Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

kochane

w nocy mnie jeszcze trochę pobolewało, a Antek źle spał, ale na szczęście kup więcej nie było! chciałam podpisywaćc, ale jednak nie mam siły , muszę coś zjeśc. Antoś marudny mocno, no i trochę ma mi za złe, ze dwa dni się od niego izolowałam.. podrapał mnie dziś dość mocno.n ale tulę i tłumaczę, ze byłam chora, ale widze, że go to boli:(

napisze tylko, że Julka słodko wygląda z puszką, dzielna dziewuszka!! dla Blumchenowych dziewczyn zdrówka z ząbkami, Zosieńka pięknie w koralach wygląda - ja też na pocztę muszę się wybrać;), no i Leonek żeby lepiej spał, a Ty Olu spokojnie przeżyła smutny dzień pogrzebu i wizyty lekarskie.. przepraszam, że tylko tyle, z grubsza to co zapamiętałam, dla wszystkich buziaki i moc dobrych myśli!!!

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Dzis wyszłam na mały spacer z ptychem , bo już tak długo w domu siedzimy
.Ptychowi dzis nareszcie z nosa nie leci ,ale ja dalej mam ładnego wirusa złapałam .

    Annaz
u nas ok dochodze do siebie :) Ja ptychowi to daje zupy takie jak rosół ,krupnik i dyniowa tak na okrógło bo te lubi i jeszcze te moje wymyślone z przerznych warzyw. Teraz bedę gotować pomidorowa bo dawno nie było.
Przerąbane z ta alergią ,no dywany nie są dobre dla alergików:/a robiłas Olisi juz testy wziewne bo nie pamiętam?
    Mamaola
całe lato w domku z Lenką bedziecie:) no zobaczymy jak sie uda znowu spotkanie:)
Oj zycze żeby nie katar !!!widzisz jak u mnie sie ciągnie.Wczoraj znowu mąż zaczął kichać co się dzieje,przekazujemy sobie wirusa :/ Zdrówka dla Leosia !!!
    Limonia
o jacie;) ale uroczystości Wam sie szykują i to pełne he he mam nadzieję ,że Was nie zabraknie na spotkaniu:)mimo wszystko:)
    Agatcha
o mjak pieknie chudniesz ;) 2 kilo to juz coś :) ważne że waga pokazałą mniej:) oby tak dalej:)a ja sie ważyłąm dzis i waż więcej:) 72,5kg tak wiec nie fajnie.
    Blumchen
zdrowia nie chorujcie! jak tam papieroski.Meza delikatnie namawiam zeby tez rzucił:) chce kupić nowy telewizor juz od dawna marzy mu sie płaski i duży, ale ja przeciwna jestem nadal :) moze jak rzuci pety to wtedy.Sobie tez kup coś wymarzonego zawsze to leprze niz puszczac kase z dymem:)
    Adria
nosz jestem w szoku:) ale Julka pieknie mówi jaki kontakt z nią jest Ptych to przy niej to daleko ,kontakt słaby ja do niego mówie a on prawie nic .chyba ze zapytam o auto to jest duża reakcja:)
Fajnie że braliscie az taki udział w orkirstrze brawo za zangażowanie:) a osa w wykonaniu Julki to jest śmieszna ,az ciężko powtórzyć po niej:)
Zobaczymy jak spotkanie wyjdzie ,ale ważne by sie umówic w jednym konkretnym miejscu.A to Wy planujecie znowu nad może przyczepą jechać . Kurcze żebym mogła to bym od siostry pożyczyła ona ma dużą byśmy razem sie rozbiły .Tam co ostatnio byliście było fajnie bo tak blisko do morza:)
    3nik
Bidulko nameczycie się :(to jednak wirusa złapałas :( mówisz ze gorzej przeszli ,żeby Antos był odporny!!!!!!! no i maz króry tak ładnie sie opiekował Tobą:)

==== ok spadam musze brac sie za filmy i porobic porządki.
ptych bawi sie paierem toaletowym ,ale ma ubaw rwie na kawałki i układa w nocniku.
Zaczął sie bawić innymi rzeczami i samochody widze ,że poszły w odstawkę.

Odnośnik do komentarza

hej

maluszek śpi, zasnął w mig, ostatnie noce to zasypiał wieczorami po pewnym czasie, więc dziś fajnie. ja znów spałam w dzień, chyba jestem jeszcze osłabiona, bo bez drzemki nie daję rady..ale jest super, pomimo strasznych napadów złości/płaczu, jest tyle super chwil i takie porozumienie!!! w książeczce szukance Miasteczko Mamoko o której Wam juz wspominałam Antos ma już ulubione postaci, przynosi ją i każe się przepytywac, np. szuka na każdej stronie Hipolita Grzywy ( lwa) jestem pod wrażeniem, bo to naprawdę małe postaci i tyle elementów, a on dumny:)) i ja też:)) Hipolit Grzywa to ten na dole w prawym rogu http://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/miasteczko_mamoko/mamoko.gif naprawdę polecam jeszcze raz te książki, to jest historia każdej z postaci na kolejnych stronach, można i opowiadać i szukać i śledzić - super zabawa!!!
no i gadanie, nowa słowa co chwile, no i Psie smutki dopowiada już ostanie słówka - ogu - ogród, siucha - sucha, ucha - do ucha, łapa - złapać.
więc takie szczegóły, jak podrapania koło oka nic nie znaczą;))

adria jesteście dzielni, super podjęliście w dobrej sprawie działania i poświęciliście swój czas, ja jak byłam z Antkiem w ciąży to byłam liderem Szlachetnej paczki, było ciężko, bo dużo miałam pracy, ale warto było i na pewno synka będę w wolontariat wprowadzać - jak tylko będzie okazja zaczynam, zmobilizowałaś mnie:)) pięknie Jula mówi, u nas w sumie jest tak samo - też te rozróżnienia tata, tato itp, to cudowne słuchać własnego dziecka, szczególnie kiedy tyle już umie:))) dziękuję Ci za telefon w urodziny, to była niesamowita przyjemność pogadać:)))
gratki za egzam i 2 rozdział:)) aaa.. ten wiersz na forum urodzinowy to sama ułożyłaś??tak czy siak, bardzo mnie wzruszył:) dziękuję:*

limonia na studniówce wybawiona i wygadana, świetnie!! a Majeczka szaleje z rozwojem, super i słodko umie zasnąć w trakcie imprezki:))) dziękuję za życzonka sms'm i na forum:)))) to bardzo, bardzo miłe

mamaola również dziękuję za życzonka, oby się spełniły:))) bardzo przykro z powodu Twoich nocek, może faktycznie zapytać lekarza, może przyczyna błaha? a co do Karpacza, wiesz już co z usg? my nie mamy terminu, chcemy na 4 dni pojechać, wa karpacz blisko, więc dogramy się do Was:)) a jak jeszcze się uda z agatchą tam spotkać, to rewelacja:))) byle było zdrowie. a jadąc w góry i tak o Poznań zahaczycie, co????

agatcha dziękuję za życzonka i cały czas żałuje, ale nic, nie ma co rozdrapywać ran , ponoć w Wielkopolsce jest epidemia rotawirusa, więc ca łe szczęście , ze Was ominęło!!! jak już pisałam Zosia cudna, a ja na pocztę się też wybieram;)))

annaz dzięki za życzonka i troskę!!! ja z zup to robię co wleci, Antek lubi każdą;) nawet żurek czy barszcz, w sumie to jego ulubione, a ja kluski różne bez jaj robię dodaj to siemię, ja na oko daję, to mielone rozpuszczam z woda i jak jest dość gęste daje do ciasta. czasem wyjdzie, czasem się troch rozwali, ale co tam;)

blum bardzo się cieszę z niepalenia, trzymaj się, dobrze Ci idzie!!!!! i ząbki niech Wam juz nie dokuczają!! brawo za słówka Mani!!!!!

aśku dziękuję za życzonka:)) Kochana, Ty nadal zawalona, szkoda Mi Cię, coś chorujesz tej jesiennej zimy:( ale Ptyś już ok, dobrze!! zdrowiej!! i się waga tak nie przejmuj!!! a ja na spotkanie nad morze też się piszę, już mówię -mój mąż ma tylko urlop w drugiej połowie lipca zawsze!!ale na weekend, jak na pewno się możemy wybrać czy do Szczecina czy nad morze:)

no i fotki z "wigilii" u Mamy i z sylwka;) filmiki wkrótce;)

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie

ja tak na chwilke bo zaraz lece na przytulasy do meza;)

3nik ciesze sie ze czujesz sie lepiej,niestety po wirusie rekonwalescencja jest dosc dluga,ale najwazniejsze ze juz lepiej i ze Antos sie nie zarazil.
wiec ja czekam na znak od was ciebie i mamaoli giedy bedziecie w karpaczu, jesli bedzie zdrowie jestesmy na pewno.;) wczoraj rozmawialam z mezem i stwierdzil ze nawet sie szarpnie i zostaniemy na wekend,z jednym noclegiem wiec jestem pozytywnie nastawiona;)))

mamaola mysle ze warto pojsc do lekarza, wkoncu nic nie tracisz. a moze mocz zrobcie kontrolnie? moze jakas infekcja? mam nadzieje ze nie ale wszystko trzeba sprawdzic,wkoncu musisz teraz dbac o siebie, a sen w ciazy.hmmm to kochalam najbardziej i potrzebowalam zreszta tez;/

asku ej z ta waga;/raz jest tak na dugi dzien znowu;/ narazie ograniczam sie - nie jem chleba itp. jak nie bedzie efektow po 3 tyg pomysle nad czym innym. moze Dukan?

adria julcia bezbledna;)wyglada slicznie.fajnie ze oddala puszke;) zoska chyba by ja zjadla;))

blum ogromny podziw i szacunek mam dla ciebie.obys wytrwala w postanowieniu, a chyba najgorsze masz juz za soba;)

przepraszam ze tak po lebkach i czesc ominelam, jutro maz jest w domu wiec postaram sie nadrobic;)dobra lece , caluje was cieplo

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

3nik -Boszszszs jaka laska , szok , figura jak u modelki, też byłam kiedyś taka , wieczna niedowaga , a teraz Pusia....
U nas ok! jakoś leci...
kluski lane można zrobić z mąki i sinlaca -miałam kiedyś taka broszurke , poszukam w necie przepisów...Przepisy z Sinlac

Purée owocowe (1 porcja)
Składniki:
* 1 duże (ok. 120 g) jabłko
* 2,5 łyżki stołowej Nestlé Sinlac

Sposób przygotowania:
* Jabłka obrać ze skórki, pokroić na kawałki, a następnie dusić na małym ogniu w niewielkiej ilości wody.
* Dodać Nestlé Sinlac, zamieszać i gotowe.

Od 7. miesiąca życia jabłko można zastąpić gruszką, brzoskwinią lub morelą, od 10. mies. bananem.

Purée marchewkowe (1 porcja)

Składniki:
* 1 średnia (ok. 50 g) marchewka
* 120 ml wody
* 1,5 łyżki stołowej Nestlé Sinlac
* 1 łyżeczka od herbaty oliwy z oliwek
* do smaku koperek, szczypta soli

Sposób przygotowania:
* Marchewkę obrać ze skórki, zetrzeć na tarce (jak najdrobniej), a następnie ugotować (na małym ogniu) w wodzie do konsystencji miękkiej papki
* Dodać Nestlé Sinlac i zamieszać
* Można do smaku dodać oliwę i drobno posiekany koperek

Marchewkę można zastąpić brokułami, a powyżej 6. miesiąca zielonym groszkiem.

Zupka z brokułów

Składniki:
* 100 ml wody
* 1 łyżeczka ugotowanych brokułów
* 1 łyżeczka Nestlé Sinlac

Sposób przygotowania:
* Ugotuj brokuły w wodzie (muszą być bardzo miękkie).
* Włóż brokuły do czystej, wyparzonej miseczki i rozetrzyj je na gładką masę (łyżką).
* Dolej ostudzoną wodę, w której były gotowane, wsyp Nestlé Sinlac i wymieszaj.

Budyń bez mleka

Składniki:
* 150ml soku owocowego dla niemowląt
* 1 - 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1 - 2 łyżki Nestlé Sinlac
* łyżka wody

Sposób przygotowania:
* Soczek zagotuj.
* Dodaj mąkę ziemniaczaną, wymieszaną z wodą. Gotuj aż zgęstnieje. Odstaw na 15 minut.
* Wymieszaj dokładnie z Nestlé Sinlac. Podawaj na zimno.

Lane kluski (od 8 miesiąca)
50 ml wody rozmieszać z 2 płaskimi łyżkami sinlac, dodać 30 ml mąki
bezglutenowej niskobiałkowej z "PPK" i wymieszać. Wlewać kluski na wrzącą,
osoloną wodę cieńkim strumieniem, co jakiś czas mieszając, gotować 2 mmin. i
wylać na sitko.

Kluseczki ziemniaczane (od 10 miesiąca)
Ugotowany ziemniak starannie rozgnieść lub utrzeć na tarce. Do małego kubka
wlać 2 łyżeczki wody, dodać 1 łyżeczkę sinlac i wymieszać. Masę połączyć z
roztartym ziemniakiem i solą. Z gotowej masy robić małe kulki ok. 1,5 cm. Kulki
obtoczyć w mące ryżowej i smażyć na gorącym oleju na złoty kolor.

Kluseczki bananowe (od 10 miesiąca)
Nestle Sinlac (2 łyżeczki) rozmieszaj z wodą (5 łyżeczek), dodaj 3 łyżeczki
tartego banana, 2 łyżeczki mąki ryżowej, 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej i
wymieszaj. Wlewaj kluski na rzącą, osoloną wodę, co jakiś czas mieszając. Gotuj
2 min. Wylej na sitko.

Kluski z owocami (od 10 miesiąca)
50 ml wody
15 ml sinlac (1 płaska łyżka)
15 ml kleiku ryżowego (1 płaska łyżka)
45 ml mąki ryżowej (3 płaskie łyżki)
1 ml oleju, sól
5 wiśni lub innych owoców
Wymieszaj sinlac z wodą, dodaj pozostałe składniki i zagnieć ciasto. Kawałki
ciasta zagnieć na placuszki, połóż na nie wiśnie i zrób kulki (jak knedle)

Placuszki ryżowe
3 łyżki wody
2 płaskie łyżki sinlac
1,5 płaskiej łyżki mąki ryżowej
0,5 łyżeczki cukru
olej do smażenia
Sinlac wymieszaj z wodą, dodaj pozostałe składniki i wymieszaj. Na oleju smaż
placki na złoty kolor. Można smażyć bez tłuszczu na “nieprzywierającej” patelni.

Placki ziemniaczane (powyżej roku)
1 ziemniak utrzyj na tarce, dodaj łyżkę sinlac, dosól do smaku i wymieszaj.Smaż
na gorącym oleju na złoty kolor.

Paluszki mięsne (powyżej roku)
2 łyżki wody
1 łyżka sinlac
3 czubate łyżki gotowanego, mielonego indyka
Połącz sinlac z wodą, dodaj mięsa i zagnieć. Z masy formuj małe paluszki. Można
obtoczyć je w mąc ryżowej. Smażyć na złoty kolor lub upiec w piekarniku.

Naleśniki (powyżej roku)
30 ml mąki ryżowej (2 płaskie łyżki)
25 ml sinlac ( 5 płaskich łyżeczek)
5 ml oleju
60 ml wody
sól
Sinlac wymieszaj z wodą, dolej olej, mąkę ryżową, sól i wymieszaj. Olej do
smażenia dodaje się tylko do pierwszego naleśnika.

Ciasteczka
0,5 szklanki mąki kukurydzianej
0,5 szklanki mąki ryżowej
50 g margaryny bezmlecznej
1/3 szklanki wody
3 czubate łyżki sinlac
Do margaryny dodać mąkę i posiekać nożem. Sinlac wymieszaj z wodą i dodaj do
mąki imargaryny. Zagnieć ciasto. Uformowaną kulkę włóż do zamrażalnika na 15
min. Na posmarowaną olejem blachę układaj uformowane z ciasta kulki – placuszki
gr. 1 cm. Piecz w piekarniku w temp. 200 przez ok. 15 min.

__
Miałam kiedyś taką ksiażeczkę wydana przez Nestle , ale chyba wywaliłam...

Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Niech się serce obudzi"
KRS 0000235289
Informacje szczegółowe 1%- dla Alicji Kwiatek:36_3_17:
O Ali na stronie stowarzyszenia:

http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtrd8re7qtdqq.png

Odnośnik do komentarza

Antoś całą niedzielę tańcował w Lublinie na WOŚP, mam fajne zdjecia i filmiki , tylko jak je wrzucić , coś pokombinuję ...

Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Niech się serce obudzi"
KRS 0000235289
Informacje szczegółowe 1%- dla Alicji Kwiatek:36_3_17:
O Ali na stronie stowarzyszenia:

http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtrd8re7qtdqq.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
ale tchorz ze mnie.... mialam dzis wizyte u dentysty, miala mi wyrwac zeba i co.... nie poszlam. Strach silniejszy ode mnie, ale tlumacze sobie to tak, ze w pelnie zebow sie nie wyrywa :-)))) zawsze trzeba sie jakos usprawiedliwic nie??
Agatcha - trzymam sie dzielnie, najgorsze byly pierwsze 3 dni, teraz juz mnie specjalnie nie ciagnie. Pierwsze dni mialam ochote po prostu przespac :-))
Snoopy - kurcze, juz mialam Ci kiedys napisac o tym 1 % ja niestety nie moge sie dolaczyc :-((( ale trzymam dzielnie kciuki za cala akcje i wiem , ze na pewno uzbieracie kwote odpowiednia. Ja jedyne co moge zrobic to przekazalam info moim przyjiciolkom w PL i one jak beda sie rozliczac na pewno ten jeden procencik, na Alunie przesla!!!
3 nik - nic dodac nic ujac, Snoopy juz napisala, laska jak sie patrzy!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak ekspresem bo z pracy,
ale:

mamaola kondolencje :(
Co do spania - ja podobnie jak adria niby nie wierzę ale łóżka mamy ustawione z głową na pólnoc. Druga kwestia: zaznaczam, że ja Cię bardzo rozumiem bo nasze noce są podobne, ale mi dużo daje to że nie śpię z Antkiem w jednym pokoju :( Chwilami daję mu trochę popłakąc - buforuję go.

adria Wy to jesteście zuchy :)

3nik zdrówka - te wirusy żołądkowe są straszne.
Co to za książeczki? Nie za szczegółowe? Jestem pod wrażeniem i bardzo zaciekawiona.

annaz ja zrobiła, ostatnio pycha kluseczki dla Antka (mój pomysł :): mąka, zimna woda,sól, trochę oliwy i 'mleka' ryżowego, wymieszałam - konsystencja gęstej śmietany i lałam widelcem na gorącą wodę. Wyszły super takie drobne i Antek wcinął.
Druga rzecz którą wszyscy lubimy i Antektez wcina, tylko muszę uważać bo to są ziemniaki które różnie toleruje - kluski ziemniaczane - jak będziesz chciała to Ci podam jak je robię.

asku zdrowia!

blum kobitko - gratki! Dzielna jesteś. Ja wyznaję zasadę że lepiej się badać niż leczyć. Ja muszę ósemkę usunąć :( U nas też masakra zębowa - Antkowi wylążą kolejne, marudzi, wyje, wścieka się, a Zosi rosną krzywo, tzn idą jej o dobry rok za wcześnie stałe zęby i się nie mieszczą do tego jedynki sobie ukruszyła bo sierota sie wywaliła :(

snoopy u nas zchodzi tona sinlacu na śniadania i kolacje ale dań z Sinlaciem nie lubię robić - wychodzą bleee

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej !

U nas ostatnie dni pod znakiem pracy, pranie, sprzatanie, przemeblowanie, malowanie, itd...
Jutro troszke zluzujemy, bo juz prawie wszystko porobione.

Dziewczyny dziekuje Wam za odpowiedzi dot. proszku do prania :) a przy okazji mam pytanie, Jula ostatnio polubila ogorki korniszone, ale wiadomo one sa z octem, gdzies kiedys czytalam, ze jak maluszek je z octem rzeczy to cos sie dzieje z krwinkami bialymi, ale nie moge nic znalezc w necie o tym, czytalyscie moze cos na ten temat ?

Nie wiem czy ogarne pisaniem, a raczej odpisywaniem to co napisalyscie, ale sprobuje.

3nik Kochana ciesze sie, ze u Was juz lepiej. Wiem co to znaczy taki wirus, wiec bardzo Wam wspolczulam. Fotki sliczne, laseczka z Ciebie, a z Antosia maly przystojniaczek :))) O Ty tez sie udzielalas jako wolontariusz ?? Super, dla mnie to spelnienie marzen, choc mam jeszcze jedno, chce kiedys pracowac jako wolontariuszka w hospicjum, mam nadzieje, ze kiedys starszy mi do tego sił psychicznych. Kochana wierszyka co prawda nie ukladalam sama, ale dlugo czytalam wiersze i chcialam dopasowac odpowiedni dla Ciebie. Super z tym miasteczkiem ,ale Antos ma oko ;)

filipka fajnie, ze jestes, a w zwiazku z tym, ze jest nowy rok 2012 i tym, ze Cie jeszcze w tym roku nie prosilam o zdjecia Antosia, wiec teraz to robie :))))))))))

mamaola mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze i Leos dzielnie zniosl rozlake ? O rumianku napisze Ci wiecej jak bede u Mamy, bo zostala ta ksiazka u niej, mysle, ze w czwartek.

blumchen Kochana jestem z Wami myslami, ja okropnie boje sie dentysty i dlatego łacze sie z Toba w strachu. Tez bym nie poszla. Co do moich migdalkow to obedzie sie bez wycinania, bo zrobilam badania, ze gronkowca nie ma. Wiec lekarka Julii pomogla, a mi nie :/

LiMonia mialam Ci juz kiedys pisac, moj maz tak czesto ma trasy do Prudnika, ze sie smieje, ze moze Wam swieze buleczki na sniadanko podrzucac :)))

agatcha mam nadzieje, ze pospicie do rana :)))

aśku nie choruj juz !!! :))) To polecenie hehe Wiosna niedlugo czas wracac do formy zdrowotnej. Fajnie, ze byliscie na spacerze, my dzis tez, ale krotko, bo Jula zasypiala w wozku i musialam wracac.

A my mamy problem z naszym owczarkiem, zauwazylam, ze niby w zabawie, niby nie, ale zaczepia bardzo Julie, a ja mu w tym wzgledzie nie ufam nawet w 1 %. Dzis robil to dosc agresywnie i go zamknelam w kojcu. Najgorsze jest to, ze on jest strasznie silny i nieobliczanly i ja nie mam z nim rzadnych szans, a co dopiero Jula. Dzis Julcia odeszla ode mnie na kilka metrow, w momencie kiedy zamykalam drzwi i dobrze, ze sie zorientowalam, ze pies do niej biegnie i dobieglam do niej pierwsza, bo inaczej nie wiem co by bylo. Zastanawiam sie, czy nie skonczy sie to oddaniem Pioruna...

U nas cos z jedzeniem jest w kratke, jednego dnia nie moge pochamowac u Julii apetytu, a drugiego dnia nie je w ogole. Nauczylam sie jednak nie wciskac w nią nic, jak bedzie glodna to sama sie upomni. Dzis np. rano o 7,30 wypila mleko, na sniadanie zjadla 1 placuszka z jablkami i bananem, obiad nie, dopiero o 18 zrobilam piersi z kurczaka i ziemniaki, to myslalam, że pęknie tak jadla. Jedyne co to pije za 10-ciu. W ciagu dnia pije okolo pol litra mleka i ponad pol litra w sumie herbatki, soczkow, itd... Wasze tez tak piją ? Gdzie ona to mieści.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobiałki,

Ja wymęczona. Leoś dziś w nocy miał mniej pobudek, za to jak się obudził o 4 to zasnął na dobre dopiero o 5 i tak mnie wytrącił ze snu, że zasnęłam dopiero po 7 po wypiciu szklanki gorącego mleka. No a o 7:30 już musiałam wstawać.

Leoś u dziadków spisał się super. Oprócz tego, ze nie mogli go uśpić. Zasypia noramlanie między 12:30 a 13 a tu buszował do 15. Na szcześcei nie spał długo i udało mi się go o 21 uspić.

A pogrzeb? Bardzo smutno :( Ja nie miałam z dziadkiem zbyt bliskiego kontaktu, ale serce mi się krajało jak jego odejście przeżywa babcia i mama... To takie trudne chwile. Ale też zobaczyłam dużo dawno niewidzianej rodziny. Samej babci nie widziałam 2 lata, a co dopiero reszty. Więc potem było nawet bardzo wesoło. Życie toczy się przecież dalej...

Jutro rano lecę na badania, bo w czwartek wizyta i muszę miec już wyniki. Może jutro będę miała chwilkę na odpisywanie. Oczy mi się zamykają i muszę się już położyć.
Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
dzis juz sroda, czyli moj m ma jeszcze tylko 2 nocki. Nie cierpie jak pracuje na noc....
Wczoraj mielismy bardzo intensywne popoludnie, non stop cos do zalatwienia. Bylismy w naszej spoldzielni mieszkaniowej, bo przeprowadzali u nas badanie poziomu wilgotnosci powietrza i oczywiscie okazalo sie , ze zarowno temperatura jak i wilgotnosc jest w porzadku a grzyb jest, wiec nie jest to nasza wina tylko ewidentnie budynku, jest zle ocieplony, znaczy wcale i tyle. Stanelo na tym , ze beda na szukac mieszkania, maja nam przyslac oferty mieszkan 4 pokojowych i w blokach juz ocieplonych. Tykaze jest szansa, ze w koncu sie stad wyprowadzimy.
Poza tym dzwonil moj adwokat i udalo mus sie wywalczyc w zwiazku z wypadkiem odszodowanie dla mnie 5000€ , moj m twierdzi, ze to za malo jak na to co mi sie stalo, ale wiecie co, ja to juz chce miec ta sprawe za soba i zamnieta. Nie chce pamietac tego co sie stalo i koniec.
Adria - u nas z jedzeniem tez tak w kratke, z przewaga dni w ktorych nie chce jesc. U nas z piciem tak samo pije jak smok!!!! Ja jej daje soki multiwitaminowe i herbatki wieloowocowe. Czesto tez robie jej dokladnie taka sama herbate jak sobie czyli duzo cytryny i duzo cukru :-)) A co do psa .... nasza zneca sie nad tym naszym jamnikiem straszliwie, ja tez mu nie ufam bo to wredota jest. Ale u nas jest ten problem, ze to jest pies OKty, jakbym go wydala.... nie wiem czy Okta by mi to podorowala. Ale ja sama mam nerwy na niego jak nie wiem, bo on ciagle szczeka i mi Manie budzi!!!!
Filipka - fajnie, ze znajdujesz czas zeby cos do nas naskrobiac:-))) Co do aparatu to pewnie i Twoja core bedzie czekac, nie?

Oki, Mani cierpliwosc sie skonczyla....

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

spia ....
Mamaola - powodzenia na badaniach! A czujesz juz ruchy??? Wspolczuje tych nocek , ale moze to tym razem przez pelnie, Mania tez tak niespokojnie spala.
Agatcha - i jak o ktorej udalo Ci sie poskromic wczoraj Zosie???

... musze troche odgruzowac... alleee mi sie nie chce. Pogoda do bani tylko deprechy dostac. Obiad mam juz wstawiony, pranie tylko powiesic.... ale tylka mi sie nie chce z krzesla ruszyc.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

adria kochana - ja już mam takie wyrzyty sumienia z tymi zdjęciami, że nawet pod Ciebie robię Antkowi zdjęcia ;) Słowo - przez ten ciagły pęd lapię się na tym, że robimy mało zdjęć :( co jest dużym błędem. I jak mi się lampka zapali to lecę z aparatem i pstrykam i od razu o Tobie myślę :) Np. wczoraj wieczorem. Następnym dużym krokiem jest zgeranie zdjęć, zmniejszenie i wstawienie - ojojoj.
Z psem nie pomogę, ale dobrze że jesteś czujna.
Antek też ma dni niejadka i też daje na wstrzymanie i to działa! Ale pije znacznie mniej niż Julcia :(

agatcha nieźle Zośka baluje ;)

mamaola w sumie pogrzeb to część życia - dobrze jak dotyczy osoby wiekowej, wówczas z czystym sumieniem można powspominać i pogadać z dalszą rodziną

blum aparat na mur beton - ona ma małego pyskiaka i zęby jej brzydką wychodzą :(
Z mieszkaniem fajna wizja - od razu widać niemieckei zorganizowanie ;)
Trzymasz się z niepaleniem?
A z $ fajnie - ja też nie lubię ciągnąć spraw w nieskończoność.

Uciekam do roboty.

Papatki

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Niestety kolejna noc do bani :/

Na badania pojechałam, wyniki po południu, ale nie wiem, czy mąż zdąży odebrać. Moje auto niestety padło. Dziś rano pożyczyłam od męża, bo i tak siedział z małym i na mnie czekał. I czuję się jakaś ubezwłasnowolniona :/ Nic na moje autko nie zadziałało z tego co zawsze działa - ani pchanie, ani czułe słówka... Tylko mnie brzuch rozbolał :/ A w nocy miałam kolejny skurcz... Nie wiem, nie pamiętam, czy to już może czas na takie pojedyncze skurcze? Czy może jakaś patologia mi się włącza... Przez to wszystko mam humor do bani :( Czuję się naprawdę wyczerpana :/

Na szczęście obiadek już zrobiony i mam godzinkę na odpoczynek.

A, Leo nauczył się dwóch nowych słów pupa i kupa :) Ma jeszcze problem z czystym wymawianiem p i czasem brzmi to buba i kuba ;)

filipka - no, dziadek miał 88 lat! Można sobie taki wiek wymarzyć :) Ale już długo chorował - miał astmę i słabe serce. Choć do końca sam chodził i nie był dla nikogo ciężarem. No i umarł w swoim łóżku, trzymając za rękę swoją ukochaną żonę...
A - jeśli to Cię bardziej zmotywuje - to ja też cierpliwie czekam na zdjęcia Antosia. Ostatnie zdjęcia wklejałaś to chyba jak raczkował?
Jeśli chodzi o Leosiowe spanie, to ja się zastanawiałam nad osobnym spaniem, bo czasem sobie myślę, ze może ja go budzę? A może w niektórych przypadkach sam by się uspokoił i dalej zasnął? Ale z drugiej strony wiem, ze dla mnie wędrówka po mieszkaniu w nocy równałaby się kompletnemu rozbudzeniu i usypianiu przez dalsze 20-30 min. Jeśli włączyć w to czekanie aż Leo uśnie i można się będzie od niego z łóżka wydostać, to miałabym ogromne straty we śnie, a tego to mi teraz najmniej potrzeba. Tym bardziej, ze nie miałabym za bardzo gdzie się przenieść, bo spanie z mężem odpada teraz - on tak chrapie, ze nawet jak śpię w stoperach to mnie wybudza :/ Ech, przechlapane. Będę maltretować męża, żeby powoli przejął spanie z Leo. Muszę nabrać przed porodem trochę sił - to raz, a dwa, nie chcę, by Leo wiązał taką zmianę z pojawieniem się dzidziusia. Musimy to więc zrobic odpowiednio wcześniej.

blumchen
- u nas od nowego roku tak się zrobiło ze spaniem. Ruchy czuję :) Większość to jeszcze bardzo delikatnie i tylko jak się skoncentruję i leżę, ale niektóre już czuję niezależnie od okoliczności :)
Fajnie, że będziecie mogli zmienić mieszkanie :) A to które macie to ile ma pokoi?
A, jeszcze jedno - marsz mi do dentysty!!! Zęby mają zdolność do rozbolenia w najmniej oczekiwanym i pożądanym momencie. Jeśli jest do wyrwania, to prędzej czy później trzeba to zrobić.

agatcha - i co? Do której Zosia brykała?

adria - czytałam gdzieś, że dzieci tak mają z jedzeniem - potrafią przez pół dnia nie jeść, a potem wcinać jak szalone, albo nawet przez kilka dni mało jeść, a potem przez kilka dużo. Ponoć dieta powinna się mniej więcej bilansować w ciągu tygodnia. I nie trzeba się tym przejmować. Maluch się nie zagłodzi. A wciskanie jedzenia spowoduje tylko zaburzenia - albo niechęć do jedzenia, albo uczyni z jedzenia kartę przetargową jak dziecko zda sobie sprawę, że rodzicom tak na tym zależy, albo zwyczajnie zaburzy się u dziecka umiejętność czytania własnych potrzeb. W tym wypadku to dziecko lepiej wie niż mama :)
Pięknie Ci Jula pije. Leo czasem wypije w ciągu dnia ze 250 ml, ale zazwyczaj są to o wiele mniejsze porcje. Jakoś nie chce. Trochę mnie to martwi, bo zup też nie jadamy za bardzo.. No ale może mu się nie chce?
Co do octowych rzeczy, to ja wiem, że ocet zmniejsza wchłanianie wapnia i magnezu i jest u dzieci niewskazany.

3nik - śliczne zdjęcia - jacy wszyscy jesteście eleganccy :) A szelki to super pomysł! Leo ma kilka takich par spodni, które mu zjeżdżają, nie pomyślałam o szelkach. Antoś wygląda w nich zabójczo :)))
Dzwoniłam wczoraj w sprawie usg i neistety nie da się przesunąć na wcześniej... Więc możliwy wyjazd po 30.01. Co do trasy - od nas opłaca się jechać przez Zieloną Górę, albo nawet przez Niemcy. Jutro dowiem się kiedy mam następną wizytę u gin. i ile mamy czasu na wyjazd. Jeśli okaże się, ze sporo, to może pojedziemy dłuższą trasą i rozbijemy ją sobie na 2 części z noclegiem w Poznaniu. Ale jeszcze nie wiem.

aśku - ale Was męczą te wirusy!!! Koniecznie musicie się czymś wspomagać! Bierzecie coś na odporność? Zdrówka Wam wszystkim życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

dzięki za miłe słowa odnośnie zdjęć, nie miałam samego Antka to powstawiałam ze mną;) nie pisałam Wam, ale byliśmy wczoraj u pediatry, bo synuś ma strasznie wzdęty brzuszek odkąd jest na tym bebilonie pepti. zbadała, niby wszytko ok, ale dała skierowanie na usg brzucha i na krew ( chyba z 10 różnych badan..), mocz i kał. w sumie się cieszę, bo może to tez coś wskaże co do alergii. ale boje się tego pobierania krwi:( dziś idziemy na usg.

fajny mieliśmy spacerek w rowerku, szukaliśmy pierwszych oznak wiosny i nie powiem, było sporo;)

no i .. dostałam @. to może tłumaczyć moja senność, choć miałam nadzieję że inna przyczyna;) niby nie liczyłam na ciążę, ale minęło już prawie 4 tygodnie od zakończenia karmienia i myślałam, że jak nie ma @, to może jest dzidzia;) ale cieszę się, że @ naturalnie wróciła i teraz możemy działać:))

adria tak, w WOSP tez, ale jak byłam dzieckiem:)) a zanim zaszłam w ciążę zgłosiłam się do projektu Szlachetnej paczki - jako koordynator/lider rejonu Swarzędz-Poznań nowe miasto, miałam pod sobą 40 wolontariuszy ( najpierw musiałam ich zwerbować;) którzy szli do ubogich rodzin( których namiary tez musiałam jakoś zdobyć;) robić wywiad, czego potrzebują, potem wklepywali to do systemu, robili opis rodziny, ja to weryfikowałam, potem i na wielkim finale ludzie przywozili paczki do mnie do firmy, bo tam miałam lokal. Paczki były robione wg potrzeb konkretnej rodziny:) fajna sprawa, choć dużo miałam tez zastrzeżeń organizacyjnych, ale narobiłam się nieziemsko, a to był pierwszy trymestr;) a Wy z małą córka daliście radę cały dzień :)) super,Antos tylko wrzucił kaskę i dostał serce;) co do proszków, to ja nadal w dziecięcym, choć czasem coś się zaplącze w naszym praniu:) co do picia, u nas tyle nie pije, ale nie narzekam:) ooo..jakie remonty robiliście? a nie miałam jakoś jak odpisać na sms, ciekawa jestem bardzo co Julcia przygotowała:))) a co do psa, to ja kocham psy, ale nie mam zaufania do żadnego, nawet pies moich rodziców mega łagodny, ale zawsze jestem blisko. naszej sąsiadki opiekunkę pogryzł w święta jej własny pies, który miał 12 lat:(

limonia co u Ciebie????

filipka pisałaś ostatnio o balecie, a widzieliście dziadka do orzechów, ja dwa lata temu w styczniu byłam na tym - super:)) jak dla dzieci, to tez fajna Pani Twardowska.
a książki, bo format a4;) to Miasteczko Mamoko też myśląłam, ze za trudne, ale kilka razy dziennie sam przynosi krzycząc zachwycony mapkkkkoooo;)

blum fajnie z mieszkaniem, że takie szanse no i odszkodowania, należy się!!!! jak niepalanie?? trzymam kciuki cały czas!

agatcha wesoło macie z Zośką:)) o której zasnęłą?

mamaola znów Ci ciężko i zmęczona:(( wypocznij wreszcie, wiem, że truje, ale naprawdę, zaraz będą dwa pyszczki i już w ogóle nie wypoczniesz!!! a pogrzeb , wiadomo , ciężka sprawa:(( dobrze, że potem jakoś się potoczyło i był czas na rodzinne pogawędki. ale na każdym pogrzebie sa ci, którzy cierpią i sa w rozpaczy:(

to chyba na tyle na razie

buźka

Odnośnik do komentarza

WItam:)
Maja własnie śpi więc podczytam Was troszkę,a potem jak mi starczy czasu to napiszę co u nas :)

Blumchen Brawo dla Mani za nowe słówka!!! Nie ma to jak swój lapek :) Widzę po suwaczku, że noworoczne postanowienie trwa-super:)
Maja jest w kościele,a raczej przed kościołem ;] W środku wytrzymuje zaledwie chwilkę w miejscu-podobnie jak u Was :)
To chyba dobre wieście odnośnie budynku,trzymam kciuki by znaleziona Wam taki,który spełni jak najbardziej Wasze oczekiwania :)

Adria Pięknie!! Juleńka w tym identyfikatorem i puszką nadaje się na okładkę pisma :) Pięknie to wymyśliliście,będziecie mięli miłą pamiątką,tym bardziej,że udało Wam sie tyle zebrać-gratulacje!!! I jeszcze oszczędności Juleńka oddała dla dzieci-słodko!!
Ja korniszonow wcale nie podaję Mai :| tez coś kiedyś czytałam o ich szkodliwym wpływie,ale nie kojarzę dokładnie co :( Dzięki za propozycję z bułeczkami :) A wiesz,kiedyś jak usypiałam Maję,ww okolicach nowego roku,to słyszałam jak jakiś ciężarowy wóz trąbił 2 razy ok 12:20 i tak się miałam pytać czy to nie mąż? Ja nie stety nie miałam jak podejść do okna by sprawdzić :(
Nasz piesek już staruszek,niby sił nie ma by zaczepić Maję,ale i tak mimo to staram się ograniczać ich kontakty,w końcu to tylko,albo aż piesek :| Nigdy nie jest się w stanie przewidzieć jego ruchu. Moi teście mają jorka i traktuja go jak niemal dziecko swoje,ufają mu bezgranicznie,a on już 2 razy się rzucił na Maję,na szczęścnie nie groźnie,ale to ja okazałam się ta zła bo zwróciłam im uwagę,żeby go pilnowali (Maja tylko wyciągnęła rączkę w jego kierunku ...) ehhh.... Może po prostu musicie jakoś pieska odizolowa cod Julci,na jakiś czas,a potem może mu to minie.
Maja nam pije 2 razy mleko,ok 1/2 litra i soczków ok 250ml.... może JUlii idą te "5"??

3nik Cieszę się,że przegnałaś chorobę!! I mąż tak pięknie się o Was zatroszczył :) Aż chciałoby się powiedzieć,więcej takich chwil.. ale może w innnych okolicznościach :) U nas też panuje jakiś wirum,ehhh
Zolniacha Z Antosia,że takiego małego lwa znajduje :) i nowe słówka-brawo!! SŁiczne macie zdjęcia!! I Ty taka wesoła-aż sama się uśmiechnęłam-zarażasz uśmiechem :) A ten chłopczyk koło Antka to ten 2 mies. młodszy?? W wzroście dość sporo Antoś nad nim góruje,ale ten czynnik to w genach zapewne po rodzicach :) ŚLiczna z Was rodzinka!!

Mamaola Jak tam Wasze spanie?? Mam nadzieję,że to tylko przejściowe. Dobrze,że mąż i teść dbają o Ciebie :) Pewnie u rodziców Leoś miał tyle atrakcji,że nie chciało mu sie iść spać :) Jak ostatnio Maję mój tato wziął przed spaniem na chwilę na dół to potem też była taka wybawiona,że z godzinę ją usypiałam :| Pogrzeby zawsze sa takie smutne... ale dobrze,że z rodzinką sie spotkaliście przy okazji.
Kochana nie chcesz chyba powiedzieć,że pchałaś auto???Nie wolno CI!! O dziś badanie,trzymam kciuki za dobre wyniki! Jutro wizyta i wierzę,że będzie dobrze!!! Trzymaj się dzielnie!!

Aśku
Dobrze,że Ptyś wyzdrowiał,teraz tylko Ty o siebie zadbaj!! Ja też mam nadzieję,że jednak nam się uda :] To papier okazuje się ciekawszy niż autka :)

Snoopy Antoś tańcował-super :)

Agatcha To mięliście chyba długi wieczór,skoro Zosieńka się tyle wyspała?? Agentka :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

mamaola kolejna zła noc:( oj, biedulko, oddałabym Ci to panie Antka, bo u nas naprawde nie jest źle. co do wyjazdu, ok, bede czekac na wiesci. a ja chyba miałam tez pojedyncze skurcze, pamiętam, że lekarz coś mi wspomniał, że do 5 dziennie to ok, ale nie wiem, czy to w tym czasie? ale za pchanie auta masz opieprz!!!!!!! oj, Oleńka, uważaj na siebie bo się forsujesz za bardzo ze wszystkim!!!

----

a miałam pisać, ze teściowa tez wirusa załapała i moja mama tez, wieć Antos sie chyba uchronił jednak dzieki szczepieniu, bo on był na rota zaszczepiony, a "grypa zoładkowa" to ponoć rota.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!!!!!co za przygnębiająca pogoda ciemno ponuro brrrr, mała śpi mam chwilkę ale mąż też w domu na zwolnieniu-rozciachał sobie palec zszywali mu.Pozatym bez zmian Olisia nadal źle sypia mimo moich zmian, pozbycia isię dywanu, spryskania wielu rzeczy alergoftem, dziś przyszedł nawilżacz-ale trochę się obawiam bo w pokju gdzie śpimy nie mam wentylacji i czy nawilżacz nie spowoduje że pojawi sie grzyb od wilggoci?
Olisia zaczęła ładnie mówić zamiast dyb-jest już dym, tam tutaj,pozatym ciagle mnie całuje i mowi ko-kocham.A wcale nie chce zup jadłaby samo mięso i samą wędlinę juz nie wiem co jej dawać do jedzenia zeby w końcu nie nadrabiała nocą?

Mamaola oj te nocki nieszczęsne, ja też śpię z małą jakoś tak zostalo kiedy miałam dość tysiąca pobudek i wstawania co chwile, powinnam ją przeniesć do łóżeczka ale jakoś sie boje.A moze Leosiowi coś przeszkadza w pokoju gdzie śpicie, moja alergolog mówi że dzieci alergiczne własnie często źle sypiają.Kochana a moze te skurcze dlatego ze za barzdo sie forsujesz?

Blum gratki za trwanie w niepaleniu oby tak dalej!!!!z mieszkaniem fajna sprawa oby znalexli wam coś ciekawego i żebyście się szybko przeprowadzili

Adria Julka na WOSP super pięknie prezentowała sie z puszką, a co do ogórkow myślałm że chodzi o kiszone ale też slyszałam ze ocet dla maluchów nie jest wskazany

Filipka proszę podaj mi przepis na e kluski, moja mała sinlacu nie ruszy nie smakuje jej i ma odruch wymiotny

3nik oj tyle badań ma Antoś ale brzuszek go boli?o pojawiła się @ wiec trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie

Agatcha o to Zosia pewnie poszalala do poźna?

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

.... to teraz pokrótce co u nas :)
Ten rok zaczął nam się dość intensywnie i tak dalej trwa..... Codziennie cos się dzieje :)
Wczoraj byłam na wywiadówce w szkole. Dyrektorka poprosiła bym dotarła do rodziców klas IV i zebrała zgody na gimnastykę korekcyjną,więc miałam swój pierwszy raz he he Przed rodzicami jeszcze nie występowałam,ale słowa jakoś same cisnęły się na usta,więc chyba nie było żle ;] Powiem Wam,że inne nauczycielki jak mnie zobaczyły to tak mile sie uśmiechały do mnie i zagadywały,że tak mi było miło i czułam sie jakbym była u siebie :) A najlepsze były panie sprzątaczki,które z daleka mnie witały i krzyczały,że czekały na mnie,bo jedna z nich jak mnie mijała na ulicy,to usłyszała,że mówiłam coś o szkole i od razu pomyślały,że wracam :) Wciąż jeszcze nie mamy podpisu burmistrza na podaniu o przyjęcie mnie do pracy,więc jednak dalej jesteśmy w małej niepewności....

Nasza Mała Kruszynka ma dziś 1,5 roczku :) ależ to minęło....Tyle radości przez ten czas nam już dała,że nie wyobrażamy sobie jeszcze więcej,a kolejny dzień przynosi nam kolejne uśmiechy i powody do dumy :) Pięknie jest być rodzicem :) Dziś w nocy nasz mały krasnal przywędrował do nas do łóżka cichaczem,dopiero nad ranem zauważyliśmy jej obecnośc :) A przed chwilką się lekko wybudziła z drzemki,usiadła i w półśnie zawołała "mama?" podeszłam do niej,a ona wystawiła mi buźkę,bym jej dała buziaka,po czym uśmiechnęła się i poszła dalej spać-słodziaczek kochany!!!
Ja dziś wyskoczyłam z rana z siostrą na zakupy i kupiłam Majeczce z okazji jej rocznicy kurteczkę na wiosnę :) Ostatnio coś nam za szybko urosła,bo znów część rzeczy musiałam juz spakować dla Jagódki ;]

Pare dni temu dostaliśmy zaproszenie od mojej kuzynki na śluby .... wieczyste :) do Łagiewnik (Krakowa) i 4 lutego szykuje nam się wyjazd. Cieszę się tymbardziej,bo przyjedzie tam też mój brat z rodziną i znów sie zobaczymy :) A kuzynka- Gosia,a w zasadzie siostra Felicjana :) jest bardzo z nami związana,zwłaszcza z Mają. Jak byłam w cciąży to właśnie ona modliła się za nas i wymodliła sobie Majeczkę :) tym samym musimy tam być w komplecie :)
Tyle mi się udało naskrobać póki co, bo Maja sie budzi ;)

Miłego dnia Kobietki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

no i moj m juz poszedl... grrr , jak ja nie lubie tych samotnych wieczorow.
Mamaola - ja pojde do tego dentysty tylko czekam az pelnia przejdzie.... jakas wymowka musi byc. Ale podobno nie powinno sie podczas pelni przeprowadzac zabiegow chirurgicznych i wyrywac zebow.
To co mamy ma 3 pokoje, ale ze wzgledu po pierwsze na grzyba chcemy sie wyprowadzic, a po drugie zabawki nas zasypuja w duzym pokoju, bo Mania nie ma swojego kata. A wiadomo roznica miedy Okta a Mania jest za duza zeby je razem do jednego pokoju wsadzic....
LiMonia - a Ty jestes nauczycielem... ???
3 nik - nie pale trzymam sie dzielnie. Najgorzej jest w tych momentch jak sie wsciekam np. na meza :-)))
Super , ze @ wrocila i niedlugo pewnie i u Ciebie pojawi sie suwaczek ciazowy, czego Ci z calego serca zycze!!
Filipka - taaa niemiecki zorganizowanie, kurde.... mam wieeeeele zastrzezen to tego ich "porzadku", bo z grzybem to my juz od 4 lat walczymy!

Dobra spadam, poki co bo mamy dzis Cast Away z Tomem Henksem i musze sobie obejrzec :-)) do jutra, buzka

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Padam na pyszczek, dzien pracowity, a jeszcze musielismy zrobic pierogi, bo jutro jedziemy do mamy i zostawiamy na 2 czy 3 godziny Julie na probe z mama, u niej w domu. Zobaczymy jak bedzie czy znow bedzie ok ? Mam taka nadzieje.
Jedyne co to dzis zapytalam Julie czy chce jechac do baby, a ta moja mala gadula na to:
Niania bum bum baba - Julia pojedzie do baby
bam bam, kólko, mniam mniam - wezmie ze soba pilkę, hula hop, kuchenke i garnki
Niania baba, mama, tata bum bum - Jula zostanie z baba, a mama i tata pojada bum bum
Taki to byl dialog :))))

aśku zapomnialam odpowiedziec Ci na pytanie dot. urlopu. Mam nadzieje, ze my w tym roku pojedziemy nad morze, chcac przedluzyc tam pobyt i obnizyc koszty najprawdopodobniej wezmiemy przyczepe, choc wiem, ze bedzie troche ciezko, ale napewno bedzie lepiej niz w ubieglym roku, bo Jula bedzie starsza i bedzie mozna wiecej rzeczy w przyczepie zorganizowac. A miejsce to co wtedy wymarzone. Bylo by super jakby i Wam sie udalo z przyczepa przyjechac.

LiMonia Jejciu Kochana tak sie ciesze, ze cos sie ruszylo w tym wzgledzie, tzn. pracy. Mam nadzieje, ze ten upragniony podpis bedzie i zaczniesz prace juz niedlugo. Pytalam meza i to nie on trabil ;))) Jednak nastepnym razem to zrobi :))) A Ty masz niedaleko siebie biedronke ? Duzy buziak dla Majeczki na 1,5 roczku :))))) Fajnie, ze Maja ma taką opiekunkę-ciocię. Modlitwa wiele moze. Nieraz sie przekonalam.

3nik Kochana wspolczuje z powodu @, jednoczesnie trzymam mocno kciuki, zeby juz niedlugo pojawila sie fasolka. U nas poki co bylo przemeblowanie kuchni, mamy meble w zabudowie i bylo ciezko cokolwiek przestawic, ale dalo rade. Musielismy jednak malowac czesciowo sciany, bo jak odstawilismy meble to byly puste place. Zmiany byly konieczne, bo dzieciątko nam dojrzalo i musielismy z krzeselka do karmienia wyrzucic tacki i przystawic je do stolu. A w poprzednim ulozeniu nie bylo miejsca. A ponadto jak moje dziecko rozlozylo sobie zabawki do gotowania to miejsca w ogole nie bylo.

blumchen Ty taka maniaczka filmowac jestes ?? A jak mieszkanie ?? Znalezliscie cos bo nie doczytalam ? Juz doczytalam o mieszkaniu. A co z Waszymi planami zamieszkania z kuzynem ?? Czy to ze Wam znajda sami mieszkanie lepiej sie Wam bedzie oplacalo ? Wyjdzie taniej ?? Co do odszkodowania to Cie rozumiem, tez bym niewalczyla, o niektorych rzeczach lepiej szybko zapomniec fizycznie, choc psychicznie sie nie da.

filipka Kochana nie miej wyrzutow sumienia, ja rozumiem, i tak Cie podziwiam, praca, szkola, opiekunka, dwojka dzieci, lekarze. A Ty dajesz rade. Tylko Ty mi nie miej za zle, ze sie czasem przypomne, ale jako forumowa ciocia Antosia mam do tego prawo :))))) Ale tak mysle, ze jesli do lipca nie wrzucisz Jego zdjec to Cie po prostu odwiedzimy i sobie zobaczymy Antosia na zywo.

mamaola Kochana jak wyniki ? Maz zdazyl odebrac ?? Nie wiem nawet co Ci napisac...Tak mi Cie zal....Chcialo by sie pomoc Ci, odciazyc, ale niestety nie mam takiej mozliwosci. Pieknie napisalas o smierci dziadka, wzruszylo mnie to, ze mial przy sobie tą ukochaną kobiete. To wazne. Pamietam jak umieral moj tato, mial przy sobie mnie, moja mame, moja siostre i zięcia. W tej ostatniej chwili zobaczylismy w Jego oku lze, chyba to byla lza szczescia, ze mial nas przy sobie... Przykro mi bardzo z powodu smierci dziadka. Wiem co przeylas na pogrzebie. Jednak tak wlasnie jes tna pogrzebach, sa tez i te radosne chwile, rodzina sie spotyka. Pamietam jak bylismy na pogrzebie mojego wujka, jego zyczeniem przed smiercia bylo to, zeby stypa nie byla smutna, no i sie spelnilo, bylo tak wesolo, ze o malo co gosci by ponioslo i by zaczeli tanczyc hehe

A czytalam, ze pisalyscie o szybkim wzroscie dzieci, otoz na mojej Julii musze kupic juz ubranka 92. Szok w ciagu ostatnich trzech tygodni tak urosla, ze zadne body na nią nie pasuje, a ubranka 86 maja za krotkie rekawki.

Dziewczyny musze Wam cos napisac, czy to ze mna jest cos nie tak, czy po prostu takie sa uroki tego, ze nasze dzieci zawieraja pierwsze znajomosci i my to wnikliwie obserwujemy.
Otoz my na codzien z mezem okazujemy mnostwo czulosci Julii, dajemy jej buziaczki, sciskamy, przytulamy, mowimy o tym jak bardzo ją kochamy i ona to odwzajemnia. Kiedys jak widziala, ze sie z mezem przytulamy to nas odsuwala od siebie, a teraz przybiega do nas i przytula sie do nas z calych sil. Smiejemy sie, ze robimy rodzinnego misia :))
Moja sasiadka, mama blizniakow, wiadomo ma duzo pracy z nimi i niewiele czasu zostaje jej na przytulańce. Efektem tego jest to, ze przytula ich praktycznie tylko w momentach jak placza, jak sie uderza, itd...Nie wiem tego na 100 % ale z naszych wzajemnych "przebywań" ze soba tak to odbieram.
No i dzis przyszli do nas na chwile sie pobawic i moja Jula kilka razy podchodzila do jednego i drugiego i sie doslownie na pare sekund przytulala i co ??? Oni nie wiedzieli co zrobic. Nie wiedzieli o co chodzi. Jula nie zdawala sobie sprawy z tego, ze oni tych usciskow nie odwzajemnili, ale mi bylo jej tak strasznie zal, ze ona ma w sobie tyle milosci, a ktos tego nie docenia ? Nie odwzajemnia ? Bardzo mi smutno z tego powodu.

Trzymajcie sie Kochane.
Papa

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...