Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

widze że weekendowe pustki

guga a moze jakiś szybki kurs tresury i pokazanie psu gdzie jest ejgo mejsce, ja mam kota ale nauczonego ze śpi w łazience na dole, że nie moze wchodzić do pokoju synka, wykastrowaliśmy bo wczesniej potrafił zaatakować człowieka, taki dziki

w sprawie zwolnienia moze to dziwnie zabrzmi ale nie dam rady siedziec w domu, uwierzcie ze sporo mnie kosztowało aby przwyczaić rodzinę ze jestem mamą pracujaca ale w domu musi być podział obowiązków, na wychowawczym byłam z synkiem prawie 3 lata i pierwszą ciąże na zwolnieniu, efekt ze cięzko było męzowi po 4 latach naiuczyć się niektórych rzeczy, a mój diabełek ma tyle energii ze nie jestem go w stanie być z nim prawie cały dzień sama

w pracy prędzej odpocznę, to dziwne wiem

niesttey fatalnie się czje i ciśnienie mi skacze :( a w pracy mogę zamknac się w swoi pokoju i w ciszy pracowac

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Zosia po ponad 2 tyg poszła do przedszkola - ufff ;)

kasiawawa skąd ja to znam :) Ja z Zosią byłam w domu 1 roku i 4 m-ce- oj było ciężko - fioła dostawałam, wpadałam w doły, że tylko nianią, sprzątaczką i kucharką jestem. Odżyłam jak poszłam do pracy, ale lekko też nie było - Zosia, zakupy i prowadzenie somu były na mojej głowie, ale mąż musiał pomagać.
Zaczeliśmy się budować i tez było ciężko - wychodził rano, odwoził Zulę do dziadków, potem do przedszkola i albo do pracy albo na budowę, lub jakieś papiery, dostawy - wracał późno, a ja chodziłam na rzęsach - nie raz musiałam zostać dłużej w pracy i nie miałam co z Zosią robić - potrafiłam ją odebrać i wracać do biura.
Teraz jak Zosia jest zdrowa i idzie do przedszkola to nawet jest fajnie, bo mogę spokojnie ogranąć to i owo, ale gożej jak jest chora - ostatnie 2 tyg mnie wykończyły psychicznie: ona jest świetnym dzieckiem, grzecznym, uśmiechniętym, ale ja nie umiem siedzieć na 4 literach przezx 24h ;) Mąż wie, że musi pomagać, bo jak przeholuję ze sprzątaniem to się źle czuję i wtedy są nerwy.
Jak Twoje serducho? Skąd Twoje problemy?

Sorki za elaborat ale jakoś kasia mnie natchnęła.
Miłego dnia

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Aaaa, wczoraj przegięłam z aktywnością - miałam potworny ból z prawej strony, tak jakby na granicy brzucha i pachwiny - zmagał się jak siadałam. Leżenie i stanie było OK - teraz jeszcze trochę czuję jak siedzę :(
Więc sie położyłam, mąż kompał i kładł córę - już chcieliśmy jechać do szpitala ale przeszło i tu była niespodzianka (zwłaszcza dla męża) :36_1_1: :dzidzia zaczęła fikać, do tego stopnia że mąż mógł poczuć - hiiiii.

Ide doprowadzić się do porządku i mam zamiar jechać do Ikei :)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

ech dziewczyny... powiem Wam ze tego samego sie obawiam. Wlasnie dwa dni temu odbylam powazna rozmowe z mezem. Mam mu troche za zle, ze za malo angazuje sie w domowe obowiazki. Troche mu sie wydaje, ze skoro ja jestem na zwolnieniu to bede robila wszystko, a on po pracy bedzie wracala na "gotowe". Nie powiem, o co go nie poprosze to to zrobi... tylko same pewnie dobrze wiecei jak meczace bywa takie pokazywanie plcem co trzeba zrobic.

No nic. Mam nadzieje, ze pod koniec lutego wroce jednak do pracy, chociaz na dwa miesiace. Nie chcialabym tez wypasc z obiegu, a w moim zawodzie dzieje sie to bardzo szybko.
Musialam sie pozalic. Oczywiscie po rozmowie obiecal, ze sie poprawi, ale ja juz wiem jak to bedzie :) no nic.

Dzisiaj jade na chwile do pracy, musze zostawic osobie ktora przejela moje obowiazki wszystkie kontakty itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

natalia :))))
Nie chcę Cię martwić, ale chyba z facetami tak jest - mój mąż robi dużo i na prawdę jest pomocny, ale w sprawach takich typowo domowych musze zawsze pokazać paluszkiem - idz TERAZ wykąpąć Zosię, zanieś talerze na stół etc - pomimo że dobrze wie co trzeba zrobić. Za to w swoich sprawach jest bardzo zorganizowany ;)
Próbowałam przeczekać i zmusić go do samowolnego działania, ale przeważnie coś mu umknie, zapomni, zrobi na opakak etc - jak mi zależy aby coś zrobił to wolę mu ględzić, wtedy jest szansa na coś sensownego.

Ja chciałam wrócić do pracy, ale atmosfera mnie trochę przybiła - jeszcze zobaczymy. Nie chę wrócić i się denerwować. Z drugiej strony brakuje mi moich klientów - jutro chyba odwiedzę jedną firmę, a może dwie - takie moje ulubione :) W Szczecinie mam też fajnych klientów - oj trochę mi tęskno.

Ruchy poczujesz - zobacz na mój suwaczek + fakt że to maja 2 ciąża, a i tak późno zaczęłam czuć. Masz jeszcze trochę czasu.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa pies jest tresowany zna podstawowe komendy śpi w kojcu, liczę na to że ta kastracja tak jak Twojej kotce pomoże i nie będzie taki agresywny do ludzi.

Filipka Mała Gaduła GRATULUJĘ ruchów dzidzi pewnie wspaniale poczuć maleństwo w sobie, ciekawa jestem czy ja rozpoznam pierwsze ruchy.

Biegnę dzwonić do lecznicy w sprawie mojego psiaka hlip hlip

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Dzis juz mam lepszy nastroj bo bylam w koncu na usg. Dzidzia ma juz od dupki do glowki 11cm, z jakichs konkretnych wymiarow wychodzi prawie 2 tyg starsze niz jest liczone wiec albo jest duze, albo zle policzona ciaza :) Wszystkie pomiary sa ok :) Slyszalam serduszko i widzialam
:angel1:
No i uwaga: Julka bedzie miala siostrzyczke (ogladal dlugo i dwa razy, ja sama widzialam, ze tam zadnych jajeczek ani siuska nie ma):smile_move:

Przepraszam, ze Was nie doczytalam, ale troche musialam dzis juz posiedziec przy kompie i teraz czas aby sie polozyc. Postaram sie wieczorem poodpisywac :Kiss of love:

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

VeAnN GRATULACJE córeczki fajnie, że już znasz płeć ja mam nadzieję że za dwa tygodnie poznam:dzidzia_mis:
A mówicie rodzinie o płci dziecka czy zostawiacie jako niespodziankę i dopiero po porodzie się dowiedzą???My z mężem chcieliśmy mieć taką właśnie tajemnicę ale cała rodzinka chórem nas przekrzyczała i wyprosiła, że postanowiliśmy że się jednak dowiedzą:bocian:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

ja powiem jak tylko sie dowiemy... nie wiem tylko kiedy to bedzie :/ sa przypadki przeciez ze maluchya az do samego porodu nie chca sie obrocic dobadania i nie wiadomo.

Mamaola mam pytanie czy idziesz do kogos innego niz Twoj lekarz na polowkowe badanie? Ja slyszalam bardzo dobre opinie o dr. Wegrzynowskim. Co prawda ostro podobno kasuje ale podobno jest niezly. No i do tego ma usg 3d, wiec dodatkowo jesli maluch ladnie sie ulozy mozna zrobic zdjecie. Ja sie chyba wkrotce zapisze do niego juz na wizyte, bo terminy oczekiwania dlugie. Ale tez juz nie moge sie tego doczekac bo pojdzie ze mna moj maz.

A teraz najwazniejsze... dzisiaj rasno kiedy lezalam w lozku poczulam chyba pierwsze ruchy... jestem pewna. Ale nie byly to motylki jak to niektorzy okreslaja tylko jakby takie dwa dotknięcia delikatne. Maz sie strasznie ucieszyl i pytal tylko czy nie pomyslilam ze wzdeciami heheheh. Ale chyba nie...

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

veann gratuluje córci :)

guga ja na razie nie mówię, a to dlatego że tak wyszło - jak ktoś się pyta to mówię co widziałam. Jednak zawsze USG może przekłamać ;)

natalia gratulacje ruchów.
W Gdańsku jest taki jeden lekarz - szef oddziału położnictwa Akademii Medycznej z super sprzętem - wiele kobiet jeździ do niego na badanie połówkowe 3D, a może juz nawet 4D - wizyta kosztuje kosmiczną sumę: 300 PLN.
Zastanawialam sie z mężem czy jechać, ale doszliśmy do wniosku, że nam i tak nie zależy na efektach 3D, a mój lekarz prowadzący to prawa ręka tego super fachowca. Za około 1,5 tyg pójdę do centrum medycznego (tam chodzę na badania) i u nich wykonam USG połówkowe - zawsze inne spojżenie, a potem 20/02 u swojego lekarza. Jeżeli będą jakieś wątpliwości czy niejasności wtedy będę udeżać do tego guru :)

Idę się położyć - słabo się dziś czuje - ledwo odwiozłam córę do przedszkola i ogarnęłam dom.

Miłego dnia - reszta mamuś do raportu - co sie tak tajniaczycie:36_9_4:

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki, mam nadzieję, że dzisiejszy dzień przyniósł Wam wszystkim dobre myśli.

natalia - babka, która prowadzi moją ciążę nie ma usg, więc na wszystkie badania chodzę prywatnie. Mi wiele osób poleciło dr Czajkowskiego, wg niektórych najlepszy lekarz w Szczecinie. Ma świetny sprzęt, również 3d, można sobie nagrać płytkę bez dodatkowych opłat, a bierze też niedużo, bo 70 zł. To starszy pan, więc nie ma z nim może najlepszego kontaktu, ale jak zapytasz, to wszystko Ci powie, wytłumaczy. Uratował moją mamę, więc mam do niego szczególny sentyment. A do tego nie trzeba się wcześniej umawiać. Przyjmuje w pon, śr i piątki od 14 do 18, ale jak przyjdziesz ok 13, to też Cię przyjmie i nie będziesz czekać w kolejce. Ja polecam, jestem zadowolona. Na ostatnim usg trzymał mnie naprawdę długo i mimo, że dzidziuś nie chciał współpracować, to udało mu się zobaczyć płeć. Ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. O Węgrzynowskim słyszałam, ale nie byłam u niego, więc nic Ci nie mogę powiedzieć. Gratuluję pierwszych ruchów :) Ja jeszcze nie czuję :( Nie mogę się doczekać.

guga - moi rodzice i rodzice męża są bardzo zaangażowani w moją ciążę, więc nie wyobrażam sobie trzymać ich w niewiedzy. Powiedziałam im natychmiast jak się tylko dowiedziałam, że chłopak :)

veann - gratulacje, to zdaje się pierwsza dziewczynka na naszym forum :) Cieszę się, że czujesz się już lepiej

A ja czuję się dobrze i nawet udało mi się przytyć 0,5 kg w ciągu tygodnia. Myślę, że może mieć to związek z nagłym apetytem na czekoladowe słodycze. Tak jak mnie odrzucało od słodyczy przez pierwsze trzy miesiące, tak teraz zwrot o 180 stopni :) Ale w sumie nie przekroczyłam jeszcze swojej najwyższej życiowej wagi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

co do lekarza to ja chyba jednak zdecyduje sie na Wegrzynowskiego. Za badania polowkowe (trwa ok. 1 h) bierze tez 300 zl, no ale trudno. W sumie juz sie zdecydowalam. Teraz najbardziej czekamy na poznanie plci dziecka.

Dzisiaj bylam u kolezanki, ktora ma 2 synow (mlodszy ma 3 miesiace). Dala mi caly wor rzeczy, ktore sa juz na niego za male (czyli 0-3m). Na razie stwierdzilam, ze wora otwierac nie bede, ale strasznie mnie korci, zeby zobaczyc co tam za male slodkie ubranka sa. Tzn wszystkie znam, bo widzialam je na chlopakach. Ale inaczej jakos sobie wyobrazac, ze to wlasnie moje malnestow bedzie je nosic.
Po poludniu znow poczulam cos. Jestem juz prawie pewna ze to dzidzius. Teraz lece na obiadek do tesciowej, ale wieczoram znow bede pilnie nasluchiwac i czuwac, czy znow sie nie bedzie ruszal.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie obecne i przyszla Mamusie:flower2:
dawno mnie tu u Was nie bylo... widze sporo nowych mam i gratulacje.
Musze sie chyba troszke wytlumaczyc... nie pisalam bo za bardzo panikowala na poczatku ciazy i nie chcialam pisac bo wogole staralac sie nie myslec o tym ze w ciazy jestem... mmm moze to glupie ale tak wlasnie bylo. Dopiero po ostatniej wizycie u gina - w 16 tygodniu powiedzielismy wszystkim ze jestem w ciazy i powoli zaczynam sie cieszyc. Mam nadzeije ze teraz juz nic zlego stac sie nie moze i wytrwamy z maluszkiem do 14 lipca bo na wtedy mam termin. Musze sie przyznac ze sledzilam was caly czas i widze ze sporo z Was juz zna plec Maluchow... ja niestety jeszcze nie , choc moj moz twierdzi ze to na pewno chlopiec, natomiast corka - ze to siostra bedzie no i mam maly konflikt w domu :hahaha:. Mi szczerze mowiac to wszystko jedno byle dzidzia zdrowa byla!!!!
Ufff troche sie rzpisalam , mam nadzeje ze nieco zaleglosci nadrobilam. Pozdrawiam goraca z zimnego i snieznego
Bremen...:36_1_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

natalia takie badanie to fajna sprawa - ja jeszcze ciągle myślę.
Co do ruchów - ja w ciągu dnia nie czuję - raczej wieczorem jak się położę na kanapie i poleżę tak z 30 minut. Zosia tez mało fikała. Nie ukrywam, że wolałabym czuć więcej ruchów - bo np. dziś odpoczywałam w dzień i nic nie czułam :( a wtedy głupie myśli przychodzą mi do głowy.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

dzieki, nie myslalam ze ktos jeszcze tu o mnie pamieta , strasznie sie ciesze:36_1_22:
Filipka ja tez nie czuje ruchow choc co wieczor sie klade i czeeeeekammmmm i nic!
Brzucha praktycznie nie widac "wywala" mi go tylko jak sie najem, albo mi sie siku chce.
Apetyt teraz mam wielki i boje sie ze za bardzo przytyje i tak nie naleze do drobnych kobietek i obawim sie ze 100 dobije!!!:Histeria: W poprzedniej ciazy przytylam.... wstyd sie przyznac 30 kg... i boje sie zeby historia sie nie powtorzyla bo potem zrzucic jest straaasznie ciezko.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Ja pamiętam :) Trochę pisałyśmy razem na samym pocztątku.
Ja ruchy czuję - nawet mąż wyczuł :) Tylko w ciagu dnia jest cisza.
Ja mam mega brzuch - słowo - wyglądam jak w 6-7 m-cu w poprzedniej ciąży - wtedy byłam chudzina. Mam na plusie 2,5 kg ale na szczęście od wagi która mi najpierw spadła, więc nie jest źle ;)
Ide wymyć łobuza przed dobranocką

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

slim lady witaj w naszym gronie. Pisz dużo , bedzie wszystkim raźniej :)

veann gratuluje pierwszej dziewczynki w naszym gronie :)))

blumchen no dzień dobry po długiej przerwie :)) odrzucaj głupie myśli w kąt i ciesz się, zresztą co ja Ci będę pisać, sama wiesz bo to już Twoja druga ciąża (z tego co wyczytałam). Blumchen, jeli nas śledziłaś to pewnie czytalaś o moim lekarzu od "sadła" - więc witaj w gronie :)))
Co do paniki to dokładnie Cię rozumiem, ja raptem wczoraj poleciałam na izbę przyjęć do szpitala, bo kłuło mnie w brzuchu i zauwa,żyłam krew na papierze toaletowym. To już drugi taki przypadek u mnie, poprzednio lekarz powiedzial że wszystko ok, ale wolałam dmuchać na zimne. Trochę się podłamałam, bo raptem tydzień wcześniej lekarz mi powiedział, że największe zagrożenie po poprzednim poronieniu jest do 14-15 tyg., więc już powinno być spoko. No ale poleciałam do szpitala, oczywiście musiałam stoczyć walkę z panią w rejestracji, która stwierdziła że izba przyjęć jest tylko od nagłych wypadków, więc zapytałam czy ból i krwawienie to taka normalna rzecz i nie należy do nagłych??? trochę jej się głupio zrobiło i zawołała lekarza. Bardzo miły Pan Doktor uspokoił mnie podczas USG, pokazał jak malenstwo wierzga łapkami i nóżkami, i nawet widziałam jak otwiera i zamyka buzię :)) okazało sie że znowu fałszywy alarm, wszystko jest w porządku i chyba taka moja uroda już. Najprawdopodobniej mam skrzepy jakieś na macicy, które czasami są krwawymi plamami na papierze. I znowu już jestem szczęśliwa:)

guga, przykro mi z powodu pieska :( oglądałam już jakiś czas temu zdjęcia tofika w Twojej galerii, jestem strasznie kochliwa w zwierzakach, więc tym bardziej Cię rozumiem. Ale tak jak pisała mamaola (chyba) chyba powinnaś się zastanowic, bo przy dziecku może być jeszcze gorzej...czego nie życzę oczywiście :((

slim_lady, prowadzimy listę naszego forum (załączam ją w tym poście), podaj która to Twoja ciąża i bedziesz już obiema nogami w naszym gronie :)))

blumchen, malagadula Waszych danych tez brakuje

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...