Kociaki i dzieci

[Gość Izabelin]

Dziewczyny dzięki. Powiadomiłam wszystkich którzy mogliby być przydatni w poszukiwaniach Ptasi - listonosz, chłopaki od internetu, ba nawet komendant policji wie (Nasz sąsiad, bo to on przygarnia zaginione koty z okolicy), że zginął Nam kot. Ryczeć mi się chce, jak gdyby ktoś z rodziny odszedł. Pierwszy raz spotkało mnie coś takiego, Ptasiul którego przyjmowałam na en świat, pielęgnowałem, ratowałam po prostu sobie gdzieś poszedł

[Małgosia]

Izabelin jak nam zginął nasz pierwszy kot - rozpaczalam jak dziecko
wiem jak Ci smutno, źle i w ogole
calym sercem Ci współczuje
ufam, ze szybko się znajdzie

[Asik]

kurcze ja tez rozpaczalam strasznie, nie moglam sie pozbierac
trzymaj sie!!

[Gość Izabelin]

Z Miśką jest na tyle lepiej, że już o własnych siłach była na polu, co prawda pod czujnym okiem małżona. Prawa łapka nadal w lekkim niedowładzie ale widać już znaczną poprawę.
Niestety Ptaszyska nadal nie widać

[kaskasto]

mam nadzieje że Ptasiul się odnajdzie ...

a ja nie wiem czy Oskar nie ma przypadkiem uczulenia na kota :(
bo od jakiegoś czasu ma katar (tzn. w nosku cały czas mu cos siedzi i ciężko sie mu oddycha)
na urlop jechal z katarem - w Alpach katar zniknął jakby ręką odjął - a po powrocie już pierwszej nocy w nosku mu furczało :(

[Gość Izabelin]

Kasiu w Alpach to nawet największemu alergikowi i astmatykowi przechodzi wszystko. Mój małż w górach doznał cudownego ozdrowienia, a gdy tylko wróciliśmy na Nasze bocheńskie pagórki wszystko wróciło. To co dręczy Oskara to na bank nie alergia na kota a na pyłki. Wszystko teraz pyli a alergia na kota najbardziej dokuczliwa byłaby w zimie, kiedy to dziecko przebywało 24 godziny z kotem pod jednym dachem.

[Małgosia]

Izabelin masz jakies dobre wieśći???

Kasiula no własnie wszystko teraz pyli i moi chłopcy mają alergie w piatek bede wiedziala wiecej poki co wiem, ze brzoza
a Izabelin ma racje, moje dzieci w gorach tez ozdrowiają , zero kataru, kaszlu- zbawienny klimat
ale dla świetego spokoju mozesz zrobic testy

[Gość Izabelin]

Ptasiula wciąż nie ma ludzie w okolicy zaczynają podejrzewać, że zwariowałam chodzę wszędzie i kiciam, nawołuję. Nigdzie najmniejszego śladu :Smutny:

[Gość Izabelin]

Jedno jest pewne Kasiu alergia na kota nie jest alergią sezonową. Jeśli się ją ma to cały czas.

[kaskasto]

tyle że alergia na kota może też wyjść dopiero po jakimś czasie ... :(

EHHH sama nie wiem juz ... chyba na konsultacje do naszej alergolog sie umowie ...

[Gość Izabelin]

kaskasto

tyle że alergia na kota może też wyjść dopiero po jakimś czasie ... :(
EHHH sama nie wiem juz ... chyba na konsultacje do naszej alergolog sie umowie ...

Prawda nie ma co mędrkować.

[Małgosia]

Kasia ja tez bym się umowiła - dla swietego spokoju

Izabelin a mi cos sie wydaje ze on wróci - zobaczysz
i kiciaj ile wlezie ;)

[Gość Izabelin]

Byłam na spacerku z Młodym. Kiciałam, pytałam ludzi, obeszłam całą okolicę nawet pobliskie osiedle. Chciałabym Małgoś żeby wróciła.

[Małgosia]

moze rzeczywiscie ktos ja przygarnąl:(
jesli tak to niech szybko ucieka i wraca do was

[Gość Izabelin]

Sęk w tym, że ona do odważnych nie należała, to jest taki koci tchórzyk. Bała się obcych, sama na pewno nie poszła do kogoś.

[Małgosia]

bidulka ciekawe co ona teraz przezywa i gdzie jest???

kocinka wracaj do domu szybko

[Gość Izabelin]

Możecie się dziewczyny śmiać, ale jak tylko o niej pomyśle to mnie tak w klacie ściska, że szok . Sama nie wiedziałam, że można być aż tak przywiązanym do zwierzęcia :Smutny:

[Małgosia]

Izabelin kochana ja Cie doskonale rozumiem
pamietam jak ryczalam jak nam Bolek uciekl
wyłam kilka dni
to zupelnie normlane jesli sie kocha zwierze i sie przywiazuje czlowiek do niego !
w 10000% Cie rozumiem :Smutny:

[Gość Izabelin]

:Smutny: taka mała psota była, wskakiwała na szafę i robiła małżowi porządek w rentgenach. Wszędzie jej było pełno. Powiedziałam sobie, że jak wróci to dam jej całą rolkę papierowych ręczników do strocenia i będzie mogła gąbki - chlebusie gryźć, byle by wróciła

[Gość Izabelin]

A jak bracia tęsknią. Kędzior chodzi po całym domu i szuka jej. Jak tylko wychodzę na pole i nawołuje to biegnie i czeka na schodach. Rudzik śpi tam gdzie spała Ptasia. Nawet nie ruszają jej zabawek, a zawsze o nie bitka była :Smutny:

[Małgosia]

bidule- tesknią strasznie :Smutny:

[Gość Izabelin]

Małgosia

bidule- tesknią strasznie :Smutny:

Kędzior najbardziej, w końcu nie ma się z kim bić, bo Rudzik zawsze mu odda.
Jeśli nie wróci do piątku będę musiała pozbierać jej rzeczy; bambetel, miseczkę i zabawki

[Małgosia]

wróci kochana wróci - zobaczysz

[Gość Izabelin]

Małgosia

wróci kochana wróci - zobaczysz

Obiecujesz? :Smutny:

[Asik]

Iza nie poddawaj sie jeszcze, koty czasem potrafia wrocic po paru miesiacach, a byly przypadki ze i po roku! miej nadzieje!!