Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Ja tak pozno, bo zostalam w domu. P. pomimo ferii ma w tym tygodniu ferie na sportowo o na kilka godzin musi chodzic do pracy. A Michał w nocy okropnie kaszlal, wiec zostalam.
Troche mam wyrzuty sumienia przez prace, no ale Misiek najwazniejszy. Na 15.30 idziemy do lekarza. Gdyby t nie byl juz weekend to bym nie panikowala, a tak to musze wiedziec co sie dzieje.

Ja tez od 6 na nogach i mam juz ogarniete. Zupe Misiek ma od wczoraj. Ja sobie wieczorkiem przygotowalam wszystko do naszej zapiekanki, wiec luuuuzik. Szkoda tylko, ze P. jedzie dzisiaj na trening, a jutro caly dzien na meczu. A moich rodzicow nie ma. Ale co tam, posiedzimy z Miskiem sami.

Odnośnik do komentarza

Andzia czekam na fotki Stasia! Musial super wygladac :) Bidulek z tym zalatwianiem sie, ale g rozumiem, bo i ja od zawsze mam takie blokady :(

Dla Ciebie teraz jeden maluch to pikus, co?

Ide sobie zrobic kawke, bo jeszcze nie pilam. Ktoras chetna?
I cicho, bo Michał chyba pierwszy raz w zyciu sam sie bawi juz jakies 15 min :))

Odnośnik do komentarza

Ja byłam na zakupach... A przed zakupami byłam z Yoko na spacerze i wywinęłam takiego orła!!!! Myślałam, że nie wstanę:/ Całym swoim ciężarem (a ciężar mam niemały) na plecy... Dobrze, że znajomy z drugiej klatki wyszedł z psem bo sama bym się nie podniosła :Padnięty: w pierwszym momencie myślałam, że mi się coś z kręgosłupem stało :Padnięty:

Magda dobrze, że zostałaś w domu z Michałkiem:) A ty jak się czujesz???
Andzia dobrze, że chociaż Zosia tak długo pospała i mogłaś tyle zrobić..

Odnośnik do komentarza

Magda dobrze, ze juz sie lepiej czujesz, oby u Michała tez sie nic nie rozwinęło.
Goisa ja wczoraj wywinęłakm dokładnie takiego samego orła i tez myślałam, ze kręgosłup złamałam. Jest taka ślizgawica wszedzie, ze szok:Szok:

Stasia pokaze jak bede miała fotki z p-kola.
Co do qpy to ma chłopak problem i nie chce robic w przedszkolu. Juz wszystkiego próbowalismy, nagrody itd, nawet z paniami rozmawiałam zeby go zachecały. nIe i koniec. K. twierdzi, ze to po mnie, bo ja tez zawsze swoje gófno do domu nosze:D

Odnośnik do komentarza

Wlasnie obalilam kawke i ciacho. Mlody chowa sie w przedpokoju i robimy a kuku :)

P. przed chwila dzwonil, ze znajomi zapraszaja nas na jutro wieczor na urodziny. I wiecie co? Nie mam najmniejszej ochoty isc.
A wszystko przez to, ze w nic sie nie mieszcze i najzwyczajniej nie mam co na siebie wlozyc. Jak pomysle o zakladaniu spodni, ktore ledwo dopinam ...
Ehh, dol na maksa :((((
Najchetniej chodzilabym tylko w dresie.

Odnośnik do komentarza

Magda naprawde nie wyobrazam sobie Ciebie nie mieszczacej sie w spodnie. No chyba, ze sobie jakies XXXS kupiłas:Oczko:
Wiem, ze łatwo sie mówi, ale sru ze spodniami, idzcie, odstresujcie sie, odpocznijcie troszke od codziennosci:yes:

My zmykamy zaraz na spacer, ale jak sobie pomysle o ubieraniu dziewczyn to mi sie odechciewa

Odnośnik do komentarza

Witam...
ja po lekarzu, dopiero co dotarłam do domu, taaaka kolejka:(
no a ja coś czułam że nie będe miała dobrych wieśi ::(:::(: dostałam skierowanie na oddz. kardiologii na badania, bo zrobiła mi ekg i niestety kicha:(( coś z moim serduchem nie tak :cry::cry: dobrze że moja mama pracuje na tym oddziale, więc w poniedziałek pojedziemy tam razem i będzie mi raźniej...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Magda idz na tą impreze, odetchniesz troche od codzienności...
dobrze że z Tobą juz lepiej, mam nadzieje że z Michałkiem też nie będzie nic poważnego...
Gosia dobrze że ci się nic nie stało po tym upadku...
Andzia nic nie mów o ubieraniu dziewczyn, mnie też to dobija no ale ty masz to razy dwa...:Szok:

dziś Amelka pospała do 8.15 calutka noc w swoim łóżeczku :))aż mi się wierzyć nie chciało...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

andzia
Anielinka :Całus:
Trzymam mocno kciuki, żeby to nie było nic powaznego. Miałas juz kiedys jakies problemy z sercem?

Andzia nigdy nie miałam wcześniej żadnych problemów z sercem, oprócz tych ostatnich z kałataniem, no i te nadciśnienie- wszystko naraz się skumulowało, więc może to coś od czegoś...no zobaczymy, ja też mam taka nadzieje że te badania porobią mi w ciągu jednego dnia i nie będe misiała tam zostawać na noc, bo szpital kojarzy mi się z piekłem :Męki::Męki:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Anielinka trzymam kciuki. Dobrze, ze tego nie zbagatelizowałaś i poszłaś do lekarza. No i super, ze mama bedzie z Toba, zawsze to razniej. Mama jest lekarzem?

Siostra odbierze dzis Stasia, wiec mam luzik, ogarnełam syfek, wstawiłam ziemniaki i zrobiłam masełko czosnkowe na kolacje. Mam chote obejrzec dzis jakis filmik z mężem, oby nie musiał znowu pracowac po nocy.

Odnośnik do komentarza

anielinka
andzia
Anielinka trzymam kciuki. Dobrze, ze tego nie zbagatelizowałaś i poszłaś do lekarza. No i super, ze mama bedzie z Toba, zawsze to razniej. Mama jest lekarzem?


niestety, tylko pielęgniarką :)

Dlaczego niestety?
Na oddziałach więcej zalezy od pielegniarek niz od lekarzy:yes:
Lekarze przychodza raz dziennie i maja wszystko w nosie, to pielegniarki opiekuja sie pacjentami i odwalaja całą robotę.

Odnośnik do komentarza

andzia
anielinka
andzia
Anielinka trzymam kciuki. Dobrze, ze tego nie zbagatelizowałaś i poszłaś do lekarza. No i super, ze mama bedzie z Toba, zawsze to razniej. Mama jest lekarzem?


niestety, tylko pielęgniarką :)

Dlaczego niestety?
Na oddziałach więcej zalezy od pielegniarek niz od lekarzy:yes:
Lekarze przychodza raz dziennie i maja wszystko w nosie, to pielegniarki opiekuja sie pacjentami i odwalaja całą robotę.

a no zgadza się...mama lata z jęzorem na brodzie, a lekarze siędzą w pokoju lekarskim i bąki zbijają, a do pacjentów to z łaską przychodzą...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Anielinka bedzie ok - musi! Najwazniejsze, ze poszlas sie przebadac i nie bagatelizowalas tego kolatania! No i super, ze mama akurat na tym oddziale - razniej, no i opieke bedziesz miala fajna ;)

Ale spi pieknie Amelka! Szok normalnie! My juz nawet nie walczymy z Miskiem - spi z nami. Musimy w koncu kupic mu lozko!

Andzia jak dolek? Zakopany? K. znajdzie czas na filmik? :) Co ciekawego bedziecie ogladac?
Ale mi smaka narobilas na te babeczki.wrrr!

My po lekarzu. Wszystko ok. Kaszel tylko z gardla :) Calcium i sinecod. Mlody juz spi, P. na treningu. Bloga cisza w domu :)

Odnośnik do komentarza

Hej,
my zaraz zasiadamy ze Stasiem do chińczyka:D
Później chcemy obejrzec "Weronika postanawia umrzec"
Dołek można powiedziec zakopany, jest jedna rzecz, która baaaardzo poprawiła mi humor, ale narazie cichosza:Oczko:

Magda dobrze, ze kaszle tylko z gardła. Ja nie pojechałam osłuchac dziewczyn, bo K. wrócił po 19-tej.
Idźcoie na imprezke, a co::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...