Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

asia u mnie podobnie z piersiam lewa mniejsza od prawej z prawej wiecej mleka leci z lewej tyle co kot naplakal a w ogole to jakos mam mniej tego mleka ostatnio boje sie ze mi laktacja zaniknie bo odciagam laktatorem a malego przystawiam tylko na uspienie i uspokojenie
bo woli jednak najesc sie konkretnie z butli a cyca ciagnie okazjonalnie
ech gdyby to wszystko bylo prostsze
troche mniej mnie bola sutki czym je smarowac
bo jakos bepanten mi niezbyt pomaga
wczoraj maznelam je nawet Linomagiem pozyczylam od Kubusia
ania to mialas przygode w sumie to po cesarce jak i innej operacji z cieciem powinnysmy dzwigac max do 5 kg i oszczedzac sie ale za miesiac szwy sie wygoja zwlaszcza te wewnetrzne i bedziemy lepiej funkcjonowac
moj maly ostatnio zaciekawil sie swiatem dookola i niezbyt che sie dac uspic dzis buszowal od 8 do prawie 12 po poludniu ale jak juz zasnie to nawet 4 godz pospi
wszystkie fotki super Asi, Jagody, Gosi, Justi, Kasi (kaskam)
udaly nam sie dzieciaczki
moj tez jest slodki do zjedzenia

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

AnkaS - a próbowałaś na sutkach zostawić trochę mleka do wyschnięcia po karmieniu? Jak już jest lepiej to powinno wystarczyć za pielęgnację. Podobno laktator nigdy tak nie będzie stymulował laktacji jak maluszek i może dlatego wydaje Ci się że masz mniej mleka. Oby starczyło na jak najdłużej. Niestety chyba sporo z nas przekonało się że karmienie nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. Aniu trzymam kciuki i bądź dobrej myśli

Gosiak - aha, no to ciężka wyprawa przed twoim mężem :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Chapicha gratulacje!

Dziewczyny ile wasze maluchy śpią w dzień? Moja ostatnio śpi max godzinkę bez przerwy a tak tylko przysypia i to na rękach, pośpi 5-10 min i się budzi. Dziś np spał tylko łącznie 1,5 h 3x po 30 min. Nawet na spacerze się budziła. Ni wiem co zrobić żeby dłużej spała. W huśtawce jej się nie podoba i leży tam max 20 min, w łóżeczku podobnie, najdłużej jeszcze sama poleży na naszym łóżku ale też szybko się nudzi i nie może zasnąć a jest strasznie zmęczona.
Mamy też problemy z wieczornym usypianiem. Kąpiemy ją o 19-tej potem butla i zaczyna się wielka walka.... wkładamy ją do łóżeczka poleży 2 min i płacz więc wyjmujemy uspokajamy i odkładamy spowrotek i tak wkółko, ostatnio usypiamy ją nawet do godz 21-22. Już nie mam siły i pomysłu. Wczoraj o 22.30 poddaliśmy się i położyliśmy ją do siebie (w nocy po 1 karmieniu bierzemy ją do siebie) i u nas w łóżku leżała cichutko i spokojnie i sama bez bujania i innych cyrków zasnęła o 23.00. Wiem że przez te kolki ona jest rozpieszczona i dużo się ją nosi ale chcę ją nauczyć żeby zasypiała wieczorem sama w łóżeczku. No i nie wiem już jak ją usypiać w dzień.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Anmiodzik - jej ale też sie narobiło!!!!!!!!!!!!! Skąd to się wzięło???? Szczerze Ci współczuje i trzymam kciuki żeby wszystko wrócilo do prawidłowego stanu!!!!

Bigbitówko - my też mieway takie dni............:(:(:(

AnkaS - mnie sutki nie bolą ale tak poszczypują, niczym nie smaruję tylko mleczkiem.... jak pisze Jagoda

Gosia - niezła wyprawa przed mężulem.

Mój mąż wziął na mnie opiekę ze szpitala.... A NIE BYŁO GO W DOMU ANI JEDNEGO DNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wracal wieczorami. Nawet w weekednd:(:(:(:(:(:(:(:(:(:

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Witajcie wieczorkiem !!!

jagdeb
dziękuję za Dominika byłam tak wzruszona że nie wiem jak przeżyję za dwa lata Jego Komunię Świętą :)
asiabambo niestety nie wiem jak wyrównać piersi - ja z natury mam nierówne :(
nawet bez karmienia.
anmiodzik no ależ przeżyłaś niezły stres, mam nadzieję że teraz będzie dobrze.
Gosiak0512 czyli Gosia też zostajesz sama z małą - witaj w klubie!
AnkaS ja w takiej sytuacji smarowałam kremem Ziajka na brodawki za jakieś 6-czy 7 zł - działał jak trzeba.
bigbitówka ile śpia maluchy?
Nie liczę jej czasu ale np. wczoraj z krótkimi przerwami spała do godz 13.00 chyba (karmienie w zasadzie przez sen i szybkie przebieranie ) ale po południu spała tylko jakieś 2 razy po 15 minut w nocy śpi przeważnie bardzo dobrze więc dniami sie nie martwię.

Jak usypiać ?
przeważnie zasypia podczas karmienia, czasami po prostu na rękach jak siedzimy z nia w fotelu takim trochę bujanym na pewno nie nosze Jej na rekach żeby zasnęła bo wiem że niedługo nie będę w stanie jej dzwigać :( mam niestety chory kręgosłup i musze uważać. Poprzedniej nocy obudziła się chyba ok 2 nakarmiłam ja jakieś 15 min i położyłam do łóżeczka, w tym momencie otworzyła sobie szeroko oczka i zaczęla coś sie wiercić ale że byłam śpiąca to wskoczyłam do łóżka z myślą że zaraz będę musiała wstać bo zacznie marudzić ale ona po krótkim czasie zasnęła. Czasem faktycznie śpi z nami w łóżku po pierwszym czy drugim karmieniu bo mam lenia i nie chce mi się wstawać.

ale się rozpisałam :(

Dzieciaczki wszystkie mamy piekne!!!

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, podzielę się z Wami swoim zmartwieniem, bo sama nie wiem co zrobić.
W ubiegłym tygodniu dość dotkliwie pogryzły mnie komary. Poza licznymi małymi śladami zrobiły mi się dwa duże i puchnące. W niedzielę rano były już tak duże i gorące, że mąż zawiózł mnie do szpitala na dyżur. Tam lekarz stwierdził, że jest to rumień wędrujący świadczący o zakażeniu boreliozą. Chciał mi zapisać antybiotyki, ale ze względu na to, że karmię piersią zapisał mi antybiotyk w maści. Powiedział, że jeśli do dwóch dni rumienie nie zejdą to muszę udać się do lekarza rodzinnego i rozpocząć kurację doustnie i zakończyć karmienie piersią. Jestem załamana, bo tak bardzo chciałam karmić Franka conajmniej pół roku albo dłużej. Dziś idę do lekarza rodzinnego pokazaćmu swoje rumienie, które już co prawda są mniejsze i nie są gorące, ale nie znikły.
Czuję się z tym fatalnie, bo ubzdurałam sobie, że bez pokarmu już nie będę potrzebna mojemu dziecku, bo butelkę może podać każdy. Wiem, że to głupie, ale tak bardzo chcę karmić piersią...

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny:)

Przede wszystkim wielkie gratulacje dla Chapichy!!!

Anmiodzik musiałaś się mocno wystraszyć! Zawsze uważałam, że po cesarce trudniej dochodzi się do siebie - w końcu to operacja. Cieszę się, że nie okazało się to dla Ciebie groźne. Oby szybko przeszło.

Wiecie dziewczyny ja też mam nierówne piersi. Wcześniej tak nie było, ale teraz prawa jest dużo większa od lewej mimo, że przystawiam małego do obu na przemian - po równo. Myślę, że to się samo wyrówna po zakończeniu karmienia.

Ewcia Twoje myślenie wcale nie jest głupie i doskonale Cię rozumiem, ale nie martw się - co by się nie stało - nikt nigdy nie zastąpi Franusiowi Mamusi. Jesteś jedyna na świecie, a Wasza więź nie opiera się przecież tylko na karmieniu. Trzymam kciuki;)

Odnośnik do komentarza

Ewcia to straszne ze akurat teraz gdy masz maluszka i karmisz go piersią przypałętało ci die takie świństwo. Jestem dobrej myśli i mam nadzieje ze to leczenie które ma wykluczyć karmienie nie będzie potrzebne. I w żadnym wypadku nie myśl ze jak nie karmisz naturalnie to nie jesteś potrzebna maluszkowi. Co prawda to takie maleństwa ale one doskonale wiedza kto jest mama i w naszych ramionach czuja się najbezpieczniej. Buzka

U nas fatalny wieczór. Musiałam coś zjeść wczoraj bo Mała ulała parę razy potem zwymiotowała po drzemce, coś jej jeździło po brzuszku, normalnie było słychać jak jej sie przewala w brzuszku. No i się prężyła i strasznie płakała a ja razem z nią. Normalnie dajemy sobie świetnie rade ale jak ona tak strasznie płacze to mnie rozbija.

I tu mam pytanie po jakim czasie od zjedzenia czegoś to się pojawia w pokarmie i po jakim znika?

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Ewcia - ja też już nie karmię piersią. Teraz jak się patrzę na Stasia to się nawet cieszę, bo na moim mleku nie przybierał na wadze, prężył się, płakał, nie robił kupki po 3 dni. Teraz jest wesolutki, kolek brak i przybiera wspaniale na wadze, ostatnie dwa tygodnie 600g. Myślę że czasem lepiej wybrać lepsze zło. Lepiej dziecko karmić sztucznie niż przekazać mu chorobę, bądź truć go lekami, które musi przyjmować mama. Podejdź do tego w ten sposób, że nie masz wyboru. Zdrowie Franusia jest najważniejsze, mleko modyfikowane nie jest najgorszą rzeczą jaka go w życiu spotka. Trzymam za Was kciuki!!!

Odnośnik do komentarza

bigbitówka
Chapicha gratulacje!

Dziewczyny ile wasze maluchy śpią w dzień? Moja ostatnio śpi max godzinkę bez przerwy a tak tylko przysypia i to na rękach, pośpi 5-10 min i się budzi. Dziś np spał tylko łącznie 1,5 h 3x po 30 min. Nawet na spacerze się budziła. Ni wiem co zrobić żeby dłużej spała. W huśtawce jej się nie podoba i leży tam max 20 min, w łóżeczku podobnie, najdłużej jeszcze sama poleży na naszym łóżku ale też szybko się nudzi i nie może zasnąć a jest strasznie zmęczona.
Mamy też problemy z wieczornym usypianiem. Kąpiemy ją o 19-tej potem butla i zaczyna się wielka walka.... wkładamy ją do łóżeczka poleży 2 min i płacz więc wyjmujemy uspokajamy i odkładamy spowrotek i tak wkółko, ostatnio usypiamy ją nawet do godz 21-22. Już nie mam siły i pomysłu. Wczoraj o 22.30 poddaliśmy się i położyliśmy ją do siebie (w nocy po 1 karmieniu bierzemy ją do siebie) i u nas w łóżku leżała cichutko i spokojnie i sama bez bujania i innych cyrków zasnęła o 23.00. Wiem że przez te kolki ona jest rozpieszczona i dużo się ją nosi ale chcę ją nauczyć żeby zasypiała wieczorem sama w łóżeczku. No i nie wiem już jak ją usypiać w dzień.

bigbitowka jakbys byla w moim domu
u mnie jest tocka w tocke identycznie
zasypia oczy zamkniete to juz mysle no pospi a jak go odkladam do lozeczka to on sie przeciaga usmiech od ucha do ucha i juz wyspany rozglada sie chwile dookola i uderza w ryk najczesciej glodny lub niedopieszczony:sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

kaskam
Ewcia - ja też już nie karmię piersią. Teraz jak się patrzę na Stasia to się nawet cieszę, bo na moim mleku nie przybierał na wadze, prężył się, płakał, nie robił kupki po 3 dni. Teraz jest wesolutki, kolek brak i przybiera wspaniale na wadze, ostatnie dwa tygodnie 600g. Myślę że czasem lepiej wybrać lepsze zło. Lepiej dziecko karmić sztucznie niż przekazać mu chorobę, bądź truć go lekami, które musi przyjmować mama. Podejdź do tego w ten sposób, że nie masz wyboru. Zdrowie Franusia jest najważniejsze, mleko modyfikowane nie jest najgorszą rzeczą jaka go w życiu spotka. Trzymam za Was kciuki!!!

kaskam zgadzam sie z tobą, ja sciagam laktatorem poki co bo moj maly ignoruje moja piers zakladam nakladki aventu ale to tez mu niezbyt pasi, wiem ze laktator nie stymuluje jak maluszek ale coz zrobic nie zawsze mozna miec co sie chce:ehhhhhh:
ja bede karmic butla swoim mlekiem ile sie da a pozniej przjde na sztuczne
moj zjada bebilon a ty czym karmisz kaskam?

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

AnkaS to trochę mi ulżyło że nie tylko moja mała taka jest :) Za to dziś już o dziwo śpi po raz trzeci :) Raz rano - z pół godzinki, na spacerze z 40 min i teraz znów zasnęła (oczywiście na rękach) i śpi. Coś dziś na szczęście ma śpiący dzień :)
Ciekawa tylko jestem co będzie wieczorem. Największe cyrki z usypianiem są najczęsciej jak mój mąż musi zostać dłużej w pracy. Dziś jego kolej usypiania więc pewnie mała szybko zaśnie :) Mam wrażenie że te problemy wieczorne to też to że ona czuje że ja już jestem zmęczona i rozdrażniona i nie mam już do niej cierpliwości, bo jednak jak mąż ją weźmie żeby uspokoić to jemu to zajmuje krócej niż mi.
Wczoraj męża nie było więc usypiałam ją najpierw sama a potem teściowa przyszła mi pomóc bo słyszała jak mała znów się drze i udało nam się ją wspólnie uśpić po 1h 20 min walki, więc nie było tak źle. Na koniec aż chciało nam się śmiać że taka mała istotka a dwie dorosłe kobiety nie mogą jej ululać - my wykończone obie, a ona sobie w końcu słodko spała.
Ale w nocy i tak się często budziła: o 23.00 po 4h snu, o 1.00, o 4.00, o 6.00 i o 7.30.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

AnkaS - ja też musiałam ściągać pokarm laktatorem, bo mały przy piersi sobie jedynie spał. Mam małe brodawki i on nie potrafił ich złapać. Stosowałam również nakładki, ale i przy nich zasypiał. Musiałam więc go dokarmiać, ale to skończyło się ujawnieniem skazy białkowej i utratą własnego pokarmu. Tak więc teraz jest tylko na sztucznym, a zaczęliśmy od Bebilonu, później przeszliśmy na Bebilon Comfort (na kolki i zaparcia) a następnie na NAN HA. Według mnie Bebilon jest o wiele lepszy niż NAN. Jedynie musisz zdecydować czy zwykły czy Comfort. Jeśli Jakub ma kolki to na Twoim miejscu zdecydowałabym się na Comfort. Gdy Stasiu zaczął pić to mleko to myślałam, że znalazłam mu odpowiednie mleko, ale moje radość trwała tylko jeden dzień (to przez tą skazę). Teraz pije Nutramigen (na receptę ~13zł, ale można też kupić bez~26zł), śmierdzi okrutnie, ale cóż. Dzięki niemu Staś się już nie męczy, przybiera na wadze i co najważniejsze regularnie robi kupki :)

Odnośnik do komentarza

hej.
dziewczyny współczuję wam z tymi kolkami i nie śpiącymi dziećmi. U nas Bartuś się już uregulował i wstaje co 3 godziny w nocy nawet co 4, kupki są, brzuszek nie boli i pierdzi jak szalony :) dwa razy dziennie piję tą herbatkę dla karmiących i to też mu chyba pomaga na ten brzuszek naprawdę :)
My dziś znów sami w domku, pranie wywaliłam na dwór. No i wreszcie kupiłąm płyn dzieciakowy do płukania bo pieluchy mi się tak sztywne porobiły że szkada dziecku buzię ty wycierać bo podrażnić można.. od rana będę słomianą wdową do piątku wieczór. ale mam pudło lodów czekoladowych i słodkie winko więc dam radę :)

Odnośnik do komentarza

Sorki ze sie wtracam ale do
ewa- ja wlasnie sie lecze antybiotykami na ta bolerioze mam tego rumienia pelzajacego juz miesiac bo tyle on sie utrzymuje przewaznie po ugryzieniu kleszczca tak sie dzieje jesli dochodzi do zarazenia i wiem ze bedzie ci ciezko z piesi zrezygnowac ale jesli masz boleroze to tez jest to bardzo wazne by to wyleczyc nie zawsze pomaga antybiotyk a choroba na cale zycie skutki sa potem naprawde grozne pozdrawiam wszystkie majoweczki

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39814.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39815.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39810.png

17.04.2009-2 piekne kreseczki
22.06.2009-zobaczylismy cie masz juz 72,2mm w 13,4tc
28.07.2009-masz juz 15cm
28.07.2009-USG-SYNEK
19.08.2008-slyszelismy bicie twojego serduszka

Odnośnik do komentarza

Witajcie po przerwie,

To kiedy to wirtualne pępkowe robimy? :)

Anmiodzik i Ewcia nie zazdroszcze i mam nadziej że
wszytsko skończy się pomyślnie, a wiem Co
przeżywacie, bo u nas tez nie wesoło. Teraz ja się
pożalę. Moze pamiętacie jak pisałam 2tyg temu ze
mały ma plesniawkę-nyststyna nie pomogła a z
plesniawki zrobiła sie drożdzyca ukł. pokarmowego.
Mały dostał nowy syrop i maść na krostki na pupci i
wszytsko idze u małego ku dobremu, ale za to ja
zaraziłam się od niego i mam drożdzycę piersi. W
sobote obudziłam się rano jakas taka połamana,
zmęczona-potem pojawił się okropny ból piersi,
potem dreszcze i gorączka prawie 40oC. Pomijam fakt
żę w niedzielę - chrzest małego i urwanie głowy.
Dobrze że przyjechała moja mama i pomogła, w
włąściwie zrobiła prawie wszytsko. Oczywiście nie
mogłam się dodzwonić do nikogo, położna też nie
odebrała..koszmar...NA szczęscie chrzciny sie
udały, a my z małym leczymy się oboje a ja mam
nadal gorączkę. Karmię małego dalej piersią, ale
widze że z tej jednej, która jeszcze mnie troche
boli mleka jest mniej, a i mały nie mógł zrobić
kupki od soboty-dopiero po czopku i tak bedziemy
sie leczyć i dietkować bo to cholerstwo lubi
wracać. Tak że dziewczyny uważajcie na pleśniawki.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie

Ależ się porobiło Ewcia36 bolerioza od komarów? zawsze myslałam że tylko kleszcze to badziewie przenoszą, trzymam kciuki że się uda karmić dalej ale jeśli nie to nie martw się zawsze będziesz ważna dla synka :)

Ilka ilka też koszmarnie z tymi drożdżakami :( i to jeszcze chrzciny malutkiego.

Gosiak0512
piękne zdjęcia wygląda na supermena :)
asiabambo
Pleśniawki, czyli małe, białe plamki, które mogę się pojawić na języku niemowlęcia, jego dziąsłach, podniebieniu lub po wewnętrznej stronie policzków, są oznaką grzybiczego zakażenia drożdżakami. Jeśli zauważysz w buźce twojego dziecka biały nalot, upewnij się najpierw, czy nie jest to po prostu resztka pokarmu. Delikatnie potrzyj białą plamkę – jeśli pojawi się zaczerwienienie lub delikatne krwawienie – twój maluszek ma niestety w buzi bakterie grzybicze.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

My wróciliśmy przed chwilką z Bydgoszczy - byliśmy na usg bioder na szczęście wszystko jest ok :)
No i widziałam się kilka minut z Siostra i Jej synami jak wylądowali na lotnisku mam nadzieję że wieczorem zobaczę się z nią dłużej - oczywiście nawet zapomniała się z nami przywitać taka była zaaferowana Hanią :)

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...