Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

ja a kaszlem walcze chyba już z miesiac ale sama jestem sobie troche winna bo nie pijam regularnie hernbaty z miodem bo jej nie znosze

w weekend zaliczyłam dwie imprezy i to dopiero jest problem w co się ubrać :)

Filipka- i jak parapetówka?
Iwona- Ty się dziwiwsz ze słabo ruchy czujesz? matki aktywne tak mają bo kołyszą swoje dzieci i dzieci śpią :) zwolnij troche, spij teraz dużo i myśl o sobie
Karola- moje gratulacje :) szczęsliwa męzatko

a u mnie aczęły się skurcze w łydkach, i to jest koszmar

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamy!
Dawno mnie nie było....
kasiawawa - mnie też zaczęły łydki doskwierać - nigdy tak nie miałam... tzn. tak z niczego...
a w ogóle to nie mogłam się dziś powstrzymać... i kupiłam taką śliczną kołderkę... i bawełniany komplecik dla Filipka.... obiecałam sobie że jeszcze nie.... jeszcze nie.... no i nie wytrzymałam.... te małe ciuszki są takie słodkie!!!!
Przeziębionym polecam ten syrop Prenalen - w zeszłym tygodniu nie mogłam mówić, katar mi leciał jak z kranu... i w ogóle czułam się taka osłabiona - tydzień niecały picia Prnalenu - i niczego innego - i przeszło.
Pozdrawiam gorąco i siły życzę na kolejny tydzień.
Uciekam, bo rano do pracy..... jeszcze troszkę jeszcze troszkę...

Odnośnik do komentarza

Karolka, gratulacje panno młoda :)
mamaola to cos wspanialego tak wyraznie czuc kazdy ruch :) Pamietam jak pod koniec ciazy z Julka wyraznie odroznialam jej kolana, lokcie i pięty :smile_move: Najsmieszniejsze byly piety bo mnie doslownie laskotaly (nie przy kopniakach tylko jak nimi jezdzila po scianie worka owodniowego):lol: Teraz tez juz potrafi mi sie robic "kielbaska" przy skorze brzucha (jak sie rozciaga plecami do mojej skory brzucha):lol:

Widze, ze katar dopal spora czesc z nas :(
Moj lekarz jeszcze przepisal mi taki sposob na zatoki i nos. Kupic (niestety na recepte) roztwor soli fizjologicznej pod kroplowke i wciagac go naprzemiennie obiema dziurkami nosa az do poczucia słonosci w gardle (nalewac w dlon i z dloni wciagac)... wciagnac jeszcze bardziej i wysmarkac. Przeplukuje cale zatoki i faktycznie po takim zabiegu ulga niesamowita. Nie jest on najprzyjemniejszy ale przynosi ulge na 2-3 godziny przy b. silnym katarze.

Wczoraj spotkalam sie z kolezanka i kolega po kilku latach... aaaaale bylo fajnie. Po raz pierwszy od kilku miesiecy wyszlam gdzies do baru i to bez meza. Brzuchem wzbudzalam powszechne zainteresowanie tym bardziej, ze co chwila latalam do baru po kolejne herbatki i soczki w sobotni wieczor hehe:smile_move:

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

Witam wsztstkie brzuszki marcowo!!!
annaz brzusio cudowny a dzdzia piękna! - kiedy mój brzusio będzie taki ładny!!?? U Was kobitki brzuszki okrąglutkie bo szczupłe jesteście... ja zawsze miałam bioderka i dolną część brzucha bardziej krąglejsze i mój brzusio taki trochę dziwny mi się wydaje...

U mnie remont przyspieszył... panele pięknie się prezentują... sufit wręcz świeci bielą... zaczęliśmy już pierwsze meble skręcać... mamy już małą komodę na rzeczy dla dzidzi i półeczkę na ścianę... dodam że mebelki te kupiliśmy w biedronce... dziś pojedziemy do stolarza po szafę i komodę-ale to będziemy skręcać dopiero w piątek, bo trzeba będzie nawierty porobić i będzie nam pomoc potrzebna fachowa... przy tych biedronkowych mebelkach bardzo łatwo poszło... i bardzo ładnie się prezentują...

Mam jeszcze dziś odebrać męża z pracy... boję się bo od wypadku autem nie jeździłam a nasze auto jest długie i szerokie i nie mam nim jeszcze takiego wyczucia, moje auto jest mini ale stoi w garażu jeszcze pokiereszowane...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

Cynka - wiem co to lustrzyca :) Przy takim krągłym brzuszku to się wcale nie dziwię. Mój jest bardziej płaski, ale żeby golić okolice bikini to też się muszę już nagimnastykować :) A wyjścia do baru zazdroszczę! A nie boisz się dymu papierosowego? U nas w Szczecinie tylko jedna knajpa ma osobną salę dla niepalących :(

Dziewczyny, z miodem to nie polecam wrzątku, tylko ciepłą wodę (max 60 stopni), bo w miodzie są naturalne antybiotyki, które wyższa temperatura niszczy. A prenalen potwierdzam, skuteczny. Ja go piłam zapobiegawczo od grudnia i nic mi nie było. Ostatnio mi się skończył i przez parę dni nie brałam no i proszę - katar! A z tą solą fizjologiczną, to pamiętam mojemu bratu przepisywano jak miał alergię. Niezbyt przyjemna metoda. Ale sól fizjologiczną można kupić spokojnie bez recepty, jest w 0,5l butelkach. Ale ja wolę jednak sól morską w sprayu. Może mniej skuteczna, ale przyjemniejsza w użyciu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola Super, połowa ciąży za Tobą teraz z górki do ostatniego miesiąca i wyczekiwanie w ostatnich tygodniach ciąży na maleństwo, ja z niecierpliwością wyczekuje na moją połowę bo może z ruchami coś się wyjaśni niby coś czuję, trochę to inne uczucie niż dotąd ale do końca trudno mi się określić i wreszcie się Wam pochwalić, że to na pewno ruchy maleństwa.

Trochę domyślam się co to jest ta lustrzyca, część mężczyzn ją ma tylko u nich to nie ciążowa haha.

annaz no no piękny brzuszek widzę, że lipcówki powoli zaczynają być widoczne :mis:

Ja czekam na fachowca od mebli łazienkowych ale chyba zapomniał o mnie, a nuda mnie taka dopadła a zajęcia sobie znaleźć nie mogę.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Noo juz wchodzimy w polowe ciazy, a dopiero co robilysmy testy, nie ? :)

Tak tak lustrzyca ciazowa to taka sama jak meska :) Bez lusterka krocza nie zobaczysz :lol: Olałabym wszelkie podgalania czy depilacje, no ale ze wzgledu na wizyty u gina to tak jakos nie wypada... no a "na czuja" to ciezko cos zdziałac :smile_move:

NaCl 0,9% to dokladnie to w tej kroplowce, u mnie wylacznie na recepte...

Niestety w moim miescie nie ma lokali beztytoniowych, troche sie balam isc, ale mysle, ze ten jeden raz chyba az tak nie zaszkodzi...

Gratuluje remoncików (troche zazdroszcze bo u mnie tez by sie mala kosmetyka przydala, a nie wiem kiedy to bedzie)

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

Witam lipcóweczki!!!
Ja jutro o 15 lecę na usg połówkowe, trochę się boję , ale mąż idzie ze mną więc będzie raźniej , no i może powoli dotrze do niego , że znowu będzie ojcem, bo dotychczas to trochę to bagatelizuje. Nie za bardzo chciał iść , ale w końcu zmiękł-może ma uraz psychiczny?
W nocy wstaję 2-3 razy do toalety, mam mega zgagę rano i wieczorem, no i na domiar złego złapał mnie zespół cieśni nadgarstka , który objawia szię sztywnieniem i mrowieniem kciuka u mnie.
Mam nadzieję , ze po rozwiązaniu minie. Dziś cały dzień coś podjadam, ale nie martwię się bo kilogramów wciąż mało.
Synuś zrobił się leniwy mało fika!
W ciąż chodzę do pracy, mam zamiar do końca marca a może jeszcze trochę , ale jak będzie ciepło to wolę poświęcić się córeczce i pracy w domu i ogrodzie .
I tak to u nas leci, do jutra , zdam wam relację z usg i czy rzeczywiscie to synuś?!

Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Niech się serce obudzi"
KRS 0000235289
Informacje szczegółowe 1%- dla Alicji Kwiatek:36_3_17:
O Ali na stronie stowarzyszenia:

http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtrd8re7qtdqq.png

Odnośnik do komentarza

Ledwo nadążam za Wami, tyle ostatnio postów sie pojawiło.

Wróciłam już z Czech. Chyba będę musiała jeszcze raz pojechać, może pod koniec marca, albo w kwietniu. Muszę się pospieszyć bo coraz trudniej podróżuje mi się, jak długo siedzę to zaczyna boleć mnie brzuch. A chciałam jeszcze na początku czerwca jechać na konferencję do Krakowa, ale coraz bardziej mi się to wydaje nierealne...

Jak wracałam wstąpiłam do dużego supermarketu po czeskie piwo i rum dla męża, przy kasie kobieta kazała mi pokazać dowód! Nie chciała uwierzyć, że jestem pełnoletnia, a już zupełnie nie mieściło jej się w głowie jak powiedziałam, że już od ponad 10 lat. Wkurza mnie mój młody wygląd...

Dziś zrobiłam sobie dzień wolny od pracy. Ogarnęłam dom, zrobiłam zakupy, obiad i zleciał cały dzień.

W piątek idę na usg połówkowe, bardzo stresuję się nim. Cale szczęście i udało mi się namówić męża i pójdziemy razem.
U mnie brzuch nadal mały, a rano to już w ogóle nie widoczny, na zdjęciu po dużym obiedzie.
Zastanawiam się gdzie ten maluch się mieści.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

snoopy będzie dobrze. A mąż musi chyba dojżeć - pewnie się w głębi duszy mocno przejmuje i ma stresa, ale nie ma co litowac się nad nim i ma iść z Tobą! :)

sadza lepiej w tą stronę niż w drugą ;) Ale Ty jesteś szczupak a brzusio sliczny - mój jest bardziej płaski i podzielony na dwie części :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

sadza śliczny brzuszek i wcale nie taki mały a lokator pewnie wkrótce upomni się o więcej miejsca.
Tak sobie pomyślałam, że brakuje mi kurtki wiosennej bo w moje ulubione nie wejdę i to mnie martwi bo kolejny wydatek i właściwie na kilka miesięcy a bez takiej kurtki to nigdzie nie wyjdę, ech przeraża mnie to kupowanie :36_2_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Cynka- mi ta choroba lustrzyca staje się z dnia na dzień co raz lepiej znana :)
Filipka- taa kalina koralowa :)
Sadza- to sie trzeba cieszyc z tego ze młodo wygladasz :) ja wygladam wg siebie noralnie ale mój widok w pracy przede wszytskim często budzi zdziwienie :)
Aila- taki zakup dla malucha zawe mi humor poprawiał

a ja po połowkowym, waga ponad 400g i wszytsko ok (wyiarów nie pamietam a USg już schowałam)
ale małe nadal ujawnić się nie chce
w przyszłym tygodniu idziemy na 4D :)

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

ja dzisiaj bylam w pracy pierwszy dzien i nie bylo najgorzej. Okazalo sie, ze bede miala duzo mniej obowiazkow, co bardzo mnie cieszy. Po poludniu musialam sie drzemnac i teraz czuje sie znakomicie. Dzisia kopie, wiec wszystko jest wporzadku.

A co do mojego ostatniego badania to malenstwo wazy ok. 450 g

juz nie moge sie doczekac kiedy maz zobaczy malucha na usg. A dzisiaj gotuje na jutro zupke buraczkową :))

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

snoopy powodzenia na usg! I dobrze, ze maz z toba idzie, moze stanie sie dla niego bardziej realne to co sie dzieje :)
sadza brzusio sliczny :) rowniez zycze powodzenia na usg :) A wyjscia po piwo wylacznie z dowodem osobistym znam bardzo dobrze (tez mam dowod od 10 lat) :lol: A jak sie na mnie gapia stare babcie z oburzeniem, ze z brzuchem chodze :36_19_1: w pierwszej ciazy malo mi pod nogi nie pluly, ze dziecko z brzuchem idzie :Histeria:
kasiawawa no to moze na 4d sie pokaze wstydzioch :)
natalia super, ze lzej w pracy, oby tak dalej!

Moje malenstwo dzisiaj sie wscieklo chyba... caaaaaly dzien kopie i to po pęcherzu, ciekawa jestem kiedy zasnie :smile_move:
(Jestem w szoku, ale juz mi sie pojawily poczatki siary:Niespodzianka:)

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

snoopy - powodzenia na usg! Na pewno wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki.

kasiawawa - koniecznie daj znać po 4d jak było. Ciągle jeszcze nie wiem, czy się zdecydować. Moja prowadząca lekarka odradza, mówi, że dzidzia wygląda jak kosmita i lepiej poczekać i zobaczyć po urodzeniu. Ale i tak mnie korci :) Napisz, czy warto i czy Ci się podobało.

A ja ciągle zakatarzona. Na szczęście nic więcej się nie dzieje, ale i tak jest to mega męczące. A na dodatek coś mi urosło na migdałku - nie boli, ale ciągle mam wrażenie, że mi się coś przykleiło i próbuję to przełknąć. Nieprzyjemne, fuj :( Jak mi szybko nie przejdzie, to biegnę do lekarza. Wiecznie się coś musi przyczepić :( :36_11_5:

Dobrej nocy wszystkim mamusiom i dzidziusiom :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie o poranku!
Sadza brzusio przepiękny... w ogóle Wasze brzuszki cudne...

Też chcę zrobić usg trójwymiarowe, mój gin w gabinecie takiego nie ma, ale podobno w szpitalu w którym będę rodzić jest. Tylko to troszkę kosztuje... przy następnej wizycie muszę się go podpytać co i jak. Bo przecież to piękne jest, czuje się dzidzię od jakiegoś czasu, widzi się na zwykłym usg nieraz tylko maziaje, a zdjęcia wychodzą jak rentgen... a tu możliwość zobaczenia maleństwa takiego naturalnego, rzeczywistego i do człowieka dociera że te bulgotki, kopniaczki i łaskotanie to sprawka tego maluszka... Jestem bardzo za usg 4D...
Lecę teraz na oddanie próbki do analizy... ostatnio mi leukocyty pojawiły się w moczu i muszę to powtórzyć dla pewności, że znalazły się tam przypadkiem...
Zaglądnę później...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

mamaola życzę zdrówka!
Ta pogoda teraz jest bardziej zdradliwa niż jak były mrozy. Wszystkie bakcyle się teraz uaktywniły.

Ja też idę na 3d/4d w sumie to na zdjęciu, lub na podejrzeniu malucha mało mi zależy, bardziej na samym badaniu czy wszystko jest w porządku. Tam gdzie się wybieram badanie kosztuję 200zł, mam nadzieję, że warto tyle wydać.

Od wczorajszego wieczoru boli mnie w okolicy spojenia łonowego :(

Co do kompletowania wyprawki dla dziecka, to zostawiam to sobie na później, póki co to mam obiecane ciuszki od paru koleżanek, więc może nie będzie tego tak dużo do kupowania. Najgorsze to chyba kupno wózka. A z moim mężem na te tematy jeszcze nie da się rozmawiać, dla niego to jeszcze zupełnie abstrakcja. Mam nadzieję, że mu się zmieni po usg.

Chciałam oszczędzić na ciuchach ciążowych, miałam nadzieję że jedne spodnie mi wystarczą. Ale wczoraj je wyprałam a dziś nadal są mokre i nie mam w czym chodzić :/

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie tylko mój mąż nieświadomy ciąży ;)
Mój był na USG, cieszy się, ale tak jakby to była codzienność - jednym faktem mnie zaskoczył: widzi, że nie zabardzo przygotowuję rzeczy i zaczął się mnie pytać w którym momencie zaczeliśmy kompletować rzeczy dla Zosi :) Wytłumaczyłam mu, że to co najważniejsze mamy (poupychane po kątach, u rodziny i znajomych) a listę sobie robię, tylko mam jakąś blokadę wewnętrzną :(
Z jednej strony chciałabym już kompletować, układać, kupować, przywozić etc ale z drugiej sobie tłumaczę, że jeszcze jest czas - chyba nie chcę się rozczarować.

sadza uważaj na siebie i odpoczywaj. W 3 m-cie USG 4D kosztuje 300PLN :(
Mnie też zdjęcia tak nie kręcą - nie mam filmu na to USG, bardziej interesuje mnie czy wszystko jest w porządku.

iwona ja miałam bardzo dużo leukocytów w moczu, ale okazało się że oddałam zabrudzoną porcję moczu - 2 dni później nie było śladu po nich.

mamaola mi psikacz Euphorbium pomógł na katar. Z gardłem to bym poszła do laryngologa.

natalia fajnie, że masz mniej obowiązków - ja się zastanawiałm nad powrotem i niestety obawiam się, że moi współpracownicy nie tylko by nie docenili mojej pomocy a by jeszcze wykorzystywali i wymuszali ciężką pracę - są nie co niedojrzali i nie znają granic :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...