Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

U mnie nie najlepiej ale to już inna bajka....
A po za tym ok, Oskarek mały psotnik jest, strasznie wymusza i płacze do tego jak czegoś nie dostanie i niestety przed każdym zasypianiem też. Na czworaka zasuwa jak burza, myk i go nie ma, na nóżkach tylko przy meblach, ścianach i kanapie chodzi, ale zaczyna się coraz więcej puszczać i stoi już coraz lepiej sam niczego się nie podtrzymując :D:D:D
Oliwka też grzeczna, nawet :Oczko: Jedyny problem to bóle brzuszka na które się skarży tak więc robimy badania, dzisiaj byłyśmy na pobranie krwii i mocz dałyśmy, jeszcze kał musimy donieść a w środę na usg brzuszka.Mam nadzieję że wszystko będzie ok.

No a dzisiaj idę z małą do kina na bajkę MNIAM

Mirabell śliczny jest Kubunio :love:

Stysia ja też do końca martwiłam się o ciążę niestety nie było mi dane cieszyć sie tym stanem w pełni ani przy Oskarku ani Oliwce.
Trzymam kciuki za Ciebie i czekamy z niecierpliwościa na Twoją kruszynkę.

Buziaki :zwyrazami_milosci:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

No zescie sie ruszyly panny!

Stysia,trzymam kciuki,bedzie dobrze,zobaczysz
Mirabel,slodki ten twoj brzdac.
Emienogie,milo cie widziec,pomysliwalam czasami o tobie jak sobie dajesz rade i czy wszystko w porzadku.Napisz cos wiecej,prosze,kiedy malutka sie urodzila,ile wazyla i mierzyla.Gratuluje coreczki,wreszcie sie doczekalas.
Oopsy i Dbozuta urzeduja na innym watku.
Reszta albo zajeta maluchami albo ...produkcja!
Weronyk,Krestik,Olenka,Megane,mam nadzieje,ze u was wszystko w porzadku i ze tez sie w koncu doczekacie maluchow.

Bylam dzis na pierwszym usg i widzialam swoje malenstwo-tak skakalo komicznie jakby je czkawka meczyla.Pielegniarka skomentowala "co za niespokojna dusza".Nie mogli zmierzyc przeziernosci karkowej.Mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok,nie mam zadnych specjalnych przywilejow ciazowch,traktuja mnie jak kazda inna,bo nawet bycie zakwalifikowana do starych dup jeszcze nic tu nie znaczy.

Trzymajcie sie,bede zagladac:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

emienogie
czolem kicie! kilka nickow tu bedacych jeszcze pamietam wiec istnieje szansa ,ze i one odgrzebia gdzies tam mnie w luce szarej mozgowej materii. wprawdzie zamknelam byt na tym forum ,jednakze chcialam uzupelnic swoja historie hepi endem:D na pewno doda otuchy tym wszystkim bedacym w punkcie ,w ktorym ja bylam przed rokiem..
przedstawiam paniom panne bibianne:D
wszystkim fajnym wszystkiego dobrego!!
paa

Kobieto..ile ja o Tobie myślałam, zadawałam sobie pytania jak u Ciebie, czy wszystko w porządku.Sprawiłaś mi niespodziankę swoim postem ;-)

Dunka gratuluję kochana! Oby tak dalej!! Ja zaglądam tu codziennie, ale wątek umarł chyba.Mi znowu tak smutno jakoś się zrobiło, jakaś deprecha znowu łapie.Dochodzi strach czy i ja będę mogła tulić kiedykolwiek moje maleństwo...Raz mam mega powera i innej myśli nie dopuszczam,ale tak jak teraz mam wątpliwości, płacz, zamartwianie się....

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy,tak podczytuje czasami...z tego co kojarze to na poczatku grudnia masz cos z noga miec robione i na razie ze staranek nici?Popraw mnie jezeli sie myle.

Tez myslalam,ze u mnie g...z tego wyjdzie,jeszcze nie chce zapeszac,tfu na psa urok,ale tez nie wszystko jest cacy.Walczylam jak glupia z jakims parszywym przeziebieniem przez prawie miesiac,niby sobie poszlo,ale mam jakies bole w klacie.I tez sram w gacie,czy nie jest to cos powazniejszego.Jutro zadzwonie do lekarza,trzeba bedzie przepekac jakos do wizyty w przyszlym tygodniu(lacznie z praca).

Klod pod nogi mialam tyle,ze juz nie chce mi sie liczyc,wylam z bezsilnosci i pytalam "ile jeszcze mozna".Czlowiek ponoc zniesie wszystko oprocz jajka,tylko cholernie przykro jak sie tego samemu doswiadcza na wlasnej skorze.
Glowa do gory,po tylu zakretach MUSI w koncu gdzies byc ta prosta.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

Dunka Słoneczko MIAŁAM mieć robione z nogą, ale te konowały tutaj to tragedia.Najpierw dzwonie -umawiają mnie na 1 grudnia, po czym po 4 dniach przychodzi pismo że dostali moje dokumenty i jednak szybciej dostanę wizytę-wyznaczyli na 17 listopada.No i żeby było mało w minionym tygodniu dostałam pismo ŻE JEDNAK ZAMYKAJĄ MI WIZYTĘ W KLINICE i mam czekać na kolejne pismo.Jednym słowem PORAŻKA! Co do staranek...to boję się jeszcze jakiś psychiczna blokada mnie trzyma.Z czasem podejrzewam przejdzie..i wtedy zaczniemy ;-)

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy,jak nie urok to sraczka,jak nie sraczka to bol zebow.Ile czasu masz czekac na kolejne pismo i od kogo?Wiesz chociaz?Bo jak nie,to skontaktuj sie z nimi i popros o instrukcje.Jak nie masz z kim to wal z powrotem do GP lub kliniki.Dobra rada:jezeli rozmawiasz z jakimkolwiek urzedasem w UK na koniec rozmowy bierz imie i nazwisko lub tez numer sluzbowy.Po paru wpadkach telefonicznych i ichnim olewactwie zaczelam to praktykowac i jakos dziala.Dnia tego i tamtego o godzinie takiej i takiej(rob notatki) pan John Smith powiedzial to tamto i sramto,wiec oczekuje,ze bedzie to zrobione.Jak nie to wal ze skarga pisemna z podaniem imion,nazwisk i dat.Baaardzo przyspiesza sprawe.Urzedasy sa tu uprzejme,ale ich wykrety potrafia aniola doprowadzic do straty cierpliwosci.Ja nie mam czasu ani cierpliwosci na ichnie olewactwo i tumiwisizm.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

I bardzo dobrze,cisnij ich i nie popuszczaj,bo jak bedziesz tylko chodzic i skamlec to cie oleja.Dowiedz sie jaki jest oficjalny czas oczekiwania na wizyte u specjalisty i pogon ich.Ja swoj NHS pogonilam,bo czas sie zblizal,a wizyty nie bylo.Dopiero po op...lu przez telefon wizyta sie znalazla na nastepny tydzienZbieg okolicznosci?Nie sadze.Walcz o swoje.Pracujesz,placisz tax,placisz NIN,maja obowiazek wobec ciebie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

emienogie
czolem kicie! kilka nickow tu bedacych jeszcze pamietam wiec istnieje szansa ,ze i one odgrzebia gdzies tam mnie w luce szarej mozgowej materii. wprawdzie zamknelam byt na tym forum ,jednakze chcialam uzupelnic swoja historie hepi endem:D na pewno doda otuchy tym wszystkim bedacym w punkcie ,w ktorym ja bylam przed rokiem..
przedstawiam paniom panne bibianne:D
wszystkim fajnym wszystkiego dobrego!!
paa

emienogie Ja Cię pamiętam :) gratuluję Ci ślicznego synka..mam nadzieję, że ja tez niebawem dołączę do grona dziewczyn z happy endem:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

Dunka ciesze się, że z dzidziusiem wszystko w porządku... Mam nadzieję, że pozostałe dolegliwości miną szybko ....Trzymam mocno kciuki !

Oopsy Daisy życzę Ci żeby historia z nogą zakończyła się pomyślnie !

Kochana na pewno nadejdzie ten dzień, że przytulisz swoje maleństwo...Spójrz jak jest dużo tych dziewczyn którym sie udało....mnie też jest tak trudno w to uwierzyć, że do mojego happy endu brakuje już tak niewiele ..

Dziewczyny nie poddawajcie się !!!! Walczcie !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy,czasami czuje sie lepiej,czasami gorzej,dziekuje.Jak mam ochote sie uwalic,to leze i podzeram najchetniej jakies owoce(czipsow nie kupuje,bo bym zarla non stop),np.winogrona.
Swiat sie nie zawali jak czegos tam nie zrobie,gary mozna pozmywac jutro.Druga polowa na wyjezdzie,wiec nikt mi nie robi bajzlu w chacie-sprzatania mam malo.
Poza tym ok,martwia mnie troche te bole w klatce,zamowie sobie wizyte na przyszly tydzien,zobacze co mi powiedza.Caly czas mam cofki,wczoraj rano rzygalam jak kot(co mi sie zdarzylo po raz pierwszy),moze z nerwow przed tym usg,bo niby bylam spokojna,ale nie wiedzielam czy mi powiedza"ooo look at yor baby" czy "I'm sorry,there's no heartbeat".Bedzie dobrze,powtarzam sobie jak mantre.

A co do NHS-u,ja tez bylam juz bezsilna,bo cie tak splawiaja od jednego do drugiego swoja uprzejmoscia,a czas leci.Ja tez juz sie poddawalam,potem sie wscieklam sama na siebie,bo jak zaczelam sobie sprawe przemysliwac,to doszlam do wniosku,ze nigdy nie bede miala dziecka,bo jestem taka mimoza,ze nawet nie potrafie sie o swoje upomniec.I to mi dalo kopa.Wiec tez sobie wyobraz siebie w takiej sytuacji.Jak dostaniesz piany na pysku (tak jak ja) to bardzo dobrze,wtedy zaczniesz dzialac.Powodzenia i nie daj sie.

Stysia,ja nie mam nic przeciwko ciazowym dolegliwosciom,bo przynajmniej uspokajaja mnie,ze wszystko jest w porzadku.Masz juz wszystko gotowe czy tez jeszcze zbierasz wyprawke?Tesciowa juz uwierzyla ze zostanie babcia?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...