Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

dbozuta - fajnie że jesteś, przykro mi z powodu Twojej straty...
no i troche straszysz tymi problemami z ponownym zajściem...

Amirian
kurcze nie zanm się na tarczycy i nie wiem czy to poważny problem na nadczynność, ale fajnie że przynajmniej reszta wyników ok

Oleńka
- poczekamy z Tobą na wyniki, nie martw się kciuki dalej zaciśnięte :36_1_67:

angela - czekamy na wieści !!

agalk - z grzańców polecam "Grzaniec Starotoruński" niebo w gębie, lepszego nie piłam, a ja go kupiłam w górach pod Zakopcem, a w mojej okolicy już go nie spotkałam

a mnie dzisiaj dalej wszystko boli...
ale znieczulacz już jest w lampeczce... ale ja takie słabiutkie alkohole lubię sączyć...
wykorzystuje czas, bo jak będą dwie II to abstynencja totalna !

miłego wieczorku

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

To znowu ja...pranie skończone;)
Dzięki Lenka,strasznie się tymi wynikami jednak denerwuję,z jednej strony to chciałabym aby w końcu cos się zaczęło wyjaśniać,ale z drugiej boję się,że to coś poważnego:Męki:
Ostatnio znowu czuję się niezbyt dobrze....tzn.chyba znowu jakis dołek mi idzie....znowu mam kłopoty ze spaniem,na nic nie mam ochoty....chyba nerwy mnie zjedzą::(:
Dziewczyny ja juz nie wiem,ale jak w tym roku nie zaciążę i nie donoszę ,to chyba się załamę:Histeria::Płacz::Płacz:

Odnośnik do komentarza

amirian
Cześć dziewczyny odebralam wyniki. W sumie morfologia jest ok (płytki krwi tylko podwyższone), ale martwią mnie wyniki hormonów tarczycy, bo wydaje mi się, ze wychodzi na to, ze mam nadczynność, a to tez nie sprzyja w ciąży...
moze się któraś na tym zna i pomoze mi zinterpretować?

TSH 0,023 normy 0,400-4,000

FT3 6,42 normy 1,80-4,20

FT4 1,47 normy 0,89-1,76

Na szczęście wymaz wyszedł dobrze! :yipi:

Amirian ja się zupełnie nie znam na tych badaniach,ale mam nadzieję,że będą ok.Na szczęście reszta wyników dobra....ja niestety jeszcze na swoje musze poczekać:(
Znalazłam jeszcze cos takiego,może Ci się przyda:
"przy staraniu sie o ciaze. TSH najlepiej,zeby bylo miedzy 1 a 2 ( mimo,ze zobaczysz na wyniku,ze norma jest do 4) a fT4 zeby bylo w gornej granicy.
lekarz moze zapisac najmniejsza dawke letroxu lub euthyroxu 25. Bo w czasie ciaz tarczyca musi pracowac za dwoje i wiec zapotrzebowanie jest wieksze.
A badalas przeciwciala TPO i TG? Po dwoch stratach ciazy warto je zrobic,zeby wykluczuc chora tarczyce jako winowajcę"

Odnośnik do komentarza

Oleńka
amirian
Cześć dziewczyny odebralam wyniki. W sumie morfologia jest ok (płytki krwi tylko podwyższone), ale martwią mnie wyniki hormonów tarczycy, bo wydaje mi się, ze wychodzi na to, ze mam nadczynność, a to tez nie sprzyja w ciąży...
moze się któraś na tym zna i pomoze mi zinterpretować?

TSH 0,023 normy 0,400-4,000

FT3 6,42 normy 1,80-4,20

FT4 1,47 normy 0,89-1,76

Na szczęście wymaz wyszedł dobrze! :yipi:

Amirian ja się zupełnie nie znam na tych badaniach,ale mam nadzieję,że będą ok.Na szczęście reszta wyników dobra....ja niestety jeszcze na swoje musze poczekać:(
Znalazłam jeszcze cos takiego,może Ci się przyda:
"przy staraniu sie o ciaze. TSH najlepiej,zeby bylo miedzy 1 a 2 ( mimo,ze zobaczysz na wyniku,ze norma jest do 4) a fT4 zeby bylo w gornej granicy.
lekarz moze zapisac najmniejsza dawke letroxu lub euthyroxu 25. Bo w czasie ciaz tarczyca musi pracowac za dwoje i wiec zapotrzebowanie jest wieksze.
A badalas przeciwciala TPO i TG? Po dwoch stratach ciazy warto je zrobic,zeby wykluczuc chora tarczyce jako winowajcę"

Nie, tych przeciwciał nie badałam, ale już zaczynam podejrzewać, ze to mogło być powodem :surprised: nigdy bym nie przypuszczałam, ze będe miec problemy z tarczycą.
Zobacz co znalazłam:
Nadczynność tarczycy może prowadzić w ciąży do komplikacji – nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego, zmian w układzie sercowo-naczyniowym. W skrajnych przypadkach może być przyczyną poronienia lub poważnych wad płodu.

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

agalk28 z tą obserwacją śluzu to mnie tak nie wychwalaj.Dla mnie to jakaś norma,że wiem kiedy mam owulację .Dla ciekawości czy się nie mylę zrobiłam kiedyś ze 3 razy test owulacyjny i się potwierdziło:yuppi:
A czekam na owulację z lewego jajnika,bo druga ciąża była pozamaciczna z prawego ,więc tam może coś nie tak np.z perystaltyką jajowodu albo z rzęskami.Nawet mogło "coś" zostac po zarodku który tam był a czegoś tyci,tyci nie uchwyci usg.Dużo jeszcze innych rzeczy może się tam dziac,
stądtak poluję.Lekarz też tak sugerował:zwiększamy prawdopodobieństwo,zmniejszamy ryzyko.Gwarancji żadnej.:36_19_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

amirian
Oleńka
amirian
Cześć dziewczyny odebralam wyniki. W sumie morfologia jest ok (płytki krwi tylko podwyższone), ale martwią mnie wyniki hormonów tarczycy, bo wydaje mi się, ze wychodzi na to, ze mam nadczynność, a to tez nie sprzyja w ciąży...
moze się któraś na tym zna i pomoze mi zinterpretować?

TSH 0,023 normy 0,400-4,000

FT3 6,42 normy 1,80-4,20

FT4 1,47 normy 0,89-1,76

Na szczęście wymaz wyszedł dobrze! :yipi:

Amirian ja się zupełnie nie znam na tych badaniach,ale mam nadzieję,że będą ok.Na szczęście reszta wyników dobra....ja niestety jeszcze na swoje musze poczekać:(
Znalazłam jeszcze cos takiego,może Ci się przyda:
"przy staraniu sie o ciaze. TSH najlepiej,zeby bylo miedzy 1 a 2 ( mimo,ze zobaczysz na wyniku,ze norma jest do 4) a fT4 zeby bylo w gornej granicy.
lekarz moze zapisac najmniejsza dawke letroxu lub euthyroxu 25. Bo w czasie ciaz tarczyca musi pracowac za dwoje i wiec zapotrzebowanie jest wieksze.
A badalas przeciwciala TPO i TG? Po dwoch stratach ciazy warto je zrobic,zeby wykluczuc chora tarczyce jako winowajcę"

Nie, tych przeciwciał nie badałam, ale już zaczynam podejrzewać, ze to mogło być powodem :surprised: nigdy bym nie przypuszczałam, ze będe miec problemy z tarczycą.
Zobacz co znalazłam:
Nadczynność tarczycy może prowadzić w ciąży do komplikacji – nadciśnienia, stanu przedrzucawkowego, zmian w układzie sercowo-naczyniowym. W skrajnych przypadkach może być przyczyną poronienia lub poważnych wad płodu.

Sandra nie martw sie tak.....chociaz w sumie ja sama się trochę przeraziłam,jak zaczęłam czytać......martwię się,że tyle rzeczy może yć nie tak a ja nie wiem co pierw robić......straszne to jest!!!!
Ale bądźmy dobrej myśli.....musi być kiedys lepiej:smile_move:

Odnośnik do komentarza

Aśka36
agalk28 z tą obserwacją śluzu to mnie tak nie wychwalaj.Dla mnie to jakaś norma,że wiem kiedy mam owulację .Dla ciekawości czy się nie mylę zrobiłam kiedyś ze 3 razy test owulacyjny i się potwierdziło:yuppi:
A czekam na owulację z lewego jajnika,bo druga ciąża była pozamaciczna z prawego ,więc tam może coś nie tak np.z perystaltyką jajowodu albo z rzęskami.Nawet mogło "coś" zostac po zarodku który tam był a czegoś tyci,tyci nie uchwyci usg.Dużo jeszcze innych rzeczy może się tam dziac,
stądtak poluję.Lekarz też tak sugerował:zwiększamy prawdopodobieństwo,zmniejszamy ryzyko.Gwarancji żadnej.:36_19_3:

Asiu ja też kiedyś obserwowałam śluz (metoda Bilingsa) gin.mi kazała i ze zdziwieniem stwierdziłam,że rzczywiście to daje rezultaty....po tym doświadczeniu lepiej poznałam swoje ciała i to co się dzieje we mnie;)

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Dołączam do Was.
Dzisiaj się dowiedziałam że moje dziecko obumarło. Jutro by było równe 10 tygodni. Teraz czekam na krwawienie i do szpitala. ;-(
To już u mnie 3 raz.
Pierwszy raz poroniłam pod koniec 2 miesiąca. Zdarza się przy pierwszej ciąży.
Potem długo nie mogłam zajść w ciąże. Miałam stymulację.
Drożność jajowodów.
W 2006 roku zaszłam w ciąże i i niby było wszystko dobrze.
Ale.
Okazało się że dziecko w macicy obumarło, i miałam drugi zarodek w jajniku. Który dobrze się rozwijał. ;-(
Podobno to bardzo rzadki przypadek.
Znowu wyłyżeczkowanie i laparoskopia.
Potem znowu nie mogliśmy długo doczekać się 2 kreseczek.
Stymulacja, drożność jajowodów, laparoskopia diagnostyczna.
Niby wszystko dobrze.
I 3 miesiące temu doczekałam się wreście. ;-)

Dzisiaj niestety się załamałam.

Już po wszystkim będziemy robić badania genetyczne.
Jeszcze nie czytałam wszystkich wypowiedzi tutaj, może ktoś już robił takie badania?

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Amirian ja też niekumata jeśli chodzi o tarczycę.Coś tam czytałam ale konkretów nie wiem.Jak co daj znac,douczymy się.

Oleńka Ty to głupot nie pisz.Plan jest: wszystkie w tym roku w ciąży.Jest styczeń,jeszcze "trochę"czasu mamy do końca 2010:out:

Dbozuta Witaj:smile:napisz coś więcej o sobie,badaniach,staraniach.Pozdrawiam:oczko:

Lena77 :36_3_27:ja też lubię sączyc np.winko albo likierek.Najlepiej taki kawowy.Mniam.A ostatnio znalazłam przepis na likier kukółkowy (o kurde jak się to pisze).Chyba go zrobię.

Martek73 co miałaś robione podczas laparoskopii przy cpo ?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

krestik - przytulam Cię mocno, nawet nie wiem co Ci napisać, bo to żebys była silna jest zbyt banalne, witaj i rozgość się może bedzie Ci w jakiś sposób z nami łatwiej (*)(*)(*)

Oleńka - no właśnie, nie pisz głupot, wszystkie czekamy na Twoje wyniki które na pewno bedą OK - masz się zebrac w sobie i nie ma żadnych dołków !!!

Aśka - kawowe likierki (baileys) - to tygryski lubią najbardziej ... :yes::yes::yes:

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

krestik
Witajcie dziewczyny. Dołączam do Was.
Dzisiaj się dowiedziałam że moje dziecko obumarło. Jutro by było równe 10 tygodni. Teraz czekam na krwawienie i do szpitala. ;-(
To już u mnie 3 raz.
Pierwszy raz poroniłam pod koniec 2 miesiąca. Zdarza się przy pierwszej ciąży.
Potem długo nie mogłam zajść w ciąże. Miałam stymulację.
Drożność jajowodów.
W 2006 roku zaszłam w ciąże i i niby było wszystko dobrze.
Ale.
Okazało się że dziecko w macicy obumarło, i miałam drugi zarodek w jajniku. Który dobrze się rozwijał. ;-(
Podobno to bardzo rzadki przypadek.
Znowu wyłyżeczkowanie i laparoskopia.
Potem znowu nie mogliśmy długo doczekać się 2 kreseczek.
Stymulacja, drożność jajowodów, laparoskopia diagnostyczna.
Niby wszystko dobrze.
I 3 miesiące temu doczekałam się wreście. ;-)

Dzisiaj niestety się załamałam.

Już po wszystkim będziemy robić badania genetyczne.
Jeszcze nie czytałam wszystkich wypowiedzi tutaj, może ktoś już robił takie badania?

Kurcze,bardzo mi przykro.
Jestem z Tobą i pewnie pozostałe dziewczyny dołączą.
Ja nie robiłam badań genetycznych ale dziewczyny tak.Z tego co pamiętam to chyba czekają na wyniki.
Ile masz lat?
Trzymaj się:love together:

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

lena77 dzięki.
Jeszcze poryczę parę dni i będzie dobrze...

Aśka36 dzięki, mam 32 lata.

Ciekawa jestem jak to jest z tymi badaniami, poczytałam trochę w internecie. Al nic nie znalazłam na temat co się robi dalej,jeżeli badania wyjdą nieprawidłowe?

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Krestik witamy.Słów mi brak aby cokolwiek Ci napisać na pocieszenie,pewnie nawet takich nie ma...

Oleńka trzymamy kciuki,będzie ok:)

Dbozuta witaj :)

A ja dziewczyny tak się denerwuję że już chyba głupieję.Jutro robię test i tak strasznie się boję że już wczoraj nie mogłam spać,i dzisiaj pewnie też nie będę:36_2_21:Szkoda gadać..:uff2:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Martek- nie miaalm pojecia ze po pozamacicznej to tak dlugo trwa gojenie- przykro mi ....

Sandra- kochana nic sie nie martw i czekaj co powie lekarz ja wiem ze ciezko nie doszukiwac sie odpowiedzi w internecie ale musimy wszystkie wyluzowac, inaczej osiwiejemy od stresu ktory z pewnoscia nie wplywa najlepiej na nasze starania, tak ze glowa do gory i na razie czekamy na opinie lekarza :big_whoo:

Asiulka dzieki wielkie za wyjasnienie nie mialam o tym pojecia

Olenka- jestesmy dla Ciebie kiedykolwiek Cie dol zlapie, wiem doskonale o czym mowisz i tak samo jak Ty wariuje ze nic sie nie wyjasnia nienawidze czekac ale niestety musimy sie uzbroic w cierpliwosc :nie_mam_pojecia:
mialam pranie dzis w planach ale zostawilam go na sobote wraz z prasowaniem jak ja :o_noo:tego nie lubie
Angela - czekamy na wiesci

Lenka- poszukam tego starotorunskiego w koncu do Zakopca bedzie nie daleko, i tez teraz sobie od czasu do czasu lampeczke zafunduje bo jakby cos to bedzie 0 alkoholu i tez cienkie alkohole, najlepiej coctails :36_2_25:
Dbozuta- witaj tutaj, fajnie ze dolaczylas , wspolczuje Ci z powodu Twojego ANiolka, i nic sie nie martw ten rok ma byc najlepszy dla nas wszystkich i przyniesc zdrowego maluszka bo na to zasluzylysmy.

Karolcia- co tam internet nie dziala znowu??? odezwij sie bo tesknimy!!!!

Kochane kobietki wlasnie dotslam mail od przyjaciolki bda moja poszla do swojego lekarza i zaznajomila go z moja sytuacja tak ze bede miec wizyte juz w dniu przylotu przegladnal moja liste badan ktore robie tu i chcialam tam i dorzucil różyczke IgG, do prolaktyny test metoclopramidowy, cukier na czczo z tym ze rozyczke i przechodzilam bedac dzieckiem i robili mi to tutaj wiec mi odpada , Urogin Pronatal sam mi zrobi, poza tym moja Aga mowila ze bardzo porzadnie sie za to zabral i od razu mowila jakie metody zastosowac gdyby poszczegolne wyniki wychodzily negatywne i powiedzial ze ta infekcja ucha i ten antybiotyk na tak wczesnym etapie mogly zaszkodzic:ehhhhhh:
prosil tez o wyniki badan histopatologicznych ale niestety nie sadze zebym do tego czasu je dostala wiec ewentualnie pozniej jakos dostarcze.

:yuppi: cos sie zaczelo dziac i od razu mi jest lepiej

caluje Was mocno!!!!

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

krestik
Witajcie dziewczyny. Dołączam do Was.
Dzisiaj się dowiedziałam że moje dziecko obumarło. Jutro by było równe 10 tygodni. Teraz czekam na krwawienie i do szpitala. ;-(
To już u mnie 3 raz.
Pierwszy raz poroniłam pod koniec 2 miesiąca. Zdarza się przy pierwszej ciąży.
Potem długo nie mogłam zajść w ciąże. Miałam stymulację.
Drożność jajowodów.
W 2006 roku zaszłam w ciąże i i niby było wszystko dobrze.
Ale.
Okazało się że dziecko w macicy obumarło, i miałam drugi zarodek w jajniku. Który dobrze się rozwijał. ;-(
Podobno to bardzo rzadki przypadek.
Znowu wyłyżeczkowanie i laparoskopia.
Potem znowu nie mogliśmy długo doczekać się 2 kreseczek.
Stymulacja, drożność jajowodów, laparoskopia diagnostyczna.
Niby wszystko dobrze.
I 3 miesiące temu doczekałam się wreście. ;-)

Dzisiaj niestety się załamałam.

Już po wszystkim będziemy robić badania genetyczne.
Jeszcze nie czytałam wszystkich wypowiedzi tutaj, może ktoś już robił takie badania?

strasznie Ci wspolczuje i tulam mocno,
sama tutaj dolaczylam w grudniu niestety tez starcilam swojego Aniolka jak kazda z dziewczyn tutaj, ale jest mi duzo lepiej i lzej mogac sie podzielic swoimi obawami, watpliwosciami i lzami tutaj z dziewczynami i wierze ze Tobie to tez pomoze

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

krestik
Witajcie dziewczyny. Dołączam do Was.
Dzisiaj się dowiedziałam że moje dziecko obumarło. Jutro by było równe 10 tygodni. Teraz czekam na krwawienie i do szpitala. ;-(
To już u mnie 3 raz.
Pierwszy raz poroniłam pod koniec 2 miesiąca. Zdarza się przy pierwszej ciąży.
Potem długo nie mogłam zajść w ciąże. Miałam stymulację.
Drożność jajowodów.
W 2006 roku zaszłam w ciąże i i niby było wszystko dobrze.
Ale.
Okazało się że dziecko w macicy obumarło, i miałam drugi zarodek w jajniku. Który dobrze się rozwijał. ;-(
Podobno to bardzo rzadki przypadek.
Znowu wyłyżeczkowanie i laparoskopia.
Potem znowu nie mogliśmy długo doczekać się 2 kreseczek.
Stymulacja, drożność jajowodów, laparoskopia diagnostyczna.
Niby wszystko dobrze.
I 3 miesiące temu doczekałam się wreście. ;-)

Dzisiaj niestety się załamałam.

Już po wszystkim będziemy robić badania genetyczne.
Jeszcze nie czytałam wszystkich wypowiedzi tutaj, może ktoś już robił takie badania?

Kochana bardzo mi przykro:(Tulę Cię mocno::(:
Ja robiłam badania genetyczne 3 tyg.temu,ale jeszcze nie mam wyników,czekam...
A brałaś jakies leki w ciąży??Albo robiłas juz jakieś badania??
Podobno dobrze jest też zrobić przeciwciała fosfolipidowe (przeciwciała kardiolipidowe i antykoagulant tocznia),ale to pewnie lekarz Cię pokieruje.
Całym sercem jestem z Tobą.....:Płacz:

Odnośnik do komentarza

Aga cieszę się,że lekarz zaczął juz działać i cos się ruszyło,będziemy trzymały kciuki za Twoją wizyte w PL i u lekarza.
Krestik co do leczenia,to ja tez jeszcze niewiele wiem.Na wizycie genetyczka mi powiedziała,że jak kariotypy wyjdą źle,to nic się nie da zrobić (bo genów nie zmienisz),ja jeszcze mam badany chromosom Leiden,ale ten na szczęście da się leczyć,ale jeszcze nie wiem co i jak.
Dziewczyny wielkie dzięki,na Was zawsze można liczyć.....popłakałam dzisiaj troszkę,wypłakałam wszystkie żale,więc może dół ominie mnie szeroki łukiem....:Płacz:

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny!
Już mi lepiej dzięki Wam.

Oleńka badania robiła tylko takie ogólne: plemniki męża, przeciwciała (coś tam z plemnikami),tarczyca i takie tam.
Ogólnie mam problem z prolaktyną,i biorę już od kilku lat bromocorn 1 tabletkę dziennie. Po za tym mam czasami problemy z owulacją.
No nic, mój gin powiedział żebym jutro zrobiła jeszcze raz bhcg. Jeżeli do tego czasu nie będzie krwawienia,to jeszcze podjadę do niego z mężem i dokładnie wypytam o badania.
Ale już mam różowe plamki.
podobno są duże kolejki na te badania genetyczne? Robiłaś na NFZ czy prywatnie?
Teraz właśnie znalazłam forum, tam laseczki piszą o wadach genetycznych.
No cóż, mam nadzieję że nas wszystkich to ominie...

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...