Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?

[Oleńka]

Martek dziekuję wiesz za co;)
Dziewczynki,ja napisze o sobie jutro,bo dzisiaj nie mam dostepu do kompa....M.siedzi
Miłego wieczorka

[karolineczka84]

hey hey

za 1.5 miesiąca kończę 26

[lena77]

karolineczka84

NO TO ŁADNA INTERPRETACJA
DOBRY WIEK .. JA MARZĘ O 30

...jak bedziesz miała 30... to będziesz marzyć o 26....

cześć dziewczynki
odebrałam wyniki:
- toxoplazmoza IgM i IgG - oba ujemne
- cytomegalia IgM i IgG - oba ujemne

więc to nie to nam zaszkodziło
śledztwo trwa dalej....

a morflogia się ładnie poprawiła, bo w szpitalu była fatalna
mam nadzieję że to ten preparat co go zazeram...

a reszta gawiedzi jak strasznie wiekowa ze sie boji ujawnić ??

[karolineczka84]

Lena , Lena liczy się to jak się czujesz ,.. ja bym chciała mieć 30 ale czuć się na 22 hehehehe

no a wyniki ujemne.. czyli w ciąży musisz uważać .. żeby nie złapać którejs choroby .. najlepiej to jak jest że już miałaś np . kiedyś cytomeg. czy toksop. a teraz że nie .. bo to by oznaczało że już masz przeciwciała i nie łatwo znów zachorujesz .
Ale poronienie nie przez to fakt

[Aśka36]

Dziewczyny,mogę się tu wcisnąc?Kurczaczek,było pytanie o wiek.No cóż....36.....ale nadzieja umiera ostatnia.

[lena77]

Jasne Asieńko, rozgość się i pisz ile wlezie.

Napisz coś więcej o sobie bo po Twoich postach widze że Twojej historii tutaj nie znajdziemy ...

Pozdrawiam

[Aśka36]

No tak,lena77,nie rozpisałam się zbytnio.
Wchodząc na to forum to już się stresuję.Niestety moja historia to poronienie(01.2009) i pozamaciczna(05.2009).Teraz tzn.początek 2010 rozpoczynam staraniaZ chęcią poczytam jak sobie radzicie.Może coś uszczknęJestem skołowana,bo przy poprzednich ciążach nie zdażyłam wykonac żadnych badań........o rany.To był 5tc....ech.W przyszłym tyg.wybieramy się z M do Kliniki Niepłodności.Boję się co tam uslyszę.......a mianowicie że muszę to i tamto..........

[lena77]

Nie stresuj się.

tu bardziej chodzi o to żeby móc się podzielić informacjami, swoimi obawami z kimś kto wiem o czym piszesz (mówisz) i czasem wesprze i zrozumie, podpowie

bardzo mi przykro z powodu Twoich Aniołków

[amirian]

cześć kobitki! Na momencik tylko, bo zaraz mykam spać.

lenka ja mam 26, w 2010 skończę 27 ale wogóle na tyle się nie czuję i nie wygladam (chyba) Co do twoich wyników - w sumie ciesz się, ze nie jesteś chora na cytomegalię bo to się długo leczy - u mnie wyszło w zeszlym roku i pół roku się leczyłam - masakra!

Aśka witam cię serdecznie - napisz coś o sobie, czym się zajmujesz - chętnie cie poznamy

Martek i Karolę cieplutko pozdrawiam

A my dziś odebraliśmy wyniki mężusia żołnierzyków - o dziwno w normie, wszystko jest oki, także super!

oki, mykam spać.papa

[Oleńka]

Witam w pierwszym dniu weekendu!
Jakie macie plany??Ja jadę do mamywięc raczej mnie w tym zasie tu nie będzie

Co to wieku,to ja mam 30 ale mam nadzieję,że nie wyglądam ostatnio pan portier powiedział,że myslał iż mam 22 więc chyba nie jest źle....ale tak naprawde w ogóle sie tym nie przejmuję...martwię sie tylko,że wcześniej nie zaczęłam myśleć o dziecku.Tzn.w sumie miałam niecałe 28 jak zaczelismy sie starać.Gin.mnie pociesza,że byłoby to samo,ale....no własnie to "ale" mnie dobija,cały czas myślę

Asia witamy w naszym gronie,miło Cię poznać

Przyjemnego weekendu moje drogie.Buziam

[karolineczka84]

Witam i ja

Asia witaj u nas

Sandra dobrze ze wyniki ok!!

Oleńka udanego weekendu ty do mamy a ja jutro z rana po mamę i na zakupki przed Świąteczne

MOJE PLANY NA WEEKEND?
sprzątanie , zakupki , dobry obiadek .. odpoczynek , filmy do obejrzenia .. mam Pregi .. już ogladałam , ale czemu jeszcze raz nie obejrzeć
Poza tym może jakiś wypad na kawkę gdzieś .. hmm kto wie ..

Śmieję się .. żadna pewnie nie wygląda na swój wiek hehehe Kobiety

A gdzie reszta ??

[lena77]

Cześć dziewczyny...

jeszcze ten weekend + poniedziałek i wracam do pracy... nie bardzo mam ochotę...

ja wiem że wiek to wartość bardzo względna i zależy od samopoczucia ogólnego,
ale jeśli chodzi o bejbika to jednak mam teraz do siebie troche pretensje że nie spróbowałam wcześniej... ale tego już nie odwróce...

Amirian to bardzo dobrze że armia Twojego małżonka w dobrym stanie i w pełnej gotowości... zawsze to krok do przodu... to jakie badania jeszcze przed Tobą ??

no cieszę się że nie mam cytomegalii, ale trochę się boję że nie jestem na nią odporna

Karolineczka śliczne zdjęcie

a @ jeszcze nie przylazła, pewnie jak pójdę do pracy to mnie krew zaleje...

miłego weekendu życzę

[karolineczka84]

Lenka nie przejmuj się tą odpornością tak .. ja też nie ma odpornosci na toksoplazmozę a marzę jeszcze teraz o Kocie
I DZIĘKUJĘ

[Aśka36]

Cześc dziewczynynie mogłam się już doczekac żeby prysnąc z mojej stresujacej roboty,zwłaszcza że strasznie bolał mnie brzuch........uff........A co jutro i pojutrze?Chciałam się umówic z kumpelą ale miała inne plany.Wpadłam na pomysł,że razem najemy się śledzi. Jak ostatnio byłam w markecie to "patrzyły"na mnie takie pyszne po zbójnicku w słoiku.No,co...przecież nie zawsze musimy się umawiac na kawę,no nie?A tak wogóle to pranie,sprzątanie i duuuużo obijania.
lena77 wiesz co?Ja to nie żałuję,że wcześniej się nie zdecydowałam na dziecko.Jakoś tak musiałam wewnętrznie dojrzec.Nie martwmy się na zapas(łatwo powiedziec).Pewnie dopiero mnie uświadomi lekarz we wtorek

[Aśka36]

karolineczka84

Lenka nie przejmuj się tą odpornością tak .. ja też nie ma odpornosci na toksoplazmozę a marzę jeszcze teraz o Kocie
I DZIĘKUJĘ

A ja mam kota ale nie mam badań.Mój M to się nasłuchał od siostry o toksoplazmozie.Teraz myśli,że to jedyne co może zagrozic ciąży....ech...ci faceci.Jak mu powiedziałam o chlamydii i innych "utrudnieniach"to zrobił wielkie oczy i zapytał:...że co?

[lena77]

No hejka laseczki.

Byłam dziś u mojego doktorka po zaświadczenie że jestem zdolna do pracy i chciałam jeszcze troche go naciągnąc na chorobowe, ale on powiedział że mam maszerować do pracy bo wyglądm bardzo dobrze a to co w sercu to nawet za dwa kolejne tygodnie nie zniknie... no w sumie ma rację a czas też będzie chyba szybciej leciał

wiesz Asiu z tym wiekiem to jest teraz takie szukanie trochę winy w sobie, ale wiem że w wieku 36 lat też można urodzić pierwsze zdrowe dziecko - bo mam taki przykład bardzo blisko - moja bratowa, no ale nie każdemu jest to dane...
Asia a mocno jesteś pokieraszowana po II ciązy ?? jeśli można zapytać ??

a moje plany na weekend? musze w końcu ruszyć cztery litery i jakieś prezenty pokupować, i tak myśle że jutro się wybiore, no chyba że @ zaatakuje bo już nie tylko cycki ale cały dół brzucha mnie mocno boli i az nie wierze ze jej jeszcze nie ma... ??

pozdrawiam

[Aśka36]

lena77,można powiedziec,że nie jestem pokiereszowana,no chyba że
Miałam podany metotrexat aby ciąża obumarła i się wchłonęła.Uniknęłam operacji jeśli o to pytasz.Niestety nawet przy tej metodzie nie ma gwarancji,że jajowód pozostał drożny.Teraz będę "polowac''na owulację z drugiego,chociaż sama już nie wiem.
lena77 a co za preparat łykasz na lepszą morfologię?
Pytam,bo ja to chodząca anemia (wegetarianka).Czy można to brac bez obaw,bo od stycznia zaczynam starania

[lena77]

Cześc Asiu
Ja zażywam BioMarine, to jest olej z wątroby rekina, więc nie wiem czy jako wegetarianka skusisz się na niego...

To super że udało się obejść bez operacji.

No i ruszyłam moje cztery litery, pojechałam na zakupy i ....
jestem tylko zmęczona i nic nie kupiłam ...
nie wiem kiedy pokupuje prezenty, po prostu nie mam nastroju na święta i to całe zamieszanie, zresztą mój M tez nie...

Pozdrawiam. Miłej niedzieli

[karolineczka84]

pozdrawiam i również życzę miłej niedzieli ..
Wczoraj zabiegana byłam cały dzień prawie .. zakupy ..gorączka przed Świąteczna się zaczęła.. ale już sporo rzeczy ogarniętych
Dziś jedziemy do teściów na obiadek , dawno się nie widziałam z mamą teściową , już nie mogę się doczekać ..

[Aśka36]

Witam niedzielnie
Ja obecnie leżę na tapczanie i skubię słonecznik.Prezentów też nie mam tzn.kupiłam tylko dla chrześniaka i dla mamy.Na resztę nie mam pomysłów.Najtrudniej kupic dla taty,bo jak twierdzi:nie mam żadnych potrzeb.
Jeśli chodzi o szał przedświątecznego sprzątania to absolutnie się jemu nie poddaję.Myślę o takim wywracaniu wszystkiego do góry nogami.Nic z tych rzeczy.Wolę odpocząc.

Boję się trochę życzeń świątecznych.Pewnie się poryczę........

Dziewczyny,przepraszam że nie dołączam podziękowań ale póki co nie mam tej opcji.Czytałam u admina,że czasem tak się dzieje na początku.Bo ja osesek przecież.Póki co dziękuję jeszcze raz za przyjęcieRazem łatwiej.

[Oleńka]

Hej ja własnie wróciłam
Nie ma to jak w swoim domku;)
A ja praktycznie prezenty juz pokupowałam,jeszcze tylko jeden mi został...tzn.kończe go robić,bo to prezent od serca (robiony włąsnoręcznie)

Aśka ja też boję się składania życzeń,czuję,że się rozryczę na maxa

Miłego wieczorka

[amirian]

cześć dziewczynki!

Nie było mnie przez weekend, bo zalatana jestem. chba wam nie pisałam, ale kupiliśmy niedawno z mężem domek i teraz latamy by go ładnie urządzić, bo do końca stycznia chcemy już się wprowadzić! nasz kafelkarz już nam położył kafelki w kuchni i teraz kończy łazienkę, także dziś kupilismy prysznic i kibelek, czekamy tylko na umywalkę. Bardzo ładnie to się wszystko zapowiada.
Piszecie o świętach, my ustaliliśmy, ze nie robimy sobie w rodzinie w tym roku prezentów, bo każdy ma wydatki duze w tym roku, więc kupujemy tylko dzieciakom (a naliczyłam ich w naszych rodzinach 6! i to same chłopaki!). też nie czuję świąt, nie ubieram choinki, nic nie piekę, prezentów jak pisałam prawie nie kupuję, wigilia u teściów... generalnie nie czuję klimatu i nie mam ochoty na to świętowanie - życzenia, śpiewanie kolęd itp...

Oleńka jak już pisałam, tez się boję tych życzeń, bo wiadomo czego wszyscy będa nam życzeć... tak liczyłam, ze będę na te święta nosić w brzuszku naszą małą istotkę... niestety znów się nie udało... nie będzie łatwo, ale jakoś musimy przez to przejść.

Aśka miło, ze tak zaczełaś ładnie pisać, a dziękować chyba mozesz od 15 postow (ale nie jestem pewna), takze musisz dużo pisać Jeśli mogę doradzić dla taty prezent - może piżamę, szlafrok, fajną książkę, kieliszki ładne itp ogólnie facetom trudniej się prezenty kupuje

Lena lekarz miał rację - w pracy szybciej dojdziesz do siebie, troszkę zapomnisz, będziesz wśród ludzi i tak jak piszesz szybciej zleci ci czas... wiadomo, jak trudno jest wrócić do pracy ale czasem tak jest najlepiej...

Karolka i jak tam u teściów? co dobrego jadłaś?

Martek nic nie piszesz... odezwij się do nas...

[lena77]

dobry wieczór

oj dziewczynki ja się tez boję życzeń, jeszcze dzisiaj moja mama do mnie (jakby czytając mi w myślach) tylko nie płacz w Wigilię... ławo powiedzieć...

Amirian ale Ci fajnie, urządzasz domek, bardzo to lubię, mogłabym być dekoratorem wnętrz... my teraz myslimy o budowie domku, ale jakoś tak nie mam motywacji, mówie do mojego m ze jak mamy byc sami bez dzieci to mi starczy 2 pokoje w bloku...

Asia ja tez tam nie szaleje na swięta ze sprzataniem, bo na cale swieta wybywam z domu, nikogo nie przyjmuje a w bajzlu nie mieszkam, sprzątam na bieżaco, zresztą kto mi ma brudzić...

My prezenty kupujemy rodzicom i dwóm chrzesniakom, bo reszta rodziny daleko...
ale rodzice tez zawsze nic nie potrzebują.. i im najtrudniej coś kupić

Z dobrych wiadomości to taka ze @ nareszcie przyszła, pierwszy raz się chyba tak z niej cieszyłam

dobrej nocki Wam życzę

[Oleńka]

Witam poniedziałkowo:)

Amirian u mnie też jest duża rodzinka (na wigilii ok.25 osób),więc postanowilismy urządzać losowanie.Kazdy losuje jedną osobę,której kupuje prezent,a dla dzieci zbieramy pieniązki od wszystkich (po 20 zł.) i rodzice kupują coś dużego i fajnego wszyscy zadowoleni,kasy w kieszeni tak nie ubywa

Ja też chciałabym kupić domek,ale musimy jeszcze poczekać....zreszta na razie nie ma dla kogo kupować:(nam na razie wystarcza nasze mieszkanko w blokach...mieszkanie w blokach ma jeden plus....zawsze ciepła woda i ciepło w domu ale za to nie mam podwóreczka

Dziewczyny u mnie za oknem leży sniech (chociaż nie wiem jak długo)

[karolineczka84]

Lenka gratki @

Sandra super koniec stycznia w domku

a ja sprzątam na Święta , na co dzień też oczywiście , ale np. piorę firanki i odświeżam narzuty , pokrowce z foteli itd .. nie jest tego dużo , ale zawsze się nazbiera ..
U mnie już trochę monęło od straty .. już umiem się cieszyć Swiętami , ale te w zeszłym roku Zyczeń się bałam i obyło się bez Życzeń .. po prostu jedna osoba mama moja złożyła ogólnie Życzenia.. i bez wstawiania .. przełamaliśmy się nad stołem opłatkiem.. Kamień mi spadł z serca wtedy .. rozumiem Was zatem doskonale co czujecie i dlaczego .. przechodziłam takie Święta , a uśmiechałam się dla niepoznaki .. płacząc po kątach ..
A te chcę żeby były inne, muszę sobie wynagrodzić jakoś ten czas zły
no i mam gości w II DŚ.. mam motywację

No i poza tym juz w pracy od rana siedzę , śniegu dosypało , ślisko jakoś dziwnie się mi jechało ..