Kwietnióweczki 2020®

[Black_Panter28]

Mama Aleksandra no to całe szczęście. Do lekarza ludzie muszą chodzić więc i do niej będą
Halaszka bo ja nie sprawdzałam wyników po krwi, pokazałam je dziś na wizycie i ryzyko jest mniejsze, dużo mniejsze niż powiedziała mi dr na prenatalnych.

[Halszka23]

Black Panther, omatko.. to tez taki typowy przyklad w polskiej sluzbie zdrowia :/ robienie badan, ale zeby omowic wyniki to juz nie laska.. Moja Mama dostala ostatnio "wyniki" usg bez opisu.. W miejscu na opis bylo coś w stylu "wazne" i duzo wykrzyknikow...

[Black_Panter28]

Halaszka no właśnie to jest dramat... Ja kiedyś byłam na usg jamy brzusznej i nawet opisu nie dostałam tylko usłyszałam "bez zmian, wszytko w porządku", a potem idziesz do lekarza i prosi o opis z badania i co tu powiedzieć?

[Mama 88]

Kurcze tak czytam i aż mnie dreszcze przelecialy... Wiecie co, pierwszy raz u Golina byłam w wieku niespełna 17 lat, o współżyciu nawet nie myślałam.. Miałam niereguralne cykle, krwawienia 3 tygodniowe, plamienia itd, "stara" Pani Doktor powiedziała, że mam nadzerke, która zaczęła le żyć ( teraz się zastanawiam czy sama jej nie zrobiła leczeniem), to leczenie trwało kilka lat, antybiotyki, globulki, krioterapia..wypalanka. Zmienilam lekarza przy pierwszej ciąży, nadzerke nadal była.. Po porodzie też... Później znowu leczenie... Kolejna ciąża... Poród... Ciągle nie znikala... Kolejny raz zmiana lekarza, wypalanka i udało się.... Nikt mi nie powiedział, że przy nadzerce, po wypalance mogę mieć problem z zajściem w ciążę... Jaka ja ciemna byłam...

[Mama 88]

Miało być "gina"

[Gość Aneczka8585]

Ale dużo zaległości nazbierało mi się od wczoraj. Pięknie piszecie, duzo.
Dziś miałam dzień poza domem. Najpierw byłam po wyniki z pierwszych badań prenatalnych. Na tym etapie ciąży wszystko w porządku. Termin porodu według okresu mam na 25.04 a według usg na 28.04. Druga ciążę przeciagnelam o 5 dni. Gdyby coś podobnego było tym razem to mogę rodzic i w maju.
Po południu zaś były uroczystości w szkole moich dziewczynek z okazji 11.11. Tak mi dzień zleciał, że nawet nie wiem kiedy.

Czytałam Wasze wpisy wykąpałam jedno pocieszenie dla siebie. Chodzi mi mianowicie o dodatkowe kg. Oj już jestem +8 kg. Źle się z tym czuje, ale powtarzam sobie że zdrowie dziecka o moje najważniejsze, potem kg.
Zwyczajnie zazdroszczę tym kobietom, które mało tyja w ciąży.

Pozdrawiam dziewczyny

[Klaudia_28]

Mama88 mi właśnie gin powiedział i nie tylko gin ale też mama (a mama pielęgniarka i po ciążach miała także leczona nadzerke, dokładnie miała ja zamrażaną) że nadzerke powinno się leczyć po ciążach bo przed można mieć problem może nie tyle żeby zajść w ciążę ale żeby ją donosic. A co lekarz to niestety inne podejście.. U mnie dwóch lekarzy tak powiedziało że nic nie będziemy robić na razie bo chce mieć jeszcze dzieci, będziemy leczyć ewentualnie jak już nie będę chciała mieć dzieci a może po porodzie sama zniknie.

Aneczka nie patrz na kilogramy. Ja w pierwszej ciąży cieszyłam się że mało tyje a od 26 tygodnia się zaczęło konkretnie.... Do 26 tygodnia miałam 2kg na plusie a do końca ciąży przytyłam aż 20kg łącznie.... Więc praktycznie od 26 tygodnia do 41 tygodnia przytyłam aż 18kg..... Więc teraz nie cieszę się że nic nie przytyłam bo zaraz może się to zmienić diametralnie i znowu 20+ na wadze na koniec będę miała. Co ma być to będzie, dla maluszka trzeba się poświęcić :)

[Teska]

Straszne te historie o lekarzach, niestety prawdziwe. Ja o moim pierwszym ginekologu na nfz też nie mogę nic dobrego powiedzieć, za to teraz jestem mega zadowolona.
Halszka i tak dzięki za wsparcie:) ja właśnie dlatego zaczęłam brać synka w nocy do nas, bo z nami w miarę ładnie śpi, a sam budzi się bardzo często i nie mam siły biegać do niego całą noc. Może tak jak mówisz, kiedyś dojrzeją do samodzielnego snu;)
Klaudia to ja znowu odwrotnie, bardzo tyłam na początku, a pod koniec już niewiele:) ale i tak ostateczny bilans to +17 kg:) Oby tylko zrzucić po porodzie;)
Aneczka85 nie przejmuj się kg na razie, będziemy się martwić potem;)

[Nika123]

Hej dziewczyny:-) Ja już dawno po wizycie,ale nie miałam kiedy się odezwać.
Z dzidzią wszystko dobrze, poznałam płeć i także wyszlam dzis z gabinetu w usmiechu od ucha do ucha, będzie córeczka!
Cała rodzinka mówila, że chłopak na 100%, mój to nawet dogryzał mi jak oglądałam jakies sukieneczki "że co ty chłopaka w to będziesz ubierać"a ja uparcie mowiłam, że będzie dziewczynka i jest:-)
Pytałam lekarza o mroczki przed oczami i o właśnie o to, że w kolejkach w sklepie robimi sie strasznie słabo, mówił ze to normalne w ciąży i często sie zdarza.
Cały czas brałam luteine a od dziś odstawiamy, z szyjką wszystko dobrze więc nie ma przeciwskazań.
Następna wizytę mam 5.12, będzie to drugie badanie genetyczne:-)
Black_Panter28 super że z Twoją dzidzią wszystko dobrze!
Niestety nie dam rady odnieść sie do każdej z was,ale wszystko przeczytałam
Polatałam dziś pół dnia na zakupach i tak szybko mi czas zleciał... Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i nie kupić kilka slodkich bodziakow i skarpetek typowo dla dziewczynki
Teraz już leżę w łóżku bo chumor totalnie mi się popsuł, czasami nie wiem czy faktycznie jestem taka drażliwa i czepiam sie czy nie...
Czytałam wasze historie z lekarzami, ja w sumie od zawsze chodzilam prywatnie i na szczęście nie miałam takich przygód.
Moja waga znów kilogram do góry, aktualnie też waże tyle ile przed ciążą.:-)

[Teska]

Nika fantastycznie!!:):) Witamy kolejną dziewczynkę na forum:):) bardzo się cieszę, że same dobre wiadomości:)

[Mery92]

Nika, Black Panther super wieści :-) wspaniale że u Waszych Malenstw wszystko dobrze :-)

Czytam wasze ginekologowe historie i powiem Wam że też trafiłam na początku na takiego zgreda co się strasznie zdziwił że mam tylko jednego partnera seksualnego :-\ debil...

Teska pociesze Cię, Marti też śpi z nami... W połowie nocy się budzi i trzeba ją wziasc do łóżka, inaczej drama...

Ah dziewczyny... Myślałam że ten dzień będzie taki super a tu klops.
Pojechałam na zakupy, oczywiście najwięcej rzeczy upolowałam w lumpeksie ;-) ale wracając do domu zepsuło mi się auto ... Na środku uwaga... Ruchliwej drogi krajowej.... !
Dzięki Bogu udało mi się trochę zjechać na pobocze ale czekając na tatę który miał przyjechać nas sholowac miałam dość... Tiry pędziły jak szalone a tu dziecko z tyłu... do tego oczywiście ulewa.
Do tego mąż się na mnie sfochal niewiadomo o co , dziecko wieczorem pokazało Pazurki a mnie już boli głowa i brzuch z tych nerwów :-\
Mam dziś dość ....
Na szczęście humor starają mi się poprawić kopniaki od Córci ;-)

[Nika123]

Mery92 Dobrze, że nic sie nie stało i dałaś rade zjechać na pobocze. Mój też ma focha, ja w sumie też mam... więc pozytywnie

[Mama 88]

Aneczka89 w domu została mi tylko bombka z szyszek i stroik na drzwi(na zdj) ... Ale załączam zdj z neta,bo w zasadzie wyglądają tak samo a są mega proste do zrobienia...

[Mama 88]

Nikagratuluję córeczki... W kwietniu wysyp płci pięknej....

[Mama 88]

Któraś z Was prosiła o przepisy na szybkie ciasta, wczoraj zamiast biszkopt z brzoskwiniami zrobiłam kremowe.. Mega szybko się robi, ciasto francuskie przełożone dżemem porzeczkowym ( nie jest konieczny) i masa z serka mascarpnone, posypane cukrem pudrem... Oczywiście trzeba schłodzić conajmniej 2h

[Paatka]

Mama 88 cudne te rzeczy robisz ! Ja właśnie rok temu z mama postanowiłam zrobić skrzaty , wyszło Nam chyba z 5-6 sztuk to obdarowałysmy rodzine , a sobie zostawiliśmy dwie sztuki wiec wyciągnę w tym roku i będzie jak znalazł. ale fakt skrzaty robi się bardzo szybko i łatwo , skoro nawet ja z dwoma lewymi rękami dałam radę.
Nika gratulacje córeczki ! Ja już się nie mogę doczekać aż poznam płeć . Specjalnie. 16.11 z 8:00 przełożyłam na 13, bo nie chce powtórki z października jak moje dzieciątko spało sobie jak na plazy i nie chciało współpracować , może po południu będzie bardziej rozbudzone. i obiecałam sobie ze skoro tyle czekałam na wiadomość to prosto po wizycie jadę do sklepu i kupuje chociaż jedno ubranko

My z mężem wybieramy się 1.12 na targi dla dzieci , chciałabym pooglądać wózki i te wszystkie rzeczy. :) co prawda mamy kilka modeli upatrzonych na internecie ale to nie to samo co zobaczyć na żywo i przetestować . Tym bardziej ze potrzebuje jakiś bardziej „terenowy „ wózek bo mieszkamy kawałek od głównej drogi gdzie jest chodnik wiec jakoś będzie trzeba dojeżdżać na spacery

[Agula89]

Cześć Dziewczyny
A ja dzisiaj w nocy obudziłam się i bolał mnie brzuch. Już prawie wstawałam po nospe ale przeszło. A wczoraj miałam problem ze znalezieniem maluszka detektorem i trochę się wystraszyłam. Mój to mówił, że widział, że mi się łzy w oczach pojawiły. Znalazłam oczywiście ale tak jakby gdzieś daleko w głębi, jakby obrócony był. Cieszę się, że mam wizytę we wtorek, niech zajrzy czy tam wszystko dobrze. Np. wcześniej jak aplikowałam luteinę palcem to czułam szyjkę a teraz jakby jest dalej. Ale to chyba znaczy, że jest wysoko teraz nie? I to dobrze?
Kurczę dziewczyny, żeby człowiek sam musiał się badać
Martyna bardzo się cieszę, że wizyta przebiegła pomyślnie i że uspokoiła Cię :)
Nika Gratuluje córeczki!

Ja na szczęście nie miałam przygód z lekarzami ale jak tak opisujecie to masakra :/
Dziewczyny ja się tylko z wami chciałam przywitać i życzyć miłego dnia.
Lecę się wykapać i musze podjechać do dziewczyn do pracy a poźniej jedziemy do teściowej

Buziaki :*

[Klaudia_28]

Nika gratuluję córeczki :) ale będzie wysyp dziewczyn w kwietniu.

Agula oj to Cie maluszek wystraszyl, dobrze że w końcu udało Ci się go znaleźć ale pewnie zestresowalas się nieźle. Co do aplikacji luteiny i wyczuciu szyjki to ja Ci nie doradze czemu teraz nie czujesz.. Może zwyczajnie przez rosnącą macie zmieniło się położenie jej? Zmienił się kąt i już nie wyczujesz? Nie mam pojęcia. Ale jak we wtorek masz wizytę to lekarz Ci na pewno powie czemu tak a nie inaczej :)

Patka jak masz możliwość to warto wypróbować furę dla dziecka żeby potem nie było rozczarowania.

Mama88 to ciasto francuskie najpierw upieklas chwilę w piekarniku i potem przełożylas kremem po wystudzeniu? Wygląda smakowicie. A mascarpone jeszcze z czymś wymieszalas?

Mery to miałaś nie fajną przygodę... Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło.

A ja dziewczyny od 4 dni dobrze sypiam. W nocy chodzę do toalety ale wracam do łóżka, kładę głowę na poduszkę i momentalnie śpię dalej. No i śpimy z córką prawie do 9 :) Wczoraj przez cały dzień nasluchiwalam brzucha czy się spina bo nie chce już brać nospy i nie brałam przez cały dzień. Było w porządku wszystko. O 18 goście przyjechali więc trochę w kuchni się krecilam bo kolacje trzeba było zrobić. Pojechali do domu po 20, trochę posprzątałam z mężem i już mi się spial brzuch. Chciałam przetrzymac i zobaczyć czy przejdzie ale nie bardzo to wychodziło więc po 30min wzięłam nospe i poszłam spać. Więc widzę że jak leżę w miarę i odpoczywam to ten brzuch też się nie spina, ale jak już coś więcej porobię w domu to czuję spiecie w brzuchu. Dzisiaj też spróbuję bez nospy dzień, zobaczymy jak to dzisiaj będzie wyglądać :) może czuje spiecie bo mała się rusza, przez cały dzień jej nie czuje ale wieczorami zaczynam ją czuć i wtedy właśnie robi się taki napięty ten brzuch. Ja chciałam wczoraj robić ten sernik i nie dostałam malin w sklepie. A muszą być maliny! Mam ochotę na sernik z malinami! Haha

[Julka755]

Dziewczyny jak możecie tutaj tyle o jedzeniu pisać? :) ja ostatnio kisiel pożeram w ilościach niezliczonych :) a już mi się kończy zimowy zapas ogórków kiszonych :)
Tak bardzo nie mogę doczekać się wizyty u lekarza. Brzuch co jakiś czas mnie boli, wkręcam sobie czarne scenariusze... Oszaleć można :) mam uczucie, że dziecko jest bardzo nisko, jak się schylam to mam wrażenie, że je uciskam. Czuję, że tam jest. Też tak macie? Wcześniej wydawało mi się, że czuję ruchy. Teraz już od około tygodnia nic

[Julka755]

Klaudia w biedronce są maliny świeże i mrożone do wyboru :)

[Halszka23]

Piekne rzeczy, Mama88! Ja jestem tak slaba jesli chodzi o prace manualne, ze az wstyd.. Na szczescie czapke kucharska z papieru ogarniam i kask rowerowy przemieniam w hokejowy ;) wiec jeszcze jestem w stanie zaimponowac mojemu 2,5-letniemu synowi ;D w naszym mieszkaniu, ktore trzeba bylo na poczatku wyremontowac sama przeciagnelam wszystkie kable elektryczne i pomontowalam lampy, zburzylam stary kominek, ale jak mam zlozyc elegancko serwetke to jestem bezradna :p

Teska zobaczysz, ze po jakims czasie to sie zmieni. Kiedy? Trudno powiedziec. Tak wlasnie myslalam, ze z Wami w lozku spi lepiej (juz wiemy, ze mamy bardzo podobne egzemplarze ;)) tym bardziej, ze w ciagu dnia tez nie jesteś w stanie go tyle nosic co wczesniej no i on tej bliskosci szuka w nocy.. Janek ostatnio jak zobaczyl dzieciece ubranka, ktore zaczelam segregowac to chcial sie w nie ubierac. Malo tego. Kladzie sie do lozeczka-przystawki! Tego samego, w ktorym jako bobas nigdy nie spal! Teraz mowi, ze on jest Baby i pakuje mi sie pod sweter.. I wtula sie tak we mnie przez pol godziny. On juz wie, ze niedlugo wiele sie zmieni i na swoj sposob probuje to zrozumiec. To jest chyba w tej chwili moj najwiekszy strach. Jak to bedzie, jak on te zmiany przyjmie i czy bede umiala mu w tym pomoc?

Dziewczyny gratuluje udanych wizyt!

[Nika123]

Hej dziewczyny:-)
Julka755 też czasami mam takie uczucie, jakby dzidzia byla dosłownie w podbrzuszu i wiem w którym miejscu, ale nie mam pojęcia skąd te uczucie.
Każdej z was dziękuje za gratulacje!:)
Ja od rana biorę sie za porządki, ale coś lenia dziś mam nic mi się nie chce. Znów mam taki dzień, że wszystkim sie martwie i przeżywam całe zło świata...

[Nika123]

Dziewczyny miałyście/zamierzacie miec łóżeczko dostawne? Polecacie?czy wystarczy spokojnie zwykle łóżeczko? Nie bede miała mozliwosci postawić łóżeczka przy samym łóżku, w którym my śpimy dlatego myślę o dostawce, ale z drugiej strony sama nie wiem. Wczoraj w sklepie wyhaczyłam śliczną, białą drwnianą za 170zl więc myślę że grosze bo jak oglądałam na internecie to kwoty byly kosmiczne.

[Halszka23]

Julka, co najwyzej uciskasz macice, ale nie maluszka. Ono jest bardzo dobrze chronione tymi wszystkim warstwami i woda owodniowa. I to, ze jest nisko to tez jest prawidlowe :) Co do ruchow, to jest to bardzo mozliwe, ze raz bedziesz czula je bardziej a raz mniej. To jest jeszcze baardzo wczesnie! Juz samo to, ze w ogole je czuc jest wyjatkowe. Normalnie mowi sie o ok. 20tygodniu. Ja tez przez kilka dni czulam ruchy bardzo intensywnie a teraz ledwo co albo wcale. Mloda pewnie zmienila pozycje i juz jej tak nie czuje. To jest ok :)

[Magdaaaa07]

Nika, BlackPanter bardzo się cieszę, ze z maleństwami wszystko okey! To jest najważniejsza i najwspanialsza wiadomość na każdej wizycie.
Co do fochow faceta moj tez mam wrażenie, że czasami jest gorszy od baby. Ale moze oni tez to jakoś po swojemu dziwnie przechodza. Bo nie beda teraz najważniejsi. I może boją sie jak to bedzie wyglądało. Nie wiem. Ale z nimi czasami jak z dziećmi wiec to możliwe. Ale i tak przeważnie ich wsparcie jest nieocenione.
Agula