Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Eloł:lol:

Opiszę Wam naszą wizytę u lekarza:Padnięty:
Specjalnie kupiłam dzieciakom lizaki, żeby na chwilę zatkac im paszcze w gabinecie, niestety nawet i to nie pomogło, no zachowują się jak takie małpy wypuszczone z klatki, a Stasiu je dodatkowo nakręca.
Generalnie jest ok, osłuchowo czyste, gardła tez, dostaliśmy dodatkowo Singulair, lekarz ma się dowiedzieć o badaniach spirometrycznych w kierunku astmy dla Stasia, a zołzy pewnie po nim odziedziczyły predyspozycje kaszlowe.
Po zbadaniu zaczęła się rozpierducha, bardzo lubię tego lekarza, on chyba jako jeden z niewielu rozumie co ja na co dzień przeżywam, tylko na nie patrzył i powtarzał wciaz masakra, no masakra!!! Stwierdził tez, ze mocno przytyły, apetyt faktycznie bardzo im dopisuje i non stop coś szamaja, kazał odstawic ketotifen, bo prawdopodobnie to on zwiększa łaknienie. Mówił o tym, że doskonale zdaje sobie sprawe jak jest ciężko, ze ciężko zachować konsekwencje przy takiej dwójce itd., w pewnym momencie dziewczyny były juz tak głośne, że prawie w ogóle sie nie słyszleiśmy, z Kubą nadaremnie je uciszaliśmy, w końcu lekarz wstał i poważnym, głośnym tonem powiedział: w tej chwili cisza!!! ZOłzy w śmiech i zaczęły drzeć się na całe gardła. Lekarz w szoku powtórzył cisza, albo Was zaraz zamknę w szafie, te jeszcze głośniej się darły i śmiały, na co on: powtarzam po raz ostatni, albo będzie spokój, albo zamknę Was w szafie, na co Marysia otworzyła wielką stojącą szafę i razem z Zośka wpakowała się do niej, zaśmiewajac się głupio i co chwila uchylając drzwiczki krzycząc do niego: a kuku:lol:
Mina lekarza bezcenna.
I co ja mam z nimi zrobić???

Odnośnik do komentarza

Mei fajnie, ze miło spędzasz czas z synkiem, gratulacje sukcesów nockikowych!!!
A między 8 a 16 bedziemy nad morzem, mozesz dojechac i wesprzec:lol:

Cafe to Wam tescie weekend urzadzili:Szok:
Moja tesciówka tez dzisiaj przylazał z tekstem, ze jadą do ciotki zawieć babcie na kilka dni, czy Stasiu moze jechac z nimi, Stasiu jak to usłyszał to od razu zapowiedział, ze nigdzie nie jedzie, zreszta i tak mieliśmy w planach lekarza. To jedyna rozrywka jaką mu fundują, wyjazd kilka razy w roku do ciotek, gdzie Stasiu nie ma co robić i się nudzi:Niespodzianka:

A te nasze łobuzy trzeba koniecznie poznac, kibel zamkniemy na klucz, co by się nie upili:lol:
Z całego serca Ci życzę, żeby bliźniaki nie odzoedziczyły temperamentu po bracie:lol:

Kasioleqq R. ma racje, oszczedzaj się baburo i nie dźwigaj za dużo!!!
Czy Wy bedziecie sie przeprowadzac do babci, bo sie troche pogubiłam:Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

Andzia przeczytalam Twoja relacje z wizyty u lekarza jak malowalam paznokcie u nog i calego palucha mam zamazanego. Twoje zołzunie sa niesamowite. Ehh, tylko uchwycic mine lekarza :hahaha:

Ile dzieczyny waza????
Michał ostatnio nic nie tyje tylko rosnie.

Cafe jak zwykle co do tesciow to no comments!
Dobrze, ze mdlosci przechodza. Najwyzszy czas.

A kiedy masz kolejne usg???

Mei czekamy na Ciebie i opowiesci o Was :) Super, ze czas Wam uplywa fajnie. A P. to chyba juz niereformowalny, co?

Anielinka bidulko! Koniecynie umawiaj sie do lekarza!

Kasioleq babo! nie szalej tak z zakupami. Chyba nie chcesz, zeby Kornelka juz sie pojawila?

Odnośnik do komentarza

U nas jak zwykle w biegu. Po pracy tylko wpadlam na chwile, cos zjedlismy i poejchalismy do miasta. Oddalam w koncu sukienke do czyszczenia, poslzismy na lody i plac zabaw.
Maly gaduła codziennie powala jakimis tekstami. Juz nawet nie slowami, bo ich zna cale mnostwo, ale ich odmienianiem, liczba mnoga. Wesolo jest.

No i nauczyl sie ostatnio "czytac" Michał, mama i tata. Jak sie napisze ktores z tych slow to je rozpoznaje.

Nagralam go dzisiaj jak mowi babko, babko.....
Postaram sie Wam pokazac :)

Odnośnik do komentarza

andzia
Eloł:lol:

Opiszę Wam naszą wizytę u lekarza:Padnięty:
Specjalnie kupiłam dzieciakom lizaki, żeby na chwilę zatkac im paszcze w gabinecie, niestety nawet i to nie pomogło, no zachowują się jak takie małpy wypuszczone z klatki, a Stasiu je dodatkowo nakręca.
Generalnie jest ok, osłuchowo czyste, gardła tez, dostaliśmy dodatkowo Singulair, lekarz ma się dowiedzieć o badaniach spirometrycznych w kierunku astmy dla Stasia, a zołzy pewnie po nim odziedziczyły predyspozycje kaszlowe.
Po zbadaniu zaczęła się rozpierducha, bardzo lubię tego lekarza, on chyba jako jeden z niewielu rozumie co ja na co dzień przeżywam, tylko na nie patrzył i powtarzał wciaz masakra, no masakra!!! Stwierdził tez, ze mocno przytyły, apetyt faktycznie bardzo im dopisuje i non stop coś szamaja, kazał odstawic ketotifen, bo prawdopodobnie to on zwiększa łaknienie. Mówił o tym, że doskonale zdaje sobie sprawe jak jest ciężko, ze ciężko zachować konsekwencje przy takiej dwójce itd., w pewnym momencie dziewczyny były juz tak głośne, że prawie w ogóle sie nie słyszleiśmy, z Kubą nadaremnie je uciszaliśmy, w końcu lekarz wstał i poważnym, głośnym tonem powiedział: w tej chwili cisza!!! ZOłzy w śmiech i zaczęły drzeć się na całe gardła. Lekarz w szoku powtórzył cisza, albo Was zaraz zamknę w szafie, te jeszcze głośniej się darły i śmiały, na co on: powtarzam po raz ostatni, albo będzie spokój, albo zamknę Was w szafie, na co Marysia otworzyła wielką stojącą szafę i razem z Zośka wpakowała się do niej, zaśmiewajac się głupio i co chwila uchylając drzwiczki krzycząc do niego: a kuku:lol:
Mina lekarza bezcenna.
I co ja mam z nimi zrobić???

:hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

anielinka
andzia
Eloł:lol:

Opiszę Wam naszą wizytę u lekarza:Padnięty:
Specjalnie kupiłam dzieciakom lizaki, żeby na chwilę zatkac im paszcze w gabinecie, niestety nawet i to nie pomogło, no zachowują się jak takie małpy wypuszczone z klatki, a Stasiu je dodatkowo nakręca.
Generalnie jest ok, osłuchowo czyste, gardła tez, dostaliśmy dodatkowo Singulair, lekarz ma się dowiedzieć o badaniach spirometrycznych w kierunku astmy dla Stasia, a zołzy pewnie po nim odziedziczyły predyspozycje kaszlowe.
Po zbadaniu zaczęła się rozpierducha, bardzo lubię tego lekarza, on chyba jako jeden z niewielu rozumie co ja na co dzień przeżywam, tylko na nie patrzył i powtarzał wciaz masakra, no masakra!!! Stwierdził tez, ze mocno przytyły, apetyt faktycznie bardzo im dopisuje i non stop coś szamaja, kazał odstawic ketotifen, bo prawdopodobnie to on zwiększa łaknienie. Mówił o tym, że doskonale zdaje sobie sprawe jak jest ciężko, ze ciężko zachować konsekwencje przy takiej dwójce itd., w pewnym momencie dziewczyny były juz tak głośne, że prawie w ogóle sie nie słyszleiśmy, z Kubą nadaremnie je uciszaliśmy, w końcu lekarz wstał i poważnym, głośnym tonem powiedział: w tej chwili cisza!!! ZOłzy w śmiech i zaczęły drzeć się na całe gardła. Lekarz w szoku powtórzył cisza, albo Was zaraz zamknę w szafie, te jeszcze głośniej się darły i śmiały, na co on: powtarzam po raz ostatni, albo będzie spokój, albo zamknę Was w szafie, na co Marysia otworzyła wielką stojącą szafę i razem z Zośka wpakowała się do niej, zaśmiewajac się głupio i co chwila uchylając drzwiczki krzycząc do niego: a kuku:lol:
Mina lekarza bezcenna.
I co ja mam z nimi zrobić???

:36_2_25::36_2_25::36_2_25::36_7_8::36_7_8::36_7_8:

Odnośnik do komentarza

Magda śliczny wierszyk:brawo:
jak czytam o Twoim Michale, to wierzyć mi się nie chce, że zołzy są w tym samym wieku co on, bardzo zdolnego macie synka, pogratulować!!!

Zołzy ważą 13,6 - obie, dzisiaj specjalnie je ważyłam. Ostatnio jedzą naprawdę dużo, na obiad większą porcję niż Stasiu, jak Kuba wraca z pracy to wyjadają mu też z talerza, do tego mnóstwo owoców, sporą kolację, ja nie widzę, żeby jakoś mocno przytyły, ale jak lekarz widzi je raz na jakiś czas to może ma lepsze porównanie. Szkoda, że nie mam aparatu, to bym wam je pokazała, zebyscie oceniły.

Anielinka Ketotiffen to lek alergiczny, na ulotce rzeczywiście jest, że może zwiększać łaknienie. A Amelka przy zołzach to naprawdę kruszynka:yes:

Gosia co tam?

Odnośnik do komentarza

Anielinka pamietam jak kiedyś narzekałam, że nie chcą jeść, a teraz musieliśmy lodówkę na taśmę bezbarwną pozaklejać, bo wciaż w niej tytrały:Szok:
wszystkie szafki w kuchni pozabezpieczne przed nimi.

A menu mniej wiecej wygląda tak:

ok. 6-tej mleko
ok. 8.30 śniadanie
przed drzemką jakiś jogurt lub owoc
ok. 14 obiad
ok 16.30 deserek czyli owoce, ciasto itp.
ok. 19 kolacja

Z tym, że w międzyczasie sporo dojadają, muszę to ukrócić, uwielbiają owoce, brzoskwinie, morele, jabłka, arbuzy, jedynie maliny im nie podeszły, ale zjedzą zmiksowane z jogurtem nat., w wózku jakieś ciacha, paluszki, dzisiaj np. zaraz po śniadaniu poszłyśmy do miasta i przed piekarnią już wołąły bułe, kupiłam im po rogalu i całego wszamały:Szok:

Odnośnik do komentarza

Rozwiązaliśmy problem z wyjazdem nad morze, żeby moja siostra nie musiała się tłuc samotnie pociagiem, to pojedziemy Kuby roboczym samochodem, który jest 6-osobowy. Komfort jazdy nie ten sam, ale ze spokojem pomieścimy wózek, łóżeczko i inne duperele:)

A zapomniałam Wam jeszcze pisac, ze moja siorka dostała się na medycynę::):

Odnośnik do komentarza

A na wieczór dziewczyny juz mleka nie piją, tak?

No to u nas menu wyglada podobnie, tylko z godzinami troche inaczej, ale to dlatego że ona wstaje dopiero koło 9 ::): a w międzyczasie też ciągle coś je, ciasteczka, chrupki, paluszki itp. i nie wiem w co to jej idzie:) maliny ostatnio przywiozł mi mój tata i też jej nie podeszły:( nie dawałam jej jeszcze brzoskwiń, a obierasz je ze skórki?

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

andzia
Rozwiązaliśmy problem z wyjazdem nad morze, żeby moja siostra nie musiała się tłuc samotnie pociagiem, to pojedziemy Kuby roboczym samochodem, który jest 6-osobowy. Komfort jazdy nie ten sam, ale ze spokojem pomieścimy wózek, łóżeczko i inne duperele:)

A zapomniałam Wam jeszcze pisac, ze moja siorka dostała się na medycynę::):

No to super, że problem rozwązany!

Brawa dla siostry :brawo:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

anielinka
A na wieczór dziewczyny juz mleka nie piją, tak?

No to u nas menu wyglada podobnie, tylko z godzinami troche inaczej, ale to dlatego że ona wstaje dopiero koło 9 ::): a w międzyczasie też ciągle coś je, ciasteczka, chrupki, paluszki itp. i nie wiem w co to jej idzie:) maliny ostatnio przywiozł mi mój tata i też jej nie podeszły:( nie dawałam jej jeszcze brzoskwiń, a obierasz je ze skórki?

Obieram:yes:
A mleka wieczorem juz nie pija, czasem jedzą kaszlę, chleb, uwielbiają też pomidory.

Odnośnik do komentarza

anielinka
Amelka pije jeszcze mleko z rana i na wieczór, zresztą ona sama się o nie upomina, więc nie ma szans żeby odstawić:)
kaszke też jeszcze je...
pomidorów nie lubi, ale za to ogórki małosolne uwielbia:)

A widzisz, moje ogórków nie chcą, ani kiszonych, ani małosolnych, zielonego w miare, ostatnio jadły nawet mizerie:)

Odnośnik do komentarza

Witam porannie!
Wcinam sniadano i zaraz do pracy. Chlopaki jeszcze spia.

Andzia Michał wazy 1 kg wiecej od dziewczyn, ale moze jest wyzszy. Zdecydowanie gruby nie jest. Wydaje mi sie, ze taki akurat.

Te Twoje laseczki to niezle wcinaja.
Michał jak Amelka pije mleko rano i wieczorem. JAk na razie nie wyobrazam sobie, ze mialby przestac. Baaaardzo sie tego domaga. Zjada ladnie kaszke, obiad, cos na kolacje. Ale prawie w ogole nie podjada miedzy posilkami.

Nie ma co porownywac dzieci. Ja jak jestem z Michalem na placu zbaw to mam wrazenie, ze jest daleko w tyle pod wzgledem fizycznym. I do tego ciagle chce na rece - taki cycek.

Ale przez 3 tyg ak bylismy z nim razem to taki postep nastapil pod kazdym wzgledem, ze szok. Rozgadal sie, fizycznie tez o wiele lepiej. U tesciow to naprawde tylko przechowalnia.

Odnośnik do komentarza

Andzia ja sie nie przejmuje tym, ze Michał fizycznie nie jest taki sparwny. Widze jak przy nas szybko idzie do przodu. Bardziej martwi mnie kolejny rok u tesciow.
Teksty z bajek sa smieszne, Michał je powtarza, ale ja wolalabym, zeby w tym czasie byl na placu zabaw.

Hehe, ale po wakacjach z Michała Lalelcią to baaaardzo doceniam spokojne dziecko :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...