Skocz do zawartości
Forum

Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D


Kate

Rekomendowane odpowiedzi

alisss
Hejka :) ja mam egz na 13.35, ale pewnie odwolaja go przez pogode :((( Jak narazie czekam, niedlugo powinnam wiedziec jak bedzie napewno. Do 12 wszystkie byly odwolane a co bedzie dalej ??? zobaczymy...
Dzieki za trzymanie kciukaskow :)

szkoda trochę bo dalej będziesz się denerwować a tak może byłoby już po wszystkim...
No ale nic, czekamy na jakieś wieści i kciuki trzymamy dalej :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63211.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63212.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwlk7az538.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!!!
U nas tez egzaminy odwołane, bo pogoda masakra:o_master2:, i cały czas sypie, bo kolezanka moja miała miec na dzisiaj, i jej przełozyli....
A ja nie wiem jak bedę jeżdzić tej zimy, bo to moja pierwsza zima za kólkiem, az sie boję, mój mąż mówi że nie bede jezdzić, bo nie bede umiec, ale Ja sobie nie wyobrażam przsiedziec kilka miesięcy w domu bez auta:ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/i81xj44j3smrn1u6.png

http://www.poradnikmamy.pl/Galeria-konkursowa/konkurs-plastyczny-z-elmo/elmo-w-niebie1-6513.html prosimy o głosik

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

AA więc odwołają egzaminy? to znaczy, że jak 16 nie będzie pogoda to co? właśnie jak się robi w takich przypadkach, chyba nie będę musiała znowu czekać miesiąc na kolejny nie? bo mi przepada potem teoria... kicha z tym prawkiem nareszcie jak mam dobre nastawienie nie ma możliwości przez pogodę... no nic, wezmę się za teorię i pójdę na wiosnę:(:(

Odnośnik do komentarza

ljadachowska nie wszedzie przekladaja egzaminy. A jak przekladaja sami to pewnie daja jakis bliski termin. Spokojnie do 16go jeszcze wiele moze sie zdarzyc :) Moze akurat bedzie ladnie :)

aliss pewnie juz po egzaminie. Pewnie zdala i opija :)

Borys ja co prawda juz trzecia zime bede jezdzila ale tez okropnie sie boje, tym bardziej, ze nowym autem bede jezdzila pierwszy raz zima. Wole zdecydowanie bardziej wiosne, lato... :) No ale musimy jakos przecierpiec te kilka miesiecy...

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

A ja lubiłam jazdę po śniegu i brakuje mi tego. Musze zobaczyć jak sie mężowskim autem w tych warunkach jeździ bo on ma jakieś trakcje ułatwiające jazdę w zimowych warunkach.

Ale poczekam bo wczoraj przez opady śniegu, przez tradycyjne "zaspanie" drogowców i kierowców, którzy mimo ostrzeżeń aby auta zostawiać w domu wybrali się do pracy nawet 3 ulice dalej autem....to mój mąż odcinek drogi z pracy do Łodzi pokonał w godzine( normalnie 15 minut) a pozostałą drogę już w Łodzi postał w korku ponad 4 godziny !!! ( normalnie 10 min) .
Ale widzę, że dziś już ludzi mądrzejsi, wolą iśc piechotką pół godziny niż stać w korku kilka i aut więcej zostało pod domami, i na ulicach mniejszy ruch ;)

alisss pierwsze koty za płoty ;) nastepnym razem będzie lepiej i sie uda :*

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

alisss
No jestem ..... :((( Niestety....
Jestem wsciekla sama na siebie , bo tak malo mi brakowalo :36_11_1:
A nastepny dopiero 21 stycznia :( No coz ale chociaz wiem juz jak to wyglada i na co bardziej zwracac uwage eeehhhhhhh......

nie przejmuj się :))) sama napisałaś że teraz wiesz już jak to wygląda i następnych razem na pewno będzie lepiej i się uda :)) napisz mi proszę jak wyglądał przebieg egzaminu, mnie to czeka 9 grudnia, ten pierwszy raz :D i kurcze też się boję bo nie wiem czego się spodziewać :((

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Aliss, na pewno się uda za drugim razem... ja ósmy raz zdaję... w dodatku chodzę do psychologa, do psychiatry, bo jeszcze z męzem nie układa mi się, obym miała tyle siły juz zakończyć z tym...bo dużo i tak na głowie mam...

Odnośnik do komentarza

ehhhh.....
zrobilam kilka malych bledow, zadnego duzego (to sukces), ale polozyla mnie obserwacja (lusterka), za to mialam najwiecej minusikow... Mimo wszystko dzieki za kciuki ::): tez sadze ze nastepnym razem bedzie lepiej. Swoja droga to wcale tak strasznie nie bylo, a te 40 min smignelo nawet niewiem kiedy :)

Kejranka niestety to co ja Ci powiem niestety Ci sie nie przyda, bo ja w UK zdaje i taki egz rozni sie od polskiego :) Tutaj jest kilka czesci egz:
1. pytania (2) zadaje egzaminator (latwe, jest ogolnie ok 19, znam je wczesniej)
2. No i jadedo miasta nastepnie zatrzymujemy sie i jest 10 min independent drive pokazuje mi na mapie jakis odcinek drogi i mowi gdzie mam jechac (2-3 kroki) np : na rondzie skrecisz w lewo, nastepnie druga ulica w prawo.... Wiem gdzie jechac wiec o wszystkim sama decyduje, zatrzymujemy sie i pokazuje druga mapke , a nastepnie jeszcze trzecia.
3. normalna jazda ze wskazowkami
4. jeden manewr na miescie np parkowanie, zawracanie za rog ( luk), zawracanie na 3 lub koperta
5. emergency stop na jakiejs spokojnej drodze
Oczywiscie kolejnos tych punktow moze byc rozna

ljadachowska
dasz rade, trzeba wierzyc i nie poddawac sie, choc wiem ze czasem zycie potrafi dokopac i wtedy sila gdzies ucieka, nie daj sie!!! Trzymam kciuki zeby sie udalo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Super! Ja nie wiem kiedy zobaczę to, może wkrótce!

A jedna rada może z innej beczki: dziewczyny, które nie macie dzieci, nie spieszcie się, najlepiej po 30 jak się człowiek w pełni realizuje, ja wpadłam wcześniej(mam 25 lat) i obciążona ciążami, porodami, dlatego m. in. z tym egzaminem tak długo mi zeszło, jakbym cofnęła czas ie zrobiłabym tego samego błędu...

Odnośnik do komentarza

ljadachowska
Super! Ja nie wiem kiedy zobaczę to, może wkrótce!

A jedna rada może z innej beczki: dziewczyny, które nie macie dzieci, nie spieszcie się, najlepiej po 30 jak się człowiek w pełni realizuje, ja wpadłam wcześniej(mam 25 lat) i obciążona ciążami, porodami, dlatego m. in. z tym egzaminem tak długo mi zeszło, jakbym cofnęła czas ie zrobiłabym tego samego błędu...

hmmm....ja wcześniej niż Ty urodziłam pierwsze dziecko bo tuż po 20tce,po 9 latach kolejną córcię i realizuję się dopiero teraz. Dopiero przy drugiej córce robiłam prawko, dopiero teraz realizuje swoje marzenia i NIE UWAŻAM TEGO ZA BŁĄD:Oczko:

Ale rozumiem Twoje zdanie i tym bardziej życze Ci zdania tego prawka oraz realizacji marzeń życiowych abyś mniej żałowała tego jak pokierowałaś swoim życiem ::):

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :))
też uważam że 25 lat to wcale nie za wcześnie na ciąże :) ja urodziłam mając 21 lat po 7 latach drugą córeczkę i też dopiero teraz robię prawko :D nie czego nie żałuję a tym bardziej moich ciąż i porodów, mam wspaniałe dwie córeczki bez których sobie życia nie wyobrażam :))))

Kochane ja jutro mam 2 godzinki jazdy dokupione, strasznie się boję bo pierwszy raz będę jeździła w takich warunkach, w czwartek mam egzamin, dokładnie za tydzień, oj stres już jest :(( ciekawe jak mi jutro będzie szło :(

Emilia fajna ta stronka :)) a teraz jak jeszcze nie odebrał twój T. prawka to jeżdzić jeszcze nie może, mi się coś wydawało że oni jakieś zaświadczenie dają i że można na tym już jeździć, ale może się mylę ://

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Kejranka


Emilia fajna ta stronka :)) a teraz jak jeszcze nie odebrał twój T. prawka to jeżdzić jeszcze nie może, mi się coś wydawało że oni jakieś zaświadczenie dają i że można na tym już jeździć, ale może się mylę ://


W Polsce żadnego zaświadczenia nie dają. Zaświadczenie dają bodajże w Anglii, i mysle, ze fajne takie cos bo mozna sobie od razu jezdzic a nie tak jak u nas czekasz jeszcze dwa tygodnie zanim zrobic prawko.

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

Wow, dziewczyny, jestem pod wrażeniem, że tak wcześnie te ciąże i porody, podziwiam:) Macie rację, nie chciałam zle się wyrażać, nie żałuję broń Boże swoich udanych córeczek, tylko... po prostu nie był mój czas:D Studiowałam trzy kierunki, pracuję zawodowo od 6 lat, co prawda podczas ciąż na zlecenie, ale jednak, i chciałam trochę odetchnąć po ślubie, ale Bóg chciał inaczej chyba. A Kejranka, Zubelek, a jak zrobiłyście z pracą i studiami jeśli tak szybko urodziłyście? Bo ja nie jestem z Polski, nie mam tu mamy, babć, żeby mi dzieci pilnowały i dlatego pytam, może rodzice pomogli?
Bardziej mi było przykro, że nie miałam gdzie wrócić po ciążach, tylko musiałam od nowa szukać pracy, bo prawko można zrobić zawsze, ale z pracą gorzej, bo z jednej pensji żyć... a u dwójka dzieci...aaa i prawko kosztuje, o to mi chodziło, bo tak to odporność psychiczną na egz to ja już mam:D

Odnośnik do komentarza

ljadachowska
Wow, dziewczyny, jestem pod wrażeniem, że tak wcześnie te ciąże i porody, podziwiam:) Macie rację, nie chciałam zle się wyrażać, nie żałuję broń Boże swoich udanych córeczek, tylko... po prostu nie był mój czas:D Studiowałam trzy kierunki, pracuję zawodowo od 6 lat, co prawda podczas ciąż na zlecenie, ale jednak, i chciałam trochę odetchnąć po ślubie, ale Bóg chciał inaczej chyba. A Kejranka, Zubelek, a jak zrobiłyście z pracą i studiami jeśli tak szybko urodziłyście? Bo ja nie jestem z Polski, nie mam tu mamy, babć, żeby mi dzieci pilnowały i dlatego pytam, może rodzice pomogli?
Bardziej mi było przykro, że nie miałam gdzie wrócić po ciążach, tylko musiałam od nowa szukać pracy, bo prawko można zrobić zawsze, ale z pracą gorzej, bo z jednej pensji żyć... a u dwójka dzieci...aaa i prawko kosztuje, o to mi chodziło, bo tak to odporność psychiczną na egz to ja już mam:D

ja nie studiowałam...bardziej mnie ciągnęło do założenia rodziny:Oczko:
Jedynie po liceum zawód chciałam zdobyć, chciałam zostać opiekunka dziecięcą ale z powodu małej ilości chętnych nie otworzyli tego kierunku więc wylądowałam z przypadku w studium na analityce medycznej. Nie pociągało mnie to jednak i nie skończyłam tej szkoły:Oczko:
Założyłam więc rodzinę a jak starsza córka wyrosła z pieluch poszłam znów zdobyc zawód , tym razem turystykę wybrałam ale choć skończyłam nie związałam się z tym zawodowo:Padnięty:

Zawodowo w ogóle dużo nie porobiłam ponieważ najpierw starsza córka chorowała w przedszkolu, a potem po 3 letniej pracy urodziłam młodszą córkę i już z nią zrobiłam prawo jazdy wykorzystując ten czas::):

Bywało ciężko z jednej pensji ale daliśmy radę, sami bez niczyjej pomocy bo tez nie mogę liczyć na babcie czy kogoś do pomocy, ale faktem jest, że mój mąż musiał pracowac na dwóch etatach abyśmy mogli jakoś spokojnie żyć.

Teraz wykorzystałam czas spędzony z młodszą córką, porobiłam kursy unijne i poświęciłam czas na kreowanie mojej przyszłości.

Planuje otworzyć własną firmę usługową, właśnie dla dzieci i rodziców, bo ta tematyka jednak cały czas kieruje moim życiem:Oczko:

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Widzisz jadachowska jedne chcą miec dzieci szybciej, drugie pozniej. Roznie to w zyciu bywa. Ja na przyklad chcialabym miec juz dzidziusia, a na razie musze poczekac. Zabezpieczamy sie. Licze sie z tym, ze jeszcze sie ucze... wydaje mi sie, ze nie dalabym rady ciagnac szkoly i wychowywac dziecko. Środkow na utrzymanie dziecka i domu raczej by starczylo bo moj T. dobrze zarabia, ja tak samo. Chcemy maluszka za jakies 3-4 lata, jesli szybciej sie trafi to ani sobie ani jemu glowy nie urwe. Wychowamy jak kazdy inny wychowuje.
Moja dobra kolezanka, stara sie o maluszka juz dluzszy czas i zajsc w ciaze nie moze. Ja to dopiero serce boli jak widzi jak dziewczyny chodza z brzuszkami, a ona nie moze :( Ja jednak wierze, ze im sie uda i ze beda szczesliwymi rodzicami. :) Nie ma co narzekac na to, ze urodzilo sie dziecko tak wczesnie. Kazda z nas czuje kiedy przychodzi na to odpowiedni moment :)

No nic... lece odgarnac autko ze sniegu bo niedlugo ma przyjechac znajomy zmienic mi akumulator.

Buziaki

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza
Gość ljadachowska

No wlasnie, u nie nie bylo, że czułam, tylko "zdarzyło się" i miałam niezłą deprechę poporodową, bo mnie wcale nie ciągnęło do rodziny, czyli tak po 30 nie teraz (tutaj chylę czoło, zubelek, ja nie mam matycznej smykałki, raczej typu naukowca byłam:D) Ale przykro, że tak jest, jak Emilka mówi, że koleżanka chce zajść a nie może, a te, które nie chcą wpadają... gdzie tu logika w tym wszystkim?
Ja porody miałam też bardzo ciężkie, pierwszy z komplikacjami, sn a drugi cc awaryjne, dobrze, że po wszystkim. A teraz mam większą motywację do prawka, żeby córeczki wozić:) Ale i tak mam silne przeczucie, że to są ostatnie w życiu jazdy z elka na dachu:D

A zubelek, a teraz jak zrobiłaś kursy unijne i prawko z kim córeczki były?

pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...