Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, z tymi snami to faktycznie zabawnie bywa. Mnie się dziś pół nocy śniło, ze nareszcie mamy schody w domu. Niestety po przebudzeniu okazało się, że jeszcze nie. Ja czekam z utęsknieniem, bo coraz trudniej wspinać mi się po drabinie...
Do tego obudziłam się w nocy i jakieś tak ze strachem zaczęłam myśleć o porodzie, czy nie spanikuję, czy dam radę. O rety, to już coraz bliżej. Ale z drugiej strony już się cieszę, że niedługo zobaczę Franusia :))

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

U mnie skończyło się na dwóch pączkach w pracy - na głowę przypadało po jednym ale że teraz jest nas dwoje to i Jas też się załapał na pączka :36_1_11:

be_aduska - widać że córeczka będzie wszechstronnie uzdolniona!

Doświadczone mamusie- dzięki za praktyczne rady, na pewno się przydadzą. Tak szczerze powiedziawszy to ja się jeszcze nie zastanawiałam nad torbą do szpitala - boję się porodu i dlatego staram się jeszcze o tym nie myśleć... W sumie to najbardziej boję się jakichś komplikacji w trakcie porodu, że mogą mieć wpływ na maleństwo. już nawet sam ból mnie tak nie przeraża jak strach o zdrowie synka.

wiewiórka - super że wracasz do zdrowia, dbaj o siebie i o maleństwo :)

Aniu - nie przejmuj się tymi wózkami, ja mam cały czas mętlik w głowie i nowe typy po każdej wizycie w sklepie wózkowym... niestety wychodzi ze mnie całe moje niezdecydowanie..

Spokojnych snów mamusie :mis:

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Jeszcze w temacie włosów. Tydzień temu maż zawózł mnie do fryzjera i zostawił mnie tam. Postanowiłam mocno skrócić włosy bo coraz trudniej mi schylać się nad wanną i potem doprowadzać je do porządku. Mam bardzo gęste i kręcone włosy a teraz są jeszcze mocniejsze i niemal wcale nie wypadają. Kiedy po ponad godzinie maż odbkierał mnie z zakładu to zapytał znajomej fryzjerki, czy tydzień zakładu nie sprzątała bo w życiu takiej góry włosów nie widział. Niestety paznokcie już taki mocne nie są. Ale nie można mieć wszystkiego ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

Dusiula przede wszystkim należy unikać wzdymajacych rzeczy typu fasola groch cebula. Smazone jako kolejne. Najlepiej na początku duszone lub gotowane. Na początku radzę też ograniczyć nabiał. Ja pilam mleko litrami a dziec miał krosty na całym ciele czyli alergie pokarmowa. A wmawiali mi że to dalej rumień noworodkowy! Więc bądźcie czujne. I to by raczej było na tyle. Ja się stosowałam do tego co napisałam i obeszło się bez kolki :) smażone wprowadziłam po paru tygodniach po malu :) a i najczęściej jest tak że jak was zatyka to i dziecko więc czekoladę też ograniczamy :) możecie się też zaopatrzeć w herbatkę koperkowa ja dawałam troszkę codziennie prawie bo i przepijalam w lato a to na brzuszek dobre

dziec mi się wyszalal po łóżku i padł :) he he a drugie cudo mi pod zebrami siedzi..

Odnośnik do komentarza

Gosiak0512
Dusiula przede wszystkim należy unikać wzdymajacych rzeczy typu fasola groch cebula. Smazone jako kolejne. Najlepiej na początku duszone lub gotowane. Na początku radzę też ograniczyć nabiał. Ja pilam mleko litrami a dziec miał krosty na całym ciele czyli alergie pokarmowa. A wmawiali mi że to dalej rumień noworodkowy! Więc bądźcie czujne. I to by raczej było na tyle. Ja się stosowałam do tego co napisałam i obeszło się bez kolki :) smażone wprowadziłam po paru tygodniach po malu :) a i najczęściej jest tak że jak was zatyka to i dziecko więc czekoladę też ograniczamy :) możecie się też zaopatrzeć w herbatkę koperkowa ja dawałam troszkę codziennie prawie bo i przepijalam w lato a to na brzuszek dobre

dziec mi się wyszalal po łóżku i padł :) he he a drugie cudo mi pod zebrami siedzi..

Dzieki serdeczne...:)

Jesli chodzi o mleko to nie pije od kiedy skonczylam 3 latka :36_2_43: reszta nabialu jakos ujdzie, ale nie musi byc :)

Na smazone to i tak musze uwazac, gdyz mam kamienie w woreczu zolciowym (ktory po porodzie bedzie musial byc usuniety)
Czyli ogolnie nie powinno byc az tak tragicznie...poza jedynie cebula i czekolada...cebula to potrafie zagryzac kazda kanapke...a co do czekolady to strasznym lasuchem jestem. Ale na szczescie tutaj w Stanach nie ma zbyt smacznych slodkosci, wiec wyjdzie mi to na plus :D:36_19_3:

http://s3.suwaczek.com/201004134865.png

:36_27_3: 13 kwiecien 2010 - Wielki Dzien !!!

Odnośnik do komentarza

Gosiak chodząca skarbnica wiedzy z Ciebie:) Dzieki za pomocne wskazówki. Jednak co doświadczenie to doświadczenie.
Hmmm to bedzie ciężko z tym jedzeniem bedzie bo i nabiał i czekolade i smażone wrecz uwielbiam. Ale dla maleństwa wszystko.
Ewcia Franuś to cudne imie. Zawsze mi się podobało. Franek łowca bramek:)
Wiewiórka10 dobrze ze już się lepiej czujesz:) A 4 pączki przy moim dzisiejszym pochłanianiu kalorii to i tak mało... aż wstyd sie przyznać hehe jak dalej bede taka łakoma na słodycze to wieloryb murowany.

http://www.suwaczek.pl/cache/701d84889d.png

... w oczekiwaniu na największy cud świata... - Hania :*

Odnośnik do komentarza

Witam brzuchatki
A ja znowu wczoraj napatrzyłam się na maleństwo koleżanki i pewnie znowu bede chorować,że to jeszcze tyle czasu zostało.Niby już niedługo a jednak.
Miałam ostatnio taki incydent w sklepie.Stała przede mną Pani w kolejce po mięso,ekspedientka chciała najpierw mnie obsłużyć.Zapytała tamtej Pani czy może najpierw obsłużyć tę Panią w ciąży. A ta się tak obużyła,że ona stała pierwsza w kolejce i wogóle.Zaśmiałam się tylko i powiedziałam,że ja poczekam,że jeszcze nie rodzę,więc nie ma problemu.No to się PAni dopiero obruszyła i wyszła z kolejki.Hahahaha
Miałyście takie sytuacje??? Mnie się to zdarzyło pierwszy raz.Taka znieczulica.
Życzę miłego dzionka.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44429.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anli2zpeywcu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82dosg18u6eswbmu.png
http://s7.suwaczek.com/20020921310114.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0344869d0.png?1823

Odnośnik do komentarza

Witam porannie :-))
be_aduska - tego o bramkach nie znałam. Super! Zaraz mężowi powiem.

Dusiula - słyszałam, że niewskazane są też owoce pestkowe i przetwory z takich owoców. Dodatkowo potrawy kwaśne i ostre ( np. kiszona kapusta, ogórki itp.)

Dziewczyny pozdrawiam serdecznie i życzę smacznej kawusi i udanego dnia!

Ewa

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

Chantrel
Witam brzuchatki
A ja znowu wczoraj napatrzyłam się na maleństwo koleżanki i pewnie znowu bede chorować,że to jeszcze tyle czasu zostało.Niby już niedługo a jednak.
Miałam ostatnio taki incydent w sklepie.Stała przede mną Pani w kolejce po mięso,ekspedientka chciała najpierw mnie obsłużyć.Zapytała tamtej Pani czy może najpierw obsłużyć tę Panią w ciąży. A ta się tak obużyła,że ona stała pierwsza w kolejce i wogóle.Zaśmiałam się tylko i powiedziałam,że ja poczekam,że jeszcze nie rodzę,więc nie ma problemu.No to się PAni dopiero obruszyła i wyszła z kolejki.Hahahaha
Miałyście takie sytuacje??? Mnie się to zdarzyło pierwszy raz.Taka znieczulica.
Życzę miłego dzionka.

Niestety, teraz na niewielu ludziach robi wrażenie kobieta z brzuszkiem. U mnie w hipermarkecie jest kasa dla uprzywilejowanych - na obrazku jest namalowana kobieta w ciąży i człowiek na wózku. A tym czasem stają w niej zupełnie zdrowi mężczyźni w sile wieku i nie zawracają uwagi na stojące za nimi kobiety. Nie zdarzyło mi się jeszcze żeby gdziekolwiek ktoś ustąpił mi miejsca czy pierwszeństwa. Jedynie kiedy odbierałam wyniki badań w szpitalu to sama poprosiłam o przepuszczenie mnie w okienku ( mąż zaparkował na zakazie, więc się spieszyłam ) Pani, do której się zwróciłam ze zdziwieniem mnie wpuściła a jej wyraz twarzy nie świadczył o pozytywnym nastawieniu.

http://www.suwaczek.pl/cache/6d29163036.png

http://www.suwaczek.pl/cache/622709a6b3.png

Odnośnik do komentarza

Chantrel ja miałam wręcz przeciwnie - niedawno byłam w markecie, kolejka 5-6 osób do kasy a jedna babka za mną "czy ją przepuszczę bo ona tylko z czymśtam" na nieszczęście ubieram się w ciemne bluzki, marynarko żakiety i apaszko szaliki więc brzucha nie widać - musiałam wyjaśniać że jestem w ciąży żle się czuję i nie przepuszczę hehe. poza tym nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło żeby mnie ktoś sam z siebie przepuścił, pomógł czy ustąpił miejsca w autobusie czy tramwaju. chyba muszę sobie poduszkę upchnąć pod kurtką żeby się bardziej wybrzuszyć hehehehe

Odnośnik do komentarza

Witam porannie,

Mi sie jeszcze nie zdarzyly zadne sytuacje ciazowe w miejscach publichnych. Ale podejrzewam ze nie mialabym co liczyc na jakies specjalne traktowanie bo tutaj kobiety w ciazy nie maja specjalnych przywilejow. Jedynie w pracy mi powiedzieli juz na poczatku ze zakaz jakiegokolwiek dzwigania itp.

Ewcia - ty podrabinie latasz?! mam nadzieje ze Ci te schody jak najszybciej zmatuja.

Gosiak dzieki za info z pierwszej reki, bezcenne sa takie porady.
No niestety z tym karmieniem to tak jest ze trzeba sie z niektorymi rzeczami ograniczac.
Ja jednak nie planuje wylaczac niczego z diety ale rowniez nie zamierzam jesc kapusty czy grochu. Wszystko w granicach rozsadku. Jak zauwaze jakies objawy, to w ten czas zaczne sledzic moja diete aby sie upewnic co dzidzi nie sluzy i to wyklucze.

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

witam kawowo..
kwestia kolejek w marketach jest mi obca a mianowicie dlatego ze ja nie czekam aż mnie ktoś przepuści w kasie pierszeństwa tylko podchodzę do niej i prawie dosłownie wpycham się na taśmę z towarem :) do tego przesyłam miły uśmiech osobą za mną :D nikt sie nie czepia wszyscy cierpliwi są :D może i wy tak spróbujcie?! pierwszeństwo to pierwszeństwo a ludzie w naszym kraju to niestety w większości "ślepa" znieczulica.. co do miejsca w autobusie to nasówa mi się humorek który gdzieś tam przeczytałam ze murzynek jak zobaczył ciężarną w autobanie że wsiada to wstał i mówi że to miejsce dla niej a z połowy autobusu puściła się starsza babka i podsiadła.. to ten jej tłumaczy łamaną polszczyzną że to nie dla niej wstał tylko dla ciężarnej.. a ta mu coś odpyskneła że może rządzić tam u siebie.. a on po chwili zastanowienia mówi do niej "U nas w afryka to my taka stara K*** jeść na obiad!" ponoć w rzeczywistości takie coś miało miejsce :) no cóż nasza piękna polska..

aduśka staram się jak mogę :) pytajcie a ja chętnie pomogę i odpowiem jak wiem :)
jagoda kapusta i groch zalicza się do rzeczy wzdymających więc pisałam o tym ale fakt zapomniałam o tych sokach i wodach pestkowych i cytrusach..

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Juz prawie weekend, więc i nastrój pomimo pogody od razu się poprawia:)
Ja mam w sumie pozytywne doświadczenia jeśli chodzi o uprzywilejowanie. W tramwaju ludzie ustępują mi miejsca. Mam na to sposob- staję przy siedzącej osobie i jeśli ona się nie zorientuje że jestem w ciąży to zaczynam się znacząco głaskać po brzusiu - działa rewelacyjnie :D

A co do sklepów to tydzień temu w carefourze stałam w kolejce do kasy pierwszeństwa, tyle że faktycznie stały tam prawie same uprzywilejowane osoby - jeden chłopak sam wyszedł z kolejki jak zobaczył same brzuchatki i starsze osoby..hihi
Za to później przyszedł jakiś dres i z pytaniem do mnie czy go nie przepuszczę w tej kolejce bo on ma tylko 3 rzeczy!! Odpowiedziałam że go nie przepuszczę go ledwo stoję i bolą mnie nogi, a on na to- to niech sobie Pani usiądzie!! Bezczelny typ! Za chwilę przyszedł moj mąż i on z nim dyskutował bo ja nie chciałam się denerwować...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Brzuszki ;)

Ewcia ja się nie dziwię, że Ci się śnią schody;). Podejrzewam, że wchodzenie po drabinie to spory wyczyn (podejrzewam bo nie próbowałam, ale mnie już po schodach ciężko). Uważaj na siebie na tej drabinie Sarenko ;)

Fakt, że to uprzywilejowanie jest trochę naciągane. Mnie się też jeszcze ani razu nie zdarzyło, żeby mnie ktoś przepuścił czy ustąpił. Może trochę w tym mojej winy, bo nie jestem w tych sytuacjach zbyt asertywna, ale z drugiej strony - czy to powinno tak wyglądać, że mamy się upominać? Dla mnie to jest kwestia dobrego wychowania.
W życiu bym nie pozwoliła, żeby ciężarna kobieta czy widocznie starsza osoba stała nade mną w autobusie. Tylko, że teraz ludzie bywają tak zajęci sobą, że nic nie widzą. A jak tv pokaże jakiś reportaż o przemocy wśród młodzieży to się wszyscy oburzają. Przykład skądś idzie...

Odnośnik do komentarza

A co do "uprzejmości" ciążowych, to ja wiele razy jechalam tramwajem ledwo zipiąc i nikogo nie oblecialo to że jestem zaciążona. Całą drogę stałam i dwoma rekoma drązka się trzymałam żeby fikolka nie wywinąć na jakims zakrecie tak szarpało... Niestety w naszym społeczeństwie panuje znieczulica, co potwierdziały też ostatnie wydarzenia w Warszawie, a ja nie mam zamiaru upominac się o wolne miejsce. Trudno widac tak są ludzie wychowani. Ja zawsze ustępuję miejsca starszym i brzuchatym, tak mnie mama nauczyła, ona sama zreszta to nadal robi mimo ze jest po 60-tce

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny:)
Ja właśnie szykuje się do gina. I znów podejrze sobie Córcie:) Tak sie złożyło że po wizycie prywatnej w tydzień później ide na wizyte państwową. W ten sposób zobacze już Hanie po raz szósty. Oczywiscie każdy z ginekolgów myśli że jest tym jedynym lekarzem. Moja Mama mówi że jestem wariatka ale co poradze jak uwielbiam na Nią patrzeć:)
A co do przywieljów kobiet w ciąży to też jeszcze żadnych nie doświadczyłam. Jeżdże zawsze najbardziej zatłoczonym autobusem miejskim, gdzie ludzie zawsze mnie zgniatają. Mojej ciąży w płaszczu jednak nie widać a tłumaczyć się i upominać nie potrafie jakoś.
Miłego dizonka wszystkim brzuchatkom zycze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/701d84889d.png

... w oczekiwaniu na największy cud świata... - Hania :*

Odnośnik do komentarza

Gosiak śliczny brzuszek !
Godzinkę temu dowiedziałam się, że moja szwagierka ma półpaśćca. Jestem przerażona, najgorsze jest to, że zazwyczaj prawie codzinnie nocuje u swojego chłopaka, a teraz jak jest chora to jest w domu (ja mieszkam z teściami i dwoma szwagierkami! Jestem poprostu wściekła! Co prawda chorowałam już na ospę, ale czytałam, że w ciąży ma się słabą odporność i można łatwo się zarazić półpaśćcem, nawt drogą kropelkową. Do tego odkąd wróciła cały czas łazi po całym domu zamiast zamknąć się u siebie w pokoju i z niego nie wychodzić. Normalnie płakac mi się chce, bo mam już i tak dosyć stresów po tej mojej boleriozie a teraz jeszcze to, a widze że ani ona ani moja teściowa nie zdają sobie sprawy z tego jakie to jest zagrożenie dla mnie. Zamknęłam się więc w naszym pokoju i stąd nie wychodze :36_1_4:

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

wiewiórka - super, że już Ci lepiej i wracasz do zdrowia.

Aniu - ja z wyborem wózka mam tak samo, kolejne modele chodzą mi po głowie, i już jestem tak zdezorientowana.... Jutro robimy kolejne podejście do nastepnego sklepu wózkowego.

Gosia piękny brzucho :)

bigbitówka - nie zazdroszczę! Półpaścem człowiek zaraża na poczatku choroby, jak jeszcze nie ma za duzo objawów. Jak szwagierka ma zdiagnozowanego półpaśca to zapewne juz nie zaraża. Ale zachowaj ostrożność! Bedzie dobrze!

Ja też nie doświadczam na codzień specjalnego traktowania. A nawet raz to prawie bym się z babcią w autobusie pokłóciła. Pełny autobus ludzi, wszytsko zapchane, stoje i trzymam się rurki, żeby orła nie wywinąć. Przystanek, ktoś wysiada, zwolniło się miejsce, a stałam w przejsciu, brzucha nie wciągne, bo wiadomo..Usiadłam, żeby ludzie mogli przejść.Po chwili słysze za plecami, ze jedna babcia do drugiej, że ja jej miejsce zajełam (jak ja wsiadłam to ona siedziała już),i psioczy na mnie, ze ja taka i owaka, bo ona chciała miec bliżej do wyjścia, znaczy przesiąść się chciał bliżej. No ludzie! Na szczęscie był mój przystanek, bo bym jej powiedziała coś niemiłego. Dodam, że nie będąc w ciązy, ustępowałam miejsca osobom w potrzebie. Nie lubie takiego generalizowania i obrzucania błotem ludzi, którch nawet sie nie zna.
Uwazam,że ciaża to nie choroba, ale w stanie w którym jesteśmy, mamy prawo sie źle czuć i( mimo powiedzmy młodego wieku) mamy prawo usiąść w autobusie, albo wasnie skorzystać z kolejki dla uprzywilejowanych.

Na walentynki nie mamy specjalnego planu, dobrze ze jest takie świeto, ale uwazam że jak sie ludzie kochają to kazdy dzień może wygladac jak walentynki. I jak to mówią moje koleżanki młode mamy, wkorzystujcie czas do narodzin dla siebie, później tez bedzie słodycz, tylko w nieco innym wydaniu ;)

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...