Mamy październikowe 2020

[Gość Sylwia86]

Witam się znowu na polu walki💪. 

Chciałabym każdej z Was podziękować za wszystkie życzliwe, pełne wiary i nadziei słowa. Za wsparcie którego tu doświadczyłam. 

Dochodzę do siebie po dniu wczorajszym, który był okropny ale jednocześnie ustawił mnie do pionu. 

Na szczęście w szpitalu była inna ekipa niż w tamtym tygodniu. Ludzie pełni empatii i współczucia. Gdyby nie pielęgniarka która czekała że mną 40 minut na lekarza oszalałabym tam! Byla moim Aniołem! Gdy wyszłam z gabinetu po konsultacji i powiedziałam, że serduszko bije miała łzy w oczach.... 

Bardzo silne krwawienie jest spowodowane krwiakiem, który niestety nie znika. Lekarz powiedział, że w jego ocenie moglo się tak stać po odstawieniu leków, szczególnie luteiny. Zdziwił się że mogą dr kazała mi już odstawić, szczególnie gdy pojawiły się te plamienia. Zrobił mi bardzo dokładne usg. Okazało się że Bobo duże bo z usg o tydzień starsze niż w rzeczywistości. Lekarz wytłumaczył, że na tak wczesnym etapie ciąży mogą dać tylko leki i kazać leżeć (to samo byłoby gdybym została w szpitalu) no i modlic żeby wszystko wróciło do normy. Pozostanie w szpitalu nie ma sensu, szczególnie w dobie wirusa. A więc rozpoczynam kolejny tydzień leżenia w domu. Krwawienie nadal jest. Ale wiecie co? Ten lekarz wczoraj uświadomił mi, że on nie jest Bogiem i choćby zrobił wszystko co potrafi to czasem natura jest silniejsza. Powiedział że gdyby to był 23 tydzień to już bym u niego na oddziale leżała. I faktycznie prawda jest okrutna ale tak to wygląda. 

Walczę więc razem z naszym małym wojownikiem, który od początku był silny. W końcu z 7 zarodków tylko On jeden przetrwał i jest z nami. Zrobię wszystko żeby został na zawsze 💪. 

Jeszcze raz dziękuję😘. 

[Gość Asia93]

Ja od dwóch lat biorę euthyrox 75 ze względu na niedoczynność tarczycy i w ciąży również. Przed ciąża tsh 1,2 teraz mam 0,8. Nie byłam na razie u endo bo wynik jest dobry, ale powtórzę za jakiś czas. Natomiast koleżance wyszło  tsh 2,5 w ciąży i ginekolog przepisał jej euthyrox 25. Miała wizytę u endo i powiedział że w sumie nie potrzebnie brała. Bo teraz już do końca ciąży będzie musiala brać. Każdy przypadek jest inny. 

Nic się nie bój, wiele kobiet przyjmuje euthyrox/letrox w ciąży. W zasadzie większość moich  koleżanek przyjmowało, urodziło zdrowe dzieciaczki. Także głowa do góry 🙂

[Gość Asia93]

Sylwia, jesteś bardzo dzielna! Ja mam przeczucie, że wszystko będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki za Was i wspieram całym serduchem. Uważaj na siebie! 😘

[Gość Mama 1]

Sylwia uffffff. Zanim przeczytalam calosc najpierw szukałam slow ze serduszko bije. Pozniej dopiero reszte. Fajnie ze byla inna ekipa i ta pielegniarka. To ogromne wsparcie kiedy nikt nie mogl przy Tobie byc. I ciesze sie ze Maluszek tam ma sie dobrze. Lez Kochana. Aplikuj luteine. Odpoczywaj. Musi byc dobrze. 🙂

Ktory tydzien u Ciebie teraz?

[Gość Kamyk]

35 minut temu, Gość Asienka napisał:

Kamyk a powiedz Mi jakie miałaś TSH? Mój ginekolog powiedział, że muszę być pod opieką endo. Trzeba zrobić usg tarczycy i jakieś tam dodatkowe badania, bo to bardzo ważne dla maleństwa

W 7 tc miałam 2,93. Przed ciążą też nie miałam nigdy problemów z tarczycą, a będąc w 1 ciąży (12 lat temu) nic mi nie dolegało i byłam na samych witaminach.

Asienka napisz po wizycie co stwierdził lekarz bo sama jestem ciekawa... mnie nie skierowano na dodatkowe badania, ale dopytam swojego lekarza na najbliższej wizycie.

[Gość Natka]

26 minut temu, Gość Sylwia86 napisał:

Witam się znowu na polu walki💪. 

Chciałabym każdej z Was podziękować za wszystkie życzliwe, pełne wiary i nadziei słowa. Za wsparcie którego tu doświadczyłam. 

Dochodzę do siebie po dniu wczorajszym, który był okropny ale jednocześnie ustawił mnie do pionu. 

Na szczęście w szpitalu była inna ekipa niż w tamtym tygodniu. Ludzie pełni empatii i współczucia. Gdyby nie pielęgniarka która czekała że mną 40 minut na lekarza oszalałabym tam! Byla moim Aniołem! Gdy wyszłam z gabinetu po konsultacji i powiedziałam, że serduszko bije miała łzy w oczach.... 

Bardzo silne krwawienie jest spowodowane krwiakiem, który niestety nie znika. Lekarz powiedział, że w jego ocenie moglo się tak stać po odstawieniu leków, szczególnie luteiny. Zdziwił się że mogą dr kazała mi już odstawić, szczególnie gdy pojawiły się te plamienia. Zrobił mi bardzo dokładne usg. Okazało się że Bobo duże bo z usg o tydzień starsze niż w rzeczywistości. Lekarz wytłumaczył, że na tak wczesnym etapie ciąży mogą dać tylko leki i kazać leżeć (to samo byłoby gdybym została w szpitalu) no i modlic żeby wszystko wróciło do normy. Pozostanie w szpitalu nie ma sensu, szczególnie w dobie wirusa. A więc rozpoczynam kolejny tydzień leżenia w domu. Krwawienie nadal jest. Ale wiecie co? Ten lekarz wczoraj uświadomił mi, że on nie jest Bogiem i choćby zrobił wszystko co potrafi to czasem natura jest silniejsza. Powiedział że gdyby to był 23 tydzień to już bym u niego na oddziale leżała. I faktycznie prawda jest okrutna ale tak to wygląda. 

Walczę więc razem z naszym małym wojownikiem, który od początku był silny. W końcu z 7 zarodków tylko On jeden przetrwał i jest z nami. Zrobię wszystko żeby został na zawsze 💪. 

Jeszcze raz dziękuję😘. 

Kochana, jak się cieszę! Od wczoraj tu zaglądam co chwilę, tak się ucieszyłam, że jest z Wami dobrze 😘😘😘 będzie jeszcze lepiej, krwiaki nam nie straszne, damy radę 😘😘 główka do góry i odpoczywaj, kochana. 

[Gość Kate]

Sylwia86 świetna wiadomość 😀 aż mi się humor polepszył, bo ja dzisiaj tak wymiotuję, że aż się z żalu popłakałam. 

[Gość Asienka]

Sylwia tak się cieszę. Leż, odpoczywaj i myśl pozytywnie 🙂 wszystko się ułoży! 😘

jesteś bardzo dzielna

[czarna.ana]

Sylwia wspaniale! Walcz o was i lez, głęboko wierzę że wszystko się uda! Cieszę się za trafiłaś na ludzi z powołaniem! 😘

Asienka ja mam odwrotnie - w sensie przed ciążą sie leczyłam mam wykryte małe guzki w tarczycy, TSH miałam na poziomie około 2,5 byłam pod opieką Endo. Teraz przy zmianie ginekologa ten nowy powiedział że to za dużo i dał mi euthytox 25. Nie zdążyłam wziąć bo TSH spadło mi do 0,8 a guzki się zmniejszyły. USG jest ok, nie grozi dziecku  a pozwala na sprawdzenie co się dzieje w tarczycy. Ja miałam początki choroby autoimmunologicznej -  podejrzewali Hashimoto. Wyszło na podstawie USG i badań hormonalnych. Teraz nie muszę brać żadnych leków dodatkowych oprócz suplementacji jodu. Tak jak dziewczyny pisza każda z nas jest inna warto się przebadać.

[Gość Mokka89]

Sylwia, odetchnęłam z ulgą, bo wczoraj i dzisiaj co godzinę sprawdzałam, czy się zameldowałaś z dobrymi wiadomościami.  ❤️

Skoro masz cały czas leżakować, to musisz się zaopatrzyć w jakieś fajne książki! Najlepiej niezwiązane z ciążą, dziećmi i porodami, żeby się zrelaksować 😄 Sama właśnie też muszę poszukać czegoś dla siebie, żeby poczytać przed snem i może w końcu zasnąć jak człowiek....

Niedawno przeczytałam bardzo fajną powieść, może i Tobie przypadnie do gustu  🙂  https://www.taniaksiazka.pl/sklep-rzeczy-zapomnianych-vintage-susan-gloss-p-521174.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=shopping&gclid=Cj0KCQjwhZr1BRCLARIsALjRVQNDgqK83SkYfYZV_1EwP69ubJB9hBuvomvl2SNKcyOmOyDCUq1wdVoaAlX9EALw_wcB

 

[Gość Martynabb]

Sylwia bardzo się cieszę, trzymam kciuki, będzie dobrze!!!:)

nawiazując do dyskusji o tsh, przed ciążą nie miałam problemów, przy pierwszym badaniu miałam 2,66 i dostałam od ginekologa euthyrox 25 i tak biorę, tsh się obniżyło, ale pewnie będę do końca ciąży przyjmować.

 

 

[Mama2Ania]

Sylwia86 cieszymy sie z twojej wiadomosci, pewnie gdyby nie krwiak nawet nie musialabys sie martwic o malenstwo, widac jest waleczny/a  i zaden krwiak mu nie straszny 🙂 wypoczywaj i obys niedlugo cieszyla sie spokojna ciąża 🙂

[Gość Sylwia86]

Jesteście wszystkie niesamowite🤗😘. Wasze wsparcie jest normalnie namacalne, tak je czuje😁. Tak bardzo chciałabym się cieszyc ta ciąża.... Wierzę, że jeszcze będzie dobrze💪. Pielęgniarki że szpitala pozegnaly mnie mówiąc: do zobaczenia w październiku jak przyjedziesz do nas rodzić👶. Tego się trzymam. Jutro wizyta u mojej dr prowadzącej✊✊✊. 

[Gość Asia]

Sylwia_ bardzo sie cieszę, najważniejsze że w tej chwili wszystko z dzidzią dobrze. Wyleżycie się za wszystkie czasy, a za 2 latka nie usiadziesz na 5 minut w czasie dnia biegając za małą petardą 🙂

Asienka_ ja też sie bardzo stresowałam za wysokimi wartościami tsh i dlatego co wizytę sie dopytuję czy na pewno to nie wpłynie źle na dziecko...i za kazdym razem słyszę, że ideał to to nie jest i dlatego zwiekszamy dawki i dążymy do wartości okolo tsh ok 2...ale przyjmuję leki, ft3 i ft4 są w normie więc dziecko ma z czego brać i rozwija sie dobrze... Więc mnie uspokajają 😉 najwazniejsze jest kontrolowanie tych hormonow, konsultacje z endokrynologiem i jakos damy radę 🙂

 

[Gość Asienka]

Dziewczyny ja już po wizycie. Trafiłam na cudowną Panią endokrynolog. Jeśli, któraś jest z okolic Jeleniej Góry to polecam dr Libergal. Zrobiła Mi usg obejrzała wyniki. Powiedziała, że przy tsh na poziomie 3-3.5 nie ma żadnego zagrożenia dla maleństwa jeśli chodzi o jego rozwój natomiast problem może być z przedwczesnym porodem dlatego dążymy do 1.50-2. Euthyrox oczywiście do końca ciąży i kontrola tsh co 6-8 tyg 😊😊😊

[Gość Asia]

Asienka_ dobre wieści 🙂 cieszę się, że potwierdza się wersja i moich lekarzy- mozemy być spokojne 🙂

[Gość Lulu]

Sylwia_ cieszę się, że u Was wszystko ok. Mama wojowniczka i kropka/kropek wojownik dadzą radę. Będzie dobrze. 3mam kciuki żeby krwawienie szybko minęło. Leż i odpoczywaj.

U mnie lepsze samopoczucie od jakiegoś tygodnia nie mam już nudności i wymioty nie męczą.

Kate_ wiem jak wymioty potrafią wymęczyć. Będzie lepiej jak u mnie... Też płakałam bo całe dnie spędzałam w toalecie męcząc się niemiłosiernie.

 

[Moniaaa33]

Dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale codzinnie tu zaglądam i czytam co u Was.  Przez chwile wstrzymałam oddech na wieści od Sylwii, ale po dzisiejszej wiadomości poczułam, że dosłownie kamień spadł mi z serca 😊 Niesamowite jest to forum, Wy i Wasze wsparcie, słowa otuchy ❤ 

Całkiem niedawno, bo w grudniu przeszłam koszmar poronienia, wizytę u lekarza z najgorszą wiadomoścą, potem szpital, okropny ból po tabletkach i zabieg..i nigdy nie zapomnę tego bólu, wylanych łez i okropnego poczucia bezsilności i pustki. Nikt nie zrozumie tego lepiej niż druga kobieta, która przeszła przez to samo. Teraz jestem w drugiej ciąży i choć do tej pory wszystko jest okej to ogromny strach towarzyszy mi cały czas..

Sylwia! Przytulam i przesyłam mnóstwo pozytywnej energii! W październiku będziemy się chwaliły naszymi ślicznymi Bobasami ❤

Jutro mam wizytę i już umieram ze strachu, czy wszystko okej.. Trzymajmy się Dziewczyny i patrzmy tylko z uśmiechem na przyszłosc. Choć wszystkie wiemy jakie to trudne, tym bardziej to sprawia ze jestesmy wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju 😊❤❤ Oby od teraz nasze ciąże były dla nas tylko i wyłącznie powodem do radości a nie strachu 😊😊🔜🔜🔜🔜👶👶👶👶

[Agdon13]

Sylwia super ze wszystko dobrze, oby tak dalej 🙂 łez sobie spokojnie i odpoczywaj. 
Ja od dzisiaj czuje bombelki w brzuchu chyba zaczynam czuć ruchy dziecka, lekarz mówił ze to jeszcze za wcześnie ale mam jakieś przeczucie ze to to 😂😂

Jutro mam nadzieje ze przyjdzie mój doppler i będę mogła z narzeczonym posłuchać serduszka 🙂 

[Gość Asienka]

Moniaaa33 doskonale Cię rozumiem. My z mężem straciliśmy naszą fasolinke w sierpniu 😞 w 7 tyg ciąży. Gdyby było dobrze to już miałabym ją przy sobie. Termin był na 26.03

Na szczęście teraz z kropeczkiem wszystko jest w porządku. Na prenatalnych wszystko w jak najlepszym porządku i tak już zostanie. Nie ma innej możliwości. Jestem o to spokojna i życzę Wam wszystkim dziewczyny żebyście też były spokojne 😘😘😘

[AC_]

Hej dziewczyny 😉

Sylwia, hurra 🤗 wiedziałam, że będzie dobrze, musiało być!

Cieszę się, na wszystkie dobre wieści, oby tak już zostało u nas do końca.

U mnie na szczęście po kolejnych wynikach i konsultacji z zakaźnikiem wyszło, że z cytomegalią też w porządku, infekcja była przed ciążą i wysoki poziom przeciwciał wynika nie ze świeżej choroby, a pewnie z jakiegoś z nią kontaktu i reakcji obronnej organizmu 😉

Obkupiłam się na dniach w h&m w ciuszki ciążowe. I kurczę wszystkie, co do jednego zwracam. Przymierzyłam i nie leżą dobrze. Albo za krótkie, albo za szerokie. Gdzie Wy zaopatruje się się w jakieś bardziej tunikowate ubrania, takie do legginsów, czy rurek? Brzuch mi wypiął się niemiłosiernie i w t-shirtach, czy koszulach i swetrach sprzed ciąży nie wyglądam już dobrze, a w czymś wychodzić do ludzi trzeba 🙃

[czarna.ana]

Rany znalezli moje badania uffff..... Był błąd techniczny w systemie i wisiały sobie nieprzypisane do pacjenta 🤨 babka z labo była zdziwiona po co robię badanie jak mam tak dobre wyniki, powstrzymałam się z komentarzem 😒 teraz w czwartek tele wizyta u diabetologa.

AC ja w poprzedniej ciazy kupowałam wszystko w Bonprix wtedy tam ciążowe były dużo tańsze niż w innych sklepach jakość ok tylko rozmiarowka zawyżona, trzeba brać rozmiar mniejsze niż w innych sklepach. Poza tym ja nie lubię tych ciążowych worków wolę przylegające ubrania z miejscem na brzuch 😉 Teraz jeszcze nic nie kupiłam korzystam z poprzednich. 

Agdon13 super! Nie wiem czemu lekarze tak się upierają że to za wczesnie 🤷

[Gość Mokka89]

AC ja też jakiś czas temu zrobiłam zakupy na h&m ale wszystko za duże 😳  moje normalne  rozmiary kupowałam, a jka przyszły jeansy to mogłam w nich pływać. Dwie koszulki na długi rękaw Basic zamówiłam to tez wielkie ale zostawiałam na 7-9 miesiąc może będą dobre 🤣 ogólnie zauważam problem, że te ciążowe ciuchy w sprzedaży to tylko na 3 trymestr się nadają, a nie ma nic po środku właśnie na teraz, że brzuszek trochę wystaje i już np zwykłyT-shirt robi się za krótki... Najgorzej że nie można wejść jak człowiek do sklepu i przymierzyć tylko strzelać rozmiar a potem swracac i jak chcesz zamówić inny to już nie ma oczywiście 🤷‍♀️ chyba w piżamie będę chodzić cały czas 🤣

[AC_]

Czarna.ana, grunt, że wynik odnaleziony 😉 i prawidłowy mam nadzieję?

Przejrzałam ofertę bonprixa, nawet sporo ubrań mają 🙂

Mokka, bo też mam takie wrażenie, że ciążowe to na końcówkę ciąży. A ja bym chciała właśnie jakieś ciuchy pośrednie. Co do rozmiarówki i spodni ciążowych, to jak potrzebowałam dżinsów na już, bo zwykłe już były za ciasne w pasie, to na szybko zamówiłam spodnie ciążowe z Lidla. I jestem mega zadowolona, chociaż cel był taki, aby mieć cokolwiek, w czym można wyjść do pracy, czy do lekarza i się nie krępować. I chwilę później zamówiłam kolejną parę dżinsów i dwupak czarnych ciążowych legginsów i są na prawdę spoko. Nie spodziewałam się 😉

 

[Mama2Ania]

Dzis po rytunowej wizycie, wszystko ok nawet przez chwile wydawalo sie mojej gin ze widzi cos miedzy nogami 😮 ale potem juz nic, wiec no zobaczymy jeszcze co to bedzie, na prenatalnych twierdzil lekarz ze dziewczynka 🙂