Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Kawa - racja, a może to kwestia owulacji po prostu? Czasami podczas owulacji występuje krwawienie?, moze to to? Tylko ten ból jest niepokojący... ja nigdy przy Clo tak nie miałam, choc miałam inne problemy - bóle głowy, brzucha, podbrzusza tak, ze nie mogłam siadac. Po gonadotropinach nic mi nigdy nie było a po Clo czułam sie fatalnie. Na dodatek z każdym kolejnym cyklem gorzej. 

Odnośnik do komentarza

Kawa w pierwszym cyklu z clo też tak miałam plamienie 2/3dni moja gin wtedy powiedziała, że może się zdarzyć. Ja przy clo miałam sporo skutków ubocznych zawsze na początku bolała mnie głowa, prace jajników czułam prawie cały cykl, nigdy nie miałam bolesnych @ a przy clo pierwszy dzień był okropny no i pms gigant. Pamietam jednego dnia miałam takie wahania nastroju, że usiadłam i sama do męża mówiłam, że już sama siebie nie mogę słuchać 🙈 

Ale jest też plus przy clo w sumie to nie wiem czy to jego zasługa bo może to jakieś suplementy a nie clo ale cykle nigdy nie były regularne u mnie a ostatnio wszystkie równo 29dni jak nigdy. 

Odnośnik do komentarza

Dzięki za miłe przyjęcie 😊 mam nadzieję że wszystkie niedługo będziemy się cieszyć z dwóch kresek 🙂

Ja jestem ciekawa tego pierwszego cyklu z clo, chociaż staram się nie nastawiać za bardzo, bo później wychodzi... same wiecie jak 😞

Magda, poronienie samoistne "tak się zdarza", to usłyszałam w szpitalu. Żadnych badań nie miałam pod tym kątem. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Ola0 napisał:

Kawa w pierwszym cyklu z clo też tak miałam plamienie 2/3dni moja gin wtedy powiedziała, że może się zdarzyć. Ja przy clo miałam sporo skutków ubocznych zawsze na początku bolała mnie głowa, prace jajników czułam prawie cały cykl, nigdy nie miałam bolesnych @ a przy clo pierwszy dzień był okropny no i pms gigant. Pamietam jednego dnia miałam takie wahania nastroju, że usiadłam i sama do męża mówiłam, że już sama siebie nie mogę słuchać 🙈 

Ale jest też plus przy clo w sumie to nie wiem czy to jego zasługa bo może to jakieś suplementy a nie clo ale cykle nigdy nie były regularne u mnie a ostatnio wszystkie równo 29dni jak nigdy. 

Trochę mnie uspokoiłaś. 

A może to rzeczywiście owulacja... Szkoda, że te pęcherzyki nietakie.... 

A myślicie, że przy pęcherzyku 12mm czy 13mm może zdarzyć się jakiś cud...? 

Odnośnik do komentarza
56 minut temu, Gość Kawa napisał:

Trochę mnie uspokoiłaś. 

A może to rzeczywiście owulacja... Szkoda, że te pęcherzyki nietakie.... 

A myślicie, że przy pęcherzyku 12mm czy 13mm może zdarzyć się jakiś cud...? 

Kawa zawsze trzeba być dobrej myśli -zobacz..Zuduarince mówiono że owu nie było, a dwie kreski zobaczyła 😍

Odnośnik do komentarza

No właśnie, Zuduarinka, jak tam u Ciebie?

Kawa wg mnie są jeszcze szanse, czasem nawet pod koniec cyklu coś rusza. Z resztą ja nawet nie wiem jakie miałam pęcherzyki, mój lekarz kazał mi przychodzić tylko po owulacji sprawdzić, czy w ogóle była. Może i dobrze bo się nie zastanawiałam 😄

Kurczę sprawdziłam dzisiaj TSH i skończyło mi do 3,37. Dobrze że wizyta już w piątek, bo korci mnie zwiększyć dawkę samemu, ale dwa dni to jeszcze wytrzymam.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pytanie czy któraś po skończeniu tych 5 dni clo miała taki ból jak na okres non stop i to mocniejszy? Clo i lamette skończyłam w piątek, a od wczoraj zdycham z bólu, gdzie nigdy aż tak nie bolało nawet podczas okresu.

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, Gość Hopeful napisał:

Beta 1012,70 (48h temu 445,23) 🙂

Nie wymyślam, czekam na wizytę u lekarza, umówiłam się na 01.03 🙂 

Elph - daj znac po wizycie.

Czyli w piątek trzymamy kciuki za Olgik i Elph 🙂 za kogoś jeszcze? 🙂

No i pięknie rośnie beta 🙂 w ogóle na kiedy Ci termin wychodzi?

Ja mam duże nadzieje na zobaczenie serduszka w piątek, dzisiaj beta 12600, w pt będzie 24000 to myślę że powinno być!

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Hopeful napisał:

Beta 1012,70 (48h temu 445,23) 🙂

Nie wymyślam, czekam na wizytę u lekarza, umówiłam się na 01.03 🙂 

Elph - daj znac po wizycie.

Czyli w piątek trzymamy kciuki za Olgik i Elph 🙂 za kogoś jeszcze? 🙂

Hopeful - pięknie rośnie 😍. Możesz jutro za mnie trzymać kciuki, bo idę zobaczyć czy coś pękło. Miała mi dać ostatnio na pęknięcie i nie dało. Jak nie pęknie samo to stracony cykl. 😞
Martyna- mnie po CLO nie bolał brzuch, ale ginekolog pytała się czy mnie nie bolał i czy jakiś nieporządanych sytuacji nie było. 
Kawa- życzę Ci żebyś jednak do tej Częstochowy na kolanach szła w tym cyklu. Hehe 🙂 

Dziewczyny trzymam bardzo mocno za Was wszystkie kciuki i czekam na dobre wiadomości. 😘

Odnośnik do komentarza

Elph - wow! Ktory masz dc? Bo na tych tygodniach i dniach wcale sie nie znam 🤣 

Edi - dobrze że piszesz! Bede trzymała kciuki 🙂 daj znac po wizycie.

Hania - dziękuję 🙂 

Po ostatnich doświadczeniach może na chwilę odetchnę po wizycie u lekarza, choć myślę że tylko na chwilę 😜

Odnośnik do komentarza

Hopefull, to cudowna wiadomość 🥰🥰, czas do marca szybko zleci i już niedługo zobaczysz serduszko ❤️❤️ Wiedziałam, ze w końcu musi się udać.. 

Dziewczyny, które teraz testują? Trzeba dobra passę przytrzymać.. 

Malinka, jak tam? jak się czujesz? Zaglądasz tutaj jeszcze?

 

Odnośnik do komentarza

Drop - dziękuję kochana. Ja jeszcze studzę entuzjazm 🙂 a Ty już zrobiłaś badania? Coś więcej wiesz już? 

A jak! Liczę na Was! 🙂 

Elph - ooo ja mam 34 dc to może faktycznie z moją betą jest ok bo jak liczę to w 42dc powinnam mieć podobnie jak Ty, ok 16 tys.

Odnośnik do komentarza

Ja tez miałam ten cykl clo+lameta (pierwszy cykl ze wspomagaczami) trochę pobolewaly mnie jajniki po tych 5 dniach ale nie jakoś super mocno, bardziej jak przed okresem 🙂 

ja dziewczyny idę jutro na betę , robiłam  wczoraj test 33 dc negatywnie, a okresu dalej nie widać 😛 zrobię betę to będę wiedzieć a nie fortunę na testy wydaje 😂

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość Ren29 napisał:

Może miałam jakaś późną owulacje .. sama nie wiem ale wole sprawdzić jutro i mieć spokojna głowę 🙂

Ren trzymam kciuki:)

Może akurat ten ból coś znaczy 🙂

Na wszelki wypadek zarezerwowałam termin wizyty u swojej lekarki- nie u tego samego lekarza co wypisal clo i lamette, tylko tej do której chodziłam wcześniej. Nawet jeśli ta wizyta to tylko mój atak paniki to lepiej będzie mieć opinie lekarza, któremu ufam. I tak termin dopiero na 6 kwietnia - jeśli moje liczenie mnie nie myli to będzie tuż przed rozpoczęciem 3 cyklu ze wspomaganiem. No i dziwi mnie, że lekarz nie przepisał mi duphastonu skoro wcześniej go brałam. No ale nie ma wolnych terminów, nie odbiera telefonu i nie odpisuje na emaile, więc nawet nie mam jak go zapytać czy mam brać duphaston czy nie. Kilka pudełek mam w domu.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny! Gratuluję tym którym się udało 🙂 u mnie przygoda ze stymulacja trwała 1,5 roku. Najpierw Clo, aromek, później gonadotropiny. Przez rok nic nie wychodziło. Postanowiłam zmienić lekarza. Na pierwszą wizytę czekałam prawie pół roku. I jaki efekt? Drugi cykl bez dodatkowych badan u nowej Pani doktor i w piątek w 25 DC ujrzałam dwie kreski 🙂 teraz obserwuje przyrost bety. 

12.02 (25 DC) beta 16

15.02 (28 DC) beta 166

17.02 (30 DC) beta 491

Co myślicie o tych przyrostach? Wizytę mam dopiero 5 marca.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Martyna napisał:

Ren trzymam kciuki:)

Może akurat ten ból coś znaczy 🙂

Na wszelki wypadek zarezerwowałam termin wizyty u swojej lekarki- nie u tego samego lekarza co wypisal clo i lamette, tylko tej do której chodziłam wcześniej. Nawet jeśli ta wizyta to tylko mój atak paniki to lepiej będzie mieć opinie lekarza, któremu ufam. I tak termin dopiero na 6 kwietnia - jeśli moje liczenie mnie nie myli to będzie tuż przed rozpoczęciem 3 cyklu ze wspomaganiem. No i dziwi mnie, że lekarz nie przepisał mi duphastonu skoro wcześniej go brałam. No ale nie ma wolnych terminów, nie odbiera telefonu i nie odpisuje na emaile, więc nawet nie mam jak go zapytać czy mam brać duphaston czy nie. Kilka pudełek mam w domu.

Chyba mamy tego samego gina 😄 chociaż u mojego przynajmniej są terminy. Ten brak kontaktu jest straszny 😕

46 minut temu, Gość Kazior napisał:

Cześć Dziewczyny! Gratuluję tym którym się udało 🙂 u mnie przygoda ze stymulacja trwała 1,5 roku. Najpierw Clo, aromek, później gonadotropiny. Przez rok nic nie wychodziło. Postanowiłam zmienić lekarza. Na pierwszą wizytę czekałam prawie pół roku. I jaki efekt? Drugi cykl bez dodatkowych badan u nowej Pani doktor i w piątek w 25 DC ujrzałam dwie kreski 🙂 teraz obserwuje przyrost bety. 

12.02 (25 DC) beta 16

15.02 (28 DC) beta 166

17.02 (30 DC) beta 491

Co myślicie o tych przyrostach? Wizytę mam dopiero 5 marca.

Duże przyrosty, ale w tą stronę chyba nie ma się czym martwić 🙂 może bliźniaki będą?

11 godzin temu, Gość Ren29 napisał:

Może miałam jakaś późną owulacje .. sama nie wiem ale wole sprawdzić jutro i mieć spokojna głowę 🙂

Ooo trzymam kciuki!!!

11 godzin temu, Gość Hopeful napisał:

Drop - dziękuję kochana. Ja jeszcze studzę entuzjazm 🙂 a Ty już zrobiłaś badania? Coś więcej wiesz już? 

A jak! Liczę na Was! 🙂 

Elph - ooo ja mam 34 dc to może faktycznie z moją betą jest ok bo jak liczę to w 42dc powinnam mieć podobnie jak Ty, ok 16 tys.

Na pewno wszystko jest ok 🙂 wszystko zależy od tego kiedy była owulacja, ja u siebie niestety nie wiem ale wszędzie mówią żeby patrzeć tylko na przyrost, a nie na to czy jest odpowiednia wartość.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...