Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór Paniom :)

Nie wiem dlaczego, ale jestem padnięta na maxa ;( Wrócłam z pracy i zaczęłam się źle czuć, jakieś dreszcze, ból pleców, senność - wzięłam aspirynę, pomogła bo dolegliwości minęły, jedynie spać mi się chce - co zaraz uczynię :)
M dziś baluje na imprezie w pracy, jutro pewnie będzie umierał pół dnia - ehhh te chłopy...

Asiu - Ty już pewnie w Polsce ;) jak będziesz miała dostęp do kompa to się odezwij, no i oczywiście czekam na telefon :))))

Karola - o co chodzi z konkursem? dlaczego myślisz, ze wszytko jest ustwione? Wy przeciez mieliście bardzo dużo głosów, trzymam kciuki! Daj znać co dalej, jak cos to będziemy głosować:36_1_11:

A co u pozostałeych dziewczyn? haloooooo!!!!!

Zdjęć z występów w przedszkolu jeszcze nie mam, T robiła zdjęcia, ale na razie ma zepsuty komputer i nie ma jak ich zgrac i przesłać. Babcie bardzo zadowolone, Mateusz pięknie śpieał i tańczył i wogóle było super, choc on sam nic nie chciał nam opowiedziec jak było, co było itd. Może po tym wszytkim miał już nadmar emocji i nie chciał opowiadac.

Sówko - a jak u Oliwierka w przedszkolu minął Dzień Babci i Dziadka? Masz jakies zdjęcia?

Idę spać, a Wam wszstkim życzę miłego weekendu!!!! Paaaaa:36_2_53:

Odnośnik do komentarza

:list:witam wszystkie foremki po długiej nieobecności,:list:dzisiaj jadę do pracy na14,do22niestety,przenieśli mnie na klimontów,:list niestety,bo mam d:list:dalej niż do Czeladzi:temperature:u nas oki,Julcia wczoraj miała w przedszkolu dzień babci i dziadka,mówiła wierszyk,a potem wszystkie dzieci śpiewały piosenki,moi rodzice byli bardzo wzruszeni,a ja jestem taka dumna z mojej małej Julci.M właśnie jedzie do pracy,a ja zrobię szybki obiad i jadę do mojej mamy,bo Julcia jest u niej,a potem do pracy.po23jestem w domu.na szczęście jutro wolne.sylwestra spędziliśmy w domku,wpadli do nas nasi znajomi,było fajnie.jutro mam jazdy,ale lubię prowadzić auto,i mam nadzieję że zdam choćby za piątym razem to prawko.wpadnę wieczorkiem.papa

http://s4.suwaczek.com/200609195173.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka

Karola - o co chodzi z konkursem? dlaczego myślisz, ze wszytko jest ustwione? Wy przeciez mieliście bardzo dużo głosów, trzymam kciuki! Daj znać co dalej, jak cos to będziemy głosować:36_1_11:

:36_2_53:

Tusiu
już sama nie wiem, konkurs był do 31.12.2009, i jeszcze nie ma wyników, ociągają się strasznie, jak się inni wkurzali na forum to podali termin że wczoraj i nic. Nie jestem zdesperowana by wygrać ale mogli by dać info i z głowy.
Dzisiaj mi się śniła lista zwycięzców beze mnie.

A u nas zaszły zmiany w planach. Stwierdziliśmy wczoraj że nie jedziemy na narty do Olka. Trochę przykro bo mieliśmy już niezłą rezerwację za małą kasę no i obiecaliśmy młodemu. Ale niestety siła wyższa. Auto nie tak sprawne, bo mamy problemy ze sprzęgłem i M boi się jechać w taką trasę, tym bardziej z Baśką. Dodatkowo te mrozy, inaczej się jedzie z małym dzieckiem w lato zawsze można zrobić przerwę i wyjść z auta a teraz nie bardzo. No i Baśka by tam siedziała w pensjonacie a my musielibyśmy się zmieniać, bo przecież na długą z nią na dwór nie wyjdę. Więc zostajemy w domu.
M mówi że jak Olo wróci to zrobimy sobie wypadzik na nasze mniejsze stoki i też pojeździmy.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Witam w mroźną niedzielę :)
Ale mnie połamało... ałaaaaaa od piątku tak mnie plecy na dole napierdzielają, że chodzę wyprostowana jakbym kij połknęła, nie pomagają tabletki p. bólowe, jedynie maść p.bólowa i p.zapalna na jakąś godzinkę pomaga. Nie wiem z czego mi się tak porobiło:(((
Ale póki co jakoś funkcjonuję, zaliczyliśmy dziś sanki, w parku jak co śnieżny weekend był kulig z końmi - oczywiście zrobilismy z młodym jedną rundkę.

Karola - szkoda, że nie jedziecie w góry, ale wiadmo - bezpieczeństwo najważniejsze, a przy takiej pogodzie z nie do końca sprawnycm autem i malutkim dzieckiem też bym się nie wybrała. Co się odwlecze, to nie uciecze, zaliczycie górki innym razem :)
Są już wyniki konkursu??

Izek - fajnie, że u Was wszystko ok, gorzej z tą praca, ze Cię tak daleko przeniesli - ale cóż poradzić - jak mus to mus :(

Odnośnik do komentarza

Wróciliśmy dziś od TT, całkiem okey było nawet, Baśka nauczyła się wdrapywać po schodach, i zapitala już po podłodze że szok, z tego co wyczytałam w rozwoju to mała jest do przodu o jakieś 2-3 miesiące.
Jedyne co mnie martwi to wcale nie chce jeść niczego innego oprócz maminego mleka.

Tusiu, z jednej strony szkoda to fakt ale cóż pojedziemy innym razem
co do wyników to nadal cisza, podobno maja być 27 stycznia.

Zmykam spać, dobranoc foremki,

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Karola - chyba same zostałayśmy na forum :le::le::le: reszta gdzieś się nam pogubiła...
Rury Ci pękły w kuchni? Jak to ? Kurde, to masz sjagon chyba w domy bez wody - współczuję. Mam nadzieję, że szybko naprawicie to.
Mam do Ciebie pytanie - w jakim wieku zaczęliście uczyc Olka jazdy na nartach? Orientujesz się, kiedy najlepiej zacząć? Bo my się w lutym wybiermay w te góry i chcemy zacząć stawiać pierwsze kroki na nartach i przy okazji Mateusza tez zacząć uczyć. Pytałam dziś w sklepie o buty narciarskie dla dzieci - najmniejszy rozmar 25, a Mateusz nosi 24 więc gruba skarpeta obowiązkowa i pwonno byc ok. Kombinezon ma, a narty, buty, kask - wszytko mozna wypożyczyć na miejscu - tym bardziej, ze nie wiemy czy mu się spodoba i czy da sobie radę.

Odnośnik do komentarza

Tusiu nie pękły tylko zamarzła nam w nich woda, i tylko w kuchni bo rury idą przy ścianie zewnętrznej bloku. Na szczęście wczoraj koło 14 puściły chyba od tego słońca i puki co jest dobrze. 2 dni wody w kuchni nie było.

Jeśli chodzi o narty to:

Mateusza już spokojnie możecie puścić na stok, niestety lepszy jest dla niego instruktor dla dzieci, bo inaczej się uczy maluchy a inaczej dorosłych. Najlepiej wiedzieć już wcześniej bo pojedziesz staniesz na toku i będziesz szukać instruktorów. Jak nie masz czasu to ci poszperam powiedz tylko gdzie planujecie jechać.
A narty (buty też bo nie opłaca ci się kupować) to wypożycz u siebie jeśli masz taką możliwość, na spokojnie dopasujesz cały sprzęt a i taniej cię to wyniesie. Teraz są akcje upustów dla rodzin więc jeszcze lepiej, a przewieść narty to żaden problem.
I pamiętaj Mateuszowi obowiązkowo kask, pod kask kominiarka, albo cienka czapka choć kominiarka jest niedroga(lepiej mieć własną) a unikniesz przy tym szalika którego nie powinno się dzieciakom zakładać na narty, lepszy golf.

U nie wiem co jeszcze jak coś to pytaj tu albo na gg
buziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie za info :))))
Dla Mateusza jak najbardziej chcemy wziąść instruktora dziecięcego, bo my tez nigdy nie jeździlismy i mamy zamiar się dopiero uczyć. Jedziemy ze znajomymi, gdzie kumpela jeździ, jaj mąż i 13 letni syn nie jeżdżą i tez się bądą uczyć - też weźmiemy więc dla nas dorosłych instruktora.
Co do sprzętu to własnie zastanawiamy się, czy pożyczać tu u nas, czy na miejscu - bo jak się okaże, że młody wogole nie stanie na nartach - będzie się bał albo miał mega humory -(bo przeciez siłą go nie zmuszę) - to czy nie lepiej jemu na miejscu wypożyczyć? O kasku wiem, że jest obowiązkowy, kominiarkę kupimy :)
Jedziemy do Wisły w terminie 17-24.02. Myślisz, że może byc na miejscu problem z wolnymi instruktorami? Słyszałam, że na każdym stoku jest zawsze dużo osób się tym zajmujących i nie ma większego problemu. Ale jakbys była taka miła i kochana to możesz się porientowac co z tymi instruktorami w Wiśle, z jakiej firmy najlepiej brać itd :)))))

Odnośnik do komentarza

Tusiu, piszę Tusiu bo przecież nikogo innego tu nie ma :o_noo:
nie ma za co :ski:

ja dziś miałam poważną rozmowę z moim synkiem, a dokładnie musiałam mu powiedzieć że jednak nie przyjeżdżamy, skoczyło się na płaczu, że nas nienawidzi, że nam nigdy nie uwierzy bo mu obiecaliśmy i nic z tego nie wyszło, że on ma najgorsze życie i się zabije, że nie wraca do domu i będzie spał pod mostem i nie będzie nic jadł bo nie będzie miał pieniędzy i tak umrze. Oj okropnie aż się popłakałam. Próbowałam wytłumaczyć że chcieliśmy tylko że auto nie na taką drogę i w ogóle jak przyjedzie to będzie jeździć tutaj. Kilka telefonów, płakał, chodził smęcił, ale w końcu jakoś to przeszło i ostatnią rozmowę już miałam okey.
przerąbane.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

witam was z ranka,i zapraszam na pyszną kawkę i smaczne ciacho.pusto tu jakoś,GUNIU,SOWKO,DEVA,AGA,MARTEK,ASIU-GDZIE WY PRZEPADŁYŚCIE?ja wiem że jest strasznie zimno,i napewno wam się niechce nic,na taką pogodę,ale wracajcie do nas!!!!ja mam na14do pracy,na obiad mam fasolkę po bretońsku,Julcia ma w poniedziałek bal przebierańców w przedszkolu,przebieram ją w hinduską księżniczkę,:36_3_25:,zaprosiłam teścia na ten bal,mam cichą nadzieję że będzie,bo ma grypę,ale obiecał że jak wyzdrowieje do poniedziałku to napewno będzie,bal jest od10-12.miałam we wtorek usuwany ten guzek na jajniku laserowo,czuję się dobrze,i jestem szczęśliwa że badania wyszły dobrze i że już go niemam w sobie:yuppi:M też mi powiedział że się bardzo martwił o mnie,i kamien spadł mu z serca,a ja jestem szczęśliwa,bo zaczeło nam się w końcu układać,i jesteśmy szczęśliwi.:Kiss of love:jazdy mi idą dobrze nawet na taką pogodę,w pracy też mi się ułożyło,kwestia przyzwyczajenia.dobrze,wpadnę wieczorkiem.:Kiss of love:

http://s4.suwaczek.com/200609195173.png

Odnośnik do komentarza

Witam się w ten zimny, wietrzny, zamieciowy dzień :)

Karola - o kure, to miałaś trudną i poważną rozmowę z dzieckiem. Wierzę, że musiało być Ci bardzo ciężko podczas i po tych rozmowach, na pewno nie jest przyjemne usłyszeć od dziecka takie słowa, ale najważniejsze, że doszliście do porozumienia i Olek juz tak nie myśli i nie czuje się źle.

Izek - bardzo się cieszę, że po zabiegu jest wszystko w porządku i wogóle, że poukładało się u Was ;)) A u was w przedszkolu na bal przebierańców mogą przyjśc rodzice i dziadkowie? U nas nie było takiej mozliwości - dzieci się same bawiły przez caly dzień.
Pytasz gdzie się podziewają dziewczyny - wiem tyle, że Sówka i Agusia nie mają netu, a Asia jest w Polsce i tez ma ograniczony dostęp. Niestety reszta dziewczyn nie odzywa się od jakiegos czasu, ale liczę na to, że się odezwą. Czekamy tu na Was!!!

U nas dziś zawieje i zamiecie, rano tak wiało, że jak szłam z Mateuszem do przedszkola, to w pewnym miejscu pomiędzy blokami (tam jest zawsze przeciąg) tak wiało nam prosto w twarz, że nie umieliśmy iść ;((( Mateusz przestraszony tym co się dzieje, gdybym go nie trzymała za rękę to by się przewrócił z tego wiatru. Musiałam go wziąśc na ręce, bo inaczej byśmy nie doszli - masakra jednym słowem:lup:
A tak pozatym to jest ok, kompletujemy sobie powoli garderobę na wyjazd w góry, wczoraj kupiliśmy młodemy zajebiste buty, bo miał tylko jedną parę zimowych - fakt, że "niezniszczalne", nigdy dotąd mu nie przemokły, nie było z nimi żadnych problemów, ale kurde dziecko przecież powinno miec drugą parę na zmianę w razie czego.
Ja też poszalałam i kupiłam sobie rękawice i spodnie narciarskie. W sumie spory jednorazowy wydatek, ale takie zakupy to się na lata robi przecież :)

Odnośnik do komentarza

widzisz Izek- trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze, myśleć pozytywnie a nie spisywać wszystkiego na straty. Bardzo się cieszę

Tusiu widzę że zaszalałaś, super a kominiarka Matiemu kupiona, spiesz się spiesz z takimi rzeczami bo ju nie długo w sklepach będą rowery i po sezonie zimowym nic nie kupisz na narty.
Wiem bo Olo tak jechał w tamtym roku na narty-późno ferie mieliśmy.

A ja zmykam puścić totka mam dziś szczęśliwy dzień, ale nie zdradzę nic więcej puki nie będzie oficjalnych danych. Nie zapeszam, choć maila dostałam.

buziaki
trzymajcie się w te wichury
oj strasznie, ja nie wiem jak bym miała dzisiaj jechać w te góry. wrrrrr

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Karola - zczęsliwy dzień powiadasz?? Zdradź szczegóły jak już będziez mogła, a póki co powodzenia w totku!!

Co do zakupów, to masz rację, teraz już bardzo dużo rzeczy narciarskich na wyprzedażach, albo końcówki zostały.
Ja mam juz wzytko na wyjazd, M jeszcze tylko musi spodnie dokupic, ale ma zamówione w sklepie (skończył się akurat jego rozmiar i ściagają z innego sklepu z Częstochowy), Mateusz też prawie wyposażony, kominiarka zamówiona na allegro:
KOMINIARKA dla MALUCHA,ciepły, miękki MICROPOLAR (890825749) - Aukcje internetowe Allegro
zostało jeszcze mu tylko kask kupić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...