Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

basica31
EWCIA_GAN
ok ja bede juz konczyc bo niedawno wrocilam z silowni:36_7_9::36_7_9::36_7_9: zaliczylam rowerek ,step ,bioderka pocwiczylam , chcialam brac sie za ciezary , ale jak podnioslam jedna sztange , to zrezygnowalam, wole zostac przy starych
ok ide juz sie :wanna1: i ruszam w kimonko :36_2_53::36_3_15:

:step::step::step::step::step::step::step:brawo kobitko tak trzymac nastepnym razem ide z toba

Super im nas wiecej tym lepiej , nastepny raz w piatek na 21sza ZAPRASZAM

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1004


http://img.weddingcountdown.com/ticker/vsvumhz7av.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5108.png

Odnośnik do komentarza

Czesc wam.Moj dzien dzisiejszy to porazka.wstaje o 7.Karmienie Nikodema,zaraz za nim wstaje Maja.Moj maz spi.Jest godzina 9:30 moj maz dalej w lozku,a mnie szlak chce trafic bo wyro rozwalone,zlew zawalony garami(moj maz robil sobie kolacje),bo mu sie nie chcialo pozmywac.Ma isc pozalatwiac pare spraw,myslalam ze mi pomoze chociaz lozko zlozyc,a on mi na to ze musi zjesc(a ja od rana nic nie jadlam).Potem bylo nawet w miare.Byla moja mama,Poplotkowalysmy,Maja sie bawila,Nikos lulal.A teraz to mi tylko wyc chce.Majka poszla sie kapac,w polowie kapieli mnie wola,ja wchodze do lazienki a tam cala woda z wanny wypuszczona.Maja wyjela korek.Nawet zjadla kolacje,oglada bajke na dobranoc wiec jest chwila spokoju biore sie za Nikoska.Suchy,ja do karmienia a on dostaje takiego histerycznego placzu,ze nie moge go w zaden sposob uspokoic.Jak chce mu dac cycka to on jeszcze glosniej.Wkoncu daje butelke i sie uspokaja.Ale mam chyba depresje poporodowa,bo mam ochote zostawic top wszystko i wyjsc i nie wrocic.CHCE MI SIE WYC!!!!!!!!!!:36_2_52:

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

Czesc
Agusia 8888 nie martw sie z tymi M to juz niestety tak jest.Mysla ze jak pracuja i kase przynosza, to juz nic innego nie musza robic.Domowe obowiazki ich nie obchodza, bo przeciez my siedzimy caly dzien w domu i nic nie robimy.
Wez go walnij porzadnie w leb, bo jak zaczniesz tlumaczyc to i tak nic nie zrozumie.Do nich to nawet jak bys drukowanymi literami mowila to oni i tak zapytaja o co Ci chodzi
Nie martw sie jutro bedzie lepiej i wszystko Ci przejdzie
Głowa do gory kochana
przesyłam fluidy szczescia

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

agusiu faceci sa pod tym względem dosłownie bezwzględni(sa wyjatki oczywiscie)tzn.w wykorzystywaniu sytuacji.mialam podobna sytuacje jak ty,moj M wracal z pracy i byl zmeczony,w weekend nic nie robil bo musi odpocząć po pracy-wkoncu mam weekend...słowa mojego M,rano też nie dawał mi pospać w weekendy bo on musi odespać...znam ten ból,uwierz mi.tez mialam takie dni jak ty ze myslalam ze po prostu odwrócę się i wyjdę.prałam,sprzątałam,gotowałam,24godz na dobe zajmowałam sie dzieckiem,zero znajomych,nigdzie nie wychodziłam,a mój szanowny kłócił sei ze mna zeby mieć pretekst zeby w weekend wyjsc do kolegów i sie napić. ale jakos przetrwałam ten rok siedzenia w domu.dopiero jak poszłam do pracy i część obowiązków spadla na niego zrozumiał i przyznał sie ze wykorzystywał sytuacje bo wiedzial ze jak wrócę do pracy to mu się to skonczy.ale tez nie na długo tak zostało.wiec widzisz ze nie tylko twoj jest takim cholernym samolubem.
nie wiem co ci doradzić,jedynie rozmowę z nim chyba,musisz mu powiedziec dosadnie jak sie czujesz,ze potrzebujesz pomocy z jego strony,powiedziec jak to z twojej strony wygląda i jego zachowanie.albo zaproponuj mu zamianę na choćby 2dni,tzn ze on bedzie robil to co ty w weekend a ty to co on w weekend robi.moze podziała.cierpliwosci ci kochana zycze i zeby twoj M w końcu ''zaskoczył'' ze zachowuje sie jak gówniaż.


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Bardzo ci Asica dziekuje.To co napisalas podnioslo mnie troche na duszy.Ja mojemu M o tym ze nic nie robi trabie co drugi dzien ale jak grochem o sciane.Ale ja to wytzrymam.W przyszlym roku Maja idzie do przedszkola,a ja mam zamiar isc do pracy.wtedy zobaczy jak to jest.Jeszcze dzisiaj moj M ma imieniny i zastanawiam sie czy mu cos kupowac.Bo mam takie nerwy na niego ze nic bym mu nie kupila.Ale wyciagne go moze na miasto.A jak nie bedzie nic chcial to sobie cos kupie.Bo on jak mu nagadam to sie honorem unosi.I nic wtedy ode mnie nie chce.Ale koniec uzalania sie nad soba.Dzieci nakarmione,Nikodem spi,Majka lata(moze ja mama dzisiaj wezmie na weekend).To znowu zostane sama z Nikodemem,bo M idzie do szkoly.Dobra narazie koncze.ide pranko powiesic,i sobie chwile klapne.Milego dzionka.

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

Czesc :Hi ya!:
Moj Oli ma gigantyczny katar.Oprocz tego nic innego mu nie dolega, ale nie wiem czy isc z nim na spacer??
Mialam isc do kolezanki, ale jest w ciazy i musialam odwolac wizyte :((
Pogoda ladna,ale mrozna.Juz czuc w powietrzu nadchodzaca zime :ehhhhhh:

Agusia jak dzisiaj samopoczucie, lepiej juz???

Asiu milej pracy

Guniu a wy wybieracie sie do T???

Basiu co z Toba????

Magdaloza jak sie dziś czujesz?????

Kata gdzie jestes, bo juz sie zaczelam martwic

Musze napisac do Tusi, moze wyjda juz z tego szpitala

Pozdrowionka dla wszystkich :36_3_16:

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Madziunka.Dzisiaj juz lepiej.Rano wstalam wyspana,Nikodem dal pospac.Jak go nakarmilam o 23 to wstal o 5 rano.A potem o 8,wiec nie jest zle.Dobila mnie pogoda.Myslalm ze pojde z nimi na dworek,ale chyba nic z tego.Hala zabiera dzisiaj Majeczke na weekend.To bede miec troche luzu.Ze sobie juz wczoraj posprzatalam,to mam spokoj.A co tam dolega Olinkowi??Ta pogoda jest okropna.Raz cieplo,to znowu mroz.Jak dzisiaj.Ale moze bedzie jeszcze kilka dni ladnej,slonecznej jesieni.Pozdrawiam was

http://abcslubu.pl/suwak/11_06_2008_7_8_2004_61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/411d847998.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6f8828004a.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/16112008094.jpg[url=http://parenting.pl/galeria/showphoto.php/photo/11663][img]http://parenting.pl/g

Odnośnik do komentarza

czesc

Basiu Mati byl w szpitalu, ale juz na szczescie jest w domku.

Wekeend nastal, wiec u nas jak zwykle pustki :((
My jutro idziemy na 2 urodzinki mlodszej corki mojego brata.Kupilam jej sztruksy i bluzeczke.Mysle, ze jej mama bedzie zadowolona, bo mialam zakaz kupowania zabawek.Maja ich tyle, ze szok, a niczym sie nie bawia.
Dzis u nas zimno jak diabli, jest tylko 5 stopni i do tego wieje.Brrrr
Mamy jechac na cmentarz i chyba zaloze Olinkowi zimowa kurtke
Spadam pranie powiesic, bo jakos nie mam weny do pisania
Milej soboty

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Witam Was po długiej przerwie. Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia, a Tobie Sówko również za to że byłaś ze mną cały czas w kontakcie.

Od wczoraj jesteśmy w domu, Mateusz już zdrowy, ale niestety tak naprawdę do końca nie wiadomo co spowodowało tę chorobę. Na początku lekarze twierdzili, że to uczulenie na antybiotyk, potem doszła hipoteza opryszczki, do tego osłabiony układ immunologiczny po wcześniejszym zapaleniu ucha i ostatecznie stanęło na tym, że nie było jednoznacznej przyczyny tej wysypki - pokrzywki, która przerodziła się ostatecznie w rumień - tylko cały szereg czynników. Na dodatek w szpitalu Mateusz złapał rotawirusa (gorączka, wymioty, biegunka), był cały czas na kroplówkach nawadniających, nic nie chciał jeść i pić i schudł mi trochę przez to wszystko.
Jakby kłopotów było mało to M i teściowa też złapali rotawirusa jak bylśmy w szpitalu, ja się potwornie przeziębiłam i chyba też mnie zaczyna brać biegunka. Mam dosyć wszystkiego, czuję się fatalnie, mam ochotę strzelić sobie w łeb :-((((((((

A tak pozatym to witam nowe foremki, chyba się już zadomowiłyście na forum i jest Wam tu dobrze.

Odnośnik do komentarza

jeszcze troszkę pomarudzę, bo nie mam sie komu teraz wygadać, M juz mnie słuchac nie może co chwilę drzemy o coś koty.
W tym całym szpitalu schudłam prawie 3 kg (waże teraz 49 kg), wogóle nie mam brzucha, nie widać żebym była w ciązy. Martwię się czy wszystko jest ok. Miałam być u gina w czasie kiedy bylismy w szpitalu, ale nie miałam z kim zostawic Mateuszka wiec nie poszłam, idę dzis wieczorem. Zobaczymy co się dzieje, bo mam złe przeczucia. Wczoraj rano mnie bardzo brzuch bolał, dlatego powiedziałam ordynatorce, że wypisujemy się na własne żądanie, w końcu ordynatorka zgodziła się nas wypisać na normalnych warunkach.
Chyba wezmę od gina zwolnienie na siebie, pójdę w poniedziałek do pracy, zrobię najważniejszą rzecz (wypaty pracownikom) i pójdę na zwolnienie bo się wykończę. Olać pracę, to, że ledwo sobie radzą bezemnie - mam to w nosie - zdrowie jest ważniejsze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...