Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

monikstar
juniorka gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!
doczekałas sie i Ty!!jestes dzielną i wytrwałą kobietą!!

SZANOWNE KOLEZANKI,
14 GRUDNIA SKOŃCZYŁY ROZPAKOWYWAĆ SIĘ
LISTOPADOWE MAMUSIE.
LISTOPAD UWAZAM ZA ZAMKNIĘTY.

teraz mogą nas przeniesc na noworodki..

chyba trzeba się o to upomnieć do moderatora, bo coś późno już!!!A oni nadal nic!!:smile_jump::smile_jump:

Odnośnik do komentarza

ZawszeBosa
Justyś ja smarowałam sudocremen ale dość grubo, pupa musi być bialutka i...przeszło! teraz z zegarkiem w ręku zmieniam pieluszki i zawsze grubo smaruje od tego czasu mamy spokój z krostkami.

Właśnie grubo smaruje, że pupka jest bieluśka!! Ale widzę różnicę po pół dnia stosowania bepantenu już:36_2_25::36_2_25::36_2_25:, zostały chyba z 4 krostki!!
Przeszło mi przez mysl jeszcze że to "uczulenie" mogło być od nawilżanych chusteczek, bo akurat kilka razy wytarłam chusteczką nawilżana w nocy pupkę, a tak na codzień staram się pod woda przemywać, a wtedy w nocy jakoś strasznie senna byłam i z wygody chwyciłam za chusteczki!! No ciekawe!! choć przy bepantenie takie coś się nie zdarzało!!
"Człowiek się uczy całe zycie i i tak głupi umiera" musze zaobserwować teraz czy sie coś będzie działo jak czasem użyje nawilżanych chusteczek przy stosowaniu jednocześnie bepantenu!Wtedy wątpliwości się rozwieją!

Odnośnik do komentarza

Justys kurcze tak to jest z tymi skórkami naszych maleństw...U nas z pupci zeszło wszystko to teraz mamy na buzi wokół ust- od cycka zapewne! Od wczoraj myje pierś przed karmieniem z małemu buźkę po i no mam nadzieje, że mu to zejdzie. Nie wiedać tych krostek tak na pierwszy rzut oka ale jak ise przyjrzec pod światło to taka buźkę ma chropowata..Jak nie urok to sraczka...

U nas nocka super. Starałam sie odkładać małego do łóżeczka jak tylko się nakarmił...Bo od tego spania z nim w nocy zauważyłam, że w dzień ma problemy ze spaniem gdzie indziej niż na mioch rekach. No i trzeba sie ratować póki jeszcze jest czas!
A od kiedy daję małemu herbatke rumiankową to normalnie problemu z kupka nie mam! Pierdzioszki idą tez bez bólu!! Chwałą temu kto herbatke wymyślił!! Wczoraj nawet skusiłam sie na danio! No i zobacyzmy efekty! Mam nadzieje, że nie zaszkodziłam małemu!
Do potem kochane!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Juniorka serdeczne gratulacje! W końcu się doczekałaś synka. Jak będziesz miała chwilkę to napisz coś o porodzie, rodziłaś naturalnie czy przez CC? A tak w ogóle to medal za wytrwałość Ci się należy :o_master:

Aldonka witaj po dłuższej nieobecności :) Doskonale Cię rozumiem, że rzadko bywasz. Już z jednym dzieckiem jest sporo roboty a z dwójką to już niezły młyn... A twój starszy już do przedszkola chodzi czy w domku razem jesteście?
Ja na razie jakoś sobie radzę, bo mąż jeszcze na zwolnieniu lekarskim, ale już od przyszłego tygodnia do pracy wraca. Trochę się boję jak dam sobie radę sama.

Co do krostek na pupci to u nas też się niestety pojawiły. Takie drobniutkie czerwone, chyba potówki... Z resztą na szyi w zgięciach też :( Przy przewijaniu stosowałam linomag (przy synku cały czas na nim jechałam i było ok), bo w szpitalu twierdzili, że te wszystkie specyfiki z tlenkiem cynku (kupiłam 3 różnych firm kremy przeciw odparzeniom i wszędzie jest zawarty...) to niedobre dla noworodka, że za bardzo wysuszają, a sudocrem to już w ogóle ostateczność, stosować jak już się poodparza pupka... Ale teraz chyba tym właśnie spróbuję posmarować. Może trochę wysuszy i zaleczy te krostki. Słyszałam też, że warto w krochmalu dziecię wykąpać. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Jakie proporcje na taką kąpiel? Jaka kolejność? Czy najpierw mydełko, potem w tym krochmalu a potem spłukać czy jak? Bo ja niestety zielona w tej kwestii jestem...

Wczoraj pierwszy raz od porodu miałam "wychodne". Nie liczę wizyty w szpitalu, MOPS-ie i krótkich zakupów pod domkiem. Poszłam z synkiem kupić mu kurtkę i czapkę i zrobić rekonesans prezentowy na święta a mąż został z małą. Odciągnęłam ręcznie (nie mam laktatora...) z truem 50 ml mleczka. Natalka obudziła się już kilka minut po moim wyjściu... i płakała i płakała. Z butli nie umie / nie chce pić, smoka normalnego wypluwa... Ech. W końcu trochę wypiła i zasnęła na rękach męża, ale jak tylko próbował ją odłożyć to w ryk znowu.Ogólnie masakra. Ja się umęczyłam ze starszakiem na zakupach, bo daleko, zimno a w sklepach tłumy i jeszcze co pół godziny sms, że ona płacze i kiedy wracamy :( Ta niewola cycowa strasznie mnie już męczy... Muszę małą nauczyć z butli pić bo się wykończę. W ogóle ona taka, że tylko przy mamusi spokojna, ładnie śpi ect., a jak ją odkładam do jej łóżeczka to szybko to wyczuwa i się budzi. Tłumacze sobie, że jeszcze 2 tyg nie skończyła, że malutka, że mnie potrzebuje, bo w końcu w brzuszku u mnie parę ładnych miesięcy siedziała i teraz też chce mieć mnie blisko. Ale zmęczona już jestem. I doła złapałam. A ta pogoda za oknem tylko pogarsza sprawę... Buu

Mam nadzieję, że wy sobie lepiej radzicie... Miłego dnia życzę.

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

witam wszytskie listopadowe mamusie :)
mam ten sam problem z chrostkami na buzce, tez wydaje mi sie ze od mleka, teraz kilka razy dziennie przemywam ciepla gotowana woda buzke Emilki i smaruje kremem, wydaje mi sie ze troche pomaga.

Ile waza juz Wasze szkraby?? Emilka w miesiac przytyla 1250g, karmie ja tylko piersia:)
Jak skonczyla 5 tygodni to wazyla juz 4730g :)

Moja malutka tez nie chce spac gdzie indziej jak tylko w moich ramionach :( troche lipa, ale to sa skutki 9 dni noszenia na rekach podczas choroby i pobytu w szpitalu ...

POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMY i MILEGO POPOLUDNIA ZYCZE :)

http://s1.suwaczek.com/20051217580117.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-38887.png http://moje.glitery.pl/text/337/33/1-Emilia-7655.gif
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38888.png http://moje.glitery.pl/text/337/33/1-NATALIA-6479.gif

http://s1.suwaczek.com/20051217580117.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-38887.png http://moje.glitery.pl/text/337/33/1-Emilia-7655.gif
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38888.png http://tmp1.glitery.pl/text/358/37/1-NATALKA-7519.gif

Odnośnik do komentarza

witam kobietki!!!!

Juniorka gratuluję kochana, no nareszcie synek już jest z Tobą, a waga rzeczywiście spora!!!!! gratulacje raz jeszcze, Rafaelku witamy na świecie!

Karolajna współczuję, te nasze dzieciaczki to takie przylepce, bez mamci ani rusz. Zyczę aby Malutka jak najszybciej nauczyła się buteli, więcej swobody będziesz miała.

Klabacka to moze spróbuj herbatkę rumiankową, Antkowi pomaga, biedny Mareczek...

A u nas noc koszmarna, w zasadzie nie mam co marudzić bo to 1 taka noc....Malutka prężyła się biedna i płacz z przerwami był do 3 nad ranem, twardy sen załapała o 6:00. Zasnęła mi na brzuchu , a ja razem z nią.... dziś padnięta lekko jestem ale dałam radę obiadek zrobić, a w zasadzie 2 bo przecież dla siebie gotuję osobno...jeszcze podłogi przetrę i chyba się zdrzemnę. Amelka zasnęła od rana dopiero teraz, tak przysypiała na 0,5 godz. A te problemy z brzuszkiem to ewidentnie moja wina, skusiłam się na śledzia na kwaśno...ehhh

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

witam was kochane;)

JUNIORKA GRATULUJE;]

nie mam czasu kurde ani pisac ani dla siebie;/

w niedziele bylismy 1raz na spoacerku z mezem a tak to bylam juz tydzien temu;)

w czwartek mialam kontrolna wizyte na noworodkach maly wazyl 4220;)

8stycznia mam wizyte na bioderka;]

maly nadal taki lakomczuch jest daje mu butle na noc i juz jest lepiej;)
przez 3dni kupki nie robil i brzuszekbo bolal wczoraj jak zrobil to 5godz spal;)

co u was dziewczyny?:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

aa kobietki jak u Was przygotowania do świąt???

ja po raz kolejny doceniam , że mieszkamy "razem" z rodzicami. Teraz pomoc po prostu niezbędna! w każdym razie farsze na pierożki i uszka już mam zrobione i jutro zabieram się za lepienie, zawsze wcześniej lepię i potem mrożę. Ryby już mam oprawione i także w zamrażarce, wczoraj walczyliśmy z karpiami, amurami i pstrągami. W sb porządki się zaczną chociaż powiem szczerze, że teraz będzie łatwiej bo przecież przed porodem gruntówka była-hihihi. W każdym razie coś juz jest ruszone ale tak jak mówię bez pomocy byłoby trudno, także podziwiam kobietki, które same sobie radzą bez niczyjej pomocy- normalnie czoła chylę!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny chyba mi pokarm zanika, tzn dokarmiam Amelkę butelką, przystawiam jednak do piersi tak często jak się da, a w nich pustki. Po 4-5 godz. dopiero coś się nazbiera, jak Karolajna mówiła ze 50 ml wycisnęła to byłam w szoku, ja próbowałam tez wycisnąć do butli z ciekawości, sprawdzić ile mam pokarmu, nie mogłam nic naciągnąć. Nie wiem, mam nadzieję ,że jednak jeszcze troszkę pokarmię bo przecież to najwartościowszy pokarm.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

Rodzilam naturalnie lacznie trwalo ok 5godz 30 min liczylam na porod w wodzie ale mi zabroniono ze wzgledu na czas 2 tyg po terminie takze weszlam do wanny na rozluznienie i bylo super a potem meka na lozku ,nie obylo sie bez naciecia i bez dopalaczy na skurcze ale na szczescie mam to za soba :)i skarba obok :)mdlalam i chyba sie bali ze mnie traca bo nagle caly personel sie zbiegl ale to juz bylo po porodzie,moj byl przy mnie ogromne wsparcie nawet razem parlismy he he:11_2_114:

http://www.suwaczki.com/tickers/860ij44jt6ll34e4.png

Odnośnik do komentarza

Juniorka gratulacje!!!

A ja niestety zaraziłam się od syna. We wtorek umierałam dosłownie. Miałam wysoką gorączkę, której niczym nie dało się przez caly dzień zbić. Dopiero wieczorem mi spadła. Teraz jest o wiele lepiej. Został mi tylko okropny kaszel. Chodzę w maseczce, żeby małej nie zarazić. Dostałam bioparox do wdychania, którego tak nienawidzę, ale trzeba przeżyć. Mam nadzieję, że mała się nie zarazi.

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

Justynka jest ogólnie grzeczna. Bardzo mało płacze. Do południa ma okres czuwania, trzeba jej zapewniać rozrywkę, czyli noszenie i pokazywanie różnych rzeczy, a po południu śpi i śpi:)) I tak do kąpieli :) Poza tym już robi się fajniutka okrąglutka. Widać cyc mamy służy. Ale nie chce chwycić się smoczka, cyc lepszy do uspokajania.

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

karolajna, niewiele lepiej, przynajmniej ja. Ty pewnie siedzisz z 2 dzieci, to współczuje. moja starsza chodzi do złobka, ale sa dni kiedy jest w domu..sajgon, to mało powiedziane.. szczególnie gdy maz wychodzi. nie wiem co mam robic najpierw.
moja córcia tez bez smoka, chociaz zmienilismy z płaskiego silikonowego na anatomiczny kauczukowy i ten czasem na 5 min chwyci. sukces. co do butli to ja staram sie zeby 1 posiłek chociaz raz na 2 dni jadła z butelki. wtedy nie ma problemu z wyjsciem mamy bo potrafi. i tez zamienilismy avent na lovi, bo nie chciała. jak jest u mamci na łapkach czy kolankach, to aniołek spi cały dzien. ale tylko odkładam, to czujnik ruchu w tyłku sie włącza, co powoduje uruchomienie syreny .
co do kapieli w krochmalu, to juz wtedy bez mydła. tylko krochmal.Dwie płaskie łyżki lub niektórzy dają łyzeczki mąki ziemniaczanej rozrabiasz z niewielką il zimnej wody i dolewasz w kubku goracą wodą. i to wlewasz do wanienki.
zawszebosa kobieto podziwiam Cie! u mnie w tym roku swieta nic nie przygotowane. wszystko kupie gotowe. trudno, jakos przezyjemy. ja to i tak niewiele zjem. rybe gotow w galarecie i barszcz. czy grzyby z uszek zaszkodza małej? najbrdziej zal mi kapusty z grzybami.:le: a mak? jak myslicie?
divalia kuruj sie, i dbaj o siebie
a wszysktkie mamuski 3majcie sie ciepło!!!:36_1_11::36_1_64:
u nas dzis zimno i pada snieg wiec nici ze spacerku:wrrr:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqglq1qn685.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wldf9h1hs3o8v3.png
:kawa-woman:
kawa to podstawa

Odnośnik do komentarza

Witam

U nas zima na całego, -10 stopni i pełno śniegu. Więc nici ze spacerku z małą jutro. A jeszcze nie byliśmy ani razu :( Ale nie chcę jej na taki wielki mróz i wiatr wystawiać.

Divalia współczuję choroby. Kuruj się kochana. Mam nadzieję, że się córcia nie zarazi od Ciebie.

Zawsze Bosa co do świąt to ja mam luz bluz na szczęście. Nie muszę nic szykować, bo będziemy się gościć u rodzinki męża i trochę u mojej :) Więc tylko w mieszkanko ogarnę (jak starczy czasu i siły). Właśnie prawie zasnęłam karmiąc małą w łóżku... A syn mi w tym czasie mieszkanie roznosi... Dobrze, że mnie tata obudził telefonem, bo nie wiem coby było. Mąż załatwia sprawy namieście a wieczorkiem na wigilię firmową idzie. Takiemu to dobrze. A ja w domku uwięziona. Ja chcę już wiosnę / lato!!! Buu

Miłego dzionka

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

A co do jedzonka na święta to też mam dylemat co zjeść, żeby małej nie zaszkodzić... Na razie wypróbowałam cytrusy, orzechy, czekoladę, nabiał i nie widzę żadnej wysypki :) Ale coś z brzuszkiem na wieczór problemy miewa. Więc potrawy z kapustą raczej odpadają :( A ja tak lubię pierogi, kapustę z grochem, bigos... Ech, może się skuszę troszkę tylko spróbować. Za słabą wolę mam niestety.Moja dieta na pewno do lekkostrawnych nie należy.

A w ogóle to mam mega apetyt, większy niż jak byłam w ciąży... Może to dlatego, że mała wciąż na cycu wisi i mnie objada... A u was jak z jedzeniem?

Pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...