Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)
wróciłam do domu ,ale nic mi sie nie chce:)a musze posprzatać trochę:)
potem chyba na działke z mężem i ptychem drzewo troche pociąć,bo sie złamało.
Bettyy
ale fajnie że Kubus tak pomaga w budowie:) super widok:)
he he nie przestrasze sie bo mój tez niedzwiedz:) ale wam zazdroszcze ze robicie ,ze mozecie robić :)i tak ładnie wam idzie domek sliczny:) i taki duży sie wydaje . Ach dobrze wam jak juz dach bedzie to zupełnie radośc co:) matko a my nie zaczniemy nic nie ma szans .Jeszcze sie wnerwiłam bo od kilku dni archotekt znowu nie ma zasięgu wyjechał chyba za granicę bo smsy nie dochodza a połaczenie mi 30gr zjadło za 1sek :( wykończy mnie ten człowiek ja juz sobie odpuszczam to nie ma sensu czekać .Załątwiam paiery obore postaram się przekształcić na mieszkalną zobaczymy co dalej :/jedyny mój remont to bedzie okno na zime balkonowe wymienimy bo wieje ,a jeszcze tu pomieszkamy:/
Mamaola
Wam tylko zdrowia zyczyć chce !!!! jak wyzdrowiejecie to wpadne do was na chwilkę
ok spadam do sprzątania i obiad jakiś trzeba zrobić.
---a schudłam 15 kg:) jedna pociecha:)

Odnośnik do komentarza

hej

ja cos nie mam natchnienia ostatnio wcale;/ wrocilam do pracy po urlopie i czas leci a ja nadal mam mega lenia;(
jutro jedziemy na komunie a zoska poobdzirana jak dziecko wojny, rece i nogi zmasakrowane-to naprawde mial byc chlopak;)) teraz skacze i tanczy zumbe;) ale chociaz upiera sie codziennie zeby ubrac jej sukienke;) tylko spinek we wlosach nadal nie akceptuje;/

mamaola kochana zdrowia dla was!!!! obyscie mogli nacieszyc sie pogoda;)

asku 15 kg?imponujacy wynik;) ja od kiedy chodze na zumbe schudlam 10;) i tak mnie to motywuje;) coprawda chudnie chyba wszystko a nie brzuch ale ludzie postronni to zauwazaja wiec cos chyba w tym jest;)

lece do zochy uczyc ja krokow dalej;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas jakos leci, pogoda dopisuje, wiec kolejny dzien na dworze, Laura ma spanie, szum wiatru ją usypia, wiec spi dlugo :) A Jula szaleje z pieskiem, zaczela go nosic, wiec musimy to troszke kontrolowac.

aśku no prosze jaka imponujaca waga w dol :))) Tylko pogratulowac. A co robisz ? Nie jesz czy cwiczysz czy po prostu brak czasu ? Super z urlopem i ta Twoja praca taka elastyczna tylko pozazdroscic.
A z domem to dobra decyzja, po co koszty ! Czyli juz tak do konca postanowione ?

bettyy ale zdjecia super, alez to Was zapewne cieszy !!!!! Juz myslisz nad wnetrzami czy jeszcze sie skupiasz na tym co w chwili obecnej czyli mury i dach ?

Ok to tyle, lece do dzieci, bo maz z tesciem robia brame bo kupilismy w Castoramie, bo poprzednia walila sie i rdza ją zjadla.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Aśku na zdjęciach to właśnie taki duży się wydaje a w rzeczywistości taki nie jest :/ Ale swój będzie i nie miał być taki duży ...A już tak postanowione że zrezygnujecie ? Już na pewno takich stresów nie będziecie mieć jak z budową
Gratulacje z wagą 15 kg to bardzo dużo !!!
Adria - jak ja to marze już o zawieszaniu firanek ale jeszcze jeszcze ...Myślę na jesień posadzić coś koło domu Aby już sobie rosło
Zmykam już ciasto kończyć
Miłego weekendu

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas troszkę lepiej. Męża jeszcze troszkę gardło boli, mi nos się zatyka, ale czujemy się już dobrze i Leonka dziś rodzice przywiozą. Bidulek płacze za mną a mi się serce kraje... Bardzo chce wrócić do domku. Powinni zaraz przyjechać. Lenka też jeszcze smarka, ale już prawie nie kaszle. Nie wiem ile dawać jej ten antybiotyk. Babka mówiła, ze 5-6 dni. Dziś jest 6 dzień ale boję się przestać. Myślę, ze jeszcze jutro podam a w pon. zadzwonię i zapytam. Tylko, ze jutro będzie 7 dzień. Co myślicie?

adria - fajnie, ze Laura tak ładnie śpi na dworze :) Lenka mi przestała, bo za dużo rzeczy ją interesuje. I mam kłopot, bo jak ją kładę w domu to jedyny czas na wyjście na dwór to pora drzemki Leo :/
Cudownie że piesek je i zdrowy :) A to taki sam jak Sara? Wybraliście już imię?
Dziewczynki w wózku wyglądają wspaniale :) A kącik Julki niesamowity!

agatcha
- niektóre dziewczynki tak mają :) Ja też byłam zawsze poobijana. I co więcej - wcale mi to nie przeszło ;) Nadal mam siniaki na nogach ;) A Leoś chłopiec niby, ale ostrożny... Za to Lenka - to będzie torpeda! Wszędzie się chce wskrobać... Strach ją z oczu na sekundę spuścić!

aśku - o! pięknie chudniesz! No to kiedy zaczynacie przebudowę? Może i tak będzie lepiej?
Zapraszamy serdecznie, tylko musimy dojść do siebie...

betty - o praca wre :) Domek rośnie. Nie dziwię się, ze myślisz o firankach :) Ja też sie już nie mogę doczekać takich rzeczy w naszym domku nad jeziorem. Ale muszę czekac na przebudowe jesienią. Na wiosnę będę szaleć :)

snoopy - zdrówka i u Was! Niech te choróbska już sobie pójdą!

3nik - tęskno za Tobą! Daj znać...

Miłego weekendu Kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej :)
ja na chwilę aby sprostować :) gamoń ze mnie ale tak to jest jak sie pisze z ptychem schudłam w tydzień 1,5 kg zładło mi piecinek:/ ale jak juz tyle gratulacji mi napisałyście to teraz musze schudnąc jeszcze te 10 kg bo tyle mi zostało :)

--- co do domu to nie wiem jeszcze szkoda mi zrezygnować ,bo miałam plany oborę i tak remontowac kiedyś by potem wynajmować i moze jak siosyra gotowac i zarabiać na tym .Zobaczymy staram sie nie wnerwiać i niech sie dzieje co chce .
Czytam w pracy ksiązkę i szukam w niej odpowiedzi co robić moze mi pomoze :)

Odnośnik do komentarza

hej

my własnie skonczylismy przymiarke ciuchow na komunie;) zosik nie chciala zdiac sukienki, taka piekna;))) ale jakos dala sie namowic i lezy,mam nadzieje ze wkrotce zasnie bo dzis miala ciezki i humorzasty dzien, prawie ciagle plakala i marudzila, mam nadzieje ze jutro jakos sprosta;)

mamaola ja jak w grudniu zosia miala te oskrzela i bylam u tej babki co stwierdzila ze to wina mleka mialam zalecenie aby podawac jej antybiotyk przez 14 dni. podobno bylo to konieczne zeby wyleczyc ciagle nawroty. ja podawalam przez 10 albo 9 bo wydawalo mi sie ze 14 to za duzo.ale mysle ze powinnas Lence jutro dac jeszcze, niech sie wyleczy do konca i wiecej nie wraca to niej;( a Leon biedny,teskni za wami. juz napewno jest w domu wiec cieszcie sie soba;)

lece sie kapac.pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

aśku Asia to cala Ty hehehe az mezowi przeczytalam o Twoim cudownym schudnięciu :)))) no nie moge :)

mamaola juz Leosia macie pewnie przy sobie :) pewnie nie moze sie Wami nacieszyc i wzajemnie zreszta. Co do antybiotyku to ja bym jeszcze dala ze dwa dni, lepiej dzien dluzej niz przerwac i ... sama wiesz.
Dziekuje za mile slowa o zdjeciach, a co do pieska to Julia nazwala ją Daisy :)), ale kompletnie nie wiemy jakiej jest rasy, nie wyglada niby na kundelka, ale nawet weterynarz, bo u niego bylismy nie umie rasy okreslic, stawia niby na labradora, ale dopiero sie okaze, jak urosnie, ale wiem jedno, ze jest takim malym uratownym cudem i bedziemy go kochac nawet jak bedzie kundelkiem :))

A na koniec Wam napisze jaka Julia sie cwana robi :)
Lezalam juz wieczorem z Laurą na lozku w sypialni, a Jula kompletnie nie chciala przyjsc do spanie, tylko cos robila w lazience, wiec zniecierpliwiona mowie: Jula licze do 3 i przychodzisz do sypialni. No i licze 1, 2, a Jula z lazienki krzyczy: TRZY :) Mamusiu wybacz, ale nie moge jeszcze przyjsc, bo mam cos do zrobienia. No i rece mi opadly. Wygrala :)

Dobranoc

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a jeszcze sie mialam Was pytac czy mam sie marwtic tym, ze Laura nie chce prawie nic jesc ?
Najchetniej nie rozstawalaby sie z moja piersia. Gotuje jej obiadki, sama dobre rzeczy, duzo nowosci, a ona nie i koniec zje z 4 czy 5 lyzeczek i dosc, tak samo z kaszkami, chrupkami innymi owocami. Nie wspominajac nic o piciu, pila juz ze slomki i znow nie, jeszcze z lyzeczki pare lykow wezmie.
Nie wiem czy dac jej czas ? Czy co ?

Jula natomiast je wszystko rzodkiewki, szczypiorek, salate, pomidor, itp... niezmiernie mnie to cieszy, zrobilam dosc sporawy ogrodek, wiec wszystkie bedzie miec eko :)

A Laura jeszcze Wam dodam, ze moje jedzenie wyrywa mi z reki, najlepiej jej chlebek wchodzi, ale przeciez jest za malutka by jesc to co my, nawet niedoprawione.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

myślałam, że to kwestia przyzwyczajenia, ale chyba jednak nie.. ja się do nowego forum nie mogę przyzwyczaić i jakoś jak mam coś pisać, to mi się odechciewa:(
źle się tu czuję:( jest jakieś obce.
mam poza tym ciężki czas, dużo rzeczy się na to składa, ale nie będę tu o tym pisać, czytam Was, ale pewnie za często nie będę pisać. no chyba że mi się coś w głowie poprzestawia;)

mamaola
:))))) kochana, trzymaj się, ja wierzę, ze to już prosta ku zdrowiu, utrzymałabym do poniedziałku antybiotyk i faktycznie zadzwoniła w pon. Ucałuj Leonka, mamusiowy teraz, Antek tez taki:))) i Lenkę baardzo ucałuj, niech już nie choruje! bo chcemy się spotkać;)

agatcha proszę jaki spadek wagi, pięknie!!! Zosia szaleje i dobrze! powodzenia jutro, przyjemności;)

adria kolejny piesek:) wesoło u Was! Laura już do spacerówki, jak ten czas leci........

aśku po prostu rozbrajasz:))))))

betty masz pomocnika, i ładny domek Wam powstaje!

Odnośnik do komentarza

Hej

Chyba jednak zaczne sie martwic niejedzeniem Laury. Ostatnie dwie noce koszmarne, pobudki co 45 minut, wydaje mi sie, ze Laura jest glodna i dlatego tak sie budzi. Przeciez 8 miesieczne dziecko ma juz wieksze potrzeby jedzeniowe niz mleczko mamy.
Nie mam pomyslu co zrobic.

My juz po Kosciele, pierwszy raz bylismy na koncowym blogoslawienstwie, Laura cala msze u mnie na rekach i taka grzeczna (nie śpiewala wyjatkowo) :) A dzis mamy w planach stadnine koni, plac zabaw i lody, a na koncu dlugi spacer.

Milej niedzieli, bo pogoda piekna.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie ech nie zaglądam bo mała rzdako śpi w dzień i nie da popisac.Dzis imieniny tesciowej tzn byly w środe ale dzis wyprawia.Kurcze mamy problem z mlekiem nigdzie nie ma bebilonu pepti2!!!!!!!!!!w apteksch pustki i niewiadomo ile to potrwa Kochane jesli macie dostep do tego mleka blagam kupcie mi za pelna odplatnoscią choc 2puszki pokryje wszystkie koszty.

Mamaola wracacie pomalu do zdrowka i oby juz na dlugo bylo ok.

Adria a może ząbki ida Laurce?stąd niechęć do jedzenia?a piesek jaki slodki i to zdjecie z Sarą ona tak duza on malutki słodkie.

Aśku uwielbiam Twoje posty heheh pisałam już to ale będę pisała nadal:)Super z utratą kg.Ja nie mogę zgubic tego przeklętego brzucha buuu

Agatcha wstaw koniecznie zdjęcie Zosi w sukieneczce.Miłej imprezy

3nik co się dzieje kochana?pisz nam tu szybko kto cię pocieszy jak nie my?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-64352.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Agatcha
ale fajnie 10 kg schudłaś ,a nie chwaliłaś się. Niestety brzuchy mają to do siebie ,ze cięzko pozbyć się trzeba więcej pracy w nie włożyć:).. coś ci brakuje chęci .powinnas energią tryskac jak taka lżejsza jesteś:) ja bym tak miała.... Zosia sukienki nie chciała ,pewnie ślicznie wygląda w niej:)
Adria
tak cudowne schudnięcie:)chudne ale pomału :) jem sałatki w pracy ,po staram się małe ilości jeść . Ćwiczę ostatnio brzyszki w pracy :) nogi do góry a w ręku książka i tak ćwiczę.... No praca elastyczna ale ja niebardzo:)..
co do domu :/ nie wiem co dalej remont tez nie jest taki prosty .Gdyby to był mieszkalny budynek do remontu a nie obora to inaczej ,a tak trzeba i tak wszystko od nowa sciany dach .ach nie chce mi się o tym juz myśleć .Teraz zrobie to przekształce na mieszkalny ,i jak nie dostane pozwolenia do sierpnia moze ruszymy z remontem nie wiem sama co bedzie... o brama nowa :) fajnie a elektryczna ? ..... co do jedzenia to tak jak u ptycha było ,3 łyzki jedzenia i pierś tylko ! ptych to taki niejad był ,zmieniło sie jak cycka odstawiłam . Moze powinnaś jej ograniczyć mleko ? bo jak nie zje to wie ze pierś dasz .U mnie to samo było wystarczyło mu mleko ,a przeciez chudy nie był.Albo daj jej czas ?
Bettyy
wiesz stres zawsze jakiś jest ,ale budowa byłaby mniej stresująca ,nawet jakby coś nie wyszło to byśmy coś robili poprawili ,a tak stoimy w miejscu a to straszne nie robić tylko czekać:/ .. pwenie jak juz masz domek:) to sadzic możesz zawsze to juz sobie będzie rosło:)
Mamaola
to pomału wychodzicie na prostą ,juz czas abyście się mogli cieszyć się wiosną:)Leosiek tęskni:(oj cięzko :( ... pewnie wpadne jak juz odpoczniecie od choroby :)
3nik
oj kropeczko coś zły nastrój masz :( staraj się nie martwić ,bo to błędne koło i popadamy w stresy ,a stres ciągnie stres :/głowa do góry uśmiechnij się:).. wiem mi też forum się nie podoba i żłe mi ,ale stram sie to olać ,bo wy jesteście tu najwazniesze!:)i o was myślę :)....
no dobrze, że bomb nie rozbrajam ,bo bym się sama wysadziła taka sierota jestem:)
Annaz
he he a nie mnie;)
Olisia nie śpi wcale ,ale energia :)..
Mi ptych śpi ale to zalezy od dnia i okoliczności sprzyjajacych :)... oj mleka nie możesz kupić . W intercecie tez nie ma? a co to za mleko dla alergików? zobacze może trafie ... oj brzuchole to niestety sa po dzieciach naszych kochanych:) ja to staram się prócz cwiczeń wciągać brzuch jak chodzę to też cos daje. Brzuszny mięsień musi pracować cały czas;)
------moje dzieci śpią zmeczone :) wczoraj drzewo cieliśmy mąz ciął ja nosiłam ,a ptych patrzył:) współpraca była:)
-----a dostałam wypłatę:) az mi rece opadły :)i myśłę... nie zwolnie się 777.78zł:) ale potem pomyślałm chwilę:) ,ze to za 15 dni pracy więc mało i to jeszcze po niecałe 7 godzin ... Ale ciekawe czy te 7-mki to tak na szczęscie ????:)dostałam:)
-----a mogę wam jeszcze coś potruć???
jest pewien lekarz i on nie mówi dziewczynom dzień dobry :/ i uważaja go za ....... a mi jest jak przemiło miło ,bo mi mówi .A w piatek jak szedł to ja czekałm az przejdze przez drzwi , a on przeszedł i powiedział prosze moze pani przejść . To nic takiego a mnie aż wmurowało. Pisze o tym bo to dziwne ,ale i miłe bo musiałam sobie czym u niego zasłużyć na to wyjątkowe wyróżnienie...Ciesze się z tego ,bo inaczej by mi się żle pracowało ,ja wszystkich lubię i nie oceniam .Fajnie jest jak w pracy panuje przemiła atmosfera i ja sobie to bardzo cenię:)
natrułam i spadam:)

Odnośnik do komentarza

hej
my juz w domu, zosia zjadla mega ilosci ciasta-bylo pyszne ale przez całe swoje ktorkie zycie tyle nie zjadla co dzis;))

3nik ja mam podobnie, meczy mnie to forum i czesto zasiadam do napisania i mi sie odechciewa;/ dobrze ze tesknie za Wami i czasem jednak cos naskrobie;)

wrzucam zdiecia zosi w kiecce, nawet dala sobie kitki dzis zrobic;)))i uciekam bo mam nadzieje ze zaraz pojdzie spac bo ja padam na pysk;)

monthly_2013_05/lipiec-2010_759.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_760.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Mielismy dzis bardzo intesywny dzien, wszystkie plany wypalily, bylo nawet kilka dodatkowych spotkan ze znajomymi, dziewczynki byly tak wykonczone, ze zasnely o 18.50
Dzis eksperymentuje Laura na noc dostala kaszke, ktora zawsze jadla na sniadanie i dodatkowo piers. Zobacze ile pospi. A ogolnie dzis chyba przez ten czas spedzony na dworze pochlonela caly obiad i gruszke, no i musze ją pochwalic, ale wypila przez slomke ok 100 ml picia. SZOK !!!!!!!!!! Ale to chyba przez ten upal, pila, az nie mogla powietrza zlapac :)

Wiecie tak mysle o tym nowym forum, ja tez go nie cierpie, tej calej oprawy, funkcji, dodatkow itp.... ale aśku masz racje tu WY KOCHANE JESTESCIE NAJWAZNIEJSZE !!! dlatego nadal tu jestem i pisze z Wami, bo gdybym przestala to bym sie czula jakbym utracila jakiegos najwazniejszego czlonka rodziny, w koncu minie mi niedlugo 4 lata mojego tu pobytu :)

aśku uwielbiam Cie :) Twoje poczucie humoru, alez mnie pozytywnie nastarajasz :) Napisz mi plus/minus o ktorej najlepiej do Ciebie moge dzwonic, wtedy sobie pogadamy, bo ostatnio mialam niedosyt, ale jechalam na angielski. Co do Laury to wiesz, ja jej nie moge ograniczyc piersi, bo .... chyba by sie zaplakala. Dzis sie bardzo na mnie zdenerwowala, ze chcialam ją uspic i taki placz byl, ze nic nie pomoglo tylko piers, ogolnie jest bardzo pogodna i placze tylko z powodu braku mamusi piersi :)
A pytalas o brame, otoz my mamy dwie bramy, ta jedna jest elektryczna, a ta druga nie, wlasnie teraz tą wymieniamy. A co do lekarza, to moze mu wpadlas w oko :) a tak serio to mile,moze na Twoim przykladzie sie nauczy.

agatcha sliczne zdjecia takie rodzinne, Zosia jak nie Ona :)

annaz pomysle nad tym mlekiem, ostatnio kolezanka miala do sprzedania. Mysle, ze to nie zabki :/

A moj maz odkryl w sobie nowa pasje-psy, ich pielegowanie, tresowanie. Teraz doszla mu Daisy, nowe obowiazki, wyzwanie. Mowie Wam norlanie Meksyk :) Jeden moj kolega z policji przyjezdza do nas na tresure, maz czyta ksiazki, no i sa efety Sara jest taka poukladana, grzeczna, ale leniwa jak fix,moge po niej wozkiem przejechac a nie odejdzie z drogi. Dzis ne chciala od furki odejsc i musialam targac t 55 kg, zeby wyjsc :)

DObrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas dziś miły dzień. Męża nie było, ale spędziłam go z rodzicami - byliśmy na kiermaszu ogrodniczym i u rodziców na ogrodzie. Lenka raczkowała po trawie na gołe stópki i miała dziś świetny humor :) Choroba odchodzi chyba nareszcie, ale nie chcę zapeszyć... Jutro zadzwonię jeszcze do lekarki i zapytam czy dalej mam dawać antybiotyk.

Narzekacie na to forum... Ja generalnie też wolałam to poprzednie, ale mnie to nie zniechęca. Dla mnie to forum to Wy i cała ta oprawa jest dla mnie najmniej ważna.

agatcha
- śliczne rodzinne zdjęcie :) Zosia w sukieneczce bardzo dziewczęca.

adria
- Kochana, ja bym Ci radziła się nie martwić. Z wielu powodów. Po pierwsze zapewniam Cię że zupka czy warzywka na pewno nie są bardziej sycące od mleczka. Pamiętam jak walczyłam z Leo - on się tak masakrycznie często budził. I myślałam tak jak Ty - że nie najada się mlekiem, że za mało je stałych pokarmów. I wciskałam w niego ile mogłam. I muszę przyznać, że jego spanie nie miało nic wspólnego z jedzeniem. Po sycącej kaszce wciskanej w pocie czoła potrafił sie więcej razy obudzić niż po samym mleku czy nawet kęsie kanapki. Bywało że szedł na głodniaka spać i spał dużo lepiej niż po obfitej kolacji. Po trzecie wg. zasad BLW dziecko najlepiej wie czego mu potrzeba i wiele dzieci do roku jest w 90% na mleku. Na zasadzie uzupełniania diety mlecznej innymi produktami a nie odwrotnie. I nie ma w tym nic złego, bo kobiece mleko jest bardzo wartościowe i dopasowuje się do wieku i potrzeb dziecka. A po czwarte - Lenka ma takie fazy, że je dużo. Ale kiedy choruje albo ma gorszy nastrój, to wraca do mleka. Od 2 tygodni praktycznie nic nie je oprócz mleka i śpi jak zwykle. Najada się tak samo.
Jeśli chodzi o Laurę to być może nie jest jeszcze gotowa? Pobudki mogą być spowodowane przez zęby? Albo jeszcze po tej infekcji nie doszła do siebie? Dwie noce to jeszcze żaden wyznacznik, tak mi się wydaje. Poobserwuj ją. Gdyby się nie najadała, to i w dzień byłaby marudna, budziła się z drzemek. A tak chyba nie jest? Pisałaś, że dobrze sypia? Próbowałaś smarować jej na noc dziąsła? A może testowo podać cos przeciwbólowego? Może ją coś boli? Niekoniecznie zęby?

3nik
- a mi brakuje Twoich postów :( Zawsze były dla mnie inspiracją, skłaniały do rozmyślań... Mam nadzieję, że jeszcze będzie Cię więcej.

Dziewczyny - w co bawicie się teraz z dzieciaczkami? Ja mam jakies zaćmienie :/ Zupełnie brak mi pomysłów.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

WItajcie :)

Długo mnie nie było,ale odkąd mąż wymyślił sobie interes na "boku",to wolny czas ucieka nie wiadomo kiedy...

Kochane dziękuję Wam za życzenia imieninowe :***

U nas dziś upał,więc niemal cały dzień spędziliśmy na podwórku. Mąż pojechał do Opola,a my z Mają poszłyśmy sobie spacerkiem i z wózkiem do kościoła. Trafiłyśmy na komunię dzieciaków z mojej szkoły. Jedna z dziewczynek,jak mnie zobaczyła,to aż podleciała i rzucił mi się na szyję-a nigdy nie jest wylewna ;) Miłe to było,Maja patrzyła z zaciekawieniem-nie większym jak mama Kasi :) Jak zwolnił się kościół,wzięłam Maję do środka,na spokojnie żeby się pomodlić. Majcia prosiła Bozie o zdrówko dla mamusi,tatusia,dziadków i dla siebie samej,a nast. przeżegnała się pięknie- cudnie było ją tak obserwować jak tworzyła tą modlitwę!
Póżniej okazało się,że w MOKu jest przegląd piosenki dziecięcej,więc poszłyśmy pooglądać pod gołym niebem. Maja była bardzo grzeczna-kochana! A w drodze powrotnej pięknie szła koło wózka i w mig po mleczku zasnęła. Do wieczora z kolei bawiliśmy się wszyscy za podwórku,a następnie poszliśmy z piłką i rowerkiem na nowo wybudowanego orlika. Nie ma to jak pozytywnie się zmęczyć!

Tydzień temu bylismy na komunii u siostrzenicy,niestety deszczowej. Przyjechał też mój brat z rodzinką-było nas dużo,niemal rodzinka w komplecie,brakowało starszego bratanka. Maja była przeszczęśliwa! Jej starszy kuzyn Miesio tak się nią opiekował,a przy tym zapewniał jej tyle atracji-to mój chrześniak,tym bardziej było mi miło :)
W zeszłą sobotę pracowałam,odrabialiśmy 2 maja i mięliśmy święto szkoły. Wzięłam Majkę,spokojnie oglądała,ale nie podchodziła za blisko jak kiedyś,tylko z dystansu patrzyła. Widać było że ją nosi by potańczyć,a jednak jakiś mały wstydek przez nią przemawiał. ROk temu szalała i nie przejmowała się niczym-hmmm....dorasta hehe. Po apelu wzięłam ją na salkę gimnastyki korekcyjnej,ale miała frajdę! Układał wielkie klocki piankowe, jeździła na rowerku,rzucała piłkami,nosiła kule i wchodziłą na drabinki-szok! Dołaczę Wam zdjęcia jak skubana wysoko weszła,dopiero przy schodzeniu sie bała,ale i tu sprytnie sobie poradziła :) Uwielbiam patrzeć jak zwinnie sobie radzi z każdą przeszkodą uwieńczając to jeszcze głośnym śmiechem!

Maja dostała od dziadków rowerek biegowy na dzień dziecka,niestety chyba jeszcze jest za niska i nie dale sobie z nim rady. Poza tym i jak się boję,bo nie ma jeszcze ani kasku,ani ochraniaczy. Próbujemy dalej opanować jeszcze ten zwykły rowerek z kaczką,ale i tu coś nie idzie...hmmm Nie wiem o co chodzi.Jak w końcu Maja zaczęła kumać o co chodzi,to pedały zaczęły sie obkręcać... od takie liche rowery robią,nawet bateria już nie pomożę bo i grać nie chce....

Staram się ostatnio spędzać z Mają niemal każdą chwilę i widzę że im więcej z siebie daję,tym jeszcze bardziej się do siebie zbliżamy-dlatego weekendy są dla mnie tak ważne!!! Marzę już o wakacjach!!!!

monthly_2013_05/lipiec-2010_761.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_762.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_763.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_764.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_765.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_766.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Aśku Uwielbiam Twoje posty!!!!
I jak CI się pracuje,nadal taka zadowolona??
Ty to masz przejścia z budową i tym architektem. I tak dzielnie to znosisz.szkoda,że Ci ludzie nie są świadomi jak ich odbiorcy to znoszą :| Tylko niepotrzebine zdrowie sobie psujemy przez nich!
O to Ty taka złota rączka,coś przeszyjesz,przerobisz i gra :)
O widzisz,postępy w chudnięciu - brawo!!! U mnie na razie stop :| Niby są chęcia,ale sama wiesz.... muszę się przemóc na nowo :]

Adria Jak Laurka,szczęśliwa że widzi świat ze spacerówki :)
O,jednak szczeniaczek sam do Was przybył:) Śliczny!! Los go popchał pod Wasz domek-nie bez potrzeby,wiedział,że znajdzie tam schronienie :) Powiem Ci że kundelki są wyjątkowo odporne-nasz Neruś był okazem zdrowia:)
Super,że wypad nad wodę udany!! A to gdzieś niedaleko Was?? Cudne zdjęcia!!
Wiesz teraz jest upał i może dlatego Laurka woli pierś,albo mamine zdobycze :) No chyba,że to ząbek się w końcu przebija :) Pewnie za moment zacznie wyrywac Julci smakołyki :)

Betty Kubuś jeszcze wraca do lali?? Pewnie jest opiekuńczym braciszkiem :) A WY macie dużą trampolinę?? My w końcu wybraliśmy 252cm w środku i dla 2 osób jest ok.
Super,że tak Wam domek w oczach rośnie i jeszcze macie takiego pomocnika w Kubusiu :)

Anazz Jak Oliwka się czuje?? Mam nadzieję,że zdrowe jesteście??

Mamaola A u Was już po chorobie mam nadzieję! Lenusia raczku po trawce-cudnie,nie ma to jak natura :) WYdaje mi się,że Maja tak niedawno raczkowała.... ależ ten czas biegnie... Biedny Leoś tak tęsknił :( a jak zdrówko u Niego??

3nik Tak Kochana widzę,że coś jest na rzeczy... na pewno nie jest Ci łatwo jak Kuba wyjeżdża,tęsknicie z Antosiem podwójnie. Mam nadzieję,że nie zapominasz o sobie i dbasz o siebie!!!

Agatcha Jak tam zaklimatyzowanie po urlopie?? Nerwówka minęła?? Brawo za 10 kg!!!! Mi raptem 3 sie udało domowymi sposobami :|
Super,że komunia udana-dobrze że pogoda Wam dopisała,bo u nas padało tydzień temu :( Śliczne macie zdjęcie-wszyscy razem,tak rodzinnie :) Zosieńka urocza w sukieneczce i w tych kitkach-a wytrzymała w nich do końca??

Zmykam pod prysznic-jutro nowy tydzień :| Jeszcze na odchodne załączę Wam zdjęcie z Laurką :)
Miłego początku nowego tygodnia!!

monthly_2013_05/lipiec-2010_767.jpg

monthly_2013_05/lipiec-2010_768.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

hej

juz od jakiegoś czasu miałam Wam napisac o zabawach/kach. mamaola zmobilizowałaś mnie:) w złobku podpatrzyłam kilka fajnych rzeczy. pierwszy to rybki sensoryczne. bierzecie baloniki i do nich przez lejek wsypujecie z dzieckiem różne rzeczy, do jednego ryz, do drugiego mąkę, do trzeciego np. groch. ważne by bylo ich trochę np. 6. można robić parami - do dwóch taki sam produkt. potem należy zawiązać balkonik i rybka gotowa. a zabawa przy nasypywaniu świetna. teraz można się bawić w zgadywanie, co jest w środku, w porównywanie - które bardziej miękkie, w wyszukiwanie takich samych zmysłem dotyku.
druga zabawa to zbiór pustych opakowań po kosmetykach, kremy, toniki, byle miały nakrętki. zabawa polega na zakręcaniu i odkręcaniu, dopasowywaniu nakrętek do opakowań i ..wąchaniu.. mimo iż każda buteleczka jest przeze mnie myta i suszona przed, zawsze zostaje jakiś delikatny zapach:)
u nas sklep znów powrócił do łask, ale raczej zabawy ruchowe: kręgle ( na chwilę), rowerki, piaskownica. puzzle też w użyciu, klocki. no i czytanie, ale to zawsze. robimy tez prace plastyczne, np.dziś gniazdko z pustej tytki,czyli papierowej torebki,potem do środka ścinki papieru, włóczka, jajeczka z masy solnej, ptaszek z papieru wysiaduje i zobaczymy, za tydzień pojawią się pisklaczki;) Tekst linka

agatcha jak miło Was zobaczyć, tacy eleganccy:) i Zosia cudna:) fajnie było na komunii?

limonia Majeczka tez się czasem wstydzi? z rowerkiem daj jej czas, u ans jest szaleństwo na maxa, ale ma już od roku ten rower. a dopiero teraz szaleje!

adria mąż ma nową pasją, fajnie, zwierzeta dają dużo radości. a Laura sama odpowiedziała na Twoje pytanie, zjadając i pijąc za dwie:)

aśku po prostu spodobałaś się lekarzowi:)))))))

mamaola dziękuję, miło mi, że byłoby Ci mnie brak:) i jak Lenka już bez anty?

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Wzielam sie dzis za porzadki, bo juz sie nazbieralo troszke, no i pomylam okna i popralam firanki, wiec znow na jakis czas bedzie.

Noc byla bardzo .......... smieszna. Laura obudzila sie o 23.40 i do 3-ej miala swietna zabawe, lapala sie za nozki i robila kolyske i klaskala nozkami i az zanosila sie smiechem. Nie ukrywam bylam wykonczona, ale rozbawiona tą cala sytuacja. A jak przy tym gadala, az szkoda, ze nie nagralam.
O 3 zasnela po to, aby sie obudzic o 6 :(
Julia natomiast spala od 18.50 do 8.30. Oj zeby Laura tak spala.

mamaola Kochana dziekuje Ci za wyczerpujacą odpowiedz, a wiesz, ze tak do tematu karmienia nie podchodzilam ? Uwazalam, ze juz stale pokarmy sa najwazniejsze, a mleczko to tylko dodatek. Ale po Twoim poscie juz nie nabieram do glowy, bo co Laura zjadla na noc kaszke, piers, a i tak nie spala.
Wiesz tylko mi sie nie wydaje, ze to zabki, bo ona nie jest w ogole marudna, ona po prostu nie spi, gaworzy, smieje sie, a jak zaplacze, to przy piersi sie uspokaja.
Moze to tak iteraz jakis czas, bo przeciez budzila mi sie juz tylko raz, albo dwa razy.
W dzien spi dwa razy raz ok 2 czy 3 godzin, a potem tak do godziny. Myslalam, zeby ją pozniej klasc spac, ale sie nie da, ok 18.30 czy 19 juz jest taki placz, ze piers i sama zasypia. WIec chyba mi pozostaje przetrwac.
Co do zabaw to my teraz wiekszosc dnia spedzamy na dworze: jest trampolina, piaskownica, zjezdzalnia, hustawki, duzo gramy w pilke, Jula jezdzi z lalami wozkiem, duzo pomaga mi na ogrodku, no i namietnie w swoim domku gotuje, robi nam wymyslone obiadki, ma kuchenke, naczynia.
W domu natomiast duzo malujemy farbkami, wycinamy, kleimy, rysujemy. To numer jeden w tworzeniu. Sa tez puzzle, ale najwiecej czasu Jula poswieca zabawie w swoja ukochana bajke: klinike dla pluszakow, bawi sie, ze jest doktor Dosia i leczy zabawki, mnie, tatusia, no i Helcie czyli swoja asystentke Laure. Mamy zlamane nogi, poobijane rece, bolace brzuszki, mamy ksiege straszliwych auau :)
Bardzo duzo uczymy sie angielskiego, sluchamy plyt, uczymy sie literek, cyferek.
No i niezapomniana zabawa w sklep.

LiMonia jestes wreszcie :))) Ale wstawilas piekne zdjecia swojej cudownej rodzinki, wygladacie jak z katalogu, nie moge sie napatrzec. A Majeczka jakie ma piekne kiteczki, niedawno ją widzialam, a wydaje mi sie, ze bardzo sie zmienila :) dziewczece uroki. A i Ty kwitniesz :) pieknie Ci w tej sukieneczce.
Widac, ze Maja szczesliwa :) Mamusia poswieca jej tyle czasu. Slodkie fotki jak sie bawi u Ciebie w pracy.
Zobaczylam Twoje zdjecia i sobie przypomnialam, ze Krzysiek musi jeszcze obrobic te co byliscie u nas. Ale jakos tak zaniedbalismy teraz aparaty, jakos malo dziewczynki maja zdjec, no i my :)

3nik ciekawe pomysly na zabawy, my na angielskim tez mamy podobne zabawy z nakretkami. Ano nowa pasja, zawsze to jakies wyzwanie :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Co napiszę to mi zniknie
Adria - Fajne zdjęcia ,Na takim wcześniejszym zdjęciu piesek to taki duży sie wydawał a tu nie jest taki duży Ja to i tak się nawet najmniejszych boję Kuba to też bardzo lubi Klinikę dla pluszaków i lubi badać swoje pluszaki a ma ich sporo
Limonia dawno cię nie było I u ciebie śliczne zdjęcia A tak Kuba znowu powrócił do lalki Schowałam ją a on przypadkowo ją znalazł ostatnio i wczoraj jechaliśmy na zakupy i musiał ją wziąć ze sobą ! Ja już nie pamiętam ile dokładnie ma nasza trampolina ale we 4 czasem sobie siedzimy i bawimy się na trampolinie A Kuba skacze jak szalony !
Aśku dobre to było z tymi kg Ty jesteś taka sympatyczna że i nawet ten lekarz cie lubi
Agatcha Śliczna rodzinka a jaki uśmiech Zosi jaka szczęśliwa :)
Mamaola Na szczęście już lepiej to już będzie koniec chorób ! Możecie cieszyć się piękną pogodą
3nik fAjne zabawy ! coś sobie upatrzymy z tych zabaw
Dzisiaj kUBA ledwo wstał i już pyta co na obiad ! Apetyt ma ostatnio duży ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas życie powoli wraca do normalności. Jak najwięcej czasu spędzamy na dworze by nadrobić stracone dni. Dzieci dziś pierwszy dzień mniej marudne. I czas najwyższy bo przyznam, ze miałam wczoraj kryzys... Ostatnie 2 tygodnie to niemal nieustanny zły humor Leosia, do tego Lenka też w większości rączkowa. Przyznam, ze wczoraj to już zaczęłam mysleć o powrocie do pracy. Tak mi maluchy dały w kość... Kurcze, nie wiem co się stało z Leo - to był taki radosny chłopiec! A ostatnimi czasy taki maruda z niego :/

adria - ależ Juleczka opiekuńcza :) Wcale się jej nie dziwię, bo szczeniaczki są takie słodkie :)
A może u Laury to jakiś skok rozwojowy? Dzieciaczki często tak mają, ze w nocy odreagowują nadmiar wrażeń? Daj jej czas, obserwuj i zobacz co z tego dalej będzie. Może to tylko kilka dni. Choć takiej nocy z zabawą to nie zazdroszczę. U mnie Lenka kilka dni temu miala noc z 1 pobudką. Pierwszą taką w swojej historii. A kolejne - znów po 4-5 pobudek... I też nie wiem o co chodzi. Może to jeszcze po chorobie?
Jejku, jak ja Cię podziwiam! Potrafisz tyle rzeczy z dziećmi zrobić, a jeszcze sprzątanie, ogródek, gotowanie... Ja coś ostatnio niezorganizowana. A może to przez te choroby? Nie pamiętam kiedy ostatnio się z Leo w coś mądrego bawiłam... No - dzisiaj :) Po długiej przerwie.

3nik - dziękuję za podpowiedzi. Ty zawsze masz coś ambitnego w zanadrzu :) Ciebie tez podziwiam :)

Muszę lecieć do Lenki. DObranoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...