Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

asiulaaaaaaa
co sie dzieje? jestes cudowna mamusia i dajesz julce wszystko co najlepsze MIŁOŚĆ
to ze placze to wiem ze ciezko zniesc... a probowalas smoczka? pomasowac brzuszek zgodnie ze wskazowkami zegara? cieply oklad na brzunio?
nie lam sie kochana
na pewno wygladasz slicznie bo cala ciaze tak wygladalas wiec nie wierze ze porod cie tak stargal :)) uszy do gory
mocno cie tulam :***

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Justysia próbowałam wszystkiego....teraz Julka spi......ciekawe jak długo...
Płacze z byle powodu....wszystko mnie denerwuje,prawie nic nie jem.....bo po co?
I tak nie mam pokarmu.......i tu mnie najbardziej boli.....NIE MAM POKARMU!!!
....i przez to czuje sie do d.....
Ehhh.........inne mamy wyglądają pięknie w czasie macierzyństwa,a ja?........nie umiem sie cieszyc......tylko chce mi sie płakac.....wiem nie powinnam,bo dziecko to czuje,ale nie potrafie inaczej.........

ehh....przepraszam.....
wiele osób twierdzi ze mam depresję poporodową.......

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

kochana jak spi to i ty kladz sie spac i odpoczywaj
z pokarmem nie panikuj bo to nie jest koniec swiata
ja mam i co jak chyba nie potrafie karmic piersia?
musze odciagac laktatorem i tak ciagle siedze podloczona do tej pompki jak nie wiem co :)
ja tez nie wygladam pieknie - cycki obiwsle kilosow duzo na plusie odrost na wlosach i co z tego??
dzisiaj ogladalam zdjecia z ciazy i przypomnialam sobie jak chcialam zeby lenka juz wyszla a teraz chwilami chce zeby znowu byla w srodku i zebym mogla cieszyc sie wolnoscia :D ale jak na nia popatrzylam na te jej oczka raczki usteczka to nei zamienie tego na nic
nawet na sexy look
gdzies juz to mam
mysle ze u ciebie baby blues
ja tez tak mam co jakis czas sa dni ze rycze caly czas bo mam juz dosyc
ale co to zmienia? nisestety nic :D wiec szkoda zycia i czasu na smutki i lzy
masz zdrowa piekna corke i tylko to sie liczy

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Asiula chyba trzeba Ci dac porzadnego klapsa w tylek!!!! Jestes najwspanialsza mama dla swojej najwspanialszej i najpiekniejszej coreczki!!!Zobaczysz jak za chwile odwdzieczy Ci sie pieknym usmieszkiem!! Wszystko da sie przejsc wiec glowa do gory!! A malutka z kazdym dniem bedzie coraz fajniejsza i bedzie coraz mniej plakac:) Bedzie zaczynala sie usmiechac, bedzie wymachiwala raczkami nozkami zobaczysz sama radosc, a ze dziecko placze a czasem drze sie to musimy to jakos przejsc no:) hih wspolnymi silami damy rade przejsc przez to::):

Odnośnik do komentarza

asiula0727
Justysia próbowałam wszystkiego....teraz Julka spi......ciekawe jak długo...
Płacze z byle powodu....wszystko mnie denerwuje,prawie nic nie jem.....bo po co?
I tak nie mam pokarmu.......i tu mnie najbardziej boli.....NIE MAM POKARMU!!!
....i przez to czuje sie do d.....
Ehhh.........inne mamy wyglądają pięknie w czasie macierzyństwa,a ja?........nie umiem sie cieszyc......tylko chce mi sie płakac.....wiem nie powinnam,bo dziecko to czuje,ale nie potrafie inaczej.........

ehh....przepraszam.....
wiele osób twierdzi ze mam depresję poporodową.......

Asiu, nie możesz tak myśleć. Dla swojej Julki jesteś najcudowniejsza na świecie, jedyna, z pokarmem czy bez niego, z odrostami czy piękną fryzurą. Już niedługo wszystko bedzie lepiej, całkowicie odnajdziesz się w nowej roli, a pamiętaj, że to nie łatwe i musisz być dla siebie wyrozumiała !!!!! Dokonałaś pięknej, ale też trudnej rzeczy jaką jest urodzenie dzieciątka i to wszystko wymaga czasu.

Co do pokarmu, to Cię rozumiem. Ja też miałam mała deprechę przez to - u nas było tak, że moja mała nie umiała ssać moich piersi, pogotowie lakatcyjne nawet nie pomagało, a z laktatorem już wogóle nie wychodziło. Zanim moje dziecko nauczyło się tej sztuki, ja dostałam zapalenia obu piersi - najgorszy ból jaki miałam, płakałam przy tym ja bóbr, umęczyłam siebie i ją, a pokarm zanikł, bo ona nadla nie ssała. Aż w koncu mądra Pani położna powiedziała, że przecież to nie koniec świata, że czasami tak bywa, a gorzej dla dziecka jak mama jest w psychicznym dołku niż to, że jest karmione butlą. I tak zaczeła nam się przygoda butelkowa. Dziś wiem, że była to słuszna decyzja.
Oczywiście nie odwodzę Cię od karmienia piersią, ale pamiętaj: KOCHASZ JĄ TAK SAMO A ONA CIEBIE, OBOJĘTNIE CZY MASZ POKARM CZY NIESTETY GO NIE MASZ !!!!

Mam nadzieję, że dziś juz jest Ci lepiej. Trzymam kciuki za Was Kochana.

http://s4.suwaczek.com/201006221765.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny aż się rozczuliłam i łezka się zakręciła jak Was czytałam.

Asiula nie wolno Ci się poddawać depresji, bo Juleczka to wyczuwa. Butla to nie koniec świata. Sama zostałam wychowana na butli, bo moja mama nie miała pokarmu. W dodatku nie tolerowałam ówczesnego mleka modyfikowanego, a na te na recepte się nie kwalifikowałam. Mama mnie karmiła zwykłym mlekiem krowim. W dodatku kupowanym od ludzi, którzy mieli krowy, czyli nie było poddawane żadnym procesom, które mają na celu pozbycie się bakterii. Teraz człowiek by się za głowę złapał jak to takie mleko dziecku dawać, ale wyrosłam na silną i zdrową kobietę. I czy kocham przez to mniej moją mamę? Dalej jest dla mnie jedną z najważniejszych osób na świecie i dużym autorytetem :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Dorotta, Justysia, Ewcia śliczne te Wasze szkraby!!!

A Leonek jakie ma michelinki, cudne te jej fałdki!!!

Ewciu masz przecudnych tych chłopców! Nie brakuje Ci tego brzuszka? Ślicznie wyglądałaś :)

Iza mi jest cudownie na mazurach! Teraz mieszkamy u teściów, bo wyjechali do Chorwacji, ale popołudnia spędzamy u moich rodziców. Niestety M. wyjeżdża w niedzielę do Wawy. Tęsknić będę za nim, ale cóż zrobić. Ktoś musi pracować, aby opier.. mógł się ktoś ;)
Pogoda co prawda dziś straszna, ale w sumie lepsza niż te upały!

Ola dziś niemiłosiernie marudzi. Spać biedna nie może. W sumie tak od kilku dni. Przynajmniej dziś z przerwami do 9 pospałyśmy!

Justysiu z Oli jest śmieszek jak się wyśpi i jest najedzona. Dziś mi się skubana w nocy rozbudziła. Nakarmiłam ją, odłożyłam do łóżeczka i poszłam pokarm ściągnąć. Wracam a mój bobas ma oczy jak pięć złotych a na mój widok uśmiecha się i guga :smile_move:

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Asiula Julcia jest jeszcze malutka i z czasem wszystko się poukłada...Natuś ma już ponad dwa miesiące,a nadal wrzeszczy...chyba po prostu się do tego przyzwyczaiłam,no i wszyscy mi mówią,że po 3miesiącu będzie lepiej...A POCZĄTKI BYŁY STRASZNE!!! co prawda ja wtedy jeszcze karmiłam mlekiem z piersi,ale przejścia na modyfikowane nie przeżyłam tak bardzo jak Ty,dla mnie było jasne NATEK MUSI PRZYBIERAĆ NA WADZE...a pokarm mi zanikał,więc po prostu dałam butle i tyle...może moje podejście było inne,bo on już w szpitalu odwodnił się i to dzieki butli wyszlismy do domu,więc nie traktowałam jej jako zło konieczne...

a to,ze wydaje Ci się,że nie umiesz sobie poradzić,że nie rozumiesz własnego dziecka...kochana,nie wierzę,że któraś z nas przez to nie przeszła ale to absolutnie nie znaczy,że jesteś złą mamą jesteś cudowną mamą po prostu musicie się siebie wzajemnie nauczyć i tyle.a problemy typu kupka,czy jej brak,biegunka,wymioty itd itd Asiu tu Cię nie pocieszę,bo to chyba będzie trwać i trwać:) głowa do góry kochana!
mnie przerażało to,że właściwie nie mam z nim właściwie żadnego kontaktu i jeszcze te oczy uciekające we wszystkie strony...MASAKRA!!!dzis jest lepiej,bo więcej i lepiej rozumiem:D

a mama pięknie wygladająca chwilę po porodzie to fikcja,,a z włąsnego doświadczenia wiem,ze mama 2 miesiące po porodzie,też wcale nie musi wrócić do formy...Asiu urodziłaś w tym miesiącu,daj sobie trochę czasu...
ja nie tylko sama sie dołowałam,a jeszcze gnębiłam Ł:D:D dziwię się,że to znósł...pamiętam,że kiedyś Zula pisała coś o możliwych kiepskich relacjach miedzy partnerami po narodzinach dziecka...dziś myslę,że wcale nie jest trudno te relacje spieprzyć,co gorsza wtedy to mnie najmniej interesowało,ja chciałam się po prostu wyspać:D:D dzis zwalam to na hormony:D
Asiu kochana trzymaj się i pamietaj JESTEŚ WSPANIAŁĄ MAMĄ,Z TYM,ŻE NOWĄ W TEJ ROLI:D:D:D ściskam Cię mocno!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

justysiu nie chcę sie powtarzać,ale Lenka jest cudna no i jak dzielnie się gimnastykuje :D:D:D

patrząc na wasze dzidzie mam wrażenie,że Natuś nie podnosi głowki tak wysoko,w dodatku wiecznie jest bardzo niezadowolony kiedy kładę Go na brzuszku...hmm musze mu się lepiej przyjrzeć,chociaż lekarz ostatnio kładł Go na brzuch i mówił,że wszystko ok...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

ewcia_k

Jezyczka nie musimy podcinac. To najwazniejsze::):

no to sa dobre wieści!!!

aniasz83

Aiti - oglądałam Twój album - super sprawa. Napisz proszę czy całkowicie sama go zrobiłaś, czy może kupiłaś gdzieś szablon, papier - no jakiś gotowy zestaw, który pomógł w tworzeniu cudeńka.

kupiłam gotową bazę i zestaw kartonowych słówek
kolekcjonuje papiery
zbieram przydasie

a jak jest wena i czas to mixuję to w album :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Witam

kaika slicznego masz tygryska:)

justysia przecudna ta twoja córeczka:)

asiula nie dołuj sie kochana jestes wspaniała mamusia dla juleczki głowa do góry nie wolno ci tak myslec z czasem bedzie coraz lepiej zobaczysz a wygladem sie nie przejmuj jeszcze czas zeby wrocic do formy:)

a u nas koszmarnie:(wczoraj po szczepieniu tak po południu kubusia bolal brzuszek strasznie płakal widac bylo ze nie mogł kupki zrobic spac mu sie tak chciało pospal połgodzinki i znow płacz straszny prezył sie caly czerwony był i tak trwało to cała noc jedyna ulge przynosiło mu jak go przytulilam wtedy spal jak go połozylam spal 30min i w ryk na zmiane z moim m.go tulilismy lezki jak groch lecialy juz sama nie wiedzialam jak mu pomóc bylam bezsilna i do tego mega zmeczona wyobrazcie sobie ze trzymałam kubusia 2 godziny na rekach zeby chociaz troche pospał:((dzieki mojemu m. Dalam rade byl ze mna pomagal mi czulam jegowsparcie dzis jest lepiej rano zrobil mała kupke ale grunt ze zrobil ale ze spanie jest problem tez spi po pól godziny i nic nie moge zrobic wszystkorobie na raty a taka padnieta jestem ze szok pocieszam sie ze jeszcze troche i bedzie coraz lepiej:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

I ja dołączam sie zew spóźnionymi życzeniami dla ASI i AGI - sto lat! sto lat!

asiula0727
A ja znów mam doła.........:leeee:
Mała ma gazy,ciągle płacze,ja nie umiem się nią zając.........jestem do niczego....wyglądam okropnie.....wszystko na nie........ehhh.........

martwiłabym się, gdybyś się nie przejmowała swoją małą kruszynką
a reszta w normie
stety-niestety
poznałyśmy "uroki" ciąży, a teraz odbrązawiamy "uroki macierzyństwa"

Dla swojej niuni jesteś najwspanialszą, najpiękniejszą i najsłodszą mamą ;) To pewne, bo synek mi tak właśnie kadzi heheh :D

Moja mama wogóle niemogła swoich 4 córek karmić piersią... zawsze warto szukać pozytywów - w Twojej sytuacji = nie musisz brać leków na wygaszanie laktacji. Po prostu przyszedł czas na butelkę i tyle.
Łatwiej Ci będzie zostawić małą z kimś byś mogła mieć chwilkę dla siebie - wyskok na miasto czy do parku. Mleka w proszku nie trzeba dzień wcześniej odmrażać haha

dorotta
justysiu nie chcę sie powtarzać,ale Lenka jest cudna no i jak dzielnie się gimnastykuje :D:D:D

patrząc na wasze dzidzie mam wrażenie,że Natuś nie podnosi głowki tak wysoko,w dodatku wiecznie jest bardzo niezadowolony kiedy kładę Go na brzuszku...hmm musze mu się lepiej przyjrzeć,chociaż lekarz ostatnio kładł Go na brzuch i mówił,że wszystko ok...
Cieszę się wszystkimi zdjęciami jakie tu, na forum, wrzucacie, ale troszkę jestem zazdrosna o te zdjęcia podniesionej główki:hahaha:
Kładę małą na brzuszku min. 2x dziennie - i zaraz jest płacz i krzyk. Aż się zanosi z rozżalenia... Matę edukacyjną bardzo lubi... do leżenia plackiem i bawienia się wiszacymi samograjami - fajnie to wygląda jak próbu sięgnąc i cała "lata" mniej więcej tam gdzie jest zabawka

Jak przyjdzie czas, to się jej spodoba.. Nic na siłę, nie?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Dołączę się i ja.

Asiu, ja oprócz podpisania się pod wszystkim co napisały Ci dziewczyny dodam, że nie jesteś sama w swoich odczuciach. Każda z nas miała, ma lub będzie miała poczucie, że nie jest dobrą matką, bo to czy tamto, bo jest nieatrakcyjną kobietą czy złą żoną swojego męża. Takie jest życie i takie jest działanie hormonów. Jedne płaczą, bo karmią, inne, że nie karmią itd. To tak jak z włosami- masz proste-chcesz kręcone, masz kręcone chcesz proste. Ja też jak staję codziennie przed lustrem i patrzę na rozstępy na brzuchu, czerwone i okropne, płakać mi się chce. Smaruję specyfikami, choć wiem, że to tylko półśrodek, bo nic ich nie zlikwiduje... ale po chwili myślę sobie, dobra, olej to, bo co mam zrobić. Grunt, żeby nie czuć się przez to gorszą czy nieatrakcyjną kobietą. A to już w głowie siedzi.

Asiu, stan huśtawki i łez na pewni minie, gwarantuję, bo też miałam. A Tobie mogę poradzić tylko, żebyś mimo wszystko znalazła choć chwilę dla siebie na coś co poprawi Ci humor i nastrój! Musi być coś takiego: fryzjer, maseczka, kosmetyczka, samotny spacer, dobre wino, (widzisz ile my tu z Justysią się kusimy alkoholem- my nie możemy, ale Ty a i owszem:-)), sama wiesz najlepiej.
A jeśli to nie pomoże i naprawdę czujesz się źle sama ze sobą, to może bardzo szczera rozmowa z najlepszą przyjaciółką, a może jakiś psycholog?
Na pewno będzie wszystko git, ale jeśli czujesz, że potrzebujesz, zrób to!
Twoje samopoczucie jest dla małej najważniejsze!!!!

Tymczasem mocno Cię ściskam!

P.S. Słodkie te Wasze pociechy. Wszystkie bez wyjątku!

"Gdy zostajesz matk

Odnośnik do komentarza

Co do wyglądu:
cieszę się, że pierwsze pociążowe jeansy są już za luźne. I to po praniu:hahaha:
Dziś wygodnie spacerowałam w przedciążowych sztruksach.
waga wreszcie zeszła poniżej 80kg. Minimalnie ;P ale i tak mam powód do radości:hahaha:

Za to mam problem z włosami - sypią się, są takie zmatowiałe... a byłam u fryzjera niedawno... Czas szybko leci, ale miesiąc jeszcze nie minął od ostatniego farbowania...

Kupiłam małżowi dercosa z vichy - zaczęły mu się przerzedzać włosy na czubku głowy. jak zadziała u niego to się szarpnę na kurację dla siebie :)
A może za miesiąc-dwa samo się unormuje i zaoszczędzę te 2 stówy...
...na czekoladki hahahah

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Aiti
ewcia_k

Jezyczka nie musimy podcinac. To najwazniejsze::):

no to sa dobre wieści!!!

aniasz83

Aiti - oglądałam Twój album - super sprawa. Napisz proszę czy całkowicie sama go zrobiłaś, czy może kupiłaś gdzieś szablon, papier - no jakiś gotowy zestaw, który pomógł w tworzeniu cudeńka.

kupiłam gotową bazę i zestaw kartonowych słówek
kolekcjonuje papiery
zbieram przydasie

a jak jest wena i czas to mixuję to w album :)

a w necie kupiłaś bazę czy gdzieś indziej?

http://s4.suwaczek.com/201006221765.png

Odnośnik do komentarza

Cześc !
Przede wszystkim bardzo Wam dziękuję za te słowa,pomagają.......
Jednak ciagle mam strach..........czy będę dobrą matką....ciagle mam przed oczami........ehh......
Moja mama odeszła ode mnie i od taty jak byłam małą dziewczynką.
Mam z nią kontakt,jezdze do niej nawet niezle sie dogadujemy,ale ciagle mam do niej żal........
ciągle sie zadręczam,że moze ja byłam niedobra albo coś,wiem że tak nie było ale te myśli ciagle siedza mi w głowie......jeny........

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

Mam dobre wieści :) Moje maleństwo ma się dobrze, widziałam jak bije mu maleńkie serduszko, jestem szczęśliwa, może trochę spokojniejsza... to dopiero 7 tydzień ale dobrze, że jest.

Nasza córeczka miałby już ponad miesiąc... ehhhh życie, ta rana chyba nigdy się nie zagoi

Ewcia ślicznych masz synków, pierwszy raz pomyślałam sobie, że fajnie też byłoby mieć chłopca. Mateuszek jest do schrupania a te oczka Filipa - rewelacja!

Mogłabym tu bez końca wychwalać Wasze dzieciaczki ale muszę uciekać bo mój mężuś się stęsknił:)

Trzymajcie się dzielnie, Asiu zwłaszcza Ty!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...