Skocz do zawartości
Forum

aniasz83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wrocław

Osiągnięcia aniasz83

0

Reputacja

  1. Witam piękne Panie, Asia30 - nie miałyśmy jeszcze przyjemności, ale gratuluję fasolki :) justysia_k a jaką karuzelę kupiliście, napisałaś, że przyszła, więc chyba w necie. Też chce kupić mojej Julce i nie mogę się zdecydować. Jeżeli możesz wyślij link. My po pierwszym dniu ćwiczeń - 3 rAZY DZIENNIE, 5 ĆWICZEŃ PO 5 RAZY, nie chce zapeszać, ale moja mała od 21 śpi, teraz ją nakarmiłam na śpiocha i mam nadzieję, że do rana prześpi - wydaje mi się, że trochę ją ta gimnastyka zmęczyła. Wczoraj w nocy był rekord, padła o 23 30 a obudziła się o 7 rano, szok !!! Zafarbowałam dziś sobie włosy, bo odrost na kilometr, nawet mojego Michała w to zaangażowałam, śmiech było bardzo dużo i nawet wyszło ok. Jeszcze jednym chce się podzielić: Dziewczynki, w sobotę przyjeżdża moja mama, zostaje z małą na noc, a my śpimy u mojego brata i idziemy na impreze. Normalnie, być może zabrzmi to głupio, ale: JAK JA SIE KU... UPIJE Pierwszy raz alkohol od 11 m-cy. Michaś się śmieje, że 3 kieliszki wypije i będzie po imprezie :) szczerze mówiąc jak myślę, że ją zostawie na noc, to tak mi jakoś to nie gra. Zobaczymy. Życzę spokojnej nocy.
  2. Aitiewcia_k Jezyczka nie musimy podcinac. To najwazniejsze no to sa dobre wieści!!!aniasz83 Aiti - oglądałam Twój album - super sprawa. Napisz proszę czy całkowicie sama go zrobiłaś, czy może kupiłaś gdzieś szablon, papier - no jakiś gotowy zestaw, który pomógł w tworzeniu cudeńka. kupiłam gotową bazę i zestaw kartonowych słówek kolekcjonuje papiery zbieram przydasie a jak jest wena i czas to mixuję to w album :) a w necie kupiłaś bazę czy gdzieś indziej?
  3. asiula0727Justysia próbowałam wszystkiego....teraz Julka spi......ciekawe jak długo... Płacze z byle powodu....wszystko mnie denerwuje,prawie nic nie jem.....bo po co? I tak nie mam pokarmu.......i tu mnie najbardziej boli.....NIE MAM POKARMU!!! ....i przez to czuje sie do d..... Ehhh.........inne mamy wyglądają pięknie w czasie macierzyństwa,a ja?........nie umiem sie cieszyc......tylko chce mi sie płakac.....wiem nie powinnam,bo dziecko to czuje,ale nie potrafie inaczej.........ehh....przepraszam..... wiele osób twierdzi ze mam depresję poporodową....... Asiu, nie możesz tak myśleć. Dla swojej Julki jesteś najcudowniejsza na świecie, jedyna, z pokarmem czy bez niego, z odrostami czy piękną fryzurą. Już niedługo wszystko bedzie lepiej, całkowicie odnajdziesz się w nowej roli, a pamiętaj, że to nie łatwe i musisz być dla siebie wyrozumiała !!!!! Dokonałaś pięknej, ale też trudnej rzeczy jaką jest urodzenie dzieciątka i to wszystko wymaga czasu. Co do pokarmu, to Cię rozumiem. Ja też miałam mała deprechę przez to - u nas było tak, że moja mała nie umiała ssać moich piersi, pogotowie lakatcyjne nawet nie pomagało, a z laktatorem już wogóle nie wychodziło. Zanim moje dziecko nauczyło się tej sztuki, ja dostałam zapalenia obu piersi - najgorszy ból jaki miałam, płakałam przy tym ja bóbr, umęczyłam siebie i ją, a pokarm zanikł, bo ona nadla nie ssała. Aż w koncu mądra Pani położna powiedziała, że przecież to nie koniec świata, że czasami tak bywa, a gorzej dla dziecka jak mama jest w psychicznym dołku niż to, że jest karmione butlą. I tak zaczeła nam się przygoda butelkowa. Dziś wiem, że była to słuszna decyzja. Oczywiście nie odwodzę Cię od karmienia piersią, ale pamiętaj: KOCHASZ JĄ TAK SAMO A ONA CIEBIE, OBOJĘTNIE CZY MASZ POKARM CZY NIESTETY GO NIE MASZ !!!! Mam nadzieję, że dziś juz jest Ci lepiej. Trzymam kciuki za Was Kochana.
  4. Dzień dobry :) U nas dziś pochmurno i zimno - w sumie lepsze to niż upały. Julka dziś dala popalić. Wczoraj zasnęła po ostatnim karmieniu ok 24, pozniej pobudka o 3 i o 6 (wypila tylko 50 ml, może dlatego), a o 7 był mały pawik, więc ją przebrałam i siebie też, bo na rączkach sie zdarzył, po czym ogromna kupka, aż ubranko było brudne i znowu przebieranie. No i mama już nie spi :( Tak mnie z rana moj Michał wkurzył, wrrrr. Ja kumam, że on jest zmeczony po 12 h pracy (dziś ma wolne) i chce się wyspać, ale jak mała rzyga, ja cała brudna ona tez to chyba podanie pieluchy do wytarcia nie jest mega problemem?? a on foszka na mnie strzelił. Niech tylko wstanie to ja sobie z nim pogadam. Życze udanego dzionka. ps. Zula'79 - jak ja Ci kobietko kurcze zazdroszczę tego Świnoujścia
  5. Witam w całkiem ładnym dniu, justysia_k - mieszkamy dokładnie na opolskiej, na samiutkim końcu. mam nadzieję, że nerwik przeszedł :) KaiKa - miłej wizyty i udanej fryzurki życzę Aiti - oglądałam Twój album - super sprawa. Napisz proszę czy całkowicie sama go zrobiłaś, czy może kupiłaś gdzieś szablon, papier - no jakiś gotowy zestaw, który pomógł w tworzeniu cudeńka. ewcia_k - gratulujemy wagi :) U nas od rana spokojnie, chociaż moje dzieciatko o 6 sie obudziło i miało ochote na zabawy, piski były, gadanie, az milo bylo posluchac pomimo wczesnej pory. Zaraz karmienie i na spacerek (u nas niestety nie ma wielu terenów do spacerowania, a ta sama trasa codziennie mnie dobija, ale jak mus to mus). Jutro pierwsze ćwiczenia malutkiej, już nie mogę się doczekać :) Też jestem ciekawa ile Juleczka waży. Urodziła się 4050, w drugim tygodniu ważyła 3870, a teraz nie mam pojęcia, zobaczymy u pediatry, ale na rączkach coraz cięższa :) Życzę miłego dzionka Dziewczynki.
  6. Witam Mamusie, dla mnie to dziś był piękny dzień. dorotta- brawo dla dzielnego Taty :) co do kolek, próbowałaś BIOGAJA, to kropelki, daje się je raz dziennie po 5 kropli, moja mała nie ma tych problemów, ale wiem od moich koleżanek, że naprawdę działają. KaiKa- gratuluję miłego dnia i życzę jeszcze więcej wypoczynku. justysia_k- pozazdrościć kosmetyczki :) od nas babcia daleko, a moj M. to jeszcze na tyle godzin sam na sam nie jest gotowy. Ale przyjdzie ten czas, przyjdzie ;) asiula0727 - ślicznotka z tej Twojej Julci panterka - u nas kąpiel ok 20, karmienie, ok 24 ja budze mała na karmienie, 6 mała budzi mnie na karmienie:) - zaznaczam, że u nas tylko mleko modyfikowane marika2218 - Kubuś to słodziak, i te włoski, rewelacja panterka - moja Juleczka ur 22/06/2010 cc g. 10 40, waga 4050 g (olbrzymka :) ) i 56 cm Dziś już po USG - wszystko OK lekarz powiedział, że nie ma się do czego przyczepić. Teraz tylko ćwiczenia i bedzie super. Dziewczyny, dziś miałam ten przełomowy dzień, że zdałam sobie sprawę jaka Jula jest dla nas ważna i jak ją strasznie kocham. Oczywiście wiedziałąm o tym wcześniej, ale jak siedzieliśmy w poczekalni to tak na nią patrzyłam i aż mnie serce bolało na samą myśl co by było gdyby. Pięknie być Mamą :) Moja córcia chyba wyczuła, że ją pochwaliłam bo dziś baaardzo marudna była. Stękałą, kwękała i sama nie wiedziałą co jej jest. Ale dziś to ja jej wszystko wybaczę, bo taka dzielna u lekarza była. Teraz odsypia, ale za chwilę pora karmienia. Dziewczynki, jeszcze raz dziękuje za ciepłe słowa i przywitanie. Życzę spokojnej nocki.
  7. Bardzo dziękuje za miłe przywitanie, dorotta - życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu synkowi, Natali - co do pępka to nie pomogę, ale wydaję mi się, że kilka dni wietrzenia i przemywania wystarczą, asiula0727 - pozdrowienia dla Juleczki od mojej Juleczki - co dwie to nie jedna u mnie niunia też wykąpana, karmienie było (karmię tylko niestety mm), ale w trakcie maleńka za łapczywie piła i mieliśmy mały wypadek - cofka, no i wszystko do prania. Teraz smacznie sobie śpi. no i o spanie chciałam zapytać: wiem, że moja córcia jest spokojna, ale martwie się czy nie za bardzo. Idzie już 5 tydzień a ona nam w nocy budzi się na karmienie, w dzien jak nie śpi to sobie świat obserwuje albo kima - płacze tylko w tedy jak jest głodna lub przed lub po kąpieli. Czy to normalne???? Neurolog stwierdził u niej wzmożone napięcie mięśniowe prawej strony - może dlatego. w poniedziałek ma usg ciemiączka a w środę rehabilitację - nie ukrywam, że się trochę denerwuje, oby na usg wszystko było ok to już będzie dobrze. będziemy ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Pozdrawiam Was serdecznie. ps. na prośbę dodaje zdjęcia Malutkiej :)
  8. Witam czerwcowe mamusie (i nie tylko) :) Od paru dni Was podczytuje i chciałabym się przedstawić: mam na imię Ania, jestem dumną mamą Juleczki, która urodziła się 22/06/2010 w 42 tyg przez cc. Mieszkamy z jej Tatą we Wrocławiu. Wiem, że większość z Was jest na forum od czasów kiedy maleństwa były na etapie fasolek, ale mam nadzieję, że się nie pogniewacie jak od czasu do czasu o coś zapytam lub odpowiem (nie ukrywam, że taka grupa wsparcia mi się przyda). Serdecznie pozdrawiam I życzę przespanej nocki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...