Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna
pytać pierwszego delikwenta.
-Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajd? po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10
wchodzi
Śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
-Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
stuknąć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.

Odnośnik do komentarza

andzia
Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna
pytać pierwszego delikwenta.
-Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajd? po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10
wchodzi
Śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
-Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
stuknąć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.

:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

anielinka
andzia
anielinka

Andzia biedna Marysia, ale musiała się napłakać, co?? :Płacz: coś sobie rozwaliła, czy tylko obtarcia?

"Na szczeście" ma tylko obdarte czoło i policzek. Płakała mocno, Zosia ją poiceszała i przytulała::):

kochana siostra- wzruszający widok musiał być :Podziw:

No kochana, ale gdyby to Zosia się przewróciła, to Maryśka by jej jeszcze dołożyła:Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

andzia
Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna
pytać pierwszego delikwenta.
-Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajd? po otwarciu okna ?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója.Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10
wchodzi
Śliczna studentka. Profesor pyta :
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
-Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
stuknąć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.

:sofunny::sofunny:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

u mnie noc dziś straszna, choć dziecka nie ma chyba dlatego;( nie mogłam spać mam zapchany nos i ciągle się budziłam...masakra jakaś...:(
wzięłam wolne szczefowa do mnie rano zadzwoniła, ze jak potrzebuje się pokurować to mogę zostać w domu bo ona nie ma planów więc posiedzi w sklepie;) więc skorzystalam:)
i zostałąm w domciu zaraz biorę sie za sprzątanie:) z nudow szaleje dziewczyny wczoraj do 22 rozwiazywalam krzyzowki, potem sie polozylam i nici ze spania a dzis juz prawie od 6 na nogach, jak moge sobie pospac to mi sie nie chce...:lup:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Andzia biedna Marysia;( no i zazdroszcze ci widoku twoich zolzuniek:) Zosia taka malutka a takie ma wielkie serduszko:):36_27_3::36_27_3:
magda wiem gdzie musze sie tam wybrac...;)fajnie ze wczoraj fajnie wam minelo:)
Anielinka ja też bym go najchętniej nie oddawała, ale moja mama mi tlumaczy ze tam mu sie krzywda nie stanie a ja tez musze odpoczac od tego urwiska;)czasem mam wyrzuty sumienia, ale po takim odpoczynku mam do niego duuuuzo wiecej cierpliwosci:)i moze wiecej rozrabiac:)
gosia ja po trzech spacerach i odgruzowaniu domu padłąbym o 18 a nie o 21 czytac ksiązke:lup: podaj tytul kochana bo ja tez bym cos poczytala:)

no chyba napisalam co mialam napisac...:)
teraz ide robic kawe a Wy baby meldowac sie na posterunku:)

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

kasioleqq
andzia
politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna
pytać pierwszego delikwenta.
-jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi ?
- otworzę okno.
- bardzo dobrze - mówi profesor - a teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w
aerodynamice autobusu zajd? Po otwarciu okna ?
- ?
- dziękuję panu. Dwója.następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10
wchodzi
śliczna studentka. Profesor pyta :
- jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka
- pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- to jeszcze zdejmuję spódnicę.
- ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- to zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
-panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli
stuknąć wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.

:sofunny::sofunny:

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Witam!
JA dzisiaj u rodzicow, bo P. standardowo na meczu. Wlasnie dogorywam po obiedzie. Jestem okropnym obzarciuchem :lup:

Mlody znow ma zatkany nos. Noc koszmarna, bo nie mogl oddychac. Ostatnio to trwalo 10 dni, az sie boje pomyslec ze teraz moze byc tak samo :(

Gosia musisz odpoczac po wczorajszej aktywnosci! Glowa daje znac, ze to bylo za duzo.

Kasioleqq ja sobie nie wyobrazam oddac Michała chocby na jedna noc, ale wiem, ze to zle. Dla wlasnego zdrowia kilka dni czy chocby jeden dzien rozlaki na pewno dziala cuda :)

Andzia ja wczoraj odeszlam od dechy po 23, a jeszcze tyle samo zostalo :(
Dobrze, ze Marysi nic powaznego ie nie stalo!

Odnośnik do komentarza

Andzia dobrze, że Marysi nic się nie stało... Zośka słodka z tym swoim pocieszaniem:) W ogóle niezłe ziółka z tych twoich córeczek!

Magda kurcze szkoda Miśka... Mam nadzieję, że jak najszybciej mu ten katar minie...

Gosia czemu Kuba płakał przy jedzeniu? Zęby go tak męczą?

Kasioleqq skąd ja to znam? Ja też tak mam, że jak mogę pospać to akurat mi się odechciewa:lup:

Nam dzień zleciał tak sobie... Filip wstał ok 5:00 i widać było, że nie dospał, ale nie chciał się położyć z powrotem. Wypogodziło się na szczęście i mam nadzieję, że jutro też tak będzie. Dzisiaj mam nockę i taaaak mi się nie chce:Kiepsko:

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Mei milej pracy! Moze bedziesz miala czas,zeby nam troche popisac :)

Gosia jak Kuba?

Cafe wspolczuje tego zabiegania! Ale po czesci wiem o co chodzi. My tez mamy mnostwo spraw niezalatwionych, a przez to szalenstwo to o wielu rzeczach zapominamy :lup:

A u nas chorobowo. Mlody pokasluje i ma okropny katar, biedny nie moze jesc ani pic. Zasypial tez z trudem. A powod oczywisty: zeby. Kolejna trojka w ataku, a jemu od razu spada odpornosc. No i momentalnie jego plamy na nogach sa ogromne. Jak tylko zeby troszke sie uspokajaja to mu to schodzi.
Dostal Nurofen i na razie spi. P. wyszedl na piwko, wiec mam samotny wieczor.

Odnośnik do komentarza

U nas jesli chodzi o opieke to spokoj, ale ciagle nie ma czasu na nic. Wiecznie niewyspani, w biegu, nie ma czasu nawet na spokojna rozmowe. Juz nawet nie chodzi o przygotowania do slubu, ale takie zwykle bizace sprawy. Ale nie bede smecic, dobrze wiesz jak to jest.

Ale mi smaka narobilas muffinkami :)

A zebole mecza Miska juz 13 m-cy. I jest coraz gorzej niestety. a z Michała przez to robi sie coraz wiekszy nerwus.

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorowo:)
Kuba przed chwilą zasnął!!! Ale o 20 przyjechali rodzice z dziewczynkami, a więc Kubuś był taki rozweselony, że ani myślał o spaniu:/
Jutro jedziemy do Poznania:) W sumie powód bezsensu... i P. sam miał jechać, ale my przejedziemy się z nim... zaliczymy spacer na Starym Rynku, załatwimy to co mamy załatwić i ciuchcią do domu...
Kuba do popołudnia męczył się strasznie z zębolami... przy jedzeniu, tak jak pisałam była tragedia:/ Chodził i płakał:( Ehhh ciężko na to patrzeć:/

Magda zdrówka dla Michałka!!!
Cafe współczuje, że tak ciągle w biegu jesteście... no i ten problem z opieką dla Olka... A jak tam załatwianie stażystki???
Mei miłej pracy:Całus:

Odnośnik do komentarza

Witam poźnym wieczorkiem...
nie zagladałm dziś bo jakoś nie mialam czasu, z rana sprzątanko, poźniej do miasta na zakupy pojechaliśmy, po obiedzie odwiedziała nas teściowka i pożnym popołudniem poszlismy jeszcze w trójeczke na spacer:) dzień był dzis piękny, mam nadzieje że jutro tez taki będzie...

ze złych wiadomości to mam taka, że wczoraj nasz Maxio wyszedł na spacer wieczorny i do tej pory nie wrócił :Płacz: własnie się poryczałam jak bóbr, bo tak smutno bez niego i legowisko puste...:Płacz:
powodem domyślamy się że jest jakaś suczka, bo pewnie ma cieczke, kiedys się tez zdarzały mu takie ucieczki, ale na 2-3 godz. ale nie na 24 godz.:(( jutro jedziemy z rana do schroniska...dziś co chwile jeżdziliśmy samochodzem po okolicy i szukalismy, wołaliśmy i nic...

przepraszam że nie odpisuje, ale nie mam siły...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnym porankiem...

Maxio wrócił dziś rano :yuppi: rano Ł. otworzył drzwi żeby zobaczyć czy nie przyszedł i leżał pod drzwiami:) normalnie az mi humor sie poprawił, przyszedł zmęczony, głodny i śpiący, ma lekkie rany...ale ważne że jest:))

pogoda dziś piękna słonko świeci, jeszcze nie mamy konkretnych planów, ale chyba pojedziemy nad morze...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...