Skocz do zawartości
Forum

dorotta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotta

  1. no beznadzieja... i jak tu pogadać,skoro post ukazuje się z opóźnieniem ...
  2. ja niestety też,nie podoba mi się BARDZO!!!!
  3. asiula fajne zdjęcia,Szymuś mały przystojniacha :) a widząc Twoje zdjęcie pomyślałam o ranyyyy!!!bo aż trudno uwierzyć,ze możecie być z Julką tak bardzo podobne:) Zula z postów powiało optymizmem,ciesze się:) tylko burzy już nie wyczekuj,może Damianek nabrał odporności i tyle:) u Adzia dziś dwie kupy śluzowe,no i kwasior taki,że od razu odparzenia...ostatnio miał takie coś przy ząbkowaniu,więc może to jest właśnie to...
  4. Zula'79dorotta ale masz cyklistów. Nie mogę uwierzyć, że Adi już taki duży chłopak. Jak go zobaczyłam na tym rowerku, to normalnie - wow. Nie żal Ci, że już nie masz takiego małego bobo??? Haha, a może znów owocne wakacje???? szczerze?to ja się cieszę,że są coraz więksi...bo może to głupio zabrzmi,ale ja mama dwóch chłopaków boję się małych dzieci:)
  5. justysia_kW nocy dzis powtorka z rozrywki u nas Dodatkowo wymioty Na 13 jedziemy do okulisty bo oczka wygladaja juz strasznie :'( oj współczuję,oby Lentil jak najszybciej doszedł do siebie!!!
  6. zapomniałam Wam napisać,ze biedny Adziu całe polisie i brodę ma w jakiejś skorupie...ehhh,pierwszo była wysypka,później plamy,a teraz wysuszyło się toto i wygląda właśnie jak skorupa...okropne!!!za sprawcę tego wszystkiego uważam steryd doustny,który Adziu ostatnio przyjmował,niby mały procent reaguje w ten sposób,ale jednak ktoś reaguje...zawsze bałam się takich rzeczy,a tu masz... smarowałam już sudokremem i to chyba te plamy wysuszyło,teraz jedzeimy z bephantenem,mam nadzieję,że będzie lepiej.lekarka podejrzewa alergię pokarmową,ale ja nie przypominam sobie niczego nowego ostatnio,poza tym przerabialismy to z N i wysypka przy pokarmowej znika szybko po odstawieniu alergenu,więc to ten stery raczej...
  7. justysia_kKaiKa mówisz wyjazd wakacyjny? Przywieziecie kolejną fasolkę ;> ej ej nie rozpędzać mi się tutaj no ale sama się z tego śmieję,no i Ł wietrzy podstęp ;) asiula czeakm na te fotki,czekam!!! buziol dla Szymcia,dzielny chłopczyk:) Malaga spakowałaś się już??? justysiu tak mi szkoda Lenuli,dzieci nie powinny chorować!!!! Kaika przetrwacie to pieluchowanie,spokojnie:) a radziu będzie miał bioderka jak ta lala:) Ola świetnie sobie radzi,a wiadomo,ze nie jest jej łatwo,bo przecież pojawienie się braciszka to nie byle co:)
  8. Nastusiu moc buziaków na te dwa miesiące!!!czas leeeeeciiiiii...
  9. amda więc Wam także zdrówka!!!dobrze,ze mała Nastusia cycuje,to może się nie zarazi,a i odporności nabierze:) chłopaki się zmotoryzowali,ciekawe tylko kto to całe towarzystwo będzie pchał
  10. hejka:) justyś trzymajcie się dziewczyny!!!sama dobrze wiem,że są dni,że ehhh...szkoda gadać... Szymciu buziaki od ciotki w dniu chrztu!!! u naz znów smarki,kaszle...i gorączka Adzia tej nocy,ręce opadają.pogoda ciągle doopna,bo jak już wyjrzy słońce,to towarzyszy temu zjawisku przeszywający mroźny wiatr...ale dziś nie jest to żaden problem,bo dziś wieje i zaraz będzie lać,więc o słońcu na jakiś czas zapominamy...dołuje mnie ta pogoda,bo człowiek nawet nie ma kiedy baterii naładować.no i za niecałe trzy tyg lecimy na wakacje,a ostatnie przygody z gilami itd.nie nastrajają pozytywnie,wizja chorób dręczących nas na wakacjach działa przygnębiająco... z pozytywów chłopaki rozpoczęli wczoraj sezon rowerowy:) Adziu przejął rower brata,a starszak wiadomo bez niczego zostać nie chciał,więc dla równowagi został szczęśliwym posiadaczem nowego bajka;) oto i oni:)
  11. heloł:) już po świętach,więc musiałam opuścić pięterko i zaprządz się do kieratu... Natek wydelegowany do przedszkola zalewał się łzami i wrzeszczał jak obdzierany ze skóry,ale zyskałam 4 godz na ogarnięcie domu,bo wygląda jak pobojowisko,rządzili tu sami faceci więc wiadomo... mnie zatoki czolowe cisną nadal ehhh...inhaluję się,żeby to jakoś odblokować,no i zobaczymy jak będzie.przeraża mnie wizja zciągania płynu z zatok brrrr... jeste też jeden plusik z tego wszystkiego:) nie mam apetytu,nie czuję smaków,jem,żeby mi żołądek nie wysiadł od tabletek...może schudnę Adziu po piłce jakby nigdy nic,ale może poprostu nie było tak źle,tylko Ł spanikował,przyniósł mi piłkę całą porysowaną zębami,a okazało się,ze na podłodze odpadów było mnóstwo i jeszcze coś mu z paszczy wyrwał,więc równie dobrze młody piłki ledwo skubnął,na szczęście!!! justyna trzymam za was kciuki!!! Zula czekam na wieści! Kaika miło czytać,że się Ola tak o brata martwi,no i chce powiększenia rodziny:) Natek nie chce!!!definitywnie!!! a małemu przystojniakowi ciotka przesyła buziaki i przytulasy,bo skończony pierwszy miesiąc to nie byle co muuuuuaaak:) no i piękny bałwan wielkanocny;) asiula mam nadzieję,ze się nie rozkręcisz z tym katarem!!! no i do gina marsz!!! Malaga powodzenia w licytacji!!! hej Martek,jak po świętach?:)
  12. Witam wszystkich,jestem Natan, każdego dnia z różdżką latam. Mama mówi,co się dzieje??? on jest chyba czarodziejem. Zaczarował dziś braciszka, chociaż płakał,śmiechem tryska:) No i wiecie moi mili,to jest prawda, ja w tej chwili, właśnie znów wyczarowałem,górę klocków,książek,misiów, ale fajnie,ale super,bawmy się braciszku mały, korzystajmy póki czas, bo ja,choć czarodziej wielki, z jednym mały mam kłopocik, by w magiczny jakiś sposób,te zabawki kolorowe nauczyły się szybciutko,znów na półkę potem wskoczyć:) Umiem także wyczarować z chlebka kulki, z marchwi mieczyk, zupę zmienię w morze wielkie, a parasol w piękny statek, krzesło to jest rumak rączy, taki ze mnie jest gagatek:) co dzień tyle fajnych przygód może mieć mały czarodziej, a więc nie martw się braciszku,bo nam nuda nie zagrozi:) Tylko zawsze,po dniu wrażeń, kiedy różdżka już zmęczona, szukam mamy przytulenia, bo kto lepszy w tym niż ona:) i choć jestem czarodziejem, wielkim,silnym,mogę wiele, główkę kładę na jej ramię... bardzo kocham Cię mamusiu, jesteś moim przyjacielem:)
  13. edit. Adziu właśnie zjadł część piankowej piłki,mam nadzieję,ze nic mu nie będzie...
  14. hej:) zdrowych świąt dziewczyny!!!no i radosnych oczywiście:) ja leżę na pięterku,bo chora jestem nadal,świąt właściwie nie odczuwam poza jajecznym śniadaniem...ehhhh...co gorsza nie wiem czy czuję się lepiej,w każdym bądź razie wciąż byle jak... Ł zmaga się z moją codziennością i średnio mu to wychodzi,biedak pewnie myślał,ze sobie poleży,dzieci się pobawią,a tu zonk;) N jest bardzo absorbujący,a Adziu wiadomo sam ze sobą wiele nie zrobi,to co go naprawdę przerosło to dopilnowanie regularności posiłków... dezorganizacja całkowita,ale słucham tego z lekkim uśmieszkiem na ustach,no bo przecież da się,robię to każdego dnia,to i więcej:) Adziu raczkuje,wrzuciłam filmik na fb,rozczula mnie strasznie,kiedy tak się szura...moja mała pupcia :) z nadmiaru wolnego czasu na zmianę śpię i czytam w necie wszystko jak leci,przeczytałam powtórnie blog chustki i wyłam jak bóbr,ehhhh jak trudno nam przychodzi docenianie tego co mamy... no nic dziewczyny,przecież to radosny rodzinny czas a ja tu smęcę... miłego dnia,dzisiejszego i każdego kolejnego,buziaki!!!
  15. Zula'79A wczoraj na wieczór i dziś znów jakies brunatne upławy. Juz mam po dziurki tego. Kilka dni o.k. i znów. Trudno zdobyć mi się na pozytywne myślenie i wykrzesać ciut więcej optymizmu. a kiedy masz wizytę??? wiem,ze to cholernie trudne ale postaraj sie mysleć pozytywnie...jestem z Tobą myslami!!! no i plus w tym wsztystkim,że upławy brunatne.
  16. hejka:) Asia buziak od ciotki dla małego soleizanta muuuuuak niech mu się żyje wesolo,beztrosko i kolorowo!!! Zula a co u Ciebie tak krytycznie??? Kaika cudowny Radzio,Ola jeszcze się nie zorientowała,że można by mu tak spineczkę albo gumeczkę dodać?;) Malaga Ty już taka zaawansowana jesteś,a wyglądasz naprawdę świetnie...aż trudno uwierzyć,że niedługo zaprezentujesz nam małe cudo:) panterko świetne łóżko!!!no i super,że udało się je okazyjnie zakupić:) asiula jak tam skóra Julci? amda ilość wizyt przytłaczająca,ale najważniejsze,żebyś z każdej przynosiła dobre wieści!i za to właśnie kciukasy trzymam:) u nas jak zwykle gile,ja dołączyłam,bo jak tu się ustrzec skoro ciągle w tym siedzę... poza tym A od dwóch nocy śpi fatalnie,chyba ząb i o zgrozo trójka...nie miał zębów siedem miesięcy,ale jak się sypnęły,to odsapnąć nie dają,ma ich już 7. w weekend byliśmy na urodzinach,Natek jakiś przytłoczony,fakt,ze byl z katarem,może dlatego.za to Adziu w swoim żywiole:) zmieniacie juz dzieciom foteliki???ja trafiłam za promocję concorda evo i skorzystałam,bo w britaxie który jest do 18 kilo skończyła się miarka do podnoszenia zagłówka i chłopak wydawał mi się jakiś taki zgnieciony.
  17. zdjęć z chrzcin nie mam,bo po pierwsze zapomnielismy aparatu,a po drugie nosiłam się z gwoździem programu,więc nc bym nie cyknęła.więc foty póki co są u ludzi;)jak dostanę to coś tam wrzucę :) ale za to prezentuję dwóch młodych przystojnych i w przyszłości do wzięcia
  18. justysia_kwyciągnęłam moją matę do ćwiczeń - niech w końcu będzie z niej jakiś pożytek Lentil przeszczęśliwy, że ma .... tlampoline! jeszcze ciepłe fotki mojej baletnicy super baletnica!!! ja zawsze mam problem z pozbywaniem się rzeczy,a tu proszę cokolwiek by to nie było,można spożytkować później na wiele sposobów;) justysia_kamda poćwicz więc też za mnie ja odpadam-no przecież nie będę dziecku zabawy takiej zabierać amda u mnie ten sprzęt to dla leniuchów ( zakładasz na brzuch i robisz co chcesz a on pracuje ) i trzeba go najpierw z szafy wyciągnąć i trochę wytrzeć z kurzu... to taki sprzęt z moich ulubionych;) a działa to???
  19. Malaga słodki brzusio:)
  20. hejka:) wczoraj musiałam zabrać N z przedszkola,bo zaczął goraczkować ehhh,ciekawe co to... dzisiaj stan podgorączkowy,więc moje główne zajęcie na dziś,to siedzę i obserwuję:) póki co śmiga i bawi się,więc chyba oki.szkoda będzie wielka jak się rozłoży,bo w niedzielę jesteśmy zaproszeni na urodziny pewnej młodej damy...mam nadzieję,że jednak będa mogli pujść. Zula pocieszę Cię po drugiej ciąży doopa traci na jędrności,ale nie masz czasu sie jej przygladać głowa do góry:) Kaika dzielna z Ciebie mamuśka!!! nakładki testowaliśmy z Natkiem i coś tam ciągnął,więc spróbować warto:) justysia ktoś tu żyje z głową w chmurach Lena pewnie się nie martwi,ze z wizytą nie wyszło;) asiula Szymuś to taki śliczny jeżyk:) buziaki:) Asia30 Bartuś 2 latka???nie mogę uwierzyć... a co do menu,to ciesze się,ze nie musze się głowić,zakupuję kiełbachę,Ł odpala grila i fikamy kozły w ogrodzie to są plusy rodzenia latem;) teraz nieźle się to wszystko zbiegnie,urodziny N,później dzień dziecka,no i urodziny A. ufff
  21. śliczna kruszynka jakie rączki ma drobniutkie...
  22. hejka:) Zula trzymam kciuki za wizytę!!!no czekam na wieści:) asiula super Wam ta rata spadła:) zawsze to dodatkowa kasa na dom,a przy dzieciach to wiadomo,nigdy za wiele:) Szymek jaki duzy już jest,zabawki ładnie obserwuje...ehhhh te nasze dzieci,rozwijają się tak szybko,że tak naprawdę dzidziusia w domu ma się tylko przez chwilę,później to juz młodzież Kaika alez on ma włosy,szok normalnie:) ciekawe,czy będzie blondaskiem jak siostrzyczka:) Malaga kawał babeczki z Rozalki,więc kto wie,czy nie zechce wyjść wcześniej:) a ona tu jest u nas po małej modyfikacji brzmi:on tu jest i patsy na mnie ;) amda dawaj jakieś foty calineczki!!!plizzzzz:) panterko zdrowia!!!! u nas po chrzcie,całkiem fajnie było:) dziś N poszedł do przedszkola po tygodniowej przerwie,ufff całe szczęście,bo padało i nawet na chwilę nie dało się wyjść,więc chłopak energią przeładowany nieźle dał mi w kość. ma teraz fazę na bakterie myję ręce,bo bakterie,wyciera zabawki,bo bakterie...ostatnio przed sikaniem pyta mnie mamo a w sedesie są bakterie??? ja na to,z etak i że później trzeba ręce myć itd,a on na to zaglądając do toalety :rodzino bakterii sikam na was!!!
  23. Kaika przesliczny!!!ogromne gratulacje! a Ola to mała agentka jest,uśmiałam się z Twojego opisu jej pierwszego spotkania z bratem Zula współczuję mdłości...ale z drugiej strony,trochę ciągot,czasem pawik i człowiek czuje,ze naprawdę jest w ciąży;) Damiano daje w kość...u nas to samo i też mnie ręka świerzbi,oj tak,bo powody przeważnie takie,że np.za mało wody w wannie,albo chociaz kąpiel już przygotowana i sam jej sobie życzyłem,to teraz chcę prysznic,albo ciocia poszła i nigdy nie wróci...lista jest długa i z dnia na dzień coraz dłuższa,chyba zacznę łykać coś na wyciszenie,bo wrze we mnie... panterko wyzdrowiałaś??? u na tak sobie,tzn wczoraj bylismy u lekarza i całe szczęście zapalenia oskrzeli niet,ale dostaliśmy leki na 3 miesiące,bo te ciągłe kłopoty z oskrzelami,to mogą być początki asmy oskrzelowej... no i jeszcze lakarka usłyszała u Adzia jakieś szmery przy sercu i chociaz twierdzi,ze to na pewno szmery niewinne,często występujące u dzieci i spowodowane gwałtownym wzrostem,to wysłała list do szpitala,zeby wyznaczyli nam datę usg serca.to może potrwać,bo jak się okazało jest tu JEDEN!!! kardiolog dziecięcy, tfuuuuu... poza tym w sobotę chrzcimy Adzia,tak to jakoś spontanicznie wyszło i jak się okazało tutaj do chrztu potrzeba tylko dziecka,żadnych zaświadczeń czy mogę,czy nie mogę ,żadnych pytań,wszystko według własnego sumieniaczyli cos dla takich hipokrytów jak my;) ,I like it
  24. wyłażę z krzaków;) u nas oki,chłopaki zdrowi o dziwo,jestem przeszczęśliwa,że nie podałam A tego antybiotyku:) Zula ściskam Cię kochana i życzę dużo spokoju!!!co do tych krwawień,to mialam kiedyś i coś mi się obiło o uszy,że to resztki menstruacji,które gdzies tam w macicy zalegają i kiedy ta rośnie i wygładza się,to mogą wypływać. Kaika gorąco się robi;) chłopak spory jest,ale Twoje podejście jest super!!!dacie radę!! Malaga a ta kupa to jakiej konsystencji???bo może jak robi raz na 3 dni,to zdarzalo się,ze go bolało i biedak boi się,że znów będzie... u nas kibelkowanie na całego,z nocnikiem nie bawiłam się z własnego lenistwa,żeby cennej zawartości nie musieć później wynosić;) nakładka na sedes sprawdza się rewelacyjnie:) z kupą mieliśmy tylko taki problem,że Natek ciągle wołał siusiu,a szła i kupa i siusiu,więc za każdym razem go sadzałam,bo nie wiadomo było z której strony coś wyskoczy ale od tygodnia mniej więcej siuśka na stojąco,bo zorientował się,kiedy naprawdę chce kupę,więc sukcesssss:) justysiu tancereczka pierwsza klasa:) amda poród marzenie miałaś kochana!!!nic tylko rodzić:) Gabcio wszystkiego się nauczy,nawet tych spacerów na spokojnie;) a jak reaguje kiedy ktoś ogląda jego siostrę?u nas następuje wtedy szał pał,tzn N dwoi się i troi,żeby dać wszystkim do zrozumienia,że ten fajny maluch to JEGO brat!!! a co,niech wiedzą;)
  25. hejka:) Zula zaciskam kciuki za dobre wieści z wizyty! my jak zwykle w domu i niestety jak zwykle w nienajlepszej kondycji...dziś bylismy na kontroli,Natek się wykaraskał,Adziu niestety nie i dostaliśmy kolejny antybiotyk,nie wykupiłam jeszcze,bo coś mi się wydaje,ze pani doktor ma lekką rękę do ich wypisywania...mam ampuły na rozszerzenie oskrzeli do nebulizacji,coś odkrztuśnego też mam,powalczę trochę i jak mu się pogorszy,to apteka za rogiem.trzymajcie kcuki!!! poza tym Adziu próbuje się pzremieszczać!!!nie posiedzi chwili,bo zaraz jest w pozycji do raczkowania,ale póki co pupa chyba za ciężka;) na przełom kwietnia i maja planujemy wakacje,Adziu będzie miał 11 miesięcy,mam nadzieję,ze damy radę odpocząć a póki co leje,wieje i myśl o wakacjach,to prawie jak kolorowy sen;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...