Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA

[Gość AsiaT]

https://zapodaj.net/bbe8e5f6e3ed3.jpg.html

[Gość Aga]

1 minutę temu, Gość AsiaT napisał:

https://zapodaj.net/bbe8e5f6e3ed3.jpg.html

Ja już mówiłam 🙂 po cichu gratuluję 🙂

na pewno jest już ciemniejsza 😉

 

[Gość Marjanna]

Gratulacje!!!

[Gość Ogvh]

2 godziny temu, Gość AsiaT napisał:

https://zapodaj.net/bbe8e5f6e3ed3.jpg.html

No teraz widać lepiej. Jest taki cień cienia. Gratuluję 

[Gość AsiaT]

Bardzo dziękuję 😀 Ma któraś z Was jakąś radę na odstawienie dziecka od piersi? Pokarmu mam i tak coraz mniej, pewnie przez ciążę, ale Maly nie chce ani mam ani kaszek.

[Gość AsiaT]

ani mm ani kaszek miało być...

[Gość Monia]

KasiaF jaka dawkę heparyny teraz przyjmujesz?

[Gość Maszkaron]

17 minut temu, Gość Monia napisał:

KasiaF jaka dawkę heparyny teraz przyjmujesz?

a Ty masz heparyne od staran czy od testu??? 

 

[Gość Aga]

Zrobiłam dziś testy . Dwa z rana wyszły negatywnie 😞 a 3 h później zrobiłam jeszcze jeden i zobaczyłam taki mały cień  cienia . 

teoretycznie powinnam dostać @ we wtorek lub środę . 

nie boli mnie brzuch a ciągnie w pachwinie. 

Trzymam się nadziei chyba 

[Gość KasiaF]

Monia ja biorę dawke 0,4. 

Aga poczekaj i sprobuj jutro ale z porannego moczu

[Gość Monia]

Godzinę temu, Gość Maszkaron napisał:

a Ty masz heparyne od staran czy od testu??? 

 

Ja od owulacji. 

Nowa gin twierdzi że przy pai hetero jest nie potrzebna. Ale mimo że będę do niej chodzić nie zrezygnuje z heparyny 

[Gość Monia]

2 minuty temu, Gość KasiaF napisał:

Monia ja biorę dawke 0,4. 

Aga poczekaj i sprobuj jutro ale z porannego moczu

Dzięki Kasia za odpowiedź. Tak myślę że ja nie będę rezygnować z heparyny. Też brałam 0.4 i zostanę przy niej 

[Gość KasiaF]

Monia ja się tak średnio znam na tej heparynie. Czytałam tylko że to jakoś do wagi chyba się dobiera

[Gość Maszkaron]

Godzinę temu, Gość Monia napisał:

Ja od owulacji. 

Nowa gin twierdzi że przy pai hetero jest nie potrzebna. Ale mimo że będę do niej chodzić nie zrezygnuje z heparyny 

A ja mam homo, kolejnej ciazy nie zaryzykuje bez heparyny ;(

[Gość KasiaF]

1 godzinę temu, Gość Maszkaron napisał:

A ja mam homo, kolejnej ciazy nie zaryzykuje bez heparyny ;(

Też mam homo Maszkaron

[Gość Maszkaron]

7 minut temu, Gość KasiaF napisał:

Też mam homo Maszkaron

Kasia to dobrze ze dostalas ta heparyne, zaglebilam sie w problem pai 1 i uwazam ze nie jest on taki niewielki jak lekarze mowia, juz nie mowiac o naszych stratach dodatkowo. Kasia a mialas w ktorejs ciazy krwiaka???

[Gość Monia]

1 godzinę temu, Gość Maszkaron napisał:

A ja mam homo, kolejnej ciazy nie zaryzykuje bez heparyny ;(

I dobrze Kochana 😘 daj sobie teraz czas,  zrób badania , znajdź innego lekarza i wszystko będzie dobrze  ;*

[Gość Maszkaron]

23 minuty temu, Gość Monia napisał:

I dobrze Kochana 😘 daj sobie teraz czas,  zrób badania , znajdź innego lekarza i wszystko będzie dobrze  ;*

Monia tak wlasnie zrobie 😘  w sobote zrobilam ana i caly zespol antykardiolipinowy, w listopadzie do immuno i zobaczymy a w miedzyczasie inny gin do kontroli i pokazania wynikow. powiem wam ze 2020 jest dla mnie najgorszy jak dotychczas, bo zaczal sie zle i konczy tez, no chyba ze jeszcze przez te dwa miesiace sie cos wydarzy dobrego

[Gość KasiaF]

Właśnie ja nie miałam krwiaka nigdy. Biorę teraz heparyne ale lekarka powiedziała mi, że po genetycznych będzie chciała zastąpić heparyne acardem... Ufam jej i mam nadzieję, że nie robi eksperymentow na mnie.

Oj wierz mi Kochana, że ten rok jest "wyjatkowy" i to nie na plus dla bardzo dużej ilości osób... Dla mnie również. U mnie co chwile coś się dzieje "złego" i dlatego tak boję się o tą ciążę, bo patrząc na ilość pecha w tym roku to czuje, że jeszcze przez te najbliższe miesiące coś się wydarzy... Wogole ten rok jest przestępny i czytałam, że jest przesad że jest to rok pechowy i kurcze u mnie sprawdza się to w 100%.

[Gość KasiaF]

No a początek roku właśnie zaczęłam od poronienia, dokładnie 6 stycznia... I nowotworu teściowej. A później było już tylko gorzej i gorzej. A szkoda nawet pisać. Narazie trzymam się tego co mam w tej chwili i modlę się żeby pech już nas opuścił bo kurcze ile można. 

[Gość Aga]

14 minut temu, Gość KasiaF napisał:

No a początek roku właśnie zaczęłam od poronienia, dokładnie 6 stycznia... I nowotworu teściowej. A później było już tylko gorzej i gorzej. A szkoda nawet pisać. Narazie trzymam się tego co mam w tej chwili i modlę się żeby pech już nas opuścił bo kurcze ile można. 

po ciężkich chwilach, pechu itp  zawsze wychodzi słońce !

[Gość KasiaF]

1 godzinę temu, Gość Aga napisał:

po ciężkich chwilach, pechu itp  zawsze wychodzi słońce !

I tego się trzymajmy dziewczyny 💓

[Gość Maszkaron]

25 minut temu, Gość KasiaF napisał:

I tego się trzymajmy dziewczyny 💓

❤️

[Gość Karola]

Dziewczyny  trzymajcie kciuki za rycerzyki mojego meza😉 wlasnie czekamy na wyniki i oby morfologia drgnela choc troszke do gory

[Gość Maszkaron]

20 minut temu, Gość Karola napisał:

Dziewczyny  trzymajcie kciuki za rycerzyki mojego meza😉 wlasnie czekamy na wyniki i oby morfologia drgnela choc troszke do gory

✊✊✊