Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

saradaria jednak Twoja córcia to jeszcze maluch, więc ma prawo do niereguralności. Mam nadzieję, że się po porodzie uloży.

malolatka jak tak jak guga czytam co piszesz ale nie chcę doradzać, bo nie jestem w Twojej skórze i nigdy nie bylam.

adria trzymam kciuki aby woda szybko opadla - nie zazdroszcze sytuacji.
Pamiętam jak 9 lat temu zalalo Gdańsk (wtedy mieszkalam przy starówce) - straszny widok.

natalia super, że mąż się wziąl do roboty ;) Od razu czlowiekowi lepiej na sercu jak widzi, że druga polówka się stara - oby tak dalej.

guga hmm, pewnie jakoś da się uśrednić wagę dziecka - tzn. przyjmuje się ile dziecko statystycznie przybiera tygodniowo i wychodzi.

blumchen hii, widzę że zdanie co do obrazu 4D mamy zbliżone :)

Idę spać - jutro pewnie zajżę dopiero po poludniu, bo rano jadę do pracy ze zwolnieniem, po zakupy i może gdzieś wskoczę na male poszukiwania lumpeksowe ;)

A, mój klocek na 34 tydzieńważy 2300g :)

Spokojnej nocy

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki.

Ja nie mam co narzekać na pogodę w porównaniu do innych. Nie mam w pobliżu rzek, a kwiatki które mi zalało i zalewa jakoś uratuję. Ludzie są w tragicznych sytuacjach i są bezsilni, a woda zabiera im dobytek życia. Coś okropnego!

Guga nic się nie martw, dasz sobie rade z maleństwem. Ja chociaż jestem czasami bardzo zmęczona, to nie wyobrażam sobie życia bez mojego urwisa!

Teraz jak nie ma męża (minął miesiąc i tydzień od jego wyjazdu do Holandii) jest dla mnie oparciem, jak mam chwile słabości to mnie przytula i mówi mamuś nie patrz... czyli nie płacz!

filipka kurcze, współczuję tych wszystkich problemów i co za tym idzie badań. Bądź dobrej myśli! Trzymam kciuki żeby było dobrze!

Masz rację co do Sarki, bo to jeszcze malota. Ale jest już bardzo mądralińska jak na swój wiek, dlatego może i ja czasem za dużo od niej oczekuję.
Jako 6-ścio miesięczny bobas robiła mi kupkę na nocio, siku też często. Jako roczniak praktycznie już nie nosiła pieluch, teraz to już sama przynosi sobie nocnik i wylewa siku do kibelka.
Jedynie tego snu nie możemy uregulować...
Sugeruję się moją bratową, bo jej Milena jest młodsza od Sarki miesiąc i od zawsze spała bardzo dużo. W tej chwili nadal jej śpi w dzień 4-5 godz. a w nocy 12-13 godz. bez pobudek. Fakt jest bardziej flegmatyczna, spokojna i widocznie taka jest jej natura. Choć wciąż robi wszystko w pampersa i nie chce słyszeć o nocniku.

Może masz rację, że jeszcze trochę i będzie mi lepiej spać.
Zresztą później już będzie z nami tatuś i ja odeśpię sobie zaległości hehe...

Małolatka ja też zawsze czytam Twoje posty, ale jakoś nie potrafię Ci doradzić. Mam nadzieję że Twój chłopak będzie Ciebie wart!

Pozdrawiam, Miłego dnia!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-45936.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43860.png

http://s10.suwaczek.com/20020430040114.png

Odnośnik do komentarza

saradaria chyba tak już jest, że każde dziecko to indywidualność, a "mamuś nie patrz... czyli nie płacz!" jest super też bym tak już chciała:smile_jump::smile_jump::smile_jump:
Blumchen filipka mnie się podoba to badanie w 4d odkąd moja maleńka skończyła 16tc to moja gin z tego chyba względu, że jestem jej pacjentką, zawsze pokazuje nam maleńką w 4d i mężowi tak się to podoba, że na każdą wizytę idzie ze mną.
filipka daj znać jak po badaniach będziesz

Kochane tyle piszecie o swoich pociechach a żadna się nie pochwaliła, dajcie jakieś fotki to będziemy podziwiać:mala_lalka:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Ależ mam do nadrabiania! Nie miałam wczoraj czasu zajrzeć po moim usg, bo się zaraz goście zjechali, a wieczorem to już padłam! Najpierw Wam poodpisuję, a potem napiszę co z usg :)

karola - ja też mam sporą wadę (-4,5 i -4,75) i nie jest to przeciwskazaniem do porodu sn. Bo to nie zależy od wielkości wady wzroku tylko od stanu w jakim jest Twoja siatkówka. Trzeba iść do okulisty i sprawdzić. Moja świetnie wygląda i mogę rodzić sn. Teoretycznie może być też tak, że kobieta o zdrowych oczach ma siatkówkę w kiepskim stanie i po porodzie ma problemy. Trzeba koniecznie zaliczyć wizytę u okulisty! A jakie turystyczne łóżeczko chcecie kupić? Bo ja też zmierzam w tym kierunku.

adria - serdecznie witamy ponownie. Cieszę się, że "wyszłaś z cienia" i że byłyśmy dla Ciebie wsparciem. Ciekawe ile jeszcze takich duszyczek się tam ukrywa? Adria - ja też kupuję Tako Jumper :) No i czekamy na wyniki badania i usg. Trzymam kciukasy. Żeby szyjka jednak dała radę i wytrzymała do końca!

blumchen - gratulacje! Fajnie, ze córcia zawędrowała z główką w dół :) To pewnie kamień spadł Ci z serca :)

filipka - w takim razie trzymam kciuki za wszystkich lekarzy! Na szczęście jesteś już coraz bliżej terminu i może łożysko wytrzyma w dobrej kondycji? A tak sobie myślę, że teraz to pewnie wszystkie będziemy coraz częściej po lekarzach latać. Ja wczoraj usg, jutro laboratorium, w piątek prowadzący, a we wtorek diabetolog! Ufff....

Dziewczyny powodziowe - trzymajcie się dzielnie. Życzę żeby woda szybko opadła i nie narobiła kłopotów. Strasznie Wam współczuję. Miejmy nadzieję, ze pogoda już niedługo się zmieni.

I dziękuję za wszystkie życzenia imieninowe :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie,
dzis rano rozmawialam z moja mama, zdawala mi relacje z tego co sie dzieje w PL, dzis rano mowili podobno jak Krakow zalewa, horror. U nas nie pada, jest pochmurno, ale da sie przezyc. Przykro mi, ze znow na Polske takie nieszczescia spadaja!!!!
Mamaola - dzieki, kamien z serca spadl mi faktycznie, tym bardziej, ze bardzo mi zalezy na tym zeby moj maz byl przy porodzie.
Filipka - gratuluje rozmiarow "klocuszka" pewnie duza dzidzia bedzie! Trzymam kciuki za badania!!! Juz duzo do porodu nie zostalo, moze sieuda jakos z tym lozyskiem wytrzymac, a jak widac dzidzia rosnie jak na drozdzach pomimo tych wszystkich problemow.
Adria - widzie, ze mamy wg. okresu identyczny termin porodu :hahaha:
Sandradaria - podziwiam, taka mala roznica wieku pomiedzy dzieciakami, dla mnie byloby to przerazajace. Jak urodzilam pierwsza corke to przez 7 lat nie chcialam nawet slyszec o drugim dziecku i twierdzilam, ze igdy w zyciu sie nie zdecyduje, ale jak to mowia niegdy nie mow nigdy.... :hahaha:
Malolatka - samotna matka z dzieckiem to wcale nie jest koniec swiata, ja po odejsciu od mojego bylego meza tez bylam sama i szczerze mowiac nie narzekalam wcale. Mialam zawsze ze soba Oktawie i szczerze mowiac mialam dla niej wiecej czasu niz teraz. Nigdy nie poczulam zeby jakis facet sie osmielil mnie wykorzystywac z tytulu mojej samotnosci. Jest na pewno trudno znylezc facety, ktory chce sie wiazac z kobieta z dzieckiem, ale tacy istnieja, jeszcze nie wygineli jak dinozaury!! O jednym tylko zawsze musisz pamietac dziecko jest na pierwszym miejscu i jesli facet chce z Tobab sie zwiazac musi tak samo kochac Ciebiej jak i Twoje dziecko!!!! Jestescie we dwie i zadna sila i zaden facet nie jest tego wart zeby Was rozdzielic. A lepiej jest bac samemu niz z jakim obibokiem albo tyranem!
Guga - ostatnio ogladalam program, jak postepowac z psem gdy dzidzia sie pojawia w domu (tez mnie to dotyczy, bo mam rozpieszczonego jaminika) I podobno jak sie wraca z dzidzia ze szpitala, nie ma prawa psa byc w domu. Najlepiej niech go ktos z rodziny w tym czasie na spacer wezmie albo gdzies wyprowadzi. W takiej sytuacji pies jak jest na zewnatrz i wraca do domu , w ktorym juz dzidzia jest, zaczyna ja od razu traktowac jako lokatora, a nie jako intruza, ze przyszla i wtargnela w jego domostwo! Ja zamierzam tak zrobic, moze pomoze, a na pewno nie zaszkodzi.
Goska - faktycznie w szpitalu zawsze bezpieczniej, tym bardziej lepiej niz jakbys miala byc sama w domu. Jestem pelna podziwu dla Ciebie, jak czytam Twoje posty to emanuje z nich pelen optyminz, pomio tych problemow. Praktycznie wale nie narzekasz, super, tak trzymac. U mnie widzisz niby wszystko zawsze oki, a ja ciagle marudze, ciagle narzekam i ciagle sie czegos doszukuje!!!

Jej, ale napislam :hahaha: pommagam Malolacie w dobiciu 700 stron :big_whoo:
Jeszcze tylko jedno mialam napisac, jak bylam na wizycie to moj gin pytal czy mam juz torbe do szpitala spakowana, powiedzialam mu ze nie.... ale tak sobie to wzielam do serca, ze wczoraj polecialam, kupilam sobie torbe (bo mam same wielkie walizy) i sie spakowalam :big_whoo:. Brakuje mi jeszcze tylko kapci!
Oki, juz koncze, bo sie tak rozpisalam ze mnie z forum wyrzucicie, albo po prostu tych pierdol czytac nie bedziecie.:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

A teraz co u mnie:

Imieniny bardzo się udały, choć dziś chyba karnie poleżę za te wczorajsze szaleństwa... Albo i nawet się zdrzemnę :)

Mój kochany syneczek zrobił mi wczoraj miłą niespodziankę - prezencik. Już od dawna zamierzaliśmy się na usg 3d, ale maluszek układał się tak, że uniemożliwiał takie badanie. I wczoraj już nawet nie nastawiałam się, że może tym razem się uda. Ale podczas badania lekarz zapytał czy chcemy, bo mały ładnie buzię ułożył. I mam chyba z 10 zdjęć mojego Leosia. Byliśmy z mężem wzruszeni oglądając jak się uśmiecha, ziewa, mlaska, trze łapką oko i drapie się po policzku. A potem zrobił naburmuszoną minę, która też była słodka! I buźkę ma taką okrągłą - usta i nosek jak ja kiedy byłam malutka.... Jak uda mi się podpiąć do laptopa skaner to zamieszczę jakąś fotkę.

A z bardziej "technicznych" danych - jest zdrowiutki, już od jakiś 10 tyg. ułożony główką w dół, bardzo nisko w miednicy (stąd wg lekarza moje bóle spojenia łonowego). I waży... 2168 (31 tc!). Mieści się jeszcze w normie, ale jest już na górnej granicy. Lekarz przewiduje 4,5 kg do porodu! Jak ja dam radę go urodzić? Powiem szczerze, że obleciał mnie strach! A ja się martwiłam, że chudnę i czy mojemu maluszkowi niczego nie brakuje... Wygląda na to, ze świetnie sobie radzi :) Ma już zresztą niezłe fałdki na ciałku. I włosy ma... Zakochałam się w nim absolutnie. I przestało mnie dziwić, że ruchy czuję wszędzie, bo z głową w miednicy pupą sięga aż pod moje żebra. Nie mówiąc już o nogach... Zdaje się, że nie będę miała okazji skorzystać z ciuszków o rozmiarze 56 :/ Aha, i stopę ma długości 7 cm... Buciki, które mam w komplecie do pajacyka to chyba mu na rączki założę ;)

Po tych wieściach zintensyfikowałam masaże krocza, bo jeśli mały ma wyjść ze mnie dołem to nie będzie łatwo....

Przepraszam za wylewność, ale jestem strasznie podekscytowana. I nie mogę doczekać się aż ponownie zobaczę uśmiech synka - po tej stronie brzuszka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie!

Nie pisałam wczoraj, bo byłam bezsilna i smutna, siedziałam w ciszy i analizowałam swoją kontrolną wizytę u lekarza...

Na wizycie lekarz jak zawsze mnie zbadał "ręcznie" tym razem trochę dłużej i nagle wystrzelił, że dziecko jest za małe :zmartwiony: (nie zrobił mi USG tym razem).
Wytłumaczyłam, że ja wiek ciąży mam określony według USG (tak zawsze było), bo miałam nieregularne miesiączki, a on na to - że musi się na czymś oprzeć, a USG wcale nie daje rzeczywistego wyniku. Nadmieniam, że mój termin różnił się o 3 tygodnie z USG.
Dodał, że "wielkoluda to na pewno nie urodzę" i że trzeba "podfutrować małego". Kazał mi leżeć i odpoczywać i dobrze się odżywiać.
Jak nie - to do szpitala - żeby dziecko urosło wspomagane lekami.

Zmartwiłam się, bo sama nie wiem co o tym myslec, może córcia od początku była mała i dlatego to USG zawsze pokazywało niższą ciążę??? A może coś jest nie tak z rozwojem.
Nie wiem co mam robić, płakac mi się chce, wszystko wypada mi z rąk. Starałam się odżywiałać dobrze! A może mam za szybką przemianę materii - (zawsze miałam niską wagę - ok. 47 kg przy wzroście 170) i dzidzia nie dostaje składników odżywczych?

Ja chyba oszaleję do następnej wizyty za miesiąc :36_2_58:
Myślę, że pójdę za jakiś czas skonsultować to prywatnie z innym lekarzem.

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Mamaola - widze ze kolejny klocuszek nam rosnie, super! 4,5 kg - niezle, moze jednak cc na zyczenie????
Slim Lady - nie martw sie tak, bo dzidzia wtedy tez smutna jest. Moja tez do wielkoludow nie nalezy, do 30 tc, byla ciagle ponizej normy , ciagle za mala i za mala , a jak robil USG w 30 tg, okazalo sie ze nagle zaczela gonic.Nie osiaga wprawdzie wymiarow dzieciatka od Mamyoli czy Filipki, ale miesci sie w normie. Wiec nie ma sie co az tak zamartwiac, na pewno bedzie dobrze. A jak sama widzisz Ty tez szczuplutka jestes , to po kim ma dzieciak wielkoludem byc! A jak masz mozliwosc zobic gdziec prywatnie USG to idz i moze niech malutka dokladnie zmierza, moze wcale nie jest tak zle jak lekarz to widzi badajac tylko "dowcipnie"

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

slim_lady Ci lekarze to chyba w jakiś dziwnych szkołach się uczyli, według mnie pomiar dzidzi można zrobić głównie za pomocą usg tak tłumaczyła mi moja gin, żeby stwierdzić mniej więcej ile dzieciątko waży trzeba zmierzyć obwód brzuszka a on co do cholery rentgen w oczach ma. Przepraszam ale się zdenerwowałam, nie powinien Cię straszyć i mówić w ten sposób, biegnij do prywatnego lekarza niech zbada bo po co masz się denerwować. Może zazdrości Ci Twojej wagi, zobaczył, że taki szczuplas przyszedł to sobie wywnioskował że dzieciątko małe. Dla pocieszenia powiem, że położna na szkole rodzenia opowiadała, że przyjmowali dziewczynę do porodu, chudą że aż żal było patrzeć, nie spodziewali się dużego dziecka a tu 4kg. wyskoczyło i nieźle musieli ją ponacinać bo takie wąskie biodra miała, także waga zawsze jest nie do końca określona.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

mamola super, że maleńki Cię tak miło zaskoczył i zapozował do zdjęć ja uwielbiam patrzeć na zdjęcia mojej pyzatej Angeliki ile to radości:36_7_8:. Co do masażu krocza to czytałam o tym trochę i też powoli zaczynam to wprowadzać jak ma pomóc to jak najbardziej się piszę na to.
A co sądzicie o herbacie z liści malin???

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkie Mamusie i Brzuszki w ten ponury dzien.
Blumchen Goskasos mi dzis lekarz powiedział, ze jednak dzien porodu to 14 lipiec, a nie jak początkowo wychodzilo 6 lipiec.
Mamaola ja wczoraj dokladnie obejrzałam wozek, porozkładałam go na wszystkie możliwe czesci i powiem Ci, ze naprawde jestem zadowolona. W sumie bardzo ciezko, jak większości z Was było mi się zdecydowac na jakakolwiek firme i model, ale z tym chyba trafilam w 10-tke. A co do Dzidziusia to bardzo się ciesze, ze bylas na takim usg i ze pooglądałaś sobie Maluszka z każdej strony. A jeszcze jak robi takie słodkie minki, to fakt, zakochac się można od pierwszego wejrzenia.
Slim-lady
ja tez nie słyszałam, żeby wage dziecka ustalac recznie, mój lekarz to robi tylko za pomoca usg i roznych pomiarow, mysle, ze najlepszym wyjsciem będzie wizyta u jakiegos innego lekarza i skonsultowanie z nim tego.

Ja już jestem po wizycie u lekarza, jak się okazalo po moim malym wypoczynku, tzn. ciągłym lezeniu, szyjka wróciła do normy i wszystko wskazuje na to, ze nie trzeba będzie zakładać ani szewka, ani pessara. Julcie lekarz bardzo dokladnie pomierzyl, zważył i wszystko jest dobrze. Jest zdrowa jak rybka. W 32 tygodniu wazy 1818. Rozmawiałam tez z lekarzem o tym, ze od kilku dni Malutka jest bardzo aktywna, mam wrazenie, ze w ogole nie sypia, ani w dzien, ani w nocy, tylko jakies „mecze pilki noznej” urzadza sobie w moim brzuchu, albo sprawia, ze brzuch faluje jak morze, az boli– lekarz powiedział mi, ze to normalne, ze tak tez się zdaza i ze rosnie nam mała rozrabiaka i że troszke powinna się uspokoic w 34 tygodniu, bo wtedy będzie jej brakowalo już troszke miejsca.
Po lekarzu wstąpiłam na zakupy. Kupiłam łapki-niedrapki, pieluszki Hugies 2, patyczki do uszu i szampon Bambino, taka koncowka wyprawki, bo tego mi jeszcze brakowalo.
Zycze wszystkim milego dnia, a ja zabieram się za nauke, bo w sobote mam rano egzamin na studiach – już ostatni przed obrona licencjacka, ale bardzo, bardzo ciezki.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

slim lady - nie płacz i nie panikuj! To tylko wersja jednego lekarza. Dowiedz się o dobrego specjalistę w Twoim rejonie, z usg i idź do niego z wszystkimi kolejnymi badaniami usg. Skoro masz nieregularne miesiączki, to lekarz nie może "na ślepo" ufać terminowi z OM! Najbardziej wiarygodne jest pierwsze usg - najlepiej ok 7-8 tc, bo wtedy wszystkie maluszki rozwijają się podobnie i nie ma wpływu genetyka czy inne czynniki i można w ten sposób dość dokładnie określić termin. I ważniejsze moim zdaniem jest jak się mała rozwija z badania na badanie, a nie czy pasuje masą ciała do fikcyjnego terminu! A lekarze czasem gadają takie rzeczy żeby się zabezpieczyć, bo sami nie są pewni diagnozy. Idź do innego i skonsultuj to wszystko. Jestem przekonana, że nie ma się czym martwić. A to ile jesz na dobrą sprawę nie ma takiego wpływu na maluszka - ja jestem na diecie cukrzycowej, ciągle chudnę, a moje dziecko ma zamiar mieć 4,5 kg! Dużo zależy od genów - ja i mąż jesteśmy duzi, to i dziecko duże. Jeśli Ty zawsze byłaś drobna, to dziecko też drobne pewnie będzie. Nie martw się na zapas. Idź się skonsultować. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze!

adria - gratuluję wyników, super, że szyjka wróciła do normy. Tylko się teraz nie przeciążaj z tej radości! No i powodzenia na egzaminie!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

a ja mam dzisiaj wizyte

Slim-lady- specjalnie siegnęłam do wyników pierwszej ciązy, synek miał 3450g jak sie urodził a już msc przed wazył 3300g, wszelkie wyliczenia czy z USg czy ręczne są ttlyko przyblizone, zobaczysz bezie dobrze, nie smuć się :)
Filipka- ja to miałam w pierwszej ciązy i co chwile robili mi doplerowskie USg aby badac przepływy
Adria- i ja mam małą któa nigdy nie śpi jestem tym zmeczona
Mamola- super wieści z badaniem :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy!

Lekarz postawił tą diagnozę na podstawie - dotykania brzucha w różnych miejscach na fotelu ginekologicznym, więc o określeniu wagi nie było przecież mowy - ale pewnie facet ma jakieś pojęcie jaki powinno mieć "kształt" i wielkość w tych tygodniach ciąży, stąd taka ocena...
Ale tak jak mówicie - pójdę na konsultację do innego lekarza, myślę, że za 2 tyg. żeby córcia znów troszkę podrosła. Nie będę się martwić do następnej wizyty, bo osiwieję.

Mamaola - też czytałam, że pierwsze USG pokazuje najdokładniej - i nadal będę się tego trzymać! (a że o 3 tyg. odbiega od terminu na podstawie OM, to z mojej "intuicji" tak właśnie było).
Chcę jeszcze dodać, - cieszę się bardzo, że Twoja wizyta była taka udana i że dziecko tak dobrze się rozwija! To jest największe szczeście dla mamy! :)

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Kasiawawa - zycze powodzenia i daj znac jak wrocisz!!!
Adria40 - super , ze u Ciebie wszystko wrocilo do normy , oby tak dalej. Byle do lipca :hahaha: Trzymam kciuki za egzaminy, ja to samo przezywalam 11 lat temu, studia, egzyminy ciaza, a termin porodu mialam wtedy na 17 lipca. Na pocieszenie wielu profesorow przymykalo na mnie wtedy oko, zwlaszcza na ustnyych egzaminach i cala sesje zaliczylam wtedy jak nigdy za pierwszym podejsciem...

A ja wlasnie buszuje po internecie i szukam fotelikow do samochodu z jakims systemem Isofix - bo takie cos mamy podobno w aucie i dobrze byloby miec do tego pasujacy fotelik, mocuje sie go wtedy bez uzycia pasow... tylko ze z tego co widze zwykly fotelik moge juz kupic za 40-50€, a z tym systemem musze wywalic okolo 100€ i nie bardzo i sie to widzi tym bardziej ze dzidzia w tym pierwszym foteliku za dlugo nie pojezdzi. Musze sie z mezem naradzic jak wroci, a poki co to i tak dpoiero mozemy sobie na fotelik pozwolic w czerwcu, wiec mam troche dni do namyslu

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

adria super, same dobre wieści więc malutka nie śpieszy się na świat i ma rację jest jeszcze czas i niech ta szyjka do końca się tam trzyma:36_7_8:
kasiawawa daj znać po wizycie
slim_lady tak trzymaj nie ma co myśleć i się martwić, bo wtedy maleńka też się stresuje
Blumchen u mnie mąż wybiera fotelik więc ja za bardzo się nie znam ale wklejam link do fotelika wybranego przez męża
Fotelik Maxi Cosi Cabrio Fix 2010 wys 24H PROMOCJA (1036409502) - Aukcje internetowe Allegro

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Ale czytania :)

mamaola super, że wizyta okazala się tak milym prezentem imieninowym.
Teraz odpoczywaj. Gratuluję klocuszka - te chlopaki to jakieś wyrośnięte. Ciekawe jak nam pójdzie z porodem ;)

slim_lady ten lekarz to raczej nie ma powolania :( Wiem, że latwo mówić ale uważam że w takiej sytuacji nie ma co czekać i trzeba śmigać na prywatną wizytę do specjalisty od USG (nie każdy umie czytać obraz) i fachowca od rozwoju dziecka. Wydaje mi się, że Twój lekarz chyba nadinterpretowal to co widzi!

saradaria każde dziecko jest inne - masz przyklad w najbliższej rodzinie. Twoje super się rozwija ale za to ze spaniem daje Ci w kość ;) Spokojnie, wyrówna się.

blumchen dlatego lekarz będzie częściej oglądal to lożysko - w najgorszym wypadku będzie wcześniejsze cc.
Jej ja nie mam nic oprócz kapci i klapek do szpitala - aaaa.
Co do fotelika - fotelik fotelikowi nie równy :( My nie mamy systemu Isofix, ale chcę mieć solidnieszy, w razie kolizji bardziej zabezpieczy malucha.
Polecam strone: testy fotelików

kasiawawa miala się spytać wcześniej - w co zaopatrujesz pierwszą apteczkę maluszka?
Wczoraj lekarz oglądal i ogląd lożysko i maluszka - mam nadzieję, że będzie OK. Następna wizyta już za 9 dni.

guga herbatka z liści malin to po terminie porodu na przyspieszenie.
Ten fotelik to też mój typ - zwlaszcza, że jak ktoś ma system isofix to można go wpiąć, jak nie ma to można dokupić bazę - easybase, albo używać bez bazy. Jednak komplet z bazą to wydatek ok. 1000 PLN :(

adria super, że szyjka się wydlużyla - teraz się nie forsuj bo szkoda to zaprzepaścić
Trzymam kciuki za egzamin. A co studiujesz?

agatcha jak dla mnie gruszka jest do kitu - my mieliśmy fridę i nawet dzialala :)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

A ja odwiedzilam pracę - hmm, śmiesznie bo wszyscy życzą latwego i szybkiego porodu, a mi się wydawalo że to takie odlegle, a tu czas galopuje.
Druga dziewczyna z mojego zespolu ma rodzić pod koniec czerwca - zgadalyśmy się niemal idealnie.

Ja dziś czuję się lepiej bo jest cieplej i nie wieje, ale wlaśnie nadciągnęlu chmurzyska :(

Milego wieczoru.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

slim lady nie załamuj się tym co powiedział lekarz... Niby po czym miał wywnioskować że maluch jest mały?? Po tym że pouciskał trochę podbrzusze i zbadał "palcowo"? Nie wiem czy oglądałaś program na bodajże discovery travel & living o kobietach które nawet nie wiedziały że są w ciązy? niektóre z nich przytyły tylko nieznacznie a rodziły zdrowe maluszki o wadze powyżej 3 kg... Po drugie - czy biezresz jakieś witaminki dla cieżarnych mam?? Czytałam gdzieś że również zażywanie ich wpływa na większą wagę maluszka..., ale jeśli masz możliwości finansowe skonsultowania tego z innym lekarzem to leć czym prędzej... Już tak blisko do terminu - po co wynajdywać sobie dodatkowe rzeczy do stresowania się ;) Poza tym może się okazać tak jak u mojej dalszej siostry stryjecznej ze waga dzidziusia wg ostatniego usg przed porodem będzie normalna - zostaniemy wysłane na poród sn a pozniej sie okaze ze dzidzi wazy ponad 4,5 kg a my mamy popekana macice i jeździmy na zabiegi już od kilkunastu miesięcy - oby nie... Nikomu tego nie życzę... Poza tym nie zapominać że usg nie możemy do końca zaufac...

tyle tego napisałyście że wybaczcie ale zapamiętałam tylko prodlem slim_lady ale wszystkim wam życzę jak najmniej stresów - choć im bliżej porodu to nie da się ich uniknąć... bo sama się teraz stresuję... otóż od dzisiejszego poranka nękają mnie straszne bóle w pachwinach... Mam nadzieję że to nie wpłynie na przyspieszenie porodu... Oby malutka była we mnie przenajmniej jeszcze około miesiąca... a najlepiej jeszcze dłużej...

ja do szpitala dla siebie mam tylko 1 koszule nocna i szlafrok a dla dzidzi ubranka a zero kosmetyków...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...