Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

cafe82
andzia ciesze sie bardzo,ze jest poprawa
kurde jak piszesz ciagle gdzie to nie wychodzisz,nie jedziesz...to mnie sciska z zazdrosci
szczerze
i to absolutnie nie zlosliwosc bo juz ja wiem najlepiej jak ci sie to nalezy

:Całus:
I Ty się nawychodzisz, najeździsz, jeszcze trochę:yes:
Mnie przez 3 lata tez ściskało z zazdrości:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Magda zakupoholiczko Ty:lol:
Czym się tak P. wkurzył, co?
I kciuki za wizyte oczywiście trzymam!!!

Cafe koniecznie pochwal się choinką. Nasz tez juz stoi, zawiesiłam lampki, a reszte ubiora dzieci popołudniu.

Vercia
bliziutko do tego przedszkola macie, fajnie. I dobrze, ze Marcel poszedł., ZOśka tez jeszcze lekko pokaszlująca polazła.

Odnośnik do komentarza

K. dzisiaj jest w domu i mnie wkurza:Oczko: No nie umiem sobie zorganizowac przy nim roboty:)
Popołudniu jedzie do dentysty, bo od wczoraj boli go ząb. Zabierze ze sobą Stasia, bo kilka dni temu ułamała mu się czwórka. Ona była plombowana i słaba, ale boje się, zeby mu się przez to szczena nie porozsuwała, tym bardziej, ze zaczynają mu wychodzić stałe zeby.

Odnośnik do komentarza

Idę na bok i zaraz zmykam na zakupy, po mlodego i do galerii. Nie planowałam żadnych zakupów, ale po przeglądzie szafy G. musze jemu kupić coś na czasie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio kupowalam jakieś portki dla niego. Oczywiście w tej kwestii G. jest żyła, tzn. nie lubi wydawac na siebie kasy i na ubrania:36_11_1:. i nie obyło się bez reprymendy:grrrrrr: Po cichu licze, ze mama zagodzi się pojechac ze mną, zeby choc troche połaziła po zabawkowym.

Odnośnik do komentarza

Ja juz po wizycie. Wsio ok! Macica sie podniosla, szyjka bez zmian, wszystko super. Posluchalismy serducho młodej. Mam odstawione czesc lekow, ale dalej mam duuuuzo pdpoczywac i dbac o siebie :)
Tak czulam, ze zle nie bedzie, bo maluda juz tak mi nie naciskala na dół.

No i kolejna wazna rzecz: w ciagu ostatnich 2,5 tyg. przytylam tylko 0,5 kg :yuppi:
Nie wiecie jak mnie to ucieszylo :lup: Balam sie stanac na wage, bo ostatnio w ciagu 4 tyg. przytylam 5kg!!!

Odnośnik do komentarza

magda_79
Ja juz po wizycie. Wsio ok! Macica sie podniosla, szyjka bez zmian, wszystko super. Posluchalismy serducho młodej. Mam odstawione czesc lekow, ale dalej mam duuuuzo pdpoczywac i dbac o siebie :)
Tak czulam, ze zle nie bedzie, bo maluda juz tak mi nie naciskala na dół.

No i kolejna wazna rzecz: w ciagu ostatnich 2,5 tyg. przytylam tylko 0,5 kg :yuppi:
Nie wiecie jak mnie to ucieszylo :lup: Balam sie stanac na wage, bo ostatnio w ciagu 4 tyg. przytylam 5kg!!!

baardzo baaardzo sie ciesze:Całus:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

A mi dzień zleciał nawet nie wiem kiedy...z rana wypucowałam calutką łazienkę, łącznie z wyszorowaniem fug :Szok: później machnęłam ostatnie okno.
No i przed p-kolem pojechałam do miasta, bo musiałam kupić jeszcze pare rzeczy, dla mojej crześnicy kupiłam gre z Królewną Śnieżką, dla Amelki dokupiłam jeszcze puzzle z Księżniczkami, no i dla córeczki Amellki chrzestnej kupiłam pierdólkę, bo ona zawsze dla Amelki na święta też daje prezent, więc stwierdziłam że skoro teraz oni maja maleństwo to też kupie jej jakiś mały drobiazg.
No i jeszcze troche innych rzeczy pokupiłam, troche chemi i przy kasie zrobiłam wielkie oczy :Histeria::Wściekły: a gdzie reszta???:Szok:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

magda_79
andzia
Magda bardzo się cieszę, ze wszystko ok, nie mogło być inaczej.
I przytyłaś mniej niż ja przez 2 tygodnie:Kiepsko:

:sofunny:

Ale na pewno duzo wiecej niz Ty przytylas przez ostatnie 5 m-cy!

I tu się mylisz::(:
Jest tragedia, ważę tyle co dwa tygodnie po urodzeniu dziewczyn. Musze koniecznie zrobić te badania TSH, bo coś jest nie halo, czy jem czy nie jem to i tak tyje w oczach. Juz nawet nie mam opony tylko koło ratunkowe wkoło brzucha. I jak sobie myślę o wadze, z którą zaczynałam Dukana i która wydawała mi się wtedy dużo za dużo to ryczeć mi się chce. wiele bym dała, zeby teraz tyle ważyć::(:

Odnośnik do komentarza

Anielinka fugi powiadasz:lol: Ja mam wcią z taki syf, że kosmos. Ile bym nie sprzątała to i tak wieczny burdel. Posprzątam z grubsza w piątek, pomyje podłogi i tyle, wielkich porządków nie będzie, bo to się mija z celem.
A remament w zabawkach tez robiłam i tez sporo wyniosłam, część puzzli, książeczek i jakiś starych lalek, samochodów po Stasiu itp. zaniosłam do p-kola, Panie się baaardzo ucieszyły::):
A powiedz, Amelka ma swój pokój?

Odnośnik do komentarza

andzia
Anielinka fugi powiadasz:lol: Ja mam wcią z taki syf, że kosmos. Ile bym nie sprzątała to i tak wieczny burdel. Posprzątam z grubsza w piątek, pomyje podłogi i tyle, wielkich porządków nie będzie, bo to się mija z celem.
A remament w zabawkach tez robiłam i tez sporo wyniosłam, część puzzli, książeczek i jakiś starych lalek, samochodów po Stasiu itp. zaniosłam do p-kola, Panie się baaardzo ucieszyły::):
A powiedz, Amelka ma swój pokój?

Ja zabawek jeszcze nie oddaje, tylko chowam, bo...może kiedyś coś mi się jeszcze "małego" przytrafi :lol: hehe ale mam marzenia :Oczko:

Co do pokoju, to ogólnie mamy tylko dwa, w jeden mamy 2 w 1:) czyli nasza sypialnia, no i Amelka też z nami spała, bo wiadomo- mała, no i wszystkie zabawki też tam miała...
ale w tym roku latem, mieliśmy zrobić typowy pokój dla Amelki czyli zmiana koloru, kupno łóżka itp. a my mieliśmy przenieśc sie spać do dużego pokoju, bo kanape mamy rozkładaną...no ale że wyszło jak wyszło i plany poszły w łeb :/
W każdym bądz razie śpimy dalej w tym pokoju we dwie na jednym łóżku :)
A remont zrobie jak wygram w lotka :lol:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Andzia uff, dobrze, że Zośce się poprawiło i obejdzie się bez tej operacji. Co do zachowania dziewczyn to nie miej do siebie żalu... I tak Cię podziwiam, bo ja bym na Twoim miejscu już dawno ześwirowała i puściła je samopas... Filip jest jeden a potrafi mi ciśnienie podnieść że hej, a co dopiero trójka dzieciaków:Szok:
Widziałam zdjęcia:Podziw: Dziewczyny PIĘKNE!!! W tych strojach aniołkowych po prostu rewelacyjne!

Cafe sinka:Psoty: Hehe jakiś czas temu pisałyście o tych dziwnych wyrazach i do tej pory u nas był spokój a teraz nagle wymyślił sobie, że mówi do mnie mamaj i koniec:Szok: Zaczął seplenić jakby udawał malucha i część innych wyrazów kończy na "j":Histeria: Zawsze udaję wtedy, że go nie rozumiem i mówię, że przykro mi ale musi powtórzyć bo nie wiem czego potrzebuje:D Na razie działa.
Brawa dla Olka że tak świetnie sobie poradził na przedstawieniu:yes: Chociaż zdziwiłoby mnie gdyby było inaczej. Wszędzie go pełno, jest bardzo bystry i odważny:yes:

Magda cieszę się, że wszystko jest dobrze... Szkoda, że musisz się tak oszczędzać... Nie wyobrażam sobie jak się z tym męczysz:/ Ale co zrobić. Czasem trzeba:D Jak Ala się urodzi to nadrobisz:Oczko:

Vercia rewelacyjne te rzęsy:yes: W życiu bym sobie sama nie przyczepiła, hehe::):
Jak tam dzisiejsze zakupy? Udane?

Anielinka no to pracowity dzień miałaś::): Ja już dawno nie porządkowałam młodemu zabawek...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie siedzę sobie w pracy... Nie wiem co się dzieje, ale te dni tak szybko mi lecą, że ledwo dzień się zacznie, zrobię połowę rzeczy które sobie zaplanowałam i już jest wieczór a ja ledwo żyję:Szok:
Poza tym miałam jakiś kiepski weekend... W sobotę pojechałam po choinę. Wybrałam bardzo ładną i niedużą. Pies właścicieli (byłam na takiej wiosce) przechodząc koło mnie podeptał mi buty i ujebał całe w gófnie:Kiepsko: Później pojechałam z mamą na zakupy (reszta prezentów + jakieś pierdoły do domu co się pokończyły i przy kasie rachunek na ponad 400zł!!! To nic, dowiedziałam się, że w niedzielę był rabat w carrefourze i za zabawki dostawało się bony:Rozgniewany: Choinka bardzo mi się podobała i niby wiem, że mam walniętego kota, ale ***** jakoś sądziłam, że jak się pierwszej nocy nic nie stało to będzie dobrze! Ale nie... W nocy się przebudziłam bo coś usłyszałam... A że byłam bardzo zmęczona to ubzdurałam sobie, że kot wywalił z szafki pojemnik z guzikami (to jest możliwe) więc stwierdziłam - no trudno, posprzątam rano... Jak bardzo się zdziwiłam jak rano wstałam:Wściekły: Kot wyjebał choinkę, stłukła się znaczna większość nowych bombek a stare oddałam P. Co za ***** los:Histeria: Dobrze, że choina wytrzymała, tylko trochę rozplackowała się z jednej strony... No mówię Wam...
W ogóle się przeziębiłam, młody kaszle mi bardzo mokro, pożyczyłam inhalator ale dziad tak się wystraszył, że mało mi się nie udusił maseczką jak zaczął uciekać:glass: Trochę go przekonałam i dał się poinhalować, ciekawe jak będzie jutro rano...
A z lepszych wieści, to zrobiłam z ciasta francuskiego takie poduszeczki z farszem ze szpinaku (taki sam jak do rogalików), pychota:yes: Nawet Filip się skusił i zjadł::):

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...