Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewuszki

no ja skoczylam do kosmetyczki na zrobienie brwi i zaraz mykam do kumpeli na placki ziemniaczane a potem na szkole rodzenie;)
jesli chodzi o golenie, no to podobnie ciezko jak cholera;/ musze robic to przed lusterkiem [dobrze ze mam elektryczna maszynke] a czasem jak chce ogolic krocze (poprzedni zabieg to tylko ze tak powiem spojenie lonowe) to musze usiasc na lozko rozlozyc nogi i lusterko wlozyc;]wtedy jest dobrze, ale ciezko jak cholera;/ dlatego do porodu kupilam jednorazowke i niech polozna goli ile chce;)ja tam nie mam juz na to sil;/

ja uciekam, buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Calinka witaj i pisz z nami. A tak swoja droga to czy ktos się jeszcze ukrywa ???

Kasiawawa ja może i bym Brala nospe jeszcze, ale w dzien biore 4 tabletki czasem wiecej, a boje się, ze zaszkodzi to dziecku. Jeśli mogę wytrzymac to staram się nie brac.

Iwona wreszcie jestes. Martwiłyśmy się już tutaj o Ciebie.

Rudzia sliczny brzuszek. Jaki równiutki. Oj czytam, ze i Ty niespakowana.

Agatcha pakuj się pakuj, już czas najwyższy. Lepiej jak torba polezy w szafie niż potem na lapu-capu się pakowac.

Mamaola
ja bardzo chce ten krem, ale u nas w aptekach nigdzie go nie ma. Zamówiłam go przez internetowa apteke, ale nie ma tez w hurtowni, jak tylko będzie to mi go przysla. Teraz będę go szukac intensywniej skoro Ty piszesz, ze możesz pooglądać swoje kostki. Ja poki co to spie z nogami w gorze i jest ciut lepiej.

Anoushka wspolczuje wizyty w szpitalu, dobrze, ze to tylko się tak skończyło. A jak teraz Twoje nogi ??

Guga ja mam wizyte w przyszla srode, ale już nie mogę się doczekac. Ciekawa jestem czy mam wieksze rozwarcie jak ostatnio, no i co z ta szyjka.

Annaz nie ma co się zamartwiac przed czasem, wiem, ze dobrze mowic, gorzej wykonac, ale mysl pozytywnie jak goskasos

Blumchen ja z depilacja radze sobie kremem do depilacji, a wiele latwiej niż maszynka.

Karola wspolczuje, ta biurokracja i urzedy są okropne. A co do pieluszek to ja pralam wszystkie tetrowe.

Ja mialam do Was zerknąć po śniadanku, ale musiałam pojechac do Mamy, biedna ciagle ma gorączkę ponad 39 i co najlepsze nie chca jej do szpitala przyjąć, tylko pielegniarka przychodzi do domu robic zastrzyki. Siedziałam z nia, az mojej siostry syn wrócił ze szkoly i teraz on siedzi. Ogolnie porobiłam u niej troszke rzeczy i padam z wykończenia. Malutka tak bardzo uciska mi dol brzucha, ze już nie mam sil. Nawet chodzenie sprawia mi bol. Mam takie wrazenie, ze ona zaraz wyskoczy sama.
Ide się troszke położyć może przejdzie.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) A ja dziś miło spędziłam popołudnie z moim chłopakiem, byliśmy na mieście, bo jego mama przysłała mu pieniądze (ona mieszka we Włoszech) bo on na razie nie pracuje i nie ma kasy, więc mama mu pomaga (z resztą przez cały czas jak był w więzieniu wysyłała mi kasę i ja mu robiłam paczki i wysyłałam karty do budki telefonicznej). Byliśmy na targu i u kolegi kupił mi czereśnie :)) a później pojechaliśmy taxówką do domu, bo oczywiście marudziłam, że mnie nogi bolą heh... :) i w domku zjedliśmy niezdrowy obiadek - pizzę :) On całą zjadł sam!! Co za chłop, a ja moją na pół z bratem :) Także udany dzionek, ale on już poszedł do domku (mam nadzieję) powiedział, że chce sobie pranie zrobić i posprzątać, wieczorem pewnie pójdzie do kolegi no bo go zapraszał, ale cóż nie mogę mu wszystkiego zabronić jak nie idzie pić ani na imprezę to niech idzie do kolegi... Powiedział, że jutro spędzimy cały dzień razem :) W sumie to nie chce mi się cały dzień w domu siedzieć, ale co tu robić (??) ...

A co do golenia, to jedna wielka MASAKRA !! Ostatnio jak się goliłam to tak się zsapałam i nagimnastykowałam, że myślałam, że PADNĘ!! Heh... Więc nie robię tego za często, bo nawet nie widzę co tam mam na dole (tylko do lustra heh...) więc się nie przejmuję... mojemu chłopakowi też to nie przeszkadza :P, a poza tym zaproponował, że mnie ogoli jak mi to sprawia dyskomfort, ale jakoś głupio bym się czuła heh... :)) Oczywiście przed wizytą u gin. to już się jakoś mobilizuję, bo aż wstyd przyjść taka zarośnięta ;p Ale pocieszam się tym, że już niedługo zostało i zniknie brzuszek także będę mogła się normalnie golić :) A nóg chyba z 2 miesiące nie goliłam (wstyd!! hehe) ale nie mam czarnych włosków więc jakoś też mi to nie przeszkadza :))

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Ja dziś znów musiałam jechać do szpitala pod kroplówkę, bo o 6 rano odezwał się żołądek! Z ktg nadal wszystko w porządku.
Wysiedziałam się strasznie w kolejce, bo przyjmowali trzy dziewczyny na cc i chyba z dziesięć na ktg. Po kroplówce ból przeszedł, choć ciągle czuję że żołądek jest obolały. Lekarze twierdzą że tak już będzie do końca ciąży bo mam duży ucisk. Z usg też wszystko dobrze, 'podejrzenia wodogłowia' zniknęły, bo wszystko się wyrównało. A mała waży około 2300 i raczej będzie w granicach swojej siostry czyli 3140.

Aha... i żeby nie było! bo obiecałam dać na luz i nic nie robiłam od niedzieli, a i tak mnie znów bolał ten durny żołądek.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-45936.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43860.png

http://s10.suwaczek.com/20020430040114.png

Odnośnik do komentarza

saradaria wspolczuje przezyc i wizyty w szpitalu, ale najwazniejsze, ze jest teraz ok. Tylko, zeby sie znow nie powtorzylo. A to ze odpoczywasz to bardzo dobrze. Tak dalej trzymaj. Wrzucenie na luz jest teraz najwazniejsze, sama to sobie powtarzam i moj maz ze 100 razy dziennie :) :) :)

malolatka widze, ze dzionek udany. Super. Moze Twoj chlopak przemyslal co nieco. Oby oby.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Karola te banki są do d.... nie będę się wypowiadać na ten temat bo by bardzo brzydkie słowa poszły przecież ile Wy czekacie na ten kredyt.

adria uważaj na siebie, co jeszcze się od mamy nie zarazisz bo to dopiero by było.

Małolatka fajnie, że z chłopakiem się troszkę unormowało oby tak dalej

saradaria super że maleńka zdrowiutka a taka waga jest całkiem fajna łatwy poród będziesz miała. Widzę, że lubi mamusi dokuczać i na żołądek sobie popiera

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po szkole. Było dziś o porodzie - póki co pierwsza faza.

blumchen - przypomniało mi się - mi lekarka mówiła, że w ciąży podwyższone tętno jest normą (do 90, nawet 100 przy normalnym ciśnieniu) i jest to związane ze zmianą ilości krwi i większym obciążeniem serduszka (musi przepompować krew dodatkowo przez łożysko).

guga - na pewno się pochwalę :) Mam nadzieję, że będzie czym ;)

karola - zupełnie nie rozumiem, dlaczego bank każe Wam tak długo czekać. Ja jak się ubiegałam o kredyt, to po załatwieniu wszystkich formalności (dostarczeniu niezbędnych papierków) decyzję miałam w ciągu 3 dni... Dziwne. A pieluszki tetrowe właśnie mi się na balkonie suszą :)

rudzia - to ja miałam takie założenie, żeby przed 30 zdążyć urodzić pierwsze. A dużo ich tam planujesz?

adria - ja kupiłam w rossmanie ten krem. Nie wiem jednak, czy to tak do końca jego zasługa. Dziś wieczorem też posmaruję, to zobaczymy, czy efekt się powtórzy, bo kostki znowu zniknęły ;) A ile miałaś rozwarcia na ostatniej wizycie?
I życzenia zdrówka dla mamy. Bidulka z tym zapaleniem płuc...

małolatka
- to fajnie, że masz z kim miło spędzić czas :)

saradaria
- współczuję ponownej wizyty w szpitalu, a właściwie tego, że znowu ten ból Cię złapał mimo, że taka grzeczna byłaś. Teraz to wszystko zależy od położenia maluszka - jak wysoko, to gniecie żołądek, wątrobę lub przeponę, jak nisko to uwiera w krocze lub spojenie łonowe... Musimy to przetrwać. Nie zostało już dużo :)

Idę na kolację, a potem mam nadzieję zabrać się za tą nieszczęsną torbę... Już nawet mąż mnie pogania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Ach banki to jakas tragedia... Szczególnie nie polecam mbanku!!! Czekamy już i tak dlugo bo przedłuzyli pierwotny termin do dzisiaj ale nawet sie nie pofatygowali zeby nas poinformowac ze potrzebują jeszcze czasu... Dopiero jak mąż pojechał to dostał informację że nic nie wiedzą i ze sie może przedłużyć bo są tak zawaleni wnioskami... Masakra...
A do tego jeszcze stres mieszkania z tesciową... Niby pięknie ładnie jak mąż w domu był to tesciowa mówiła ze damy radę zebym się nie stresowała... a jak poszedł do pracy to już jakies teksty zebym zadzwonila do faceta z banku a najlepiej pojechała i z nim pogadała zeby moze jakos przyspieszył decyzje, zebym wykorzystała swój urok osobisty, ze ona sobie nie wyobraza nas tutaj z małym dzieckiem, i dodatkowo walnęła mi informację że ona swojego psa oddała, a najlepiej jakbym zaczęła szukać mebli do nowej kuchni i wyliczać szerokosc to bym cos pozytywnego zrobiła...
ach ja z nia psychicznie nie wytrzymam i niedługo aytentycznie jej wykrzycze co o niej mysle... brzuszek mnie coraz bardziej boli - ale wyprałam wszystkie pozostale rzeczy dla maleństwa i tyle... mam juz dosc...
malutka strasznie mi sie wypycha i nie daje czasami spokojnie postac czy posiedziec...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

ja tak na szybko, bo mam zapiekanki w piekarniku i zaraz bedziemy jesc kolacje, bo strasznie glodna jestem. wrocilam od lekarzam no i tak jak mowilam sni mi sie naodwrot. Szyjka twarda, dluga , zamknieta, zero skurczy... nic kompletnie. KTG prawidlowe, wiec nie ma powodu do obaw. Lekarz powiedzial, ze w tym miesiacu to ja raczej nie urodze... a w przyszlym mam czas do 16 bo on potem idzie na urlop, haha baaardzo zabawne. Wiedziam , ze tak bedzie na pewno znowu przenosze i urodze 2 tygodnie po terminie, wiec Guga i inne mamusie z konca lipca - pewnie urodzicie szybciej niz ja! A ja sie na sierpien zalapie :hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola dzieki za zyczenia dla Mamy. A w Rossmanie nie bylam, ale jutro jak pojade do pracy to jeśli mi sil starczy to wejde i zobacze czy jest. A co do rozwarcia to lekarz powiedział niewielkie, ale ile to w sumie się nie dopytałam. Teraz jak pojde to zapytam, bo sama jestem ciekawa. Ja mam już torbe spakowana, a teraz spakowaliśmy z mezem rzeczy dla Julki. Nie pakuje tylko kosmetykow dla dziecka, bo jutro może podjade do szpitala i zapytam co będzie potrzebne.

Mamaola a jak tam po tym co usłyszałaś o pierwszej fazie porodu ?? Nie ogarnelo Cie przerażenie ?

Blumchen no to dobre wiadomości od lekarza. A może jednak się wyrobisz do 16 – go. Staraj się staraj. A co do zapiekanek, to czy Ty mi zawsze musisz na cos narobic ochoty hehe Ostatnio w niedzielne przedpołudnie piekłam rogaliki, a teraz o 20-ej będę zapiekanki szykowac :36_27_8:

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

mamaola napewno chciałabym parke, ale zobaczymy jak to będzie po jednym;p hehehe wszystko zależy jak przebiegnie poród;p Chociaż kiedyś cyganka wywróżyła mi że 3 będę miała... może i tak będzie, czas pokaże:)
Wy tu o zapiekankach a ja wlasnie biore sięza twarożek ze szczypiorkiem i ciasteczka francuskie z serem;p

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Kochane tak późno a tu o jedzeniu czytam chyba zaraz sama wybiorę się do kuchni:picnic:

Karola weź tą teściową w obroty bo może za dobra dla niej jesteś, jak taka dalej będzie dla ciężarnych to myszy będzie miała jak tylko Wy się wyprowadzicie o bo kobiety w ciąży powinny słyszeć same dobre rzeczy a nie takie coś

Blumchen najważniejsze, że jest ok chyba każda z nas troszkę by chciała rodzić w 38/39tc a tak się zdarzy, że większość z nas dotrzyma Ci tempa i maleństwa przyjdą dwa tyg po terminie

Wiecie mnie się marzy trójka dzieci, może dlatego że to pierwsze moje i nie wiem co mnie czeka ale taka trójeczka to fajnie by było.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczynki :))

Na początek dziękuję za wszystkie gratulacje, zyczenia i dobre słowa :)))

Nie wiem od czego zacząc... chyba od tego, że nie mam kiedy się w tylek podrapać :))) Nie zdawalam sobie sprawy że nie będę miała pół godziny dla siebie. Oczywiście jakby Martusia była ze mną na sali, to odpoczywałybyśmy w tym samym czasie, i byloby łatwiej. A z racji tego, że ona jest na tej sali obserwacyjnej, to ja przesiaduję u niej większośc czasu, karmienie jest co 3 godziny, i jak idę do niej ze ściagniętym pokarmem, karmię najpierw piersią, później podaję to co ściągnęłam wcześniej, poprzytulam trochę, poczekam aż odbije, później zmiana pieluszki i mała toaleta - i schodzi na to wszystko jakieś 2 godzinki. Więc wychodząc od niej mam perspektywę, ze mam godzinę do następnego karmienia, a muszę jeszcze usiąść i ściągnąć pokarm... :))))) generalnie od wczoraj od godz. 22 tak wygląda moj rozkład dobowy :))
Ale przecież sama tego chcialam, i jestem najszczęśliwszą zmęczoną mamusią na świecie :)))

Z dodatkowych informacji to dostalam ogromnych obrzęków na nogach, dopiero dzisiaj to zauważyłam (przez całą ciążę zero obrzęku, chyba dlatego że większość czasu przeleżałam w łóżku). Ale to chyba ze względu na intensywny tryb dnia jak pisałam wyżej, i tego że nie ma raczej możliwości zrobienia tych wszystkich rzeczy przy Martusi na siedząco, więc stoję prawie cały czas i pochylam się nad nią.

Kolejna nowina to taka, że mam pokarm. Dość intensywnie pracowałam laktatorem, zaczęłam ściąganie od 2 kropel, a juz od wczoraj wieczorem ściągam 10 ml (lub nawet 20 ml), a 10 ml wystarcza jej na jeden posiłek. Więc jest super, tym bardziej że dzisiaj nam wyszło supr przystawienie do piersi, taki maly gnojek a ma piękny odruch ssania i coraz lepiej nam to wszystko wychodzi. Pani od laktacji była bardzo z nas zadowolona, i obliczyła że mała wyssała ze mnie około 5ml, co rzadko zdarza się wcześniakom :)))

Z tych bardziej przykrych rzeczy to musze napisac, że wczoraj miałam mały kryzys, jeżeli chodzi o ból. Do tej pory chodziłam całkiem normalnie, oczywiście czułam jakieś ciągnięcie szwów, bo przeciez zostałam pocięta, ale dawalam sobie świetnie radę i byłam mile rozczarowana ze to wcale tak strasznie nie boli jak wszyscy naokolo opowiadają. Dowiedziałam sie już że to moje wczorajsze samopoczucie było calkiem normalne, ponieważ gdy zaczyna sie laktacja to macica bardziej intensywnie zaczyna sie obkurczać. A u mnie własnie pojawił się wczoraj wieczorem pokarm, i odczuwałam to w podbrzuszu jak bardzo intensywny ból miesiączkowy, ale połczony trochę z bólem tych szwów. Powiedziałam polożnej, dostałam oczywiście lek przeciwbólowy.
I powiem wam, że dzisiaj nie ma sladu nawet po najmniejszym bólu, jest to pierwszy dzień kiedy tak naprawdę idąc korytarzem zapominam że miałam jakiś zabieg :)))))

Tak że kochane moje dziewczynki, głowy do góry. Poradzicie sobie ze wszystkim i naprawdę wszystko będzie dobrze, mogę Wam zaręczyć :)

Znowu elaborat strzeliłam, ale teraz chyba tak bedzie, bo coraz rzadziej bede mogła sie dorwac do kompa, więc jak już będę pisac to wszystko naraz :)) Mam nadzieję że wybaczycie :)

filipka kochana, może przejmij listę ode mnie przynajmniej na najbliższy okres, bo ja naprawdę nie wiem jak będę stala z czasem w najbliższych dniach...?

Acha, póki mam chwilkę czasu to ide powalczyć z suwaczkiem, bo 34 tygodnie ciąży już mnie nie dotyczy :)))

Odnośnik do komentarza

no babsztyl sie z niej okropny zrobił :/
już nawet moja matka nie chce wierzc w to ze ta tesciowa taka jest...
gdyby nie to ze moja siostra blizniaczka siedzi rodzicom na głowie i ani mysli sie wziasc za siebie i sobie zyczie ulozyc i sie wyprowadzic to bysmy sie przeprowadzili na te kilka miesiecy do nich ale nie ma szans bo wlasnie i siostra i brat okupują 2 pokoje...
no i chyba niestety nie wyrobie i jej wygarne co o niej mysle...
a tak dla poprawienia humoru powiem wam co powiedzialy mi polozne jak byłam tydzien temu na badaniach... a zupełnie zapomniałam o tym wspomniec...
zdołowały mnie troche bo powiedzialy ze strasznie duzo w tym roku jest rodzacych wlasnie w lipcu... no i powiedzialam im by mnie nie straszyły ze nie bede miala gdzie rodzic... :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...