Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Tuśka

Jeszcze się chciałam z Wami podzielić takimi małymi zmartwieniami dziecięcymi - Mateusz ostatnio zrobił nam się niegrzeczny, nie słucha się, zaczyna płakac przy byle okazji jak cos jest nie po jego myłśli, a wsród swoich znajomych dzieci zrobił się bardzo zaczepny. Nie wiem, czy jakis etap buntu przechodzi, czy zaczyna się ujawniac charakterek i rosnie nam mały łobuziak ;-( Do tej pory był bardzo grzeczny, cichy, posluszny - a tu nagle takie zachowania? Może to kwestia wieku? Aż się boję co to będzie jak pójdzie do przedszkola (jeżeli się oczywiście dostanie)...

Tusiu, nie masz się co martwić, to sie nazywa bunt dziecięcy, po prostu Mati próbuje egzekwować swoje prawa i przyjemności, teraz wszystko zależy od Ciebie i dobrej współpracy z M, musisz być stanowcza i wiedzieć kiedy na co pozwalać a kiedy nie, a M ma cię wspierać w twoich decyzja- i to ważne, bo nie ma jak sprzeczne info dla dziecka.
A dzieciaki są sprytne, jak nie załatwi u Ciebie to pójdzie do tatusia, a nóż się da załatwić.
Najlepiej tego pilmować gdy zaczyna się tak zachowywać, bo z wiekiem coraz gorzej.
Ps. Przedszkole będzie dobrym rozwiązaniem, zobaczysz.

u mnie znowu Olo zaczął się cofać w zachowaniu,
cały dzień bez problemów, szkoła -ok, potrafi sam przesiedzieć na placu pół dnia, natomiast wieczorem masakra, zaczyna seplenić, nie mówi R, nie pozwala nic zrobić w domu tylko każe się przytulać, na spacer wieczorny z psem wychodzi ze mną, bo o dziwo sam nie zostanie. M mówi że zdaje sobie sprawę, że juz niedługo nie będzie jedynym dzidkiem w domu dlatego tak reaguje, ale to strasznie wkurza.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka
Witam wieczorowo,

dziś miałam urlop, ale uwierzcie mi, że nie nie było ani chwili na forum wcześniej. M tez wziął sobie wolne, rano bylismy w przedszkou na Dniach Otwartych, Mateusz niestety nie był juz tak zachwycony jak ostatnio z babcią, z poprzedniej wizyty bardzo mu się spodobał plac zabaw i dzis wogóle nie chciał siedziec na sali z dziećmi tylko cłay czas płakał i jęczał, że on chce na plac zabaw i na zjeżdżalnię. My sobie zobaczylismy jak to wszytsko wyglada, było spotkanie z p. dyrektor, opowiadła co i jak - ogólnie jesteśmy zadowoleni - pytanie tylko czy się dostanie?
Po przedszkolu poszliśmy do lekarza z Mateuszem, bo znou mu jakaś alergiczna wysypka na nogach wyszła - dostał maść, za 2 tyg. do kontroli (a wysypka po nabiale). Potem zupa, znowu plac zabaw, potem drugie danie, a potem wyszliśmy pojeździć na rowerach. Ja po tej przejażdżce dostałam ogromnych duszności, kaszlu i kataru - takie objawy astmatyczne. Kurde no - czy mozna się nabawic astmy nie mając nigdy wcześniej problemów alergicznych??? Juz po raz kolejny mi się taka "akcja" zdażyła (ale wcześniej nie po wysiłku fizycznym, tylko np. w autobusie jak było duszno, albo po dniu spędzonym w parku) Nie znam się na tym, a wizytę u laergologa mam dopiero 7 maja, mam nadzieję że do tej pory jakos wytrzymam. W domu wypiłam wapno, wzięłam loratadynę i po ok. pól godziny takich duszności przeszło mi.

Jeszcze się chciałam z Wami podzielić takimi małymi zmartwieniami dziecięcymi - Mateusz ostatnio zrobił nam się niegrzeczny, nie słucha się, zaczyna płakac przy byle okazji jak cos jest nie po jego myłśli, a wsród swoich znajomych dzieci zrobił się bardzo zaczepny. Nie wiem, czy jakis etap buntu przechodzi, czy zaczyna się ujawniac charakterek i rosnie nam mały łobuziak ;-( Do tej pory był bardzo grzeczny, cichy, posluszny - a tu nagle takie zachowania? Może to kwestia wieku? Aż się boję co to będzie jak pójdzie do przedszkola (jeżeli się oczywiście dostanie)...

No nic, juz nie smecę,
życzę Wam spokojnej nocy i miłego wtorku!
Paa
Tusiu dokladnie to jest bunt dwulatka, moj przechodzil i czasem nadal probuje przechodzic ten bunt :) najczesciej konczy sie tym ze mowie jest kara a on placze (u nas kara to samo slowo kara i dziecko dostaje spazmow ze ma kare) polacze i koniec, zreszta to zalezy gdzie jestesmy, w domu wystarczy tylko slowo u T niestety nie tam mu na wszystko pozwalaja i on wie ze my mozemy sobie pogadac bo babcia z dziadkiem i tak pozwola na wszystko tylko wkurza mnie to ze sami go czesto zaczepiaja i prowokuja a potem jest gadane ze on jest rozdarty, bo jak to wszyscy mowia oni lubia go zaczepiac- wrrrrrrrrr szkoda slow sa gorsi niz dzieci

karola_ba
u mnie znowu Olo zaczął się cofać w zachowaniu,
cały dzień bez problemów, szkoła -ok, potrafi sam przesiedzieć na placu pół dnia, natomiast wieczorem masakra, zaczyna seplenić, nie mówi R, nie pozwala nic zrobić w domu tylko każe się przytulać, na spacer wieczorny z psem wychodzi ze mną, bo o dziwo sam nie zostanie. M mówi że zdaje sobie sprawę, że juz niedługo nie będzie jedynym dzidkiem w domu dlatego tak reaguje, ale to strasznie wkurza.

Syn czuje co sie swieci ze niedlugo mam nie bedzie miala czasu tylko dla niego i wykorzystuje kazda okazje a to ze nie mowi R to moze byc stad ze chce ci pokazac ze jest jeszcze malym dzieckiem i zaczyna seplenic specjalnie

U nas wczoraj w zlobku byla akcja, na korytarzu stoi taki plastikowy domek do zabawy i siedzialy tam jakies dziewczynki i Piotrus, nagle z sali wyszla Marcelinka (ulubiona kolezanka Piotrusia) wpadla do domku wygonila wszystkie dziewczynki, drzwi sie zamknely wiec daleszej akcji nie widzialam tylko nagle patrze a tato marcelinki biegnie przerazony w strone domku (do tej czesci ktorej z mojej strony nie bylo widac) jakby chcial cos lapac, okazalo sie ze Marcelinka bawila sie w dom wygonila dziewczynki i kazala Piotrkowi wyjsc do pracy a ze Piotrek nie chcial bawic sie tak jak ona to go podniosla i doslownie wyrzucila przez okno, jak to powiedzial jej tato lecial na glowe na szczecie w ostatniej hwili wyciagnal rece i upadl na rece (tato nie zdazyl dobiec do domku), normalnie szok, za chwile Marcelinka przyszla przeprosila utulila piotrka a Piotrek "ja sie nie gniewam ty jestes moja marcelinka" rodzice Marcelinki mowia ze ona wlasnie taka nie grzeczna jest ciagle krzyczy i piszczy i nie daja sobie z nia rady, a mojemu piotrkowi to imponuje bo jak marcelinka krzyczy to on tez. Nie wiem co by bylo gdyby polecial na glowe powiem wam ze nie wiedzialam cpo robic smiac sie (bo Piotrek jakby nigdy nic zadowolony bo Marcelinka go tulic) czy plakac.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny , u nas piekna pogoda wiec i czasu malo na pisanie bo nawet checi nie mam , ale chwilke zlapalam wiec zajrzalam i pisze
musze sie wam pochwalic moja Monisia zaczela robic wielkie postepy w jezdzie na rowerze , bardzo dobrze radzi sobie z jazda na czterech kolkach , ale ostatnio odwazyla sie i sproboiwala , na dwoch i o dziwo pojechala , nawet dobrze rownowage utrzymala , i mamay teraz za zadanie dla corci rower na dwoch kolkach kupic , nawet juz M rozgladal sie za rowerami ale teraz sa same duze bo czas komuni sie zbliza i wszystko na wieksze dzieci , maja byc dostawy , wiec moze w tym tygodniu cos wykombinujemy , no i prezent na urodziny juz bedzie z glowuy
mam bardzo zdolna i kochaniutka corcie

zaraz zmykam po nia do szkoly , a i zebranie dzisiaj z dyrektorem szkoly maja rodzice dzieci z rocznika 2003/2004 pewnie o wczesniejszym pojsciu do szkoly , no zobaczymy

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1004


http://img.weddingcountdown.com/ticker/vsvumhz7av.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5108.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny
ależ jestem dziś zaspana,ziewam,oczy mi sie kleją...wczoraj posiedziałam za długo,Oli w nocy co chwile sie budziła a o 6 rano przebudziła sie,spac jej sie nie chciało i mnie budziła jak zamknęlam cichaczem oczy.jak juz zasnela to po 8 obudził mnie telefon:o_noo:
przed wczoraj jak M mial lenia to same z OLi sie wyralysmy do parku i na plac zabaw,wróciłyśmy po 20 a Oli ryk ze nie chce do domu,wiec M jeszcze ja wziął na spacer i wrócili przed 21 ale bez placzu sie nie obyło,malo jeszcze zołzie bylo.wczoraj rano spacer,poxniej zakupy,obiad i po 17 znow pojechałysmy do parku.pogoda ostatnie dni jest cudna,az zyc sie chce(chyba ze sie jest nie wyspanym:8_1_221:)
Guniu to ciekawą miał Piotruś przygodę,dobrze ze nic sie nie stało.ale takie ''wypadki'' w tym wieku sie zdarzają,co ja gadam w tym wieku w sumie to caly czas za małolata.pamiętam ze ja ciagle poobijana byłam,podrapana,w siniakach,bo po plotach czy drzewach sie łazilo albo ktos popchnął...a swoja drogą Piotruś to ma adoratorkę,normalnie całym sercem:36_1_1:
karola oj czuje synuś co sie swięci!tez tak myśle ze próbuje skupic na sobie twoją uwagę.mysle ze powinnas teraz własnie spędzać z nim duzo czasu ale jednocześnie tłumaczyć mu ze jest już duzym chlopcem i juz nie dlugo bedzie mądrym,starszym bratem.
Tusiu chyba Gunia ma rację ze Mati probuje sprawdzać na ile może sobie pozwolić i na ile wy mu pozwolicie.duzo cierpliwości wam życzę...przyda się:gangsta:
a wizyta u alergologa konieczna bo sie zamęczysz kochana...a jak tam zastrzyki???
Ewciu gratulacje dla Monisi:36_1_67:
Sówko co u was?a jak kwiaciarnia?
Kasia jak przygotowania do przeprowadzki?
Magdaloza,Kata,Basia co z wami dziewczyny???????????????????????????????????wystarczy jeden post ze juz nei bedziecie pisać z nami i nie bedziemy sie o was martwić:ehhhhhh:


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

podziele sie jeszcze z wami takim małym zmartwieniem-Olivia jak kiedys jadła nawet 2 całe parowki na sniadanie albo jajecznicę z 2jajek tak teraz potrafi nic nie zjeść na śniadanie,tak jak dziś.albo tylko pół parowki.jak coś zje,cokolwiek to ok ale jak nic nie chce jesc to mnie to martwi.myslicie ze jest czym czy to normalne?moze jest to spowodowane tym ze pije tylko kubusie które sa geste i zapelniaja jej żołądek(choć do śniadania robie jej zawsze herbatkę z cytryna i kubusia daję dopiero jak ja wypije).


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Cześć ;-)

Guniu - no, no - niezłe "przygody" Piotruś w żłobku ma. Dobrze, że nic mu się nie stało po tym wyrzuceniu przez okienko. A koleżanka charakterna...
Asiu - nie martw się na zapas tym niejedzeniem Olivii, może ma taki etap, że mniej potrzebuje - u dzieci często tak jest. A co do soków to powiem Ci tylko tyle, że od kiedy odstawiłam Mateuszowi wszystkie soki do picia i dostaje tylko wodę albo herbatę owocową to mu się tak poprawił apetyt, że nawet nie wyobrażałam sobie, że dziecko może tyle zjeść. I cały czas chodzi i mówi, że coś by zjadł i że jest głodny. Na wadze nie przybrał, ale ilość zjedzonych posiłków znacznie się zwiększyła ;-) Sok czasami oczywiście tez pije, jak np. jesteśmy gdzieś poza domem i jest do kupienia tylko sok - pochałnia go wtedy prawie na raz za jednym podejściem :lup:
Ewcia - brawa dla Moniki za postępy ;-)
Karola - Twój synek chyba czuje, że to jego ostatnie dni bycia jedynakiem, potem świat mu się przewróci do góry nogami i chyba dlatego tak się zachowuje. Ale Ty jestes mądrą matką, na pewno poradzisz sobie z tym kłopotem. I tak jak dziewczyny piszą - dużo rozmawiac, tłumaczyc i spędzać razem czas!
Sówko - gdzie jesteś???

Basiu, Magda, Kokon - odezwijcie się choćby słowkiem...

U nas co dozachowań Mateusza to stosujemy też system nagród i kar, zrobilismy taką dużą planszę, na ktora nakleja serduszka (jak jest grzeczny) lub minusy (jak niegrzeczny), kara za bardzo złe zachowanie jest zakaz oglądania bajki - ale co z tego, skoro on chodzi i mówi- mam karę, nie ma bajki za karę, bo byłem niegrzeczny - i dalej robi swoje ;-( Musimy pomyśleć nad innymi metodami, musimy byc stanowczy i dac wejśc sobie na głowę. Łatwo się pisze - gorzej z wykonaniem ;-(((
Dzis idę na kolejny zastrzyk, znowu będzie bolało...

Odnośnik do komentarza

EWCIA_GAN
hej Asiu to normalne , ze dzieci rano nie chca jesc , a tym bardziej , ze dajesz jej kubusia do picia , to brzuszek sie zapelni i juz po jedzeniu
moja Moniska nawet teraz rano nic nie je tylko dopiero w szkole o 10tej obiad , rano tylko podpija moja kawke inke , bo ja lubi wiec mam z glowy cieply napuj dlA NIEJ

Ewcia - sory, ale nie zgodzę, się z Tobą, że dzieci rano nie chcą jeść (może niektóre tak, ale na pewno nie jest to regułą) - mój Mateusz jak się obudzi to pierwsze co mówi - że chce jeść, w pidżamie o 7 rano je kaszę na gęsto, a po 8 normalne sniadanie - kanapki, parówki, tosty. O dziesiątej jest juz po kolejnym posiłku - np. jabłku. I jest mały i drobny (waży tylko 12 kg z "hakiem" raz 200, raz 500 gr).

Odnośnik do komentarza

hurra
ale się tu tłoczno zrobiło

dziewczyny z tym jedzeniem to jest różnie, wszystko zależy od dziecka, mój Olo nigdy nie chciał jeść śniadań, do przedszkola zaprowadzałam od razu na śniadanko więc w domu nie jadł nic, i tak zostało ze szkołą - do czasu gdy nie zobaczyłam że przynosi kanapki do domu a obiad w szkole zjada dopiero o 13. Szok jak można do obiadu nic nie jeść. I teraz staram sie by cho małe co nie co zjadł przed wyjściem (szczególnie że sama nie mogę nie zjeść), a i tak jest problem, bo mój syncio to śpioch i wstaje 30 minut przed dzwonkiem, więc wszystko później szybko, szybko bo nie ma czasu.

Guniu- to się narzeczona przyplątała, no niestety moja droga musisz się zacząć przyzwyczajać, pamiętam u Olka w przedszkolu jakie były cyrki z tymi dziewczynami.

Ewciu gratulacje

a my po pracy odwiedziliśmy weterynarza, nawet nie wiedziałam ze już w takiej ilości kleszczy się wylęgło o tej porze roku. A że teraz w ciąży wolę tego świństwa nie szukać, to pan doktor wymyział naszą sunię tak że prawie błogo na stole usnęła, wyjął 4 sztuki, wielkie że .... brrrr, daliśmy podwójną dawkę śroka na kleszcze i mam nadzieję że będzie spokój, choć niestety tylko na miesiąc.
A tak poza tym to nudy, choc wczoraj i dziś miałam całkiem intensywny dzień zawodowy, raz na jakiś czas niestety trzeba, szczególnie że póku mogę to robię. Odwiedziłam też moich zleceniodawców-w większości lekarzy i twierdzą że niestety nie dotrzymam terminu czyli 4-go czerwca bo brzuchol już mam nisko. Zobaczymy.
A niedługo zmykam do szkoły rodzenia, wrócę i się odezwę, no chyba że w końcu zmobilizuje się by zrobić prasowanie.... z prania jeszcze po świętach, wyjścia raczej nie mam bo już nie mamy w czym chodzić.
buziaki dla duzych i małych, miłego popołudnia życzę

A o pozostałe koleżanki które nie mają czasu nawet nas odwiedzić i napisać "cześć, żyję", nawet nie pytam, jak to mówi moje dziecko: focha też trzeba czasem złapać.

http://www.suwaczek.pl/cache/7cb043456e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/052d798022.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20010811650113.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka
EWCIA_GAN
hej Asiu to normalne , ze dzieci rano nie chca jesc , a tym bardziej , ze dajesz jej kubusia do picia , to brzuszek sie zapelni i juz po jedzeniu
moja Moniska nawet teraz rano nic nie je tylko dopiero w szkole o 10tej obiad , rano tylko podpija moja kawke inke , bo ja lubi wiec mam z glowy cieply napuj dlA NIEJ

Ewcia - sory, ale nie zgodzę, się z Tobą, że dzieci rano nie chcą jeść (może niektóre tak, ale na pewno nie jest to regułą) - mój Mateusz jak się obudzi to pierwsze co mówi - że chce jeść, w pidżamie o 7 rano je kaszę na gęsto, a po 8 normalne sniadanie - kanapki, parówki, tosty. O dziesiątej jest juz po kolejnym posiłku - np. jabłku. I jest mały i drobny (waży tylko 12 kg z "hakiem" raz 200, raz 500 gr).

Tusiu tak napewno jest , ja tylko mowie ze swojego przykladu , a tez wiele mam z ktorymi sie spotylkam tez twierdza ze jak ich pociechy wstana to dopiero po jakims czasiewolaja jesc, zgadzam sie z toba nie jest to regula

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1004


http://img.weddingcountdown.com/ticker/vsvumhz7av.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5108.png

Odnośnik do komentarza

juz po zebraniu , dyrektor przedstawil reforme w szkolnictwie jak bedzie postepowqalo przechodzenie dzieci we wczesniejszy tryb nauczania , naszczescie jeszcze teraz nie ma przymusu aby dziecko szlo do szkoly wczesniej i dlatego Monia pojdzie jeszcze raz do zerowki , chociaz pani Monisi bardzo mnie namawiala aby ja puscic do pierwszej klasy , umie czytac , liczy dobrze , pisze tez nienajgorzej , ale prawda jest taka , ze szkoda jej jeszcze skracac dziecinstwo i nie w tej reformie przejsciowej , bo to tylko eksperymentowanie na dzieciach ,

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1004


http://img.weddingcountdown.com/ticker/vsvumhz7av.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5108.png

Odnośnik do komentarza

Tusiu może do Matka nie dochodzi do końca co to jest kara?może podoba mu sie slowo kara dlatego chodzi i powtarza je w kółko.hmm nie wiem,ale moze poczekajcie kilka dni stostując zasadniczo te metode kar i nagród?a żeby Oli wypiła wode to musiałoby ją bardzo ''suszyć''.nawet jak jest kubuś w domu a ja chce dla odmiany zrobic jej wode min.z sokiem malinowym to nie wezmie nawet łyczka,ale jak brakuje akurat kubusia to pije normalnie.
...mja zolza wlasnie siedzi pod tv i naśladuje mikołaja z reklamy ery,mówi-HO HO HO!!!z rozlozonymi rękoma w bok:lup:
Ewciu kubusia daję OLivii dopiero po sniadaniu i herbacie,wiec nie ma wypelnionego brzusia.
karola brrr kleszcze mowisz...dobrze ze weterynarz je wyciągnął...


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

dalej sama...a na pewnym portalu widziałam pewne Panie...:photo:
dzisiejsze pobudki Oli tez jej sie dały we znaki i porostu zasnęła na siedząco o 19.30.cuciłam ją ale nie dąlo rady,myśle sobie pol godzinki i wstanie a najwyzej pozniej spac pójdzie po 40min jak ja wreszcie obudziłam(tzn jej powieka drgnęła)chciałam isc ja kapać to nie miała najmniejszej ochoty.tak wiec dzis dzien trola,a nawet jednej bajki nie skończyłam czytać a mloda juz spała.M ja ponad godzinę wymęczyl na podworku,ganiali sie,M puszczal jej bańki a OLi za nimi ganiala wiec tez sie na sloncu wybiegala...a mama przycięła komarka:36_1_1:w tym czasie:36_1_1:
miłego wieczoru wszystkim,jutro dopiero pod wieczór najprawdopodobniej zajrze bo mam troche biegania po urzedach.:bye::bye::bye:


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

witam
Sowko co sie dzieje?? CZyzby nauka cie wykonczyla, a wlasnie kiedy masz te testy?? Mam nadzieje ze jednak znajdziesz chwilke dla nas.
Tusiu pierwsza kara mojego dziecka to bylo "masz kare nie ma cucu"wszystkie dzieci na podworku siedzialy i mialy cos slodkiego a on nie i powtarzal "mam kare nie ma cucu" i od tej pory tylko wystarczy slowo kara a on rozpacza i nie wyjdzie z pokoju nawet jak drzwi sa otwarte "bo mam kare uuuuuuuuuuuuuuuuu"
Asiu u nas jest podobnie Piotrek ma dni ze potrafi nic nie jesc tylko pic, ale picie wlasnie staram sie dawac po jedzeniu, a sa dni ze nalogowo wola chce jesc, nie ma co sie martwic wazne Balbinka pije
Karola nie mow mi o kleszczach bo juz mam ciarki, kiedys jeden wbil mi sie ponizej kolana i balam sie go nawet dotknac to po prostu wycielam go z kawalkiem ciala cazkami to tej pory mam mala blizne :)
Ewca gratulacje dla Moniki

Ja wczoraj wylozylam sie na balkonie i staralam sie czytac te pieronskie ustawy i nie wiem ale nie mi nie wchodzi do glowy chyba mam przeciazenie systemu, czarno widze te testy- a wlasnie Karola wiesz cos moze od tej kolezanki??

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Hi kobietki i co ja mam napisac po takich poszukiwaniach strasznie jestescie kochane a ja nie chcialam takiego zamieszania robic tyle razy chcialam do was napisac ale juz nbylam nie na biezaco a czytac tyle tomow mi sie nie chcialo no i tak to bylo
zapisalam sie do szkoly j.niemieckiego po ktorej bede miala certyfikat bo stany na razie zamrozone zapisalam sie na kurs tanca ze stopniem instruktora z modern dance i jazz no i to wszystko robie jak Kryzsiek wroci z pracy a do poludnia chce Julce wynagrodzic wiec jestem na pelnych obrotach
strasznie was przepraszam

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

po piuerwsze to postaram sie nadrobic zaleglosci po drugie wow wow wow jak wasze dzieciaki urosly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kreci mi sie lza w oku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i lece gotowac nie obiecuje ze bede codziennie ale postaram sie jak tylko moge wpadac i jeszcze raz buziaki za troske czytalam ze na gg jest jakis Krzysiek to nie moj bo ja gg juz nie mam wlasciwie to od was sie dowiedzialam bo przyszlo mi juz dawno ze musze sobie zainstalowac jakas nowa wersje ja tego nie zrobilam a potem jak sie logowalam to juz bylo po ptakach na prywatnych wiadomosciach dam wam moj skyp tam zawsze jestem w weekend wlaczona bo z hameryka gadam Marta M go ma i wisienka wiec mozecie tez od nich wziasc
jeszcze raz dzieki za troske jurto postaram sie wklic zdjecia Julki cos poczytac i popisac
buziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

basica31
Hi kobietki i co ja mam napisac po takich poszukiwaniach strasznie jestescie kochane a ja nie chcialam takiego zamieszania robic tyle razy chcialam do was napisac ale juz nbylam nie na biezaco a czytac tyle tomow mi sie nie chcialo no i tak to bylo
zapisalam sie do szkoly j.niemieckiego po ktorej bede miala certyfikat bo stany na razie zamrozone zapisalam sie na kurs tanca ze stopniem instruktora z modern dance i jazz no i to wszystko robie jak Kryzsiek wroci z pracy a do poludnia chce Julce wynagrodzic wiec jestem na pelnych obrotach
strasznie was przepraszam

Basiu jak to milo ze jestes, tak nas wystraszylas, kobieto nie musisz czytac wszystkiego napisz tylko raz na jakis czas jestem zyje i wszystko u mnie ok.
Witaj

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...