Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

Jestemy juz w domu Piotrus zdrowy ale najlepiej by bylo gdyby caly przyszly tydzien posiedzial jeszcze w domu wiec zlobek oddala sie nam a ja juz myslalam ze w poniedzialek pojdzie do zlobka :( :36_2_18::36_2_18::36_2_18::36_2_18: co on ze mna bedzie robil w domu tym bardziej ze na przyszly tydzien mialam w planach wypad do siebie do pracy i teraz musze pomyslec jak to zrobic bo z nim nie pojade
Oki biore sie za obiad bo jeszcze nic nie mam a zoladek zaczyna mi sie do kregoslupa dobierac

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Gunia to świetnie ze Piotrus wyzdrowial:Oczko: Po takiej chorobie to jest wskazane żeby mały posiedzial jeszcze troche w domu, nie ma jeszcze odbudowanej odpornosci, wiec szkoda go puszczac w te żlobkowe zarazki , bo za kilka dni mialabyś powtorke z rozrywki:Szok:

Andzia Jak tylko moje dziecie na ten bal trafi to napewno fotek nie zabraknie:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabi czyli trzymam kciuki za udany bal Krzysia
a przy okazji mam pytanie, zwracam się do ciebie bo jesteś moim jedynym znanym autorytetem w kwestii edukacji muzycznej, bo mój m. szaleje i jeżeli tylko Kuba rzuci tekst na temat co chciałby mieć z instrumentów ten zaraz leci i kupuje, dzisiaj ledwie go powstrzymałam przed kupnem profesjonalnej perkusji dziecięcej, poszliśmy na kompromis i skończyło sie na pałeczkach:Histeria:, już ma gitarkę akustyczną (pudło i stroi!!!), kilka mini pianinek, kibord, gitarę elektryczną
chodzi mi o to - jak sprawdzić czy ma jakieś inklinacje muzyczne, czy ewentualnie kiedy zaczynać szkolić takiego malucha
Kuba rwie się do muzyki, uwielbia śpiewać szlagiery - fałszując przy tym niestety, zauważyłam natomiast, że ma genialne poczucie rytmu, czy to jest naturalne u każdego trzylatka i minie z czasem, czy powinno się to jakoś rozwijać???
a kiedy ty zaczęłaś się uczyć??

gunia super, że Piotruś już zdrowy, też myślę, że rozsądniej zostawić go jeszcze w domu, podrzuć go w przyszłym tygodniu do mnie to uda ci się pozałatwiać powrót do pracy

andzia ale poimprezowałaś, super, należało ci się troszkę odskoczni od zajęć domowych, tym bardziej, ze impreza karnawałowa nie wypaliła

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie, wymeczona jak dzika świnia!!!
Stachu wrócił z przedszkola z fochem, Maryśka popoludniu spała 10 minut i ewidentnie była niewyspana, ale drugi raz zasnac nie chciała, wiec do samego wieczora marudziła, na szczescie szybko zasnela po kapieli, ale zeby równowaga w przyrodzie była, Zosia strzeliłą focha i trezba było pół godziny po dupie klepać, co by usnęła. K. wrócił z pracy z gorączką, co drugie słowo pociąga nosem, żebym czasem nie zapomniała, że chory...
Zyć nie umierać:glass:

Gunia moze lepiej, zeby zostal jeszcze ten tydzien, choć wqierze, ze masz dosc...
Gaba ja tez chetnie posłucham odpowiedzi, bo STaś też ma duzo poczucie rytmu i nie fałszuje. Myslalam, żeby go zapisac na nauke gry na jakims instrumencie, ale narazie tylko myslalam.
Monika ale Kuba ma sprzetu, hohoohh

Odnośnik do komentarza

Witam
Dziewczyny wiem ze lepiej dla niego aby siedzial w domu ale to jego bardziej nosi niz mnie, on chce do dzieci a w domu tylko mama, tato, babcia, dziadek a to nie to samo :no1:
Dogadalam sie z M bo niby wypada mu druga zmiana ale mial zamiar zamienic sie i znowu by mial pierwsza zmiane ale w takim razie nie zamienia sie i bedzie miec 2 czyli bedzie mogl siedziec z Piotrkiem wiec wyskocze i zobacze co da sie zalatwic, boje sie jak nie wiem co
Monia widze ze twoj syncio ma juz chyba tyle instrumentow ze moglby kapele zalozyc :)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

witam widze, że znalazłam tez wątek dla siebie:)
Mój Filip majuz ponad 9 miesiacy. Ja tylko nauczył sie przewracac z pleców na brzuszek i na odwrót.. gdzies koło 4 miesiaca to nie ulezała na lackack. jakby go parzyły:)
Jak miał 6 miesiecy zaczał pełzac i zaczeło sie..... 2 tyg póxniej juz raczkował. Teraz nie usiedzi w miejscu... zadna zabawka dłuzej niż 3 minuty go nie bawi. Nie ma czasu na spanie w dzien. Czasami pada, ale jak próbuje go uspic, ryk i płacz jakby go ze skóry obdzierali...
I do tego zawsze musi byc ktos koło niego... nie moze ani minuty sam sie pobawić. Nie uznaje żadnych ograniczeń... nie lubi w łozeczku, jak nie moze wyjśc, na krzesełku jak pasami go zapinam.. w wózku bo nie moze przeciez w jednej pozycji siedzien dłuzej niz 5 minut.
Teraz jest chory to dla mnie znaczy jeszcze bardziej marudny...teraz spi po nieprzespanej nocy... ale szybciutko sie regeneruje . zazwyczaj starcza mu 20- 30 minut...

Odnośnik do komentarza

agag Witaj u nas, zapraszamy do sreberek:Oczko: Masz ślicznego synia:Całus:

Monika taki ci cud elaborat wypisalam wczoraj i jak ostanie zdanie klepałam moje dziecie wyłaczyło kompa:Zły::Zły::Zły: Myslałam że mu nogi z d.... powyrywam, wkurzylam sie totalnie:Histeria:
To teraz sprobuje to nadrobic:Oczko:

Fajnie ze Kuba ma tyle muzycznych sprzętów, niech sobie wszystkiego probuje i z kazdym sie oswaja. Jak zobaczysz ze cos mu sie bardzij podoba to mysle że potem na tym instrumencie sie bardziej bedzie mozna skupić:Oczko:
A Ty możesz go sprawdzic i jednoczesnie ćwiczyc w nastepujacy sposób:
- sprawdzajac jego poczucie rytmu poprzez wystukiwanie bardzo krotkich (najpierw ze 4 nutki) sekwencji rytmicznych. Kuba ma je dokładnie tak samo powtorzyć. jesli bedzie to robił dobrze mozesz te rytmy wydłuzać i stukac bardziej skomplikowane:Oczko:

-sprawdzajac słuch poprzez zaspiewanie lub zagrania na keyboardzie jednego konkretnego dzwięku. Kuba ma zaśpiewac dokladnie ten sam dzwięk ktory ty mu zaprezentujesz, ani wyzej ani niżej tylko dokladnie taki sam. Jesli to bedzie robił dobrze dołoz kolejny dzwięk ale dosc bliski poprzedniego. Potem mozesz dokladac nastepne dzwięki , zwiekszac amplitude pomiędzy nimi i wprowadzac do nich rytmike a potem tez i artykulacje. to dosc dluga droga zanim to opanuje, jesli juz bedzie na tym etapie moze zaczać spiewac krotkie piosenki juz nie byle jak a dokladnie tak jak one maja brzmiec:Oczko:

Nie wiem czy jasno to napisałam, jak cos jeszcze bedziesz chciala wiedziec to pisz:Oczko:

Dzieci w wieku 3 lat najlepiej sie nadaja do kształcenia muzycznego, potem nauka muzyki jest dla nich duuuuzo latwiejsza:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Witacie!
Mój Mateusz też jest uzdolniony muzycznie. Świetnie gra na nerwach!!! :sofunny:

Wczoraj jak ogladał bajkę to było ok ale gdy sie skończyła to od razu kazał sobie kanapkę robić a jak mu powiedziałam, że za 3 minuty bo kończę prasować to od razu focha strzelił że nie będzie jadł i mam go do babci prowadzić :lup: Oszaleć można. Jest strasznie niecierpliwy jeśli czegoś chce, ale gdy ja go o coś proszę to tak jakbym do ścian mówiła :36_1_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/a66cbbfa84.png

Odnośnik do komentarza

Iwcia
Monika a co takiego robi?

wykańcza mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! m. aktualizował lapka i musiałam w żebry do Kuby pójść żeby skorzystać z jego kompa, baaaaa, jego wrrrrrrrrrrr
łaskawie pozwolił mi wejść na forum i już!!!!! piarania wstrętna!!! zaraz mnie pogonił i sam zaczął urzędować
jak tylko odeszłam do obiadu, zaraz błyskawicznie znalazł się na dole i zaczął mi "pomagać" w gotowaniu:Histeria:jedzenie rozniesione było wszędzie!!!!! nie wspomnę jak pchał się do maszynki do mielenia mięsa - z krzykiem: zostaw, to moja ulubiona robota!!!!, próbujcie zmielić mięso, kiedy dziecko rozpycha się przystawiając taboret, potem wyrywa mi mięso i wrzuca do maszynki, popycha :Wściekły:
jego podtrzymywałam jedną ręką, drugą asekurowałam żeby nie wciskał mięsa łapką a popychaczem uffffffffff
jak wzięłam się za kotlety to Kuba zaczął mi jajka na stole rozbijać, nie zdzierżyłam, za bety i do pokoju na karę!!!!
a ten od razu wymuszony płacz, łzy jak grochy i: babcia ratunku!!!!
moja mama przyszła do niego po 5 minutach, oczywiście płacz znikł jak nożem uciął i do kuchni doleciały mnie słowa skargi mojego skrzywdzonego dziecka: ja tylko chciałem mamusi pomagać, ona kzyzała i mi nie pozwalała, ja taki jestem gzecny!!!!

to taki maleńki wycinek z dzisiejszego dnia

teraz zagłusza m. telewizor telepiąc wielkim pudłem plastikowym z klockami nad uchem, ciekawe kiedy nie wytrzyma???

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

agaq
dziekuje za przyjęcie:)
Mój maluszek jeszcze nie mówi, ale wyciaga juz raczke i paluszkiem pokazuje gdzie chce isc, albo co do raczki dostać. A jak nie dostanie to oczywiście płacz i to taki przeraxliwy... nie wiem co bedzie potem...
Moze macie jakies złote rady?

witaj u nas:D

hehehe rady :sofunny: jasne, że mamy:sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam!

Tez jestem mama takiego zywego sreberka. Ma juz 3.5 roku ale wystarcza za 3 grupy przedszkolakow! Czasem zastanawiam sie jak jest mozliwe dawanie sobie rady z wieksza iloscia "Mis"?!!!!! Moja jedna wykancza mnie w zupelnosci. Kiedy mysle, ze juz gorzej byc nie moze - ona udowadnia, ze MOZE!!! Kryzys trzylatka rozwalil mnie na lopatki i z trwoga mysle o kryzysie 4-latka! Znajoma mnie pociesza, ze kryzysy sie koncza kiedy maluchy sie wyprowadzaja z domu i komus innemu zawracaja glowe. Niezla perspektywa nastepnych nastu lat!!!:uff: Tylko czy ja dozyje tego wieku? Jak nie jedno to drugie (M) mnie wykonczy. Czasem zastanawiam sie czy oni nie maja jakiejs zmowy i nie robia zawodow "komu sie uda mnie szybciej wyprowadzic z rownowagi". Ida leb w leb jak na razie! Zeby byli tak zdolni w innych dziedzinach....:Real mad:

Dobra, zmykam klasc terrorystke spac! Wpadlam sie tylko przywitac i poprosic o przyjecie do swojego grona (zawsze dobrze posluchac, ze inni maja tez tak zle:36_11_4:) - jak obiecalam w Mamutkach. :ok: Tylko czy mi na to wszystko czasu starczy........?

http://lb5f.lilypie.com/xYLEp2.png

Odnośnik do komentarza

Kochane Dziewczyny,
wracam do Was jak ta córka marnotrawna. :zaklopotany:
U mnie bez zmian. A nie, przepraszam, zmiany są i to na gorsze. Michał jest coraz gorszy, bo do tego, ze niegrzeczny to jeszcze się przemieszcza.:36_8_5:
Właśnie, po 45 minutach, zasnął, a ja siedziałam przy jego łóżeczku i ... płakałam. Nie mam już sił. Do niego, do pracy (właśnie do niej zasiadam), do niczego. Mże gdyby nie praca, a tak ... Nie jestem z nim w stanie nic zrobić. Nawet przez telefon porozmawiać nie mogę. On jest wszędzie. I jeszcze nauczył się kręcić głową i piszczeć. Istny koszmar. Najlepiej gdybym zamieszkała na dworzu, bo póki co tylko podczas spacerów jest grzeczny. Dziś przeszedł sam siebie, bo usiłował wsadzić psu palec w ... tyłek. :o_noo: :Histeria::Męki:

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

regina tym palcem w ... tyłku przebiłaś wszystko:sofunny::sofunny: wreszcie szczerze się uśmiałam, bo po dzisiejszym dniu już dostawałam fioła

cisz się, że jeszcze nie gada, Kubie dziób sie nie zamyka odkąd skończył rok, jak miał półtora to już zdaniami nawijał a teraz to mam problem żeby go przegadać:Histeria:

andzia ja próbowałam sprzątnąć chałupę ale poddałam się, to co poskładałam z powrotem lądowało wszędzie w tempie błyskawicznym, zabawki, ubrania, jedynie jedzenie trafiało Kubie do buzi bo oczywiście cały czas na wcisk:Histeria:

m. też mnie już do szału doprowadza, co chwilę tylko wrzask bo on chce mecz, bo on chce spać, poleżeć, zjeść, wrrrrrrrrrrr
cholera a ja odkąd Kuba się urodził nie zjadłam normalnie, w spokoju posiłku, wszystko w biegu, bez dokładnego pogryzienia, na łykanego a przez to jem trzy razy tyle co potrzebuję bo organizm nie wie, że się najadł, oglądam jedynie z obrzydzeniem te oponki, które wszędzie już mi się zadomowiły:grrrrrr:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Ja to już pomijam fakt, że nie jestem w stanie przy moim dziecku popracować. No ok, komputer go kręci, poza tym trzeba się skupić itd. Ale porozmawiać przez telefon nie mogę normalnie, obiadu zrobić w spokoju. Kurna, rachunki zapłacić to sztuka, a przecież wystarczy kilka kliknięć! Że o wydepilowaniu nóg nie wspomnę. On nie usiedzi na dupsku w jednym miejscu dłuzej niż dwie minuty. Czasem jedynie przy klockach albo książeczkach może dojdziemy do pięciu. Masakra! Ale ulżyło mi jak sobie popłakałam. :Płacz:::):

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...