Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hej jestesmy i my;)
u mamy pomalowane;) nawet ja sie skusilam i wszystkie okan i drzwi obrobilam;) fajnie tak z mezusiem popracowac;) pierogi z jagodami zjadlam a teraz sen mnie mozy;)

jesli chodzi o lewatywe to jestem jak najbardziej na tak;) nie mam zamiru myslec o tym w czasie porodu, choc polozna mowi ze mozliwe ze mimo tego zabiegu cos moze sie przytrafic;/ niestety dla mnie fizjologia to najwiekszy problem w czasie porodu;/i to ze to jest normalne wogole do mnie nie przemawia;)

guga to prawda, przyszla kolej na nas;) dzis juz 21 czerwiec wiec mozna juz zaczynac;)

filipka czyzbys padla ze zmeczenia?? a moze w czasie ktg okazalo sie ze przyszedl twoj czas?;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

NO, właśnie ja już od południa myślę, że pewnie nasza filipka coś nabrykała i ją zostawili. Oby dała znać co i jak!

A mnie od rana tak dziwnie boli powyżej pępka ,ale nie żołądek. Takie mam uczucie jakbym dostała kopa w to miejsce i bolał siniak czy coś takiego. Dziwne. Może któraś z Was miała coś takiego???

No-spy też już raczej nie będę brać, może po nocy przejdzie...hmmm

Idę pluskać małą i pójdziemy sobie poleżeć. Pa kobitki, do jutra!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-45936.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43860.png

http://s10.suwaczek.com/20020430040114.png

Odnośnik do komentarza

Ja też o filipce myślę ... mam nadzieję, że sobie odpoczywa, ewentualnie jest na porodówce :) jak coś to trzymam kciuki oczywiście!! :))))

saradaria hmm nie wiem co to za ból... ja to ogólnie ostatnio obolała jestem, więc boli mnie wszystko, większość z tego staram się zapominać, bo codziennie dochodzi coś nowego i nie mam zamiaru się tym przejmować, jak nie kręgosłup to brzuch, jak nie brzuch to biodra, krocze, szyja, nogi, ręce... < olaboga > wszystko po trochuuuu ;/ dlatego mam już dość...

agatcha odpoczywaj póki możesz spać.. mnie już nawet sen nie pomaga :(( bo nie mogę spać....

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
próbuję Was czytać, ale net mi szwankuję, więc i odpisywać będę na raty.

guga super, że tempka się nie pojawila. Uważaj na siebie

saradaria hmm, może marna ze mnie doradczyni i slaba córka, ale dlaczego Ty sprzątsdx u rodzicó? Ja rozumiem, że trzeba pomóc, ale pewne drobne rzeczy chyba mogą roibić sami, szczególnie jak jesteś w ciaży. Mam nadzieję, że Cię nie urazilam

mamaola mam nadzieję, że skurcze sie nie pojawily

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też dopadł denny nastrój :( To chyba już napięcie przedporodowe. Z jednej strony chciałbym, żeby to było już, ale z drugiej nie czuję się gotowa, jeszcze tyle do zrobienia. I mam wrażenie, że jestem wewnętrznie rozdarta. Mam dość ciąży, ale boję się co jest "za drzwiami". Nie mam ciągle łóżeczka i pokoik nie gotowy. Chciałabym coś zrobić, ale nie czuję się na siłach. Dziś kilka godzin motywowałam się żeby przejść się (10 min drogi) do optyka po okulary.. A w weekend do męża przyjeżdżają goście ze Szwecji i w niedziele będą u nas w domu na obiedzie. Wiem jak Tomek czekał na ich przyjazd i bardzo bym chciała "wytrzymać" do tego czasu w dwupaku... Ale z drugiej strony chyba nie jestem taka święta, bo mnie irytuje fakt, że mąż będzie ich cały weekend zabawiał, a nasze sprawy pójdą w odstawkę, kiedy tyle jeszcze do zrobienia... Ech, namarudziłam wam tylko....

natalia
- w zdrojach robią lewatywę na życzenia - dostajesz właśnie enemę i własny pokoik zwany przez położne "lewatywownią", gdzie masz ok 30-40 min na uporanie się ze wszystkim i toaletę do własnej dyspozycji.
A co do ciasta, to ja też poproszę o przepis, może po porodzie wykorzystam. Uwielbiam ciasto jogurtowe. I bardzo chętnie bym sobie zjadła....

A filipka mówiła, że dziś dużo spraw na głowie, więc może jeszcze nie wróciła? Choć może, może coś tam się ruszyło? Mówiła, że coś ja "męczy"... Choć myślę, że dałaby znak smsem...

agatcha - fizjologia ... Mnie tam krew, śluz, pot itd nie rusza.... Ale kupa, to jednak inny temat, szczególnie w porodzie z mężem...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola jesli chodzi o fizjologie to rowniez mam na mysli sprawy kupkowe;//

filipka hello;) jestes;) ja dzis chyba mam jakis dzien porodu bo najpierw malolatke a potem ciebie chcialam wyslac do rodzenia;)

malolatka to ze sen mnie mozy nie znaczy ze moge spac;// noce mam kiepskie, na lewym boku nadal nie moge spac ze wzgledu na te obolale zebra,ktore niestety nadal bola jak cholera. na prawym nie spiec z tego samego powodu( lewe tak bola ze i prawy bok nieywgodny) a na plecach spac nie umiem;/jeszcze spac to jakos daje rade ale problem mam z usnieciem;/ a najgorsze ze ja zeby usnac musze sie przytulic do meza a jest to tylko mozliwe w pozycji bocznej;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

moje kochane

przepis mam z tej strony: Ciasto jogurtowe najprostsze - Wybrane przepisy kulinarne Przepisy kulinarne Gazeta.pl

ja dzisiaj dodalam truskaweczki i zrobilam kruszonke. Pyszna jest tez wersja ze sliweczkami, ale to raczej jeszcze nie sezon :)

przepis proscizna bo miarka jest kubek (ja kupuje maly jogurt danone) a do tego nic nie trzeba wyrabiac czy ubijac tylko mieszac. Ja sobie pomagam blederem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Adria- ale lewatywa to nic złego, ja poprzednim razem szłam do porodu z patologii- i zapytali czy chce- chciałam, dostałam sprzęt i sama się obsłużyłam, przynajmniej ten komfort miałam zapewnuiony
Saradaria- niestety rozsądek musi brac górę w takich sytuacjach , ważne że ktoś obok jest
Guga- przwyczajaj się i ucz piosenek :)

wiecie co- tak się zastanawiam czemu ja mam tak oporny organizm i nie skraca mi się szyjka, biegam, skacze i latam po schodach, gram w piłke i muszki fly :) wszyscy dookoła patrza i pukają się w głowę skad ja mam tyle energii i siły
i nic- nie wierze że rucvh w czymś pomaga, mi nie pomaga

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

agatcha no to nieciekawie z tym snem...

Ja właśnie zamierzam iść spać, ale od razu mi się odechciewa jak sobie pomyślę, że znów będę się męczyć ;/ może jakoś uda mi się zasnąć, zmieniłam sobie nawet poduchy, ale co się ułożę to zaraz mi coś nie pasuje i się przewracam na drugi bok i znów się układam chwilę i znów zaczyna mnie coś uwierać wrrr... !! No nie wiem zobaczymy...

W każdym bądź razie życzę wam wszystkim miłej nocki :)) może chociaż wam uda się dobrze spać... buziaki

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Slim-lady- ech ja nie wierze, w ciązy po terminie nie ejst lekko, w pierwszej termin miałam na 12 a urodziłam z oksytocyna na 2 pompy 26!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!, to jest 14 dni po terminie, nie było to fajne
ja miałam skrobanke bo łozysko się po prostu rozleciało i musieli mnie czyścić, mały był cały wysuszony, potem doszło zapalenie...ech szkoda gadac

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

No w kocu cos juz wiem :)
Bylam dzisiaj u gina i faktycznie brzuch mi sie juz obnizyl, szyjka zaczela sie skracac (ale zadnych konkretow mi nie podal, tak tylko podpytywal jak to wychodzilo u innych lekarzy z terminem i stwierdzil ze chyba jednak bedzie wczesniej). Szóstego mam sie zglosic do szpitala na 2-3 dni na obserwacje ciazy to bedzie juz wiadomo dokladnie co sie dzieje.
(W kazdym razie ja czuje, ze prawidlowy termin to powinien byc okolo polowy lipca, tak wychodzilo bardzo czesto podczas calej ciazy, i ze pewnie tego szostego to juz mnie zatrzymaja do porodu, mam te skurcze przepowiadajace, czuje sie giga-ociezala tak jak przed samym porodem Julki, no i ta szyjka... z Julka nie drgnela nawet milimetr).
Jest szansa na porod naturalny :smile_move:

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

Witam się,
mam problemy z netem i wczoraj przez kilka godziny próbowalam się polączyć.

Dziś jestem od 5 na nogach, Zosi się coś poprzestawialo - ma chyba zapalenie gardla, wyje że ją boli, a wczoraj odebralam ją z przedszkola z gorączką :(
Mąż mnie wkurza, jakieś skurcze wczoraj mialam, ale nikt się tym nie przejmuje. KTG nie zrobione, bo musi być od razu lekarz i efekt jest taki, że dziś jest lekarz ale jak ja mam jechać z chorą Zosią?
Jak już Wam marudzę, to na calego OK? Jeszcze moja mama mnie dobila: chyba sobie nie zdaje sprawy, że ja mogę urodzić w każdej chwili, bo wyjeźdza od piątku do niedzieli, zdziwiona jak poprosilam o pomoc i jeszcze sie 'martwi' jak ona ma zająć się Zosią jak ona jest chora - hmmm, poczekam z porodem do sierpnia ;)

Mąż zamiast wstać i pojechać do pracy jeszcze się polożyl, bo on jest zmęczony - a co ja mam powiedzieć? Ja mam być do wieczora na wysokich obrotach, najleopiej skoczyć do lekarza, zrobić obiad atc, a ten się musi wyspać - do diaska z facetami.

Dziękuję za pamięć i postaram się odezwać - chyba że padnę na nos.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Filipka- pociesze cie że mam podobnie, jedynie Julek zdrowy ale mąz wychodzi rano, wraca popołudniu i jest zmęczony, do lekarzy wszędzie ciągam synka, rodzice mieszkają dość daleko a mąz znowu w weekend pracuje na noce

cynka- super wieści ze ci się skraca i ze ejst szansa na naturalny poród :)
Mamaola- daj znać jak po nocy

ja dzisiaj jadę znowu na badania- ale nie narzekam bo do kłucia sie przwyczaiłam

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa to się lączmy w bólu ;) Tylko ja nie rozumiem sytuacji kiedy można coś usprawnić a książe nie widzi problmu i robi po swojemu. W ten sposób to można każdego zajeździć ;) A poza tym jak ja mam nie rodzić, jeżeli ze skurczami latam caly dzień? Yyych.
To co zrobisz z Julkiem jak zaczniesz rodzić? Sama jedziesz do szpitala?
U mnie się to kroi bo nie mam kogo poprosić o pomoc, jak moja mama zdezerteruje :(
Tych nocek to ja nie zazdroszczę.

Ja klulam się wczoraj.

O 7 mężuś wstal - kurtularnie aczkolwiek stanowczo wyjaśnilam w kilku zdaniach swoje stanowisko, chlop sie spręzyl i w miarę mu poszlo - a minę mial nietęgą.
A Zosia padla oglądając książkę - ja migiem jem śniadanie, wykąpię się i może uda mi się polżyć - brzuch już boli, a muszę się odświeżyć bo jak coś to minimum komfortu muszę mieć.

Spojkojnego dnia

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki z rana, po kolejnej nie przespanej nocce ;/
Mały tak mnie kopał że gwiazdy widziałam, mogłam złapać jego stopy przez skóre, nawet paluszki były wyczuwalne... myślałam, że mi brzuch rozerwie i tak przez prawie całą noc. Co udało mi się przysnąć, to ten zaraz się ocknął, że jeszcze by pokopał troche. Do tego mężuś mi się rozkłada... dałam mu na noc końską dawkę proszeczków przeciwgrypowych i też nie mógł spać całą noc, pocił się, wiercił, wymęczony taki do pracy pojechal, że nawet mi się go szkoda zrobiło.

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

a ja dzisiaj wstalam w miare wyspana i szczesliwa. Wczoraj wieczorem wylicytowalam chuste bebelulu lulu za 50 zl hehehe, wiec niezly interes zrobilam. A do tego upolowalam rowniez na allegro dywan do pokoiku dzieciecego w zasadzie dokladnie taki jakiego szukalam.

a dzisiaj slonko swieci pieknie tylko jakos chyba nie za cieplo, nie wiadomo jak sie ubrac, stopy spuchniete, wszsytkie buty obcierja najchetniej to latalabym tylko w japonkach, ale nie wiem czy nie za zimno. W kazdym razie jak skonczy mi sie robic pranie ide do babci, ktora teraz mieszka u rodzicow i moze wyciagne ja na jakis krociutki spacerek. A jutro wizyta u lekarza, juz nie moge sie doczekac.

Rudzia wspolczuje, ze maly tak sie rozkopuje i nie mozesz spac. Powiem Ci, ze moj nie wykonuje az tak bolesnych ruchow, a po drugie cala noc spi, albo przynajmneij ja go nie czuje. Slyszalam, ze pozniej przeklada sie to na to jakie dziecko bedzie po porodzie z drugiej strony kolezani nie potwierdzaja, bo niespokojne w brzuszku okazywaly sie spiacymi aniolkami po przyjsciu na swiat. No zobaczymy, jestem bardzo ciekawa. A swoja droga to dziwne, ze kazda z nas tak zupelnie inaczej to odczuwa.

filipka przykro mi ze masz jeszcze tyle stresow na koniec. Ja to doskonale rozumiem, choc ze wzgledu na to, ze nie mam jeszcze takiej Zosi jest mi o wiele latwiej. Nie daj sie kobieto i zaangazuj rodzinke do pomocy.

Cynka, no to wszystko na najlepszej drodze. Oby tak dalej, trzymam kciukaski.

kasiawawa nie strasz. Ja caly czas sie boje tej przechodzonej ciazy. A jeszcze bardziej tego ze tak na prawde nie wiadomo na kiedy tak na prawde mam termin i kiedy bedzie juz "po terminie". Mam nadzieje, ze to mozna jakos okreslic.

mamaola tez mam takie mysli jak Ty. Czasem budze sie w nocy i jestem podekscytowana tym, ze byc moze niedlugo urodze, a z drugiej strony caly czas mam dziwne uczucie ze jeszcze nie wszystko gotowe. A uwierz mi, ze w zasadzie mamy wszystko juz kupione i przygotowane, spakowane. Takze nie przejmuj sie, ze jeszcze paru rzeczy nie ma.

malolatka ja tez najlepiej czuje sie u siebie w domu. Przynajmniej w ostatnim czasie. Szczerze mowiac to nawet nie mam za bardzo ochoty z nikim sie spotykac.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

filipka spokojniejszego dnia zycze,
rudzia zdrowka dla meza

ja dzisiaj czekam na kuriera z wozkiem :angel1:
a pozniej moze uda mi sie jechac z rodzicami do lodzi, w zasadzie to mam na mysli przystanek po drodze, zatrzymujemy sie przy stawach hodowlanych gdzie ci na miejscu lowia rybke i ja smaza, pyyyysznosci :oops:

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...