Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA

[Gość Anna1290]

Cześć dziewczynki, dzisiaj byłam u endykrynologa. Patrząc na wyniki stwierdzil, że albo jestem odporna na leki albo ciąża. Jakas nadzieja jest. Zrobie test znow za kilka dni i zobaczymy.

[pena89]

Anna oby to była ciaza! A dał skierowanie na Jakieś badania czy tylko bete masz powtórzyć?

[Gość Anna1290]

Ponad to na piersiach same żyłki mi powychodzily... i bolą.... ciekawe co będzie dalej...

[Gość Anna1290]

Tylko badanie powtórzyć... jak nic noe wyjdzie to do gina....ale mówił mi endo ze zna takie przypadki gdzie z beta nic i z testu tez nic a okazywalo sie ze ciaza...

[pena89]

Żyłki mogą świadczyć o ciąży :-)
Trzeba czekać na wynik bety

[Gość Anna1290]

:)

[MadziaK83]

Anna u mnie beta była w dniu miesiączki 4,3, test w następnym dniu to był cień cienia, owu się orz sunela o 4-5 dni i dlatrgo tak późno wyszła. Takze może i u Ciebie tak jest. A Ty bierzesz euthyrox że odporna na leki na tsh nie spadło? Bo seby bylo zmieszniej przed ciąża miałam tsh 2,3 a w dniu bety 4,3 już na 4,5 skoczyło wiec natychmiast a podejrzewam że najpierw tsh skoczyło a potem beta ruszyla dopiero.

[Gość Anna1290]

Tsh spadlo o 0.07. Lekarz mówił ze to za malo na taka dawke i stad podejrzane dla niego to bylo

[Samożycie]

Anna mi w tym miesiącu tsh skoczyło z 0,4 do 1,5 pomimo brania regularnie leków. Nie koniecznie musi to mieć związek z ciążą.
Ale życzę Ci aby w twoim przypadku było inaczej:)

[Gość Anna1290]

Po prostu nie pokojacy jest fakt brak okresu.

[MadziaK83]

Ja przed ciąża miałam stałe, w obu ciążach mi rosło i musiałam zwiększać dawkę leku. Ale np mojej mamie mimo leków rosło aż się okazało że ma hashimoto i bierze dość spora dawkę chyba 250.
Także może to zależeć od ciazy, może od czegokolwiek innego. Ale kciuki trzymam za ciąże :)

[Gość Anna1290]

Jedna wielka zagadka. ;)

[magalena3]

anna trzymam kciuki a kiedy ty masz powtórzyć ta betę? Jutro?

A ja staruszka. Wstawilam dwie suszarki z pranime na werande. Ale trzecia próbowałam podnieś i mi coś strzelilow kręgosłup ie że tak powiem przy samej du.... No i już mamę zawołałam. Pomogła mi a deszcz zaczynał padać. Najgorsze jest to że ciągle boli. Trochę pochodzę trochę posiedzę. Leżeć nie mogę. Ale jestem pełna nadziei że mi przejdzie do wyjazdu. Najwyżej będę siedzieć na Krupówkach a na Gubałówka mnie zawioza.

[Gość Anna1290]

Pod koniec tyg ale tak mówił endykrynolog, ginekolog może co innego by mówił.

[Zaneta30]

kochane wątpię żeby to ciąża była . Zrobiłam test bo myślałam że się udało . Wtedy zanim poroniłam też tak było że miałam plamienia a później testy i były to dwie kreski tzn słaba jedną ale była i jak zrobiłam betę to miałam wtedy ponad 100. A później nie zdążyłam się nacieszyć bo u ginekologa poronilam w łazience . Jest mi przykro bardzo . Mąż też mówi że może coś z nim nie tak . Choć jest młodszy ode mnie . Najgorzej usłyszeć od własnego ojca że "strzela slepakami" gdzie kazdy wie że nam ciężko jest znowu. Nie ukrywam bardzo chcemy dzidziusia ale jak nie wyjdzie to już odpuszczamy całkowicie . Najwyżej będzie maly sam. Daje nam rok

[magalena3]

Żaneta ale jak ty nie robiłaś zadnych badań to nie wiadomo co jest przyczyną. Może narazie warto odpuścić chociaż z doświadczenia wiem że to nie łatwe. Będzie dobrze. Nie możesz się tylko psychicznie poddawać bo może to się źle odbijać na waszym małżeństwie.

Moj tata stwierdził że to dysk mi wyskoczył. Ale nie wiem na jakiej podstawie.

[Zaneta30]

magdalena3 kiedyś miałam policystyczne jajniki i ponoć.nigdy nie mogłam mieć dzieci .a jednak mam syna . Jak mówiłam ginekologowi że mam znowu nie regularne okresy albo plamienia stwierdził że to po porodzie może być i po poronieniu musi organizm dojść do siebie . A że ja mam ciągle pełno stresu więc może i od tego.
Nawet jak się przytulamy z mężem to myślę o tym czy się uda znowu . Bardzo rzadko się kochamy . Z ojcem małego było bardzo często i zaszłam . Choć on się nie cieszył bo zawsze mi wypominał że to ja sama zrobiłam sobie dziecko. Teraz bardzo chcemy przynajmniej ja bardziej. Muszę czekać na ubezpieczenie bo skończyło mi się . I niemam narazie iść jak do lekarza

[magalena3]

Żaneta z tym Pcos to chyba już teraz nie ma znaczenia. Gosia jak dobrze pamiętam też ma. I wszędzie gdzie czytałam to jest ciężej zajść ale nie jest to wykluczone. Możliwe że i ja mam. A co do ubezpieczenia to jak twój pracuje to jak jesteście małżeństwem to może cię dopisać w pracy do swojego. Tak jak syna twojego jak deklaruje jego opiekę czy jakoś tak.
A z myślami musisz wyhamowac. Bo sama się na siebie denerwujesz. Potem na męża bo przenosisz źle emocje na niego i możliwe że na syna. I dlatego tak wkolko macie napięcie. Najważniejsze jest aby umieć rozmawiać. Wtedy się wszystko unormuje. I jak ty tak myślisz podczas stosunku to musisz ale to musisz wystopowac. Bo on może już też zauważył że nie czerpiesz przyjemności z sexu a tylko myślisz jaki będzie finał.
Przepraszam że się wymadrzam.

[pena89]

Magalena jak mojemu tacie dysk wypadł to nie mógł się ruszać więc oby to nie było to. Długo dochodził do siebie obyło się bez operacji ale kilka razy się powtorzylo. Już od kilku lat jest spokój ale zawsze ma tą obawę że znów wypadnie. A co do PCOS to na monitoringu by chyba było widać że masz policystyczne jajniki? Mi Endo na podstawie wyników hormonów podejrzewał PCOS ale jajniki czyste były na usg i podczas laparoskopii A tam by na bank było widać.

[Anella]

Więc tak: Bąbelek ma się dobrze, zagniezdzil sie pomiędzy zrostami.
Dostałam letrox, jodyne i w razie bólu brzucha lub plamienia luteine
Dobranoc :)

[Karolcia90]

Anella bardzo dobra wiadomość :) nudnej ciąży Ci życzę :)

[pena89]

Anella super ! Spokojnej ciąży:-)

[Zaneta30]

magdalena3 nie wymadrzasz się wręcz przeciwnie. Ja wiem o tym że źle robię. Jak mój mąż słyszy o tym że ktoś w rodzinie będzie miał dziecko nie chce o tym słyszeć. Jak mój brat dzwonił i chwalił się że jego narzeczona jest 16 tyg w ciąży to zmieniał temat bo jest mu ciężko .
Co do ubezpieczenia czekam na jego umowę i może mnie zgłosić do ubezpieczenia . Muszę zrobić wszystko by się wkoncu nam udało . Nawet teściowa mówi że u nas to już dziecka nie będzie . Nienawidzę takiego gadania. Cieszę się że chociaż syna mojego traktuje jak wnuka. A mojemu małemu wyskoczyło " zimno" na ustach a niewiem od czego bo my tego nie mamy . Ale pani w aptece kazała smarować mascia Hascovirem i powinno pomóc

[Zaneta30]

Anella bardzo się cieszę super oby było wszystko okej .

[Sandawilla]

Anella aż się wzruszyłam. ..niech juz teraz będzie w jak najlepszym porządku. Widać dzidzia jest silna i ma duży apetyt na życie :-)