Clostilbegyt? Opinie

[Gość Fela]

Byłam u lekarza i owulacja była, więc jest dobrze, ale nie nastawiam się jakoś specjalnie na ten cykl. Wolę się zbytnio nie nastawiać, żeby potem się nie rozczarować.

A te bóle brzucha, o których ostatnio pisałam, to właśnie pewnie przez owulacje, coś dziwnego, bo nigdy tak owulacji nie czułam :o

Dziewczynki trzymam kciuki mocno za Was, te dwie kreseczki niech w tym miesiącu się pojawią!! :)

[Gość Hopefull]

Katarina, Ewa - Jezuu Dziewczyny dzięki że o tym piszecie bo ja podobnie jak Wy się schizuję. Niby mnie mdli i mam wrażliwe piersi ale sa momenty ze totalnie normalnie się czuję. Te pobolewanie brzucha itp nooo dokładnie tak samo! Tak, dobrze pamiętasz Katarina 🙂 zaraz ruszam... jeszcze chciałam skoczyć do dziadka na cmentarz przed wizytą u profesora... bo jakoś się denerwuje. Trzymajcie kciuki o 19:30! 🙂 

[Gość Kokardkaaa]

Ja nie wytrzymałam i dzisiaj zrobiłam test niestety  jedna kreska także ja czekam na @  i od nowego cyklu CLO + ovitrelle 

[Gość Drop]

Hopefull, nie stresuj się! 3mamy oczywiście kciuki za dobre wieści, koniecznie się odezwij po wizycie!

[Gość Ewel]

Hej dziewczyny ,odzywam się tu rzadko ale jestem z Wami na bieżąco 🙂

we mnie wstąpiła znów nadzieja że to będzie ten cykl! Dziś byłam na monitoringu (16dc) i pęcherzyk był 20mm w lewym jajniku.Byłam zaskoczona bo w zeszłym miesiącu było pusto. Dostałam zastrzyk z pregnylu i polecenie nie wypuszczania męża z łóżka 😛

[Gość EWA]

1 godzinę temu, Gość Kokardkaaa napisał:

Ja nie wytrzymałam i dzisiaj zrobiłam test niestety  jedna kreska także ja czekam na @  i od nowego cyklu CLO + ovitrelle 

Trzymaj się kochana, w końcu kiedyś musi nam się udać !

[Gość Hopefull]

Jestem po wizycie no i mam mieszane uczucia. Na USG widać pęcherzyk ciążowy, w nim ciałko żółtkowate. Niestety zarodka nie widać... już niby mogło być serduszko a tu nawet zarodka nie widać 😞 Dodatkowo coś tam z kosmówką jest, że w 10% się oddzieliła czy coś ale niby to bardzo częste jest. 

Profesor powiedział nie jest to puste jajo płodowe. I że widocznie jest po prostu za wcześnie jeszcze i wizyta za 2 tygodnie. Nie to dzisiaj chciałam usłyszeć... nie pozostaje nic innego tylko czekać, kolejne cholerne 2 tygodnie. 

[Gość Katarina]

Hopefull, dzięki że tak szybko napisałaś. Właśnie mi dokładnie to samo powiedział gin 6 dni temu i też zaznaczył, że to zupełnie normalne, ale właśnie to ciałko jest dobrym znakiem. Gdzieś czytałam, że zarodek pojawia się właśnie w ciągu 2 dni po tym ciałķu, więc chyba po prostu się nie wstrzeliłyśmy...ja myślę, że my przez to nasze przewrażliwienie i oczekiwanie po prostu chcemy wszystko szybciej, ale w efekcie trochę bardziej się denerwujemy...najważniejsze, że byłaś i że na usg nie było żadnych oznak, że coś się złego dzieje. Tego się trzymajmy i cierpliwości nam wszystkim!❤

Kokardkaa, trzymaj się, przykro, że nie wyszło tym razem, przytulas!

Ewel, Działaj i nie wypuszczaj 😉

[Gość Ewa0]

Hopefull usłyszałam też dokładnie to samo i że mam wrócić za dwa tygodnie. A jak powiedziałam że myślałam że będzie słychać serduszko to powiedział że to stanowczo za wcześnie. Także nie martw się kochana 🙂 tak jak Katarina pisze najważniejsze że wszystko ok. Musimy być cierpliwe ❤️ a wg USG który tydzień wyszedł?

[Gość Karska]

Dziewczyny jestem po wizycie . Lekarz bardzo konkretny i co najważniejsze pierwszy raz nie wyszłam z płaczem a z uśmiechem na twarzy . Torbiel się pomniejsza , i mówi że ona sie wchlonie. Po całym moim wywiadzie, jednoznacznie stwierdził, że dupek wszystkiemu jest winien. Był w szoku że 5 miesięcy go wcinam i se blokuje owulację. W grudniu lecę na drożność i badania rezerwy. Jak będzie ok , to monitoring i działamy. Co do męża , stwierdził że nie widzi nieprawidłowości , bo ma dużo plemników poza tym inne parametry są ok, a morfologia to jak komputer coś wychwyci to zaraz daje zero wiec hmmm mam mieszane uczucia ale to on jest specjalistą. I co najważniejsze powiedział "głowa" Mam nadzieję, że w końcu wyszło słoneczko . Kochane trzymam za was wszystkie kciuki testujące i te którym się udało. Dziewczyny grudzień i styczeń nasz 🥰🥰🥰🥰

[Gość Elph]

Wreszcie doczytałam wątek do końca i ostatnie kilkadziesiąt stron taka niespodzianka - Hopefull o Tobie piszę 😉 Jesteś jedną z osób które się tu najdłużej przewijały i mocno Ci kibicowałam. Dajesz nadzieję, z resztą jak w nicku, więc wszystko się zgadza 🙂 A wieściami od lekarza się nie przejmuj, u mojej koleżanki też dość długo nie było widać zarodka, a wszystko jest ok. Już prawie połowa ciąży za nią. Skoro nie pilnowałaś tego cyklu (jeśli dobrze pamiętam) to może miałaś też później owulację i dlatego jest tak wcześnie?

Takie czekanie 2 tygodnie na wizytę przy początkach ciąży chyba jest jeszcze gorsze, niż czekanie na @ po owulacji, przynajmniej w mojej wyobraźni. 

Karska, super że lekarz ma pomysł i tak jednoznacznie wytypował winnego, ja dopiero tutaj wyczytałam że ten duphaston wcale nie jest taki super w każdym przypadku... Ciekawe, jakie podejście będzie miał mój gin. Ja biorę luteinę od 19 do 25dc, ale tak naprawdę to nie pamiętałam dokładnie w jakie dni miałam zażywać i już sama nie wiem skąd taki pomysł wzięłam 🤔 Skonsultuję się na wszelki wypadek, ma to większe znaczenie niż myślałam, chociaż jak u mnie owulacji nie ma to i tak wszystko jedno 😛

Mój M umówił się na seminogram na piątek, a ja od razu zaklepałam wizytę u gin na wtorek 24.11. To będzie mój 25dc i mocno liczę na przepisanie leków na stymulację, tak żeby od razu cykl zacząć z nowym planem. Miałam pilnować diety, ale tu wczoraj wizyta u brata i kawałek biszkoptu, dzisiaj przyjaciółka wpadła i przyniosła delicje... Ech brak mi silnej woli 😕 Próbuję sobie wytłumaczyć, że tu już nie chodzi o zrzucenie wagi tylko coś więcej, ale najprościej mi się tak tłumaczy jak jestem najedzona i nie mam ochoty na nic 🙄

Ktoś tu wcześniej polecał Akademię Płodności na YT, faktycznie fajne filmiki mają 🙂 

 

[Gość Hopefull]

Katarina, Ewa - dzięki. Pocieszające jest to co piszecie... tylko martwi mnie, że rozpoczęłam wczoraj 6 tydzień i nadal nic nie widać... no ale może te początki ma trudniejsze a później zaskoczy. Chyba faktycznie Katarina chcemy wszystko przyspieszyć i dlatego to tak wychodzi... masz rację, najważniejsze że na wizycie wszystko w miarę ok. Trzeba czekać, nic wiecej 🙂

Ewa0 - a w ktorym tygodniu Ty byłaś u gina jak usłyszałaś te słowa? Chyba tez w 6 prawda? Moze to zupełnie normalne? Nic nie mowil o wieku ciazy z USG wiec nawet nie wiem... zaczął wypisywać kartę ciazy i jak policzył ze to 6 tydzien to trochę zwątpił 😕 

Elph - jejku jak miło! Dzięki!!! 🙂 bardzo dobrze pamiętasz i masz 100% racji... ja przecież nie wiem nawet kiedy miałam owulację 🙈 Dziękuję za trzymanie kciuków i przypomnienie o niekontrolowanie cyklu ❤️ 🙂 czekanie jest bardzo podobne tylko jak czeka sie na @ to człowiek bardziej zyje nadzieją (z nutką obawy o rozczarowanie) a teraz proporcje są odwrotne. Faktycznie trzeba wrzucić w każdym przypadku na luz 🙂

Kokardka a przypomnij w ktorym dc zrobiłaś test? 
 

Hania trzymam kciuki za dzisiejszy wynik bety.

A ktoś jeszcze miał niebawem testować? Tylko kto?

 

 

[Gość Hania]

Niestety po zawodach ☹️ nawet jeśli by było za wcześnie na betę to progesteron mam na poziome 3.35 ng/ml więc na pewno nic nie będzie z tego. Prolaktyna - 20 ng/ml, witamina D3 44.1ng/ml przynajmniej te dwie są ok. 

No nic szukam kliniki we Wrocławiu i działam dalej

[Gość Ewa0]

Hopefull mi lekarz pokazywał na USG że wiek ciąży to 5tygodni i 5dni. Zmierzył ten pęcherzyk ciążowy i tak wykazało. A właśnie do końca nie wiem jak powinno się mówic- jak już skończy się 5tygodni to mówimy że jest 6tydzien czy jak skończy się 6tygodni to mówimy że jest 6tydzien? Bo np mam dwie aplikacje i jedna pokazuje że jest 7tydzien (7tyg i 1dzien) a druga pokazuje 8tydzien (tak samo 7tyg i 1dzien) i juz zgłupiałam 😅

[Gość Hopefull]

24 minuty temu, Gość Ewa0 napisał:

Hopefull mi lekarz pokazywał na USG że wiek ciąży to 5tygodni i 5dni. Zmierzył ten pęcherzyk ciążowy i tak wykazało. A właśnie do końca nie wiem jak powinno się mówic- jak już skończy się 5tygodni to mówimy że jest 6tydzien czy jak skończy się 6tygodni to mówimy że jest 6tydzien? Bo np mam dwie aplikacje i jedna pokazuje że jest 7tydzien (7tyg i 1dzien) a druga pokazuje 8tydzien (tak samo 7tyg i 1dzien) i juz zgłupiałam 😅

Mi pokazywał ten pęcherzyk, faktycznie go mierzył i mowil ze ma 13mm i że teraz codziennie o 1mm bedzie rosół. Ale nic wiecej nie mowil 🙂 a ja gapcia nie wpadłam na to zeby o cos go zapytać 🙂 

Nooo wlasnie! Ja tez nie wiem jak sie mówi, liczy 🙈 ale wczoraj profesor wziął jakaś miarkę, pytał o date ostatniej miesiączki i powiedzial ze to juz jest 6 tydzien. Wiec chyba poprawnie jest według aplikacji bo pokazuje mi: „ jestes w 6 tygodniu i 1 dniu ciazy”. Używam „Ciąża++”. Chyba niepotrzebnie ją tak szybko i stalowałam bo się nią sugeruję a później rozczarowuje. 
 

Hania, a Beta jak? W klinice mam nadzieje ze ruszysz ostro z tematem. Ja jak zmieniłam lekarza to od razu poczułam różnice w podejściu i leczeniu 🙂 oczywiscie na plus!

[Gość Hania]

Hopefull Beta <0.2 mlU/ml , jesteśmy umówieni na 28.11 w Invimed do dr Anety Kozioł. Czy ktoras z Was tam się leczy? Jakieś opinie? 🙂

 

[Gość Inez]

Hopefull , Ewa0 lekarze liczą tygodnie ciąży tak jak wiek ludzi. Póki nie skończysz np.30stki to masz 29. Więc jeśli macie np. 6t2d dla lekarza bedzie to 6 tydzień chociaż potocznie i wg niektórych aplikacji będzie to 7. Potocznie używa się, że jestem w 7 t bo już jest w trakcie tego tygodnia. Przynajmniej tak to określiła kiedyś moja lekarka 😉

[Gość Inez]

Dziewczyny,  mam monitoring dopiero 16dc.. myślicie,  że jest szansa, że coś jeszcze będzie na nim widac? Cykle mam 31-33dni. Zastanawiam się też czy brać wiesiołka do wizyty czy przestać brać wczesniej ? Clo mam od 3 do 7. 10-14 estrofem.

[Gość Zuduarinka]

Cześć dziewczyny,

dzisiaj ponownie betę zrobiłam. Wynik mnie zaskoczył bo urosła na 298,6 i nie mam pojęcia dlaczego. Byłam pewna, że będzie spadać, ale że urosła? Nic już nie rozumiem.

[Gość Ewa0]

Zuduarinka faktycznie to wszystko jakieś dziwne... Może tamten wynik był jakiś fałszywy albo coś... Koniecznie daj znać co na to lekarz!

[Gość Ewa0]

54 minuty temu, Gość Inez napisał:

Hopefull , Ewa0 lekarze liczą tygodnie ciąży tak jak wiek ludzi. Póki nie skończysz np.30stki to masz 29. Więc jeśli macie np. 6t2d dla lekarza bedzie to 6 tydzień chociaż potocznie i wg niektórych aplikacji będzie to 7. Potocznie używa się, że jestem w 7 t bo już jest w trakcie tego tygodnia. Przynajmniej tak to określiła kiedyś moja lekarka 😉

Dziękuję 🙂 w koncu wiem co i jak 😉

[Gość Olgik]

55 minut temu, Gość Zuduarinka napisał:

Cześć dziewczyny,

dzisiaj ponownie betę zrobiłam. Wynik mnie zaskoczył bo urosła na 298,6 i nie mam pojęcia dlaczego. Byłam pewna, że będzie spadać, ale że urosła? Nic już nie rozumiem.

Nie piszę nic, ale codziennie czytam i odświeżam stronę co tam u Was ;) u mnie nic się nie dzieje, nie wiem czy pęcherzyk już sobie poszedł czy nie... wczoraj lekkie zabarwienie papieru w wc widziałam więc miałam nadzieję, że to już @ ale jak na razie cisza i się nie rozkręciło nic, mam nadzieję że zacznie się dzisiaj bo mam 29dc a duphaston ostatni wzięłam we wtorek rano. Jak tylko przyjdzie małpa to dzwonię i ok 13dc się umawiam na usg sprawdzić co i jak. Przykro mi, że kolejny już cykl "stracony" bez stymulacji żadnej więc i bez szans na ciążę :( ale najpierw muszę oczyścić ten jajnik, może ta laparoskopia albo hsg by mi dobrze zrobiły. Czekam teraz spokojnie na rozwój wydarzeń i tylko się smucę, że 2020 nie przyniesie mi już brzuszka :(

Zuduarianka trzymaj się tej myśli, że wszystko jest dobrze (tamta beta to musiał być jakiś błąd;)) Kiedy masz jakieś usg? A pewnie też na Twoim miejscu bym powtarzała betę z ciekawości i obaw różnych..

[Gość Zuduarinka]

Olgik dzisiaj mam wizytę i usg. Przyrost jest mały bo 16.11 było 195, a 19.11 298. Mam nadzieję tylko, że nie jest to ciąża pozamaciczna, której boje sie panicznie.  Duphaston odstawiłam i zastanawiałam się dlaczego ten okres nie przychodzi. Oby dzisiaj lekarz rozwiał moje wątpliwości.

Teraz mam milion myśli na minutę, ale że jestem w pracy to do 16 jakoś zleci.

Olgik ja od trzech dni chodzę i sprawdzam czy nie ma krwi. Jak gdzieś wychodzę, to mam wrażenie, że mi dosłownie leci;(

Mój mąż pracuje zagranicą, więc u nas też juz pozytywnie w tym roku nie będzie. Ciężko też się zgrać chyba, że zacznę za nim po świecie latać w terminie owulacji 🙈

Będę się za nas modlić dziewczyny, żeby nam się udało w kolejnych cyklach!

A za rok dwa zrobimy zdjęcie na spotkaniu grupowym z naszymi pociechami;D

[Gość Olgik]

Zuduarianka myślę, że każda z nas tak ma bo albo oczekujemy żeby @ jak najszybciej przyszła, albo żeby nie przyszła... ja też gonię do toalety ciągle sprawdzać. Ale mam ten problem, że prawie zawsze dostaję póóóóźnym wieczorem i nigdy nie wiem czy to już liczyć jako 1dc czy czekać aż będzie "potop" 😄

Trzymam kciuki za wizytę 😘

[Gość Magdalena]

Ja testuje za tydzień.  Boję się rozczarowania ... No ale będzie co ma być. 

 

Powodzonka laski