Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

mam dzisiaj meeeega lenia a przy tym meeeega duzo roboty...pieknie:Padnięty:
i jutro jeszcze musze przyjechac....bleee

co do morza....to kochane nie damy rady...K ma do samego przyszlego piatku klientow...a poza tym dostalismy zaproszenie na przyjecie weselno-chrzcinowo-roczkowe na wrzesien....i we wrzesniu jeszcze beda chrzciny siostrzenca K wiec kolejne ponadprogranowe wydatki :Histeria:
baaaaardzo mi przykro....bo zdaje sobie niestety sprawe,ze to ostatnie lato w trojke:(

Odnośnik do komentarza

juz wyciagnelam sobie karte, czekam teraz az siostra da mi cynk ze jest juz w domu i spadamy do będzina.
ja dzisiaj strasznie slabo sie czuje az sobie kawe zrobilam i zjadlam ciacha (wafelki ) i az mi lepiej chyba mialam spadek cukru czy cos....az sie zastanawialam czy dam rade jechac autem, ale teraz mi o niebo lepiej....

cafe to ty w pracy siedzisz kobietko zamiast odpoczywac....
wiem co to znaczy nadprogramowe wydatki my jakos nie mozemy sobie poradzic ostatnio....mielismy jechac we wrzesniu na zlot ale nie damy rady, chcialam olkowi kupic juz dorosle lozko bo to lozeczko dopuki jest cieplo chcialam wyprac...i to mnie bedzie kosztowac 700 zl plus koszty przesyłki, jeszcze caly czas S robi auto to co kupilismy bo gdzies tam olej ciekl i nie mogl znalezc przecieku tak wiec powymienial przy okazji wsyztskie mozliwe czesci skoro juz rozebral chyba z 2 tyś wydalismy na to ale chociaz tyle dobrze ze sam to robil wiec robocizna sie nie liczy.
nic tylko sie zalamac a tutaj jeszcze tak wsytsko drozeje.....musze zaraz jak przyjda wyplaty zrobic jakis biznes plan na kilka miesiecy,bo daleko tak nie pociagniemy.....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Witam szybciutko,
normalnie nie mam na nic czasu, jeszcze ten dzisiejszy grill:lup: Nie był to za mądry pomysł bo do gorączki przedwyjazdowej, doszło mi kupę roboty:glass: Siostra wzięła zołzy przed południem na 2 godzinki, wiec troche nadgoniłam, ale i tak mam jezszce kupe rzeczy do zrobienia.

Justynka strasznie Ci współczuje bólu nogi, wiem jakie to uciążliwe. ALe nie zwlekaj, tylko jedź jak najszybciej do lekarza, żeby Ci się jakieś zakrzepy nie porobiły!!!
W ogóle to na naszym wątku wszystko idzie seriami, jak się psują samochody to wszystkim, jak bolą nogi, to też grupowo!!!

Cafe szkolenie:hahaha: Dobre:hahaha:
Powiem Ci tak szczerze, że dopiero teraz zaczyna być fajnie, mam czas cieszyc się tymi dziećmi i współnie spędzanym czasem, wcześniej to była taka trochę taśmówka, jedzenie, przebieranie, karmienie, spacer, międzyczasie Stasiu, sprzatanie, gotowanie itd. Teraz juz ze spokojem mozemy posiedziec kilka godzin na placu zabaw i jest naprawde ok. A im więcej kochana obowiązków, tym lepsza organizacja:)

Szkoda, że nie uda Wam się dojechac::(:

Magda do zobaczenia w poniedziałek, niech P. za dużo nie sprząta, bo moje tajfuny tego na pewno nie docenią:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Cafe jaka piękna pupcia:D

Ja w ciąży miałem mega sennosć gdzieś przez pierwsze 3 miesiace, później przeszło, zresztą nie wiem czy pamiętasz, ja jak poszłam na L-4, to mieliśmy remont, przeprowadziłam się ze Stasiem na 3 miesiące do moich rodziców i tam byłam z nim całymi dniami sama, chcąc nie chcąc musiałam się ruszac, plac zabaw, basenik itd. Choć nie ukrywam, ze właśnie te ostatnie 3 miesiace były mega-ciężkie, wielki brzuchol+upały. Ciebie chociaż te upały ominą. I mam nadzieje, ze ta senność też minie, może to z powodu niskiego żelaza? Bierzesz coś?

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane!!!
My już po urlopie. Wrócilismy we wtorek. Było super! Troche pogoda nie dopisywała ale dalismy radę. Zakupilismy nawet kapoty gumowe na deszcz. Andzia proponuję spakowac kalosze i takie folie, na deszczową pogodę jak zmalazl. Przez pierwsze 3 deni lało jak z cebra, od rana do wieczora, bez przerwy:Wściekły: Później tak w kratkę, byly cieplejsze i chłodniejsze dni. Wczoraj wywolaliśmy zdjęcia i gościu tak mi wrzucił kartę, że chyba ją zgubilam. Masakra!! Musze zrobić fotki wywołanych zdjęć i wam wrzucić. Dopiero dzisiaj się odzywam, bo mielismy awarię internetu, pies przegryzł nam kabel w biurze G.:Histeria:

Dziewczyny, wszystko nadrobilam. (Nie wiem jakim cudem?). Spóźnione życzenia dla solenizantów. Justynka, Cafe zdrówka. Kurczę, fatalnie z tymi żyłami. Mi jeszcze żyły nie wyszły ale czasami bolą mnie nogi. W ogóle po tych wczasach, wróciłam trochę do formy. Dużo chodzilismy pieszo....
Andzia zołzinki sliczne i teksty mają przesłodkie. Widzę, że rtozkręciły sie w gadaniu???
Mei, kiedy wyjeżdżacie na wczasy?

Andzia odstawialm tabsy i cholernie boli mnie łeb. Co lekarz powiedzial ci na tabsy? Będziesz brała dalej???
Cafe, ale Olek wydoroslał! Taki słodki łobuziak!!

Odnośnik do komentarza

Marcel ostatnio tez jest niedobry. Wszystko chce mieć. Krzyczy, wrzeszczy w sklepie....Potrafi kłaść sie na środku drogi albo wisieć na mojej ręce.:Histeria: Czasem uderzy kogoś albo kopnie. Dostał jakiejś głupawki:lup: I nadal kolekcjonuje namiętnie zygzaki i ciuchcię Tomka. Ostatnio kupowaliśmy gazetę Car's. Paskud wie, w którym sklepie dziecięcym są te autka:Zakręcony: Przynajmniej mamy rozwiązany problem prezentu urodzinowego.
Cafe i ja czekam na fotkę brzusia :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Spodziewałam się gości o 17, ale nikogo nie ma. Chyba już znajomi nie przyjdą.....
Idziemy za tydzień na wesele i zapisałam się na jutro do fryzjera. Teściowa obiecala zająć się młodym:yipi: Chcę zmienic kolor włosów, bo źle się czuję z tum rudawym odcieniem. Do tego po rozjasnianiu zaczęły wypadac wlosy i takie siano mam trochę. Chciałabym jakis brąż, trochę błyszczący ale nie ciemny.

Odnośnik do komentarza

oooo vercia hej hej

super,ze urlop udany.....i mam nadzieje,ze jednak znajdziesz karte i pokazesz zdjecia
a jak piszesz o marcelinim to jakbym olka widziala
w ogole sie nie potrafi dziad zachowac...wczoraj bylismy u naszego chrzesniaka (antos jest ze styczna 2008) i olek po prostu przechodzil samego siebie...bil go,kopal....bral rozbieg i celowo rzucal sie na bidnego antosia-w kacie stal chyba z 10 razy ale co z tego jak ciagle robil to samo:( wstyd mio tylko bylo bo nie moglismy sobie dac rady

Odnośnik do komentarza

Cafe, u nas jest tak samo! Popisuje się jak ktos przyjdzie, np, skacze po kanapie, zwala wszystko.....Ucieka gdzie popadnie i w ogole nie słucha. Ostatnio zaczal sprzatać zabawki i szanować, bo powiedziałam, że jak nie nauczy się porządku to będę wyrzucala do smietnika:lup:Kar nie ma dla niego żadnych::(: Ostanio dostał klapsa, bo już było mi wstyd::(:. I cały czas "NIE!!!", o cokolwiek poprosisz:Histeria:

Odnośnik do komentarza

Na niegrzeczne zachowanie w towarzystwie mamy tylko jeden sposób, pakujemy zarazę do samochodu i do domu. Ostatnio tak uciekalismy od teściowej, zaczął bić kuzyna i w ogóle kładł się na trawe, rzucał.....Ostatnio czytałam nawet w książce o typowych zachowaniach dwulatka, wynika z tego, że to jest jakis bunt. Cokolwiek to jest, nerwy wysiadają:Szok:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...