Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Gość Sylwia86 napisał:

U mnie dzień bez brokula to dzień stracony😁 przynajmniej morfologia mi się w końcu poprawiła. 

A mi się pogorszyło i muszę brać Szelaso SR i Tardyferon 😞 ale może po tym urlopie mi się poprawi.

 

Ja też kocham teraz ogórki, pomidory, arbuzy i kalafiory całym sercem 😂😂😂

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86
1 godzinę temu, Gość Natka napisał:

A mi się pogorszyło i muszę brać Szelaso SR i Tardyferon 😞 ale może po tym urlopie mi się poprawi.

 

Ja też kocham teraz ogórki, pomidory, arbuzy i kalafiory całym sercem 😂😂😂

Ja biorę Sorbifer 2x1 chyba od 12 tc bo już wtedy były niedobory żelaza. Ogólnie to ja od kilku lat mam problemy z morfologia i anemia. Morfologia z poniedziałku i w końcu żelazo ok. 

Odnośnik do komentarza
Gość Paula.c

Też brałam żelazo w poprzedniej ciąży i wiecznie miałam niedobór. Morfologie i obciążenie glukozą robię w piątek. Zobaczymy jak teraz.

A tak z innej beczki. Myslałyscie o baby shower? Do mnie dziś przyjechala przyjaciółka i wymyśliła że robimy za tydzień w piątek. Nigdy nie bylam na takiej imprezie mimo że jestem w trzeciej ciąży... Mam mieszane uczucia. Głównie chodzi mi o to że boje się że ktoś pomyśli że liczę na Bóg wie jakie prezenty... Miała któraś z was?

Odnośnik do komentarza

Hej 😉

Nie przewiduję baby shower. Nie spotykam się jeszcze z przyjaciółmi tak otwarcie i często jak przed wirusem. Ale gdybym miała, to na pewno przygotowała bym sobie na wszelki wypadek listę preferowanych, niewystawnych prezentów, bo przy tego typu imprezach zawsze pojawiają się pytania i podarunek. Za każdym razem, jak robiłam np. urodziny córce, to się krępowałam odpowiadać na te pytania, a zadawali je wszyscy zaproszeni goście 😉

Już po krzywej cukrowej, wyniki w normie. Kupiłam sobie magnez, bo zaczęły się skurcze łydek 😒

Podczas wczorajszej wizyty w ramach opieki położnej POZ dostałam znów mnóstwo próbek kosmetyków, dokupiłam art. higieniczne, smoczki, butelki, aspiratorki, pieluchy, waciki, podkłady, pościele, kocyki, ręczniki i resztę tych niemowlęcych bibelotów plus zamówiłam komodę i mam już 99% wyprawki jaśkowej skompletowanej 😁

Jutro jadę obejrzeć i pewnie kupić łóżeczko, więc zostanie mi już tylko kołysko-leżaczko-bujaczko-krzesełko i pampersy i zamknę temat.

W sierpniu skupię się na reszcie wyprawki do szkoły córce i na swoich porodowych rzeczach, a wrzesień to już będzie wyczekiwanie na październik 😉

Położną się na mnie trochę obraziła, że rozważam cesarkę na życzenie, żeby nie czekać na akcję porodową, tylko zaplanować sobie wszystko na spokojnie na konkretny dzień i godzinę. No i podpadła mi trochę tą krytyką 😔

Z nowości, to leci mi już siara jak ścisnę sutek. Niedługo pewnie trzeba będzie zacząć nosić wkładki laktacyjne, ehhh.

A co u Was, jak samopoczucie? 🙂

Edytowane przez AC_
Odnośnik do komentarza
Gość Paula.c

AC na przykład u mnie siary nie ma jeszcze, ani innych tego typu rzeczy. Jedyne co to mały potrafi już nieźle dać czadu. Budzi mnie w nocy jak zaczyna swoje harce. Jak leżę na boku "który mu nie odpowiada" to wbija mi nóżki w łóżko i trochę to boli. Muszę się wtedy obrócić. Nie ma też czkawki, choć moja dwójka starszych miała często czkawkę w brzuchu.

A co do magnezu to mój mąż chodzi do ortopedy bo ma zerwany bark i też go łapią skurcze w nogi. Ortopeda mu powiedział że najlepszy magnez to magnefar b6 forte bo ma dużo cytrynianu. Powiedział że często są na rynku magnezy bez tego i on mówi że wtedy to wydane pieniądze na darmo bo on się nie wchłania i organizm go wydala. Z tydzień temu mu tak powiedział i kupiliśmy. Czytałam ulotkę co piszą o ciąży i piszą co zawsze, że trzeba skonsultować z lekarzem

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86

Wiem, że temat się już przewijał ale macie może jakiś spis ile czego trzeba kupić dla bobaska? W internecie pełno jest niby "wyprawek" ale dla mnie która stoi przed tym zadaniem pierwszy raz najlepsze rady są od dziewczyn, które już to przerobiły. No np. temat butelek i smoczków - jakieś konkretne firmy, wielkości. Rety dla mnie to czarna magia jest!!! O kosmetykach dla niemowlaka to już nawet nie wspomnę! Co takie dziecko potrzebuje? Pomocy. AC ty taka zorganizowana jesteś pisz tu szybko co tam nakupiłaś. 

Odnośnik do komentarza

Paula.c, o kurka, kupiłam inny magnez, w sumie taki, jaki mi poleciła farmaceutka. Nie wnikałam 😣

Sylwia86, ja jestem z tych minimalistycznych, więc moja wyprawka spektakularna nie jest. Postaram się jutro te najważniejsze,  oczywiste rzeczy wypisać 😉

Edytowane przez AC_
Odnośnik do komentarza
Gość Paula.c

Jeśli chodzi o firmy to polecam smoczki i butelki z NUK, a kosmetyki tylko Emolium (płyn do kąpieli i drugi po kąpieli do smarowania dziecka, masażu) używałam bo poleciła nam pediatra. Przy dwójce dzieci używałam tylko te firmy i teraz tylko to kupuje. Miałam jakieś inne ale nic się tak nie sprawdzało jak te. 

Co do wyprawki to też dużo nie biorę do szpitala tak jak AC. Z 5sztuk pajacyków spokojnie w szpitalu wystarczy. Rożek też się przyda. Smoczek, ze dwie czapeczki bez wiązań z 4 pieluszki tetrowe czy inne do wycierania buzi i z 10-15 pampersów. Wiem że teraz nie każą niczym smarować pupy dziecka ale jak przy drugim dziecku zastosowałam te zalecenia to żałowałam i od razu po wyjściu zakupiłam szybko sudocrem na podrażnioną skórę pupy.

W szpitalach jest zazwyczaj bardzo gorąco i nie można otworzyć okna więc kocyki nigdy się nie przydają. Polecam zabrać jakąś dobrą maść na hemoroidy. Przy drugim porodzie na drugi dzień nie mogłam usiąść choć nigdy nie miałam takich problemów:( Wstyd mi było a musiałam męża prosić żeby mi kupił bo od parcia mi się zrobiły. Wiele kobiet ma te przypadłość po porodzie.

Może i to nie są nowoczesne metody bo wiem że co chwilę zalecenia położnych się zmieniają ale sprawdzone i przetestowane i jeśli o mnie chodzi to nie będę testować nic nowego z nowych nakazów:)

Odnośnik do komentarza

Moja uwaga do wpisu Pauli: wg mnie 10-15 pampersów to mało, chyba że szpital zapewnia. Noworodek średnio na jedzenie budzi się co ok 3 godz i na piersi jest cała masa "kleksów" lub kup w pamprsie. Można to zapiąć spowrotem na tyłek ale chyba mało  kto tak robi. Także na dobe trzeba policzyć minimum 8 szt. Co do sudocremu też mam mieszane odczucia. Niby nieźle izoluje skórę od moczu ale zmywanie go to katastrofa dla tak delikatnej skóry. Więc albo się go nie wyciera i nakłada rzadko, albo nakłada się warstwę na warstwę (nie wiem po co) lub trze się do zmycia kremu ale po kilku dniach może okropnie to podrażnić. Co do ubranek to dobrze sprawdzić czy szpital  pozwala ubierać w prywatne rzeczy- tu co kraj to obyczaj 😉

Odnośnik do komentarza
Gość Kamila.S - badanie kobiet

Dzień dobry, 

nazywam się Kamila Stryszewska i aktualnie prowadzę badania do swojej pracy magisterskiej na temat zaburzeń nastroju w okresie okołoporodowym  u kobiet w 3 trymestrze ciąży. Temat wydaje mi się bardzo wazny ponieważ wiele kobiet cierpi na depresje lub inne zbaurzenia w okresie ciąży i jeśli nie zostanie im udzielona odpowiednia pomoc, często mają trudności z funkcjonowaniem już po porodzie. Byłabym wdzięczna gdyby zechciały Panie wziąć udział w ankiecie która trwa 20 min i dotyczy właśnie tego obszaru. Robię badania wśród kobiet w 3 trymestrze ciąży. Więc jeśli są Panie w 7,8,lub 9 miesiącu zapraszam do uzupełnienia. Jeśli są Panie zainteresowane wynikami chętnie się podzielę. Proszę tylko przesłać zapytanie na e-mail - Kamila.Stryszewska@onet.pl 

Test w linku--> https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdb9cfR4kXQU23orQDv7R2ReMyiw4H2sONLJ6-QsOeYW7D49w/viewform?vc=0&c=0&w=1

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza

No to lecimy z tym koxem wyprawkowym 😉

Miło byłoby, aby każdy, kto ma pomysł, uwagę, dał znać, to wspólnymi siłami może napiszemy naprawdę fajną i życiową listę 😁

Moja jest następująca (i na pewno o czymś zapomniałam, zawsze coś wyłazi w praniu):

1. Ciuszki domowe dzidziusiowe na pierwsze tygodnie życia, co by nie włączać pralki codziennie (pół rozmiar 56 i pół 62, taki mix najlepiej. Moja córka urodziła się maluśka i mąż musiał szukać na szybko bodziaków r. 50, bo w 56 pływała, ale to chyba nie jest typowe). W Sinsay online np. bodziaczki w 5paku są za 30-40zł, a pajace w 2paku za 30zł, więc polując na okazje można skompletować wyprawkę oszczędnie. Ja jak zobaczyłam w pepco, że na wyprzedaży są bodziaki za 3,50zł i spodenki za 6,90zł, to kupiłam wszystkie jakie mieli w sklepie (niewiele mieli), a resztę właśnie w Sinsay 😁. Zaznaczam, że ja nie lubię robić prania i wychodzę z założenia, że wolę kupić 2x więcej, ale później nie odpalać pralki codziennie, tylko max 2x w tygodniu, szczególnie, że jesienią wszystko dłużej schnie. Kolory lepiej dobierać pasujące do siebie, aby nie musieć dzielić prania na czerwone, fioletowe, granatowe i jasne, bo szlag może trafić i np. te jedne jedyne czerwone bodziaki czekają na swoją kolej prania dłuuuuugo, bo wiadomo, że nie wrzuci się do pralki z resztą, bo pewnie zafarbują i pranie będzie różowe 🙂.

a) bodziaki z krótkim plus pajacyk z zakrytymi stopkami - po 12-15szt.

b) alternatywny zestaw: bodziaki z długim plus spodenki plus skarpetki - po 12-15szt, z wyjątkiem skarpetek, tych że 3-4 pary wystarczą (co kto lubi, ja wolę pajacyki, a mąż spodenki do przebierania, więc mamy i jedno i drugie, co by nikt nie narzekał 🙂)

Bodziaki dla niewprawionych rąk mogą być na początek takie z napkami po całości, aby nie przekładać główki. Ja kupiłam zwykłe, może jakiś pójdzie.

c) łapki niedrapki - 2-3 pary (córka się non stop macała po buziaku i albo się drapała albo obśliniała i miała zmiany skórne, więc bez łapek na początku było ciężko. Ale nie każde niemowlę ma takie tendencje, więc do przemyślenia)

d) wg uznania czapeczka bawełniana po kąpieli. Każdy w domu lubi inną temperaturę, a po kąpieli jeśli w domu jest rześko, to czapeczka na chwilę, póki dzidziuś nie wyschnie dokładnie nie zaszkodzi w październiku, który już jest sezonem grzewczym, albo i nie, w zależności od pogody (oczywiście będziemy miały super pogodę wszystkie, żadnej pluchy, błota itp. nie ma w planach 🤪).

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

Asienka nie jest to jakos zbytnio duzo.

Ja z dzisiejszych badan mam 26t6d i córcia wazy 960g, gin mowi ze moglaby troche więcej. U mnie zaczelo sie totalnie lezenie. Szyjka skrócona i grozi poród przedwczesny 😞 trzymajcie kciuki zebym dociagnela jak najdłużej

Odnośnik do komentarza

2. Art. higieniczne i pielęgnacyjne dzidziusiowi do domu:

a) pieluszki, rozmiar najmniejszy 2 opakowania, rozmiar kolejny 2 opakowania. A później już na bieżąco wg potrzeb. Ja kupiłam Pampersy i mam kilka szt. próbek z Dada biedronkowa na wszelki wypadek. Wielorazowych pieluszek niegdy nie stosowałam, więc nie mam opinii. Niemowlak robi kupę zazwyczaj po każdym karmieniu, albo i nawet jeszcze w trakcie przez kilka pierwszych dni, więc pieluszek idzie dużo. Ten rozmiar najmniejszy zazwyczaj jest dosłownie na kilka pierwszych dni, póki dzidziuś nie nabierze pulchności. Przynajmniej tak było u mnie z córką 🙂. Dodatkowo woreczki Na zużyte pieluchy, np. z BabyDream w Rossmannie.

b) krem do pielęgnacji okolic pieluszkowych: albo mąka ziemniaczana, albo coś delikatnego typu Alantan, Bepanthen. Sudocrem to już jak się pokiełbasi i trzeba leczyć, bo to smarowidło jest mega ciężkie dla skóry. Kupić najmniejsze opakowanie. Ja od położnej dostałam kilka tubek delikatnego kremu z Adamedu, więc spróbuję na razie właśnie tego. 

c) chusteczki nawilżane lub duże płatki, czy chusteczki wacikiwe plus woda. Tutaj miałam przygody z córką. W szpitalu wygodniej jest z chusteczkami, bo nie trzeba szykować wody przegotowanej ciepłej itp., natomiast w domu na początku można pobawić się właśnie w te duże płatki bądź chusteczki bawełniane wacikiwe plus ciepła woda w termosie. Co do chusteczek, to wypróbowałam większość dostępnych na rynku chyba. Strzałem w 10 okazały się chusteczki z Rossmanna, BabyDream sensitive (aktualnie są w zielonym opakowaniu). Kupiłam także na próbę z BabyDream takie wodne, co to jest napisane, że ponad 90% samej wody mają i te mam zamiar zabrać do szpitala. Cena podobna, można upolować w promocji, która jest dosyć często. Ogólnie ta marka rossmannowa mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo jakość jest wysoka, dostępność też, a cena bardzo atrakcyjna.

d) pielęgnacja do i po kąpieli: aktualnie mam dużo próbek z La Roche Posay więc na początku z tego skorzystam. Na wszelki wypadek kupiłam też malutki płyn z Oilatum, jednak to już będzie ostateczność, na wypadek, jakby okazało się, że Jasiek jest alergikiem, czy atopowcem. W pierwszej kolejności spróbuję z typowymi kosmetykami dla niemowląt. Z córką używałam tylko płynu Nivea od 1 dnia życia i też się dobrze sprawdzał.

Smarowideł natłuszczających i oliwki nie kupuję. Na suchą skórkę np. na stópkach mam Cetaphil.

Na wszelki wypadek mam też krochmal z Adamedu do kąpieli jakby były jakieś wysypki.

Wanienkę z Ikei. Na spód zwykłą pieluszka tetrowa.

Do wycierania ręczniczek z kapturkiem 80x80 lub od razu 100x100. Ja mam jeden mniejszy i jeden większy. Zwrócić uwagę, czy materiał jest chłonny i miękki, czy cienki i drapiący, bo są różne ręczniczki.

e) krem na wiatr i niepogodę: przy córce bardzo się przydał. Bez warstwy kremu w chłodne dni wracała do domu z plamami na twarzy. Kupiłam z Nivea.

f) smoczek. Byłam przeciwnikiem smoczków, ale już w szpitalu zeszłam na ziemię. Z córką był nieoceniony. Ok ok. pół roku sama wypluła i już nie chciała. Kupiłam 2 różne: MAM 0-2miesiace i Bibs rozm. S. Oczywiście dodatkowo pojemnik na smoczek. Zawieszka na początku niepotrzebna 🙂

g) butelka. Kupiłam jedną, najmniejszą z NUK. Mam nadzieję na karmienie piersią bez dokarmiania MM, oby się udało. Piersi urosły mi mega wielkie, dodatkowo leci mi już siara, więc są duże szanse, że będzie po mojej myśli. Czyscików na razie nie kupowałam. Podgrzewacz do mleka mam po córce nowy, nieużywany, nigdy się nie przydał.

h) mleko modyfikowane. Jeszcze nie kupiłam, ale na wszelki wypadek jedną puszkę będę miała. Zdecydowałam się na mleko Enfamil.

i) aspirator do noska. Gruszki nie umiem obsługiwać. Kupiłam zestaw do odciągania ustny.

j) nożyczki. Obcinaczem nie umiałam się przy takich mini paznokietkach posługiwać. Kupiłam zwyklaki metalowe (im cieńsze ostrze, tym łatwiej. Zestaw z pepco, taki z plastikowymi elementami odpada)

k) grzebyczek. Nie kupowałam, bo córka ma mnóstwo miękkich szczoteczek i grzebyków z zabawek i powiedziała, że ona sama będzie Jaśka czesać 🤣. Ogólnie, to sporadycznie się przydaje. Jak jest ciemieniucha, to ta szczoteczka jest za miękka, a jak włoski i skóra głowy zdrowa, to można placami przeczesać.

Edytowane przez AC_
Odnośnik do komentarza

Akcesoria:

Coś do spania 🙂 ja mam zamiar dzisiaj kupić standardowe drewniane łóżeczko 120x60 plus:

Materac pianka+lateks no i tekstylia już kupiłam:

Pościel 120x90, wkład do niej, 2 prześcieradła, podkład na materac nieprzemakalny x 2, poduszka dodatkowa, poduszka motylek i 2 kocyki. Jeden mały i cieniutki, drugi grubszy większy polarowy, poduszka klin do łóżeczka plus do gondoli, prześcieradło do gondoli, śpiworek ciepły do wózka i fotelika (ja kupiłam taki malutki Quinny) i ochraniacz do łóżeczka.

Dalej oczywiście wózek. Kupiłam 3 w 1 z pompowanymi kołami, bo jednak dziecko jesienno zimowe i małe piankowe kółka mogły by być kłopotliwe na śnieżnych zaspach i nierownosciach, z dużą gondolą i adapterami do fotelika. Później po kilku miesiącach dokupię jeszcze lekka spacerówkę. Mam na oku Valco baby snap 4.

Fotelik samochodowy.

Leżaczek bujaczek (ja poluje na TinyLove 3 w 1, bo zależy mi na mobilnej kołysce, z córką miałam drewniana kołyskę i szybko poszła w odstawkę).

Pieluszki tetrowe LUX (z 3 szt 80x80, z 5 szt mniejszych) plus 3szt. flanelowych lub muślinowych, czy bambusowych. Ja kupiłam flanelowe, bo były w ten sam wzór, co pościeli akurat 😁

Przewijak. Ja kupiłam usztywniany na komodę/ łóżeczko.

Poduszka rogal do karmienia. Ja kupiłam z Ikea.

Odnośnik do komentarza

Co planuje kupić sobie:

1. 2 szt. koszul do karmienia do domu. Mam na oku Cornette, wzór w liście. Polecam z krótkim rękawem. W pierwszej ciąży kupiłam z długim i obcięłam 🤭 plus 1 koszula do taka gorsza, na straty, do wyrzucenia po wyjściu ze szpitala.

2. Podkłady poporodowe. Duże na początek, później mniejsze. Mi przypadła do gustu firma Seni.

3. Gatki siateczkowe (tylko nie majtki z fizeliny, muszą być mega przewiewne. Zarówno w szpitalu jak i w domu okazały się nieocenione), z 5-6szt. (one są wielorazowe, szybko schną), plus że 3szt. do szpitala.

4. Wkładki laktacyjne. Na próbę kupiłam z Rossmanna.

5. Laktator.

6. Tantum rosa do okolic intymnych.

Do szpitala w zależności od miejsca, gdzie chcemy rodzić. W prywatnym szpitalu jest zapewnione więcej art. higienicznych dla mamy i dziecka, natomiast w szpitalu państwowym właściwie nic nie jest zapewnione.

Większość szpitali na stronach internetowych ma listę. Jedne szpitale preferują własne ubranka niemowlęce, a inne wręcz nie pozwalają przynosić ubrań z domu, jedynie na wypis. I oczywiście komplet dokumentów i badań wymagań przez szpital, w którym decydujemy się rodzić.

Ubranko na wypis najlepiej takie, które przysporzy jak najmniej problemów w nakładaniem, niekoniecznie te najpiękniejsze 😉.

I nie można zapomnieć o wcześniejszym przygotowaniu ubrań na wypis sobie. Dresy, czy inne bawełniane spodnie plus dłuższa góra, co by się nie krępować chodzić z mega podpaską, która się jednak odznacza. Dżinsy odpadają 🤭

Na pobyt na pewno dużo wody i dodatkowa butelka z dziubkiem na zrobienie Tantum rosa do podmywania okolic intymnych. Kosmetyki warto wziąć te same, których używamy w domu, aby nie wyszło, że kupujemy inne i one nas uczulają. Telefon i ładowarka do telefonu. Pieluszki tetrowe i podkłady porodowe plus gatki oraz podkłady na łóżko, co by zawsze w czystości leżeć. Ze dwa nieduże ręczniki plus klapki do chodzenia i dodatkowe do kąpieli.

Dla dziecka na wszelki wypadek dodatkowo smoczek. Co do ilości pieluch, to lepiej wziąć więcej, niż żeby zabrakło. Krem do pupki i chusteczki też na pewno wezmę mimo, że teraz zaleca się pielęgnację suchą. Nie przemawia to do mnie.

 

Zapomniałam też wspomnieć o preparatach do higieny pępuszka. U mnie będzie octenisept plus patyczki niemowlęce.

 

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam oczywiście o ubraniach wierzchnich dla dzidziusia 😁 jednoczęściowy kombinezon z zakrywanymi nakładkami na rączki i stópki (ja kupiłam od razu zimowy r. 62 plus jeszcze mam ocieplany jesienny r. 56 po córce na wszelki wypadek) plus czapeczka. Tej jeszcze nie kupiłam, ale z racji tego, że dziecko będzie pewnie w kapturze od kombinezonu i w śpiworku ciepłym w foteliku i go dołu, to kupię jakąś polarową, niespecjalnie grubą (i bez pompona najlepiej).

 

Ale się dzisiaj napisałam... Tygodniową normę chyba wyrobiłam 😁

 

Paula.c a masz na oku jakis konkretny preparat na te hemoroidy? Teoretycznie zdecydowałam się na CC, ale w życiu różnie bywa. Jeśli się zdarzy i u mnie ta przypadłość, to wolałabym męża nie fatygować do apteki 😉

Mama2Ania, no to odpoczywaj, leż ile wlezie. Może uda się te skracanie opanować dzięki temu. A jaka masz długość szyjki obecnie, podał lekarz?

Asieńka, te pomiary wagi są wyliczane na podstawie wymiarów kilku główki, brzuszka i udka i nie są bardzo dokładne 😉. Każdy milimetr z tych wymiarów się liczy, a lekarz czasem zaznaczy punktu graniczne starannie, a czasem mu ręką zadrży.  Jeśli lekarz mówi, że ok, to nie ma co się martwić. 

Ja teraz wizytę mam dopiero 29.07., więc pewnie Jasiek podwoi swoją wagę w stosunku do poprzedniego badania 😉 dzisiaj w nocy dawał czadu. Pewnie dlatego, że córka do nas do łóżka przyszła i nie mogłam się wygodnie położyć, bo ciasno było 😁

Odnośnik do komentarza
Gość Sylwia86
Godzinę temu, Gość Mama2Ania napisał:

Asienka nie jest to jakos zbytnio duzo.

Ja z dzisiejszych badan mam 26t6d i córcia wazy 960g, gin mowi ze moglaby troche więcej. U mnie zaczelo sie totalnie lezenie. Szyjka skrócona i grozi poród przedwczesny 😞 trzymajcie kciuki zebym dociagnela jak najdłużej

Trzymaj się Kochana. Dacie radę💪🤰. Wiem doskonale co to znaczy walczyć o każdy kolejny dzień. Wierzę, że spokojnie dojedziecie do października--jak my wszystkie. 

 

Paula, Daria dzięki za wasze uwagi co do wyprawki😁

AC💓💓💓💓 rety ale nam wszystko pięknie napisałaś! Bardzo Ci dziękuję za wszystkie cenne informacje. Czytałam z zapartym tchem. Naprawdę😁. Ja to wszystko co tu piszecie zapisuje w zeszycie bo sporo tych wiadomości jak dla mnie🤦‍♀️

W ogóle to muszę się wam przyznać, że trochę jestem wydygana😬 tym wszystkim. Mam 34 lata i nie wiem absolutnie nic o opiece nad malutkim dzieckiem🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️! Przez to że 10 lat mieliśmy problemy z zajściem w ciaze to temat niemowlaków, porodów i czego tam jeszcze moja psychika zawsze wypierala i nigdy nawet jak ktoś ze mną rozmawiał o tym to i tak nie słuchałam bo sprawiało mi to fizyczny ból.... A teraz jestem przerażona że nie dam rady. Dobrze, że w tym trudnym czasie mam Was 😘

Odnośnik do komentarza
Gość Mama2Ania

AC obecnie szyjka ma 1,5cm, lekarze twierdza, ze nie jest najgorzej, ale poki co leze w szpitalu, obserwuja wszystko, tyle dobrze ze z małą wszystko dobrze, główką jest juz ułożona w dół, ale to i bez skrocenia szyjki dzieci czesto juz sie tak ustawiaja.

Sylwia dzięki, tez wierze ze chociaz do 30tc sie uda, a to juz bedzie dla mnie mniej zmartwień 🙂

Moja mała tez daje czadu w brzuszku, w nocy juz rzadko, ale przez dzień nie daje o sobie zapominac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...