Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

mirabell
Aśka36

Bardzo bardzo się ciesze kochana że fasolinka rośnie i widzieliście już serduszko :-)
Wyobrażam sobie jaka to była dla Ciebie i twojego męża radość:-)

Asia właśnie tak jak napisałaś te wydarzenie bardzo nas zmieniły:-(mnie bynajmniej chyba całkiem:-(
Jestem ciągle niezadowolona z życia, nie potrafię się z niczego cieszyć i wogóle czasami to nawet nie chce mi się nic....
A trapi mnie fakt że najprawdopodobniej wróciła ta cholerna endometrioza a ja nie mam już siły na kolejne leczenia, diagnozy i laparoskopie...naprawdę już nie mam:-(
A przecież mieliśmy zacząć od lipca.....:-(
Wszystko pod górkę;-(
Jak się nie zmienię to chyba mąż kopnie mnie w końcu w tyłek, bo ile można wytrzymać z taką osobą jak ja:-(

Kochana to chyba nie wiesz jakie ze mną mężuś ma stale utrapienie.Czasem się dziwię,że wytrzymuje.
Mówię Ci,idz do lekarza,wysłuchaj spokojnie co Ci powie i proponuje.Przecież sama i tak wybierzesz co dalej.Tyle już my tu wszystkie przeżyłyśmy,że chcąc nie chcąc jesteśmy silniejsze od innych.Ty też.
Mi się też nic nie chce i nie mam momentami siły.A i bardziej olewam codzienne sprawy.Kiedyś w pracy byłam the best,teraz co mogę odpuszczam,nie chcę byc już doskonała,bo to za dużo stresu.Kiedyś bardziej martwiłam się np.nawet takim głupstwem,że mi się drzewko na działce nie przyjmie.Tak,tak moja droga,to dopiero jest szajba,nie spac z powodu g....drzewka.Teraz mam to w d.......zasadzę następne.To tylko przykład ale mnie wszystko stresowało.Dopiero jak założyli mi na rękę opaskę w szpitalu,którą dają osobie z zagrożeniem życia:OTRZEZWIŁO MNIE.Jak to?
Od tamtej pory staram się bardziej o siebie dbac,bardziej dogadzac,wiecej leniuchowac,olewac niektóre sprawy.Wiem,że to łatwo napisac,bo trzeba to poczuc.Wiem też,że mogą nadejśc czarne dni i staram się cieszyc nawet pierdołkami.
Proszę mi się nie poddawac.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Aśka36
Amirian ale super,że to już 13 tydzien.Odezwij się po usg.Pewnie fasolka już jest duuuuuża,że ho ho.A chodzisz tylko na usg wyznaczone przez gina czy jakoś częściej dodatkowo?

Agalk CIOCIU!!!!!!! Ja bardzo lubię jak mój chrześniak mówi do mnie ciociu.Zobaczysz jak fajnie za jakiś czas.

zobacze, zobacze ale na razie nic z tego nie moge podrozowac wiec jeszcze troche czasu uplynie zanim malutka zobacze....

a co z tym suwaczkiem??????

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Mirabel,moze tak jak Aska powinnas sie wyluzowac troche i zaczac myslec o czyms innym?Na nia podzialalo-tez marudzila a jak sama sobie powiedziala "dosc" to zobacz,efekty sa.Wiem,ze czasami latwo powiedziec niz zrobic.A co do drugiej polowy-ja na swojego tez warcze czasami,potem go przytulam i jest ok.
Aska,jak pulsuje to cacy.Widzisz jak sie odstresowalas to zaskoczylo zaraz.
Amirian,dobrze ze nie masz zadnych przebojow.
Krestik i Olenka zniknely
Agalk,gratulacje ciociu:)

Tak patrze na te Wasze suwaczki jak zapieprzaja do przodu i mysle"rany,jak ten czas leci".Trzymam kciuki za wszystkie wymienione i niewymienione.

Agalk,co do leczenia to pobyt w Polsce jest ostatecznoscia,ze wzgledu na finanse i na rodzinke.Jezdze do Polski jak najrzadziej,bo mam dosc sluchania co "powinnam" i co 'musze"zeby wszystkim naokolo bylo dobrze(i tak nie bedzie),a to co ja chce to jest nieistotne.Ja tez chce miec swoje zycie.Byl to zreszta jeden z moich powodow emigracji.:ehhhhhh::ehhhhhh:
Zobaczymy jak to bedzie.Trzymajcie sie:36_3_15::36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

Dunka
Mirabel,moze tak jak Aska powinnas sie wyluzowac troche i zaczac myslec o czyms innym?Na nia podzialalo-tez marudzila a jak sama sobie powiedziala "dosc" to zobacz,efekty sa.Wiem,ze czasami latwo powiedziec niz zrobic.A co do drugiej polowy-ja na swojego tez warcze czasami,potem go przytulam i jest ok.
Aska,jak pulsuje to cacy.Widzisz jak sie odstresowalas to zaskoczylo zaraz.
Amirian,dobrze ze nie masz zadnych przebojow.
Krestik i Olenka zniknely
Agalk,gratulacje ciociu:)

Tak patrze na te Wasze suwaczki jak zapieprzaja do przodu i mysle"rany,jak ten czas leci".Trzymam kciuki za wszystkie wymienione i niewymienione.

Agalk,co do leczenia to pobyt w Polsce jest ostatecznoscia,ze wzgledu na finanse i na rodzinke.Jezdze do Polski jak najrzadziej,bo mam dosc sluchania co "powinnam" i co 'musze"zeby wszystkim naokolo bylo dobrze(i tak nie bedzie),a to co ja chce to jest nieistotne.Ja tez chce miec swoje zycie.Byl to zreszta jeden z moich powodow emigracji.:ehhhhhh::ehhhhhh:
Zobaczymy jak to bedzie.Trzymajcie sie:36_3_15::36_3_15:

rozumiem....

ale jesli oni nic nie znajduja to daja zielone swiatlo do staran czy co?

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Jejku jak się cieszę !!!! :yuppi::yuppi::yuppi:

Asia nareszcie widać w Twoich postach radość i optymizm
bardzo bardzo się cieszę że z Twoją Kruszyną wszystko w porządku

i tak trzymać Ty "wklęsły brzuchu"... już niedługo... hehehe

Martek super wakacje!!

Mirabel głowa do góry, dacie rade razem z męzem,
nikt Cie nie kopnie i nie zostawi,
choć wiem że po takich przejściach poczucie własnej wartości jest bardzo niskie
i można zadręczyć swoim jestestwem bliskie osoby...
ale wszystko przetrwacie !!! i wyjdzie dla Was słonko !!

buziaki dla Was

Asia fajny suwak (nareszcie)

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

Asia ładny suwaczek :smile_move: to na kiedy termin? i kiedy kolejne usg? Co do mnie to na początku chodziłam cześciej na usg, potem niestety moja gina miała urlop i musiałam prawie miesiac czekać, no i teraz pewnie będe mieć jakoś co 3-4 tygodnie, dodatkowo nigdzie nie chodzę, raz tylko byłam na usg w szpitalu ale to na dużurze u mojej giny, sama stwierdziła, ze jak się będę stresować czy jest ok, to mam wskoczyć na samo usg i wtedy ona mnie uspokoi :D
Co do torbieli to w poprzedniej ciąży też miałam po clo i się wchłonęła ładnie, także tym się nie stresuj, jak ma być dobrze to i tak będzie! a ja wierzę, że bedzie! bo teraz jest dobry czas :love:

Martek ładne zdjątka

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

Aska,a nie marudzilas?Teraz moja kolej.

Lenka,fajnie cie widziec,chyba najbardziej zaawansowana jestes?

Agalk,oni nawet nic nie szukali,bo to 1 poronienie,wzruszyli tylko ramionami"zdarza sie".Mialam robione tylko USG po fakcie,zeby sprawdzic czy sie wszystko oczyscilo.
Mialam sie starac od razu,przeciwwskazan nie bylo,ale...znalazlam(sama)infekcje kosci pod zebem-dentysta stwierdzil ze ze 2 miesiace zanim sie wszystko wygoi i infekcja zniknie,potem byla nastepna kanalowka,potem moja alergia cholera wie na co,a potem te jajniki,a teraz chca wykluczyc astme bo mnie dusi.Wiec jak nie bol zebow to sraczka(doslownie)albo urok.Moze tez powinnam polozyc lache na wszystko i sie "zrelaksowac" bo sama tak wam mowie,ale z 2 strony wiecie jakim koszmarem fizycznym i psychicznym jest poronienie.Nie chce nigdy wiecej przez to przechodzic.I tak sie bujam po lekarzach,jutro mam nastepna wizyte,zobaczymy co mi powiedza.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny mam nadzieje ,że mogę do was dołączyć?

Ja dziś czuję się okropnie niby mówiłam sobie ,ze będzie dobrze lekarz dał zielone światło wmawiałam sobie ,że nie będę się nastawiać ,że się uda.A tu wszystko do d..y.Nawet nie wiem czy miałam wogóle owulację bo nic mi sie nie pokrywa powinna być teraz w sobotę a śluz płodny skończył sie juz w zeszłą środę robiłam testy i tez nic nie wykazały.Kurcze nakręciłam sie strasznie i źle się z tym czuję mam juz dwójkę dzieciaczków ale bardzo chcę jeszcze jedno.Wiem ,ze piszę bardzo chaotycznie ale mam straszna dolinę bo miałam mała nadzieje ,że jednak za pierwszym razem się uda.A tu pewno trzeba będzie czekać dłużej.A ja nie moge normalnie mysleć dziś byłam w sklepie i nie kupiłam fajnych spodni bo może bede w ciąży za miesiąc i i tak za długo nie ponoszę.Chyba świruje już totalnie.Oby jutro było lepiej.

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jestem tu nowa ale chce sie w skrucie podzielic z wami moja historia.
5 miesiecy temu urodzilam synka w 15,5 tygodniu ciazy bo w 14 tygodniu okazalo sie ze serduszko przestalo mu bic. To koszmar urodzic martwe dziecko i tak wielki bol serca ze nie potrafie tego opisac.
Prawie 4 miesiace nosilam go pod moim sercem a tu nagle pustka, nie potrafie do dzis mowic o tym bez lez w oczach.
Pisze do was bo przeczytalam wasze troski, nadzieje, oczekiwania i wreszcie upragnione 2 kreski.
Gratulacje dla tych ktorym sie udalo.
Ja od tygodnia mam motylki w brzuchu te ostatnie 5 miesiecy bylo dla mnie koszmarem ale wczoraj mialam dostac miesiaczke i jej nie ma to dziwne dla mnie bo mam regolarna i nawet dnia sie nie spoznia. Jak wspomnialam od tygodnia czuje ze moje malenstwo znow jest pod moim sercem ale nikt mi nie wiezy test tez dzis rano pokazal ze nie ale ja to wiem poprostu to czuje, moze jest jeszcze za wczesnie by test to wykryl. Co miesiac ludzilam sie ze to wlasnie juz ale zawsze w terminie dostawalam miesiaczke teraz jest inaczej bo od tygodnia czuje ze moje malenstwo wrocilo i teraz jest gotowe przyjsc na swiat. Bede robila testy codziennie rano i mam nadzieje ze ktorys w nadchodzacych dniach bedzie pozytywny. Mam nadzieje bo wam tez wtedy dam nadzieje na to zeby sie nie poddawac.
Wiem co czujecie i jak bardzo pragniecie przytulic wreszcie swoje malenstwo.
Trzymajcie sie cieplo kobietki.
Usciski dla tych ktorym sie juz udalo.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kbvodzsuw.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24645.png


http://tmp1.glitery.pl/text/241/70/1-to-tak-bardzo-boli-4467.gif

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane

Wszystkim Wam bardzo dziękuję za te słowa pocieszenia :-)
martek73
Zdjęcia superrr i synuś cukiereczek tylko pozazdrościć:-)
Aśka36
Wiesz ja też się wszystkim bardzo przejmuje, każdą pierdołą. Chyba za bardzo :-(
I też zawsze we wszystkim dążęę do doskonałości:-(
No a teraz moje poczucie wartości jest niestety malutkie bardzoooo.
Tak jak napisałaś trzeba trochę odpuścić bo inaczej nie da się normalnie żyć :-(
angela0000
Co u Ciebie kochana?Jak się czujesz?
Dunka
Spróbuję się wyluzować ale sama widzisz jak to jest :-)
Dunka kochana wiem ze tak jak my wszystkie poronienie u Ciebie było strasznym przeżyciem ale może pomyśl inaczej bardziej optymistycznie. Jeśli to było tylko jedno poronienie to oznacza to że masz bardzo duże szanse na to że kolejna ciąża będzie całkiem normalna i spokojna:-)ja znam bardzo wiele takich kobitek:-)
Więc może nie martw się tak na zapas:-)
Główka do góry:-)
Wiesz ja też miałam taką fazę biegania po lekarzach prawie wszystkich po poronieniach i chyba dlatego że nabawiłam się nerwicy z tego wszystkiego i wymyślałam choroby :-)
lena77
A jak u Ciebie kochana?
Łykam sobie te tebleteczki co mi poleciłaś i czuję się dobrze w miarę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...