Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Aaaa Kochane! U mnie zawsze cos:( wpuszczalam psu krople do oka-antybiotyk. A dzis sie krecil i polecialo mi na reke i noge. Pozniej przeczytalam ze lek ten przenika do lozyska i zabroniony w ciąży bo uszkadza sluch. 

Myślicie ze chwila na mojej skorze mogla juz zaszkodzic?

Odnośnik do komentarza

Mama1,  specjalistką nie jestem, ale przez skórę na pewno nie wchłania się tak szybko jak przez błony śluzowe. Wydaje mi się, że te kilka chwil nie ma żadnego znaczenia...

Ja liczę na deszczową majówkę, mam nadzieję, że podreperuje się stan wody w studni i ma grządkach.... choć kilka dni bez podlewania. Dzisiaj 22 stopnie, nie śledziłam pogody dla południa na kolejne dni. Dla mnie najlepiej solidne opady 🙂

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wiem, że wiele z Nas zostanie mamami małych przystojniaków i tak się zastanawiam czy macie już może jakiś pomysł na imię? Ja chciałabym już wybrać, bo kropek już trochę nudne tylko nie możemy się z mężem zdecydować. Jemu bardzo podoba się Emanuel, a Mi chyba żadne 😕

Odnośnik do komentarza

 

1 godzinę temu, Gość Asienka napisał:

Dziewczyny wiem, że wiele z Nas zostanie mamami małych przystojniaków i tak się zastanawiam czy macie już może jakiś pomysł na imię? Ja chciałabym już wybrać, bo kropek już trochę nudne tylko nie możemy się z mężem zdecydować. Jemu bardzo podoba się Emanuel, a Mi chyba żadne 😕

ja wybrałam Wiktor a mój Alex 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Paula.c

Sylwia trzymam za ciebie kciuki, leż i jeszcze raz leż. Będzie dobrze!

Mama1 też uważam że na c od tych kropel przez kilka sekund na skórze się nie stanie.

Faktycznie dużo chłopców, przeważająca większość, u mnie prawdopodobnie też, tak wyszło na prenatalnych. Zobaczymy czy mój lekarz 14maja potwierdzi to co mówił prenatalny lekarz:)

Ja nie jestem ostatnio w dobrym nastroju... Zbliża się 12maj kiedy straciłam rok temu ciążę:( Myślę o tym dziecku i przykro mi:(

A powiedzcie ile przybrałyscie jeśli chodzi o wagę? Ja na początku nic nie nabrałam a teraz w miesiąc 3kg!!!! Szok!! W takim tempie to nabiore z 16kg a potem znów męczarnie żeby to zrzucić... Tak się namęczyłam żeby schudnąć 20kg do tej wagi, wpadnę w depresję 😭

A imię wybraliśmy puki co Staś, Stasieniek. Pisze "puki co" bo znając mnie może to ulec zmianie. Choć narazie podoba się całej rodzinie i już wszyscy tak mówią, mąż, moje dzieci, babcie:) 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Asia93

U mnie wciąż niewiadoma z płcią, a jeśli będzie chłopiec to Wojtek jest zaklepany od lat. Gorzej z imieniem dla dziewczynki. 

A co do majówki to my dzisiaj jedziemy do teściowej. Dowie się w końcu o wnuku. Nie chcieliśmy mówić przez telefon. Akurat się zbiegło z naszą rocznicą ślubu, więc będzie co świętować 🙂

 

Odnośnik do komentarza

Hejka! 

Ja też nie znam jeszcze płci 😉 córka ma na imię Agatka, w ostatniej chwili z mężem zmieniliśmy decyzję, bo miała być Emilka 😊

W poprzedniej ciąży, jeśli by się okazało, że będzie synek, to wybrane było imię Michał.

A teraz, to nie wiem. Podoba mi się z dziewczęcych Aneta, a z chłopięcych nadal Michał i doszedł Marcin 🙂

Co do majówki to, to zero planów. Odpocząć i od 4 maja już być na upragnionym L4, o ile lekarz tym razem się zgodzi.

Chciałabym poświęcić więcej czasu córce, bo mam wyrzuty sumienia, że zupełnie od marca zaniedbał nasze rytuały i drobne przyjemności. Chciałabym się skupić na niej 😉

Asia93, powodzenia, ciekawe jak zareagują 😊 ja jeszcze rodzinie nie powiedziałam. Kurczę, czasem najbliższym jest trudniej pewne kwestie zakomunikować, niż znajomym 🤣

Paula,ja przytyłam już ok. 7 kg. Ale od 2 tygodni waga stoi. Pewnie ten nagły przyrost wagi był związany z tym, że na nudności i ten okropny posmak pomagało mi tylko na jedzenie się pod korek, więc jadłam na potęgę. Teraz już nie mam takiego apetytu, więc pewnie i waga będzie przyrastała bardziej proporcjonalnie.

W pierwszej ciąży przytyłam łącznie około 10 kg i właściwie bez żadnego wysiłku w ciągu 2 miesięcy to zeszło. Może coś w tym jest, że kamienie piersią przyspiesza powrót do formy. 

Mama1, wszystko w porządku, nic się dzidzi nie stało. Oko,a skóra to dwie różne bajki w kwestii wchłaniania się substancji 🙂

Ja z kolei od początku ciąży miałam wielką ochotę na tonik. I piłam litrami, no pomagał na nudności i po prostu smakował. A dopiero niedawno, przez przypadek wyczytałam, że oczywiście broń Boże toniku w ciąży nie można. No i m wyrzuty sumienia. Z niecierpliwością czekam na badanie, żebyście upewnić, czy nie zaszkodziłam tym tonikiem dziecku.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie szczytem marzeń na majówkę  jest chwila spokoju. Od dłuższego czasu nie mam ani sekundy... Cały czas jestem czymś bombardowana. Psychicznie jestem wykończona.Zamiast zająć się sobą, zajmuje się wszystkimi i wszystkim dookoła. 

Ja jeszcze nie poznałam płci dziecka córka chciałaby Hanię a dla syna nie mam. 

Ja od początku ciąży schudłam 2kg także na razie waga na -. W poprzedniej przytyłam 14kg. Nie karmiłam piersią i w dwa miesiące wróciłam do wagi sprzed ciąży.

Życzę Wam udanej majówki.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj się ważyłam i spadło od początku 1 kg ale zaczynałam od wagi 65kg przy wzroście 167 więc chyba nie jest źle. Mam taki plan, że po majówce będę się lepiej odżywiać. Przez te moje mdłości jadłam tylko kanapki i lody, popijałam gazowanym napojem a i tak wszystko lądowało wiadomo  gdzie 😂.

W Lidlu po majówce mają być jakieś ciuszki dla ciężarnych ale chyba nie spodnie. 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

MartusiaM muszę przyznać Ci rację 🌧️🌧️🌧️🌧️. Deszcz deszcz i jeszcze raz deszcz! Chociaż mam nadzieję że na chwilę opuszcze moja cele w domu. Mieszkam na wsi i tutaj susza jest bardziej namacalna niż w mieście. My w tym roku pierwszy raz założyliśmy z mężem warzywnik 🥕🍅🥒. No i on został z tym sam bo ja się ruszać nie mogę🙃

Mama1 bez obaw bo bardziej zaszkodzisz Dzidz stresem niż tymi kropelkami przez kilka sekund na skórze. Zgadzam się z dziewczynami co do wchłaniania przez skórę. 

My dla naszego chlopaczka też nie mamy imienia. Wszystkie które mi się podobają są "zajęte" przez dzieci z najbliższego otoczenia👶. Z wolnych podoba mi się podoba Adam, Bartek lub Franek ale mąż na wszystkie mówi stanowcze Nie! 

Asia93 wszystkiego naj na rocznicę i oczywiście powodzenia u teściowej. Będzie radocha 😁🤰

Paula.c dzięki za ciepłe słowa 🤗. Lezymy dalej, walczymy dalej. 

Dla ciebie to nostalgiczny czas ale masz do tego prawo. Trudne doświadczenie za tobą, teraz będzie już tylko dobrze. 

AC jeszcze nie powiedzieliscie rodzinie 😲. To nawet ja co tak zwlekalam mam już to za sobą! Życzę miłego czasu z córką. 

Lulu 😘 odpoczywaj ile się da. Zasłużyłas ba to jak nikt! 14 kg mniej po dwóch miesiącach to super wynik. Czyli się da, chociaz wiem że to indywidualna sprawa. Ja póki co nie przytyłam nawet grama waga od początku 55 kg. Dziwi mnie to bo w biodrach to się nieźle rozlalam😲. Teraz po tygodniu leżenia waga też spoko. Pewnie będzie kumulacja kilogramów za jakiś czas. 

Kate oby twoje mdłości były już przeszłością, a teraz tylko dobre karmienie 🤰. Promki w Lidlu będę śledzić😁. Dzięki za info. Ja przez to leżenie nie gotuję ale mam mega wsparcie. W zeszłym tygodniu mąż był na urlopie więc on gotowal. W tym tygodniu na zmianę moja mam z tesciowa nas karmią. Nie spodziewałam się takiego zorganizowania i pomocy z ich strony. Ale to super gest. 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Mokka89

U mnie narazie 1kg do przodu tak od miesiąca i lekarz powiedział, że spoko. 

My się nastawiamy na dziewczynkę tak jak powiedział lekarz na prenatalnych i mamy już wybrane imię Zosia, po mojej śp. Mamie chociaż trochę się martwię, że to bardzo popularne imię i będzie 5 Zośką w przedzkolu i szkole. W razie jakby jednak wyszedł chłopiec to nie mam kompletnie żadnego imienia 🤷‍♀️ 

Wogole to dopiero wstałam bo wczoraj przyszedł do nas kolega z pracy niemęża i siedział do 4! Niby nic nie rozrabiali ale ciągle słyszałam ich rozmowy więc prawie nie spałam w nocy i dzisiaj jestem obrażona na dziada ☠️

Odnośnik do komentarza
Gość Martynabb

U nas wczoraj z przygodami wiec dziś odpoczywamy w domu. Poszłam na drobne zakupy do rossannna, a potem do piekarni i chyba przez tę maskę na twarzy zemdlałam. Od razu panika, pojechaliśmy do lekarza, ale z dzieckiem wszystko w porządku. Prawdopodobnie dziewczynka, jak się sprawdzi to będzie Apolonia (chociaż mąż musi się jeszcze przekonać:P), pomysłu na chłopca nie mamy 🙂 

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

A ja jeszcze wrócę do imion bo chyba mi się problem rozwiązał 😁. Mój mąż pracuje na zmiany i w nocy był w pracy. Obudził się dwie godziny temu i mówi do brzucha mojego Jak się dziś czuje mój Filipek? Kurde chyba zostanie Filip chociaż jakiś nigdy nie brałam pod uwagę tego imienia, ale teraz tak sobie leze i myślę, że to Filip tam mieszka🤔👶 tak mi weszło w głowę 🙈

Odnośnik do komentarza

Ja na razie 1 kg do przodu, a Fasolka będzie miała na imię Franek albo Zosia 😄 jestesmy zgodni z narzeczonym, dziadkowie też polubili już te imiona. 

 

U nas majówka u teściowej, ale jest super. Mamy kampera, a szwagierka namiot i wszyscy rozstawiliśmy się na ogródku 🙂 pada przelotnie, więc większość dnia na dworze spędzamy. 

 

Jak się czujecie, dziewczyny? Sylwia, a Ty jak tam na polu walki? 😘😘

 

 

Odnośnik do komentarza

Tez liczylam na deszcz ale po pol dnia mrzawki wyszlo sloneczko, normalnie nie wierze ze to pisze ale wlasnie juz tez bym troche odpoczela od ciaglego podlewania, z drugiej strony niech majowka dla pracujacych bedzie sloneczna 🙂

Ja przytylam juz 7kg i tez pewnie dlatego ze na poczatku jadlam jadlam i jadlam, bo bez tego mialabym jeszcze wieksze mdłości. W pierwszej ciazy przytylam 25kg i tez szybko zrzucilam, karmilam piersia mysle ze to dlatego, bo jakos specjalnie sobie niczego nie odmawialam.

Imienia dla córci/syna jeszcze nie mam, a dla pierwszej corki wybralam 3 dni przed porodem bo nie umialam sie zdecydowac, wiec na spokojnie jeszcze 🙂 corka moja jeszcze nie wie o zblizajacym sie rodzenstwie chociaz wczoraj sie mnie spytala czy mam koty w brzuchu bo mi urósł (a nasz kotek wlasnie niedlugo rodzi).

Milego weekendu wszystkim 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

U mnie ani krolpi deszczu 😒. Pod częścią ogrodu mamy tajne nawadnianie ale powiem wam, że mam wyrzuty sumienia jak mąż odpala linie kroplujace 🙄

My sobie lezymy. Ogólnie dziś bardzo delikatne plamienia tylko ale już w zeszłym tygodniu tak było ze dwa dni ostrej jazdy później trzy dni prawie nic a później kierunek szpital🏨. Więc nie nakręcam się ze juz będzie dobrze. Chociaż po cichu modlę się żeby już było ok🙏

Trzymajcie się laski 🤰. Miłego odpoczynku😘

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze nie mam imienia dla dzidziusia, jeśli poznam płeć w środę to zacznę się zastanawiać 🙂

Krew była tylko w srodę rano, potem kilka godzin beżowego śluzu i od tego czasu spokoj...ale kazda wizyta w toalecie to stres i obserwacja. Biorę posłusznie luteinę i się troszkę zaczęłam oszczędzać. 

W poprzedniej ciąży przytyłam 11kg, po 2 miesiącach wrociłam do wagi sprzed ciąży, a po kolejnych 6 miesiacach schudłam kolejne 9 kg ( łącznie 20kg mniej) i tak trzymałam do marca 😉 karmiłam piersią 4 miesiące, ale jednocześnie dokarmiałam coreczke bo ważyła 2300 przy wypisie i takie miałam wytyczne. Generalnie opieka nad dzieckiem tak mnie zajęła (i wciąz zajmuje),  że o swoim jedzeniu nie myślę...poza wymyslaniem miliona sposobow na mojego niejadka 😕 A teraz łącznie przybrałam 3kg- wyskoczył brzuch, piersi się powiększyły i muszę nowy stanik kombinować.

A majoweczka w domku... wczesniej miałam tyle planow - ile bede wyjezdzać i korzystac z życia zanim się dzidzia urodzi...a tu dom i brak perspektyw na normalne wakacje 😕

Odnośnik do komentarza

A ja dopiero wróciłam z działki😑. Mieliśmy spotkać się z parą znajomych sąsiadów a zrobiła się impreza na 8 osób. Wkurzyłam się. I już tu nie chodzi nawet o tego wirusa, bo wszyscy posłusznie łapki zdezynfekowali i nawet w maseczkach siedzieli ale strasznie się tym umęczyłam. O 22 to już mogłabym spać. Jak sobie pomyślę, że jutro jeszcze czeka mnie sprzątanie po tym wszystkim....😣 

U nas strasznie lało ale to akurat dobrze. 

Odnośnik do komentarza

Ja dziś dzień z ostrą jazda. Około godziny 21 dostałam mega krwawienia leciało po nogach... Szybko pojechałam na SOR i już zostałam. Serduszko bije ruchy są ale lekarz który mnie przyjmował nie był za delikatny teraz leże i płacze 😔 Był tak okrutny. powiedział, że teraz wszystko w rękach natury. Jest mi bardzo źle. Cały czas krwawie, mam leżeć plackiem i najlepiej się nie ruszać. Boje się chodzić do toalety bo nie wiem co tam zastane.

Dziewczyny trzymajcie kciuki za Nas. Boje się ale cały czas mam nadzieję.

Odnośnik do komentarza

Lulu@_ jestem z Tobą. Serduszko bije, na poprzednich badaniach wszystko z dzidzią było dobrze... Może to jakiś krwiak? Może łożysko przodujące? Znaleźli przyczynę krwawienia? 

Niektórzy lekarze nie powinni pracować bezposrednio z ludźmi... Zwłaszcza teraz jak nikt z bliskich nie może być przy nas...

Postaraj sie wyciszyć i spokojnie. Wierzę w Was i wszystko będzie dobrze.

 

Odnośnik do komentarza

Mi też tak mówili przy pierwszych krwawieniach, że to natura i oni za to nic nie mogą. Niby to człowiek wie i rozumie, ale nie tego oczekuje kobieta, która już jest zestresowana do granic możliwości... Z drugiej strony nie ma właściwych słów w takiej chwili. 

 

Trzymam kciuki, by wszystko było z Wami dobrze 😘😘 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...