Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

goskasos
A tu Wam pokażę co moje dziecko ma w buzi. tzn prawie nic wie widac, bo ona sobie nie da grzebać, i skrzętnie ukrywa zębolki:))) Ale 2 już są na wierzchu, i potrafi nimi nieźle ugryźć:))

Piękne ząbeczki:) Mikołaj też nie daje sobie zajrzećdo buzi ale jak widze u Martusi, to widać ząbki przez dziązła a u Mikiego nic, tylko ten cholerny kieł... ale jeszcze nie wyszedł. Chyba Miki będzie szczerbulcem jeszcze długo:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia współczuję! Jak robiłam remont stołowego z kuchnią to ekipa od 7 boleści siedziała 3miesiące!!! My remonty mamy co roku. Remontujemy po kolei, został nam jeszcze jeden... ale z tym mamy czas. Faktycznie Gosia ma talent super łazienkę wymyśliła! Prawie jak z katalogu!

Guga Angela z tym garnuszkiem super! Karol się aż ślini na jej widok!:36_1_1:
Jak wy to robicie że tak super wyglądacie?!

Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowi

Odnośnik do komentarza

Dolfowa, no rzeczywiście urządzanie wnętrz to mój mały konik, chociaż fajnie jest jak człowiek nie jest ograniczony finansami ;))) Nawet zastanawiałam się czy nie pójść w tym kierunku... ale wydaje mi się że robilabym wszystko na jedno kopyto. chociaż... kto wie? :)))

rudzia, jak chcielibyście skorzystać z mojego parkingu, to daj znać np. po wjeździe na niego zadzwonisz do mnie, dasz mi pracownika do telefonu, bo muszę mu powiedzieć żeby Was nie kasował ;))) Dla mnie to żaden problem bo w weekend 3/4 parkingu jest puste, więc zapraszam :))) A 20 zl zostawcie sobie na zabawkę dla Mikusia, albo żarcie w Sfinksie:) Zawsze to jedno danie...

Odnośnik do komentarza

Gosia Ja też lubię wymyślać... planować... Ale strasznie dużo czasu mi to zajmuje! Wymyślenie kuchni otwartej na pokój i skróconej o wymarzony spiżarko-schowek zajęło mi z pół roku! Ale nic bym nie zmieniła!

Lecę robić obiad! Brokuły panierowane i sos czosnkowy... :36_2_25:

Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowi

Odnośnik do komentarza

goskasos
Rudzia, zapowiadają trochę deszczowej pogody, ale nie wiem na ile im wierzyć... do jazdy pociągiem może być w sumie szaro, byle nie padało siarczyście z nieba :)))

No i żeby nikt się pod pociąg nie rzucił bo dzisiaj rano i wczoraj dwie osoby śmiertelnie pociągu potrąciły akurat na tej trasie co ja bym jechała...

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

goskasos lazieneczka cudna, taka dopracowana w kazdym szczegole, fajna, niby mala, ale bardzo pojemna, podoba mi sie :)) nie wiedzialam, ze lubisz urzadzac wnetrza.

dolfowa Twoja tez mi sie podoba, ciekawe rozwiazanie to podwyzszenie no i przy panelu te kwiatki czy listki, a ja pisze sie pod goska, tez bym chciala zobaczyc Twoja kuchnie.

Moje dziecie zasnelo, tym razem w wozku.
Dzis pierwszy raz zjadla zupe jarzynowa z ryzem ze sloiczka, wciagnela prawie 3/4 i juz na stele chce jej wprowadzic jeden obiadek zamiast mleka. Musi najpierw wyjesc wszystkie sloiczki z lodowki, a potem bede jej sama gotowac.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, musze sie Wam pozalic, znalazla mnie na nk jedna znajoma, ktora jest okropna babą. Jakie dwa lata temu zaczela pracowac u nas w firmie tzn. w wojewodztwie, ale mialam z nia jakis kontakt, nie zawsze najlepszy, a raczej tragiczny, ta baba zawsze sie mnie o cos pytala, np.
Pani Dorotko jak sie pani czuje w ciazy ??
A ja na to: no nie bardzo, lekarz kazal mi lezec, itp..
a ona na to: bo ja w ciazy to sie czulam wysmienicie, cudownie, idealnie itp....................
Po cholere mnie pytala skoro chciala opowiedziec o sobie to mogla po prostu to zrobic a nie zaczynac od pytania jak ja sie czuje.

Teraz ostatnio wie, ze stalam przed dylematem czy wracac do pracy czy nie i co ??? Ona ma to juz za soba i wie, ze jesl iwybiore Julie i siedzenie w domu to ominie mnie kariera i awanse, a jesli wroce do pracy to ominie mnie bycie z dzieckiem i co ????????
Wysmarowala mi na nk taki list:

Pani Dorotko, co u Pani słychać? Widzę, że jest Pani szczęśliwa i zadowolona z życia rodzinnego - to wielkie szczęście, którego nie każdy może doświadczyć. I pewnie dlatego tak to sobie cenimy. Pani Julcia urodziła się w lecie, tak jak moja Lenka - jak patrzę na Pani zdjęcia to przypominają mi się pierwsze dni życia mojej Lenusi, cały urlop macierzyński, pierwsza Gwiazdka sprzed roku a potem powrót do pracy... Urlopy macierzyńskie powinny być o wiele dłuższe! :-( A Pani wraca już do pracy, czy idzie jeszcze na wychowawczy? Ja miałam ten komfort, że nie musiałam martwić się o żłobek, bo od razu włączyła nam się opcja "babcia", która działa do dziś. Niestety mama pracująca to mama weekendowa, zwłaszcza w większym, zakorkowanym mieście! Kiedy wracam do domu jest godz. 17:00-18:00, po godz. 19:00 Lenka pije mleczko, jest kąpana i idzie spać! Widzi mnie 2 godziny dziennie! :-( Czuję, że ta nasza więź z okresu urlopu macierzyńskiego rozluźniła się bardzo. Jest to przykre dla matki, ale co mam zrobić, nie zrezygnuję przecież z pracy! Tym bardziej, że jestem zadowolona z mojej obecnej pracy, gdzie czeka mnie awans stanowiskowy i finansowy (podpisałam opis stanowiska i czekam na jego przewartościowanie)! I tak to już jest: kobiety się wyemancypowały, spełniają się zawodowo, ale świat pozostał tak urządzony, że to zawsze kobieta jest pod pewnymi względami poszkodowana, mężczyźni zaś miewają się dobrze.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

rudzia..o masz.. nastepna... no co dzisiaj za "śmiertelny" dzien... :(

adria, nie napisalaś czy tego samego bambusa masz w łazience???

dolfowa, tez mi się podoba to podwyższenie u Ciebie - fajnie wygląda. Ale ja nie przywyczajona jestem do kabin prysznicowych, i jak już korzystam z nich, to zawsze prawie orla wywijam jak wychodze z brodzika - bo trzeba dużego kroka zrobić... i zawsze źle wymierzę odległośc do podlogi, i ledwo rownowage trzymam - a u Ciebie na bank bym się zabiła, bo jest jeszcze na podwyższeniu:)))))
Jakby co, to nie zapraszaj mnie do siebie, bo brudna będę musiala chodzić:)))))))))))))))

Odnośnik do komentarza

Tak mnie tym listem wkurzyla, bo doskonale wiedziala, ze kazdej matce jest ciezko wrocic do pracy i w odpowiedz wyslalam jej taka (nie do konca prawda, bo ciezko nam bedzie sie utrzymac z jednej pensji, dobrze, ze mam troszke zapasow gotowki, to mam nadzieje, ze jakos damy rade) ja jej po prostu chcialam dowalic, zeby wiedziala, ze bycie z dzieckiem jest najwazniejsze.
DZIEWCZYNY TE KTORE WRACACIE DO PRACY NIE BIERZCIE TEGO DO SIEBIE JA TYLKO CHCIALAM JEJ DOPIEC !!!!

Napisalam tak:

Moj urlop macierzynski zakonczyl sie juz w grudniu, teraz wykorzystuje urlop wypoczynkowy i potem do konca roku ide na urlop wychowawczy. Niestety nie wyobrazam sobie jak moglabym zostawic taka Malutka 6 miesieczna Kruszynke samą, pod opieką Babci.
Tak sobie czasem myślę, ze jestem stworzona do bycia Mamą. Pochlonęlo mnie to bez reszty i swiata poza moim dzieckiem nie widzę.
Plusem jest to, że mogę sobie na ten urlop pozwolić, bo mąż jest w stanie zarobić na naszą rodzinę, inaczej byloby krucho i skonczylo by się tym, że moja Mama by musiala zając sie Julia, a ja z ciężkim sercem musialabym wrócić do pracy.

Musialo ja to chyba zabolec, bo juz nie odpisala !!!

Sorki za dlugosc postow, ale chcialam sie wyzalic.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

goskasos
rudzia..o masz.. nastepna... no co dzisiaj za "śmiertelny" dzien... :(

adria, nie napisalaś czy tego samego bambusa masz w łazience???

dolfowa, tez mi się podoba to podwyższenie u Ciebie - fajnie wygląda. Ale ja nie przywyczajona jestem do kabin prysznicowych, i jak już korzystam z nich, to zawsze prawie orla wywijam jak wychodze z brodzika - bo trzeba dużego kroka zrobić... i zawsze źle wymierzę odległośc do podlogi, i ledwo rownowage trzymam - a u Ciebie na bank bym się zabiła, bo jest jeszcze na podwyższeniu:)))))
Jakby co, to nie zapraszaj mnie do siebie, bo brudna będę musiala chodzić:)))))))))))))))

hahahah ja pierdziele no nie mogę, poryczałam się ze śmiechu:)"Jakby co, to nie zapraszaj mnie do siebie" hehehehehhehehe

To ja Cię też nie zapraszam, bo też mam tylko kabinę prysznicową i to z głębokim brodzikiem, żeby MIkołaj mógł się kąpać jak będzie większy:

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

witam...
leb mi peka ...
ale dojechalam i wrocilam i wiecie co nawet sie nie pomylilam. Mania tez dobrze, tylko odmowila kategorycznie wypicia mleka u babci. Jak przyszlam to jej dalam i wychlala cala butle w 5 sek. a od babci nie wizela....
U gina oki, zrobil cytologie, wymacal cycki, wszystko oki. Dostalam recepte na Cilest na pol roku wiec na pol roku mam spokoj :-)))
Przepraszam, ale nie poodpisuje , bo lece smazyc nalesniki .... a tak swoja droga, to tyle naklepalyscie, ze nie wiem kiedy to przeczytam !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

adria - dobrze zrobiłaś, co się baba wpierdziela w nie swoje sprawy. Co ją to obchodzi?

gosia, dolfowa
- sliczne macie łazieneczki!!!! Takie jak ja bym chcuała. Szczególnie ta wanna narożna u Ciebie gosiu. Jakbym sobie taką walnęła, to z korytarza wchodziłoby się od razu do wanny... taka mam małą łazienkę....

My z remontem czekamy aż "wyjdziemy z dzieci" - wtedy zrobimy duży remont z kuciem ścian. Bo inaczej nic się nie da zrobić.

rudzia - a ja z Twojego posta się uśmiałam. Wiem, że to nie jest zabawne, samo wydarzenie, ale napisałaś: "wczoraj dwie osoby śmiertelnie pociągu potrąciły" i to brzmi jakby pociąg uległ śmiertelnemu potrąceniu przez te osoby... Wiem, ze to nie temat do śmiechu, ale jak sobie to wyobraziłam, to nie mogłam....

gosia - Martusia dzielnie chowa swoje perełeczki :)

annaz - skoro było przez jakiś czas dobrze, to tego się trzymaj, musi wrócić! Bądź dzielna!

guga - ale Isia ślicznie siedzi!

A dla mam które łapią mocz - polecam metodę z odkręconym kranem - ja Leo przebieram w łazience - myję mu siusiaczka, żeby nie zanieczyścić, po czym odkręcam kran i głaszczę go w dół brzuszka - minutka i juz leci siusiu :) Przy czym można opuścić pierwszą partię, która też może być zanieczyszczona.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Nieeee, napisalam mega posta - przeczytalam Wasze wszystkie posty i co? zamknęlam go. Cholipka jasna - uuuuuu.

Jedno tylko napiszę: goska czyli u mnie czulabyś się jak rybka w wodzie - 2 kabiny bez murka - ech, no nic jak mus to Was zapraszam ;)

Szlak by trafil z tym postem a bylam taka dumna że każdej odpisalam po kilka zdań - wrrrr

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...