Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala

Daffo – u nas Adaś miał "przejścia" z wilkiem k. 2,5-3l. Zaczął się bać sam zasypiać, bo wilk pod łóżkiem albo na parapecie itd. i trzeba było poczekać aż zaśnie. „Era wilka” trwała chyba z pół roku albo i rok. Oby u Was szybciej minęła.

Oj mam nadzieję, że minie szybciej... Z tym łączę te kiepskie nocki, bo tak mniej więcej się w czasie pokryło. Kiedyś budził się i sam zasypiał, a teraz strach i albo gna do nas co sił, albo woła, żeby przyjść po niego.

Odnośnik do komentarza

AniaB
Dziewczyny, mnie się marzy druga dziewczynka ale zobaczymy jak będzie bo ta ciąża jest tak różna od ulkowej że nic nie wiadomo ;)

Powiedzcie mi, wiecie może która diagnostyka robi badania gin. na posiew z pochwy (taki do porodu) i czy trzeba się wcześniej na to umawiać?? Bo podobno na placu Szczepańskim robią ale dziś przez cały dzień nikt tam telefonu nie odbierał.....

Ja robiłam w Limie na Lublańskiej. Chociaż w sumie to nie wiem czy o to pytasz, bo to nie sama Diagnostyka, ale badania do ich laboratoriów oddają.
A umawiać się trzeba było, bo to położna pobierała próbkę.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczątka poniedziałkowo :)

Ale fajny dzień wczoraj mieliśmy. Wyspałam się porządnie, chłopaki się bawili, a ja sobie jeszcze z książką w łóżku poleżałam, śniadanko do łóżka dostałam. No żyć, nie umierać :)
Potem w kościele byliśmy i Kubek takie popisy dawał, że wszyscy ubaw mieli, poza nami oczywiście :) Postanowił, że śpiewać będzie, najpierw 'nanana, lalala', ale za chwilę zaczęlo mu nie pasować to, że wszyscy słowa znają, a on nie, więc zaczął wyśpiewywać 'babcia Ewa, dziadziu Jasiu, babcia Danusia....' i jak już tak całą rodzinę wymienił, to na koniec jeszcze pieska dodawał, po czym zaczynał od początku :lup: Mówię mu, żeby ciszej trochę śpiewał, bo widzę, że się gapią wszyscy, ale gdzie tam...
Potem spacerek był, nie za długi, bo wiało tak, że łeb chciało urwać i do teściów na obiad powędrowaliśmy. Teściowa pyszniaste gołąbki przygotowała i jeszcze zapas na dwa dni dostaliśmy :) A na koniec Kubulec z dziadziem został, a my pojechaliśmy do kina na Listy do M. Boski film! I pośmiać się można, i poryczeć :)
Przed kinem maluchowi dżinsy w Smyku kupiłam i za sukienką się rozglądałam, bo na początku lutego mamy wesele, ale jeszcze nie ma zbyt dużego wyboru. Bliżej Sylwestra będę się musiała przejść.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Daffo, ale masz zdolniaka :lol: Moja Jula ma alergię na kościół, zachowuje się tragicznie :lup: Na ślubie mojej siostry (miała wtedy 2 lata) większą część mszy chodziłam z nią na zewnątrz :lup:

Mnie czekają dwa wesela w czerwcu: siostry i kuzyna - i nie mam się w co ubrać :36_1_4:

A, w Solvay Parku jest outlet Monnari, podobno można tak nabyć sukienki o wiele taniej niż w ich sklepach. Mam jedną od nich, idealną na wesele, ale po ciąży się w biuście nie mieszczę :36_1_4:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wtorkowo.

U nas dzisiaj noc fajna, bo Kubulec do rana u siebie spał.
Za to poranek kiepski, bo Kuba wstał z ewidentnym fochem i wszystko na złość robił. Jak ostrzejszym tonem coś do niego powiedziałam, to w ryk, za chwilę znowu foch i tak w kółko. Jeszcze z M. się pożarłam do tego, bo łagodzi każdą sytuację. Że mróz jest i on nie chce, żeby Kuba taki zaryczany wychodził. Cel szczytny, tylko ja w dupie mam wychowanie bezstresowe i przepraszanie dziecka za to, że żyję. Jest niegrzeczny, nie będę mu pobłażać. Rozstaliśmy się w nienajlepszej atmosferze :whistle:
Ale sytuacja nieco załagodzona mailowo, więc chyba nie będzie już focha popołudniu :)

Odnośnik do komentarza

frania
Witajcie!

Daffo, ale masz zdolniaka :lol: Moja Jula ma alergię na kościół, zachowuje się tragicznie :lup: Na ślubie mojej siostry (miała wtedy 2 lata) większą część mszy chodziłam z nią na zewnątrz :lup:

Mnie czekają dwa wesela w czerwcu: siostry i kuzyna - i nie mam się w co ubrać :36_1_4:

A, w Solvay Parku jest outlet Monnari, podobno można tak nabyć sukienki o wiele taniej niż w ich sklepach. Mam jedną od nich, idealną na wesele, ale po ciąży się w biuście nie mieszczę :36_1_4:

Kuba na szczęście w kościele siedzi jak trusia. Tzn w drugiej połowie mszy średnio co 3 minuty pyta czy możemy już iść, ale względnie cicho, więc jeszcze ujdzie he he :)
Najgorsze te śpiewy ostatnio, ale przynajmniej się ludzie nie nudzą :)

W Solvay Parku jeszcze nie byłam nigdy, bo to nie za bardzo moje rejony, ale skoro piszesz, że warto, to może skuszę M. na wyjazd w któryś weekend.

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Wreszcie mam czas na fo, bo dziś zrobiłam sobie dzień domowy żeby na spokojnie posprzątać i przygotować jedzenie na wieczór ze znajomymi :)
A swoją drogą powinnam mieć więcej czasu, bo wreszcie do Sądu poszło pismo o tę służebność drogi koniecznej. Sporo czasu zeszło żeby skompletować kilkanaście egzemplarzy, z których każdy po kilkadziesiąt kartek miał :Szok:. Ale wreszcie złożone i teraz czekamy na krok ze strony Sądu, co ponoć ma nastąpić nie wcześniej niż wiosną, szkoda.

Daffodil

Gdzie się na basen wybieracie? Czyżby do Aquaparku? :)

Nie do Aquaparku ;), w soboty Adaś i Maciuś chodzą na naukę pływania na Koronę ;)

Daffo - ale się uśmiałam z Kubulca w kościele, prawie słyszałam jak śpiewa :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Miłych Andrzejek :)

Odnośnik do komentarza

daffo: no to masz urozmaicone wizyty w kościele :)

Ja już prawie na finiszu, ale... właśnie zabieramy się za remont sypialni :D Dziś był gościu który będzie nam regał na książki robić, żeby wymierzyć pokój. Wszystko fajnie tylko regał będzie prawie na pół sypialni, więc jest co robić, a przy okazji ma nam odmalować pokój i zdjąć karnisz do wymiany na nowy. Heh, jestem ciekawa jak to czasowo wyjdzie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, niestety 'wpadam jak po ogień' :D
Wybyliśmy z Julem do mojej mamy w świętokrzyskie i dopiero w niedziele w Krakowie będziemy- może to i dobrze biorąc pod uwagę co tam się teraz dzieje przez ten smog :/ Internet tu oczywiście dociera ale trudno przy kompie siedzieć jak się w odwiedziny przyjechało...
Ania zdrówka na finiszu, ale podziwiam twoją cierpliwość- ja od samego początku ciąży chciałam wiedzieć kto na świecie się pojawi! Trzymaj się! :36_1_67:
Daffo ach ten Kuba! :) Uwielbiam go! :36_3_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Rany, już grudzień :Szok:
Wybieram się ze starszakiem na zakupy "obuwnicze", przy okazji pooglądać zabawki żeby Adaś wiedział o co ostatecznie prosić Mikołaja :Śmiech:

Frania – Maciuś chodzi na 11.00, a Adaś na 11.45 :)
Ile dzieci jest u was w grupie?

Ania – powodzenia w remoncie, niech się skończy przed porodem.

Królowa – dobry pomysł z wyjazdem :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewuszki czwartkowo.

Ja dzisiaj średnio wyspana, bo z tego co pamiętam, to o północy już Kubulek paszczkę darł 'Jodzice obudziłem się. Chodźcie do mnie' :) No i do rana już u nas. Ja nie wiem czy do 18-tki on zdąży wyrosnąć z tego :)
A z rana nerwowo lekko, bo M. wcześniej do pracy poszedł i sami wychodziliśmy. A ja jeszcze na szybko prasowałam pościel żłobkową, którą wczoraj mu się udało posikać podczas drzemki. No i wczoraj pranie, na szczęście wyschło wszystko ładnie.
Kubuniek bardzo grzeczny był, w prasowaniu oczywiście chciał mi pomagać, ale namówiłam go, żeby pościel składał :)
W sumie szybciutko udało nam się wyjść.

Ale parę razy zakaszlał dzisiaj jakoś tak mokro, więc nie wiem czy mu po powrocie nie zrobię inhalacji z soli fizjologicznej.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Hej :)

Wreszcie mam czas na fo, bo dziś zrobiłam sobie dzień domowy żeby na spokojnie posprzątać i przygotować jedzenie na wieczór ze znajomymi :)
A swoją drogą powinnam mieć więcej czasu, bo wreszcie do Sądu poszło pismo o tę służebność drogi koniecznej. Sporo czasu zeszło żeby skompletować kilkanaście egzemplarzy, z których każdy po kilkadziesiąt kartek miał :Szok:. Ale wreszcie złożone i teraz czekamy na krok ze strony Sądu, co ponoć ma nastąpić nie wcześniej niż wiosną, szkoda.

Oj mnie też by się taki dzień domowy przydał.
Dzisiaj otworzyłam szafę i wypadła na mnie sterta rzeczy do prasowania. No jak nic się muszę za to zabrać w weekend...

Super, że sprawy sądowe już załatwione. Trzymam kciuki za pomyślną dla Was decyzję.

Odnośnik do komentarza

AniaB
daffo: no to masz urozmaicone wizyty w kościele :)

Ja już prawie na finiszu, ale... właśnie zabieramy się za remont sypialni :D Dziś był gościu który będzie nam regał na książki robić, żeby wymierzyć pokój. Wszystko fajnie tylko regał będzie prawie na pół sypialni, więc jest co robić, a przy okazji ma nam odmalować pokój i zdjąć karnisz do wymiany na nowy. Heh, jestem ciekawa jak to czasowo wyjdzie ;)

Ja już się efektu końcowego doczekać nie mogę, pokażesz nam? :)
Tak dużo książek macie??? Zazdroszczę. My mamy taki mały zaczątek biblioteczki, bo gości weselnych zamiast o kwiaty prosiliśmy o książki, plus czasem od M. dostanę.
Ja to straszny mol książkowy jestem i pochłaniam w takim tempie, że gdyby nie biblioteki, to by mi pensji nie starczyło :) Jak skończę książkę czytać i nie mam kolejnej, to wpadam w depresję :hahaha:

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
Dziewczyny, niestety 'wpadam jak po ogień' :D
Wybyliśmy z Julem do mojej mamy w świętokrzyskie i dopiero w niedziele w Krakowie będziemy- może to i dobrze biorąc pod uwagę co tam się teraz dzieje przez ten smog :/ Internet tu oczywiście dociera ale trudno przy kompie siedzieć jak się w odwiedziny przyjechało...

Przyjemnego pobytu u mamulki, odpoczywaj ile się da :)

Co do smogu to masz rację niestety. Tylko w weekend było niebo widać, ale za to wiało tak, że łeb chciało urwać. Teraz znowu wszędzie szaro.
Mam czarny samochód, na którym od razu brud widać i po prostu nie wyobrażacie się co za pył na nim osiada... Jak sobie pomyślę, że to samo wdychamy cały czas, to mi słabo.

Odnośnik do komentarza

daffo: Oj tak, mamy na co te półki robić bo trochę tego jest... jakieś 1500 pozycji mojego m. (gł. historia i polityka) i kilkadziesiąt, może pod setkę moich (gł. cracoviana). Obiecuję że postaram się zrobić dla Ciebie foty i wstawić tu, ale nie obiecuję kiedy to będzie, więc musisz uzbroić się w cierpliwość ;)
A ja bez biblioteki też bym bankrutowała, książek "do zytania" nie kupuje tylko wypożyczam, a kupuję takie bardziej pożyteczne ;) Ostatnio okazało się że sąsiadka robi studia z turystyki więc jak zobaczyła co mam to zaocznie wpisała się na pożyczki ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Byłam wczoraj z Adasiem w Bonarce, mało ludzi było co mnie zaskoczyło ;). Adaś ma nowe kapcie i tenisówki, ale z zabawkami dalej się nie wie o co Mikołaja poprosić. Tzn. wie, ale jest tego bardzo dużo i nie wie z czego zrezygnować ;), a powiedział, że jemu i Maćkowi starczą po... 3 prezenty :D. Ciekawa jestem co ostatecznie znajdzie się w liście do Mikołaja ;)

Daffo – jak Kubuś? Zdrówka!
Ja też uwielbiam czytać i też zapisałam się do biblioteki, bo już miejsca na regale nie ma na nowe książki ;)
Co przeczytałaś fajnego co mogłabyś polecić?

Miłego weekendu :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...