Skocz do zawartości
Forum

Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

monia1305
Długo by pisac kochana ... moze kiedys kiedy bede silniejsza , to napisze co i jak. Narazie nie mam na to sily. Nadal czekam na wizyte u psychologa. Chyba predzej na swieta do domu polece niz bede miala to spotkanie ... noa le coz :(

jedz jedz to bedzie pewnei jakies odreagowanie dla ciebie!! a co z ta wizyta nie dali ci terminu?? a moze gp ci jakos pomoze i skieruje na jakies grupy wsparcia! trzymaj sie i pisz

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

martus wiem wiem nie przejmusie sie az bardzo ale kurdeee długo sieulewało twojemu synkowi to u mnie pewnie bedzie to samo ale troszke mu zagęwszczam i jest lepiej niz przedtem

isia pytasz o przesypianie nocek i piszesz ze twój michaś wstaje po jedzonko moge ci coś poradzic otóz poczytałam ksiazke tracy hogg zaklinaczka dziecii tam wlasnie było o tym jesli dziecko wstaje o tej samej porze kazdej nocy na jedzenie to nie jest głodne tylko to jest nawykowe wstawanie i co robisz dajesz mu poprostu jesc i on wie ze sie obudzi i bedzie jedzonko wiec przyuwaz jak wstaje czy dokładnei io tej samej porze mój tak robil wiec co ja karmie go po kapieli o 20 i potem jeszcze o 22 tzw tankowanie do pełan zeby brzukszek był pełnyi zeby wystarczyo do rana i co mały nie wstaje tylko smacznei spi i takto bym sie dalej męczyła ze wstawaniem wiec musisz obserwowac i jak sie przebudzi w nocy znowu o tej samej godiznie to spróbuj dac smoczka ty poprostu pogłaska czy jak to go tam usypiasz i zobaczysz ja pierw dałam smoczka to chciwlke pociunkał i poszeł spac i teraz spimy cała noc i budzimy sie o 8 na sniadanko

a ja nie pisze bo nie mam czasu bo wskacze na wątek na czerwcówki i na jeszcze jeden poprzegladam poczte i brak czasu na co innego ale czytam was :36_2_15:

u nas wszystko dobrze w piątek jedziemy dopolski samochodem i juz sie boje bo mały marudny bo zabki sie zaczynaja i nei wiem jak to bezie ale damy rade

gorąco was pozdrawiam

monika pisz i żal sie nam ike chcesz my wysłuchamy poradzimy doradzimy

caluje :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Moniś jak tylko będziesz miała ochotę to pisz.
Panterko u Mnie to nie działa.Próbowałam dawać smoczka,przytulać to tylko wystarcza na sekundę i jest płacz do póki nie dostanie butli:( Michaś je między 19-19.30 i idzie spać,pózniej budzi się 23-24 zjada i idzie spać,następnie wstaje między 3-4 zje i śpi do 7-8.Dodam,że jak wstanie o tej 7-8 to jest wesoły uśmiechnięty i dopiero o jedzonko po godzinie od wstania się upomina.Próbowałam nawet przed snem porządnie małego wymęczyć i tak samo wstaje.Także widocznie już taki głodomorek z Niego,a dodam,że grubaskiem nie jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

panterka
martus wiem wiem nie przejmusie sie az bardzo ale kurdeee długo sieulewało twojemu synkowi to u mnie pewnie bedzie to samo ale troszke mu zagęwszczam i jest lepiej niz przedtem

isia pytasz o przesypianie nocek i piszesz ze twój michaś wstaje po jedzonko moge ci coś poradzic otóz poczytałam ksiazke tracy hogg zaklinaczka dziecii tam wlasnie było o tym jesli dziecko wstaje o tej samej porze kazdej nocy na jedzenie to nie jest głodne tylko to jest nawykowe wstawanie i co robisz dajesz mu poprostu jesc i on wie ze sie obudzi i bedzie jedzonko wiec przyuwaz jak wstaje czy dokładnei io tej samej porze mój tak robil wiec co ja karmie go po kapieli o 20 i potem jeszcze o 22 tzw tankowanie do pełan zeby brzukszek był pełnyi zeby wystarczyo do rana i co mały nie wstaje tylko smacznei spi i takto bym sie dalej męczyła ze wstawaniem wiec musisz obserwowac i jak sie przebudzi w nocy znowu o tej samej godiznie to spróbuj dac smoczka ty poprostu pogłaska czy jak to go tam usypiasz i zobaczysz ja pierw dałam smoczka to chciwlke pociunkał i poszeł spac i teraz spimy cała noc i budzimy sie o 8 na sniadanko

a ja nie pisze bo nie mam czasu bo wskacze na wątek na czerwcówki i na jeszcze jeden poprzegladam poczte i brak czasu na co innego ale czytam was :36_2_15:

u nas wszystko dobrze w piątek jedziemy dopolski samochodem i juz sie boje bo mały marudny bo zabki sie zaczynaja i nei wiem jak to bezie ale damy rade

gorąco was pozdrawiam

monika pisz i żal sie nam ike chcesz my wysłuchamy poradzimy doradzimy

caluje :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

wiesz ja nie czytalam tej ksiazki a u mnie to podobnie wygladalo, dawlam smoka w nocy ciumkal i jakos przestal w nocy jesc a co sie przebudzal to ja mu smoka i reke do koszyka i sie nauczyl!

a tak poza tym to masz tu pisac i juz:) wredoto jedna tak nas zaniedbywac!!!!
powiem wam jeszcze jedno przerzucilam sie na pieluchy wielorazowe bo u nas na watku sie naczytalam dziewczyny powklejaly artykuly i badania nad pieluchami jednorazowymi....poprostu szok co za smieci i syfy sa w tym gownie, metale ciezkie nawet srodki owadobujcze, nie wspomne ze do wyprodukowania jednej pieluch sie zuzywa szklanke ropy naftowej!!!! wiec ja z nich zrezygnowalam kompletnie!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny !!!
Kubuś mi się dziś śnił !!!
Był uśmiechnięty i zadowolony. Cieszył się i naprwadę był szczęśliwy. Orientujecie się możę co to może znaczyć? A Wam śniły się Wasze pociechy? Miałyście jakieś sny?
Trzymałam Go na rękach. Cieszył się, uśmiechał i patrzył na mnie. Ale potem zobaczyłam dziewczynkę, która chciała żebym wzięła Ją na ręce :) I wtedy trzymałam dwoje: Kubunia n alewej ręce i tą dziewczynkę na prawej.
To pierwszy raz od jego śmierci kiedy przyśnił mi się i był szczęśliwy. Pierwszy też raz widziałam Go dokładnie. Buzię i rączki, całą główkę. Śnił mi się wcześniej, ale Go nie widziałam i nie byłam do końca pewna, że to był On. Wiecie o co mi chodzi? Po prostu gdzieś tylko w mojej podświadomości myślałam,że to był mój Kubunio :).
Może to znak, że będę w ciąży? I że urodzę dziewczynkę? Jeśli stanie się tak jak piszę, to zacznę naprawdę wierzyć w to, że istnieje jakieś drugie życie po "tamtej stronie".
Może myślicie, że to jest głupie, ale po dzisiejszym śnie inaczej na wszytsko patrzę ... Możę to czas na drugie dziecko. Może ju z jestem gotowa? A może Kubuś chiciał dać mi w ten sposób znak, że wszystko u Niego jest dobrze i że powinniśmy z mężem zacząć starać się dla Niego o siostrzyczkę lub braciszka?
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam Was gorąco :)

http://lagm.lilypie.com/TikiPic.php/jnRB.jpghttp://lagm.lilypie.com/jnRB.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-56073.png
http://s10.suwaczek.com/20080323310117.png
http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_03_23_117_5.png

Odnośnik do komentarza
Gość panterka

isia to moze ci podpowiem tak bo widze ze michas budzi sie o tej samej porze codziennie wiec to jest wg mnie nawykowe wstawanie spóbuj go obudzic np godzinke wcześnie a potem uspac wiem brzmi strasznie ale może pomoze oczywiście pewnie nie za 1 razem i jeszcze co bo ty mu dajesz mleko jak wstaje moim zdanie to jest blad bo on wie obudze sie i bede mial mleczko wiec spróbuj mu dac herbatke i być moze nie spodoba musie to i bedzie spac bo po co wstawac na herabte sprobuj moze pomoze bo moja kuzynka robila tak samo jak ty z rocznym dzieckiem i jej pow i spróbowała i już mały nie wstaje wiec powodzenia :zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Panterko,
jedyne co mi pozostało jak narazie to pisać na tym forum i wierzyć, że jeszcze nadejdą dla nas lepsze dni.
Nie ukrywam, że jest ciężko ale nic na to nie poradzę :(.
Wiem też, że nie wolno zazdrościć nikomu ale ja Wam naprawdę bardzo zazdroszczę dzieciaczków. Piszecie sobie, wymieniacie się doświadczeniami: o pieluszkach, ulewaniu się itp.
Mam nadzieję, że ja również będę mogła tak z Wami jeszcze kiedyś popisać nie tylko o tym jak mi jest ciężko ale także o swoim następnym dziecku :)

http://lagm.lilypie.com/TikiPic.php/jnRB.jpghttp://lagm.lilypie.com/jnRB.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-56073.png
http://s10.suwaczek.com/20080323310117.png
http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_03_23_117_5.png

Odnośnik do komentarza

Moniś wydaję Mi się,że przez sen Kubuś chciał Ci powiedzieć,że jest szczęśliwi i jest Mu tam dobrze.Wiem,że nikt i nic nie zastąpi Ci synka,ale na pewno chciał by byś miała kolejne dziecko-może siostrzyczkę?
Panterko dzięki za podpowiedz,ale już to robiłam i nie działa,bo jak tylko poczuje coś innego niż mleko od razu w szał wpada.Tak się zastanawiałam i może przyczyną tego,że się tak budzi jest fakt,że mało zjada-dlatego częściej je?Będę musiała zapytać lekarki,a na dniach u Niej będę.
Dziewczyny a ile wasze maluchy zjadają.Michaś teoretycznie powinien jeść 180-210ml na raz,a zjada 120ml,czasami do 140ml.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

monis chyba troche ci lepiej co? ja bym pomyslal ze kubus chce cie uspokoic ze jest szczesliwy i dobrze mu z aniolkami, napewno chcial troche usmierzyc twoj bol..... i chyba mowil mamusi ze czas na siostrzyczke, cos mi sie wydaje ze bedziesz miala dziewczynke tym razem. Monis pomysl o tym....mi sie wydaje ze zto ci bardzo pomoze. trzymam za ciebie kciuki i nie moge sie doczekac jak nam napiszezsz ze bedziesz miala brzuszek!! oby kubius ci sie czesciej snil taki szczesliwy. sciskam cie bardoz mocno

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

panterka
marta a pow mi cos wiecej o tych pieluchcach wielorazowych jak to wyglada pranie zmienianei itp ?

Reusable Pocket Minky / Cotton Nappy 3 Pack Birth-Potty on eBay (end time 06-Dec-10 20:41:32 GMT)
tu masz przykladowe,
a wiec ja piore i susze codziennie bo narazie mam 6 i czekam na nnastpne 6 wiec bede mogla prac zadzeiej!! pieluszki sa jak majteczki zapinane na rzepy, masz rozne rodzaje, ja narazie kupoilam z kieszonka w srodku ( wyscielone polarkiem bardzo mile dla pupki) w ktora wkladasz flanelowe wklady. na noc masz inny typ ( czekam na nie) pierzesz w proszku w 60 stopniach dodajesz olejka ( nie pamietam jakiego :)) jeszcze nie ma do dezynfekcji pare kropelek, ale jak sie zdecydujesz to dam ci namiary na kolezanke na forum ona bardzo chetnie pomoaga i sie naprawde bardzo dobrze zna!! ja goraco polecam:36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

Isia
Moniś wydaję Mi się,że przez sen Kubuś chciał Ci powiedzieć,że jest szczęśliwi i jest Mu tam dobrze.Wiem,że nikt i nic nie zastąpi Ci synka,ale na pewno chciał by byś miała kolejne dziecko-może siostrzyczkę?
Panterko dzięki za podpowiedz,ale już to robiłam i nie działa,bo jak tylko poczuje coś innego niż mleko od razu w szał wpada.Tak się zastanawiałam i może przyczyną tego,że się tak budzi jest fakt,że mało zjada-dlatego częściej je?Będę musiała zapytać lekarki,a na dniach u Niej będę.
Dziewczyny a ile wasze maluchy zjadają.Michaś teoretycznie powinien jeść 180-210ml na raz,a zjada 120ml,czasami do 140ml.

isia moj cholernik nie che wogole zjadac mleka w nocy pije jakies 4 oz max,kaszka na noc 6 oz i tyle ! staram sie mixowac mleko z platkami i to tyle

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

Monia jak Cie czytam to zawsze placze... Malo pisze, bo poprostu nie mam pojecia co napisac, nie wyobrazam sobie takiej sytuacji i nie chcialabym palnac czegos glupiego i niechcacy Ci przykrosci narobic. Ale ja przeczytalam o tym snie to mnie tak ruszylo... To byl piekny sen, i tak jak dziewczyny uwazam, ze to musi byc jakis znak, zebys nie stala w miejscu tylko wziela sie w garsc i zmienila swoje zycie. Kubunio jest Twoim aniolem, on nigdy Cie nie opusci, zawsze bedzie przy Tobie, cokolwiek by sie nie dzialo jestes osoba, ktora kocha najbardziej. On nie chcialby zebys byla smutna, on chcialby widziec szczesliwa mamusie. Jezeli uwazasz, ze to czego pragniesz najbardziej to bycie mama, to rob zeby tak bylo. Nie da rady zapomniec o tym co sie stalo ( zreszta i tak bys tego nie chciala) i czasem bedzie Ci smutno, ale bedziesz jeszcze szczesliwa. No i masz kogos kto czuwa nad Toba i Twoja rodzina ::): Trzymam za Was kciuki i duzo sily zycze..... no i czekam na pelne nadziei i bardziej optymistyczne posty :)

Panterka, Isia, Marta tak piszecie o tym wstawaniu nocnym.... Moj Natanek jak mial 2 miesiace to zaczal mi przesypiac cale nocki pieknie, bylam przeszczesliwa. Niestety wszystko sie zmienilo jak mial troche ponad 7 miesiecy i zeby zaczely hurtem wychodzic. W dzien nie jadl prawie nic, wiec w nocy nadrabial, a ja cieszylam sie, ze jadl cokolwiek i tak do niedawna (budzil sie nawet 3 razy). Teraz ma ponad 16 miesiecy i dopiero od jakichs dwoch tygodni ladnie spi. Dodam, ze niczym go nie oszukiwalam, poprostu przestal sie budzic. Niewiem czy bym sprobowala takiej metody, bo kiedys probowalam dac mu wody zamiast kaszki to ryk byl niesamowity, a ja szybko pobieglam robic butle... naprawde wolalam szybko dac mu jesc i spal dalej, niz tez nie spac, a rano do pracy jak nietoperz smigac :) Ja tam mysle, ze na kazde dziecko przyjdzie czas ...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

witajcie!!!
az mi wstyd tak dlugo tu nie zagladalam.........ale po drodze mialam rozne przygody- to na male usprawiedliwienie..........maz mial powazny problem ze wzrokiem -odklejenie siatkowki w jednym a w drugim dziury i zylismy w strasznym napieciu bo nie wiadomo bylo jak sie to wszystko skonczy........teraz jest juz lepiej maz po operacji i mam nadzieje ze dalej wszystko bedzie ok!!!niestety wzrok w jednym oku powrocil ale nie taki jak przed odklejeniem a z drugim okiem okazalo sie ze nie jest az tak zle jak mysleli.To byl straszny stres do tego male dziecko ale na szczescie pomagali mi moi rodzice i brat-rodzina meza oczywiscie sie wypiela ale to inny kawalek historii....uff tyle przykrych rzeczy!!!
moja Amelka rosnie super juz od miesiaca chodzi dalej ciagnie cyca i butle ale powoli sie z cycem zegnamy bo ja juz powoli mam dosc............
pisalyscie o nocnym budzeniu sie dzieciaczkow u mnie podobnie tylko ja karmie piersia wiec to troche inaczej wyglada.....chyba gorzej.....bo do tej pory moja Amela przez jakis 3 tygodnie zaczela budzic sie w nocy co 2 a nawet co godzine!!!!!!ja padalam na twarz w koncu poradzilam sie poloznej i ta kazala mi podawac w nocy wode......Amela strasznie sie darla przy tej wodzie ale zaczelam jej dawac wode mineralna lekko podgrzana i zaczela pic bez problemu!!!!moze to jest jakis sposob!!!!sprobujcie!!!!!teraz nasze karmienia wygladaja lepiej od tygodnia Amela spi w nocy-budzi sie tylko ok 1ej na mleko ale podaje jej juz butle potem budzila sie o 3ej ale po tym jak dawalam jej wode przesypia do 6ej a potem daje jej znowu butle i mala spi do 8.30 potem cyc w ciagu dnia o cycu nie mysli tylko wieczorem przed spaniem jeszcze pije........
za tydzien wkraczam w nowy etap planu odstawiania........latwo nie jest z nia!ale z tego co mi mowila polozna to dzieci do roku maja prawo budzic sie 2 razy w nocy na jedzonko.....
moniato smutne co Cie spotkalo.Ciezko jest sie pozbierac po stracie......przykro mi..........tez stracilam dziecko ale teraz mam cudowna coreczke twoja tez pewnie czeka na Ciebie........trzymaj sie cieplutko
dziewczyny trzymajcie sie cieplo obiecam wpadac czesciej pa

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sqps60piwd8ya.pnghttp://s3.suwaczek.com/200910304555.png

http://www.suwaczek.pl/cache/06ae8854e9.png

Odnośnik do komentarza

Monia spotkala cie niewyobrazalna tragedia Az ciezko cokolwiek napisac bo lzy ciekna jak sie czyta
Ja wieze ze twoj Kubus czuwa nad wami i nie chce zeby jego rodzice sie smucili stad ten sen.
Moja sasiadka stracila coreczke prawie dwuletnia Ola miala jakas bardzo zadka chorobe genetyczna Niestety zanim doszli co jej jest bylo juz za pozno. Teraz sasiedzi maja dwoje dzieci i moga mowic o Oli jako o swoim kochanym aniolku
A moja prababcia ktora syracila jedno dziecko jako niemowlaka a druga corke 25letnia mowila ze co nas nie zabije to nas wzmocni
Pisz jezeli przynosi ci to ulge wiem ze juz to krtos pisal ale moze w twojej okolicy sa grupy wsparcia moze warto poszukac

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

Margo zagladaj czesciej do nas
Amelka wyglada przepieknie i jak urosla od kad pokazywalas jej ostatnie zdjecia
Zdrowia dla meza oby juz takie cos sie nie powtozylo. Niestety nie wszystkie rodziny potrafia dac wsparcie najblizszym i niestety rodzina twojego meza jest taka

Dziewczyny pisalyscie o nocnym karmieniu Maja budzila sie do 8 miesiecy ja bylam wykonczona bo to bylo tylko wiszenie przy cycu a nie jedzenie Ja dawalam wode przez 3 noce i potem juz sie tak nie budzila Potem zaczely sie zeby i tez byly pobudki ale przez pare miesiecy spbie pospalam

Nas jakies przeziebienie trzyma Majka caly czas na syropach w nocy meczy ja kaszel i nie moze oddychac Dzis kupujemy nawilzacz powietrza moze on cos pomoze
Jutro jade z Maja do szpitala bo ma krzywe nozki tzw X i stawia stopy do srodka Pewnie powiedza mi ze z tego wyrosnie
Majce juz nudzi sie w domu na dwor nie chce jej puszczac bo u mnie wieje bardzo i zimno
Wiec od kilku dni bawimy sie masa solna albo ciastolina robimy ozdonby choinkowe bardziej ja ale Mjak ma tez frajde z lepienia wycinania potem malowania

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

Co do nocnego wstawania lekarka stwierdziła,że do roku dziecko ma prawo nawet z 2 razy na jedzenie wstawać i nie ma znaczenia czy jest na piersi,czy butelce.Można próbować oszukiwać wodą(jak robiłam),ale jak to nic nie daje, to po co się męczyć.
Margo wieki Cię nie było,ale fajnie,że o Nas pamiętasz:)Amelka jest już strasznie duża i śliczna.Zdrowia dla M,bo przecież oczy są w życiu bardzo ważne.Sama mam dużą wadę wzroku i wiem jak czasami to przeszkadza w życiu.Na szczęście technika poszła do przodu i +7(bo takie mam na jedno oko)wyglądają jak zwykłe +3.Oczywiście kosztują sporo,ale przecież okulary to inwestycja w polepszenie wzroku.
Inka co do nóżek w X to Mojej koleżanki córka ma tak samo.Tutaj oczywiście powiedzieli,żeby mówić dziecku,żeby normalnie chodziło i samo powinno przejść.Jednak w Polsce poszła do ortopedy i kazał zakładać buty na odwrót-lewy na prawy i odwrotnie.Prawie pół roku tak nosiła mała buty,ale teraz chodzi już normalnie i po X nie ma śladu.Zresztą wywracała się na prostej tak strasznie Jej nogi do srodka uciekaly.Po wkladaniu butów odwrotnie przestala sie wywracac,a z czasem bylo widac ze nozki sie prostuja.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

hej!
isia moja mama tez sie upierala zeby malej dawac wode jak miala 8 miesiecy w nocy dopiero jak byla ze mna z nia u polskiego pediatry to zmienila zdanie bo pediatra powiedziala ze tak mozna robic owszem ale dopiero jakAmela skonczy rok.A poza tym Ameli tez sie nie dalo napioic woda w nocy darla sie w nieboglosy teraz to lepiej znosi i nie marudzi
inka a twoja corcia to tez juz pewnie wyrosla!!!mojej Amelci ulubiona zabawa jest balaganienie........psoci strasznie nie moge sie doczekac kiedy ona bedzie na etapie ciastoliny bo sama to uwielbiam!!!
musze sie Wam pochwalic z Amelcia zaczelismy nocniczkowanie....i idzie nam nawet fajnie!!!!wczoraj bylysmy na szczepieniu i nawet mala to dobrze zniosla tylko w nocy troszke marudzila-chyba gorzej to zniosl moj maz bo jak jej wbijala strzykawki z kolejnymi dawkami to mial lzy w oczach.....wrazliwiec.......Amela troche poplakala zjadla czekoladke ktora dostala od pielegniarki i po sprawie!!!
jak tam u Was zima bo u nas jes ok lekko tylko przyproszone ale slisko
3majcie sie cieplo pa

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sqps60piwd8ya.pnghttp://s3.suwaczek.com/200910304555.png

http://www.suwaczek.pl/cache/06ae8854e9.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny moje kochane !!!!
Idę na pierwszą sesję do psychologa ... W poniedziałek na 12.15. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym miała wystarczajaco dużo siły, aby iść tam i z nimi rozmawiać :(.
Pospotkaniu idę na zakupy, więc może jakoś uda mi się to wszytsko odreagować :D.
Na pewno dam Wam znać jak mi poszło.
Dziękuję Wam za wszystkie miłe i pełne otuchy słowa, które do mnie napływają.
Martuś, rzeczywiście chyba troszkę lepiej się czuję ... Ból nie zniknie, ale lepiej jest wiedzieć, żę nie płacząc pomagam Kubuniowi :)
Ten wiersz, który znbalazłam tu na forum też dodał mi siły:
List Aniołka do Mamy:
" Kochana Mamo" Wiem że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz
dotknąć...ale ja jestem..istnieje..w Twoim życiu, snach Twoich, Twoim
sercu...Istnieje. Kiedy byłem tam na dole, w twoim ciepłym brzuchu
godzinami zastanawiałem sie jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w
tym miejscu o którym opowiadałaś mi gładząc sie po brzuchu wieczorami
kiedy chyba nie mogłaś spać. Ja wsłuchany w twoje opowieści i kojący twój
głos chłonąłem każde słowo, każdą informacje a potem cichutko żeby cie
nie obudzić kiedy wreszcie usypiałaś marzyłem. Wyobrażałem sobie to
cudowne miejsce i ciebie jak wyglądasz. Patrzyłem na swoje dziwne nożyki i
rączki u których nie wiem czemu było dziesięć palcówki i zastanawiałem
sie czy jestem do ciebie podobny...Chyba nie - myślałem - bo ty pewnie
jesteś piękna a ja taki dziwny, pomarszczony...no i po co mi dziesięć
palców -myślałem? A potem nagle wszystko sie jednego dnia
zmieniło. Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. To
nie może być prawda - mówiłaś - godzinami. Słuchałem teraz jak
płaczesz, krzyczysz, prosisz i błagasz ja nie wiedziałem o co i
dlaczego? Chciałem Cie bardzo pocieszyć więc wywracałem fiolki żebyś
poczuła że ja tu jestem i cię kocham, ale wtedy ty płakałaś jeszcze
bardziej.
A potem nadszedł ten straszny dzień. Zobaczyłem ze ktoś świeci mi po
oczach, straszne światło wpadało w głąb ciebie, nie wiem skąd a ty
powtarzałaś ze będzie dobrze, musi być. Ale płakałaś -słyszałem. Kiedy
nagle wszystko zrobiło się czarne a mnie wciągnęło coś i pchało mocno
zrobiło się cicho. Ktoś już trzymał mnie na rękach ale to nie byłaś ty. A
potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko wkoło mnie zalewał błękit
w każdych odcieniach. Byłem ten sam - mały, pomarszczony i z dziesięcioma
palcami u rąk. Ale ciebie nigdzie nie było. Obok mnie siedział rudy
chłopczyk i uśmiechnął sie do mnie. Przepowiedział. Gdzie moja
mama - zapytałem? I wtedy on opowiedział mi wszystko. Ze nie każde dziecko
trafia do swoich rodziców, i ze nie niema związku jak bardzo oni kochali
i chcieli, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych małych Aniołków. Ze
będzie mi ciebie mamo brakowano ale musimy oboje nauczyć sie żyć bez
siebie. I musiałem nauczyć sie tak żyć, Nie, nie było mi łatwo, płakałem
tak jak ty wtedy i cierpiałem tak jak ty wtedy. Ale jest mi tu naprawdę
dobrze. Mam wielu przyjaciół, wiele zabawy, wiele radości. Ale nie szalejemy
całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich
na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, żony, dzieci żeby
mogli się z nimi spotkać. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym
Aniołkiem, naprawdę. No..czasem tylko robimy sobie psikusy i troszkę
narozrabiamy kiedy skrzydełkami zahaczamy o klomby kwiatów, ale wiesz...
jak się bawimy w berka to czasem nas ponosi...Kiedy tu się znalazłem mój
przyjaciel wytłumaczył mi też że nie mogę kontaktować sie z tobą
osobiście..czasem tylko pojawić sie w twoich snach ale nic
więcej. Więcej. Ostatnio jednak zaczęłam robić sie powoli przezroczysty i
skrzydełka mi nie działają jak kiedyś. Przyjaciel popatrzył,pokiwał
smutno głową i zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i naglę
CIĘ zobaczyłem,Wiedziałem że to ty,poznałem twój głos. Stałaś tam w uu i
płakałaś powtarzając że tak bardzo cierpisz,że tak bardzo tęsknisz,ze
nie chcesz już żyć....Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i
powiedział że musimy coś zrobić,żeby Ci pomoc. Bo nie możesz tak dalej
cierpieć,musisz żyć bo wobec ciebie jest jeszcze wiele planów które
musisz zrobić, że są gdzieś dzieci którym musisz pomoc przejść przez
życie i otoczyć je miłością tak wielką jak tą która teraz powoduje twój
wielki ból. Więc piszę do ciebie mamo ten list,pierwszy i ostatni. Musisz
wziąć się w garść,musisz się uśmiechać,żyć,dzielić się radością z
innymi. Ja cie bardzo mocno kocham i wiem ze to z mojego powodu płaczesz
ale tak nie można..Każda twoja kolejna łza powoduje że moje skrzydełka
znikają. Kiedy ty sie poddasz ja tez zniknę,Tu na górze istnieje dzięki
tobie i twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Bo kiedy będziesz
cały czas tak strasznie rozpaczać to zal zaleje twoje serce,smutek
przesłoni ci świat i będziesz tylko myślała o tym co straciłaś. Zapomnisz
o mnie. Nie ,nie zaprzeczaj ze nigdy nie zapomnisz. Pamięć to zachowanie
w sobie tych radosnych chwil a ciebie pogrąża Smutek nie jest
dobry. Każdy twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki tobie mogę
zrobić jeszcze tyle dobrego. Żebyś widziała tą radość kiedy znajduję
najbliższych ludziom którzy tu trafili...Z twojego szczęścia czerpie
swoja sile. Proszę mamo żyj dalej i zachowaj mnie w sercu i myślach. Bo
nie długo poza smutkiem nie będzie już tam miejsca dla mnie... Kocham
cie mamo..I nie jesteś sama - pamiętaj. I nie mów że mnie już nie ma!
JESTEM..Zobaczysz mnie w oczach swoich dzieci,usłyszysz w radosnym ich
śmiechu,poczujesz kiedy przytulać je będziesz i kołysać do snu. Ja tam
zawsze będę,zawsze przy tobie. Zawsze. Tylko proszę żyj mamo bo smutek
powoduje że znikam...a wtedy nic już nie będzie..mnie już nie
będzie,,,Kocham cie mamo!

Muszę się tego trzymać, bo inaczej chyba zwariuję :(
Buziaki dla Was i gorące uściski dla Waszych pociech.

http://lagm.lilypie.com/TikiPic.php/jnRB.jpghttp://lagm.lilypie.com/jnRB.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-56073.png
http://s10.suwaczek.com/20080323310117.png
http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_03_23_117_5.png

Odnośnik do komentarza

margo
hej!
isia moja mama tez sie upierala zeby malej dawac wode jak miala 8 miesiecy w nocy dopiero jak byla ze mna z nia u polskiego pediatry to zmienila zdanie bo pediatra powiedziala ze tak mozna robic owszem ale dopiero jakAmela skonczy rok.A poza tym Ameli tez sie nie dalo napioic woda w nocy darla sie w nieboglosy teraz to lepiej znosi i nie marudzi
inka a twoja corcia to tez juz pewnie wyrosla!!!mojej Amelci ulubiona zabawa jest balaganienie........psoci strasznie nie moge sie doczekac kiedy ona bedzie na etapie ciastoliny bo sama to uwielbiam!!!
musze sie Wam pochwalic z Amelcia zaczelismy nocniczkowanie....i idzie nam nawet fajnie!!!!wczoraj bylysmy na szczepieniu i nawet mala to dobrze zniosla tylko w nocy troszke marudzila-chyba gorzej to zniosl moj maz bo jak jej wbijala strzykawki z kolejnymi dawkami to mial lzy w oczach.....wrazliwiec.......Amela troche poplakala zjadla czekoladke ktora dostala od pielegniarki i po sprawie!!!
jak tam u Was zima bo u nas jes ok lekko tylko przyproszone ale slisko
3majcie sie cieplo pa

Widze, ze w uk mieszkasz, a moge zapytac, gdzie dokladnie? ja niedaleko belfastu, no jakas godzinke drogi autem :)

http://lagm.lilypie.com/TikiPic.php/jnRB.jpghttp://lagm.lilypie.com/jnRB.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-56073.png
http://s10.suwaczek.com/20080323310117.png
http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2008_03_23_117_5.png

Odnośnik do komentarza

monis kochana trzymam kciuki za ciebie!! zobaczysz ze z kazdym dniam bedzie ci lzej oddychac i bedzie tylko lepiej!! daj znac koniecznie jak bylo, moze tam spotkasz mam y w podobnej sytuacji i bedziecie sobie pomagac wzajemnie

allis a jak twoj egzamin? a i moj syn tez spi cale nocki od kiedy mial ok2 miesiace i do teraz mam spokoj:)

margo sliczna cora:)
isia a ty nie myslalas o laserowym usuwaniu wady wzroku, bo ja sie zastanawiam.
pantera a ty co znow nas olalas?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...