Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[Gość agnieszkab31]

co kraj to obyczaj...ale tak też było jak przebywałam w Niemczech i brakowało mi takich spotkań jak w Pl.
może akurat się zakumplujesz z jedną z nich i razem na spacerki będziecie chodzić :)

[lamponinka]

agnieszkab31

co kraj to obyczaj...ale tak też było jak przebywałam w Niemczech i brakowało mi takich spotkań jak w Pl.
może akurat się zakumplujesz z jedną z nich i razem na spacerki będziecie chodzić :)

Jestem dobrej mysli , mysle ze zakuplujemy sie i spacerki nie beda w samotnosci chociaz powiem ze ostatnio u nas jakas dobra aura przyszla na dzieci i jest ich coraz wiecej a miasteczko naprawde malutkie , wszyscy sie znamy tak naprawde i wszystko wiemy o sobie .

[mag349]

Witajcie Lutóweczki!
Ja po wizycie. Niestety Dzidziolka nie widziałam, bo nie miałam usg. Ostatnio Go widziałam miesiąc temu, a teraz zobaczę tez dopiero za miesiąc. Niestety gin mnie trochę przestraszył, że mam krótką szyjkę. Mieści się ledwo w dolnej granicy normy, ale to dopiero 18 tydzień, więc jak się jeszcze opuści to może nie być za fajnie.
Generalnie mam więcej odpoczywać, więcej leżeć niż siedzieć czy chodzić i w ogóle nic nie nosić. Zobaczymy za miesiąc. Poza tym wszystko w porządku, znaczy mój brak objawów jakichkolwiek.

A dziś nie zastosowałam się do zaleceń i złaziłam moje miasto wzdłuż i wszerz. Ale mój Ł. musiał sobie przymusowo zrobic wolne, więc wykorzystaliśmy sytuację i połaziliśmy po sklepach i mamy kilka ciuszków dla Dzidziolka. A dopiero w domu się zastanowiłam nad tym co gin mówił i już na pewno będę go słuchać. Zwłaszcza, że wszystkie jego zalecenia wychodza mi na dobre zawsze.

Ps. Dopiero nadrabiam zaległości w czytaniu, bo strasznie dużo dziś naskrobałyście

[lamponinka]

mag349

Witajcie Lutóweczki!
Ja po wizycie. Niestety Dzidziolka nie widziałam, bo nie miałam usg. Ostatnio Go widziałam miesiąc temu, a teraz zobaczę tez dopiero za miesiąc. Niestety gin mnie trochę przestraszył, że mam krótką szyjkę. Mieści się ledwo w dolnej granicy normy, ale to dopiero 18 tydzień, więc jak się jeszcze opuści to może nie być za fajnie.
Generalnie mam więcej odpoczywać, więcej leżeć niż siedzieć czy chodzić i w ogóle nic nie nosić. Zobaczymy za miesiąc. Poza tym wszystko w porządku, znaczy mój brak objawów jakichkolwiek.

A dziś nie zastosowałam się do zaleceń i złaziłam moje miasto wzdłuż i wszerz. Ale mój Ł. musiał sobie przymusowo zrobic wolne, więc wykorzystaliśmy sytuację i połaziliśmy po sklepach i mamy kilka ciuszków dla Dzidziolka. A dopiero w domu się zastanowiłam nad tym co gin mówił i już na pewno będę go słuchać. Zwłaszcza, że wszystkie jego zalecenia wychodza mi na dobre zawsze.

Ps. Dopiero nadrabiam zaległości w czytaniu, bo strasznie dużo dziś naskrobałyście

Musisz uwazac na sieie skracanie szyjki w tak wczesniej ciazy to nie przelewki , pofolgujesz sobie i mozesz stracic malenstwo , bo za wczesnie urodzisz .
Jezeli tylko zastosujesz sie do wskazowek , zobaczysz wszystko zakonczy sie pomyslnie o donosisz malenstwo trzymam kciuki , kochana bedzie dobrze

[lamponinka]

Ulka i Zoska trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte

[Kejranka]

mag349 słuchaj sie koniecznie swojego ginka, laponinka ma absolutną rację w tym co napisała, musisz dużo leżeć i naprawdę się oszczędzać bo niedaj boże coś siestaenie to sobie nigdy niewybaczysz, trzymam mocno kciuki i wiem że jak będziesz leżeć i się nieforsować to będzie wszystko dobrze i normalnie donosisz ciążę :))) także leż i leniuchuj sobie ile się da :)))

[magduska]

Hej,witam Was:]
U nas w porządku,byliśmy na chrzcinach w niedzielę,było fajnie,pojedliśmy:]To parę fotek z tych chrzcin,ze spacerku po okolicy,imprezka była właśnie w tym miejscu,nad wodą,przepięknie tam było:]
Dziś miałam wizytę u gina,słyszałam serduszko,melodia dla mych uszu,mogłabym tak cały czas....;D Poza tym wszystko ok,szyjka zamknięta,dzidzia rośnie Dostałam skierowanie na badania-krew,mocz i poziom elektrolitów,bo mam nocne skurcze łydek i drętwieją mi opuszki palców u rąk.Podejrzewam,że mam za mało potasu:/
Za 2 tygodnie mam połówkowe i mamy wielką nadzieję,że poznamy płec dzidzi:]
Dziś byłam w pracy zanieśc zwolnienie i dziewczyny powiedziały mi,że będzie chłopak,bo ładnie wyglądam..;]Heh,ma byc Zuzia i koniec!!;D I pytały,czy na pewno pojedyńcza ciąża bo brzuch mam taki duży...;/ Ehh....

Aga,gratuluję,super wieści

Lamponinko,Tobie również gratulki,fajnie,że córcia,zazdroszczę;D

[magduska]

lamponinka

Ulka i Zoska trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte

powodzenia dziewczyny,również trzymam kciuki

[mag349]

Mimo wszystko ciesze się, że tyle dobrych wiadomości na forum :) Super :)
Ja się jakoś przełamię i spróbuję więcej odpoczywać, bedzie mi trudno, bo nie umiem tak po prostu nic nie robić, ale wiem, ze to teraz ważne dla mnie i Dzidziolka. I że muszę.
Postaramy się :)

[magduska]

uciekam do łóżeczka,dobrej nocki kochane,do jutra;*

[Kejranka]

magduska foteczki superowe, widziałam już na NK, twój mały jest boski :))) tak po cichu myślimy z mężem aby dać naszemu na imię Szymon lub Bartosz lub Ignacy hehehe ja się skłaniam najbardziej ku Szymonek o ile oczywiście chłopak będzie :)))

no ja też się już żegnam, wypiłam gorące mleczko i mogę iść spać, tym bardziej że zmęczona jestem po tych wczorajszych i dzisiejszych wydarzeniach u mamy :(((
dobranoc Wszytkim, słodkich snów :))

[lamponinka]

Magduska super zdjecia i super wygladasz
co dowygladu to tak sie niby mowi ale nie sluchaj nikogo , to sie tylko sprawdza jak sie akurat trafi .
Fajnie ze chrzciny sie udaly a synus jaki przystojniak wystrojony , no no !!!
Co do skurczy faktycznie mozliwe ze potas ale szczegolnie niedobory magnezu powoduja te dolegliwosci , potas raczej zaburza rytm serca , chiociaz kiedys przy sercu musialam brac kcl tabletki bo miedzy innymi i nogi mi cierply i mialam skurcze

[esterabs]

magduska super zdjęcia,też wcześniej je widziałam na NK.Kolorowych snów dziewczyny.

[Ulka 31]

Lamponinka cieszę się, że wszystko dobrze i że będziesz miała córcię, gratulację.

Agnieszko super wieści, gratuluję.

[Ulka 31]

Magduska zdjęcia extra a ten Twój mały przystojniak to normalnie wymiata.

Lecę spać bo jutro rano pobudka do szkoły, jutro moje USG nie mogę się doczekać, pa dobrej nocki

[Monica]

Witam Was, pewnie sobie wszystkie smacznie spicie a ja sie chce podzielic wiadomoscia z Wami. Jestem juz po polowkowym i mam zdrowa coreczke!!!. Ciesze sie ogromnie.
To USG robili mi chyba z poltorej godziny, pozniej skierowali na echo serca, na szczescie wszytko jest dobrze. W sumie 3 godziny spedzilam w szpitalu ale warto bylo, dla takich wiadomosci.
Troszke mnie moja intuicja zawiodla, bylam przekonana ze chopak bedzie.
Moj MAciek jest tylko zly, on bardzo chcial braciszka, ale mysle ze potrzeba mu czasu i przyzwyczai sie do siostry.

[esterabs]

Monica

Witam Was, pewnie sobie wszystkie smacznie spicie a ja sie chce podzielic wiadomoscia z Wami. Jestem juz po polowkowym i mam zdrowa coreczke!!!. Ciesze sie ogromnie.
To USG robili mi chyba z poltorej godziny, pozniej skierowali na echo serca, na szczescie wszytko jest dobrze. W sumie 3 godziny spedzilam w szpitalu ale warto bylo, dla takich wiadomosci.
Troszke mnie moja intuicja zawiodla, bylam przekonana ze chopak bedzie.
Moj MAciek jest tylko zly, on bardzo chcial braciszka, ale mysle ze potrzeba mu czasu i przyzwyczai sie do siostry.

Monica gartuluje super wieści.Dziewczynka ,pięknie,będziesz miała parkę.
Ja rozmawiałam sczerze z najmłodszą córką mojego T. tak jak niedawno radziłaś, ale nie dało żadnego efektu.Powiedziała,że nigdy mnie nie zaakceptuje,bo urodzę nowe dziecko i trzeba będzie wydawać pieniądze na pieluchy i ubranka dla niego.Chciałaby,żebym wyjechała i żeby tego dziecka nie było.Z trudem powstrzymałam łzy,tak mi sie chciało płakać kiedy to usłyszałam...Zaproponowałam,że nie będe o tym wszystkim pamiętać ,że postaram się ,żeby było jak najlepiej,ale ona powiedziała,ze to i tak niczego nie zmieni,bo będzie dziecko...Przykro słyszeć takie słowa,bo mi na nich zależy...MójT.powiedział,że mam się nie przejmować,bo one do każdej takie były,ale jak sie nieprzejmować ? Staram się nie myśleć o tym co złe,bo wiem,że jak się denerwuję moja kruszynka to czuje,aja chcę , by czuła się chciana i kochana.

[zoska]

magduska i lamponinka dzięki :)

już dzisiaj spać nie mogłam ...

muszę cały dzień przetrwać i dopiero późnym wieczorem mam wizytę - na forum pewnie ok 21-22 dopiero wpadnę

jestem ciekawa czy zrobi mi USG czy umówi się ze mną np za dwa tygodnie na same USG w klinice jak to zrobił poprzednio - ale nie ważne, ważne żeby powiedział, że wszystko będzie OK, że się uspokoję

teraz dla mnie jest taki dziwny okres - ani nie wymiotuję już od paru dni, ani nie czuję ruchów....

miłego dnia dziewczyny aby jak najszybciej była 19 :)

aha muszę się wypytać lekarza o te USG 4D

[zoska]

gratulacje monica :)

[Gość agnieszkab31]

czesc dziewczyny porannie
u mnie zimno i mgliście.
jadę po swoje wyniki

[j.anna]

cześć!

U mnie też mglisto i tak jakoś mokro i chłodno i nie bardzo czuje ruchy dzieciatka od około 2 dni. To znaczy czuje je ale nie takie mocne jak zawsze i nie tak często. Wieczorem jest spokój ( zawsze buszowal) a popoludniu kopie.
zoska raz sie tylko umówiłam na wizyte po 17stej i żaluje bo mój gin był juz zmeczony (przyjmowal od 8) i widac to po nim było a ja przez to niezadowolona dlatego bede sie umawiac już tylko na rano. Trzymam kciuki za Twoje badanie !!

monica gratuluję zdrowej córeczki!! Wklej zdjęcie jeśli masz
esterabs co Ci poradzić na tą sytuacje - nie wiem. Takie są widać konsekwencje wiązania się ze starszym, dzieciatym rozwodnikiem współczuje Ci bo jesteś młoda i mogłabyś być szczęśliwa z kimś innym

moje kochanie pracuje dziś od rana do wieczora

JUTRO POŁÓWKOWE !!! NARESZCIE

[lamponinka]

Monica

Witam Was, pewnie sobie wszystkie smacznie spicie a ja sie chce podzielic wiadomoscia z Wami. Jestem juz po polowkowym i mam zdrowa coreczke!!!. Ciesze sie ogromnie.
To USG robili mi chyba z poltorej godziny, pozniej skierowali na echo serca, na szczescie wszytko jest dobrze. W sumie 3 godziny spedzilam w szpitalu ale warto bylo, dla takich wiadomosci.
Troszke mnie moja intuicja zawiodla, bylam przekonana ze chopak bedzie.
Moj MAciek jest tylko zly, on bardzo chcial braciszka, ale mysle ze potrzeba mu czasu i przyzwyczai sie do siostry.

Swietne ale super , a synus sie przyzwyczai , przynajmniej nie bedzie musial zabawek swoich oddawac .
No to mozna balowac i uczcic to

[magduska]

Hej,witam rano:]
Właśnie piję kawkę,Szymon bawi się obok:]zrobił mi dziś pobudkę o 6 rano,ale poleżał jeszcze ze mną troszkę:]
U nas też jeszcze poranne mgły ale słoneczko już świeci,ma byc ciepło więc na pewno jakiś spacer zaliczymy

Monia,REWELACYJNE WIEŚCI,BARDZO SIĘ CIESZĘ!!Jejku,czy ja też pochwalę się za 2 tyg. córeczką?...;]A synkiem się nie martw,zaakceptuje siostrzyczkę,zobaczysz,tylko daj mu troszkę czasu

Zoska,będzie dobrze,zobaczysz.Nie denerwuj się:]Trzymam kciukasy

esterko,to na pewno strasznie przykre,co usłyszałaś ale postaraj się je zrozumiec,są nieufne,przeżywały już podobne sytuacje(chodzi mi o poprzednie kobiety w ich domu).A może jak urodzi się Wasze dziecko,zmienią zdanie?Może potrzebują po prostu czasu,żeby zobaczyc,że tym razem będzie inaczej?Życzę Ci,aby Cię zaakceptowały i pokochały,myślę,ze to możliwe,tylko trzeba czasu i starań z obu stron:]

Kejranko,no pewnie,że Szymon,jak będzie synek,nawet się nie zastanawiajcie

Dobra dziewczynki,uciekam,Szymek marudzi;]
Wpadnę pózniej,miłego dzionka,pa

[lamponinka]

esterabs

Ja rozmawiałam sczerze z najmłodszą córką mojego T. tak jak niedawno radziłaś, ale nie dało żadnego efektu.Powiedziała,że nigdy mnie nie zaakceptuje,bo urodzę nowe dziecko i trzeba będzie wydawać pieniądze na pieluchy i ubranka dla niego.Chciałaby,żebym wyjechała i żeby tego dziecka nie było.Z trudem powstrzymałam łzy,tak mi sie chciało płakać kiedy to usłyszałam...Zaproponowałam,że nie będe o tym wszystkim pamiętać ,że postaram się ,żeby było jak najlepiej,ale ona powiedziała,ze to i tak niczego nie zmieni,bo będzie dziecko...Przykro słyszeć takie słowa,bo mi na nich zależy...MójT.powiedział,że mam się nie przejmować,bo one do każdej takie były,ale jak sie nieprzejmować ? Staram się nie myśleć o tym co złe,bo wiem,że jak się denerwuję moja kruszynka to czuje,aja chcę , by czuła się chciana i kochana.

Wiesz im mlodsza tymbardziej ma do zycia pretensje ze inne moga miec matke przy sobie a ona nie , nie wazne jakaby nie byla , widzi w dziecku zagrozenie dla swojej pozycji bo przestanie byc najmlodszym dzieckiem w domu i juz nie bedzie malutka coreczka tatusia , wiec reakcja normalna .
Nie wiem czy uda ci sie zmienic relacje miedzy soba a dziewczynami w domu , bedzie ciezko i musisz sie z tym pogodzic i zyc dla siebie i dziecka u boku mezczyzny ktorego kochasz a jego corki no coz raczej nie dostaniesz akceptacji szybko , moze pozniej jak juz same zaczna zakladac rodziny i wyfruna z gniazda.
Trzymam kciuki , badz silna a wytrwasz
dbaj o siebie i dziecko

[Angelaa89]

WITAM WAS KOCHANE!!

Nie było mnie parę dni... Awaria- brakło prądu u mojego S w pracy i nie miałam dostepu do was, myąlałam że wczoraj będę ALE od 9 rano do ok 15:20 u lekarza koczowałam takie kolejki!!! Bo mojego nie było w zastepstwie była za niego babka co razem tam przyjmują. niestety za wiele się nie dowiedziałam może dlatego że byłam przed ostatnia.. :/ Potwierdziła że to będzie synek, tak jak tamta mi powiedziała I widziałam go na Usg, jest już taki duży... Rączke rozkraczył i paluszki swoje, oczka mi pokazywała gdzie są nosek, ogólnie twarzyczkę, nóżki, serduszko, jak mnie przyjmowała babka położna tam na początek zważyła mnie-przytyłam 2kg ciśnienie niskie 116/53.
Szukała serduszka mojego synka i szuka szuka i znaleźć nie może, już się wystraszyłam nie dał się złapać ale udało się po ciężkich próbach, biło 145

Ogólnie weekend nerwowo spędziłam.

Puknełam auto i błotnik uszkodziłam(o słupa) bezsens:/

W ogóle tyle się wydarzyło, że masakra.

Widzę że dużo pisałyście, trudno nadrobić!!

Pozdrawiam