Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Ewuska przykro bardzo:(:( jak tak czytam to wiele dziewczyn plami w ciąży..a u Ciebie od razu bylo to najgorsze:( 

Zeby miec swiadomosc ze cos jest nie tak to mocno trzeba krwawic? Czy troche i juz idziecie do lekarza?

Odnośnik do komentarza

Ewuska tulę mocno. Przeżyłam to dwa razy. Tylko u mnie bez żadnych plamien - nosiłam pod sercem ponad 2 tygodnie dziecku któremu przestało bić serduszko nic o tym nie wiedząc. W drugiej ciąży od początku było coś nie tak i serce nawet nie zaczęło bić. Ale w obydwu przypadkach nie miałam żadnych plamien czy bóli.

Odnośnik do komentarza
Gość Martynabb

My dziś po usg, 7tydzien 3 dzień. Bąbel ma 1,28 cm, serduszko 160/min. Tylko moja ciąża jest młodsza niż by wynikało z daty miesiączki o jakieś 10-11dni. Lekarz mówi żeby się nie martwić, bo mam nieregularne cykle, ale wiecie jak to jest, człowiek od razu szuka w internecie wszystkiego co najgorsze. 

Odnośnik do komentarza
Gość MartusiaM

Ewuska strasznie mi przykro.... trzymaj się, wierzę, że doczekasz się  szczęśliwej ciąży. 

Co do tego nieszczęsnego wirusa.... też się boję, mieszkamy na "odludziu", staram się niepotrzebnie nie opuszczać domu, ale mąż, teść i inni z naszego bliskiego otoczenia normalnie chodzą do pracy. Poza tym ile można nakupić na zapas? Są produkty, których nie jestem w stanie utrzymać  na dłużej.. 

Odnośnik do komentarza

Cały czas mam taki dziwny posmak w ustach i takie uczucie w żołądku jak na wymioty ale nie wymiotuje. Całymi dniami tak. Nic nie umiem przyprawić ostatnio. Nie wiem czy to od ciąży czy od tych leków co je biorę 3x na dobę na to zapalenie?

Też tak macie?

Odnośnik do komentarza

Mnie zapachy strasznie drażnią wrzuciłam warzywa do piekarnika i teraz tak mi tym śmierdzi, że aż mi słabo... ale czasami tez mam takie ssaniem żołądka, że natychmiast muszę coś zjeść bo czuje ze zemdleje 😂 wariactwo 🤷🏼‍♀️

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak nie możecie jeść, a jeszcze z powodów wiadomych wychodzić to podrzucam przepis na pyszny chleb. Zawsze wychodzi. Ja robię codziennie praktycznie bo prosty jak drut a cieplutki i pachnący każdego dnia:)

Domowy chleb:
250ml letniej wody wlewam do miski lub takiego zamykanego pojemnika z pokrywką tupperware. Do tego drożdże sypkie (paczka ma 8g a ja daję pół paczki 4g). Mieszasz.

Odmiezasz 550ml mąki w jakimś pojemniku co odmieza płyny i dodajesz razem z łyżką płaską cukru i  niecałą płaską soli. Mieszasz i miskę zakrywasz woreczkiem i do lodówki. Musi postać chociaż z 5h w lodówce przykryte woreczkiem lub w zamkniętym pojemniku.
Jak zrobię ciasto rano to piekę na kolację, a jak wieczorem to na śniadanie.

Przekladam/przerzucam to do formy takiej na keks po tych kilku godzinach i posypuje słonecznikiem czy makiem i przykrywam tą blaszkę z ciastem. Wkładam do piekarnika i lekko go nagrzewam tak że ciepło czuć jak rękę wkładam i zaraz zgaszam. Piekę tak po 2-3h jak urośnie w 200 stopniach bez termoobiegu 30min.

Ciasto bez wyrabiania, tylko łyżką się miesza 😉 Polecam

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny 🙂 nie wiem jak dałam radę tak długo wytrzymać, ale i ja doczekałam się wizyty 🙂 dzidzia ma 14mm, serduszko pięknie bije, 7t5d - data porodu z kalendarza 26 października, z USG 25 października 🙂 jestem bardzo szczęśliwa.. następna wizyta 10 kwietnia, a USG genetyczne 17 kwietnia.

 

Odnośnik do komentarza

A mnie wczoraj "bolal" brzuch. To bylo takie dziwne uczucie no nie byl to bol ale nie bylo to nic komfortowego. Raz czulam raz nie. Wieczorem delikatne skurcze. Ale nie raz po raz tylko z przerwami. Dzisiaj jakby nigdy nic. Wczoraj byl 11tc+2.. Myslicie ze jest sie czym martwic? 

Odnośnik do komentarza

Asia duże gratki 🙂 trzymam kciuki żeby wszystko było dalej ok 😉

Ja mam następną wizytę 20 marca i trochę się martwię czy mnie przyjmą przez tego wirusa. 

Mama1 ja bym się delikatnymi bólami nie martwiła, bejbik robi sobie domek wiec się wszystko rozciąga co może powodować lekkie bóle. Moja lekarka powiedziała, że „klucia jajników” które czasem odczuwam to w rzeczywistości rozciągnie się więzadeł, które daje takie właśnie uczucie kłucia. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, u mnie termin na 14 pazdziernika. Poki co czuje sie fatalnie i zbijam piatke ze wszystkimi mamami znoszacymi mdlosci, odruch wymiotny i bezsennosc. Nie wiem jak u Was, ale na mnie tez dodatkowo fatalnie wplywa obecna sytuacja. Boje sie, ze ze np odwolaja mi zaplanowane na poczatek kwietnia badania prenatalne, ze nie bedziemy miec z dzidziusiem takiej opieki jaka powinnismy itp. Powiedzcie prosze, jak radzicie sobie z nerwami, stresem, wiem ze to zle wplywa nietylko na mnie, ale nie do konca sobie radze. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

U mojej ginekolog  były same kobiety w poczekalni (dzień przed wizytą wysłali prośbę o nie przychodzenie z osobami towarzyszącymi, a zwłaszcza z dziećmi) i wizyta odbyła się normalnie. Jak umawiałam się na USG genetyczne to zostałam również uprzedzona by przyjść na wizytę sama... Moja koleżanka rodzi na dniach i nie ma opcji na poród rodzinny... 

Kilka dni, a zupełnie inna rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem tu pierwszy raz. 11tc, planowane rozwiązanie 7 październik.  Jak do tej pory czuje się ok, żadnych wymiotow. Na samym początku ogromną senność i zmęczenie,  teraz już ok. Ale od kilku dni swędzi mnie skóra,  zwłaszcza na rękach i nogach. Czytałam, że to może być przez większą suchość skóry , albo hormony.  Oczywiście nakrecilam się też na cholestaze, ale ponoć atakuje przeważnie w 3trymestrze, czasem w 2. Jak to jest u Was? 

Odnośnik do komentarza

Też się martwię o wizyty... We wtorek mam iść na badania moczu i krwi ze względu na to zapalenie dróg moczowych a w czwartek z wynikami do ginekologa i nie mam pojęcia jak to będzie... Wczoraj dentysta odwołał mężowi wizytę, ortodonta córce, a mi kosmetyka przesunęła termin na rzęsy... Wszyscy wszystko przesuwają a ja nie wiem czy mam nadal brać leki czy nie i czy to zapalenie ustępuje czy nie? Niech ten koszmar się skończy i wróćmy już do normalności...

Odnośnik do komentarza
Gość PAULINA 28

Witajcie dziewczyny 😀

Mam termin niby na 04 listopada, ale watpie zebym urodzila o czasie, 

9 lat temu urodziłam synka w 33 tygodniu ciąży. 

W środę bylam na usg równy 6 tydzien i serduszko juz bije. 

Odnośnik do komentarza

Ledwo żyje. Na nic nie mam ochoty, co pomyślę o jedzeniu to mi się wszystko cofa. Ledwo cokolwiek wmuszam. Na te tabletki od zapalenia nie mogę już patrzeć. We wtorek mam iść oddać do badań krew i mocz. Ciekawe czy da radę wogole? 

Mój mąż dziś stwierdził że powiększył mi się brzuch na dole. Już? Tak szybko?  Zawsze mi lekko brzuch odstawał, nie mogłam się tego nigdy pozbyć w żaden sposob. Już by? Dopiero dziś 9 tydzień zaczęłam.

Odnośnik do komentarza

Mialam miec wizyte we wtorek, ale przez tego koronawirusa moja cudowna ginekolog przyjmuje ciezarne w odosobnieniu, zebysmy nie mialy z nikim kontaktu, a wiec jestem juz po wizycie, 10w4d 3,63cm - dzidzia ruszala sie na wszystkie boki 🙂

Przychodnie podobno nie przyjmuja pacjentow (moja gin przyjmuje wlasnie w pn na nfz a dzis w pracy nie byla).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...