Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

mamaola caly dzień myślalam o Tobie - tak się domyślalam, że tu chodzi o psychiczne aspekty a nie laktację, stąd moje pytanie :(
Bardzo dobrze Cię rozumiem, z tym że ja tak mam od początku ;) Wiem, że to marne pocieszenie - ale może podniesie Cię na duchu, że nie jesteś sama ze swoimi myślami i odczuciami: ja też mam gęsią skórkę jak slyszę stękanie malego i chce mi się wyć. U nas doszlo do tego, że maly śpi mi na rękach, na kolanach bo ja padam ze zmęczenia i zamiast go odlożyć zasypiam i budzę się np.po 2h :(
Zalożenia też mialam inne, ale praktyka wychodzi też inna.
Nie wstydź się swoich myśli i odczuć - miną, spokojnie. Wydaje mi się, że to w miarę normalne - mi pomaga werbalizacja.
Mi się chwilami też wydaje, że malemu rytm się nie unormuje, że nie wydlużą się okresy spania w nocy, że nie przestanie plakać w dzień - ale to minie - codziennie na to czekam.
Dziś byla u nad moja przyjaciólka - ona nie ma dzieci, ale jej gadalam, marudzilam i na chwilę bylo lepiej. Gadaj, pisz, żal się - to pomaga.
Ja w razie czego wybiorę się do psychologa, zawsze fachowiec od glupich myśli.

Dobra kończę przynudzać - idę zadzwonić do Zosi, wykąpać malego i czas rozpocząć cyrk pt.: karmienie, usypianie, karimienie etc.

Spokojnej nocy

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola trzymaj sie jakos. Mam nadzieje, ze u Ciebie kryzys szybko minie i znow bedziesz sie mogla cieszyc pelnia macierzynstwa. Jeszcze chwilka i wszystkie niedogodnosci Twoj synus bedzie Ci wynagradzal usmiechem, a pozniej pierwszym slowem MAMA :) Wiem, ze jest ciezko, u mnie jest podobnie, jeszcze teraz meza nie ma po 9 godzin i ja siedze w domu sama, ale jak sobie pomysle jakie te nasze Kruszynki sa bezbronne, ufne i calkowicie od nas zalezne, to staram sie robic wszystko, zeby bylo dobrze. Dasz rade, glowa do gory. Moze to wina szpitala, a moze pogody, ze Maluszek ma gorsze dni.

filipka heheh dobre :) mi tez razniej jak wiem, ze moje dziecko nie jest osamotnione w placzu, a ja w uspakajaniu go :) Razem damy rade, dobrze, ze na forum mozna sie zalic do woli i jest ktos kto wspiera.

puszek slim nie pisala poki co sms, a bynajmniej my nic o tym nie wiemy.

Moja Niunia miala ciezki wieczor, caly czas sie spinala, jak pojechalam na zakupy to maz nie dawal rady (ale po mnie nie zadzwonil - twardy byl w walce), ale jak wrocilam i dalam jesc - ooooo to bloga minka sie zrobila, ale potem znow spinanie i placz. Nie wiem co to bylo, bo po kolejnym jedzeniu sie uspokoila. Moze dlatego, ze kupki od rana nie robila ? Dalam czopek, powinno pomoc. Oby noc byla spokojna.

Spokojnej nocy Mamusie no i Maluszki.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola- trztymaj się, powiem ci ze przy Julku były takie noce kiedy myslałam po co mi było dziecko, tylko chce jeśc i jesc i ja w ogóle nie śpie, uważam takie mysli za coś normalnego mimo wszytsko, ten mały ludź jednak burzy dotychczasowy porządek, zobaczysz jeszcze nie raz ci to wynagrodzi a nie raz spowoduje że będziesz do 10 liczyła zeby się uspokoic, może w jedną weekendową noc ściągnij pokarm i butelką niech maz w nocy karmi a Ty sie pzrespij, jak sie człowiek wyspi to sie lepiej czuje
Filipka- bo to facet a faceci bardziej marudzą :) straszną amsz diete ale ja bym chyba zrezygnowała z chrupkiego pieczywa bo ona dośc bogate w błonnik
Adria- nigdy Julek nie miał pleśniawek wiec sie ne znam ale wydaje mi się że za wczesnie bo co Julka bierze do buzi?
Rudzia- super że wyeżdżacie , mnie perspektywa wyjazdu nad mrze też cieszy
Guga- a czemu tak często karmisz? myślałam ze butelką to co 3 h tak karmiła bratowa

niestety nad mozrem nie ma zbyt dobrej pogody ale Juelk wykorzystuje dziadka i gra w piłke, moje dziecko to w ogóle jakby piłke miał przyklejoną do nogi, ciągle z nia biega i rzeczywiście nieźle gra, chce go od ejsieni do klubu prawdziwego zapisać do najmłodszej sekcji

A Hania jak to Hania- jak się wyspi ma super humorek i już zaczęła tak fajnie ruszać języczkiem jakby powiedziec coś chciała

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu dlatego tak często karmię bo przeszliśmy na pepti antyalergiczne i jest okropne w smaku i mała zjada trochę i pluje więc po godzince znów głodna.

Rudzia to wspaniale że maleństwo takie grzeczne, nic tylko się cieszyć tym czasem:dzidzia:

Adria a lekarz stwierdził kolki???

Mamaola, Filipka nawet nie wiecie jak bardzo Was rozumiem, łączę się całym serduchem bo mam to samo i głupie myśli i brak sił. Trzyma mnie to że jesteśmy w domu a nie w szpitalu zawsze to dla mnie jakieś pocieszenie. Dziś od 4.30 próbowałam maleńką jakoś uspokoić wszystko pomaga na chwilę, a później buźka w podkówkę i zaczynamy koncert. Przed minutką usnęła ale ja już pod koniec się rozpłakałam i chyba zrozumiała że mi ciężko i zamknęła na chwilkę oczki . Nie wiem ile sobie pośpi ale zawsze to coś.

Człowiek inaczej sobie wyobrażał to macierzyństwo, mam wyrzuty sumienia bo od szpitala nawet nie było jak się z małą pobawić bo co się budzi to popłakuje zabawianie oczywiście nie działa a jak się wypłacze to marudna bo chce spać a zasnąć nie może i znów płacz, karty do zabawy odstawiłam bo też płacze kolorowe wieszaczki popatrzy chwilę i płacz. Jak słyszę od znajomych, że ich dzieci były takie grzeczne to ciągle myślę co ja źle robię???

Ale się wyżaliłam,

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

guga Julka nie ma kolek, lekarka wtedy stwierdzila tylko wzdecia.

kasiawawa to napewno plesniawka, polozna jak byla to zerknela w buzke. Jak scieram gazikiem to schodzi, ale potem znow sie pojawia.

My dzis wstalysmy o 2 i 5 na karmienie, a kolejne wlasnie sie odbywa. No troszke sie wyspalam, od razu lepiej sie czuje. No i wczoraj Julii czopek pomogl. A dzis ma humorek super, bynajmniej narazie.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Guga- nie wierz w to co mowią inne mamy jak tylko chwalą, nie ma dzieci idealnych i każdy ma lepsze i gorsze okrsy, ja jak slsyze jak dziecko pieknie spi je i bawi się to mówię, ze moja Hania nie przeczytała ksiązki o niemowletach wiec tego nie wie i dlatego bywa marudna, a zabawy spokojnie nie z miesięcznym :)
Adria- z czopkami to uważaj i fajna nocka :)

moja dziecie otworzyło oczy 5.30 wyspane i usmiechniete, potem zaczęła marudzić wiec nosenie na raczkach w pozycji na pion, właczyłam komputer i na szym wiatraczka zasnęła :):):)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

guga u nas też dziś masakra - po cięzkawej nocy z ciąglymi pobudkami, wstaliśmy po 8, ale dopiero teraz zasnąl w momencie gdy mieliśmy iść na spacer :hahaha: Odlożylam go do leżaczka i się pakowalam, a ten leżal w miarę cicho i patrzę - a ten sobie śpi.
Ale chyba zaraz go ubiorę i zapakuję do wózka i idziemy.
Potem znów będę się martretować z uśpieniem go :( A dziś do 19 sama - blee.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam po kilku dniowej nieobecności.
Dziś wyjechał na 3 dni mój mąż i zostałyśmy z Hanią same w domu.
Wziełam się na sposób i spędzam całe dnie na spacerach to jedyny sposób żeby mała spała nie tylko przy piersi w ciągu dnia. W domu spania nie ma. Na dworze spędzamy ok. 6 godz, karmię też na ławce w parku i o dziwo po takim karmieniu daje się odłożyć do wózka i zasypia. Tylko ja nie mam kiedy spać i zero czasu dla mne, od 2 dni nie włączałam nawet komputera.
Na szczęście nie muszę stosować żadnej diety i jem wszystko, w sobotę byłam na poprawinach u koleżanki i jadłam grillowane mięsko i nic Hani nie było.
Wczoraj na bilansie po 4 tyg Hania ważyła 4120g, przytyła, mimo potwornego ulewania, od najniższej wagi 1160g :) Dostałam skierowanie do neurologa w związku z drgawkami i ulewaniem.
Mamaola – może śpij z synkiem w jednym łóżku, jak on będzie ssał to ty w tym czasie będziesz spała. Ja się zraziłam do tej pozycji po szpitalu, bo mała poraniła mi wtedy brodawki, ale teraz i ona i ja mamy już doświadczenie i ta pozycja całkiem dobrze się sprawdza.

Lecę na spacer bo mam już dość karmienia od rana, ale nadrobiłam prawie zaległości internetowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczny!!!
Powoli odnajduję sie w tym nowym dla mnie swiecie.Jesteśmy w domku z Oliwcia od soboty i tak uczymy sie siebie nawzajem.
Ja czuje sie dobrze poród cięzki ale chyba kazda to samo moze powiedziec o swoim.Męczyłam sie kilkanascie godzin udając twarda ale w oncu nie wytrzymałam wziełam znieczulenie i poszło jak z górki:)Ale było mineło nie o porodach tu sie gada.
Malutka narazie jest grzeczna znaczy płacze i czasami dokucza ale tez dużo spi i ładnie je.Karmie piersią no i trzeba przyznac łatwe to nie jest ale napewno warto.
Mamola U nas tez problem z żółtaczka wypisali nas ze szpitala ale kazali kontrolować wynikiz krwi nie były złe ale jak mierzyli jej kolor tym urządzeniem to cały czas było wysoko.W poniedziałek byliśmy na kontroli i ciut spadło.A ja patrzę na nia i cały czas wydaje mi sie że jest żólta.Znaczy szczególnie buzia bo nóżki i rączki ma normalnego koloru,więc dlaczego z buzi to nie schodzi.Poradz cos jeśli możesz bo wiem że dużo na ten temat wiesz.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgmdg1cyey.png

Odnośnik do komentarza

sadza jak ja Cię rozumiem kobitko-bidulko.
U mnie ciężko lazić 6 a chyba zacznę - teraz po deszczach to wszystko zalane i żywej duszy nie uwidzisz.

Tylko, ze u nas nawet darcie na spacerze - poszlam przez pola do wsi, a tu nagle wycie i nie szlo uspokoić bujaniem. Lawek nie uwidzisz, więc usiadlam na krawężniku, cyca wywalilam, napil się, dalej buczal ale się ululal - koszmar.

kasiawawa ja przetestowalam 3 smoczki i wszystkimi pluje.

O już po spaniu

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Adria ja tak samo jak Filipka ubieram, w te upały to bodziaki na krótki ubierałam a teraz leciutko ale rękaw długi.

Kasia Filipka ja dziś już miałam dość tego marudzenia spakowałam maleńką przed południem i na spacer w nadziei na chwilę oddechu a tu szok mała co 5 min. otwierała oczy w płacz a taka pełna nadziei byłam że spacery to lek na wszystko a okazuje się że też musi być usypiana zanim na nie wyjdziemy.

Kasia ja daję smoczek ale pomaga na chwilkę, tylko że moja jest na butli a odruch ssania jest silniejszy, więc smok jest ratunkiem

Olcia jak malutka śpi to też dużo odpoczywaj póki jest okazja,

sadza to znalazłaś sposób na malutką, dużo powietrza to na nią działa tylko teraz jak zrobić żebyś Ty się wyspała, chociaż jak maja śpi za dnia to ja padnięta a zasnąć nie mogę.

Teraz sobie smacznie śpi od 14, chyba bardzo zmęczona była. Teściowa mi ją ululała, tylko z mężem nie chcemy bujać ni nosić przed spaniem, ale coś czuje że to będzie dużym wyzwaniem dla nas, a jak jest u Was bujacie???

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

adria Zocha zasypiala przy cycyu, potem siup na ramię do odbicia i bylo OK. Z czasem nie trzeba bylo nosić i ladnie zasypiala sama w swoim lóżeczku. Ale to bylo później.
Z Antkiem jest cala jazda - teraz padl mi przy cycu, pewnie pośpi 2 minuty i placz. Jak wyje to tylko tulenie i noszenie mu pomaga - inaczej wyjec non stop - nie wiem czemu. Ja jestem wykończona. On zasypia od ruchu - czyli jak wyje to można go uśpić na spacerze, lub w samochodzie. Muzyka na niego nie dziala, chyba że odkurzacz.
Ciężki z niego przypadek - zaczynam się martwić. Zośka ni ebyla lightowa ale on ją bije na glowe.

Co do ubioru na spacer - jak byly upaly to sam bodziak i przykjrycie, jak trochę chlodniej to spodenki, bluzka z dlugim rękawem, a ja poniżej 20 stopni i wieje wiatr to krótki rękaw i cienka bluza.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Guga- naszedzieci ejszcze malutki i nie przywczają się az tak, za meisiac czy dwa trzeba bedzie być ostrożnym, ja jak trzeba to nosze tule - inaczej mała się męczy i płacze a jak zaśne w dzien to i 3 godizny potrafi spać :)
Filipka- Hania ma aventu a Julek tylko nuk, najbardziej mu podchodziły takie obrzydliwe kauczukowe ale go nauczyłam larteksowycvh :)
Adria- bez pokrowca, pokrowiwc tylko jak pada

dzisiaj nie mam meza :( wróci koło 22

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki,

U nas dziś zdecydowana poprawa nastroju :)

Mąż wczoraj wrócił i widząc moją zdesperowaną minę przybył z odsieczą :) Zabrał małego ode mnie pozwalając mi w końcu zjeść normalnie i wykąpać się. Zrobił małemu kąpiel, pozabawiał i w nocy z nim spał budząc mnie tylko na karmienie i zajmując się odbijaniem i usypianiem - i tak do 4, więc przespałam tej nocy - oczywiście w kawałkach - jakieś 4-5 godzin, co jest wielkim sukcesem :) Czuję się niemal wyspana :) Jak to się potrzeby zmieniają w zależności od okoliczności ;)

Od rana więc nowe siły i zapał - rano zabawy, potem 3 godzinny spacerek. Pierwszy raz karmiłam publicznie - w parku. Nawet sprawnie nam to poszło, a mały - chyba od świeżego powietrza - miał super apetyt, bo ostatnio króciutko jada, a na spacerze aż 15 minut ciągnął.

Jednak coś w tym jest, ze dziecko wyczuwa nastroje - my dziś z mężem zadowoleni i Leoś też się taki wydaje - spokojny, sporo spał (cały spacer), a nawet jak nie śpi to grzeczniutki. Choć przyznam, że dwie godziny spał mi na brzuchu, bo ... oglądałam film z mężem. Staram się unikać sytuacji, żeby mały był przy telewizorze, ale nie można być cały czas idealnym ;) Małe odstępstwo chyba krzywdy nie zrobi ;)

Powoli szykujemy się do masażu i kąpieli...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

filipka - ale Ci się trafiło... te płacze i jeszcze taka dieta. Nie wiem jak Ty wyrabiasz. Ja miałam jeden taki dzień, a myślałam, że zwariuję... Choć myślę, ze to tylko była kwestia niewyspania... Momentami nie miałam siły utrzymać otwartych oczu, a bałam się, ze jak zamknę to zasnę karmiąc małego i go upuszczę.... Współczuję Tobie i wszystkim mamom płaczących. Bądźcie dzielne!

adria - ja jeszcze ani razu z pokrowcem. Jak upaly to tylko bodziak, ewentualnie pieluszka od słońca, jak chłodniej to kocyk. I tak wydaje mi się, ze mu czasem za gorąco. Potówek dostał.

olcia - a jaki masz poziom z krwi? To że nóżki nie są żółte to dobrze, tak żółtaczka schodzi - od dołu. Na końcu główka i najdłużej oczka żółte są. Karmisz piersią? To dawaj cycka jak najczęściej, wtedy się szybciej wypłucze bilirubina. I masz rację - o żółtaczce wiem już chyba wszystko ;) Także pytaj o cokolwiek - jak tylko będziesz miała wątpliwości. Jestem do dyspozycji.

sadza - niestety nie umiem karmić na śpiocha - za bardzo piersi bolą - muszę bardzo kontrolować jak mały je. I go pobudzać do jedzenia, bo zapomina ssać :(

guga, kasia, filipka, adria, natalia - dziękuję za wczorajsze wsparcie. Bardzo mi Wasze słowa były potrzebne! Okropnie się czułam :( Dobrze, ze to przechodzi! I Wam życzę cierpliwości i wytrwałości.

Lecę do Leosia, bo domaga się towarzystwa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

czesc kochane mamusie

maz przywiozl mi laptopa wiec moge napisac do was, a nie jest dobrze;/

wczoraj podali mi oksy przez 5 godzin i nic, cisza, lekkie skurcze nic wiecej;/ lekarz stwierdzil ze moj pomylil termin i z usg wychodzi 5 sierpien. ale dziwne bo po okxy cos by ruszylo;/ obserwuja mnie do jutra a w piatek zdecyduja co dalej. chca wyslac do domu ale ja nie chce bo juz sie boje;/
wiec albo w pt zrobia cesarke, albo puszcza do domu. w poniedzialek wraca moj lekarz i albo poczekaja na jego decyzje albo sami zdecyduja o cieciu. z tym ze cesarka raczej murowana jak nic nie ruszy. wiec czekam;/
teraz sobie was poczytam dla rozrywki i jeszcze bede sie odzywac;)

slimciu gratuluje;)) zostalam cakowicie sama;(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...