Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam:)

    3nik
he he marzycielka :) nie nie myśłałam ,bo to niewykonalne :/ wszystkie tak daleko mamy do siebie:/
ale fakt fajnie by było :)
Tak jestes zalatana ,a jak Twoje plecy i nogi mam nadzieję ,ze nie bolą.
    Adria
oj ptych tez mówi bym mu pomagała jak juz sobie nie daje rady jeszcze prosi do tego tak słodko.
Co do spania ptych juz dawno w zime spał w piżamce a od wiosny tylko w koszulce ,a teraz to mam taka bez ramiączek bardzo cieniusieńką po to by jak sie spoci to nie leżał taki mokry. Faktycznie jak w pajacyku Julcia śpi to zmarżluch:)
Oj nie przejmuj sie wystarczy ze mnie trafia:/ juz dałm sobie zul szukam innego, ale kasa poszła a teraz niewiadomo ile bedzie chciał nowy za dokończenie jezeli ktos sie podejmie dalej to robić.

Tak byłam na testach,czytaj poniżej:)

    Limonia
ledwo zaczęłaś wakacje a juz praca nowa jest i pewnie będzie we wrześniu:) A nie dziwie się że dziewczynki za Toba tak są i będą tęsknić może bedzieśz miec dalej z nimi zajecia:)
Maja faktycznie madrala i to nurkowanie w wannie ptych głowy nie daje myć ,a ta tak szaleję:)
Co do kup to podobnie mam jeszcze do tegop płacz dochodzi. Właśnie wczoraj robił i to taką mieńciutką a płacz był. Zauwazyłam ,że czy miększ tym bardziej sie denerwuje ,a jak zbita to nawet nie piśnie.To tupanie i skakanie bo tak robi ptych jet nawet po kilka razy dziennie nie tylko przez godzinę.Co do architekta :( ale mam pecha do partaczy to nie proste poszła kasa a do tego to wszystko trwa i nie wiem czy da się tak innego łatwo zatrudnić by dalej coś mi robił.
    mamaola
oj oby pomogło lence I była spokojniejsza.
O widzisz mały krok jest Leoś siusiu zrobił troszke ale zawsze:)
A mąz kupił ptychowi wielkiego rekina własnie się nim bawi jak wytrzyma to juz jesteśmy gotowi na plaże :)
    Blumchen
oj nie fajnie w upał tak robić i taki dom duży to faktycznie horror:/
    Annaz
oj to masz urwanie:/ nic ci nie poradze ptych jako takiego buntu nie ma raczej mnie się słucha bo ja nie popuszczam i chyba wie ze nie wygra ze mna .Co do gryzieńia to powiem ci tylko ze ptych mnie ugryzł tak mocno to i ja go ugryzłam ,ale nie tak mocno tyle aby go zabolało trochę ,pokazałm ze mnie to boli .Od tamtej pory nie ugryzł.Nie polecam Ci tego bo raczej jak jest taka buntowniczka to moze nie być dobry przykład . Musisz znależśc na nia jakiś sposób ,bo czekać aż samo przejdzie :/ długo to moze trwać.

====== Co do testów byłam taka ciekawa co wyjdzie i myślałm ze pewnie dużo bedzie z 90 alergenów:/
Pani wczoraj mi mówiła że podejrzewa odmianę lipy i okazało się ze ma racje bo teraz kwitnie.
Wyszła mu jeszcze koniczyna i jakaś trawa i tyle :)
ciesze sie ze tak mało :)
Co jeszcze ciekawego.....
Ptych jak maił wcześniej alergiczny katar to mu bardzo leciało, a jak podawałm lek to długo czekałam na efekt działania.nawet z kilka dni:/
Teraz po podaniu leku reagował szybko juz po godzinie mu nie leciało miał zapchany nos ,ale poprawa była.
Wyjasniła mi pani ze po usunieciu alergi organizm szybciej tak reagował bo juz nie maiła tyle uczuleń .Szybciej lek działa jak jest mniej alergi ,przy większej ilości lek potrzebuje czasu.jakos tak .
Musi to cos w tym chyba być ,bo tym razem było inaczej niz zawsze.

==== za tydzień jeszcze bedę mu robić testy bo maja jeszcze jekieś tak na wszelki wypadek .40 zł za 180 alergenów to mało lepiej zrobić.

==== mnie znowu gardło bolało i mam mały katar ,ale to u mnie normalnie zawsze jak chudne to zaraz mnie łapie:) wazne ,ze schudłam nawet nie wiem kiedy 3 kilo i juz lepiej bo dopiełam sukienkę:)

Odnośnik do komentarza

Witam :)
od dziś ptych chodzi w majteczkach ,wziełam się za uczenie. Dzis usiadł na nocnik posiedział z 5minut bo powiedziałam ze będzie nagroda lizak . to sukces ze tak długo ,ale niestety wstał i zrobił siusiu na balkonie.Chodzi w majtkach i jak zasiusia to mu zmieniam i tłumacze co się stało i co trzeba robić ,niech wie ze ze robi i ze leci to może sobie uświadomi co robi;)

=====moze was zainteresuje:) BAJKI TERAPEUTYCZNE
Bajki terapeutyczne: "Bezpieczna bajka" - blog dla mam - www.mamazone.pl

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie

U mnie nadal skurcze :( mam nadzieje, ze to tylko te przepowiadajace. Duzo leze, choc mi trudno, bo maz w pracy.
Julcia spi, ale jak wstanie zabieram ja na basen, wezme po drodze meza z pracy, to mi na basenie pomoze, a mi moze woda pomoze sie zrelaksowac, odprezyc, wzielam nospe, mam nadzieje, ze bedzie git.

aśku powodzenia z odpieluchowywaniem, zycze Wam cierpliwosci :)))) Dobrze, ze trafiliscie, ze to lipa, faktycznie kwitnie, bo u nas na podworku tak pieknie pachnie.

annaz trzymaj sie Kochana, moze to nie bunt dwulatka, a chwilowy kryzys, ktory zaraz minie ?

mamaola jak tam u Was ?? Dajecie rade ?

3nik Kochana to juz dzis, udanej zabawy zatem i wspanialych wzruszen.

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adriano własnie co z skurczami ,a byłas u lekarza ?trzeba to sprawdzić . Fajnie masz nabasen idziecie ,a ja nie mogę przez ten chlor:/ jeszcze głowe musze dziś umyć bo jutro do siostry jadę na urodziny a tu musze kombinować i grzać wode mineralną:) i tak sie nie odczule ale unikam jeszcze ten tydzień chloru..Meka bo goraco a ja nie moge sobie prysznica wziąść. Miłego dnia i uważaj na siębie z tymi skurczami !

Odnośnik do komentarza

Hej,

U nas cieżko :/ Leo niby wczoraj u dziadków znowu, ale widać, ze to dla niego za dużo - tęskił za mną i po powrocie bardzo marudny i wszędzie chciał ze mną. Dziś od rana to samo. A mi i tak nie udało się odpocząć za bardzo, bo Lenka kiepsko spała i się co chwilkę budziła, a potem zaczęli sąsiedzi wiercić :/ Na szczęście mama została u mnie na noc i spała z Leo, więc ja tylko z Leną i powiedzmy że się wyspałam.

adria - ja skurcze przepowiadające miała od m.w. 20 tc. Choć nie były mocno uporczywe, to były prawie codziennie. Takie napinanie brzucha, ale nie bolesne. Boleć zaczęły ok 34 tc.
Ja z tym u lekarza nie byłam, ale może warto sprawdzić, czy wszystko ok? Przede wszystkim czy nic się z szyjką nie dzieje?

Miłego dnia Mamusie. Ja od jutra sama zupełnie - teść wyjeżdża, moi rodzice też... Wieczorem przyjdzie mi pomóc przyjaciółka, ale całe dnie będę sama. No i noce... A mąż dzwonił, że pewnie dopiero w poniedziałek na noc przyjedzie... Pewnie dotrwam, ale nie wiem w jakiej kondycji...

annaz - co do buntu dwulatka - może trwać długo, to dużo zależy od małej ale też i od Ciebie, jak jej pomożesz to przetrwać. Polecam książkę - Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły - Faber Adele, Mazlish Elaine - atrakcyjna cena, opis książki, recenzje i opinie - Wysylkowa.pl - nie tylko na problemy z dwulatkiem, ale na całe wychowanie dziecka. A moim zdaniem również na lepsze kontakty i porozumienie z dorosłymi :) Wszystkim Wam polecam :) Właśnie testuję na Leo nowe umiejętności :)

Lecę, póki dzieci śpią, nadgonię może jeszcze kilka domowych spraw...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witajcie

cos nie mam czasu ostatnio;/wczoraj bylysmy z kolezanka w galeri wydalam mnostwo kasy ale za 2 tyg mam wesele wiec trzeba bylo;)niestety zlapala nas burza spowrotem i ledwo dojechalam do domu, bylo strasznie/....

dzis mialam badania okresowe, krzywy kregoslup i problem ze wzrokiem.wiec czeka mnie ortopeda i okulary,juz mam recepte.do tego robili nam psychotesty na jazde samochodem ale przeszly bez problemu;)

u nas okropny upal,zosia spi wiec ide odpoczac;)

caluje was wszystkie

a od wczoraj wieczorem nie pale;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!!ech co za skwar..pozatym buntu ciąg dalszy ale dzis przyjechała na wekend moja siostra z rodzinką wiec mam nadzieje ze Olisia bedzie spokojna bo to jej ukochana ciocia Kasia.Do tego od rana boli ja brzuszek poszły 3 kupy ale takie w miare.Teraz zasnęla dopiero i to ciocia ja ululała siedzę sama a reszta pojechała nad wodę my moze dołączymy po drzemce.Kurcze ta pogoda nie słuzy skórze Oliny-drapie się od potu-dowiedziałam sie od lekarza ze moze mieć cos w rodzaju uczulenia na pot, robię jej kapiele ale co z tego taki zar za chwilę jest mokra.

Mamaola słyszałam o tej ksiażce może zakupię..maluchy marudzą pewnie przez te upały oj myślałam że mąż na wekend Ci wróci ale dasz rade bo kto jak nie Ty

Adria może warto te skurcze skoonsultować z lekarzem?o jedziecie na basen super zrelaksujesz się

Aśkiu widzę ze i Wy smigacie w majtach, u nas sukcesy już są.A jak katar Ptycha?

Agatcha brawo za niepalenie rzucasz?o to niebarzdo krzywy kreegosłup i wzrok słaby bierz sie za siebie

3nik czekam na fotki z imprezy miłej zabawy

Bluuuuum gdzieżezs znikła?

Kochane pewnie zajrzę dopiero w poniedziałek wię miłego weekendu.

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Najpierw zreksowalam sie na basenie, bylo cudownie, Julia szalala, az nie chciala wracac do domu, a potem pojechalam do szpitala.
Idzie weekend, maz bedzie caly czas w pracy, wiec nie chcialam ryzykowac i sie martwic.
Niestety nie jest dobrze, mam rozwarcie na palec, choc szyjka dluga. Dostalam duphaston co 12 godz. i nospe co 8 godz. Lekarz mowil, ze jesli w poprzedniej ciazy bylam na duphastonie do konca ciazy i rodzilam naturalnie, to dziwi sie lekarzowi prowadzacemu, ze do tej pory mi nie dal.
Mam duzo odpoczywac, lezec (ciekawe jak ? z Julcia) :( i za tydzien do kontroli.
Bardzo sie martwie, najgorsza wizja jak nie daj Boze trafie do szpitala :( Chyba sie zaplacze.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Mamaola Łał-jestem pełna podziwu jaki Leonek jest mądry,jak zrozumiał,że Lenka też płacze i że sam musi usnąć-kochaany!!! Widzisz-pięknie sobie radziciea!! Leoś jest super starszym bratem i już od najmłodszych lat dba o siostrzyczkę :)
I z nocnikiem do przodu-super! Maja widzę,że troszkę się już poprawiła z kupką. Nie płacze już jak na początku,owszem dalej się boi i widać w jej oczach przerażenie,ale idzie to wszystko sprawniej. Dziś na podwórku zawołała kupkę 2 razy i wyszła z baseniku,podreptała w miejscu parę kroczków,przykucnęła i udało się na trawkę :)
A jak z Lenką i kupką? My też przeżyliśmy kolki,pomogła butelka z małą dziurką (wolniejszy wypływ) i doraźnie kropelki z Niemiec Sab Simplex (dawaliśmy mniej niż zalecają)-u nas pomogło.
Życzę Ci spokojnego weekendu,wierzę żę dasz radę bo jak nie Ty to kto :) Już niebawem mąż będzie z Tobą :)

Blumchen Mam nadzieję,że odpoczywasz??

Aśku Oj Ptyś dalej alergizuje :( DObrze,że niedużo mu wyszło i lek działa szybciej :) Mi też wyszło ponownie uczulenie na psa,sierść,dodoatkowo jeszcze trochę drzewa,chwasty i trawa,ale nie było nic na lateks i pleśnie (jak prywatnie) Szkoda,że u CIebie się nie da odczulić :( Mi babka dała nową maść i kazała przyjść w listopadzie na testy płatkowe i pokarmowe,bo z pewnością wtedy coś dodatkowo wyjdzie...
Jak będę od września pracować to w przedszkolu z 6 latkami,więc z moimi dzieciaczkami już nie będę :( chyba,że cosik się zmieni-a bardzo tego bym chciała!!
A wiesz że Maja też się bała mycia głowy,a teraz to sama wchodzi pod prysznic i zaśmiewa się jak jej woda na oczy leci :)
U nas mały postęp z kupką,ale widzę,że u Was większy problem. Maja dziś nawet sprawnie zrobiła,nawet sobie potem oglądałyśmy kupkę i wymyśliłam Mai,że ona się do niej uśmiecha-tak by się z nią zaprzyjaźniła he he
Czyżby nasze dzieciaczki czegoś się bały??? ... może to ich przerażą jak czują że kupka idzie.... ech,bądźmy dobrej myśli. Zyczę postępów nocniczkowych!!
Asiu,a możę Ty powinnać się doradzić jakiegoś radcy prawnego jak postraszyc tego architekta,może znalazłby na niego jakiś paragraf który przywróciłby go do pionu??? Mój brat miał problem w pracy z dyr i właśnie poszedł do speca od oświaty szkolnej (też nauczyciel) i udało się,a dyr nagle znalazła dla niego cały etat,choć wcześniej nie chciała znaleźć :| Może Wam też by się tak udało?

Adria Czytam,że męczą CIę skurcze,ja też nie miałam ich z Mają. Ty lepiej daj sobie spokój z pracami w ogrodzie,tym bardziej że tak gorąco.
My teraz mamy wakacje od kursu,zaczynamy znów 1 września ;| Z zoo bardzo chętnie,my właśnie mamy też wycieczkę do zoo ale do Wrocka z półkolonią. Myślałam o Mai,żeby ją zabrać,ale to dość daleko i Krystian musiałby sam autem jechać,więc raczej wybierzemy się do Opola,a jeszcze jak z Wami to będzie podwójna radość :)
No tak wesoło u nas ostatnio :) Z kupką małe postępy,staramy się z nią zaprzyjaźnić,nawet sobie ją oglądamy na trawce i śmiejemy się z niej :)
Fajnie,że odpoczęłaś w basenie i bardzo dobrze,że poszlaś na konsultację!! Dobrze,że dostałaś leki i żę lekarz kazał CI odpoczywać,bo dzięki temu nie masz już wyjścia!!!WIem że to trudne,ale musisz to zrobić dla wspólnego dobra!! Ja też z Maja brałam ale luteinę-dasz radę,trzymajcie się zdrowo!!!

3nik No proszę,ślub w piwnicy-widać,że bardzo przeżywasz :) Na pewno będzie pięknie!! A garnitury i kiecka już gotowe?? A jak nogi,lepiej?? Pijesz dalej ten sok z noni?
Kochana miłej zabawy,wytańczcie się do rana!!! I przekaż serdeczne życzenia dla brata na nową drogę życia!!!

Anazz Macie bunt,ojojoj ale dacie radę-we dwoje łatwiej :) A Olince nie idą zęby?? Mało je i te zmiany mogą też z tym byc powiązane... Fajnie,że siostra przyjechała :) a doszłyście na basen??

Agatcha Oj ależ CIę prześwietlili na badaniach,szkoda tylko że tak wyszły. Pewnie ortopeda zaleci ćwiczenia na kręgosłup,a co dokładnie wyszło? Skrzywienie,łopatki? U nas też dziś niezła burza przeszła...

Realne DLa Magdalenki z okazji 2 urodzinek dużo zdrówka i uśmiechu na buźce!!! 100 LAT!! :36_15_4:

http://boskiateista.files.wordpress.com/2010/09/boskiateista-2-urodziny.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jak zwykle sporo wrażeń i mało czasu :| Dziś byliśmy z półkolonią na wycieczce w Nysie,płynęliśmy statkiem po jeziorze i jechaliśmy kolejką otwarta po mieście :) Zabrałam dzieciaki siostry więc frajda podwójna,ale upał był taki,że spiekłam troszkę plecy ;|

Jutro,a w zasadzie dziś,robimy podwójną imprezę grillową. To właśnie dziś mija 5 lat od naszego ślubu :) achh... i znów wypada sobota :) Asia-świętujemy razem z Wami :) Postanowiliśmy,że połączymy to ze środowymi urodzinami Majeczki,bo w tygodniu nie wszystkim pasowała impreza. Tak więc mam nadzieję,że pogoda nam dopisze :))))
Od rana przygotowania pełną parą,a jeszcze na 8 mam umówione usg brzucha,więc dzień zapowiada się dłuuugi :)))
Torcik dla Majeczki zamówiony,a jako wspólny prezent kupiliśmy sobie nowe łóżko do Mai pokoju :) Bedziemy tam schodzić jak juz na poddaszu nie będziemy mogli wytrzymać he he A 11-go może uda nam się jakoś spędzić ten szczególny dzięń z Mają i wręczyć jej coś bardziej osobistego-tyle że jeszcze nie mam na to pomysłu ....

A jeszcze wczoraj zadzwoniła moja koleżanka ze studiów z super wiadomością,że wychodzi za mąż i w czwartek przyjedzie do nas z narzeczonym żeby nas zaprosić na ślub-ależ się cieszę :)) W końcu pozna Majeczkę,dawno się nie widziałyśmy :)))

Mykam pod prysznic,bo późno już....
Obiecałam że wkleję filmik jak Maja rysuje i w końcu udało mi się go zgrać :) WIęc proszę :)

Maja rysuje - YouTube

Miłej i spokojnej nocki i udanego weekendu!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Leo bawi się ciastoliną (najlepszy urodzinowy prezent u nas), Lenka śpi na balkonie, a ja próbuję wytrwać do nocy. Lenka męczyła się (i mnie) do 1:30 :/ Pobudka za to o 6:30... A przede mną wizja samotnych 3 dni i nocy. Ehhh... Najbardziej boję się wieczorów, kiedy już naprawdę nie mam sił, a jestem Lenie najbardziej potrzebna...

adria - widziesz jak dobrze, że poszłaś do szpitala! Mam nadzieję, że teraz w końcu odpuścisz sobie wszystkie niepotrzbne prace! Nic sie nie stanie jeśli jeden sezon ogród będzie zaniedbany... Nie można miec wszystkiego. A Juleczka grzeczna taka, na pewno mamusi pomoże. Trzymam za Was kciuki, oby leki pomogły i nic złego się nie stało. Tylko TY też musisz współpracować!!! A może mama by Ci pomogła?

Dobra, koniec sielanki, Lenka się obudziła, a Leo rozrzuca muszelki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny
Annaz - pisalas , ze Oliwka ma bunt, no to podaj lapke, nie wiem co sie z moim dzieckiem stalo, generalnie inna odpowiedz jak NIE nie istnieje, wychodze juz z siebie, nie mam cierpliwosci do tych jej fochow. Miala dzis jechac z tata do babci , ale sie uparla no i jest w domu, nawet na plac zabaw nie chce... szalu dostane. Chcialam dzis posprzatac , odrobiic zaleglosci w prasowaniu, ale nieeeee bo moje dziecko ma focha na caly swiat!
LiMonia - Majka to chyba bedzie uzdolniona plasytcznie, swietnie jej to wychodzi!!!
Adria - trzymam kciuki, zebys spokojnie do konca ciazy wtrawala. Trzymaj sie i odpoczywaj. Tak jak Mamaola naisala, jak ogrod jeden rok bedzie zaniedbany to nic sie nie stanie, nadrobisz zaleglosci w przyszlym roku.
Mamaola - wierze , kurcze musi byc Ci ciezko. Ja z jedna ppaskuda w fazie buntu nie daje rady...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
oj a u nas ciągdalszy pecha:/
Ptych wieczorem po cycu zwymiotował tak mu chlusnęło 2 razy ze nie miałm watpliwości i dałm lek przeciwwymiotny który potem zwymiotował to dałm znowu i znowu paw,ale juz mniej.

Usnął i o 1 chciał cyca wiec mu dałam i znowu paw:/
pisk płacz i " tata pomóż " serce boli:(ale szybko go przytuliłam i zasnął równie szybko.
potem sie sie budził 3 razy i juz postanowiłam ze nie dam,a ptych mądry sie okazał i nie protestował pił wode z łyżeczki i to tak łapczywie pic mu sie chciało. Ważne że ta woda sie przyjeła i rano juz dostał cycka i się przyjeło:)
Zjadł teraz chlebka i wypił dużó rumianku i bedzie chyba ok wiec to nie grypa tylko jakies zatrucie:/ jadł wczoraj truskawki i pomodory ,ale bez skórki,moze to to ?

Dzis pada tak bardzo a mieliśmy jechac do siostry ptych sie czuje dobrze ,ale co jechać na wieś by w domu siedzieć . nie wiem czy pojechać nie nawidze jechac w deszczu do tego niewyspani jeteśmy .Mąz tak sie przejmuje że spał mniej niż ja .

    Adria
ojjj :/ jednak się coś działo dobrze ze poszłas do lekarza ! nigdy cic niewiadomo. Oszczędzaj się !!! nic nie rób ok.ogród itd to niewazne sama wiesz.
Super ze tak na basenie było Ci dobrze:)tez bym chciała:)
    Limonia
tak to jest z tym uczuleniem trzeba wszystkie testy robić by było wiadomo . Mi reka ok ale jak nie ma styczności w woda to musi być ok:)
tak to jest z tymi kupami dzieci się boją zwałszcza przed jak im się chce jak już robi to cisza jest:)
Maja rysuje jak duża dziewczynka ale ma talent :) niesamowite:)bedzie malarką;)
o znowu gril nie przesadzasz;) no ale życze pogody my tez nie mamy a szkoda na wsi jest tak pieknie jak słonko siweci:)Chociaz u siostry jest taka atmosfera miła ze zawsze jest śmiesznie i miło:)a jakie jedzenie :)
A to nie takie proste raz ,że ja nielubie konfliktu po 2-gie on wyjechał sobie życie układac z granicą to co ja mu tam zaszkodze.Kto go bedzie tam scigał .Jak się nie odezwie to mu moge tylko komentarz wysyawic czego tez nie chce:/
na wtorek jestem umówiona do nowedo do pani smieszne bo pracuje ulece dalej. mówi że da się pomóc ale kasa ile bedzie chciec ?niemało !ceny w szczecinie są straszne!
    Agatcha
oj plecki :9 a kto teraz ma proste w naszym wieku i po ciązy:/ oby Cie nie bolały! a brawo za niepalenie tak trzymaj:) dobra decjzja :) ale uważaj na jedzenie szkoda by stracone kg wróciły .
    Annaz
moze faktycznie książa ci się przyda jak nie możesz zapanować nad Olisią czasem takie dzieci sa i trzeba cos robić.Mnie tez ta ksiązka ciekawi chociaż do tej pory nie mam z ptychem problemu ,ale to sie moze zmienić i pewnie tak bedzie:)
katr minął szybko po leku juz po godzinie był efekt dzis jest zupełni ok wczoraj jeszcze żle mu się oddychało chwilami.
    Mamaola
trudne dni Cie czekają,ale jak zwykle dasz radę .Szybko mina te 3dni maz wróci pomoze:) Ty tez jakby ci do głowy przyszło sprzątanie to olej i odpoczywaj.
    Realnie
nie wiem czy nas podczytujesz:) pamiętałam o urodzinkach ale wczoraj zapomniałam napisać :/ dużó zdrówka i uśmiechu dla Madziuni :)
Blumcheno oj i u iebie bunt:( ja jeszcze nie wiem co to nie " ale mogę się domyśłeć jakie to denerwujace.Ptych z rozwoje jest troche do tyłu zwłaszcza do dziewczynek :) ale i ja sie niedługo dowiem co to nie""

===ok miłego deszczowego weekendu:)
o dzwiniła siostra maja ładną pogodę!!!!!!!!!!!!!:))))

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja jakoś przeżyłam wczorajszy dzień i noc. Przed południem miałam w domu dantejskie sceny i popłakałam się z bezsilności. Powiem tylko że przez jakieś pół godziny trzymałam na rękach obydwa płaczące maluchy :/ I Leo z tego płaczu zasnął. Przeniosłam go na łóżko, dałam małej mleka i zasnęliśmy na łóżku we trójkę... Ale po południu było już lepiej - zabrałam Leo na "kulki" czyli do sali zabaw, gdzie przez godzinkę brykał, skakał nawet na trampolinie i bardzo mu się podobało. Wieczorem przyszła przyjaciółka i bardzo mi pomogła. Lenka wojowała do 24, czyli w porównaniu z poprzednimi dniami nie najgorzej. Choć ja już na oczy nie widziałam. Jak je zamykałam, to czułam, że odpływam... Spaliśmy znów we trójkę. Leo krzyczał przez sen, Lena stękała, Leo mnie kopał, Lena chciała jeść i tak do rana ;) Ale czuję się nieźle i poszliśmy rano na spacer. Teraz Leo śpi, mała też i ok 3 przyjedzie teść zabrać nas na obiad do nich. Będzie trochę lżej. Chyba przetrwamy ;)

Nie gniewacie się, ze się Wam tak "uzewnętrzniam"? Gdzieś sie muszę wygadać ;)

aśku
- biedny Ptych! Ciekawe co mu było? Dobrze, ze już dziś je normalnie! A ja sprzątam ile muszę, choćbym nawet chciała, to nie ma kiedy ;)

limonia - Maja pięknie rysuje! Ta głowa to jej dzieło? Wspaniale sobie radzi!!! Najlepsze życzenia z okazji rocznicy!!! Oby kolejne lata były rownie piękne, albo i piękniejsze i przyniosły Wam więcej takich wspaniałych owoców miłości jak Maja.

agatcha - oj, niefajnie z tymi badaniami wyszło... Oby kręgosłup to nie było nic poważnego. Ja też jestem pokrzywiona, ale przed bólem chroni (a właściwie chroniła) mnie joga. Już się nie mogę doczekać do powrotu.

adria - odpoczywasz?

Miłej niedzieli i buziaczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witajcie

zosia spi z czego bardzo sie ciesze bo jedziemy dzis na festyn i bedzie wyspana;)wczoraj bylysmy na basenie;)odkrytym..super zoska sie wyskakala i spala od 18 do 8.30 dzis;) u nas daniela siostra z narzeczonym a ja wczoraj sie obrazilam wielce na meza przez co caly wieczor spieprzony;/ niestety taki efekt nie palenia, nerwy z byle czego;///

mamaola swietnie sobie dajesz rade i nie dziwie ci sie ze wczoraj plakalas.ale wazne ze ograniasz, idziesz na spacer z 2jka maluchow dla mnie wydaje sie to takie trudnee ze nie moge sobie wyobrazic;)
jesli chodzi o badania to doskonale widzialam ze mam problemy,dlatego sama poprosilam oluliste o dokladne badania (beda okulary-na szczescie firma doplaca 500zl;) a kregoslup juz na studiach mnie bolal, mysle ze to nic powaznego.

limonia slicznie majcia maluje, poprostu oblednie. widac ze wie o co beiga.o widze ze do zoo sie wybeiracie?oj szkoda ze nie do wroclawia, alw faktycznie ciezko by bylo mezaowi jechac z majcia samemu tyle km. a kregoslup chyba gdzies w okolicach lopatek bo to wyszlo na badaniu rtg pluc.

adria no niestety nie bede mila;)choc mialam nic nie pisac ale musze cie okrzyczec troche, jak mozesz w swoim stanie i z tymi skurczami isc do ogrodka!!! kochana uwazaj na siebie bardziej, ty jestes wzorowa mamusia ale odpusc troche, duzo czasu ci zostalo do rozwiazania a przy takim wysilku i pogodzie, zwlaszcza ze sama jestes z julcia teraz duzo szczegolnie musisz uwazac;/

asku no szkoda kilogramow ale chyba mam to gdzies.bardziej mi zalezy na tym niepaleniu, wiec jak przytyje trudno-jakoas to zniose;)) ale z ptychem to cos u was kiepsko ostatnio zawsze cos sie czepi;/ mam nadzieje ze juz lepiej sie czuje?

3nik ja jak wesele? napewno cudnie to przezyliscie;)

i wiecej nie pamietam co mialam pisac;)
ide odpoczac troche poki mala spi;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie

U mnie kiepsko :( Choc dzis juz ciut lepiej, od piatku jestem na lekach i dopiero dzis mialam pierwsza przespana w calosci noc - bez skurczow. Poza tym nie za dobrze, duzo leze, prawie caly czas. Choc dzis juz dzien bez bolu, skurcze pojawily sie dopiero ok 14, a od rana spokoj, ale za to teraz tylko zrobie krok to brzuch twardy jak skala.
Moze leki powoli zaczna dzialac. We wtorek ide do swojego lekarza. Zobaczymy co powie. Gin w szpitalu zasugerowal wymaz z szyjki czy te skurcze nie od jakiegos dziadostwa. Zobaczymy.
W kazdym badz razie deprecha, jedyne co mnie pociesza, ze Julia to cudowne, grzeczne dziecko. Tak bardzo mnie wspiera, jak rozrzuci zabawki to zaraz je zbiera i mowi: Jula pomagac mamuni musi, mamunia nie da rady sama ! I co chwila bierze sluchawki lekraskie bada dzidziusia i mowi: bedzie dobrze :) Kochane Moje Male Szczescie.

mamaola jejku szkoda mi Was, wiem jak zmeczenie daje w kosc, ale zobacz juz tyle dni za Wami, jeszcze dzis i maz wroci :) A ze sie wywnetrzasz ...Kochana po to jestesmy przeciez :)) Juz tak dlugo sie wspieramy, ja tez czasem zauwazam, ze nikomu nie mowie tylko Wam, bo kto mnie tak dobrze zrozumie. Nawet moja przyjaciolka, az tak na biezaco nie wie o wszystkim jak Wy :)

LiMonia Majeczka pieknie rysuje, ma talent, a jak zgrabnie trzyma "pisadło" Super, musicie to pielegnowac i jesli wykarze zainteresowanie ta dziedzina to jej pomoc sie rozwijac :) Jak tam imprezka ?
Kochani wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, duzo milosci, choc wiem, ze jej u Was nie brakuje, wszystkiego naj naj naj - radosci na kazdy dzien.

http://www.prezenty4u.pl/galerie/k/kubek-na-5-rocznice-slub_186.jpg

agatcha trzymam kciuki za niepalenie :) oby i Tobie tak jak blumchen sie udalo. A opr....coz nalezy mi sie, wiem....tylko ten moj glupi charakter, myslisz,ze latwo mi z tym, teraz jest jeszcze gorzej, bo o wszystko sie prosze, dobrze, ze maz to znosi. Pracoholizm to wada, ktora moim zdaniem powinno sie leczyc jak alkoholizm ;) Ech....

aśku jak tam Ptysiu ?? Pojechaliscie ?? A jak sie czuje ? Przeszlo ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

http://img42.imageshack.us/img42/7677/kimba003.jpg

http://img853.imageshack.us/img853/2782/kimba002.jpg

http://img171.imageshack.us/img171/8982/kimba001.jpg


Zdjęcia z zeszłego weekendu. Ja obecnie walczę z rumieniem guzowatym stawów-jako , że nieszczęścia chodzą parami -trzymajcie kciukasy!!!

Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Niech się serce obudzi"
KRS 0000235289
Informacje szczegółowe 1%- dla Alicji Kwiatek:36_3_17:
O Ali na stronie stowarzyszenia:

http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtrd8re7qtdqq.png

Odnośnik do komentarza

hej

kochane, przeżyłam przepiękne chwile -ślub był dla mnie ogromnym przeżyciem,emocje sięgnęły zenitu, podczas czytania Listu św. Pawła ( znam na pamieć i niby oklepane) głos mi się zaciął i dwa razy musiałam próbować, zanim odzyskałam i doczytałam do końca. na przysiędze zaszkliły mi się oczy - chyba nawet wzruszenie było większe niż na własnym ślubie - tam dominowała tak wielka radość, ze nawet wzruszenie jej ustąpiło, tu ono grało pierwsze skrzypce. Antos grzecznie z tatusiem, potem na chwilę do mnie podszedł, a potem zasnął na rekach męża i spał w wózku,oraz w drodze do zamku, gdzie było wesele, w przepięknej scenerii nad jeziorem,aż do godziny drugiej w nocy przy tropikalnej pogodzie,a potem w burzy i.. z wyłączonym prądem -ale był klimat w zamkowych salach ze świecami:)) Antoś był królem parkietu.. aż do 1.30, kładłam go na siłę:)) fotograf i filmowiec cały czas na nim skupieni:) a goście..w zachwytach:))))) że mądry, że śliczny, że zdolny, że tancerz pierwsza klasa, doszło do tego, ze schodził pupą w dół i podchodził do góry, powtarzał wszystkie dostrzeżone ruchy i wybierał najpiękniejsze partnerki:)) wczoraj na poprawinach był jednym z ostatnich gości, wyszliśmy o 23.00:))) nie wiem, skąd tyle w nim sił, na co dzień chodzi o 21.00 spać. na weselu z prezentacja miałam trochę problemów, ale udało się, i podobało się ( na szczęście, bo kończyłam ją w piatek,Antek ciągnał mnie za rekę, bo nie zwracałam na niego uwagi,płakał, sikał w majtki , żeby tylko zwrócić ją na siebie, serce mi pękało, więc gdyby coś nie wyszlo, miałabym jeszcze wieksze wyrzuty sumienia, że musiałam ją konczyc jego kosztem -oczywiście, na weselu pięknie wołał siusiu, bo był w centrum zainteresowania;) no i dzis pierwsza kupka na spokojnie na nocnik, przedtem, jak pisałam, denerwował się. :))))))) jestem z mojego synusia taka dumna, i wciąż żyję emocjami ślubu mojego małego braciszka:))

Odnośnik do komentarza

ale co ja tu czytam...

adria
kochana,bardzo się zmartwiłam, pamiętasz, jak kiedyś przez telefon mówiłam Ci o moich skurczach i o pobycie w szpitalu, to właśnie było ok. 28 tyg, nie chcę Cię straszyć, ale było identycznie, jak u Ciebie, już Ci to sugerowałam kilka razy, żebyś odpuszczała, ja wstawałam tylko na siusiu i leżałam plackiem półtora miesiąca. mam nadzieję, że Cie to nie spotka, ale to zalezy tylko od Ciebie!!!!!!!ale jak masz rozwarcie, to MUSISZ leżeć, wiesz, że to się nie cofnie.musisz poprosić kogoś o pomoc, nie ma wyjścia, widzisz, Julka rozumie sytuacje, nie ma teraz nic ważniejszego niż bezpieczeństwo Fikołajka!!!!!!!! pisałaś o białku w moczu,czyli masz jakiś stan zapalny? dostałaś coś na to? leki działają,to najważniejsze, ale teraz już nie ma żartów. nie martw się, tylko ze spokojem odpoczywaj, nawet kosztem obiadów dla rodzinki, niech Ci mama nagotuje i tylko odgrzewaj. bedę się modlić, żeby się unormowało! przesyłam ogromne buziaki!!!!

mamaola kochana tak mi przykro, że Ci tak ciężko, nawet sobie tego nie umiem wyobrazić, ja jak miałam 1,5h zajmować się czymś innym , niż Antek ( prezentacja) to miałam mały sajgon, a tu Lenka, która potrzebuje Cię non stop... szok, że dajesz radę!! podziwiam i wspieram ile się tylko da, niestety tylko duchowo, bo trochę daleko:(( kochana, jeśli nie będziesz się czuła na siłach, nie miej żadnych obaw, żeby mi powiedzieć, w kontekście naszego przyjazdu, Kuba ma już urlop na piątek i planowaliśmy raniutko wyjeżdżać, ale czekamy na znak, czy dasz radę - oczywiście, nie martw się jakimikolwiek przygotowaniami, ja coś przywiozę do jedzenia, o ile będziesz na siłach.

aśku biedny Ptysiek i Wy:((( mam nadzieję, ze już całkowicie dobrze,i że pojechaliscie na wieś.

agatcha oj, badania nie do końca ok, mam nadzieję, ze to tylko jakieś kosmetyczne problemy. trzymam kciuki za niepalenie i wspieram!!!!

snoopy oj... współczuję choroby i życzę zdrówka, zdjęćia sliczne, ale Antek już duży:)))

limonia http://grafika.redakcja.pl/Gift.obiekt2.aspx/400/0/Gift/1fad199c-6de1-4dd5-a7ff-e4a484b7334d_20090402012156_Normalshutterstock9983002.jpg
kochani, wielu lat szczęścia!!!!!
Majka jest super rysowniczką!!!!!! jak po grillu? dziękuję w imieniu brata. jak po usg?

annaz ja tez korzytam z tej ksiazki, co mamaola:)

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja nadal żyję ;) Wczoraj wieczorem moi rodzice przyjechali z Wrocławia więc mama przyszła mi pomóc i została na noc. Na szczęście, bo Leoś miał złe sny i płakał w nocy. A ja się prawie wyspałam :) Lenka zasnęła o 24 i spałyśmy do 7. Z tylko jednym nocnym karmieniem. Leos od rana troszke marudny, może spacer z dziadkiem go trochę rozrusza? A ok 21 przyjedzie już mąż i mam nadzieję - wszystko wróci do normy :)

3nik - cieszę się ogromnie, że ślub i wesele takie piękne i wzruszające! Mnie to czeka za rok - też brat się żeni, tylko, ze starszy (choć ja go zawsze traktowałam jak młodszego...). Pięknie, że Antoś tak świetnie i długo sie bawił! Będzie z niego wspaniała dusza towarzystwa :) No i gratulacje z "okazji" kupki na nocnik! Teraz to już krok od porzucenia pieluch na zawsze! Wspaniale! Troszkę Wam zazdroszczę... A co do wizyty - bardzo na nią czekam i nie ma mowy o odwołaniu. Do piątku dojdę do siebie ;) Może jak Leo zobaczy Antosia na nocniku to się przekona? Tylko zaczęłam się stresować, czy Wam to na pewno odpowiada? U nas z dwójką maluchów to troszkę cyrk na kółkach... Szczególnie wieczorem, jak Lenka ma kolki... I trochę się martwię jak to będzie z uśpieniem Antosia? I czy to jedno łóżko co mamy Wam wystarczy? Nie będzie Wam u nas zbyt komfortowo...

snoopy - fajny chłopak z Antosia :) Kciuki trzymam!

adria - Kochana... Dobrze, że leki powoli zaczynają działać. Ja z Leo dostałam skurczy w 26 tc i byłan na lekach do końca ciąży. Ale skurcze mi się utrzymały. Tylko mniej ich było. W momencie jak jechałam do szpitala to skurcze były co ok 5 min. a jak zaczęłam brać leki to ok 20 dziennie. Plus twardy brzuszek praktycznie przy każdym ruchu.... Tylko mi się szyjka nie rozwierała. Trzymaj się Kochana!!! Bądź dobrej myśli. I pięknie, ze Julcia Cię tak wspiera. Złote dziecko z niej.

Muszę lecieć, bo Lenka płacze.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

ogarniam dom po tym szalonym weekendzie, Antek mi to jak może utrudnia;) żartuję,kochany pomaga, jak umie, mył ze mną okna w szkółce, starał się jak mógł.

mamaola to super:)) nam nic nie przeszkadza, weźmiemy łóżeczko turystyczne, może się gdzieś zmieści? a i tak po pierwszej pobudce Antoś do naszego łózka wskakuje zawsze:) będzie wesoło:)) trzymaj się do wieczora, dobrze, że już dzis lepiej.

adria słoneczko,i jak u Ciebie, przesyłam duuużo pozytywnych myśli, trzymaj się!!!

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ależ tu pustki... Aż mi głupio, ze ja akurat zaglądam ;) Mąż wrócił w nocy więc rano Leo miał niespodziankę :) Mama jeszcze dziś u nas spała, więc ja noc spędziłam z Lenką, która na szczęście zasnęła ładnie o 23 :) Może te kropelki jednak pomagają?

Wczoraj byłam z maluchami w sali zabaw a potem na placu zabaw. Leoś wyhasał się za wszystkie czasy i o 20 już mnie do łóżka ciągnął ;) Choć zasnął standardowo po godzinie. Mieliśmy niestety dwa wypadki. Z Lenką na rękach niestety nie mogę go tak dobrze pilnować. Wypadł z trampoliny, bo nie zdążyłam zawołać kogoś z obsługi, żeby mu zapięli siatkę, a sama miałam Lenę przy cycu. No i drugi wypadek na placu, wspinał się na linach i też nie zdążyłam podbiec by go asekurować... Nogi to ma całe w siniakach. Ale na szczęście po chwili płaczu bawił się ładnie dalej.

A wieczorem weszłam z nim pod prysznic, staram się spędzać z nim czas jak najintensywniej, stad ten pomysł. Leo bawił sie mydłem i zaczął mydlić mi piersi, po czym powiedział: "cyce myje Leonek" - myślałam, że pęknę ze śmiechu :)

3nik - no to się cieszę :) Wysłałam Ci pytanie na priv.

adria - skrobnij chociaż jak się czujesz? Mam nadzieję, że z brzuszkiem lepiej?

Miłego dnia Kochane.

Ps. Jutro rano idziemy z Leo na badanie kontrolne z tymi pasożytami. Trzymajcie kciuki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane

U mnie bez zmian, tzn. skurcze ustapily, pozostaje tylko twardy brzuch jak pochodze. Wiecej czasu leze jak siedze.
Bylam dzis u lekarza prowadzacego, stwierdzil, ze rozwarcie jest, ale zewnetrzne, co nie jest powodem do strachu, bo tak ponoc zostaje po 1 porodzie. Po drugie wszystko ok, szyjka zamknieta i dluga.
Ufam mu i jesli tak mowi, to widac tak jest, nie umial mi tylko odpowiedziec skad ten silny bol brzucha. Zostawil mi te leki i dawki, powiedzial, ze mam sie ograniczac na tyle na ile mi 2 letnie dziecko pozwoli, wiec szalu nie ma. Byl wkurzony na tego lekarza ze szpitala, ze mnie tak nastraszyl. Kontrola za 7 dni, czyli 18 lipca.

mamaola, 3nik dzieki za troske, juz pisze pisze, ale tak mi jakos zle na duszy, ze nie moge szalec z Julia na placu zabaw, no i ze z Maluszkiem problem, ze jakos sie zdolowalam i do dzis nic tylko ryczalam w poduszke.

mamaola Kochana ucaluj Leosia ode mnie, powiedz,ze Jula tez ze zdartymi kolankami chodzi :) hehe niezle z cyckami.

Ide sie z drzemnac poki Julia wroci z mezem z nad wody.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!!u nas ech:(nie ogarniam, fochy dąsy i tłumacze i tłumacze ale czasem nerwy puszczą ileż mozna usypiać so 1 w nocy szoookkkkkkk

Adria widzisz jacy są lekarze jeden nastarszy drugi uspokoi ale najważniejsze zdrowie malucha bedzie dobrze wiezrę w to, masz kochanego meża i dzielną grzeczną córeczkę

Mamaola o mąż wrócił fajnie, daj znac jak po kontroli odnoście pasożytów u Leo.O spotykacie się z 3nik supeeerrrrr jak chcę do Was :(

Aśku jak u Was jak Ptych ?

O i panna wstaje ..

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...