Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Gość Czarna.ana napisał:

Anlly i jak się czujesz? Ustały objawy, robiłaś test? Ja miałam podobne objawy jak mi torbiel mała na jajniku pękła ale ja nie byłam cała spuchnięta.

Karinka85 u mnie zawsze na początku było plamienie, okres rozkręcał się tak średnio w 12 do 24 godzin. I trwał 6-7 dni licząc od plamienia. Nie badałam wcześniej progesteronu dopiero teraz jak się okazało że prawdopodobnie jestem w ciąży jak poszłam na betę to go sprawdziłam. Beta była ponad 110 a progesteron 17,5. Na wizytę czekałam jeszcze tydzień, dzień przed wizytą pojawiło się plamienie . Lekarka przepisała mi luteine 2x1 tab. brałam od 6 do 12 tyg.

@czarna.ana opuchlizna zeszła z brzucha, ale na twarzy i dłoniach nadal się utrzymuje. Ból podbrzusza minął ale Jajnik co jakiś czas kuje. Testu nie zrobiłam, bo w domu nie mam a nie mam jak się ruszyć. Ogólnie osłabienie, strasznie się męczę pracując. Chyba jutro pójdę na betę albo już wytrzymam do poniedziałku. Zobaczę jak noc. Wczoraj zasnęłam o 21 ale o 5:45 już się obudziłam. 

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość Niewiadoma napisał:

Konieczne są te 3 miesiace przerwy po łyżeczkowaniu? W szpitalu lekarz mi powiedział że zalecają 3 ale min miesiąc. Za tydzień mam kontrole to ciekawe co powie mój lekarz. 

Ogólnie zaleca się odczekanie 3 pelnych cykli po lyzeczkowaniu ponieważ zabieg wyczyszcza macice dokładniej niz poronienie samoistne. Dokładniej to znaczy, ze "zdzieraja" wiecej endometeium niz przy normalnym poronieniu. Robia to też na oślep wiec moze zawsze dojsc do jakiegoś uszkodzenia w jamie macicy. Dlatego tak się zabezpieczaja i mówią o tych 3 pelnych cyklach (niektórzy nawet o 6). Natomiast każdy przypadek powinien byc konsultowany z własnym lekarzem- tak uważam, bo czasami czekamy po te 3 miesiace a fizycznie jestesmy gotowe na ciążę. 

 

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Anna.a napisał:

Właśnie się załamałam. Odebrałam wyniki krwi- morfologia ok, tsh 4,050 przy normie 0,27-4,2 , ft 3 5,79 norma to 3,1-6,8 , ft 4 16,41 przy normie 12-22 czekam jeszcze na prolaktyne i żelazo. Z takimi wynikami tsh nie zajdę w ciąże 😞 😭

Kochana, najważniejsze znac przyczyne czemu się nie udaje, dostaniesz leki na obniżenie i będzie wszystko dobrze!  Mowie to jako posiadaczka niedoczynności tarczycy. Idz do jakiegoś endykrynologa i będzie super

Odnośnik do komentarza

Ja poszlam do lakarza bo strasznie wypadaly mi włosy, łamaly panokcie i mialam strasznie sucha skore. Wyslala mnie na badania,  w tym na tsh- wyszlo powyżej 5. Dostalam skierowanie do endykrynologa, ktory przepisał mi eutyrox. Zaczelam go brac we wrześniu,  a w październiku bylam w ciąży (a wtedy jeszcze sie nie staraliśmy!) Wiec uszka do gory i biegiem do endykrynologa 😘

Odnośnik do komentarza
31 minut temu, Gość KasiaF napisał:

Ja poszlam do lakarza bo strasznie wypadaly mi włosy, łamaly panokcie i mialam strasznie sucha skore. Wyslala mnie na badania,  w tym na tsh- wyszlo powyżej 5. Dostalam skierowanie do endykrynologa, ktory przepisał mi eutyrox. Zaczelam go brac we wrześniu,  a w październiku bylam w ciąży (a wtedy jeszcze sie nie staraliśmy!) Wiec uszka do gory i biegiem do endykrynologa 😘

W sumie to włosy mi wypadają i odkąd w zeszłym roku poroniłam to nie mogę dojść do ładu z paznokciami. Zawsze miałam ładne długie, a teraz jest z nimi tragedia. 
Kasia masz racje jeszcze w przyszłym tygodniu zrobię te badania o których piszesz.

 

26 minut temu, Gość Monia napisał:

@Anna.aspokojnie idź do endokrynologa, tarczycę można dość szybko uregulować, ja mam niedoczynność zdjagnozowaną ponad 10 lat temu, będzie dobrze.

Za dzieciaka leczyłam się na nadczynność tarczycy, a później było ok, bo co jakis czas badalam. W pierwszej ciąży leczyłam niedoczynnosc, po ciąży było dobrze, a drugie ciąży (która zakończyła się poronieniem- wady genetyczne) tarczyca w normie. I powiem szczerze, ze od tamtej pory nie robiłam badan. Dziś dopiero udało mi się zrobić je prywatnie, bo wcześniej nie było możliwości, bo chcieli badać tylko kobiety w ciąży. 

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ja trochę się nie odzywałam, ale nie byłam w nastroju bo trochę się u mnie działo... 

W poniedziałek zrobiłam sobie test ciążowy żeby sprawdzić czy betahcg spadła już. Test wyszedł wyraźnie pozytywnych, więc się przestraszyłam i na drugi dzień rano pojechałam do labo żeby sprawdzić jaki faktycznie jest poziom betahcg. No i we wtorek ok południa dostałam wynik, betahcg ponad 2 tys 😲 Zadzwoniłam do swojej gin, że nadal nie mam miesiączki i, że taka beta mi wyszła, a ciążę wykluczam. Powiedziała mi, że coś jest nie tak, bo to już prawie 7 tygodni, to beta powinna być bliska 0. Na pewno trzeba to sprawdzić i miam do niej na drugi dzień przyjść na wizytę i miała mi wystawić skierowanie do szpitala. Jednak jeszcze tego samego dnia zaczęłam krwawić i kazała mi przyjechać. Gdyby nie ten wynik betahcg, po prostu pomyślałabym, że dostałam okres 😔 Zrobili mi usg i faktycznie w macicy było jakby nadmiar endometrium, na drugi dzień (wczoraj) zbadali betahcg i spadło do 740. Rozpoznanie było takie, że macica nie została dokładnie wyczyszczona podczas tamtego zabiegu i... Zrobili zabieg ponownie. A to krwawienie to pewnie dalsze oczyszczanie z tego syfu, tym bardziej, że krew była ciemna głównie. 

Porażka... Raz udało mi się zajść w ciążę i musieli mnie wyskrobać dwa razy  😭 Czuję się okropnie i na dzień dzisiejszy nie chce być w kolejnej ciąży.. 

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

Madziula ale sie porobilo, dobrze ze sama trzymalas reke na pulsie i badalas bo tak to chyba bys sie okresu nie doczekala. Ale zawalili ze nie doczyscili wszystkiego. Nie dziwie sie braku nastroju i braku checi na cokolwiek, musissz zlapac rownowage i spokoj po tym wszystkim a wtedy na spokojnie zdecydujesz co dalej. Przytulam mocno i pocieszam choc wiem ze w tej sytuacji jestes zrezygowana 😪

Odnośnik do komentarza

Jej chwilę mnie nie było, a tu same źle wieści 😞😢

KasiaF Niewiadoma bardzo mi przykro z powodu waszych strat, życzę wam dużo siły w tym trudnym czasie 😞

@Madziulaa przytulam, trzymaj się dzielnie 😘 dobrze czułaś, że coś jest nie tak, pewnie ten progesteron, który brałaś, jeszcze spowolnił złuszczanie endometrium, jak lekarze mogli aż tak dać ciała? 😔

@Anna.a chyba ty pytałaś o progesteron, należy to badać około 7-8 dni po owulacji, więc warto sprawdzać kiedy ona była, np sprawdzać temperaturę lub robić testy. A co do tsh nie jest tragiczne, ono szybko spada po lekach, zresztą moja koleżanka z pracy miała tsh coś koło 3,5 i udało jej się zajść w tym samym cyklu, co miała taki wynik, więc nie zawsze jest to przeszkoda w zejściu. Ja od dłuższego czasu mam niskie, a ciąży i tak nie ma, więc tu nie ma reguły.

@karinka85  pytałaś o niedomogę lutealną, ja mam niestety tą przypadłość, tzn miałam stwierdzoną przed pierwszą ciążą, mimo owulacji mój progesteron był bardzo niski, musiałam przyjmować luteine w trakcie starań i w ciąży, teraz przy drugich staraniach też ją stosowałam, a teraz przeszłam na duphaston, bo jest mi wygodniej niż z luteiną dopochwową. Twój progesteron nie jest najwyższy, ale wszystko zależy kiedy była owulacja, wiesz może ile trwa twoja faza lutealna? Zobaczysz kiedy przyjdzie (choć mam nadzieję, że już nie przyjdzie) @, wtedy będziesz miała obraz ile po owulacji było robione badanie. 

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza

KasiaF U Ciebie to już kolejny aniołek, robiliście może badania w kierunku mutacji? I badania bakteriologiczne? Moja koleżanka ma czworo aniołków, dopiero z piątej ciąży ma zdrowego maluszka i u nich przyczyną okazały się właśnie mutacje i jakaś bakteria, dopiero po wyleczeniu bakterii i obstawieniu heparyną udało się donosić ciążę.

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, misKolorowy napisał:

KasiaF U Ciebie to już kolejny aniołek, robiliście może badania w kierunku mutacji? I badania bakteriologiczne? Moja koleżanka ma czworo aniołków, dopiero z piątej ciąży ma zdrowego maluszka i u nich przyczyną okazały się właśnie mutacje i jakaś bakteria, dopiero po wyleczeniu bakterii i obstawieniu heparyną udało się donosić ciążę.

Mam mutacje MTHFR i robilam tez czynnik V Leiden ale ten jest ok. Nie wiem jakie wiecej badania moglabym zrobić.  Aniołek to będzie mój trzeci bo to moja czwarta ciąża... Pierwsza zakończona w 2017 roku,  pozniej w tym samym roku ciaza z synkiem ❤ i teraz dwa Aniołki. Czuje, że po ciazy cos niedomaga w moim organizmie. Zapisalam sie na poniedziałek na wizyte u innej ginekolog na konsultacje. Potrzebuję wsparcia bo naprawdę psychicznie sie posypalam teraz. I nawet nie ma człowiek jak sie schlać z rozpaczy bo w brzuchu ma jeszcze ciążę ktora i tak sie zaraz skonczy ;(((((((

Madziulaa dobrze ze trzymalas rękę na pulsie. Teraz już będzie z górki, a z ciazy nie rezygnuj, mam cudownego syna i oddalabym za niego życie. Warto walczyc o coś takiego. W poniedziałek jak dowiedzialam się, ze beta za słabo przyrasta zryczalam się strasznie i załamałam. I tez stwierdzilam, ze nie chce juz ciazy i przechodzenia przez to kolejny raz. Ale kogo ja oszukuje... Chce i to conajmniej dwojke jeszcze!!!!!! Wiec bede chodzic po lekarzach, bede robic badania, zeby dowiedzieć sie co sie dzieje. A powtorki bede bala się jak nikt....

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny współczuję straty i trzymam za Was kciuki👍 

@Madziula dobrze, ze sie zorientowalas ze cos moze byc nie tak i zrobilas bete. Tak sobie myślę,  ze skoro takie rzeczy sie dzieja to oni powonni kontrolowac bhcg rutynowo u kobiet po lyzeczkowaniu. No..ale wiadomo jak to jest w naszych szpitalach. Nie trac nadziei kochana, musi w końcu byc dobrze.

Ja bylam wczoraj u ginekolog w innym miescie, moja nie przyjmuje. Fajna babka, przyjmuje tez w Invikcie. Owu byla 12 dc- test mialam pierwszy raz pozytywny. Ostatnie przytulanki 10 dc, wiec szanse chyba jednak są.. zobaczymy.

Ja mam inny problem, moze ktoras z Was miala podobny.. mam 2 dzieci 14 i 11 lat. Niestety oni nie chcą rodzenstwa. Zarzucaja mi, ze mysle tylko o sobie..ze przeciez jest nam dobrze jak jest i po co mi te dziecko...jest mi strasznie przykro:( moje wlasne dzieci.. poradzcie mi cos..

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie. Czuję się strasznie zniesmaczona służba zdrowia. Do szpitala, w którym miałam robione tamto łyżeczkowanie, na pewno się już na oddział ginekologii nie zgłoszę i jak mi kiedyś będzie dane rodzic, to na pewno nie tam. Czułam, że coś jest na rzeczy skoro tak długo nie ma tej miesiączki, lekarkę twierdzila, że niedługo powinna być 😞 Tym bardziej, że poziom betahcg przed poronieniem nie był jakiś mega wielki, dziewczyny nie raz mają wyższy i dostają okres o czasie. Z macierzyństwa nie zrezygnuję, ale na razie muszę odpocząć od tego tematu 😔 Czuje, że to dla mnie za dużo, że to po prostu nie mój czas, skoro takie rzeczy się dzieją...

@Malwina77kurcze, nie umiem Ci pomóc. Nie mam jeszcze dzieci, więc nie wiem co Ci poradzić. To na pewno bardzo trudna sytuacja dla Ciebie 😞 Z drugiej strony Twoje dzieci są w takim trudnym wieku. I jakby nie patrzeć to też myślą tylko o sobie teraz m, nie liczą się z tym, że Ty pragniesz znowu zostać mamą. Mimo wszystko myślę, że jednak dziecko nie powinno rodzicowi narzucać swoich racji... Ale no jeszcze nie wiem jak to jest wychowywać dzieci, więc może się mylę 😞

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

KasiaF dobrze, że idziesz do innego lekarza, może on zleci więcej badań i odnajdzie przyczynę, polecam zrobić też posiew, bo czasem powodem jest chlamydia, czy inne cholerstwo, na pozór błahe, a jednak prowadzi do poronień.

@Malwina77 twoje dzieci są w tym trudnym czasie dojrzewania, tak jak Madzia piszę myślą teraz tylko o sobie, pewnie chodzi im o twoją uwagę i względu finansowe, a może boją się, że będą musieli Ci pomagać, czy obciazysz je opieką nad maluchem, myślę, że powinniście szczerze porozmawiać jakie są ich obawy, może mąż Ci pomoże w tej rozmowie?

@Madziulaa daj sobie czas na odpoczynek i regenerację, zarówno fizyczną jak i psychiczną, może z nowymi siłami szybko się uda, już wiesz, że może wam się udać naturalnie, więc oby teraz głowa się odblokowała. Ściskam Cię mocno i wciąż trzymam za Ciebie kciuki.

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 💋 według pasków owulacja przypadła na 19.04 więc @ powinna być ok 04.05. Od kilku dni ból podbrzusza i jajnika. Zawsze @ przychodziła rano. Dziś wzięłam się za sprzątanie i nagle coś poczułam. Na wkładce były różowe plamki. Kiedy czerwone, nie brązowe tylko różowe. Krwawienie implantacyjne czy @ 4 dni za szybko. Nie mam już siły. Czułam że znów w tym cyklu się nie uda. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...