Mamuśki z Polski i nie tylko :)

[magdaloza]

Hej Dziewczyny,

Od razu wielkie przepraszam,ze mnie nie bylo:((( Kurde,ostatnio jakas taka nie poukladana jestem i brakuje mi czasu na wszystko...tzn.mam kilka spraw do zalatwienia,ktore normalnie zajely by ze 2 godz a mnie brakuje tygodnia...ehh..Nie wiem,czy to ciaza tak na mnie wplywa czy moze ta pogoda...????
Zimno,wieje i net mi wariuje...zawiesza mi kompa i czasem wywala z sieci...dodatkowo czasem pisze posta,ktorego mi kasuje albo nie wysyla...Nie wiem juz co robic..chyba trzeba przeczekac ....
Postaram sie ponadrabiac...choc jest tego nie malo..

Mam nadzieje,ze u was wszystko oki
Duzo zdrowka i radosci dla was i maluszkow

[magdaloza]

edzia274

Tak szybko piszecie że zanim posta skończyłam już wątek zgubiłam
Odpowiadam więc. Bartuś ma sie trochę lepiej, narazie ma odstawione zastrzyki rozkurczające oskrzela ale w razie ponownego napadu duszności będzie to już jego kolejny stały lek niestety. Rośnie mi mały astmatyk.
Jeszcze trochę kaszle, mam mu podawać flegaminę wziewy i siedzieć w domu oby do poniedziałku. Jak sie nie pojawi temperatura to w poniedziałek znowu do kontroli i zobaczymy co dalej. A gdyby sie gorączka pojawiła to mam wypisany antybiotyk.

Edziu mam nadzieje,ze z Bartusiem juz lepiej i,ze juz te dusznosci sie nie pojawia.Zycze Ci tego z calego serduszka
Guniu jak sie czuje Piotrus??? Lepiej juz? Jejku,co wy tak "chorusiujecie"? :36_2_52:zycze duzo zdrowka
SOWKO mam nadzieje,ze rocznica byla SUPER udana!!!
Spoznione,ale szczere zyczenia dalszego zycia w milosci i szczesiu!!!

A teraz czas...na dalsze nadrabianie...Bosze...duzo tego...

[magdaloza]

..ufff...,ile tego czyytania..Pewnie wiele spraw juz "przeterminowanych"...To lekturka na pol nocy.Teraz dopiero widze,jak dawno mnie nie bylo....jeszcze raz wielkie PRZEPRASZAM

Napisze moze co u mnie...tak po krotce,zeby nie "zasmiecac" was niepotrzebnymi inf...hihih
Generalnie wszystko dobrze...dzidzia rozwija sie najprawdopodobniej ok.Pisze "najprawdopodoniej",bo tu nie badaja gin,wiec ciezko wyczuc:36_2_49: ALe rusza sie i wierci(choc dzis troszke jakby mniej),wiec mniemam,ze jest oki.Czasem mnie pobolewa to tu to tam,ale to chyba normalne(?!).Latam na basen i pogadanki o ciazy ,porodzie i pologu...ostatnio bylam obejrzec sobie szpital,gdzie bede rodzila...Powiem...hmm...pelen lukxus Oby tylko wszystko poszlo po mysli

No i to by bylo na tyle...

Jakby co...to jestem...bede na nasluchu.......bo w sumie to mam kompa zal,wiec bede zagladala co jakis czas....to moze ktoras zlapie???

[magdaloza]

No tak...jak jestem ja to nikogo nie ma...
No ale co zrobic???Kara musi byc...za ....nieobecnosc....

Buzki dla Was i waszych dzieciaczkow

[Sowka]

Witam
Madziu to fajnie, ze dobrze sie czujesz i ze z dzidzia wszystko ok.Szkola rodzenia to dobry pomysl, ja niestety nie moglam w niej uczeszczac, ale dziewczyny mowily ze mozna sie duzo dowiedziec

Tusiu udanej imprezy, choc juz jest po.A jak bylo????Ty juz wogole wrocilas czy jeszcze tam balujesz???

Guniu podaj adres to przesle Ci ta karte rabatowa z tym ze ona jest do 30 listopada.Ale jak wysle ja w poniedzialek priorytetem, to powinna dojsc na wtorek

Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze chlopaki tez tak szaleja za Bolkiem i Lolkiem???I czy wszystko po nich powtarzaja????Moj Oli to stoi jak zaklety gdy leci ta bajka i jak cos chlopcy w niej robia to on robi to samo.A pozniej przez pol dnia potrafi krzyczec ze chce Bolka.No i jeszcze chcialabym sie dowiedziec jak mam go wkoncu nauczyc siusiac do nocnika???Tzn, przed kapiela zawsze sie wysika, ale jak juz trzeba zrobic kupke to jest masakra.Mowi ze chce kupke i ze ja wlasnie robi, ale na nocnik nie usiadzie.Siku w ciagu dnia tez nie wola.Dopiero jak jest po fakcie, bo mu mokro.Przychodzi i mowi do mnie "musia Olis mokro" wiec ja pytam "zrobilaes siku?" a on ze "no" i tyle.
Macie jakies sposoby????
My jak zwykle siedzimy w domu.Wczoraj wszystko posprzatalam, obiad tez juz mam i teraz zastanawiam sie co by tu robic?Chyba pojdziemy na troche na dwor.Jest mrozno i bialo, ale niech chociaz Oli snieg zobaczy.No chyba ze znowu zaczniec padac, to bedziemy siedzec w domu :((
Milego dnia

[Tuśka]

Cześć dziewczyny!
Jestem już po imprezie - wróciłam o 4.30 rano, trochę zmęczona, niewyspana i nawet nie skacowana ;-))) Piwo, które tam piliśmy wogóle do głowy nie uderzało, ale za to jadłam najpyszniejsze na świecie żeberka w miodzie, kapustę i ziemniaki pieczone - mmmmnnnniiiiiaaaaaammmmm ;-)))))))))))))))))
Poszalelismy, potańczyliśmy do bólu- jutro pewnie będę miała mega zakwasy.

M z Mateuszem buszują teraz na śniegu - Mateusz jest wniebowzięty śniegiem, rzuca kulkami, robi babki ze sniegu i wogóle szał sniegowy.
Ja juz obiad przyszykowałam, pranie sie robi, popijam kawkę.

Sówko - mój Mateusz tez miał etam Bolka i Lolka - przez jakieś miesiące codziennie było czytnie bajek tylko o Bolku i Lolku (jeszcze wtedy dobrze nie mówił i brzmiało to tak "mamo cytamy Bola i Lola), a bajkę też bardzo lubi oglądać i nasladować.
Co do nocnika - to napiszę Ci później co i jak było i jest u nas - bo to długa opowieść, a nie mam teraz siły na długie pisanie ;-)))

Magdaloza i Kata - fajnie, że się odezwałyśnie, że wszytko jest w porządku u Was, że się dobrze czujecie i dzidzie się rozwijają.
Magdaloza - do szkoły rodzenia warto chodzić, ja chodziłam i wiele cennych informacji się dowiedziałam, czasmi później jak już Mateusz był na świecie zaglądałam do notatek, żeby cos tam sobie przypomniec co i jak. Warto!!!

Kończe na razie, odezwę się później, paaaa

[magdaloza]

Dzien doberek Kochane Mamulki:36_2_27:

Jak dzionek mija???

Ja sie pochwalilam a od rana juz zdycham...Boli mnie miednica i spojenie lonowe ...no i troche krzyz... Nie wiem,czy to dlatego,ze mala mnie tak skopala(a kopie teraz tak mocno,ze az boli),czy moze jest jakis inny powod??
U mnie od rana zima! Dziwne to jak na Anglie i to cale "ocieplenie" klimatu ,o ktorym tyle gadania...Od rana wieje mrozem i sypie sniegiem....niesamowite zjawisko...
W dodatku moje malenstwo...szalalo cala nocke i myslalam,ze sobie pospi dluzej ale juz czuje jak sie wierci i przekreca...hihiih...nie ma "odpusc"
Tusia to super,ze sie wybawilas.A zakwasy...oby sie nie pojawily...
Sowko kochana...z tego co pamietam z opieki nad dziewczynkami to tez mielimy podobny problem z nocnikiem...ale zastosowalysmy metode nagrod za kazde siku czy kupke do nocnika...Przyczepilysmy kartke na lodowce z zaznaczona kupka i siku i za kazde zrobione co nie co do nocnika naklejalysmy inna naklejke a po tygodniu dostawaly jakas nagrode jak zapelnily wszystkie pola albo ich wiekszosc.Nie wiem czy to pomoze..,bo kazde dziecko jest inne,ale moze warto sprobowac...Moje doswiadczenia niewielkie...wiec moze dostaniesz cos bardziej skutecznego od dziewczyn???

Udanej sobotki!!!!

Acha,moj M wraca juz do domku!!! Jakos tak dzisiaj wczesnie...SUPER!!!

[Tuśka]

Cześć dziewczyny!
Padam na twarz, niedawno wróciliśmy z 2 godzinnego spaceru po śniegu w parku - imno było, ale fajnie, zaliczyliśmy jeszcze po drodze jedną taką knajpke, zjedlismy sobie bułeczki z masłem czosnkowym, ogrzaliśmy się i wróciliśmy do domu. Mateusz dziś jest niezniszczalny, nie spał w ciągu dnia nic, wybiegał się parę godzin na dworze, a teraz roznosi mieszkanie oglądając swoją ulubioną bajkę - Clifforda ;-))) Ciekawe o której dziś zaśnie? I kto będzie pierwszy on czy ja?

Magdaloza - przykro mi, że cię tak wszystko boli, ale to chyba normalne jest w tym stadium ciąży. Będzie dobrze, tym bardziej, że dziś wraca mąż

Wrzuciłm parę fotek do galerii - (Sówko - obiecany pokój Mateusza) i parę dni temu na naszym placu zabaw.

Zmykam, jak nie zasnę wcześnie to jeszcze dziś tu zajrzę, a gdyby mi się nie udało - to miłej niedzieli wszystkim życzę!

[agusia8888]

Witam.Przepraszam ze sie nie odzywalam ale mam strasznie ciezkie dni.Mam nerwy na wszystko i wszystkich.Siedze w domu sama z dziecmi po calych dniach.W srode na zabiegi z Nikosie(pani powiedziala ze jest bardzo duza poprawa.ja tez sama widze ze juz coraz czesciej trzyma glowe prosto)W tym czasie moja mama z Majka.Przychodze to biegiem objad,wywiesic pranie(ktore wlaczylam przed wyjsciem).Siasc z Majka.Ostatnio juz o 21 spie bo nie mam potem sily na nic.Jeszcze mam problem z Nikodemem.Moze pomozecie.

Odkad Nikodem ma tak z ta szyja to nie chce ciagnac cycka.Musze odciagac mleko sama i dopiero mu daje bo nie chce zeby byl tylko na tym modyfikowanym.Ale chcialabym wrocic do karmienia piersia.Jak przychodzi czas na karmienie dostawiam go do piersi to zaczyna tak plakac ze malo go nie udusze cyckiem.A jak dostawie go a jak juz troche zje to sie bawi.Memla,wypycha,smieje sie.Juz nie wiem co mam robic.POMOZCIE

Dzisiaj mnie o 7:30 obudzil Nikos gadaniem,ale to byla rozmowa z misiami z karuzeli.Na poczatku bylo delikatnie i ze smiechem ale jak widzial ze misie nic nie odpowiadaja to zaczal sie denerwowac i krzyczec do nich.Zlapal jednego misia i tak zaczal nim trzepac we wszystkie strony ze malo ich nie urwal.Juz nie spi na okraglo tylko potrafi smiac sie i gadac ze mna nawet trzy godziny.Rozglada sie,jak za dlugo lezy tez zaczyna sie zloscic.

Maja juz nie robi problemu ze nie ma ukochanej butelki,nawet zaczela pic z kubka.Z sikaniem tez sie unormowalo.
A dzisiaj poszla ze swoim ukochanym tatusiem do billi na zakupy.I oczywiscie musiala cos przywlec(chodzi o zabawke).Przyniosla gitare elektryczna.Tam jest muza metal.I moje dziecko gra i trzpie glowa jak prawdziwy metalowiec.

Mam w domu prawdziwa artystke.Uwielbia muzyke.Spiewa,tanczy(a ma takie wyczucie rytmu ze szok).

[agusia8888]

Magdaloza nie przejmuj sie tymi bolami.Tak jest w ciazy.I to ze dzidzius nie rusza sie jak zawsze tez jest ok.Moj Nikos w brzuchu ruszal sie przewaznie wieczorem.Caly dzien spal,a wieczorem zaczynal szalec.

[asica :)]

czesc dziewczyny
ja na chwilke przywitac sie i zyczyc udanej niedzieli...jak ja wam zazdroszczę tego sniegu!
padnięta jestem ale jeszcze tylko sie pochwalę...Oliśka zrobiła dzis po raz pierwszy siusiu do nocnikawieczorem jeszcze sporo przed kapaniem zdjęliśmy jej i namawialiśmy ja zeby usiadła na nocnik.jak usłyszala ze nocnik gra to dawaj madrowapampera ć przy nim zeby sie wlączył ale nie pozwolilam jej.siedziała a ja sisisisisisisisisi..az samej mi sie zachciało siku ale w końcu zrobila.zdziwiona była ze szok.póxcniej nie chciała zejść z nocnika przed kąpaniem zrobila jeszcze raz siusiu.i juz postanowilam wziąźć sie za to i od poniedziałku Oli chodzi bez pieluchy.zobaczymy moze tak na goraco przyniesie efekt.ach i oczywiście nie wstala z nocnika dopoki nie przynioslam papieru zeby sie wytarła(podpatrzyła u mamy hehe)
oj,rozpisałam sie o jej siusiu
Sowko jak widzisz my na poczatku tej drogi tak wiec niestety ci nie pomoge.przykro mi.
udanej niedzieli dla wszystkich:36_4_9:

[EWCIA_GAN]

witam po dluzszej przerwie
Sowko wszystkiego naj naj naj z okazji waszej rocznicy , duzo milosci i radosci w waszym codziennym zyciu
Madziu i Kata super , ze u was wszystko ok,
agusia ja Ciebie podziwiam , zaslugujesz na miano najlepszej mamy na swiecie

zycze wam milej i cieplutkiej niedzieli , chociaz z tego co slychac i widac za oknem , bedzie sniezna i wietrzna

Ok ja znikam i sorki , ze tak zadko pisze , ale czytam was prawie codziennie , oczywiscie jak M udostepni , mi kompa , bo ostatnio wieczory z kompem sa jego, a wciagu dnia nawet nie mam czasu w tylek sie podrapac

[agusia8888]

Ewcia nie wiem czy az tak zasluzylam sobie na takie miano ale bardzo dziekuje.Staram sie jak moge to wszystko ogarniac.
To prawda u nas pogoda super.Dzisiaj M wziol Majke na piersza wyprawe sankami.Byli godzine i jak wrocili to byla tak czerwona od mrozu ze szok.Juz niedlugo,ale my w tym roku robimy razem z urodzinami Majki,bo w pierwszy dzien świat mamy chrzciny Nikodema.Ale powiem ze wogole nie mam pojecia co mam zrobic.

I chcialam sie pochwalic ze wczoraj pieklam(pierwszy raz)fale dunaju i wyszly fantastycznie.
Byli moi rodzice i brat cioteczny z zona i dziecmi i wszystkim smakowalo.

[EWCIA_GAN]

agusia zasługujesz i to bardzo , przy dwojce dzieci tak sobie dobrze radzisz super mamuska
u nas tez zaliczona jazda sankami , ulepiony balwan i aniolki na sniegu porobione , i chociaz mocno wialo i sypalo to bawilismy sie super cala trojka
miluskiego i cieplutkiego tygodnia

[Sowka]

Czesc
Właśnie wróciliśmy od T i po drodze widzieliśmy gigantyczny napad zimy i dwa auta w rowie.A gdy tylko wjechaliśmy do Czewy, to tu cisza.Oliś miał mały wypadek :(( Potknął się o dywan i upadł prosto na stół na którym była szyba.Rozciął sobie brode , a łuk brwiowy ma sino czerwony i cały spuchnięty.Bidulek, tak sie upłakał, że szok.
W drodze powrotnej wstąpilismy do reala w Czeladzi i tam doznałam szokuNormalnie takie ozdoby świąteczne widziałam, że jeszcze nigdzie takich nie spotkałam.Szczęka mi opadła.Jutro jade na giełde kwiatową i jak coś takiego tam spotkam, to napewno sobie kupie i chocbym miała tego nie sprzedać to zostawie sobie. Tak wogóle to poczyniliśmy już pierwsze zakupy na naszą świąteczną akcje, a jutro dokupie reszte.Tylko, że jak popatrzyłam dziś na te rzeczy w realu, to ja mam same brzydkie :(( ( wiem, wiem przesadzam).Poza tym nie każdemu będzie sie podabał stroik z czarnymi bąbkami i kryształowymi dodatkami.Ale koniec o tym
Ide pod gorący prysznic i spać, bo musze wstać o 6.
Dobranoc

[asica :)]

o jej ja myslałam ze dziś sobie poczytam co tam u was a to przeciez niedziela wiec ruch nie wielki na forum
Sowko ucałuj biednego Olisia od ciotki:36_4_9: biedaczysko,ale wy pewnie też sie przestraszyliscie nie na żarty?powodzenia w jutrzejszych zakupach i pamiętaj ze kazy ma inny gust tak jak napisałas.ja jestem wybredna do takich ozdób,bo dla mnie to to wszystko na jedno kopyto robione...a twoje nie,bardzo mi sie podobało...koniec maslenia
do jutra dziewczyny

[basica31]

Hi kobitki
zapraszam:36_4_9:

W sobote przezylam najgorszy dzien w moim calym zyciu....Julia zaksztusila sie cukierkiem i nie oddychala ratowalam ja z Krzyskiem a pogotowie bylo w drodze kiedy w koncu wyplula tego cukierka. oczy miala na pol twarzy ....ja siedzialam kolo niej i ogladalysmy bajki i mowie do niej Julia ubieramy sie na zakupy a ona siedzie z tymi oczami bez ruchu i juz widze ze sie dusi KOSZMAR wiem ze tam na gorze ktos ja uratowal bo gdyby nie wyplula tego cukierka to pogotowei zabraloby juz roslinke do szpitala....

[Sowka]

Doberek :))
Choc po wiadomosciach od Basi juz nie taki dobry.
Boze Basiu az mnie ciarki przeszly.Biedna Julinka i jakie to szczescie ze wyplula tego cukierka.A co pogotowie jak przyjechalo????Rany Boskie jak sobie pomysle to nie moge.Ale cale szczescie ze juz jest ok.I nie dawaj jej wiecej cukierkow.Buziaki dla niej od ciotki i Olinka
Dobra narazie tyle bo mnie kolezanka na gg dopadla

[agusia8888]

Czesc Dziewczyny.

Basica bardzo sie ciesze ze wszysko dobrze sie skonczylo.Ja tez niedawno mialam taka przygode z moja Majka.We wszystkich swietych na cmentarzu moja ciocia dala jej cukierka.Jak do nich dochodzilam(bo zostalam troche w tyle)to Majka wlasnie sie zaczela dusic.Nic nie myslac zlapalam ja za kostki i obrocilam do gory nogami i zaczelam trzasc nia.Ludzie troche dziwnie na mnie patrzyli ale ja to mialam w dupie bo chodzilo o dziecko.Na szczescie tez wyplula i az z tego wszystkiego ja sie zaksztusilam cukierkiem.Ale tez sie dobrze skonczylo.Caluski dla coreczki.

Ja juz dzisiaj mialam kolezanke na kawce,objadek mam zrobiony,pranie sie robi.Majka dopadla nowy sprzet mojego M i oglada bajke,a Nikos spi.Chwila dla mnie.

[magdaloza]

Hej Kobietki,

Wpadam tylko na chwilke,bo zaraz jade na USG do szpitala.Trzymajcie kciuki,Kochane.
W sobote pojechalam do szpitala,bo zaniepokoila mnie wodnista wydzielina z pochwy...Myslalam,ze "wyciekam".Ale okazalo sie,ze jest ok.Zamiast tego,Pani Doktor...."zmacala" mi macice i stwierdzila,ze jest za mala jak na 33tc i wyslala na USG dzis za godz..Sadzi,ze dzidzia jest mala.Kobiety,cala noc nie spalam...Poczytalam na necie,jakie moga byc tego powody i MASAKRA! Mam dola nie z tej ziemi.Ja ogolnie mam mala macice,ale co jesli sie okaze,ze ona juz nie rozciagnie sie wiecej??Albo..a nie chce nawet myslec..
Przepraszam,ze Wam tak z rana smuce,ale naprawde sie martwie
Trzymajcie kciuki

Udanego dzionka Wam zycze!
Buzki

[asica :)]

czesc dziewczyny
Basiu jak dobrze ze wszystko tak sie skonczylo,matko!jak daje Oli cuksa to wzroku z niej nie spuszczam,ale wiadomo wystarczy tylko sekunda.dziecko nawet piciem moze sie zakrztusić i weź tu człowieku bądź mądry:(
ja miałam podobną sytuację jak M zostawil papierosy na stole i wyszedl.ja alurat zmywalam czy gotowalam cos...slysze a ona dusi sie,kaszle.automatycznie odwróciłam ją glową do ziemi,za brzuszek i zwymiotowała na szczeście ten tytoń...ale M mial opie****!!!!

Sówko powiedz czy Oliś chodzi juz po domu bez pampersa czy tylko woła ze chce siku jak ma pampersa na sobie?

ehh ide pranie rozwiesić...

[asica :)]

magdaloza

Hej Kobietki,

Wpadam tylko na chwilke,bo zaraz jade na USG do szpitala.Trzymajcie kciuki,Kochane.
W sobote pojechalam do szpitala,bo zaniepokoila mnie wodnista wydzielina z pochwy...Myslalam,ze "wyciekam".Ale okazalo sie,ze jest ok.Zamiast tego,Pani Doktor...."zmacala" mi macice i stwierdzila,ze jest za mala jak na 33tc i wyslala na USG dzis za godz..Sadzi,ze dzidzia jest mala.Kobiety,cala noc nie spalam...Poczytalam na necie,jakie moga byc tego powody i MASAKRA! Mam dola nie z tej ziemi.Ja ogolnie mam mala macice,ale co jesli sie okaze,ze ona juz nie rozciagnie sie wiecej??Albo..a nie chce nawet myslec..
Przepraszam,ze Wam tak z rana smuce,ale naprawde sie martwie
Trzymajcie kciuki

Udanego dzionka Wam zycze!
Buzki

Madziu trzymam kciuki z całych sił!!!!wszystko będzie dobrze,nie denerwuj się!:36_4_9:

[EWCIA_GAN]

witam kochaniutkie mam chwileczke wiec zagladam ,
Olis biedactwo poturbowany , a Julia biedactwo taki szok przezyla , ze juz nie wspomne o mamusiach
ale ciesze sie bardzo , juz wszystko w porzadku:))

milutkiego dnia

[EWCIA_GAN]

Madziu trzymam kciuki

[Gunia_G]

Witam
Pogoda fantastyczna, bialo i mroznie i bardzo dobrze przynajmniej wiekszosc czasu siedzimy na dworze, Piotrek z sanek nie chce schodzic, i tak na okroglo ale wczoraj juz nie mialam sily z nim po raz kolejny wyjsc a on ciagle mamo chodz na sanki (dobrze ze byla moja siostra z dzieciakami i z M) wiec szwagier mowi "Piotrek ubieraj sie wychodzimy" ubralam Piotrusia i poszli i ... zagineli jak wrocili Piotrek byl uchachany i caly bialy, zaliczyli pare udpadkow z sanek ale dziecko bylo przeszczesliwe, jak wychodzili juz do domu to on "ja ide z wujkiem, bede spac u niego" gdyby nie to ze to niedziela i dzis wszyscy poszli do pracy to pewnie bym go puscila, mnie nawet nie chcial bylo "ty zostan"

edzia274

Guniu jeszcze zapytam o Piotrusia. Zostaje w domu z powodu tego kataru tak??? Bo osłuchowo pewnie czysto???
Fajnie wam ciekawe jak będzie u nas

Edziu osluchowo jest czysto tylko ten katar ale lekarka mowila zeby przetrzymac go do srody ale na dwor moze wychodzic, ale w czwartek tez nie idzie do zlobka bo w czwartek po poludniu jedziemy do T wiec nie ma sensu dawac go do 12 i zabierac na szybkiego (zeby tam nie spal bo wole jak spi w drodze)
A co u was?? Jak Bartunio??

Sowka

.No i jeszcze chcialabym sie dowiedziec jak mam go wkoncu nauczyc siusiac do nocnika???Tzn, przed kapiela zawsze sie wysika, ale jak juz trzeba zrobic kupke to jest masakra.Mowi ze chce kupke i ze ja wlasnie robi, ale na nocnik nie usiadzie.Siku w ciagu dnia tez nie wola.Dopiero jak jest po fakcie, bo mu mokro.Przychodzi i mowi do mnie "musia Olis mokro" wiec ja pytam "zrobilaes siku?" a on ze "no" i tyle.
Macie jakies sposoby????

Sowko puszczaj go po domu w raktuzkach i bez pieluchy pare razy sie zesika ale w koncu zacznie wolac (tylko nie przebieraj go od razu niech czuje ze ma mokro, u nas to sie sprawdzilo, ja oduczalam Piotrka zima sikania do pieluchy i szybko zalapal bo w sumie na drugi dzien juz nie sikal w majtki, trzymam kciuki

basica31

Hi kobitki
zapraszam:36_4_9:

W sobote przezylam najgorszy dzien w moim calym zyciu....Julia zaksztusila sie cukierkiem i nie oddychala ratowalam ja z Krzyskiem a pogotowie bylo w drodze kiedy w koncu wyplula tego cukierka. oczy miala na pol twarzy ....ja siedzialam kolo niej i ogladalysmy bajki i mowie do niej Julia ubieramy sie na zakupy a ona siedzie z tymi oczami bez ruchu i juz widze ze sie dusi KOSZMAR wiem ze tam na gorze ktos ja uratowal bo gdyby nie wyplula tego cukierka to pogotowei zabraloby juz roslinke do szpitala....
Basiu szok, nie wiem co bym zrobila ale to pewnie instyntk, wiem cos o tym co prwda u nas to byl upadek i Piotrek tracil przytomnosc ale pod wplywem impulsu sie dziala a jak by mnie ktos pytal co sie robi to bym powiedziala nie wiem, trzymaj sie i caluj ja mocno.
Tak samo ty Sowko caluj Olisia.

magdaloza

Hej Kobietki,

Wpadam tylko na chwilke,bo zaraz jade na USG do szpitala.Trzymajcie kciuki,Kochane.
W sobote pojechalam do szpitala,bo zaniepokoila mnie wodnista wydzielina z pochwy...Myslalam,ze "wyciekam".Ale okazalo sie,ze jest ok.Zamiast tego,Pani Doktor...."zmacala" mi macice i stwierdzila,ze jest za mala jak na 33tc i wyslala na USG dzis za godz..Sadzi,ze dzidzia jest mala.Kobiety,cala noc nie spalam...Poczytalam na necie,jakie moga byc tego powody i MASAKRA! Mam dola nie z tej ziemi.Ja ogolnie mam mala macice,ale co jesli sie okaze,ze ona juz nie rozciagnie sie wiecej??Albo..a nie chce nawet myslec..
Przepraszam,ze Wam tak z rana smuce,ale naprawde sie martwie
Trzymajcie kciuki

Udanego dzionka Wam zycze!
Buzki

Madziu ja tez mam bardzo mala macice, nawet jak poszlam juz po porodzie na usg to moj lekarz byl w szoku bo wygladalo tak jakbym nie byla w ciazy byla taka mala, bedzie ok zobaczysz, trzymam za ciebie kciuki