Październikowe 2019

[MadziaK83]

Ja nie mam problemów z zaparciami, po tym zelazie dodawanych to tabletek dla ciężarnych mialam biegunkę i straszne kolki jelitowe, naprawdę mało mnie rusza ale ten ból był okropny. Więc trzepie portkami co będzie po suplementacji zelazem.

[MadziaK83]

Kaska hemoglobina w innych jednostkach czy zelazo? Bo hemoglobiny w innych to nie widziałam, ale ja się w sumie nie znam ;)
Co do glukozy to moja mama narzeka że te jednostki 5-6-7 to są mięciutkie dzynarodowe a wprowadzili jakieś 70-100 itp i ona to nawet tego nie umie przeliczyć, aparaty w szpitalu gdzie pracuje podana w tych małych jednostkach. U Ciebie chyba jest podobnie?

[EMIlka1985]

Generalnie wyniki powinny byc podawane w jednostkach z ukladu SI, żeby były ujednolicone we wszystkich państwach, więc zamiast np.mg/dl powinny byc mol/l ( bo mole są z ukladu SI). Glukoza, żelazo powinny być podawane w molach, ale lekarze, zwłaszcza starszej daty, są przyzwyczajeni do mg lub g, dlatego nadal funkcjonują takie wyniki. Pacjenci robiąc badania w różnych laboratoriach panikuja, bo nie zwrocili uwagi, że są różne jednostki a zazwyczaj nikt im o tym nie mówi.

[EMIlka1985]

Co do hemoglobiny to podaje się ją zawsze w g/dl, kiedyś ( wiele lat temu) podawana była w procentach, ale nie słyszałam żeby ktoś się jeszcze posługiwał procentami przy hgb

[Basiaa]

U mnie po wizycie wszystko w porządku. Pessar dobrze trzyma z szyjka nic się nie dzieje. Doktorka mowi, że to normalne jak sie troszkę obniży, ale że czyje go przez to inaczej bo szyjka jest troszkę opuchniete ale to nawet lepiej. Wyniki mam dobre. Więc dalej się oszczędzać jak tylko się da i oby jak najdłużej tak dobrze było. Synus rośnie zdrowo, wagę obliczylo na ponad 1200g :)

[MadziaK83]

Basia to super że wszystko ok, kamień z serca :) dzidziuś już wielki, ciekawe ile mój będzie miał w środę.
Emilka to powinny być te duże liczby czy te małe? U mojej mamy są te małe, mają jakiś wielki aparat Roche czy jakiś taki, bardzo nowoczesny.

[Basiaa]

Madziak dokładnie, kamień z serca :) kolejna wizytę mam za 3 tyg ale w między czasie jakos początkiem sierpnia mam prenatalne tylko zapomniałem dokładnie kiedy i muszę zadzwonić bo karteczki z datą i godzina tez nie mogę znaleźć :)

[QueenP]

MadziaK
Ja tez brałam Tardyferon, tak jak Kasiek po porodzie, bo jednak dużo krwi straciłam i żelazny odrazu poleciało, zreszta ja odkąd pamietam mam problem z powracająca anemia. Po nim czułam się dobrze, żadnych biegunek, żadnych zaparć, jedynie miałam taki metaliczny posmak w ustach, ale jakoś da się to znieść :) także tez polecam, o ile dobrze pamietam, to jest na receptę.
Kącik piękny no i oczywiście brzuszek tez, rzeczywiście wysoko ułożona piłeczka :)
Basia
Cieszę się ze wszystko u Was w porzadku, no i mały już wcale nie taki mały :)
Ja swoją wizytę mam dopiero 6 sierpnia, także jeszcze chwile muszę niestety poczekać.

Kasia_katowice
W pierwszej ciąży chodziłam na szkole rodzenia, tam zawsze można kogoś poznać, oprócz tego jeśli chodzi o fitness to zostaje właśnie joga/pilates lub może jakiś aqua aerobik czy coś? Nic innego nie przychodzi mi do głowy niestety. Ja dopiero w czwartek przeszłam na urlop, także korzystam z wolności i odpoczywam, bo fitnesu miałam nadmiar 7 miesięcy

[MadziaK83]

Cześć dziewczyny. Jak padłam o 22 tak zbudzilam się o 5 z uczuciem ze mi pęcherz rozerwie hihi. Przed snem wypiłam kubek herbaty i jeszcze mineralna popchnelam tak mi się pić chciało.
No brzuszek mam bardzo wysoko, aż śmiesznie to wygląda ale przynajmniej mogę się zginąć w każdą stronę jak chce, pachwiny ani spojeniem nie bola także luz :)
Nie wiem tylko jak to jest z ta pojemnością żołądka, przed ciąża zjadłam pół pizzy na raz a teraz zjadłam cała hmmm to jest ciekawe
Muszę o ten tardyferon poprosić mam nadzieję że nie będzie skutków ubocznych.
Basia dobrze ze nie tylko ja zapominam o wizytach hihi mam w środę (chyba), ale o której godzinie?? Muszę dziś dzwonić i dopytać ;)

[EMIlka1985]

Basia, dobrze że po wizycie wszystko w porządku i Mały zdrowo rośnie.
Madzia, powinno się podawać w tych niniejszych jednostkach. Ja też pracuję na analizatorach z Rocha:). Ale wyniki podajemy w obu jednostkach, bo lekarze sobie życzą.
Dzisiaj o 18 mam dodatkową wizytę, nie u mojego prowadzącego, tylko prywatnie jadę do gabinetu ordynatora , który pracuje u mnie w szpitalu. Muszę konkretnie zdecydować się na któryś szpital, więc chcę dogadać czy gdybym zdecydowała się rodzić u siebie to czy ordynator wykona mi to cc. Jeżeli się zgodzi to będę rodzić u siebie:).

[MadziaK83]

Aa czyli moja mama dobrze mówi że narzeka na te inne jednostki. Ale glukometry podaja zwykle w tych dużych tak dla odmiany, dziwne że trgo nie ujednolica. Tam gdzie robie badania sobie i młodemu to też w tych małych podaja, glukoze również.
Wiesz za pieniądze zrobią Ci wszystko, mi ciąże prowadzi inna ginka, a poszłam teraz do tej co w szpitalu pracuje i robi cc i mówi że zrobi nie ma problemu, nawet z ordynatorem ustali termin i mam przyjść jeszcze na początku września na wizytę to będę miała już skierowanie do szpitala na 23.10, gdyby się coś zaczęło wcześniej dziać to z tym skierowaniem zrobią mi cc bez mrugnięcia nawet jakby jej nie było. A wskazanie będzie że po cięciu, choć to ponoć nie jest wskazanie do kolejnego, ale lekarzom wiele ułatwia a mój szpital robi 54% cc i nie wiem czy nie jest na pierwszym miejscu w Polsce.
Kurcze nie wiem czy pamiętacie ale jak mi pobierał pappe w miejscu gdzie usg gen robią to mi babka grzebala w ręce z 5 minut nim krew poszła, potdm mnie dwa dni ręką bolała że ciężko było wyprostować, no i wczoraj pobieram krew i nie chciała lecieć (a zawsze w tej samej żyły biorą i z trgo samego miejsca bo tam super leci) no i tez musiała pogrzebać chwilę igła, potem zabolało i poszła krew, no i babeczka mówi że zrost się zrobil, więc fajnie mi ta pappe pobrala eh a w ogóle nie umiała trgo robić, ja zawsze patrzę jak pobierają bo lubię widzieć co mi robią, i babie się ręce trzesly, eh w ogole porażka :/ teraz będę z prawej ręki dawać ale tam gorzej widsc żyły więc trudniej. W tym moim labo pobierają też z palca, ale czy te wyniki są jakoś specjalnie wiarygodne to nie wiem, choć Filipkowi tak pobieram, co miesiąc mu z żyły ciągnąć to przesada.

[Kaśka.o]

W Niemczech właśnie wszystko jest w tych małych jednostkach, a ja mam glukometr z Polski i tam mam te duże i juz się do nich przyzwyczaiłam, teraz żeby się z diabetologiem tutaj dogadać to sobie musze przeliczać heh :)

[EMIlka1985]

Madzia, z krew z palca jest krwią wlosniczkowa, krew ze zgiecia lokciowego jest krwią zylna, niektóre parametry mogą się różnić. Wartości referencyjne zawsze podawane są do krwi zylnej( jedynie gazometrie robi się z krwi tetniczej lub wlosniczkowej). Więc jeśli jest możliwość lepiej pobrać krew z żyły.
Co do cc to nie mam zamiaru płacić za wykonanie cięcia, ponieważ mam wskazanie i uważam że to rozbestwianie lekarzy wręczając kopertę. Wiadomo że jak się chodzi prywatnie to zostawia się pieniądze na każdej wizycie, więc jest inaczej, ale ja nie chodziłam wcześniej do tego lekarza, dlatego muszę zapytać czy wykona cc ( zależy mi żeby akurat on je robił)

[MadziaK83]

Emilka dlatrgo ja zawsze z żyły daje, ale dziecku nie będę krzywdy robić, tym bardziej ze z paluszks ochoczo dane i wystawia sam rączkę do pobrania. A jemu to robię morfologie, ferrytyne, magnez, chlorki czasem, b12 i Iga oraz igg raz na pół roku.
Jak masz konkretne wskazanie to pewnie ze nie ma co płacić, moje jest takie że nie chce robić SN, mogę mieć zaświadczenie od psychologa klinicznego, ale też nie każdy lekarz by je zaakceptował, a tutaj babeczka ki załatwia wszystko, uzgadnia termin itd, a nie chodzę do niej na wizyty wiec uważam że coś jej się należy bo jednak to ponadprogramowa praca dla niej.
W pierwszej ciąży chodziłam do no ej na wizyty i po porodzie na zdjęciu szwów daliśmy jej wielki bukiet kwiatow, nie dawalismy koperty bo placilismy za wizyty.

[EMIlka1985]

Madzia, jeżeli ordynator zgodzi się zrobić mi cc to na ostatnie wizyty będę chodzić do niego, jutro zaczyna mi się 30tc , więc pewnie będą może to z 3 wizyty i na koniec dam mu jakiś dobry alkohol, ale pieniędzy nie będę dawała. Bratowa miała trzy razy cc i za każdym razem dawała kopertę, pomimo że chodziła do tego lekarza na wizyty prywatne.

[Basiaa]

Madziak teraz jest tak, że mierzą blizne z poprzedniego cięcia i są jakieś dopuszczalne szerokości jak przekracza iles tam mm to, że nie można SN rodzic. Ja w poprzedniej ciazy chociaż mialam wskazania ortopedyczne to i tak w szpitalu wpisali, że po cięciu.
Emilka to fajnie by było jakby się zgodził ten ordynator. Była byś spokojniejsza, że jesteś w dobrych rekach. Ja w pierwszej ciazy niby trafiłam na bardzo dobrą dokrtorke, ale chyba pozwoliła zszywac lekarzowi co się dopiero uczył i tak zszyl, że przy następnej ciazy wszystko się rozeszlo. A nie wiedzialam kto zszywal bo byłam pod narkoza. Niestety anestezjolog tez sie trafił taki, że nie znieczulenie wprowadził tak, że tylko jedna noge mi znieczulilo i połowę brzucha i musieli podać narkoze.

[MadziaK83]

Basia a Ty miałaś ta pierwsza cesarke w trybie nagłym? Na moalam planowana i na spokojnie, zszywala mnie moja doktorka, i raczej blizna jest malutka, na macicy blizny praktycznie nie widac na usg, ale wiadomo ze nikt tego sprawdzać nie będzie więc wpisuja tak bo mają łatwiej.
Emilka zwykle do tych lekarzy którzy robią cc jak wie chodzi to się płaci za wizyty więcej niż normalnie, u tej mojej 220 zł wizyta, a u tej co nie przyjmuje porodów 130 to jest różnica, widc myślę se już w tym jest dodatkowa grsthfikacja i nie ma sensu dawać dodatkowo kasy za dobrze wykonana pracę, flaszkę czy kwiaty, jakieś czekoladki to co innego, ale kasę za zwykła pracę to jest przesada i tak jak mówisz rozpuszczanie lekarzy.

[EMIlka1985]

Basia, to miałaś nieprzyjemności z tym cięciem. Oby teraz było lepiej:).
Ja nadal robię zakupy, jeszcze jakieś drobiazgi pozamawialam typu smoczki( takie kauczukowe, ładnie wyglądają, ciekawe tylko czy będą dobre), pojemniki na mleko i pojemnik na smoczek. Dzisiaj przyszła zawieszka do smoczka, nawet jest ładna, tylko oczywiście kolor kokardki jest inny niz miał być i trochę mnie to denerwuje ( mial byc pudrowy róż a dali liliowy róż, bardziej w fiolet wpadajacy a ja bardzo nie lubię fioletu i jakoś z koralikami mi się gryzie)

[EMIlka1985]

Dziewczyny, jak to jest z transportem dziecka w foteliku ze szpitala? Tzn.chodzi mi o to czy dziecko można dać w rożek, becik i wstawić do fotelika czy nie? Jestem zielona w tych sprawach, nie wiem czy wtedy będzie można zapiac pasy, żeby dziecko było bezpieczne ( kupiłam fotelik cybex, ale jeszcze go nie odebrałam ze sklepu i nie pamiętam jak to wygląda). Może to głupie pytanie, ale od kilku dni się nad tym zastanawiam

[MadziaK83]

Emilka pokaż zawieszke :) mnie też to wkurza jak coś zamawiam nawybieram nakombinuje a przychodzi inne niż miało być, a przecież dla pierdoly nie będę odsyłać i zamieniać.
Co do fotelika to w rozku nie zapijesz, jeden pas jest między nóżkami w kroku, a dwa na ramionach. Możesz mieć albo dziecko w kombinezonie albo specjalny spiworek do fotelika który ma otwory na pasy, choć na koniec września to mkysle se jakiś cieplejsze pajac i na to kocyk i starczy. Ja się śmiała bo ilipek miko se maleńki to zawsze był lżej ubrany niż ja ho mi wiecznie zimno, jemu gorąco, teraz na śpię po same uszy pad kołdrą a on śpi w samej pizamce i pod otulscsem bambusowy który zdejmuje i jak do niego idę to jeszcze jest zgrzany. Takze to nie tak ze dziecko trzeba nabierać w nie wiadomo co bo jest plus 10 stopni, a może być dużo cieplej.

[EMIlka1985]

Madzia, tak myślałam z tym rozkiem;). W sumie mam spiworek, ale on jest chyba zbyt ciepły i kombinezon, ale raczej też będzie za gruby.
Na zdjęciu może nie do końca widać jakie są kolory, koraliki są w kolorze pudrowego różu( może trochę w losiowy wpadają) i siwe a kokardka miała być szaro różowa a jest liliowa ( zdjęcie aż tak bardzo tego nie oddaje)

[EMIlka1985]

Generalnie zawieszka jest fajna, kuleczki są silikonowe, miłe w dotyku, tylko ta kokardka mnie drażni;)

[Zaniepokojona 44445]

Emilka śliczna ta zawieszka. Też jakieś szukam. Dziewczyny na jakim my już fajnym etapie jesteśmy. Mówimy o porodach itd. U mnie zaczął się tropikalny tydzień. Leżę w bieliźnie i nie msm siły i ochoty się ruszyć. Do pracy zadzwoniłam, że nie przyjdę bo nawet do auta nie wejdę, bo chyba zemdleje.

[EMIlka1985]

Dorotka, a u mnie 19 stopni i niebo zachmurzone:(. Faktycznie czas szybko leci, jutro zaczyna mi się 30tc, to już jest całkiem fajnie:). Teraz nie mogę się już doczekać dzisiejszej nadprogramowej wizyty:). Jeżeli chodzi o zawieszki to te silikonowe są fajne, jeszcze kupię jedną, ale chyba drewnianą

[Basiaa]

Dorota no tak ten czas leci, nie dawno każda się martwiła, czy się ciąża utrzyma odliczalysmy do 12 tyg. A tu już coraz bliżej końca :) wnet torby do szpitala trzebabedzie pakować.
U mnie teraz ochlodzenie, dzisiaj pada deszcz. Ale nawet lepiej bo ja ledwo zylam na tych upalach.