Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

slim_lady nie chcialam, żebyś panikowala. Spytaj ginekologa czy możesz zażywać Citrosept - to jest bomba witaminowa.
Znalazlam takie info apropo ciąży:
"kobiety w ciąży - nie przeprowadzano badań nad wpływem ekstraktu na płód, więc mimo tego, że nie wydaje się aby ekstrakt powodował zagrożenie, polecamy zastosowanie zasady „masz wątpliwości - nie bierz". Wiele kobiet przyjmuje ekstrakt w ciąży, jednak z pewnością nie powinny zaczynać jego stosowania od dużych dawek"

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

ja też biorę ten terdy coś tam na zelazo bo mi spadła hemoglobina ale biorę o drugi dzień bo się boje, rok temu miałam bowiem podejrzenie hemochromatozy i leczyłam sie w centrum onkologii :(

dziewczyny co mają anemie- zróbcie dokłądne badania na poziom zelaa i wkasu foliowego i na wiązania zelaza, i ewentualnie na retikulocyty

Filipka- hmm mój poród i oksytocyna przez 12 h wygladał myślę podobnie do twojego ale... było mineło, nie ""nakręcaj się" bo wpadniesz w panike

mój synek zachorował raz w życiu i to własnie w 2 dobie, wtedy panikowałam bardzo, miał podwyżsozny poziom białka CRP, problem z tym białkiem jest wtedy ze trzeba dobe czekac na posiew -czy bakteria czy wirus

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

filipka rzeczywiście przeszłaś z tym porodem Zosi, na szczęście mówią że każdy poród jest inny więc to już pewnie się nie powtórzy. Nie rozumiem takiego traktowania owszem rodzi się dużo dzieci i poród rzecz oczywista, ale każda kobieta powinna być traktowana indywidualnie i z troską przecież to wielkie przeżycie, które łączy nas z przyjściem na świat naszej kochanej istotki i ma jakiś pewnie wpływ na dalszy ciąg pierwszych miesięcy a tu baba traktuje kogoś rutynowo i wyrodną matką nazywa no aż nerwy biorą.

Niedawno wybrałam się na zakupy do biedronki oczywiście ludzi full, dwie kasy czynne a kolejka "kilometrowa" na końcu kolejki stała dziewczyna jak się okazało na marzec/kwiecień ma termin porodu, wzięłam ją do przodu i byłam w szoku jak mi powiedziała, że od początku ciąży jestem jedyną osobą która w kolejkę ją wpuściła a do tego też w ciąży. Ludzie to serca nie mają a ja w szoku jestem.

Biegnę poleżeć w łóżeczku i poczytać mamusiowe książki o ciąży i niemowlakach bo od koleżanki dostałam.
Miłej nocki życzę mamusiom i ich brzuszkom:16_3_204:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa dzięki - ja nakręcona jestem, bo ze szpitala nie mam dobrych wspomnień - w sumie nie wiadomo co bylo z Zosią (niby wysoka bilirubina i spadek masy ciala).

Teraz chyba będę też rodzić w tym szpitalu - ciekawe czy opieka się zmienila. Ja mam wrażenie, że nie będę umiala wziac takiego maleństwa na rece ani nakarmic :36_2_16: Przez 5 lat zapomnialam.

Co do mamusiowych lektur - ja nic nie czytam i chyba nie będę. Jedyną książką która sprawdzila się i uważam ją za przydatną to jest: Warto_karmic_piersia
Nie chodzi o to że trzeba karmić piersią, ale mi pomoga rozwiązać wiele problemów.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Filipka- a pomysl co mają myśleć te z nas dla których to pierwszy maluch :) moze już teraz wybierz położna

pamietam jak wróciliśmy z synkiem do domu, położylismy do łóżeczka i.... wpadłam w panike bo co ja z nim z robie :) przecież się nie znam :) na szczęscie trwało to chwilke

synka urodziłam w 42 tc po ponad 12 goizn spedzonych z oksytocyna na 2 wlewy, mały urodził sie bardzo przenoszony, z małowodziem, było kiepsko
mi sie nie urodizło łożysko, potem ja miala też stan zapalny i antybiotyk ale....

4 kuzyki ostatnio rodizły po raz pierwszy i porod trwał od godizny do 3 w każdym przypadku :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Aleście się rozpisały... szalone...

Filipka dzięki za info o porodzie SN. Przyda się.

Slim lady moje ostatnie ph to 6,0. wcześniejsze dwa badanie miałam 7,0 więc teraz mi trochę spadł... ale mój lekarz mówi że to w normie bo kobiecie w ciąży wszystko się zmienia. ale żeby ph spadło trzeba sporo wody pić...

Guga tak to z ludźmi już jest... oziębli się zrobili i mają wszystko głęboko... osobiście mam ich gdzieś i sama pcham się do kolejek... jak mi zwracają uwagę to mówię prosto z mostu, że kas pierwszeństwa w tym sklepie nie ma a kobiecie w ciąży się nie odmawia, więc bardzo dziękuję, że mnie wpuszczają w kolejkę...:) nie ma co się szczypać... jak my ludzi nie nauczymy, to kto??:36_1_15:

Wczoraj byłam u gin, wystraszył mnie trochę bo jak sprawdzał serduszko maleństwa to długo milczał, już myślałam, że coś jest nie tak, ale wszystko w porządku...
czekałam chyba ze 40 minut na korytarzu, a samo badanie trwało chyba niecałe 10... kazał mi dokupić asmag forte, bo ręce mi cierpną wieczorami... pytałam się również o inne witaminy ale nie zaleca brać za dużo bo z nadmiaru witamin dzieci szybciej rosną... lepiej jak wszystko jest w normie... następna wizyta za miesiąc o idiotycznie późnej godzinie (20.30) Paranoja... a za dwa tygodnie idę na poziom cukru po obciążeniu glukozą(50 g) po 1 godzinie. Powiedzcie mi czy tą godzinę to trzeba siedzieć na poczekalni czy można sobie wyskoczyć na zakupy... albo w ogóle gdzieś pójść... nienawidzę bezczynnego czekania...:36_2_14:

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

slim_lady – pisałaś że bolą Cię biodra w nocy, czytałam, że dobrze robi jak śpi się z poduszką między kolanami, mi przez ostatnie noce pomogło spanie ze zwiniętym ręcznikiem między nogami. Można się przyzwyczaić, a przynajmniej nie budzę się z bólem.
Guga12, slim_lady - fajnie że wasi faceci lubią sport, tym bardziej, że nie związany tylko z ćwiczeniem mięśnia ręki przy podnoszeniu piwa :) mój się tylko coraz bardziej zaokrągla :/

Hemoglobina też mi ciągle spada, na ostatniej wizycie dostałam receptę na żelazo „Biofer” i dodatkowo Feminatal N, który też ma żelazo.
U mnie problemy z drogami moczowymi skończyły się od kiedy zaczęłam brać Uretin – kapsułki z żurawiną, a miało też się skończyć na furaginie przez całą ciąże.

annaz – ja smaruję brzuch Ziajką, tylko ciągle zapominam i w sumie to może raz na 3 dni posmaruję się...

slim_lady, Iwona – też mam zachcianki na lody

Najbardziej w posiadaniu córeczki przeraża mnie różowe kolory ubranek, i w ogóle, wszystko dla dziewczynek jest takie słodkie, że aż mi się niedobrze robi. Mam nadzieję, że uda mi się coś znaleźć dla malutkiej w jakiś bardziej uniwersalnych kolorach, no chyba, że mi się coś poprzestawia w głowie :)

I jeszcze pytanie do Was, co jest ważniejsze przy wybieraniu szpitalu do porodu; opieka przy porodzie czy opieka i nauka obsługi dziecka po porodzie? We Wrocławiu są tylko dwie opcje szpitali; jedna - szpital w którym są super położne, można rodzić w pozycji jakiej się chce, jest ochrona krocza, tyle że opieka nad noworodkiem jest bardo kiepska, nic nie pomagają, a druga opcja poród tylko na leżąco i rutynowo nacinanie za to dużo lepsza opieka po porodzie i pomoc przy niemowlaku. Co jest ważniejsze? Nie ukrywam, że wolałabym pierwszą opcję. Chciałabym mieć możliwość wyboru pozycji i uniknąć nacięcia. Czy to takie ważne, żeby była pomoc przy maluchu w szpitalu?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa na poród nie ma reguly - sądzę, że jak czlowiek coś przeszedl to się bardziej denerwuje bo chce wszytko przewidziec i usprawnić :) Z Zosią bylo podobnie - 42 tydzień, 2 oxytocyny :(

iwona i dobrze robisz - lepiej się wepchnąć niż potem zemdleć w kolejce.
Lepiej czas po wypiciu glukozy przesiedzieć - bardziej miaodajne są wyniki. Wysilek, w tym chodzenie może podnieść wynik cukru. Polecam książkę do czytania. Za 2 tyg może będzie już ladnie więc może uda Ci się spędzić czas nie w poczekalni ale na dworze.

sadza co do różowego koloru - przeczytaj mój poprzedni post (pisalam o ubrankach dla malucha i jaki procent byl nie chlopięcy ;) ) - Zosia nie chodzila ubrana na różowo, z czasem musialam ulec bo wplyw środowiska przedszkolnego byl znaczący :)
Aleś pytanie zadala - nie umiem Ci na nie odpowiedziec - poród rzecz bardzo ważna i dobrze abyś mogla zmieniać pozycje, sprzęt i nie nacinali z metra. Z drugiej strony opieka nad maluchem też jest ważna - ja nie mialam pojecia co się robi z dzieckiem, a zwlaszcza jak nie masz pokarmu, a dziecko slabo ciągnie - Zosi na sile podali butlę, skonczylo się nie ciekawie, bo nie chciala potem cycusia, ale z meżem byliśmy uparci i Zosia cycala potem do 9 m-ca. Jednak jest w tej sytuacji wyjście - możesz kogoś od laktacji mieć na telefon i poprosić kogoś z zewnątrz nad opieką nad maleństwem (chociaż aby przyszedl na chwile i pokazal co i jak)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ale się rozpisałyście! A nie było mnie tylko jeden wieczór :)

Jeśli chodzi o smarowidła, to ja używam balsamu pharmaceris m folacti, czytałam dużo dobrych opinii na jego temat. Ale czasem stosuję też olejek jojoby.

Dziewczyny z anemią - polecam picie herbatek z pokrzywy. W wielu krajach jest ona standardowo używana przez kobiety w ciąży dla zapobiegania lub wspomagająco w leczeniu anemii, tylko u nas mało znana. Ma świetne właściwości krwiotwórcze, pobudza tworzenie hemoglobiny (bo dostarczenie organizmowi żelaza to jedno, a wbudowanie go w hemoglobinę to drugie). Ja zaczynałam ciążę z hemoglobiną 12, po 2 miesiącach miałam już 14,5. Piłam dwa razy dziennie pokrzywę i zwiększyłam ilość mięsa w diecie (musiałam zrezygnować z diety wegetariańskiej), bo z niego żeolazo wchłania się najlepiej. Powodzenia.

Ja badania będę miała pod koniec miesiąca - mocz, krew, wstrętna glukoza i odczyn coombsa. Zobaczymy jak z moją hemoglobiną.

Uważajcie trochę z tym citroseptem. Grejfruty i wszelkie wyciągi z nich dosyć silnie zmieniają metabolizm kobiecych hormonów (i też niektórych leków). Zapytajcie lepiej lekarza.

filipka - zmartwiłaś mnie tymi ciuszkami, ja mam dostać od siostry, która je trzyma na strychu. Od ładnych paru lat nie były używane. Ciekawe w jakim są stanie...

gosia - mi też się Zidane podoba :) Zresztą mój mąż trochę jest do niego podobny :)

guga - ja niedawno skorzystałam z kasy pierwszeństwa dla ciężarnych, bo przy długim staniu boli mnie kręgosłup, to zostałam zmierzona takim nieprzyjaznym wzrokiem przez tych, którzy mnie musieli przepuścić, że człowiekowi się odechciewa! Straszne, jak ludzie znieczulili się na innych!

iwonka - niestety musisz z tą glukozą przesiedzieć - chodzi o to żeby sprawdzić jak Twój organizm sobie radzi z takim obciążeniem, a podczas ruchu spalasz szybciej :) Weź sobie jakąś książkę lub gazetkę, zleci szybko.

sadza - ja też myślę, że "obsługa" przy porodzie ważniejsza, zawsze możesz pochodzić na kilka zajęć szkoły rodzenia przeznaczonych opiece nad noworodkiem, trochę poczytać i jak pisze filipka, spróbować w razie trudności zorganizować pomoc kogoś z zewnątrz.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Kasia, Filipka - fajnie, że opowiadacie o Waszych porodach, dla nas lepiej - że wiemy czego można się spodziewać, bo wiadomo - nie każdej kobiecie przydarza się wzorcowy poród bez komplikacji. O tamtych trudnych chwlach - najlepiej zapomnieć... Najważniejsze, że Wasze pociechy wydobrzały i jest w porządku! buziaczki dla nich :love:

Guga - starałam się ustępować przyszłym mamusiom w kolejce, czy w autobusie - bo zawsze mam wielki sentyment dla kobiet w ciąży - ale nasze społeczeństwo jest wyrażnie znieczulone na ten problem :sarcastic:

Sadza - ja się jeszcze nie zastanawiałam głębiej, gdzie chciałabym rodzić (ostatnio mój kardiolog mnie zaskoczył - mówiąć, że pród SN jest jak najbardziej wskazany), ale masz rację - jest tele kryteriów, że ciężko się zdecydować.
Nie mam zbyt dużego wyboru - mam 1 szpital 7 km od domu, lub szpital w mieście, z którego pochodzę (podobno ma dobre opinie, do tego urzęduje tam mój kardiolog - w razie czego) - ale wtedy musiałabym spędzić ostatnie dni przed terminem porodu u rodziców, mąż pewnie nie dojedzie na czas i sama nie wiem, trudna decyzja...

na anemię - dziewczyny, przypomniałam sobie, że bogaty w żelazo jest przecież szpinak! Nie każdy go lubi - no ale czasem do zapiekanki, czy do jajecznicy - może się skusicie? :)

Od rana pochłaniam Alpejskiej Mleczko - moje ulubione... Upomnijcie mnie, bo chyba zjem całą paczkę!!!:lizak:

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Sadza ja bym wybrała drugą opcję... to moja pierwsza ciąża i wolę żeby po porodzie ktoś mi pomógł przy dzidzi... podpowiedział co i jak... uważam również że opieka przy porodzie jest tak samo ważna, ale schodzi na drugi plan...
Różowy jest słodki, ale nie w nadmiarze... szwagierka zakupiła już dla mojej dzidzi kilka rzeczy i nie są całe różowe... przeważ beż, żółty, zieleń i biel - róż na nich występuje minimalnie.... są na prawdę cudne...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki :) miało być 10 stopni na zewnątrz i co?? eeeech, dobija mnie ta szarówa za oknem.

sadza mam ten sam problem, mdło mi sie robi jak wchodzę na dział dziewczynek :) ale powiem Ci że połaziłam po sklepach trochę i bardzo fajne ciuszki (przynajmniej na pierwszy okres życia) znalazłam w Tesco. Są w uniwersalnych kolorach i zestawy spioszków (po 3 szt.) czy tez kaftaników i body są w okolicach 30-40 zł i chyba tam zrobię pierwsze zakupy. Późniejsze ciuszki już dostanę od koleżanek, troche też dokupię, będzie większe pole manewru, a pierwsze ciuszki chcę jednak nowe - nie używane, pomimo że będę wiedzieć skąd pochodzą.
Ostatnio miałam 1,5 miesięczną dziewczynkę na rękach ubraną w białe śpioszki, niebieską czapeczkę i brązowy kombinezonik imitujący misia (taki z uszkami) i powiem Ci że nie brakowało mi u niej w ogóle różu, więc spokojnie przekonałam się że to żaden wstyd ubrać dziewczynkę w inne kolory :)
A co do wyboru szpitala to ja bym chyba osobiście wybrała ten, w którym stawiają na poród. Będę rodzić sama, mój chłop zapiera sie rękami i nogami że nie chce tam być, więc wsparcie jakies na sali by sie przydało. A później przy opiece wszystko samo przychodzi, poza tym na sali nie będziesz sama i zawsze ktoś pomoże i posłuży radą.
Dziewczyny piszą że to przychodzi samo, a poza tym dużo można się nauczyć na szkole rodzenia. I wypisują w drugiej dobie ze szpitala o ile wszystko jest w porządku, a jednak poród jest w tym wszystkim najważniejszy.

Odnośnik do komentarza

A ja wczoraj buszowałam po allegro w celu rozeznania się co do cen łózeczek pościeli itp. I powiem Wam że ceny pościeli dla dzieci są obłędne, ja w życiu nie miałam kompletu pościeli za 180 zł!!! :))) ale wymysliłam żeby na początej kupić tylko ochraniacz do łózeczka, i znalazłam taki na cała długość łózeczka w kolorze ecru z gąbką w środku (za 65 zł - wygląda super) a z resztą chyba sobie na razie dam spokój, na początku i tak dziecko nie uzywa poduszki, może być przykryte kocykiem, a do uniwersalnego ochraniacza później dokupie coś co bedzie pasowalo - przynajmniej na pierwszy okres jeden większy wydatek odpadnie.
A z tych kompletów pościeli w niższych cenach na 70 wzorów może podobają mi się 2 wzory - więc wybór będzie trudny :)))

Odnośnik do komentarza

A u mnie termometr wskazuje 10,3 stopnia na dworze i właśnie nieśmiało wychodzi słoneczko, więc chyba skorzystam z zaproszenia i polecę na spacerek. I zostawię okna pootwierane, żeby się mieszkanko wietrzyło. Niestety nadal u mnie czuć trochę lakierem i nowymi meblami. A wietrzę kilka razy dziennie. Aż czasem muszę po domu w czapce i szaliku chodzić, bo tak się zimno robi :) Ale jak pomyślę, że te opary mogłyby jakoś malutkiemu zaszkodzić, to mi się słabo robi i biegnę otwierać okna.

Dziewczyny, nie wariujcie z tym różowym. Jest tyle kolorów! Ja swojego synka też nie będę ubierać w same niebieskie ciuszki. Kto to w ogóle ustalił, taki podział? U mnie się dziwiono, że przemalowałam pokoik dziecięcy, bo przecież był niebieski i by idealnie pasował :) A dla mnie kolor był za zimny i przemalowaliśmy z mężem na żółty, jest od razu jaśniej i słoneczniej, weselej. Poza tym dzieci lubią kolory i nie widzę powodu, żeby im ich gamę ograniczać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

goskasos ceny są wariackie - ja polecam dla malucha śpiworki do spania - Zocha miaa chyba 3 (w 3 rozmiarach) i uważąm je za bombę. Poduszki używa od niedawna, mieliśmy klin od urodzenia (wstawialam kiedyś do niego lin na allegro) i taki sam zamierzam kupić dla malucha - tamten wywaliam ze względu na czas jaki minąl.

mamaola nie wiem co się stalo z tymi ciuszkami - moze u Was nic sie nie stalo. Nasze leżaly 4-5 lat.
Zosia miala pokój pomalowany też na żóto, niebieskie rolety i kolorową wykladzinę - bardzo mi się podobal i bobas Zosia byl zadowolony. Teraz, po przeprowadzce sytuacja wygląda inaczej: 2 ściany ma lili/róż i 2 niebieskie, do tego księżniczki nad lóżkiem - ale teraz mialam do konsultacji 4,5 latkę :)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Goskasos - zgodzę się z Tobą, że poród to sprawa priorytetowa - ponieważ jego prawidłowy przebieg decyduje o zdrowiu i kondycji dzidziusia, kiedy już przyjdzie na świat. W końcu dla większości z nas to pierwsze takie przeżycie, więc chyba lepiej mieć przy sobie "fachowców" i poczucie, że jesteśmy w dobrych rękach w tych najtrudniejszych godzinach.

Ja też nie szaleję z tymi kolorkami dla dzieci, chociaż mnie się podobają dziewczynki w różowych ubrankach - ALE w granicach rozsądku i nie codziennie!
Pokoik dla dzidziusia ma kolor delikatny zielony - jak dla mnie uniwersalny (pomyśleliśmy o tym z mężem jeszcze zanim zaszłam w ciążę) i kupiliśmy mebelki z bardzo jasnego drewna z kilkoma zielonymi akcentami - wczoraj mi dostarczyli :) mogę się pochwalić. To był mój pierwszy zakup związany z dzidziusiem (prócz żółtych maleńkich śpioszków, które kupiłam, gdy dowiedziałam się, że zostanę mamą :D, to pod wpływem impulsu).

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

sadza
co do rodzaju porodu
to rozmawialam ostatnio z polozna w jednym ze szpitali, w ktorym mozna rodzic w dowolnej opzycji.
Mowila, ze duzo pan o to pyta i duzo sie na to nastawiaale jeszcze praktycznie zadna tak nie rodzila
po kilku godzinach bolu i skurczach kazda kobieta podobno chce sie polozyc, zeby wszyscy dali jej juz swiety spokoj. Tak wiec wiekszosc kobiet laduje jednak na stole.

Ja bym wybrala druga opcje szpitala. No ale to oczywiscie Twoj wybor

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Witam Lipcówki:-)
Cały dzień mnie nie było i ooo tyle na klikane, ale fajnie można poczytać.
Mnie przeziębienie dopadło, mężuś właśnie wyzdrowiał a ja złapałam jakbyśmy nie mogli razem tego okropnego przeziębienia przechodzić przynajmniej raźniej by było. Ale z racji tej, że nie znoszę kataru i zatkanego nosa poleciałam do zielarskiego i kupiłam olejek eukaliptusowy do inhalacji (bo kropel nie można) mam nadzieję, że pomoże może któraś z Was próbowała?:lup::lup::lup:

Jeśli chodzi o poród to bym wybrała pomoc nad niemowlakiem, to moje pierwsze maleństwo i rady położnych są ważne dla mnie, co do porodu to mąż będzie ze mną to chyba jak opieka będzie zła to będzie mąż działał a przynajmniej taką mam nadzieję. Słyszałam, że jak przy kobiecie ktoś z bliskich przy porodzie jest to personel o niebo lepszy.

slim_lady jak będzie trzeba to i szpinakiem będę się zajadać, byle nie mieć tej anemii a co tam.

mamaola muszę zapytać o tą herbatę z pokrzywy pewnie w jakimś zielarskim dostanę.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Filipka - na razie wklejam linka do tych mebelków, które wybraliśmy:

Pokój młodzieżowy - Kolekcje - Mambo
mamy ten ostatni model z zielenią.

Na razie meble są w kartonach :D więc zdjęcia pokoiku - wkleję, gdy tylko mój mąż zabierze się do składania :) obiecał, że podejmie się tego wyzwania w sobotę.

Guga - herbatkę z pokrzywy dostaniesz w każdej aptece, ja kiedyś czesto piłam - bo podobno oczyszcza organizm z toksyn (działa moczopędnie).

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...