Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Nie wiem od czego zacząć, "trochę" mnie tu nie było. Gwoli ścisłości, zaglądałam czasem, ale tylko podczytywałam. Jakoś nie miałam weny i ochoty pisać. Bo niby o czym... Sorki dziewczyny. Tak sobie mi się wiedzie ogólnie rzecz ujmując.
Na razie z dzieciakami na działce u teściów siedzę. Niestety pogoda paskudna się zrobiła i głównie w domku spędzamy czas. Na szczęście dom duży i taras jest, więc mają swobodę do biegania i zabawy :)

Fajnie, że nam forum po mału odżywa. Odzywam się więc i ja, wywołana do tablicy przez Paczangę ;) Ogromnie się cieszę, że nasza społeczność forumowa się powiększa. Gratki kochane!

Zufolo gratuluacje z okazji narodzin drugiego dzieciątka! Antoś to ładne imię, no i pasuje "w zestawie" do Franciszka :) Dzielna z Ciebie kobitka, że tak sobie radzisz ze wszystkim.

Aniu WF Tobie także gratuluję drugiego synka! Ucałuj go ode mnie. No i jak będziesz miała chwilkę to napisz 2 słowa, jak tam u Was. PS. Czy dobrze kojarzę, że młodszemu Miłosz? Jak miło :)

Mjk a jak u Ciebie? 27.07 dziś minął... Mam nadzieję, że donosisz spokojnie do terminu porodu. Powodzenia. A o synka się nie stresuj. Babcie się zajmą, a on przeżyje te pare dni bez mamy. I na pewno powita Cię z otwartym ramionami :)

Klabacka gratulacje i dla Ciebie :) Fajnie, że się zdecydowaliście. Jak nie teraz , to kiedy... No i będziesz miała taką różnicę wieku między dziećmi jaką ja mam :) Mówię ci, fajna sprawa. Także jeszcze raz gratki i powodzenia.

Paczanga zdrówka dla Ciebie i Lidki. A co do infekcji intymnych, to ja raz miałam po 2 tygodniach na antybiotyku i nie wspominam tego miło, także szczerze współczuję. Brałam cosik doustnie, ale to nie dla karmiących, ale dostałam też maść "Clotrimazolum" i była znaczna poprawa.

Zawsze Bosa graulacje sukcesów nocnikowych. Konsekwencja czyni cuda. U nas różnie, ale coraz lepiej w temacie odzwyczajania od pieluchy. A co się tyczy drzemek... Być może to jednorazowy przypadek, że Amelka nie spała w dzień. Może tp z powodu kiepskiej pogody / ciśnienia, albo za dużo wrażeń miała ostatnio, albo przez te idące ząbki... Natalka też dziś nie spała o normalnej porze (kolo 11-12), tylko padła dopiero ok. 18 i śpi do teraz. Ciekawe kiedy się obudzi, głodna...
A może po mału wyrasta z drzemek. Mój synek odkąd 2 lata skończył, ku mojemu przerażeniu przestał sypiać w dzień. I bałam się co będzie, jak szedł do przedszkola, ale na szczęście nie było problemu z leżakowaniem. Zasypiał razem z innymi i czasem nawet go paniom było trudno dobudzić ;)

Aldonka a ty jak sobie radzisz ze swoimi łobuziaczkami? :)

Aguch witam i Ciebie. Twój synek duże chłopisko już :) A jak jesteś w domku to zajmujesz się nim i dzieckiem sąsiadki?

Dzabong zaglądasz czasem na forum? Co u Was? Pozdrowienia dla Ciebie i Martynki.

Ja nadal na etacie żony i matki... Mieszane mam uczucia z tym związane. Chciałabym do pracy pójść, ale też nie bardzo mam z kim Natalkę zostawić. No i jeszcze teraz wakacje, więc mam 2 "na głowie". No i tak już sztamę trzymają, rozrabiają od rana, że czasem siły brak na cokolwiek. No i marzy mi się zmiana otoczenia. Choć na kilka godzin dziennie...

No i sobie popisałam ;) Sorki, że tyle na raz wyszło.

Pozdrowienia dla wszystkich :white_flag:

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

Natalia spała 12 h ;) od 18 do 6... Wstała w doskonałym humorze i już nie było mowy o dalszym spaniu, mimo, że szybko zrobiłam jej mleczko, przewinęłam. Ech, jak ja nie lubię wstawać o świcie. Wam też dzieciaki tak spać nie dają? U moich normą jest pobudka między 6 a 7, Wojtek czasem do 8 potrafi pospać, o ile go wcześniej siostra nie obudzi...

Tylko zmartwiłam się trochę, bo Natalce się pipka odparzyła. I zastanawiam się czy to przez to, że tyle spała w jednej pieluszce czy dlatego, że teraz Dadę z Biedronki wypróbowuję... Co wy stosujecie na noc? Na Pampersy mnie nie stać ;) Ostatnio zakładałam jej pieluchy z Lidla lub z Rossmanna, a od wczoraj właśnie Dada z Biedronki.

Klabacka moja dziewuszka owszem podrosła, ale nadal na swój wiek nie wygląda ;) Włosków jak było mało, tak niewiele przybyło. Rosną, ale tak z tyłu, nad karkiem i do góry, na czubku głowy, a z przodu nadal jak u bobaska ;) Zębów też niewiele. Teraz idą 4 naraz. Ale w sumie mnie to nie martwi. Zawsze słyszałam, że im później wyjdą, tym lepiej. I faktycznie, coś w tym jest. Dziecko koleżanki dolne jedynko dostało w 4 miesiącu życia, zaraz potem kolejne ząbki się posypały. A teraz chłopiec ma 15 miesięcy i już w 3 ząbkach próchnica, nawet dwójka mu się lekko ukruszyła. A dentystka powiedziała, że to dlatego, że tak wcześnie wyszły i nie miały czasu się wzmocnić, zmineralizować...
Moja małą śmiga, skacze na trampolinie z bratem jak mała akrobatka, ale za to mówić nie chce! Ma dość mały zasób słów i na nich bazuje, a jak coś chce to po prostu za palec mnie łapie i ciągnie w to miejsce, pokazuje co chce... Zaczynam się niepokoić. Jej brat w tym wieku już ładnie mówił. A ona nawet nie chce powtarzać po mnie, tylko coś tam mruczy pod nosem sobie :( Problemy ze słuchem raczej to nie są (mam nadzieję). Bo słyszy i rozumie wszystko co mówię do niej, wykonuje polecenia bezbłędnie... Tak więc nie wiem co z nią. Zbyt leniwa, by gadać ;)
A mierzy 82 cm, waży 11,5 kg i nosi "86" ciuchowy, czasem jeszcze "80".

Co tam lekarz powiedział? Jak się miewa dzidzia? :)

Szkoda, że to lato na razie bardziej jak jesień... My na urlop w połowie sierpnia jedziemy, oby się do tej pory rozpogodziło, bo plany mamy namiotowe ;)

Pozdrawiam Was babeczki :36_2_25:

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

witam kochane!!!

Karolajna witam Cię serdecznie!!!! ciesze się, że zawitałaś i tradycyjnie rozpisałaś, uwielbiam to! co do pieluch DADa to ja stosuję od początku, dla mnie pampersy są przereklamowane i okrytnie drogie, szkoda pieniędzy na "kupę"-hehehe. Dadę chwalę sobie, są bardzo chłonne i na prawdę nie mam co narzekać. A odparzenia, no cóż cieplutko jest więc co się dziwić, zresztą nasze dzieci już w zasadzie wszystko jedzią i Ph moczu jest zmienione to też może mieć znaczenie. Co do mówienia, to nie masz co się martwić, moja Amelka też za wiele nie mówi: wymienia członków rodziny, imiona, kot pies i w zasadzie mówienie polega na dzwiękonasladownictwu. Czyli kaczka to kaka, kurka to koko, krówka to muuu itd itp. Jeśli Natalka wszystko pokazuje i wykonuje polecenia nie ma się czym martwić.

A co do spania mojej Amelki to dziś wróciło wszystko do normy, spała dziś pięknie ponad 2 h , byłam w szoku, pewnie odsypiała wczorajszy dzień. Jest troszke marudna bo idą jej kolejne ząbki i tak jak pisałam ma ich malutko bo zaledwie tydzien temu było ich 8 , teraz mamy 10(no nie do końca bo się jeszcze przebijają).

Za niedługo kąpiel, o 20:00 spanie i odpoczynek, szkoda tylko, że maż ma nocną zmianę, samotny wieczór mnie czeka....

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

witajcie
konczy sie własnie bardzo przy długi dzionek.
rano tel od mamy która znół popada w depresje. w połodnie kłótnia z teściowa o wychowanie jej ulubionej wczekiwanej wnuczki, później opiep... bo źle jerzdzę autem, sama nie ma prawa jazdy. choć z autem to przyznaje że chciałam jej na złość trochę zrobić. po połódniu cały czas płacz lidki bo ja pies przewrócił i jest cała w siniakach poobdzierana. a teraz mnie też czeka samotny wieczór a nawet kilka bo mąż wyjechał do niedzieli.
sa i pozytywy małe byłam w bidronce a tam taki stopin podescik za 16zł taki sam w rampersie 10zł drozszy. sa tez fajne nocniczki wiec kto nie ma to w droge. a i kreda uliczna za 3,50zł. pieluszki tez kupuje w bidronce i uwazam jak ZawszeBosa ze super. choc kazde dziecko ma inne preferencje.

Odnośnik do komentarza

kupiłam właśnie wózeczek dla mełej WÓZEK DLA LALEK RAINFOREST firmy FISHER PRICE (1724983914) - Aukcje internetowe Allegro jak wam sie podoba. trochę pstrokaty może ale naogladałam się dziś tandety w sklepach zabawkowych to wtwierdziłam że fischer to fischer i poleciałam na firmówkę.

Karolajna84 moja mała zasypia o 20 (przeważnie) później kilka pobudek w nocy na cyca. pobudka rano 6-7 zawsze. ale ja też wolę rano wstac niż się wylegiwać w łóżku wiec nie ma problemu. w połódnie 1,5godziny drzemki.
gdzie wyjerzdzacie na urlop?
wiem że juz kiedyś pisałaś ale podaj mi swój ulubiony przepis na chleb:)

lidce biegunka już dziś przeszłą mam nadzieję że na dobre. tylko nie wiem czemu dziś taka maruda była. mam nadzieję że to nie dalszy ciąg tego chrubska. jak coś jutro obowiązkowo do doktora.

mam ogórki do roboty ale mi się nie chce. super że piszecie, choć jest do kogo się pożalić jak teraz mąż zapracowany lub nie ma, a w ja w domu sama.

Odnośnik do komentarza

Zawsze Bosa to moja córa ma podobnie z mówieniem jak twoja. Stara się powtarzać po mnie, ale raczej sylabizuje a nie naśladuje poprawnie. Najczęsciej mamama, tatata itp. tylko na melodie / intonacje wyrazy dobra. Niektóre sylaby wymawia poprawie np. ba / pa / ma / ta, a innych w ogóle nie jest w stanie wydusić z siebie, np. nie mówi k, h, g itp. Śmiesznie z nią się gada. Obiecywałam sobie zawsze, że nie będę swoich dzieci porównywać, ale jakoś samo wychodzi... I na razie Wojtek ją przegania we wszystkim, tzn. wcześniej zaczął raczkować, chodzić, mówić... No, ale nic to. Każde dziecko inne ;) I takich ich kocham.

Paczanga głowa do góry. Każdy miewa czasem gorszy dzień. A z kobitami ciężko żyć. Niby powinyśmy trzymać się razem, ale jak coś to o kłotnie i nieporozumienia łatwo, szczególnie z bliskimi osobami (mama, teściowa). Życzę załagodzenia sytuacji z teściową i zdrowia dla mamy. A do psychologa chodzi? Ty na odległość choćbyś chciała, niewiele pomożesz. Poza tym, jak to depresja, to tylko lekarz zaradzi.

Podziwiam Cie, że tak długo karmisz. Ja wymiękłam po 13 miesiącach. No, ale w sumie karmiłam 26 miesięcy ;) I więcej bym już nie chciała...

Przepisów na chlebek mam kilka ulubionych, podam 2 najczęściej używane. 1 - chyba najsmaczniejszy chlebek jaki robiłam, a 2 szybki, łatwy i także bardzo smaczny.

Chleb z siemieniem lnianym i słonecznikiem (na zakwasie)
Pracownia Wypieków: Najłatwiejszy chleb żytni

A na urlop jeszcze nie wiemy dokładnie gdzie... Ogólnie trochę nad morze, trochę nad jezioro ;) Mamy już nowy namiot, taki duży, rodzinny z 2 sypialniami i plan jest taki, żeby na jakimś kempingu osiąść...

Właśnie dziewczyny, może Wy macie jakieś ulubione / sprawdzone miejscówki na kempingu / polu namiotowym. Tylko tak,żeby warunki były odpowiednie dla rodzinki z dziećmi (sanitariaty, ciepła woda, prąd... Najchętniej na Mierzei Wiślanej i/lub Mazurach / Suwalszczyźnie. Z góry dziękuję za porady :)

Pozdrowienia dla wszystkich :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

Karolajna84 ja żyje w cieni tego pierwszego przepisu ( chleb z siemieniem lnianym i słonecznikiem) jak bym nie zrobiła to i tak zawsze wszystcy jeczą że tamten był najlepszy i żebym już nic nie konbinowała. wiec piekę go na okragło.
jutro wypróbuje twój prosty żytni. a próbowałaś taki na zakwasie z piwa-bardzo smaczny.
co do urlopu to ja polecam Suchą Rzeczkę wieś położona nad przezroczystym jezieorem Serwy. jest to mała wies bez komercji.jest tam taki kenping w lesie, nad samym jeziorem,gdzie z twoich warunków jest czysta woda,ale ani porzadnych sanitariatów ani goracej wody nie ma. my bylismy tam w tamtym roku, wyszlismy z załozenia ze jak bedzie zimnoi nie bedzie przyjemnosci z kapieli w jeziorze przenosimy sie do hotelu. słaba organizacja kenpingu ma tez swoje dobre str.-bylismy prawie tydz. zapłacilismy za 1noc. jest tam cicho i bezpiecznie. lokalizacja -suwalszczyzna
w tym roku moze pojedzimy tam w drugiej pol sierpnia

mamy nie moge zaciagnac do psychloga, w tym celu napisałam nawet o porade naszego forowego psychologa.

Odnośnik do komentarza

hej koleżanki!!

zainspirowałyście mnie do pieczenia, wczesniej piekłam ale to był chleb bez zakwasu(niby chleb, którym mój mąż się zajadał) zawsze bałam się zakwasu, dzięki stronce Karolajny wydaje się to zupełnie proste, lylko mam pytanie, zakwas ma być od poczatku do końca w lodówwce, i niczym nie przykryty?

u nas cały czas do przodu z nocnikiem, dziś Amelka kilka razy sama bez nakazu, że to juz czas usiadła na nocnik i zrobiła siusiu, ale się cieszę! 2 razy na cały dzien zdarzyło jej się na podłogę, no ale zdaję sobie sprawę, że tak od razu to się nie da! a na spacerze(miała pieluszkę) sama powiedziała: mama siusiu. Super!!! I tak nam leci pomalutku.

Jutro mam zamiar zrobić zakwas bo mam mąkę żytnia więc powinno się udac, czekam tylko na Wasze podpowiedzi i odp na wcześniejsze pyt.

pozdrawiam Was, buźka!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

hej
klabacka ja tez bym się wzruszyła. takie małe paluszki:36_2_25:

ZawszeBosa strona karalajny jest fajna ale mi bardziej podoba się strona którą poleciła mi zufo Przechowywanie zakwasu tu szystko jest bardzo dokładnie wytłumaczone, jest trochę tego czytania ale to chyba cała wiedza chlebowa. pozatym ten blog jest bardziej ortodoksyjny, zadko znajdziesz tam w przepisie domieszkę drożdży instant. choc na początek gdy zakwas bedziesz miała młody może okazać się to wskazane. możesz iść na skróty z zakwasem i kupić sobie zakwas na żurek, taki sprzedawany w butelce, zagęścić to mąką żytnią i powinno być git.
a teraz do twoich pyt. zakwas do życia potrzebuje 4 rzeczy: woda, mąka, powietrze i temperatura. zakwas w temp pokojowej chce dużo jeść więc trzeba go cały czas dokarmiać (woda, mąka) gdy włożysz go do lodówki zasypia, ale nawet jak spi potrzebuje trochę tlenu wiec trzymasz go w słoiku z niedokręconą pokrywką.trzymając go w temp pokojeowej chcąc zurzywać go na bierząco musiała być piec co drugi dzień, w lodówce bez dokarmiania może zasnać i na 2tyg.

Gratulujemy Amelce i jej mamie sukcesów nocnikowych.
a u mnie dziś było tak. nałożyłam małej pieluszkę już na sen ale jeszcze ogladała sobie peppe. siedzę kiszę ogóry a patrze moja córa majstruje coś przy pieluszce. nie zwracałam na to zbytniej uwagi bo miałąm czas na ogórki. w pewnym momencie widzę zdjeła i krzyczy siusiu tylko że mama nie dobiegła i siusiu na fotel:water_fun:lidka zadowolona była że nie nasiusiała w pieluchę, ona teraz sama chce wszytsko.

Odnośnik do komentarza

hehehe ale się paczanga uśmiałam!!! ta Twoja córa to jest agentka! no to ładnie, ale widzisz jakie masz mądre dziecko! wiedziała, gdzie trzeba siusiać, a że mama nie zdążyła...ale jaja!

a i dzięki za informacje co do zakwasu, wiedziałam, że mogę liczyć na Waszą forumową pomoc! od jutra zaczynam!

Klabacka gratuliję i zazdrosze tych ciepłych emocji...hmmm ale fajnie! trzymam kciuki za malutkiego człowieczka, niech rośnie zdrowo!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

ZawszeBosa ale twoja Mała ma Duże włosy. u nas nie ma jeszcze za bardzo do czego spineczek przypiąć:(

właśnie robię paprykę nadziewaną (polecam z fetą i kaszą jaglana) z roku na rok mój mąż ma coraz delikatniejsze podniebienie, w tamtym roku nie chciał jesc tej pieczonej papryki bo mu skórka przeszkadzała. wieć w tym roku próbujeją zdjąć i powiem wam to chyba najgłopsza i żmudna czynność w kuchni-masakra

Odnośnik do komentarza

hej

ANNAWF gratulacje!!!
ZawszeBosa czupryna sliczna, ja udaje ci sie przekonac dziecko do noszenia opaski? bo Moja ma fontanne na glowie -bo mi zal obcianc, a opasek ani spinek nie chce nosic.
Klabacka spokojnych miesiecy... i dziewczynki zycze i sukieneczek ;)))

paczanga podziwiam jak Ci sie chce tak pitrasic i meza podniebienie rozpieszczasz... ja uwazam take away i mikrofala to dobre wynalazki. a wozek fajny - tylko drogo jak na uzywany - a moze zwyczajnie ceny tak w gore poszly. maja ma 2 - ale takie skladane w parasolke - jeden jezdzi w samochodzie to ma co w parku pchac.

ja uzywam pampersy, kupilam hugginsy i przeciekaja - napisalam im emaila to mi kupon na £ przyslali. nocnik nadal czeka... Moje Male 15kg i ponad 90cm nosi juz 5plus albo 6 - wiec mniej w paczkach. oszczedza za to na jedzeniu ;) bo Maly Uparciuch nie chce jesc, ale ostatnie 2 gorne 5ki ida wiec pije mleko i preclami przygryza ;) moze teraz cos zje po 4 godzinach drzemki...
spokojnej niedzieli

cyt: To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy s

Odnośnik do komentarza

hej koleżanki!

witam mbea! co do włosów małej to jakoś nie było z opaską problemó, jeśli chodzi o spinanie to lubi, zawsze po uczesaniu 2 warkoczy placionych przegląda sie w lustrze zadowolona, aż się boję , żeby nie była pyszna i zadufana w sobie. Na początku też ściągała ale powiem Ci, że pewnie rzeczy egzekwuję siłą...ma być jak mam mówi i tyle. Nie wiem czy to do końca jest dobre no ale po pewnym czasie daje efekty. Obcinać na razie też nie chcę, tak jak piszesz szkoda tych włosków.

paczanga, dzis zrobiłam zakwas, zobaczymy co mi z tego wyjdzie, w przyszłym tyg upiekę chlebek, mnniam. A co do papryki, nie lepiej Ci będzie ją ściągnąć zaraz po wyjęciu z piekarnika?wtedy skórka powinna ładnie odchodzić. Ja dziś robiłąm placuszki smażone w piekarniku, takie warzywne z nasionami lnu, były pyszne i do tego dietetyczne!

Moja Amelcia dziś cały dzien siadała sama na nocnik raz nie zdążyła, więc musze powiedzić, że sumiennej nauki niecały tydzień! fajnie ale na noc i na spacer jeszcze zakłądamy pieluchę, której ostatnio nie lubi(!)
Ja dziś jestem "kobieca" (mam okres) i padam, nogi brzuch wszystko mnie boli więc uciekam zaraz do łóżka. Dobrej nocki koleżanki!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

Kochane bardzo przepraszam, że tak się nie odzywałam ale jakos czasu nie starcza na wszystko...
ZawszeBosa dziekuje za przekazanie wiadomosci!!

Tak więc 14 lipca przyszedł na swiat mój drugi synek. Bóle zaczeły się o 1 w nocy. Dopakowałam się jeszcze. Ubrałam i przyszykowałam meżowi rzeczy do ubrania. O 2 obudziłam męża żeby sie zbierał bo bóle się nasiliły i były co 3-5 minut. O 2.20 bylismy na porodówce. Mąż zaraz wrócił do domu bo Antos został przeciez sam w domu. Naszczęscie się nie obudził!!! Na porodówce milion papierów do wypełnienia i bezlik podpisów (a ja mam podwójne nazwisko więc było fajnie w bólach składać ok 40 podpisów....bez komentarza...). Podłączyli mnie pod KTG i lekarz mnie zbadał to juz miałam rozwarcia na 5 palców. Po badaniach przewieźli mnie na sale przedporodową ok 3.30. Tam poleżałam jakieś 15 min i zaczeły się bóle parte. Zawołałam położna a ona 'Już??' 'Nie mozliwe..' Położyła mnie na porodówce no i o 4.15 Miłosz przyszedł na swait. Takze lekki poród miałam . raptem 3 godziny bóli a tak naprawde to takich moznych rapotem 2.
Mały dostał 10pkt. wazył 3570 i miał 55 cm. Podobny do Antka jak nie iem co. Wiec szykuje się kopia tatusia następna :)
Co do samego porodu to było o tyle lepiej, że była noc wiec na porodówce jedna położna i jeden lekarz. bo jak rodziłam Antka to całe zbiegowisko było- kilku lekarzy, stażysrów i pielęgniarek - jak w kinie. A teraz spokojnie i cicho. i rodziłam tylko ja jedna. A co do bólu i jak mam porównywać to kochane drugi poród moze krótszy ale ani trochę lżejszy - boli tak samo!!! I chyba gorsze jest to, że jest sie bardziej swaidomą i trzeźwo się myśli. Wiec ból tym bardziej odczuwalny...
Uff po szystkim...
Antek do Miłosza jak najbardziej pozytywnie. Przytula sie całuje. Zero zazdrosci. My tez staramy się okazywać wiecej czułości i miłości i chyba on to widzi bo tak chetnie pomaga przy malym. wynosi pampersy do kosza, podaje kremy itp itp. Brat mu w ogóle nie przeszkadza. A Miłosz odpukac złote dziecko. Oczywiscie karmie piersią obowiazkowo. I mogę jak na razie wszystko jeśc oprócz smażonego i słodyczy. Nie płacze bez powodu. Tylko je i śpi. pokaru mam wystarczajaco. Zobaczymy jak będzie dalej. Oby nie gorzej .
Ale szczerze to jest zapieprz przy takiej malej dwójce. Tylko karmienie, gotowanie, sprzatanie i przebieranie.... no ale cóż....
Gosci mielismy nawał ale juz nas zostawili w spokoju naszczescie! hihihhi
Ja czuje sie git. Pękłam w dwóch miejscach bo położna nie chciała ciąc ale szwy juz odpadły i jest git. Jeszcze tylko sie wszystko czysci. Do wagi już wróciłam sprzed ciazy bo waze dokładnie 66 tyle ile po Antku. Wiec tylko 6 kg zostało do zrzucenia jeśli chcę wrócic do wagi sprzed Antka :)
Ogólnie wszystko ok!!

Jak pozrzucam zdjecia na kompa to cosik tu zamieszcze.

Pozdrawiam Mamuśki!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza
Gość aldonka23

aniu wielkie gratulacje!
całuski dla Miłoszka!

zobaczysz z czasem sie ograniesz i bedzie dobrze!
poradzisz sobie-najgorsze poczatki!

ja nieedługo jade meza na wroclaw odwiezc..
jedzie do pracy do danii
coraz czesciej myslimy aby razem wyjechac...

Odnośnik do komentarza

Aniu.. jeszcze raz gratuluję :) i zycze dużo sił i wytrwałosc przy dwójce bobasów.ale pewnie po jakimś czasie wszystko nabierze swojego rytmu i będzie łatwo. całuski dla Antosia, który dzielnie was wspiera :)

a ja dzisiaj wróciłam do pracy... czuję się dobrze, bo dzieci jeszcze mało w p-lu. ale pewnie za 2 tyg. się zacznie. trochę się boję, o moje hormony... zwłaszcza, gdy zostaną wystawione na próbę przez nowe maluchy:) zwłaszcza te płaczące i histeryzujące :D bo dostałam grupę maluszków:)

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!

Aniu raz jeszcze gratulacje! Opis porodu..hmmm mieszane uczucia, z jednej strony emocje, chłonęłam każde zdanie z drugiej strony przypomniało mi się jak rodziłam i wróciły te wszystkie emocje, łzy. Pamiętam, że wtedy miałam żal do całego świata, że zrobiono mi ogromną krzywdę, że poród to jakaś kara, że my kobiety ciągle musimy cierpieć "za miliony". W każdym razie jestes dzielna kobietką! ogarniesz to wszystko i za parę miesęcy będziesz sobie wdzeczna, że już po i że masz 2 najcudowniejszych skarbów na świecie.!

Klabacka, dasz radę kobietko, poznałam Cię osobiście i znam Twoje zaangażowanie w to co robisz, zresztą z Mareczkiem w ciąży też pracowałaś, prawda? ajak będziesz zmęczona to daj sobie spokój i idź na L4, dbaj o siebie!

paczanga
gratuluję dzielnej Lidki! no zuch dziewucha! pomalutku, pomalutku i będzie zasypiać sama.
A co do przepisu, nic specjalnego: starte ziemniaki(jak na placki ziemniaczane)+starte warzywa np. marchew, pietrucha, seler, cebula+mąka+jaja+odrobina oleju lub oliwy+sól i pieprz. Tylko najlepiej piec na papierze kuchennym lub silikonie. Piekarnik na ok 200 st., 25 min i gotowe. Możesz dodać słonecznik, len , płatki owsiane.- smacznego.

U mnie już spokój.. Amelcia śpi, mąż znów na nocnej zmianie więc odpocznę sama- trudno, taka praca.
to chyba tyle koleżanki, pozdrawiam Was

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

Alonka kiedy mąz wyjeżdza? Niezazdroszczę rozłąki no ale praca- siła wyższa, prawda? Pewnie tez myślałabym o wyjeździe razem bo tak osobno to nic fajnego... A ile w ogóle mąż chce tam ostać?

Paczanga no gratulacje dla Lideczki za postępy w zasypianiu!! A co z przedszkolem? Zdecydowałaś się w ogóle?

Klabacka co do pracy w ciąży to ja pracowałam tym razem prawie do końca 8 miesiaca. Aż lekarka pogoniła mnie na zwolnienie. I wiesz co gupia byłam, że nie skorzystałam wcześniej. Bo nie ukrywam byłam mega zmęczona... Praca, dom, a przede wszystkim Antek... Takze moja rada - korzystaj póki możesz!!! No i wytrwałości zyczę!!!A w ogóle który to tydzien teraz? Na kiedy termin? Jaka płec obstawiasz? Pewnie juz to wsystko pisałaś ale troszke ominełam wiec jakbys mogla powtórzyć :) Dzieki!!

ZawszeBosa no to fakt, że poród to nic przyjemnego... ale da sie przezyć!!:36_11_1:
A Wy jak z planami?? Jakies postanowienia powiększenia rodzinki??

U nas w miarę spokój. Wczoraj pojadłam brokułów i coś mały taki niespokojny był wieczorem i jeszcze rano. Teraz spia sobie w najlepsze oboje :36_3_1: Pogoda coś się popsuła i pochmurno u mnie ale dosć ciepło więc jak tylko szkrabki wstaną idziemy na spacerek.
Pytanie mam do mam które używały chusty do noszenia dzieci. Bo chce sobie teraz taka sprawić bo przy Antku i na spacerach wygodniej byłoby mi. Ale nie wiem czy np. materiał ma znaczenie, czy brac bawełniana czy z lnu albo elastyczną i czy szerokosć ma znaczenie? W sprzedaży są od 50 cm do 74cm - czy szersza znacy lepsza? Jakby któraś z was chciała się podzielić swoim zdaniem będe wdzieczna :)
Całuski kochane!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

AnnaWF ja używałam chusty i byłam z niej bardzo zadowolona. tylko że kupując chustę musisz trochę się naczytać. można to zrobić u nas na forum tam jest Doradca ds stosowania chust-polecam
teraz moje doswiadczenie z chustą. kupiłam tanią bo nie wiedziałam czemu muszę kupić taką za 200zł jak mogę za 50zł. Instrukacja tej taniej chusty przedstawiała błędny sposób noszenia dziecka, nie wiem czy naprawdę różnią się one tkaniną -tanie i drogie chusty. z perspektywy czasu teraz też bym kupiła tańszą. z tego co pamietam to w elastycznej można nosić tylko w jednaj pozycji a sztywna np z lnu ma więcej wiążań zastosowań ale trudniej ją wiązać.
jak masz chęć to podpowiem ci jeszcze coś, pytaj.

u mnie ciche dni z mężem. nawet się cieszę wkońcu trochę spokoju.
lidka ma mega apetyt pewnie po tej biegunce.
dziś urządziła sobie pobódkę o 4 rano:36_2_24

Kabackaja też jestem zdania że lepiej wcześniej pójść na L4. trzeba się oszczędzać. teraz poszła bym na zwolnienie prawie na początku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...