Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hej

my po usg dobrze, Antoś chichrał cały czas, bo go przygotowaliśmy na to, ze to będzie świetna zabawa w jeżdżenie autkiem po brzuchu, hehe, popisywał się na całego gadał wszystkie znane słowa, pani doktor w szoku, a na końcu powiedział bardzo wyraźnie trzy razy KUPA i PUPA ;) no i wyniki bez żadnych zmian, wiec ufff.

normalnie u niego kupa tzn. kupa lub czasem też siusiu, a pupa..hm.. on tak mówi na pupę, ale tez na Piotrusia, mojego chrześniaka i nie wiem, skąd tak wymyślił ani jak go tego oduczyć, to jest słodkie, ale myślę, ze szwagierce trochę przeszkadza:(to tak a propos nowych słówek Leonka, bo widzę, ze chłopaki by sobie pogadali na wspólne tematy;)

agatcha Kochana, dziękujemy!!!! Antek lubi takie układanki:))) choć ta jest trudna:) ale to dobrze:) udało mu się kilka dopasować nawet:) i liścik. co do winka, wiadomo:))) na zdrowie!! a nasza paczuszka jeszcze w domu, mam nadzieję, ze do końca tygodnia mąż wyśle:) powodzenia dla męża z autem!!!

B]adria oj, pracusie:)) a Julka gada pięknie:) co do blixniaków, to pewnie tak jest, jak piszesz, że nie ma tyle czasu na tuliki, ale.. np. mój synuś, jak go inne dzieci tulą ( ostatnio w kościele jakaś blond piękność, kiedyś na zajęciach jakiś kolega;) zastyga i nic nie robi. a do nas to tuli się często:))) więc może po prostu są "skrepowani" tym, że inne dziecko ich tuli, a poza tym to chłopcy, więc może inaczej reagują. myślę, ze chłopcy w tym wieku rzadko by odwzajemnili uścisk innego dziecka, choć może po prostu mój Antos taki zachowawczy. miski tuli na maxa,pluszaki kocha i całuje, nas tez, ale inni - rezerwa. choć rozumiem, że Tobie jako mamie Julii mogło być przykro w tym momencie. ale lepiej, żeby z bliźniakimi nie kręciła, bo potem będą bracia się o nia bili;)hehhe

ja czytam i mnie nie nudzą;)

limonia wierzę, ze z praca będzie u Ciebie dobrze:))))) no i duża buźka na półtora roku dla Majeczki, niech rośnie zdrowa i piękna!! masz w rodzinie siostrę zakonną, może to śmieszne, ale ja jak byłam młoda bałam się, żeby .. nie mieć powołania;)) byłam poza tym, że wierząca, to mocno angażująca w życie parafii i czasem, jak myślałam, ze gdybym " usłyszała głos" wzywający do zakonu.. to bym się załamała;)) heheh, ale na szczęście nigdy nie usłyszałam. żartuje oczywiście, ale fakt: kiedyś podziwiałam osoby konsekrowane, ze się tak poświęcają, bo ja bym nie dała rady, ale dziś wiem, ze to nie tak - jak się ma powołanie, to to jest jedyna droga i jest się szczęśliwym i się tego chce. u nas w rodzinie nie ma żadnej osoby duchownej, choć rodzina dość wierząca.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
ja tak raniutko, bo zaraz ide z Mania na szczepienie (zalegle zreszta), na szczescie juz ostatnie i na 2 lata mamy spokoj. Z tego co wiem to na ospe jest ta szczepionka.
Jak ja nie lubie tych szczepien, tym bardziej ze Mania jak tylko zobaczy lekarke w drzwiach to juz histerii dostaje.
Adria - jak nie ma mojego meza wieczorem to czas zabijam przez tv :-)) A z tym mieszkaniem to jest tak, jesli znajdziemy sami to zazwyczaj sa mieszkania prywatne co sie wiaze z kosztami typu kaucja i prowizja dla maklera, co wychodzi jakies 3000€ ofiarowane komus ot tak po prostu wiec nie bardzo mi sie to widzi. Przez spoldzielnie tych kosztow nie ma. No i jak cos sie w mieszkaniu zepsuje to nas nic nie obchodzi tylko wolamy fachowcow, przychodza, robia i wychodza. To jest ten plus. Minus taki, ze mieszkania troche standardowe. Nic ciekawego, dlugi przedpokoj , prawo lewo pokoje. A z moim kuzynem to jest ten problem, ze jesli on zamieszkalby z nami tu w naszej dzielnicy(a nam zalezy zeby tu zostac ze wzgledu na Oktawie, bo nie chce jej kolejny raz szkoly zmieniac. a Bremen ma okolo 40 km, dlugosci wiec jakbysmy przeprowadzili sie na drug koniec, to miana bylaby nieunikniona) to mialby kawal drogi do pracy.
JA czytam Twoje posty, tym bardziej , ze one sa takie.... fajne, cieplo od nich bije az tu w Bremen!!!! A z tymi dzieciakami to jest nie tylko tak, ze mama nie przytula to one nie wiedza co to znaczy i sie nie przytulaja, moja Mania np. tez nie lubi byc przytulana przez obce dzieci i stoi jak slup, badz ucieka. Ja np. wole zeby ona sie nie przytulala do kazdego zwlaszcza do dzieci, bo np. dzis idziemy do lekarza, jestesmy w poczekalni, jakies chore dziecko podleci przytuli i co choroba murowana. Dlatego szczesliwa jestem, ze ona taka przytulasna nie jest. Okta natomiast byla, co jej do tej pory zostalo. Ja pozy tym tez nie lubie sie przytulac, na chwile oki i starczy mi, ale co za duzo to... niezdrowo, czy jakos tak.
Mam nadzieje, ze nic zlego nie napisalam...

dobra spadam wlosy umyc i do jakiegos normalnego stanu sie doprowadzic.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Mi jakoś dziwnie... Mąż zabrał Leo do teściów - czwartki mają być właśnie z babcią i dziadkiem... Cieszę się, bo mi to bardzo potrzebne, ale jednocześnie jakoś tak pusto...

Na 12 idę do lekarza. Wyniki pół na pół - mocz dobry, ale niestety wpadłam już w anemię :/ Kiepsko jadam ostatnio. Pewnie skończy się jakimś syntetycznym żelazem...

Mówicie, zebym odpoczywała i się nie forsowała... Tylko jak to zrobić? Kiedy opieka nad Leo i domem to praca od 8 do 21. Do tego nocki.... Kiedy odpoczywać? Muszę o tym z mężem porozmawiać ale bardzo się tego boję. Ja nie jestem z tych co potrafią walczyć o swoje czy przekonywać kogoś że zasługują na więcej... Ale wczoraj kiedy mąż wrócił z pracy, zjadł i zamknął się w sypialni, żeby poodpoczywać, a ja zajmując się Leo dosłownie traciłam kontakt z rzeczywistością ze zmęczenia, to coś we mnie pękło. I wiem, że tak dalej być nie może. Bo skończy się to szpitalem, a to najgorsze rozwiązanie dla Leosia i Leny... Nie chcę Was tu zadręczać problemami osobistymi, ale trzymajcie kciuki za tą rozmowę.

Co do nocek, to dzisiejsza była już lepsza. Naliczyłam ok 5 pobudek do 7, w tym jedna zanim poszłam spać. A co ważniejsze po pogłaskaniu i przytuleniu Leo zasypiał. Dopiero o 7 zaczął się naprawdę kręcić i marudzić, ale już byłam w miarę wypoczęta. Może to faktycznie jakiś skok, bo widzę, że próbuje wiele słów powtarzać, dużo mówi "po swojemu" próbując wydobyć z siebie różne dźwięki. I dużo się uczy - m.in. rozpoznawania kolorów.

blumchen - powodzenia na szczepieniu.

3nik - super, ze usg prawidłowe :) No i Antoś tak rewelacyjnie zareagował :) Ja też Leonowi zawsze jak czeka go coś nowego to staram się go w ten sposób przygotować :)
A na pobranie krwi kiedy idziecie?
No faktycznie, chłopaki mieliby o czym pogadać :)
Ale u Was epidemia z tym wirusem...
Gratuluję @ :) Dobrze że organizm sam zaskoczył i obyło się bez hormonów. To znaczy, ze wszystko już gotowe :))) Trzymam kciuki za szybkie efekty starań. Żeby kolejny maluszek zamieszkał pod Twoim serduszkiem :) Czeka go wspaniałe życie w Waszej rodzince :)

adria
- no coś Ty! Na pewno wszystkie czytają, ze mną na czele :) Jesteście inspiracją jako rodzina :)
Julcia na pewno będzie się super bawić z babcią :) I nie mogę uwierzyć jak pięknie już mówi. Super, ze wszystko rozumiecie :)
A co do przytulania, to wychowanie na pewno też ma duży wpływ ale też i osobowość robi swoje. Leo to nie jest taki przytulaśny. Najczęściej to on sam do mnie przychodzi, bo jak go przytulam w innych przypadkach, to zazwyczaj się wyrywa. Ja uwielbiam wspólne poranki, bo wtedy te kilkanaście minut mamy na przytulańce :) No i podczas zasypiania. Wtedy to ściska mnie tak mocno, że prawie nie mogę oddychać ;)

limonia - to Ty wracasz do szkoły w której pracowałaś? Super :) A kiedy zaczynasz?
Gratki na 1,5 roczku :) Oj, rosną nasze skarby :) Słodko z tym buziakiem. Leo czasem podczas drzemki też się tak przebudza i czasem jak tylko mnie zobaczy w drzwiach to zamyka oczy i śpi dalej :) A czasem za rączkę muszę go złapać.

annaz - pięknie Olisia mówi :) Musi Ci być cieplutko na sercu jak słyszysz "ko" :) No ja też słyszałam, ze to u alergików typowe, zeby kiepsko spać...

I dziewczyny... Nie gniewajcie się na mnie. Z tymi adresami i paczuszkami... Jakbym mogła to obdarowałabym Was wszystkie... Ale tak krucho u mnie z czasem. Wczoraj poważnie zastanawiałam się, czy nie zrezygnować z pisania na forum... Bo praktycznie zjada mi to cały mój wolny czas... Nie wiem, może jakoś źle zorganizowana jestem :/ W każdym razie przepraszam, że w tym nie uczestniczę...

Miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

my juz po szczepieniu, oczywiscie ryk na cala przychodnie!!! Nie cierpie tam chodzic.
Mamaola - wierze, jak bardzo Ci jest ciezko.... ale nie opuszczaj nas. Bedzie tu nam smutno bez Ciebie, to najwyzej nie odpisuj tylko napisz co u Was :-))) oki??? Bede w kazdym razie trzymac kciuki za to abys mogla w spokoju w domku dotrwac do porodu i zyby Lenka to taki maly anioleczek byla, duzo spala i nie wykanczala mamuni :-))) Bedzie dobrze, silna kobieta jestes. A Leo boski i taki madry!!! Gratuluje Ci wspanialego synka!!! A

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Ale ja się cieszę, że Was mam :36_7_8:
To w ramach wstępu.

adria to ja zdjęć nie wstawiam - tylko czekam na Was :)
Ale Ty jesteś wrażliwa - tak jest z dziećmi, każdy jest wychowywany w inny sposób i juz u takich maluchów widac różnice. Niestety nasze maluchy musza odczuć na swojej skórze, że ludzie się różnią i nie raz się sparzą :(
Ja czytam i uwielbiamtakie długie posty :)

3nik super z USG :) Antek też tak gada - tylko, że SISI na kupę i siku. A co szwagierce przeszkadza, że maluch nazywa jej dziecko tak samo jak 'tyłek' ? E bez przesady - przecież to mały szkrab. Powiedz jej że gdzieś za rok- dwa mu przejdzie ;)

blum powodzenia na sczepieniu - a może już po jesteście.

mamaola ciesz się 'wolnością' i nabierał sił, dbaj o siebie.
Cały czas główkuję z tym Waszym spaniem - jak coś wymyślę to Ci dam znać :)
Oj, doczytałam dalej Twojego posta - każdy jest innym i ma innego partnera (ot moja mądrość), ale poważnie: jeśli jest Ci ciężko i widzisz potrzbę zmian walcz o swoje! Zwłaszcza, że i Tobie i dziecku może stać się krzywda jak jesteś zmęczona. Ja trzymam kciuki aby oprócz rozmowy udało się wprowadzić zmiany w życie!
Ja w pracy filmów nie widzę :(
p.s. ja cza na forum mam tylko w pracy ;)
Ja Cię wspieram całym sercem i duszą! Jak coś to się odzywaj :)

Uciekam pracować, zwłaszcza że mam zastępstwo.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Spiochy spia :-)
ja odgruzowalam, tylko musze jeszcze pranie poskladac i zaczac zbierac kolejna nowa kupke do prasowania :-)))
Wiecie co ja to sobie tak mysle, ze ta moja Manka ma problemy z mowa, bo jej sie 2 jezyki placza.... w domu mowimy po polsku, w TV, na podworku i dookola po niemiecku... np. dzis w sklepie przy kasie kasjerka dawala Mani jablko i mowi prosze, wiec Mania wziele, potem mowi do Mani pa, pa - przy czym po niemiecku "winke, winke" (sama nie machala) a Mania jej pomachala, czyli np. to polecenie rozumie w dwoch jezykach....
ciekawa jestem jak to bedzie jak Mania do przedszkola pojdzie...
Filipka - no to mamy male darciuchy, hehe. Ale to jest nic, moja Okta - baba wieksza ode mnie, a jak ja szczepili ostatnio to zrobila mi taka histerie w przychodni , ze myslalam ze sie ze wstydu spale....

Dobra ide ogarnac to pranie, wpadne do Was wieczorkiem. Milego dnia :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

hej

ale mieliśmy dziś histerię, ok. 30 minut. jak zwykle o jedzenie. zjadł dużo na 1 i 2 sniadanie, a potem jeszcze banan i powiedziałam, że drugiego nie i poczekamy na zupę. ale czekał tylko pół minuty i potem zaczął płakac i wołać zupa, zupa, aż mi się serce kroiło...no a potem wyginać się, na dywanie pręzyc, wstawać, zsuwać z fotela i wszystko z przeraźliwym krzykiem i płaczem, odpychał mnie, jak chciałam tulic, więc byłam obok, tłumaczyłam mu jego emocje i to, że one nie są złe, tylko musimy wypracować sposób na ich okazywanie itd. w końcu dał się przytulic, łkał i wciąż zupa, zupa ( była nadal nieugotowana do końca), chwile na łózku poleżał widziałam, że śpiący, więc do łożeczk zaniosłam i tam w mig zasnął. ale takj mi go szkoda, wiem, że musi to przejśc, ale jak widzę tę rozpacz..ale nie pocieszam na siłe, bo przeciez to doraxny środek, a ja chcę, zeby zauczył sie rozładowywać frustracje inaczej - dzis dałam mu piłeczke i powiedziłam, ze jak będzie taki zły i zniecirpliwiony, niech w nia kopie, na razie nie dało to duzó, ale jakos musimy zacząć..

o obudził sie i..krzyczy zupa;) buźka

Odnośnik do komentarza

Witam popołudniowo :)

Nasze dziecko dzisiaj wybudzone w nocy przez przejeżdżającą karetkę,przybiegło do nas do łóżka i spaliśmy we trójkę,niestety rano Maja coś nie mogła się ułożyć i wstała po 7 :/
U nas dziś piękna pogoda,więc nie mogłysmy się nie udać na długi spacerek :) Śpiewałyśmy sobie i chowałyśmy się,a na koniec poszłyśmy po tatusia pod szkołę i wróciliśmy w komplecie :) Majeczka właśnie śpi,ja mam obiad gotowy,więc podczytuję co u Was :) Ostatnio pisałam Wam,że miałam problem z wyciszeniem mojego diabełka i musze się pochwalić ,że w końcu ją okiełznałam :) Zasypianie w tej chwili trwa ok 10 minut i najważniejsze jest ... śpiewanie :) Maja podaje mi podusię,ja ją kładę koło mojej głowy,ona sie kładzie na nią i woła "mama aaa ".... więc śpiewam "z popielnika..." i głaskam po główce :) Początkowo byłam zaskoczona jak mi tak usnęła,ale to tak trwa już dobry tydzień i co najważniejsze działa!! DO tego Maja jeszcze wtula główkę we mnie-widać to ją wycisza :) Czasem tylko przed snem zdąży zrobić kupkę i zasypia,więc potem przewijam na śpiocha :|
U nas dotychczasowe słówka maja zaczyna wymawiać coraz to dokładniej,a niektóre już tak jak mają brzmieć :) np.dziadzio,nie ma,auto,koń,cień,dym,aga i zaczęła na siebie mówić "Aja" bo jak prosimy o Maja to jest Aga :) Dużo też łączy słówek ze sobą, typu ja chce to/tam, mama papa dziadzio, tata papa auto :) Normalnie możemy sobie pogadać :)

3nik Dobrze,że Antoś ma taki wzmocniony organizm i minęła Go choroba!! Ale zastanawia mnie ten brzuszek... a może to znak że macie przejśc na zwykłe mleczko? Dobze,że dostałaś @,organizm wpadł w swój stały rytm :) Teraz przynajmniej będziesz wiedziała co i kiedy :)
Cieszę się,że Usg w porzątku i że Antoś tak się rozgadał,że aż pani doktor pełna zachwytu :) Musisz chyba i nam podrzucić jakis nowy filmik jak Antek mówi kupa i pupa :)
Kochana cieszę się,że jednak nie poszłaś do zakonu i możęsz tu z nami pisać i chwalić się swoim cudnym synkiem :) Ja miałam i mam nadal dobry kontakt z tą kuzynką,zawsze nam odwiedza jak przyjeżdza do rodziców,a Maja jest chyba jej oczkiem w głowie :) A Jej modlitwa na pewno nam się przyda,bo ja ostatnio dość się w niej pogubiłam ... :|

Anazz Niech się mężowy szybko palec goi!! Możesz puszczać nawilżacz w małych dawkach i obserwować,a w pokoju nie zapominaj o wietrzeniu i powinno byc ok. Na kaloryfer możesz też zawiesić taki gotowy nawilżacz do którego wlewa się wody i jak grzeje kaloryfer to paruje. Ja mam obydwa,ale też dużo wietrzę. A Olisia może musi się przestawić,musi troszkę czasu może minąć i będzie już lepiej-czego Wam życzę :)

Blumchen Juz na suwaczku widze 10 dni-brawo!! Trzymaj sie dzielnie!! Ja jestem po fizjoterapii,ale pracowałam w szkole już wcześniej,uczyłam gimnastyki korekcyjnej,mam jeszcze kurs z bibliotekoznawstwa. Praca w szkole to jest to o czym zawsze marzyłam,z resztą w mojej rodzinie sami n-le (mąż,rodzice,rodzeństwo,bratowa,kuzyn,kuzynka....:) więc chyba mam to we krwi :)
Mam nadzieję,że szczepienie przebiegło niepostrzeżenie dla Mani i że szybko o nim zapomni :)

Agaatcha A mąż pojechał w końcu z tatą?

Adria Dziś znów testujecie :) Widzę,że Juleńka zżyta z babcią,to i chętnie do Niej jeździ i bardzo dobrze :) Ty jesteś spokojniejsza,a Julci też przyda się zmiana otoczenia :)
A Majeczka dziś rano ot tak sobie zaczęła wołać "Jujja" więc się jej pytam "Julia" a ona tak i w kółko woła tak od rana :) Pewnie zasłyszała jak mówiłam mężowi jaka ta Wasza Julia gaduła i teraz nawołuje koleżankę :)
Ja do biedronki na piechotę mam ok 10-15 minut,zależy jak idę ;]
O widzę,że Juleńka też Wam urosła jak nam Maja :) My powoli będziemy się już przymierzać do 86 :)
Widzisz jak to jest z tymi uczuciami,jedni przelewają je całymi sobą inni trochę mniej i potem tak to wygląda,ale Juleńka w przyszłości na pewno trafi na samych uczuciowych ludzi,serduszko ją do nich samo poprowadzi :)

Mamaola I jak tam po wizycie? Może musisz po prostu zmienić dietę ... hmmm Dobrze,że dziadki Wam pomagają,więc Ty kobieto korzystaj i relaksuj się :) A sama przecież nie jesteś bo masz pod sercem drugie serduszko :)
Wierzę,że z mężem rozmowa przebiegnie pomyślnie,w końcu bardzo Cię kocha,a Ty już wkrótce podarujesz mu córeczkę,więc należy Ci się tym bardziej spokój i relaks. W końcu razem pragnęliście mieć drugą dzidzię :)
Tak,wracam do tej samej szkoły :) ale jeszcze ten podpis nieszczęsny...
A Ty kochana może pisz po prostu co u Ciebie i nie odpisuj każdej z osobna,wiemy ile to zajmuje czasu,więc tym bardziej Cię zrozumiemy!! Dbaj o siebie i wypoczywaj :)
Leoś jak zwykle cudny!! Filmiki oglądaliśmy we trójkę i tyle się uśmialiśmy bo Maja odpowiadała na Twoje pytania :) A potem z Leosiem szukała oczka wielorybka :) ŚLicznie Leoś pokazuje i mówi-sama słodycz i chyba ccoraz bardziej do mamusi sie upodabnia :)

Zmykam bo Majcia wstała :) Papa

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Odpoczywam, odpoczywam :) Choć zaraz jadę do teściów, bo na 17 mamy tańce :)

Chciałam tylko napisać że u lekarza ok, choć nawet mnie nie badała, bo dopiero co byłam. Posłuchałam sobie za to bicia serduszka i od razu mi się humor poprawił :) Lekarka stwierdziła, ze spadek jakości krwi bardzo gwałtowny i nie ma na co czekać - mam brać żelazo 2 razy dziennie. Co do skurczów, to faktycznie mogą się już pojedyncze pojawiać, ale jakby było więcej niż 10 na dobę, to brać już no-spę. Więc na razie się tym nie przejmować. A bóle? No cóż, odpoczywać ;)

limonia - super, że znalazłyście z Mają sposób na spanie :) Leo lubi piosenki, ale leży i słucha sobie, po czym mam wrażenie, ze jeszcze trudniej go uśpić :/ Ale pewnie kiedyś w końcu znajdziemy "nasz" system :)

3nik - ależ ten Twój synuś ma apetyt :) Choć Tobie na pewno do śmiechu nie było... Ja też proponuję Leo "zamienniki" do wyrażania uczuć. Na razie bez specjalnych efektów. On najczęściej reaguje rzucaniem rzeczy... Zmęczenie pewnie też swoje zrobiło, ze zareagował z taką przesadą...

blumchen
- nie martw się. Twoja córa ma wspaniałe warunki by opanować doskonale dwa języki. Na pewno się nie pogubi :) Może na początku będzie troszkę mieszać, ale szybko załapie które słowa do którego. Szczególnie jak pójdzie do przedszkola. Znam takie osoby o dwóch rodzimych językach. To wielka szansa, nie przejmuj się.

Dobra, poleżę jeszcze chwilkę i jadę po Leosia. Ciekawe jak mu minął dzień u dziadków. I czy udało się go uśpić?
Wieczorem mamy rozmowę z mężem, więc pewnie do jutra.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

jestem zla;// kupilam bilety poszlo prawie 500zl a oni chyba nie pojada;/bo bede tam ok 12 a podobno urzedy otwarte do 13 i i tak nic nie zalatwia;/ mam dosc juz tego auta, a zwlaszcza opcji sprowadzenia;/ niestety musimy kupic bo maz wzial moj do pracy wiec jestem bez samochodu.
ale nie chce mi sie juz o tym mowic,pisac i myslec;) jak kiedys kupimy dam znac;)))

mamaola absolutnie nie mozesz zrezygnowc z forum!!!! ;)przeciez jestes jego czescia. porozmawiaj z mezem, wiesz doskonale jakie sa skutki przemeczenia etc. mysle ze jak wszystko jasno i spokojnie wytlumaczysz dojdziecie do porozumienia. ja czasem jestem bez serca bo maz nie ma chwile odpoczynku po pracy,zreszta w jednym pokoju to niemozliwe.ale zawsze tlumacze to tak ze oboje pracujemy.a wkoncu twoja praca w domu to wiecej jak etat. trzymaj sie i odpocznij dzis jak masz dzien wolny.
swoja droga swietny pomysl z tymi czwartkai;)
noi oczywiscie wogole nie martw sie tym wysylaniem!!! ja wyslalam 3nik prezent ktory mial byc dla antka w dniu spotkania;) a i tak jeden oddalam zosi;)) tylko ciiii nie mow nic asi;)))))))))

3nik zosia tez lubi takie ukladanki;) ciesze sie ze sie spodobalo. jeszcze ucaluj synka od nas;)ciesze sie ze @ wrocila bez dofdatkowych rzeczy,mysle ze teraz juz wszystko w waszych rekach;)

adria widze ze jestes baardzo wrazliwa na wszystko co sie dzieje wokol julci, noi niezly z ciebie obserwator;)) nasza zoska jak widzi nasze tulance odrazu wskakuje miedzy nas i dolancza do czulosci.ale inne dzieci to tak-jak ona ma chec do tuli a jak nie ma to potrafi odepchnac jak np wojtus do niej podchodzi;)

blumchen brawo za ostatnie szczepienie. zoska tez zawsze sie drze, a pielegniarke to potrafi zlac i zrobic niu niu;) nas czeka jeszcze jedno w marcu i chyba tez spokoju troche;)
masz racje najlepiej znalesc mieszkanie w okolicach. a manci to sie nie dziwie, napewno jest rozbita miedzy dwa jezyki.ale popatrz z innej strony- bedzie od malego znala 2 jezyki!!!

limonia super z praca;) noi swietnie wam idzie zasypianie;) wszystko to kwestia wytrwania w postanowieniach.u nas dzis pogoda brzydka,wiec nie wiem skoad macie tyle slonca;))

filipka i czytaj i pisz;) anjwazniejsze ze wrocilas do nas i masz chwilke zeby popisac co u was;)

dobra ide zrobic kawe i odpoczac poki moja terrorystka spi;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Mialam, a w sumie mielismy bardzo fajny dzien. Z rana pojechalismy na zakupy, potem do babci. Zostawilam Julie na ponad 2 godziny z babcia i poszlam sobie do mojej ukochanej przyjaciolki na plotki, ona ma 8 miesieczna Kalinke. Spedzilysmy bardzo milutko czas, a jak wrocilam to Jula znow zareagowala tylko: o mama.
Moja mama mowila, ze raz tylko mnie zawolala i raz tate, a tak poza tym to miala atrakcje, ciagle szukala przez okno kurek i psa mojej mamy :))) Wiec super. Jeszcze zrobie jedna probe z zostawieniem Julii z mamą i potem bede miec mniejszy stres.

3nik Kochana straszne mam wyrzuty sumienia, jejciu jak ja moglam przeoczy, ze macie usg z Antosiem. Tzn. wczesniej czytalam o tym, ale potem mialam duzo odpisywania i jakos zapomnialam o tym, zeby Ci napisac. Nie gniewaj sie. Ciesze sie, ze badanie Antos fajnie zniosl, ze sie podobal pani doktor, no, ale najwazniejsze, ze wszystko jest dobrze.

mamaola ale mnie zasmucilas, az moje serducho chyba na pare sekund przestalo mi bic. Kochana Ciebie nie moze na forum zabraknac. Jejciu nie wyobrazam sobie tego, wiem, ze zabiera Ci wolny czas. Ale Ty przeciez wiesz, ze kazda z nas wczuwa sie w Twoja sytuacje i nie wymagamy od Ciebie, zebys nam za kazdym razem odpisywala. Wystarczy, ze bedziesz pisac co u Ciebie, Leo i Lenki. Co do meza, to smutno...nie bede Ci pisac wiecej, bo sama wiesz...Trzymam kciuki za rozmowe. Co do czwartkow u tesciow Leo to wiem, jak sie czujesz. Ja dzis nie bylam z Julą ponad 2 godziny, a tak sie stesknilam, ze wieczorem nie pozwolilam mezowi nic przy niej robic. Nawet ja sama uspilam. Filmiki obejrze jutro z Julią, bo chyba by mi nie podarowala jakbym Leo ogladala sama. W ksiazce o ziolach od mamy bylo napisane tak:
Na bezsennosc maluszka-
-do wieczornej kąpieli dodać 500 ml typowego naparu z rumianku lub 2-3 krople olejku rumiankowego. A tak jak Ci pisalam duzo czytalam o rumianku i wiem, ze dziala cuda.

- maczek kalifornijski jest lagodnym srodkiem nasennym dla dzieci. Podajemy do pol filizanki slabego roztworu (10 g suszu na 500 ml wody) na noc.

Ja osobiscie bym wyprobowala tylko tą kapiel, ale napisalam Ci, co bylo w ksiazce.

blumchen ojej ale Mania przezywa szczepienie, ale najwazniejsze, ze macie je juz sa soba. Co do mieszkania to wlasnie fajne jak w spoldzielni, ze przyjda i wszystko zrobia. U nas niestety tego nie ma :(

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

3nik Kochana wspolczuje dzisiejszych przezyc, ja ostatnio duzo czytalam o zlosci maluchow. Dobrze robisz, ze stosujesz zamienniki, ja zatrzymalam sie na tym, ze nie pokazuje zlosci, nerwow, emocji itd. bo to poteguje dziecka zlosc. Wiele mnie kosztuje, ale jestem opanowana. To pierwszy krok. Ale z Antosia glodomorek.

mamaola ciesze sie, ze slyszalas serduszko, to balsam dla mamusinego serducha. Przykro mi, ze anemia Was dopadla. Ale teraz dobre, regularne posilki, sok z burakow, buraczkowa zupa i bedzie dobrze. Jak Leo ? A tu jeszcze Ci wklejam link na temat rumianku Rumianek Działanie rumianku

Dzięki zawartości rumiankowego olejku lotnego o działaniu przeciwzapalnym, rumianek stosowany jest w ziołolecznictwie w stanach zapalnych układu pokarmowego i oddechowego, jamy ustnej i gardła, a także w schorzeniach skóry i w celu poprawy stanu włosów. Rumianek działa antybakteryjnie, rozkurczowo i wiatropędnie. Stosuje się go przy świądzie i zapaleniu pochwy, a także przy hemoroidach. Znajduje zastosowanie również w stanach niepokoju i problemach ze snem.

LiMonia a do ktorej biedronki masz najblizej na jakiej ulicy ??? Maz mnie meczy. Zawodowe zboczenie :))) Fajnie Maja wola Julie :) Gratulacje ze znalezieniem zlotego srodka na zasypianie. Wyciszenie to podstawa.

agatcha szkoda z autem. A czemu nie chcecie tu kupic ? Pisalas czy nie doczytalam. Co do wrazliwosci co do Julci to wiesz, jestem bardzo dobrym obserwatorem i widze pewne rzeczy, a jeszcze po studiach pedagogicznych wiem na co zwracac uwage :) Lubie takie ciekawe tematy poruszac na forum, bo poznaje zdanie innych.

WIEC DZIEKUJE WAM KOCHANE ZA WSZYSTKIE ZDANIA I OPINIE O NASZYCH mniej lub bardziej przytulasnych MALUSZKACH

blumchen moze Mania ma teraz trudnosnosci z mową, ale napewno jej to zaprocentuje w przyszlosci, narazie sie przysluchuje, nasluchuje, ale niedlugo zalapie i da rade.

filipka bardzo sie ciesze, ze piszesz ! ze wrocilas na forum :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

kochane

słoneczko moje śpi, ale coś mu w nosku furkało, ech, oby nie katar, ostatnio miał co prawda dość dawno, bo na początku listopada, potem tylko tydzień kaszel przed świętami, ale wolałabym żeby nie. szczególnie że w niedzielę mamy iść na przedstawienie, a jutro na badanie krwi. ale jeśli tak, to tłumaczyłoby to jego dzisiejsze nerwy, bo często jest marudny i krzyczący przed tym, jak go cos bierze. ale może uda się, jak u mamyoli z Leosiem, bo rozumiem, że ten katar, co się parę dni temu zaczynał został zahamowany w zarodku.

mamaola Kochana, już wszystko powiedziane, ale jeszcze coś mi się przypomniało: nami się nie przejmuj, nie odpisuj, na forum bądź tyle, ile się da. wiesz, jak bardzo nam Cię tu potrzeba, ale .. nie zrozum mnie źle, wiesz, jak bardzo Cię uwielbiam, Twoje posty i Leosia, ale jeśli miałoby ucierpieć Twoje zdrowie, to jeśli się będziesz rzadziej pokazywać, nie rób sobie wyrzutów!!! pewnie, że patrząc po sobie wolałabym Cię tu mieć cały czas, ale wiem, co to szpital w ciąży i nie życzę tego. ale wierzę, ze uda się bez ograniczania forum:)) trzymam kciuki za rozmowę z mężem, mężczyźni czasami wolą usłyszeć konkretnie czego chcemy.
Leonek cudowny, taki Twój synuś, no coraz bardziej:) ale tak, jak był słodkim szkrabem, tak staje sie równocześnie takim poważnym "starszym bratem". Pięknie mówi i bystrzacha:)) i cierpliwy, hehhe.pilny uczeń.
co do spania, tak myślę, ze ten rumianek, co adria pisze może będzie skuteczny? bo chyba chodzi o wyciszenie, wrazliwy jest i po prostu w nocy odreagowuje.
serduszko slyszałaś:)) cudne chwile:))) a żelazo bierz i wróci do normy! aaaa ... super ta rura do grania, a co to????

adria przestań, pewnie że się nie gniewam. ja opanowana jestem też, bo mnie to nie denerwuje, hhehe, ale widzę, że mój mąż się stara i nie daje Antosiowi odczuć, że go meczy to marudzenia, płacze i złości. ale własnie musimy iść o krok dalej, bo u nas dużo złości i takich mini histerii:( wiec stąd te zamienniki i tłumaczenie i bycie obok, żeby czuł wsparcie;) miły dzień miałaś:) ciesze się i że Julka tak daje radę i Ty też:)))))))

limonia hhehhee, do zakonu to mi raczej daleko było, oj za duży indywidualista ze mnie. no i imprezować się lubiło;)) super, że tak Majka usypia, u nas tez sam Antos pokazał, jak chce żeby go usypiać i jest super. i ładne zdanka:)) a filmiki czekaja na wgranie,mam nadzieje, że Wasze też:))

agatcha oj, ale pech z tym autem.... cos nie możecie, no nic, trzymam kciuki, zeby jakie autko sie trafilo szybko i bezproblemowo!

blum ważne że już po szczepieniu!!! a ja mdlałam na szczepieniach;))

filipka super, że jesteś, dobrze, że w pracy chwila czasu na forum jest:))

..przepraszam, ale nie dam rady więcej napisać, bo mąż mi zmyka do łózka, czas przeznaczony na parenting minął;) rozpisałam się przy Oli, ale chyba wybaczycie, a podopisuję jutro zaległości!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
nie pisalam juz wczoraj bo jak tylko moij m poszed do pracy to ja od razu myknelam do lozeczka :-))
Mieszkanie-.... porazka, niby 85m kw. aleeeeee z 50 to same przedpokoje i to w dodatku takie waskie kichy. No nic czekamy co nam dalej zaproponuja.
Agatcha - czasem trzeby wziasc sprawy w swoje rece :-)) znajac zycie to Ty raz dwa auto kupisz. A ja tez bym sie zastanowila nad sciaganiem stad, juz same koszta podrozy, a ceny tu czy w PL sa w tej chwili te same. W dodatku tu tez sie mozna niezle naciac, w szczegolnosci ajk auto sie od handlarza kupuje , a nie daj boze turka.... w kazdm razie trzymam kciuki za pomyslny zakup.
3 nik - moze faktycznie Antek taki maruda, bo go cos bierze. Ale oby nie, zdrowka Antek nie daj sie!!!
Adria - super, ze m ozesz Jule u mamy zostawiac i nie ma problemu. Jak ja Ci zazdroszcze. Ja sazana tylko na siebie, a przez to Mania juz w tej chwili nawet z tata nie chce zostac.... az sie boje pomyslec co bedzie ak bedzie musiala isc do przedszkola...

Dobra na razie spadam, jak Mania pojdzie spac to znow moze cos ud mi sie naskrobac. Ale zobacze jeszcze, bo bylam dzis w polskim sklepie i kupilam soebie twarog, bo mnie Okta meczy o senik wiec chyba pieczenie mnie czeka, ale w sumie dobrze bo mam kuzyna na weekend. Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

hej

po pobieraniu krwi dobrze, wiadomo, trochę było krzyku i płaczu, szczególnie, że z żyły i to nie strzykawką, tylko igłą i kapiąca krew do próbki, ale dał radę, po od razu się uspokoił, a jak wacik wyrzuciłam to chyba zapomniał? zobaczymy. katar gdzieś siedzi, ale.. nie zapeszam. ja tez zrobiłam sobie morfologie i ob. tylko Antek pewnie znienawidzi Idzie rak nieborak, bo go tak przygotowywałam na to pobieranie;)

a wczoraj już nie pisałam, żeby na noc się i Was nie stresować;)ale podczas wichury zwaliło nam się drzewo, normalnie nie wiem kiedy i jak, nikt nie wie, ja byłam na lekcji od 18.30-20.00, lektorka kończyła o 19.00, czyli pomiędzy 19.10-20.00 to się stało, fakt, wiało nieźle, ale jak wyszliśmy z zajęć z uczniem patrzymy a tu leży drzewo... na ścieżkę się przewróciło... normalnie kończymy zawsze o 19.30, a wyjątkowo o pół godziny przesunęłam. a to się pewnie ok. 19.30 stało.. całe szczęście .. nikomu ni się nie stało i nie poleciało na dom, a mogło wlecieć w szybę balkonowa do Antka pokoju, aż strach się bać. Ktoś czuwał..a drzewo to była bardzo stara wiśnia, wysoka, zdziczała - jak się okazuje spróchniała w środku) i nie było wiadomo, co z nią zrobić. więc sprawa rozwiązana;)

blum trzymam kciuki za mieszkanko!!! a miałam Ci pisać, że ja zazdroszczę Mani tej dwujęzyczności. i nic się nie bój, ja dużo na ten temat czytam - nic się jej nie pomiesza. fakt, że być może na razie potrzebuje więcej czasu,żeby zacząć gadać, ale będzie super!! dwa języki perfekt!! przy nauce dwóch języków na raz jest tak, jak przy jednym ( do pewnego momentu). dziecko poznaje kilka określeń na jeden przedmiot/czynność itp - ale zauważ, że po polsku mówimy tez: kolejka, ciuchcia, pociąg, lokomotywa na ten sam pojazd, wiec jak dziecko usłyszy jeszcze Bahn, to po prostu zakoduje nazwę do przedmiotu. wiec początkowo będzie mówiła różne rzeczy mieszając języki, takie wyrażenia będzie używać, które jej zapadną w pamięć/łatwiej wymówić itp. w mózgu jednak one się będą porządkować - i niemieckie iść do niemieckiej szufladki, a polskie do polskiej;) trochę to potrwa, ale cały proces zakończy się przed pójściem do szkoły. a przynajmniej jego znaczna część. no i dziecko łapie wymowę, co tak naprawdę jest najważniejsze do 3 roku zycia, kiedy wszystko się w narządach mowy kształtuje i dzięki temu będzie mówiła prawidłowo w obu językach - potem to wszytko w buzi się "zastanie" i dlatego, jak się zaczyna uczyć obcego języka jako dorosły, już pewne dźwięki są dla nas nieosiagalne, nigdy ich dobrze nie wypowiemy. więc tylko się ciesz:)))) a Antek dużo słucha angielskiego i tez powtarza, jump, dog, plum, no a z niemickiego - ma jedną interaktywna zabawkę mówi Tag, sechs;)

filipka nie smutaj się, cokolwiek na serduszku siedzi, weekend się zaczyna, odpoczniesz troszkę, myśli pozytywne najdą!!

mamaola jak po rozmowie? myślałam o Tobie

agatcha no pewnie, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce!;) bardzo dobrze, że dałaś Zosi jeden prezencik, a jeszcze jeden dostanie poczta:))ale po weekendzie pewnie dojdzie;.) no a wakacje to juz widzę zaraz będą wykupione:)))

aśku jak u Was?zdrowi??

annaz współczucia dla męża z palcem. a Olinka pięknie zaczyna mówić, super, no i to kocham:)))))))

Odnośnik do komentarza

dobra ciacho wstawione!!!!! Zobaczymy, co mi wyjdzie, bo mam nowy przepis.
Dzwonilam w sprawie tego mieszkania, bo chcialam podjechac i zobyczyc, ale nikt nie odbiera, nic sprobuje pozniej.
Filipka - Ty sie tu nie doluj, ja wiem to wszystko pogoda.... zwyczajnie nas dobija. Ja tez laze jak z krzyza zdjeta, a niechec mam do wszystkiego, tylko ja sobie zwasze mowie.... zrob to czy tamto, bo i tak tego nikt za ciebie nie zrobie... no i tak sie motywuje i robie....
Wiec usmiech prosze i do przodu.
3 nik - dobrze, ze masz takiego Aniola Stroza ze soba!!!!! Czemu Antek mial pobierana krew??
Annaz - a gdzie TY sie podziewasz Kobieto????

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Juz brak mi pomyslow na jedzenie dla mojego dziecka, ona nie chce jesc, bunt i koniec. Wczoraj zjadla 2 razy mleko i 5 pierogow, a dzis tylko mleko. Zrobilam jej rano parowke - nie, placki z manny - nie. Glodna poszla spac.
Zrobilam pyszny obiad, moze chociaz go ruszy. Specjalnie dla Julci zrobilam kluski slaskie, pulpeciki z sosem, kapuste kiszona z jablkiem i marchewka i cebulka i do tego fasolke, ktora uwielbia.
Nie zmuszam jej do jedzenia, ale jest mi po prostu jej szkoda.

3nik Ucaluj Antosia za to pobieranie krwi. Kochana szczescie w nieszczesciu. Ktos nad Wami czuwa. A mam prosbe tak z innej beczki, jak masz jakies ciekawe artykuly dot. wychowania dzieci, to podsylaj linki, tez chetnie poczytam. Bo z tego co sie zdazylam zorientowac to Ty duzo na ten temat czytasz. Filmik obejrze z Jula.

mamaola Twoje filmiki juz obejrzalysmy, Leos jest taki slodki, nie moge sie na Niego napatrzec, a te Jego wloski. No i pieknie wyraznie mowi. DZEM najlepszy. Jak rozmowa, myslalam o Was :)

blumchen trzymam kciuki za to, zeby mieszkanie bylo idealne wprost do zamieszkania.

filipka nie doluj sie Kochana. Taka pogoda do bani, wszystkich nakreca negatywnie.

A ja Wam powiem w sekrecie, bo maz o tym nie wie, ze coraz bardziej mi doskwiera kregoslup. Ten punkt na plecach, co mi kiedys masazystka poswiecila tyle czasu na niego znow boli z jeszcze wieksza sila. Jak chodze, siedze, leze. Ciagle.
Wiem, ze jedyne wyjscie to wizyta u kregarza, ale nie wybieram sie tam poki co, bo sie strasznie boje. Tyle sie nasluchalam o chrupaniu kosci przy nastawianiu i wykrecaniu glowy w rozne strony, ze po prostu mam stracha.
Jedyna pociecha taka, ze moj tesc moze mi zalatwic faceta po studiach, ktory bez zdjecia rtg mnie nie przyjmie. Taka to dla mnie pociecha, bo Ci co sa tu w okolicy to albo o nich nic nie wiem, albo to samoucy. A wiadomo jak to sie potem konczy.

Lece poczytac jeszcze ksiazke, poki moja Myszka spi.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...