Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Blum Ja po prostu wszystko maluję albo oklejam i lakieruję. Pokazywałam już kiedyś puszki po mleku? Oj, chyba wyczerpałam dzisiaj limit załadowań i nie mogę pokazać. Jutro wkleję i jeszcze nad czymś pomyślę.

Ogólnie to mam dużo do zrobienia jeszcze, muszę obszyć kanapę starą, zrobić wezgłowie do łóżka (chyba machnę patchwork z gąbką :), tapicerkę fotela i klosze do lampy...

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

zaglądam... z pracy ;)
wstyd
Anuszka -piekności, dzieki za miłe słowa i gesty!!!!
Skąd ty wzięłaś takie stare kredensy, kocham takie klimaty, lubię majsterkować , zmieniać , malować. ostatnio tapicerowałam skórą babciny fotel wyszedł -super.
Fajne te kredensy...tak mało trzeba żeby cieszyły oko. i lubię taki styl stary minimalizm z nutą nowoczesnego design`u.
Cuda.
Blum-Ala miała pecha -podczas podziałów komórkowych po zapłodnieniu zdublował się jeden, jedniutki gen ... dzieje się to 1/8000 urodzeń , choć coraz częściej....

Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Niech się serce obudzi"
KRS 0000235289
Informacje szczegółowe 1%- dla Alicji Kwiatek:36_3_17:
O Ali na stronie stowarzyszenia:

http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtrd8re7qtdqq.png

Odnośnik do komentarza

kochane

mąż dziś w nocy wraca już nie mogę się doczekać:)) Antoś już tak tęskni, ja też;)

adria oj, dziwi mnie, ze lekarz Ci tak powiedział, ja tez miałam tę "rwę kulszową" ( choć tak po prawdzie Ty tez masz pewnie tylko ucisk na nerw kulszowy, a nie zwyrodnienia, ale potocznie się to tak nazywa) i sam gin dał mi namiary na fizjoterapeutę, ale ja poszłam do swojej fizjoterapeutki i dało mi to ulgę!!! wiem, jaki to ból bardzo współczuję, ale naprawdę można sobie pomóc!! a białko w moczu od jakiego stanu zapalnego? dostałaś coś na to? słodko z bucikami:))) to takie piękne, taka miłość siostrzana:) a Antkowi ja już tłumacze 2 miesiące. choć widzę poprawę:))

snoopy jest fotel, super:) ślicznie dzieciaczki się na nim prezentują, ale naprawdę ogromny:)) jagodowa scena śliczna:) u mnie są jednak dylematy serce a rozum, choć raczej spontaniczna jestem i dziś znów biegaliśmy po kałużach- wielkości basenów, w których ostatnio mi zanurkował;)

anuszka cuda:) wiesz, że jestem fanka Twoich prac:) a kredens mam tez taki i chyba mnie natchnęłaś, ze można go rozłączyć - bo u nas w kuchni stoi ale taka trochę zawalidroga, bo kuchnia mała, fajnie, jakby cały blat się dało wykorzystać. ale moze Ty miałas już taki rozłączony? mówię o tym pierwszym.

aśku mi nie pluje, za duży łasuch;) tylko resztki i talerz rzuca;) ale już mniej. fajnie z patelnią i super z kupkami!!!!

blum ale super tort, ja bym cały zjadła!!!!!!!!! z mężem smsami i dziś chwilę na fejsbuku, wraca dziś:) ale ma tam niezły zapieprz ( ee.. toi chyba nie jest wulgaryzm?) odpocznij!!!

mamaola kochana, pewnie u Ciebie ciężko, jak nie piszesz, więc się trzymaj!

Odnośnik do komentarza

naaaaareszcie ciiisza......
Mania spi, Okta u siebie (ma kolezanke, ktora u nas dzis nocuje), m jeszcze z pracy nie wrocil... a ja mam fajny film i wieczor dla siebie.
Anuszka - jestem pelna podziwu, dla Twoich umiejetosci i zapalu. Ja od 3 miesiecy podszywam firanki, bo sa za dlugie. Kobieto kiedy Ty to wszystko robisz??? Dobrusia Ci pomaga???
Snoopy - nie wiem co mam napisac , slow mi brak. Wogole to jestem debil, jakbym przeczytala wczesniej to co masz w podpisie to bym durnych pytan nie stawiala. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic ile pracy wkladasz w wychowanie Ali, ale ona zapewne jest przepelniona Twoja miloscia i robi malutkimi kroczkami postepy.
3nik - eeee no to juz maz w domku niebawem, to nie tak zle.

Zycze Wam dziewczyny, kolorowych snow!!!!
http://www.graphics44.com/wp-content/uploads/2012/02/Kitty-says-good-night.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

3nik Dzięki :) Dał się ładnie rozdzielić, tylko tak mogłam go wstawić do kuchni, pomieścił mi wszystko, a jeszcze można było wpuścić mały zlewozmywak.
Snoopy Ja je wyciągam ludziom z piwnic i szop :) Jeden dostałam za darmo, drugi za 100 zł. Do tego dokupiłam jeszcze dwie szafki pomocniki i półki wiszące. Nasze mieszkanie aż się prosi o taki klimaty, a ja uwielbiam.
Blumchen Dzięki, pomaga nie przeszkadzając :) No i lubi naśladować, bawić się materiałami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09t5odljkk41ww.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas powoli. Leo wczoraj dostał biegunki - 4 kupki w dzień i 3 kolejne w nocy. Dziś już bez kup, ale do 17 nic nie jadł, dopiero jak puściliśmy mu bajki to dał się skusić na kilka ryżowych wafli. Strasznie mi go było dziś żal - nie chciał się w nic bawić, tylko na rączki i ciągle popłakiwał, biedaczek. Myślę, że to zęby. Dziś po południu posmarowałam mu dziąsło żelem to humor jakby się trochę poprawił i nawet kolację zjadł normalnie. A teraz mąż go od godziny usypia... Jak słyszę na razie bez skutku... A ja mam złamane serce, bo on mnie wieczorem tak prosi - mama spać, tata nie... I ja mu muszę odmawiać... Dziś w dzień zasnął mi na kolanach...
Do tego Lenka się zrobiła przytulas. Kłopoty z brzuszkiem podejrzewam, ze powodują witaminy. Dawałam na wieczór i kłopoty były właśnie wieczorem, a wczoraj dałam rano i malutka popłakiwała przed południem, a wieczorem było lepiej niż zwykle... Dziś dałam po południu i taeraz mała już śpi, choć tylko na rękach. Już 3 razy ją odkładałam i nie mija 5 minut jak jest syrena... Oj będzie nam wesoło przez najbliższy rok... A jeśli marudzenie Leo to na zęby, to mamy przed sobą parę miesięcy dramatów :/

Tyle co u dzieci. My wczoraj świętowaliśmy naszą 3 rocznicę ślubu. Dostałam od męża róże, a ja przygotowałam jeszcze przed porodem kolaż naszych zdjęć do sypialni - sprzed ślubu, ślubne i z Leosiem. Poza tym wykorzystałam chwilkę lepszego humoru Leo i zrobiliśmy laurkę na dzień ojca :) Na pewno mąż się nie spodziewa :)

3nik - miłego witania z mężem :)

anuszka - he, he - niezły pomysł z tą miotłą :) Ja bym sobie musiała żelazko tak pomalować :) A kredensy przywiodły mi na myśl dzieciństwo i wakacje u babci :) Miała dokładnie taki sam.

blumchen - daj przepis na ten biszkopt, co wychodzi :)

adria - rozczuliłam się reakcją Julci, ależ ona ma instynkt opiekuńczy!!! Co do wyników, to super, ze nie ma anemii, w ciąży krew ma prawo być "średnia" - przecież maluszek dużo od Ciebie ciągnie. Tylko to białko niedobrze.. Mówił lekarz co z tym dalej? No i waga zapowiada się nieźle :) Widzisz - Lenka też ponad 4 i dałam radę - Ty też dasz :)

Dobra, mała na rękach a i tak się obudziła... Będzie ciekawa noc :/ Buziaczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

cześć

mąż wylądował w Berlinie, teraz jedzie busikiem do domku. to pierwsze nasze tak długie rozstanie odkąd jesteśmy małżeństwem i naprawdę bardzo już tęsknię.
podpowiem Wam fajny pomysł na prezent na dzień taty: z papieru wyciąć kształt krawata lub muszki i niech dziecko oklei czym się da - może plastelinka,może pomalować albo jakimiś naklejkami ( najlepiej takimi wypukłymi np. kształtami. jeśli krawat,górną część zgiąć, włożyć nitkę i zakleić i piękny prezent:))) u nas tak się prezentują oba ,krawat estetyczniejszy, ale za to muszka pełna włożonego serca - te białe plamy to sól posypana na klej - tak zazwyczaj robimy piasek na naszych pracach plastycznych, np,jak robimy plażę czy akwarium:))

może której z Was się przyda:)

i jeszcze Antek w Hello Kitty,mimo iż nie ogląda, kojarzy z ubranek Wiki, jego ukochanej:) a wiecie, jaka ona słodka, wczoraj była z mamą na zakupach i wzięła dla Antka talerzyk i miseczkę, wybrała mu chłopięcą, Toy story , wzięła z polki i dała mamie, ze to dla Antosia i ta biedna musiała kupić;)i tak Antos dostał prezent od sympatii:)

Odnośnik do komentarza

mamaola oj, łatwo nie jest Ci.. a widzisz,nie pomyślałam o witaminach, wiele dzieci tak reaguje. oby to był ten trop. i biedny Leo z kupkami:( dobrze, ze już lepiej. i oby ząbki jakoś tak szybko i łagodnie wyszły..

http://ekarteczka.pl/kartki/13/6/d/692.jpg

dla Was obojga, aby każdy kolejny rok razem umacniał Was w przekonaniu, że jesteście stworzeni, by wspólnie iść przez życie, pełni radości i miłości !

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Urodziny męża udane :)) Dziękuję w jego imieniu za życzenia od Was!!!!
Było nas dość sporo,12 dorosłych+ 6 dzieci,ale daliśmy radę. Dorośli siedzieli w ogródku wygodnie na krzesełkach,a dzieciaczki wesoło brykały dookoła :) Mąż zorganizował strefę kibica przy garażu,był telewizor, napisy,plakaty ze składem drużyny PL. Oczywiście wszyscy kibicowaliśmy Polakom,każdy coś przyniósł. Były szaliki,koszulki,bluzy,czapki,okulary i szale biało-czerwone,nawet na twarzach każdy z nas miał polskie barwy ... szkoda tylko,że przegrali :(
Majcia poszła spać po 23ciej,żal jej było opuszczać doborowego towarzystwa całej rodzinki. Dopiero podstępem,razem z moim tatą,wyprowadziliśmy ją do góry do łóżka :)
A kolejny dzień spędziliśmy na działce u teściów,Maja pół dnia spędziła na świerzym powietrzu,babcia nawet zrobiła jej wianuszek z kwiatków koniczynki-wieczorem padła zmęczona,a my razem z nią :)))

U nas koniec roku szkolnego prawie za pasem.
Mąż w poniedziałek miał wolne i wziął Majeczkę do mnie do szkoły. Miał zostać na chwilkę,a skończyło się tak,że zostali na całą lekcję. Akurat miałam zajęcia z kl.II i dzieci bardzo się ucieszyły,że miały tak małego gościa :) Oczywiście na początku wszystkie obległy Maję by się z nią przywitać,Maja była troszkę zawstydzona,ale jak tylko zaczęła się rozgrzewka, nasza córcia stanęła obok mnie i patrząc na grupę,powtarzała za nimi niemal każde ćwiczenie. Potem przy zabawie biegała za dzieciakami po salce i wskakiwała na drabinki ("powódź") a na koniec dostała kartkę i długopis i razem z dziećmi rysowała swój portret (z tym że dzieci rysowały stopami ). Oczywiście z każdym potem się pożegnała, przyswoiła sobie nawet niektóre nowe imiona jak "Ola,Kacpel,Wiki" :) ale prym wiodła "Kinga".
W ogóle jak patrzyłam jak sobie świetnie radzi,jak w swoich gołych stópkach biega po salce i roześmiana naśladuje inne dzieci byłam taka z niej dumna i szczęśliwa,że mam takie Szczęście,ach!....

A wczoraj po południu mięliśmy w szkole zakończenie klas 6-tych. Mąż miał mnie tylko podwieźć,ale koniec końców zabrał Majcię i weszli ze mną na salę. Po polonezie Maja zdecydowała,że posiedzi z babcią,zjadła lizaka i nabrała sił :) Kiedy zaczęła się część pokazowa nasze dziecko zdecydowało,że popatrzy na wszystkich z bliska. Podeszła bliżej dzieci i kiedy tylko zaczęły się tańce wpadła w jakiś trans :) Próbowała naśladować je bez reszty,skakała,obkręcała się,machała rączkami,tupała nóżkami :) Ale najążniejsze,że to były jej ulubione ostatnio piosenki (Shakira "Waka,waka" -jakoś tak to się chyba pisze i ta nowa "Mosa,mosa..." taki młody koleś śpiewa). W pewnym momencie ludzie patrzyli się tylko na nią i zaśmiewali się głośno :] A na koniec Majcia postanowiła,że zacznie stawać na głowie hehe, zadarła spódniczkę do góry,oparła się na rączkach i próbowała postawić drugą nogę do pionu-na szczęście robiła to z wyczuciem i nie skończyło sie upadkiem-choć wszyscy łapali się już za głowę. Po apelu koleżanka aż krzyczała,że chce ją do swojej grupy z akrobatyki,nawet dyrektorki były pełne podziwu,jeszcze nigdy nie zebrałam tylu pochwał na temat swojej córci :) Niemal każdy coś miał do powiedzenia,to o tańcu,to o sprawności,to znowu o chodzeniu na paluszkach jak baletnica,ach.... Wiem,że się rozpisałam,ale musiałam się przed kimś pochwalić-taka jestem dumna :)))

I wiecie co,u nas nastąpił przełom nocniczkowy :)) Nie dość,że Maja woła że chce siku,sika na stojąco,\(choć dziś już udało się na siedząco -raz) to jeszcze jak ma założoną pieluszkę to woła,żeby jej ściągnąć bo ma potrzebę wysiusiać się,przy czym pieluszka pozostaje sucha :))) Ogólnie pieluszka jest u nas do spania,jak tylko Maja wstaje,to krzyczy by jej ją ściągnąć-chyba jej przeszkadza :))) Dziś pierwszy raz mąż jej nie założył pieluszki na drzemkę,ale niestety nie zdążył i popuściła,ale i tak uważamy że to duży postęp-żeby tylko nie zapeszyć :)))))

U mnie z pracą wciąż wielkie zamieszanie... Propozycja z przedszkolem i pomocą nauczyciela aktualna,w międzyczasie okazało się,że to ma iść przez urząd pracy w formie stażu półrocznego,czyli ok. 700zł na rękę :(((( Teraz toczą się rozmowy by przeszło to przez gminę-wtedy przynajmniej będzie najniższa krajowa,ale musi to jeszcze przejść... Dostałam od koleżanki też namiar na pracę w recepcji w hotelu,ale i tam wychodzi po 7zł/h i umowa zlecenie,więc żaden rarytas...ehhh, porobiło się. Może przez wakacje coś wymyślimy.
Jutro mam wolne,ale mamy konferencję,więc nie zdążę popisać z Wami,a w weekend mam zjazdy,więc znów brak czasu :|

Podczytam troszkę,może uda mi się być na bieżąco :))

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola Wszystkiego najlepszego dla Was z okazji 3 rocznicy ślubu!!! Morza miłości i nieskończenie wielu pięknych chwil!!! :mylove:

Oj Biedny Leoś,On tak zwykle przeżywa ząbki :( Mam nadzieję,że Go szybciutko puści!! Dobrze,że skojarzyłaś zachowanie Lenki z witaminkami-nie ma to jak czujne oko mamusi :) Leoś widzę taki troskliwy względem siostrzyczki,nawet dokarmia Lenkę słonecznikiem. Najważniejsze,że nic się nie stało,ale brat na medal,nie da siostrzyczki zagłodzić :) A Ty widzę dzielnie sobie radzisz z dwójką dzieci :) I jeszcze masz czas na pisanie-podziwiam Cię!!

3nik O,super,że mąż już w drodze do domku!! My pierwsze rozstanie mięliśmy jak Maja miała 2 miesiące,raptem 2 dni,ale czułam jakby to była wieczność :( Antoś na pewno bardzo się ucieszy :)) nie mówiąc już o stęsknionej żonce :))) Odbijecie sobie w dzień ojca :))
Antoś słodziak w hello kitty!! Super pomysł z krawatem i muszką,jak uda mi się wygospodarować chwilkę to może skorzystam z Twojej podpowiedzi :)) Ależ Antoś ma sympatię,nawet przy okazji zakupów myśli o nim-urocze!!
Super,że trójeczki już się przebiły,mi pediatra mówiła,że piątki bolą najmniej :) Nam brakuje jeszcze jednej tylko piatki,ale Majcia lekko znosi ząbki,więc nie powiem CI czy teoria się sprawdza,ale życzę by u Was tak się stało :)
Pięknie z siusianiem-wiem jak cieszy każdy postęp :))
U nas rysowanie wciąż przoduje :)Teraz oprócz kropek i kresek na buźce (oczka,nosek,buźka) pojawiają się uszka,włoski,czasem zęby,brzuszek,rączki (nie zawsze na miejscu) i nóżki,nieraz z butami :) Jak Maja coś narusuje i ogarnę kompa to wkleję zdjęcie.

AgatchaA wiesz,Maja też miała taki okres,że chodziła spać o różnych porach a jej usypianie trwało wiecznie... na szczęście samo minęło :) Więc wytrwałości Wam życzę :)
Pięknie macie z kupkami i siku na kucka słodko,Maja sika na stojąco :)
CO do butelki to my jeszcze na pewno będziemy dawać,do kiedy nie wiem,wyjdzie w trakcie. Pewnie najpierw ograniczymy mleko do jednego posiłku dziennie,u nas jest zawsze przed drzemka i na noc. WIem,że powinno się odchodzić od butli,pewnie jak od wielu rzeczy,ale nie potrafiłabym tak po prostu zabrać dziecku tak ważnej dla niego rzeczy. Smoczek udało nam sie zażegnać na roczek,choć wszyscy do okoła mocno się nam dziwili,więc nic się nie stanie jak z butlą jeszcze poczekamy.
Gratki za egzaminy!!!

Adria Cieszę się,że z "Fikołajkiem" wszystko w porządku!!! I że anemii już nie ma,szybciutko uporacie się z stanem zapalnym,na pewno. Kręgosłup dokucza :( a skierował Cię lekarz na jakies masaże??? Coś zalecił?? Trzymaj się!!
Z Juleńką słodko!!! Aż sama się rozczuliłam,Ona jest taka wrażliwa i tak już kocha przyszłe rodzeństwo-starsza siostra jak marzenie!!!
My kupiliśmy Mai podobne klapeczki,ale wykończone materiałem-wciągane,troszkę jeszcze duże,ale średnio ją zainteresowały,poczekamy jeszcze i zobaczymy czy się sprawdzą/. Super u Was z sikaniem,brawo!! My też juz mamy pierwsze sukcesy-dziś pierwsze siku na siedząco było :) Niestety kupki jeszcze dalej są kłopotliwe,no ale czekamy cierpliwie i wspieramy Majcię.
Słówka w wydaniu angielskiem w wykonaniu Julci bezbłędne!!! Ależ macie zdolną Córcię!!! Patrzyłam z wielkim podziwem,Julcia jest taka skupiona,chętnie słucha i powtarza za Tobą,pewnie dlatego w mig przyswaja nowe słowa-brawo!!! Ja dziś do snu zaśpiewałam Mai "Twinkle,twinke litte star" (nigdy nie wiem jak się co pisze :) i ona tak słuchała i zaczęła niektóre słówka powtarzać :) jak "tinke" "sta" "łot" "haj" ale najlepsze jak zaśpiewałam "...like a diamond.." a Majcia na to z okrzykiem: "Jaja! fajnie!" hehe,słyszy co chce i przetwarza po swojemu :)
Super macie z trampoliną :) i jak słodko Julia przebiera nóżkami i podskakuje :)
Co do owoców to powiem Ci,że u nas jest różnie. Ja zwykle staram się obierać,ale teście np jabłko dają w całości,mąz ogórka kiszonego też już podawał ze skórką,Maja ost sama zabrał pomidorka i wcinała w całości i nic jej nie było.

Anazz Trzymam kciuki za nocniczek :)

Blumchen Wypoczywasz :) nie ma jak chwila dla siebie :)) My też właśnie z mężem oglądamy filmik :) Mmmm,torcik wyglądał przepysznie,nie dziwię się że już zjedzony :))

Anuszka WIdzę,że jesteś studnią pomysłów. Masz pasję do tego co robisz i to jest piękne!!

Snoopy Cudnie z jagódkami :)) Samodzielny Antoś :)) Ja też uwielbiam te wspomnienia z dzieciństwa,gdy samodzielnie coś zrywałam z krzaczka. Dzieci to postrzegają ze zdwojoną siłą i tyle w tym radości :) Słodkie masz dzieciaczki!! Ala taka rozmarzona i Antoś taki zawadiacki :))) Uroczo!!

Aśku Cieszę się,że Matuś już ładnie kupkuje!!! Teraz będzie już spokojniejszy :)) SUper,że butelka kubusiowa się sprawdziła!!
Widzę,że będziesz teraz szalał w kuchni skoro sprzęt kompletujesz :)) I mam nadzieję,że pojemniczki się znajdą!!! Brawo dlaa Ptysia za gola!! Ma chłopak cela :) I jeszcze opaskę wygrał-super!!
A wiesz,ja tez przytyłam,aż się boję zważyć ;| chyba tez muszę jakąś dietę wdrożyć bo to już czas na krótkie ubrania :\ Ja jeszcze nigdy nie byłam na rzadnych zabiegach u kosmetyczki,ale mnie wystraszyłaś,muszę zacząć teraz regularnie używać kremów!

Spokojnej nocki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

LiMonia - looo ale Ci zazdroszcze tej ppracy w szkole to nie masz pojecia, sama pamietam jak przygotowywalam pozegnanie klas 6 , jak wychodzili moi uczniowie. Kurcze jak ja sie wtedy poryczalam, nawet nie myslalam , ze tak sie mozna zzyc z dzieciakami. Pamietam, ze wszystko bylo oki , akademia przeleciala, a potem oszlam z nimi do klasy rozdc swiadectwa, rozdalam no i kilka slow na pozegnanie... i klucha w gardle, lzy same plynely, rodzice wyli , dzieci, kurcze .... fajnie bylo. Brakuje mi tego strasznie. Zawsze co roku przynosilam na zakonczenie cala wanne kwiatow. Nigdy nie moglam sie zapakowac. Jej ile ja bym dala zeby tam byc spowrotem :-(((((

Mamaola - kurcze, biedny Leos. Ale powiedz, kazde dziecko jest inne , nie? A ten rok najgorszy zleci Ci newt nie bedziesz wiedziala kiedy, dzieciaczki podrosna i te zle chwile pojda w niepamiec. Dobrze, ze masz taka pomoc.
A teraz przepis na biszkopt:
6 jaj
1 szkl maki
2 budynie smietankowe bez cukru, ja dalam waniliowe.
1 szkl cukru
1 lyzka octu
1 lyzeczka proszku do pieczenia

Oddzielic bialka od zoltek. Bialka ubic na sztywna piane, dodac cukier i dalej ubijac az pana bedzie , a cukier sie rozpusci.
Do zoltek dodac proszek do pieczenia i ocet, powinno sie spienic.
Dodac zoltka do bialek i wymieszac.
Make wymieszac z budyniami i delikatnie polaczyc z jajami.
Wylac na blache i piec 50 min w 180 stopniach.

3nik - maz dotarl???

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!!u nas jakoś tam...tylko nie wiem mała piła dobrze teraz od paru dni zacięcie totalne może żyć o dwóch łykach cały dzień nie wiem o co chodzi ale martwie się że zaraz bedzie problem z kupką itd..próbowałam zmieniać kubki słomki na nic to wszystko...

Blum mniammmm ale ciacha wypiekasz aż monitor zaśliniłam, jak jutro aktualne?

3nik jak mąż dotarł jak wrażenia jego z pobytu tam?

Mamaola oj biedna jesteś ale dzielna i tak wzorowa mamusia !!!!!!!!!!!jak Leonek dzis?a Lenka?oby to tylko te witamnki były a nie kollki?a mąż wyjeżdza w poniedziałek?\

Adria jak się czujesz?a co z tym białkiem?tuo chyba niebardzo w ciąży?i jak buciki Julka zadowolona?

LiMonia no jaką masz zdolną córeczkę super?to niedługo wakacje jakie macie plany?

Anuszka ależ Ty dzieła tworzuysz jestem pod wielkim wrażeniem piękneee, masz smykałkeę do tego.Jak Dobrusia?

Agatcha jak u Was?

ech tak na szybko i krótko bo wekend spędzę u rodziców, mamy taki sajgon-wymiana dachu rozpoczeta

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam ale na chwile tak mnie plecy bola ze nie postoje za długo przy komodzie:)
boli mnie bo byłam wczoraj na ćwiczeniach ,pokazano mi jak mam cwiczyś.

    Mamaola
oj bidulko wiem jak musi być Ci sięzko jak Leoś płacze za Tobą:( ale trzymajcie się dzielnie jak to zawsze robicie:)
I wszystkiego dobrego z okazji rocznicy oby tak dalej:)
    Limionia
urodzinki fajnie mieliście zabawa na całego:) oj nie bój się :) nie ma czego:) ale myśłe ze lepiej coś niecoś zadbać o siebie zanim bedzie za póżno;) co do kremów trzeba miec dobry bo słyszłam w telewizji ze zły krem to nawet powoduje problem bo niszczy np naturalny kolagen . Ja jestem za olejkami niż kremami ja teraz używam olijek na zmarszczki .Nie ma konserwantu i jest naturalny,chyba:) najważniejsze co pomaga na młodośc i zmarszczki to uśmiech :)
Ale Maja furore zrobiła taka tancerka z niej :)cała uwagę na siebie zwróciła:) słodko:) to ją chyba zapiszesz na zajęcia z akrobatyki:)
    Annaz
oj nie chce pić Olisia ,wiem jak to jest ja tez kombinowałam :/ ale teraz mi pije z butelki kubusia i z podobnych takich.
    Blumchen
ale tort !!:) mniam az sama chce zrobić podałas przepis na biszkopt a bitą smietanę jak zrobiłas :) a ta rolada :) jaka piękna tez chce :)))taką:)
he he poważnie Cie smieszą moje opisy ??? :) no niewiem co śmiesznego jest w opisie patelni;)ok śmiej się śmiej oby często :)))
    Anuszka
mówisz ,ze przywiera :/ dlatego ja się skusiłam na niedroga kiedyś kupiłam florinę taka z najtańczych i wiesz co ta wredota nie oszczędzałm jej nic przezyła wszystkie te droższe po 150 zł co oszczedzałm tak bywa:)zobaczymy ja ta mi sie spisze nalesniki sa superowe pieknie się smażą i takei duże:)
Pienke masz chciaz nie w moim stylu meble kuchenne mają taki urok:) a z tą szczotka do zamiatania to dałas czadu;) he hejesteś zdolna:)
    Adria
a ja k plecki mam nadzieje ,że mniej Ci dokuczają, mnie tez bolą ale lędzwie? chyba tak to sie nazywa pogieło mnie jak byłam w ciąży i teraz boli musze ćwiczyć by sie odgieło? mi to w ciazy się zrobiło :/ teraz się uczę chodzenia i siedzenia by ustabilizować to wygiecie to podstawa by bylo lepiej.
    Snoopy
he he ale przygoda pełna grozy ;) Wam się prztrafiła ,fajny opis :) ale podziwiam za beztroskę ja to wszystko myje ze strachu przed robalami a miesa surowego nie nigdy nie rusze bo tasiemca się boję i innych robali:)
    Bettyy
he he Antoś malarz ;) mój tez się maluje :) oj ale nie przejmuj się Ty nauczusz Kubusia dobrego zachowania:)
    3nik
ptych to wszystko co możliwe robi z jedzeniem. pluje rzuca mamla gniecie itp. brudas okropny nawet jak mu picie po brodzie po brzuchu się leje to mu dobrze jest:)czasem to ma mokrą pieluchę tyle w nim picia.
Antoś słodki w kotkowe pżamie:) super ze już mąz w domu :)
    Agatcha
a Ty gdzie sie podziewasz?

Odnośnik do komentarza

hej

niestety u nas masakra, chora jestem i to taka wredna grypa ze nie mam na nic sil;/niestety zosia w dzien nie spi, choc moze i dobrze bo juz spi wiec mam troche spokoju i moge odetchnac;/
jutro mamy ostatni basen ale chyba nie dam rady sie zwlec z lozka, a do tego tyle czasu w wodzie;/;szkoda mi ale nie dam rady;/

nie mam na nic sil wiec tylko was pozdrawiam cieplo

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas jakby lepiej. Leo nadal sporo marudzi, ale chociaz kupki się uspokoiły - nadal są brzydkie, tzn. rzadsze niż zwykle i sporo niestrawionego jedzonka, ale to u nas nie nowość przy ząbkowaniu i wiem, że można z tym żyć ;) Jedna była rano i jedna teraz wieczorem. Lenka dziś też spokojniutka, mimo podania witamin. I tak myślę, że to może ja cos jadłam? Od 2 dni wyrzuciłam z diety potencjalnie groźne produkty i widzę poprawę. Dziś mała tyle śpi, że martwię się jak będzie noc wyglądać. Ale póki co korzystam z "wolnego" :)

Mieliśmy dziś bardzo udane popołudnie. Odkryliśmy że 4 km od miejsca gdzie mieszkamy jest fajne jeziorko z zadbaną plażą. 30 lat mieszkamy w Szczecinie a nigdy tam nie dotarliśmy (aśku - jezioro Dąbskie). Leoś miał frajdę i zapomniał o zębach - mieliśmy tylko pomoczyć nóżki, ale po kilkunastu minutach Leo wszedł do pasa prawie w wodę :) Nawet mąż się wykąpał. Z tego wszystkiego późno wróciliśmy i Leo dopiero teraz zasypia. Ale było warto - jak odrobina wakacji :)

A przed południem byliśmy z małą u ortopedy. Na razie wszystko ok, ale mamy jeszcze skierowanie na usg pod koniec lipca. Byłam też z Leo na spacerze i kupiłam mu kalosze. Wykorzystamy nastepny deszcz i pójdziemy połazić po kałużach :)

agatcha - biedna jesteś z tą grypą, wracaj szybko do zdrówka. I nie przejmuj sie butelką. Może to jeszcze nie czas?

aśku - a to jakieś specjalne ćwiczenia? Z przyrządami, czy bez?

annaz - może to chwilowe? Z tym piciem. U nas też zdarzają się takie dni. A mąż jednak nie jedzie teraz, pewnie dopiero w weekend.

blumchen - masz zacięcie z tymi ciastami :) Dzięki za przepis. Pewnie, ze każde inne... Choć tak wielu znowu nie mam, żeby dużo wiedzieć na ten temat ;) No i staram się - mimo trudu i zmęczenia - korzystać teraz z każdej chwili i być z dziećmi. Wiem jak to szybko minęło z Leo i wiem, ze nim sie obejrzę, to Lenka będzie biegać i gadać... W chwilach słabości, kiedy mam wrażenie, ze się nieźle wkopałam i że nie dam rady, myślę sobie, że to na 99% ostatnie moje dzieciątko, ze muszę się malutką nacieszyć. I Leosiem też - bo żadna chwila się nie powtórzy... I choć moja mama wytrwale powtarza mi o przyzwyczajaniu dzieci itd. to ja z premedytacją szukam tej bliskości z maluchami, dam sobie "wejść na głowę", bo wiem, że jeśli tego nie zrobie, to przyjdzie czas, ze będę żałować... I śpię od początku z Lenką, noszę ją i kołyszę. I jest mi z tym tak dobrze :)))

limonia
- cudownie czyta się takie przepełnione dumą posty :) Jak płynie z nich matczyna miłość :) Balsam na serce w dzisiejszych czasach... A masz powody do dumy :) Jak każda z nas! Majeczka świetnie sobie radzi wśród dzieci :)
Super, że urodzinki się udały. A ja składam spóźnione życzenia. Ale bardzo szczere - jak bliźniak bliźniakowi :) Ja wszak z 12 :)

3nik - ale fajnie z prezentem dla Antosia :) Kobiety potrafią zadbać o mężczyzn, których lubią :) A pomysł z krawatem i muchą fajny. Może skorzystamy w przyszłym roku? My w tym tradycyjnie laurkę robiliśmy - wybrałam kilka fotek Leo z tatusiem, nakleiłam na papier i dałam Leosiowi do ozdabiania - są serca wyklejone plasteliną, napis "dla taty" z brokatu (ja obsłużyłam klej, Leo brokat - odkurzanie całego mieszkania mnie nie ominęło, bo musiałam zatrzeć ślady) i rysunki kredkami. Chciałam, zeby Leo odbił swoją łapkę farbą, ale nie chciał.

Dobrej nocki. Wgrywam jeszcze filmik jak Leo mówi. Jak się wgra to dam linka.

Ps. Miałam jeszcze pytać - macie jakieś pomysły na menu na 2 latka? Chciałam zrobić u moich rodziców na działce, ale jakoś nie mam weny kucharskiej... Może coś podpowiecie?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane mamusie,
po tak długim czasie.......ciężko mi się zebrać do pisania, dopiero jak Iśka idzie spać to włączamy komputer bo w dzień nie da rady bo dziecko nic poza komputerem wtedy nie widzi a nie chcę żeby tak było.
U nas wszystko dobrze, dzidziu rozwija się w błyskawicznym tempie i zachwyca każdego dnia, uczy przy tym pokory i cierpliwości jakiej nauczyć nie jest w stanie żadna szkoła ale daje przy tym ogrom radości. Ja pracuje, kończę podyplomówkę i do tego małe problemy w pracy skłaniają nas ku założeniu stowarzyszenia by nadal praca była, więc szkolenia a co za tym idzie rozstania z Angeliką i mężem, które są dla mnie nie lada wyzwaniem.
Tęskno mi za Wami, jeśli włączam komp. to staram się choć troszkę śledzić co słychać u Was.
Pozdrawiam Was mamusie i ślę buziaki dla kochanych dzieciaczków:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)

    Mamaola
dobrze,ze Lenka lepiej ,brzuszek nie boli:) A Leoś ,oby szybko sie uporał z ząbkami i przestały te kupki tak czesto być.Ptych zaczyna też jakiś dziwny być i chyba sie zaczną u nas 5-ki :/
Ja chyba tam na tej plaży raz byłam faktycznie fajnie tam, to zaraz za zakretem w dąbiu :)
a tak specjalne ćwiczenia ,ale bez sprzetu .Boli mnie dół pleców, muszę sobie ćwiczeniami zmiejszyć wygiecie ,wiesz jak się leży na plecach to się robi taka dziura ja ją mam za dużą :/
    Agatcha
oj się pochorowałaś:( leż w domku i zdrowiej. Zosia zywotna ma tyle energi ptych to juz 0 12 wola mnie do spania. moze z 3 razy były bez drzemki ale ledwo dotrwał do 19 zdrówka niech Ci szybko minie!
    Guga
o a tak się zastanawiałam kiedy się odezwiesz:) Angelisia sie zmieniła:) śłicznie jej w wianku:)
    Blumchen
ale mnie natchnełas robie własnie biszkopt :) miałam zrobić tort ,ale nie mam blachy ,wiec zrobie rolade jak Ty:) to dla taty od ptycha bedzie bo mi pomaga:)

====ok spadam bo ptych do spania miłego weekendu:)

Odnośnik do komentarza

hej

dla tatusiów - za wsparcie mamuś i super zabawę z dziećmi - sto lat w dniu ich święta!!!

mąz wrócił i ma co opowiadac, wyjazd raczej wypoczynkowy niż biznesowy ,duzo spoykan, ale trwające po ..20minut, tyle tylko zeby sie poznac i obejrzec katalogi. no a tak to plaża, restauracje i przepyszne jedzenie libańskie, i trochę zwiedzania. Kuba zachwycony Bejrutem,ponoc pięknie odbudowali po wojnie. generalnie przepych, luksus itp. byli nawet w jakiejś restauracji ukrytej w dolinie w górach, gdzie prywatne samoloty z Arabii ląduja i szejkowie się bawią;) normalny turysta by tam nie miał prawa zawitac, a oni byli pod opieka tej firmy pośredniczej, której właściciele okazalo się są potomkami króla Libanu, to możecie wyobrazić sobie te klimaty;) niestety okazałos ię, ze byli tez w Tripoli i nawet tam sopali, a tam są te zmieszki. co prawda , Kuba nic takiego nie widział, było spokojnie, ale jak wylądowali, zabrano ich autem i wjechali na ciemna autostradę, troche sie bali, co sie dzieje, okazało się, ze strajk.. i zobaczyli zaraz czołgi i wojsko ( w ogóle dużo go na ulicach) i.. scenę jak z CNN :Libańczycy palący opony, jakieś flagi, krzyczący i tańczący. taki strajk;) no ale najważniejsze, ze wszystko ok, ale czy będą z tego jakieś zamówienia? najwazniejsze, ze dobra była kuchnia i ciepłe morze. tyle jego. a dzis znów nie spał w domu, bo był na kawalerskim mojego brata.

o 14.00 jedziemy z Antosiem na piknik rodzinny z językiem angielskim ( konkurencja, ale co tam;)

limonia o ja tez uwielbiam takie posty,w których kipi od pozytywnych emocji w stosunku do swoich pociech:))) za dużo ostatnio wokół mnie osób z podejściem "bachor", "dziecko nie może wleźć na głowę" - czyt. najlepiej, żeby cały dzień samo się w pokoju bawiło,czy "jak się siedzi z dzieckiem w domu, to się na łeb dostaje"... i promocja niestety tego typu podejścia. więc cieszy, kiedy się czyta, ze są ludzie którzy naprawdę kochają swoje dziecko, i jego szczęście jest ich szczęściem:))) dlatego to forum jest mi tak bliskie:)) urodzinki udane:) i Majka taka rezolutna, mała gimnastyczka:)))

mamaola z wielką przyjemnością obejrzałam filmik:)) śliczne zdanka:)) i ten uśmiech:) szkoda, ze Lenki nie pokazałaś też.liczyłam na to:) co do menu..ja nie wiem,jak to zrobie, bo chcę, żeby Antos jak najwięcje mógł zjeśc, ale musze brać pod uwagę jego ograniczenia dietowe. na razie nie mam pomysłów. oo, jak ładnie napisałaś do Blum, a ja to dopiero teraz przeczytałam, ładnie, tak, właśnie ta bliskość i niepowtarzalność więzi jest najwspanialsza. a ja własnie pisałam limonii, że ostatnio duzo czytam o jakiś strasznych podejściach do macierzyństwa, o jakiś bachorach i wląsnie włazeniu na głowę..natrafiłam nawet na "bezradnik dla złych rodziców" , nie będę linka podawać, bo nie chce ich promować, a wiadomo, ze każde kliknięcie im podbija oglądalność, ale wydźwięk był straszny: dziecko-bachor to kula u nogi, każda matka nieszczęśliwa,marzy tylko o wyrwaniu się ze szponów pasożyta.. niby w konwencji ironicznej, ale niesmaczne i takie...jak profanacja.. i tak mi żal dzieci,których mamy są takie mi dalekie..a takie słowa jak Twoje przywracają wiarę:)

agatcha butla się nie przejmuj, może jeszcze nie czas. zdrówka i oby mała nie podłapala!!!

guga każdy Twój post daje mi duzo radości:)) miło zobaczyć jak ładnie się Angelika rozwija, śliczna dziewczynka.

aśku a jaki masz ten olejek na buzię? dasz jakiś link? a ćwiczenia? jakie?

blum oo.. tak lubiłaś uczyć:)) pięknie;)) a te ciasta,to wyślij mi kurierem, dobra??? ja tak lubie słodkie, ale nie mam kiedy robić..bo piec nawet lubię.

Odnośnik do komentarza

Mamaola
własnie ogładałam leosia:) alez on pieknie mówi :) ptych to powtarza ale tylko jedno słowo które mu się podoba .jedynie co powie to" prosze bardzo mamo "to mówi jak mu zależy na czymś:)
3nik
no to mąz miał fajną wycieczkę:) i dobrze :) ważne jednak ze juz z Wami jest :)
co do ćwiczeń to różne w pozycji lężącej na plecach,ale zawsze mam nogi mieć zgite i oparte na podłodze.
podnoszenie rąk dóg itp. małe brzuszki skośne i normalne ,ale podstawa to by to wszystko robić wciskająć dół pleców do podłogi by jak najmniejsza była przerwa miedzy plecami a podłogą. Jedno jest trudne mam stać przy ścianie i równiez wginać się tak by dół pleców był przy scianie . Ajedno jest jak mów pani na odblokowanie kręgosłupa daje mi ulge i jest przyjemne.
Co do olejku to mama go znalazła .jak dowiem się jaka nazwa to napiszę:)
Miłej zabawy :)

Odnośnik do komentarza

hej

u mnie dzis jakby lepiej.niestety nie pojechalismy mimo wszystko na basen, a byly dzis zdiecia pod woda;;(na cale szczescie za tydz jeszcze bedzie jedne spotkanie i rozdanie swiadectw;))
ja dzis od rana zalatana, bilysmy z mama blojlery, pieklam pieczen rzymska(zobaczymy co z tego wyjdzie)i ide zaraz z zosia na spacer;)

guga slicznie Isia wyglada, duza dziewczynki;)

mamaola ja nie mam pomyslu,ale jeszcze mamy czas;)napewno bedzie grill a co dalej nie wiem;)
narazie zyjemy zjadem rodzinnym ktory mamy za tydzien, bedzie splywa kajakowy i ognisko a na nim okolo 50 osob i tez mysle co by tu upichcic;)

poczytalam co u was ale oczywiscie nie ma szans na popisanie bo dziecko wzywa;)))

dziekuje wam za pocieszenie ad butelki;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...